Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 18 stycznia 2012 r.
II PK 116/11
W czasie niewykonywania pracy w sytuacji, o której mowa w art. 9 ust. 3
ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (Dz.U. Nr 92, poz.
879 ze zm.), przypadającym według obowiązującego rozkładu w czasie pracy
kierowcy, poza normalnym wynagrodzeniem nie przysługuje wynagrodzenie
dodatkowe, o którym stanowi art. 9 ust. 6 tej ustawy.
Przewodniczący SSN Romualda Spyt, Sędziowie: SN Roman Kuczyński, SA
Maciej Piankowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 18 stycznia
2012 r. sprawy z powództwa Bogumiła K., Andrzeja M., Wojciecha L. przeciwko R.I.
Polska Spółce z o.o. w K. o zapłatę, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od
wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koninie z dnia
25 stycznia 2011 r. […]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok wobec Bogumiła K. co do kwoty 17.303,20 zł;
wobec Wojciecha L. co do kwoty 15.456,25 zł; wobec Andrzeja M. co do kwoty
19.421,78 zł i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Koninie do
ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 26 października 2010 r. Sąd Rejonowy w Koninie zasądził od
pozwanej R.I. Polska Sp. z o.o. w K. na rzecz powodów: Bogumiła K. kwotę
24.053,77 zł z tytułu dyżurów wraz z ustawowymi odsetkami (pkt I ppkt 1 wyroku)
oraz zasądził na rzecz Bogumiła K. kwotę 1.051,19 zł z tytułu przepracowanych
godzin w porze nocnej wraz z ustawowymi odsetkami (pkt I ppkt 2 wyroku); Wojcie-
cha L. kwotę 22.601,48 zł z tytułu dyżurów wraz z ustawowymi odsetkami oraz kwotę
1.028,96 zł z tytułu przepracowanych godzin w porze nocnej wraz z ustawowymi od-
setkami (pkt II ppkt 1 i 2 wyroku); Andrzeja M. kwotę 24.359,14 zł z tytułu dyżurów
2
wraz z ustawowymi odsetkami oraz kwotę 1.068,03 zł z tytułu przepracowanych
godzin w porze nocnej wraz z ustawowymi odsetkami (w pkt III ppkt 1 i 2 wyroku). W
pozostałym zakresie Sąd Rejonowy umorzył postępowanie (pkt IV wyroku).
Powodowie byli pracownikami pozwanej Spółki zatrudnionymi na stanowi-
skach kierowców samochodów ciężarowych w pełnych wymiarach czasu pracy. Wy-
nagrodzenie powodów winno wynosić 2.600 zł wraz z dodatkiem za pracę w porze
nocnej. Powodowie pracowali jako kierowcy samochodów ciężarowych w obsłudze
dwuosobowej, pracowali też w porze nocnej w okresie od lipca 2006 do lipca 2009 r.
Powodowie jeździli głównie do krajów Unii Europejskiej. Zasadą było wyjeżdżanie w
trasy z towarem w niedziele wieczorem, około godziny 2200
z bazy przy ul. N. Rozła-
dunek dokonywano następnego (pierwszego) dnia w Niemczech, w Holandii, w Bel-
gii. We wtorek z reguły powodowie ładowali towary w Belgii i wracali do kraju. Powrót
następował w środę około godziny 2000
do bazy w K. W czwartek około godziny 2000
powodowie ponownie wyjeżdżali w krótszą trasę, np. do Holandii a powrót następo-
wał w sobotę nad ranem około godziny 300
-400
. W bazie w K. powodowie byli wów-
czas o godzinie 2000
. Niedziela była dniem wolnym. Ponownie cykl wyjazdów rozpo-
czynał się w poniedziałek wieczorem. Powód Wojciech L. jeździł w trasy z Andrzejem
M. Czas pracy tych kierowców rejestrował tachograf dostosowany do pracy dwóch
kierowców. Dodatkowo kierowcy zapisywali swój czas pracy w kalendarzu ujawniając
między innymi stan licznika, godzinę wyjazdu, stan licznika przy załadunku i rozła-
dunku. Informacje te pomocne były przy wypełnianiu kart drogowych. Pozwana pod-
czas kontroli przeprowadzonej przez Państwową Innspekcję Pracy (PIP) nie wydała
inspektorom tarczek tachografów za cały okres zatrudnienia, oświadczając, że tarczki
te nie zostały zwrócone przez kierowców. Państwowa Inspekcja Pracy dokonała jed-
nak analizy kompletnego zwrotu dokumentów za okres 3 miesięcy i ustaliła, że nie
wypłacono powodom wynagrodzenia za pracę w porze nocnej oraz że pracownicy,
którzy prowadzili pojazdy dwuosobowo, nie otrzymali dodatku za dyżury, które pełnili
podczas podróży. Inspektor PIP przyjął założenie, że za nadgodziny pracownicy
otrzymywali czas wolny, skoro skracano im dobowy wymiar czasu pracy. Sąd Rejo-
nowy stwierdził, że stan faktyczny nie był sporny między stronami. Problem powstał
na tle sposobu wyliczenia należności za dyżury. Zdaniem Sądu Rejonowego podsta-
wą roszczeń powodów był art. 1518
§ 1 k.p. w zakresie dodatków za pracę w porze
nocnej oraz art. 9 ust. 3 i 6 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierow-
ców (Dz.U. Nr 92, poz. 879 ze zm.), a także przepis regulaminu stanowiący, że pod-
3
stawą jest system rozliczeniowy 4-miesięczny, rozpoczynający się z początkiem roku
kalendarzowego. Dla kierowców zatrudnionych w transporcie drogowym nie określo-
no innego okresu rozliczeniowego niż 4-miesięczny. Sąd Rejonowy w całości zaak-
ceptował opinię biegłego, z której wynika, że nie można było zaliczyć dyżuru do
czasu pracy kierowców, a nadto stwierdził, że nie ma podstawy prawnej do innego
sposobu liczenia wynagrodzenia za dyżur niż wynagrodzenia obowiązującego u
danego pracodawcy, nie niżej niż w wysokości połowy wynagrodzenia wynikającego
z osobistego zaszeregowania. W ocenie Sądu Rejonowego nie istnieje podstawa
prawna do tego, aby zaliczyć dyżur do czasu pracy kierowców, tak aby wypracował
on pełen etat. Wtedy również pracodawca obowiązany jest do zapłaty wynagrodzenia
za pełen wymiar czasu pracy kierowców oraz odrębne wynagrodzenie za czas dyżu-
ru. Powołując się na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15
marca 2006 r. Sąd Rejonowy wskazał, że w żaden sposób nie odnosi się ono do
sposobu liczenia wynagrodzenia za dyżury. Rozporządzenie to pomocne jest jedynie
w zakresie zdefiniowania pojęcia załogi kilkuosobowej, podnosząc jednocześnie, że
argumentację przedstawioną w tym przypadku wzmacnia treść art. 1515
§ 2 k.p. Sąd
Rejonowy stwierdził, że pozwana nie dowiodła, aby powodowie w czasie dyżuru
wykonywali inną pracę. Wynagrodzenie za pracę w porze nocnej Sąd Rejonowy za-
sądził na podstawie art. 1518
§ 1 k.p. O kosztach Sąd orzekł na zasadzie art. 98
k.p.c.
Wyrokiem z dnia 25 stycznia 2011 r. Sąd Okręgowy w Koninie oddalił apelację
pozwanej od powyższego wyroku, podzielając poczynione ustalenia i ocenę prawną
dokonaną przez Sąd pierwszej instancji. Sąd Okręgowy za nieuzasadniony uznał
zarzut naruszenia przepisów art. 9 ust. 1, 3 i 5 ustawy o czasie pracy kierowców.
Czasem dyżuru jest czas, w którym kierowca pozostaje poza normalnymi godzinami
pracy w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie
pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę. Do czasu dyżuru zali-
cza się przerwy przeznaczone na odpoczynek, o których mowa w art. 13 tej ustawy.
W przypadku gdy pojazd jest prowadzony przez dwóch lub więcej kierowców, czas
nieprzeznaczony na kierowanie pojazdem jest czasem dyżuru. Według art. 9 ust. 5
ustawy o czasie pracy kierowców za czas dyżuru, o którym mowa w ust. 1, z wyjąt-
kiem dyżuru pełnionego w domu, kierowcy przysługuje czas wolny od pracy w wy-
miarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia
czasu wolnego - wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania,
4
określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia
nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60 % wynagro-
dzenia. Za czas dyżuru, o którym mowa w ust. 2 i 3, kierowcy przysługuje wynagro-
dzenie w wysokości określonej w przepisach o wynagradzaniu obowiązujących u
danego pracodawcy, nie niższe jednak niż w wysokości połowy wynagrodzenia okre-
ślonego w ust. 5 (ust. 6 art. 1 powołanej ustawy). W świetle przytoczonego przepisu
nie ulega wątpliwości, że czasem dyżuru jest czas nieprzeznaczony na kierowanie
pojazdem, w przypadku gdy pojazd jest prowadzony przez dwóch lub więcej kierow-
ców. Kierowcy mogą bowiem prowadzić pojazd na zmianę. W takim przypadku za
czas dyżuru uważa się czas prowadzenia pojazdu przez drugiego kierowcę. Sytuacja
taka jest typowym dyżurem pracowniczym, uregulowanym również w art. 1515
k.p. W
doktrynie i judykaturze utrwalone jest stanowisko, że czasu dyżuru pełnionego przez
pracownika poza normalnymi godzinami pracy w zakładzie pracy lub innym miejscu
wyznaczonym przez pracodawcę nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżu-
ru pracownik nie wykonywał pracy. Godziny efektywnej pracy podczas dyżuru, jako
przekraczające normy czasu pracy ustalone dla pracownika, należy traktować jako
godziny nadliczbowe. Również czas efektywnego wykonywania pracy podczas dy-
żuru pełnionego w domu winien być traktowany jako czas pracy w godzinach nad-
liczbowych. Według niespornego stanu faktycznego w czasie gdy jeden z powodów
prowadził pojazd, drugi kierowca w tym czasie nie wykonywał pracy, pozostając tym
samym do dyspozycji, w gotowości do wykonywania pracy w miejscu wyznaczonym
przez pracodawcę, tj. w samochodzie. Czas, w którym pracownik (powód) nie kiero-
wał pojazdem pozostając jednocześnie w gotowości do wykonywania pracy wynika-
jącej z umowy o pracę, jest czasem dyżuru i czasu tego nie można wliczyć do tzw.
normalnego czasu pracy. Z tej przyczyny Sąd pierwszej instancji słusznie wywiódł, że
powodom należy się stosowne wynagrodzenie za czas dyżurów oraz czas pracy w
porze nocnej. Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego nie była wykładnia prze-
pisu art. 9 ustawy o czasie pracy kierowców dokonana przez biegłego. Ustęp 3 po-
wołanego przepisu precyzuje wyraźnie pojęcie dyżuru w stosunku do sytuacji prowa-
dzenia pojazdu przez dwóch lub więcej kierowców. Nadto w ustawie tej wyczerpująco
uregulowano sposób obliczania należnego wynagrodzenia za czas dyżuru.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku pozwana zarzuciła: 1) narusze-
nie prawa materialnego, a to art. 9 ust. 1, 3 i 5 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o
czasie pracy kierowców, przez przyjęcie, że praca wykonywana w obsadzie dwuoso-
5
bowej w normalnym czasie pracy winna być dodatkowo wynagradzana na podstawie
tego przepisu; art. 1515
§ 2 k.p., przez przyjęcie, że znajduje on w sprawie zastoso-
wanie; 2) naruszenie prawa procesowego, a to obrazę art. 217 § 1 i § 2 k.p.c., przez
pominięcie wniosków dowodowych zgłaszanych przez pozwaną w toku postępowa-
nia przed Sądem Rejonowym, w zakresie uzupełnienia opinii biegłego; sprzeczność
istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału i błąd w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym ustale-
niu, że w czasie pracy przypadającym w okresie pracy w obsadzie dwuosobowej wy-
konywanym w granicach normalnych norm czasu pracy, pracownik nie świadczył
pracy.
Wskazując na powyższe zarzuty, skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego
wyroku w części utrzymującej w mocy wyrok Sądu Rejonowego co do zasądzonej:
na rzecz Bogumiła K. kwoty 17.303,20 zł wynikającej z pomniejszenia kwoty
24.053,77 zł zasądzonej z tytułu dyżurów o kwotę 6.750,57 zł uznaną przez pozwaną
w ramach własnej analizy rozliczenia czasu pracy, przedłożonej w sprawie za pi-
smem procesowym z dnia 3 listopada 2009 r.; na rzecz Wojciecha L. kwoty
15.456,25 zł wynikającej z pomniejszenia kwoty 22.601,48 zł o kwotę 7.145,23 zł
uznaną przez pozwaną w ramach własnej analizy rozliczenia czasu pracy, przedło-
żonej w sprawie za pismem procesowym z dnia 3 listopada 2009 r.; na rzecz An-
drzeja M. kwoty 19.421,78 zł wynikającej z pomniejszenia kwoty 24.359,14 zł o kwotę
4.937,36 zł uznaną przez pozwaną w ramach własnej analizy rozliczenia czasu
pracy, przedłożonej w sprawie za pismem procesowym z dnia 3 listopada 2009 r.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że przedmiotem sporu jest
wynagrodzenie dodatkowe za czas dyżuru w rozumieniu przepisów o czasie pracy
kierowców. W toku postępowania biegły w wydanej opinii nie uwzględnił faktu, że w
przedsiębiorstwie pozwanego nie wprowadzono pracownikom przerywanego czasu
pracy. Tym samym biegły w swoich wyliczeniach przyjął, że praca wykonywana w
obsadzie dwuosobowej jest pracą wykonywaną zawsze w dodatkowym czasie pracy
niewliczanym do normalnego czasu pracy i za ten okres ustalił w opinii dodatkowe
wynagrodzenie. Takie stwierdzenie opinii oznacza błędne ustalenie, że kierowca wy-
konujący pracę w obsadzie dwuosobowej w normalnym czasie pracy, który wówczas
nie kieruje pojazdem, otrzymuje za ten okres normalne wynagrodzenie wynikające z
umowy o pracy oraz dodatkowe wynagrodzenie za dyżur. Jednocześnie w tym sa-
mym czasie kierujący pojazdem otrzymuje wyłącznie wynagrodzenie za normalny
6
czas pracy - bez dodatku, czyli niższe niż kierowca pojazdem niekierujący. Istota
sporu sprowadza się do właściwego ustalenia wynagrodzenia za czas tych dyżurów.
W ocenie skarżącej nie było intencją ustawodawcy wprowadzenie regulacji, ozna-
czającej konieczność wypłaty wynagrodzenia wyższego dla osób pracujących w
normalnym czasie pracy, z których jeden kieruje pojazdem i ma wypłacane normalne
wynagrodzenia, a drugi w normalnym czasie otrzymuje poza tym wynagrodzeniem
dodatek za dyżur i nie kieruje pojazdem. Pozwany w toku postępowania wnosił o
sporządzenie opinii uzupełniającej. Biegły 30 sierpnia 2010 r. „dokonał wykładni art.
9 ustawy o czasie pracy kierowców, na podstawie której odmówił sporządzenia
opinii”. Sąd Rejonowy orzekający w pierwszej instancji nie odniósł się do wniosku
dowodowego pozwanego w zakresie sporządzenia opinii uzupełniającej, jednak w
uzasadnieniu orzeczenia zaakceptował wykładnię prawa wskazaną przez biegłego.
W tej sytuacji pominiecie wniosku dowodowego zgłaszanego przez pozwaną ozna-
czało wydanie wyroku błędnie uwzględniającego powództwo. Wyrok ten zaakcepto-
wał Sąd Okręgowy w zaskarżonym orzeczeniu. Sąd pierwszej instancji a za nim Sąd
Okręgowy powołując się na art. 1515
§ 2 k.p., błędnie wywiedli, że skoro w czasie
dyżuru nie wykonuje się pracy, to pozwany winien udowodnić, że powodowie w tym
czasie wykonywali pracę, aby uzasadnić tezę, że ten czas winien być wliczony do
normalnego czasu pracy. Taka wykładnia jest błędna, bowiem zakłada, że specyficz-
ny dyżur kierowcy nie jest świadczeniem pracy i jest typowym dyżurem, o jakim
mowa w art. 1515
k.p. W ocenie skarżącej kierowca w tym czasie jest w dyspozycji
pracodawcy i w każdej chwili może mu być powierzone prowadzenie pojazdu. Zatem
wykonuje on pracę tyle tylko, że jest to praca w tzw. obsadzie dwuosobowej. Skoro
czas pracy (specyficzny dyżur kierowcy) przypada w normalnym czasie pracy a u
pracodawcy nie ustalono systemu czasu pracy przerywanej i wynagrodzenie za nor-
malny czas pracy było ustalone w stałej zryczałtowanej stawce, a nie w stawce go-
dzinowej, to zaskarżone orzeczenie jest błędne.
Powodowie wnieśli o oddalenie skargi kasacyjnej jako niezasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Za uzasadnione należało uznać oba zarzuty skargi kasacyjnej. Odnosząc się
w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia prawa materialnego należy uznać, że
błędny jest pogląd Sądu Okręgowego, który przyjął za Sądem Rejonowym, że nie
7
istnieje podstawa prawna do tego, aby zaliczyć dyżur do czasu pracy kierowców, tak
aby wypracował on pełen etat, co oznacza, że pracodawca jest obowiązany do za-
płaty wynagrodzenia za pełen wymiar czasu pracy kierowcy oraz odrębnie wynagro-
dzenia za czas dyżuru. Nie można też podzielić stanowiska Sądu Okręgowego, który
uznał, że czas nieprzeznaczony na kierowanie pojazdem w obsadzie dwóch kierow-
ców jest typowym dyżurem pracowniczym, uregulowanym w art. 1515
k.p.
Na wstępie należy zaznaczyć, że w ustawie z dnia 16 kwietnia 2004 r. o cza-
sie pracy kierowców (dalej powołana jako „u.c.p.k.”) przyjęto inną konwencję definio-
wania czasu pracy niż w Kodeksie pracy. Według art. 128 § 1 k.p. czasem pracy jest
czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub
w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy, co nie musi oznaczać, że w
tym czasie praca jest świadczona. Kodeksowa regulacja umożliwia przez to wliczanie
do czasu pracy licznych okresów nieświadczenia pracy. Tymczasem w art. 6 ust. 1
u.c.p.k. został położony nacisk na świadczenie pracy, gdyż według tej regulacji czas
pracy kierowców „obejmuje wszystkie czynności związane z wykonywaniem przewo-
zu drogowego”, czyli czynności związane z przemieszczaniem pojazdu po drogach
publicznych, co oznacza, że do czasu pracy tej grupy zawodowej nie wlicza się
czasu pozostawania do dyspozycji pracodawcy, jeżeli pracownik nie wykonywał w
tym czasie czynności związanych z przewozem. Ustawa o czasie pracy kierowców
wymienia, które okresy nieświadczenia pracy (niewykonywania czynności związa-
nych z przewozem) wliczane są do czasu pracy. Efektem takiej koncepcji jest wyod-
rębnienie w ustawie kategorii „okresów pozostawania do dyspozycji”, przez które,
stosownie do art. 10 ust. 1 u.c.p.k., rozumie się okresy inne niż przerwy i czas odpo-
czynku, w czasie których kierowca nie jest obowiązany pozostawać na stanowisku
pracy, będąc jednocześnie do dyspozycji pracodawcy. Według art. 9 ust. 1 u.c.p.k.
okresy pozostawania kierowcy - poza normalnymi godzinami pracy - w gotowości do
wykonywania pracy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pra-
codawcę są czasem dyżuru (art. 10 ust. 2 i 3 u.c.p.k.). Na gruncie kodeksowej kon-
wencji definiowania czasu pracy „okresy pozostawania w dyspozycji” traktowane
byłyby jako czas pracy, a nie okresy dyżuru. To, że ich istota bardziej odpowiada
czasowi pracy, wynika z tego, że przypadają one na czas normalnych godzin pracy,
podczas gdy dyżur wyznaczany jest poza takimi godzinami. Potwierdza to ustawo-
dawca, nakazując w art. 10 ust. 3 u.c.p.k. wliczać omawiane okresy do czasu pracy
w wymiarze do 8 godzin, gdy kierowca zatrudniony w zadaniowym czasie pracy nie
8
wypracował dobowego wymiaru czasu pracy, a tylko w pozostałym zakresie do czasu
dyżuru. „Okresy pozostawania do dyspozycji” bardziej niż do dyżuru zbliżone są do
kodeksowej instytucji przestoju. Ustawa o czasie pracy kierowców zawiera własną
regulację dyżuru, czyli czasu pozostawania pracownika do dyspozycji pracodawcy
poza normalnymi godzinami pracy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczo-
nym przez pracodawcę. Dyżur może ograniczać się do pozostawania pracownika w
pogotowiu do pracy, albo też w czasie jego trwania może być wykonywana praca. Z
art. 7 pkt 1 u.c.p.k. a contrario wynika, że dyżuru pełnionego przez kierowcę nie
wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas niego kierowca nie wykonywał pracy. Z
analizy przepisów ustawy o czasie pracy kierowców można wyprowadzić wniosek o
wyodrębnieniu przez ustawodawcę dyżuru w znaczeniu ścisłym oraz okresów wli-
czanych do dyżuru, które łącznie można określić mianem dyżuru w sensie szerokim.
Okresami wliczanymi do dyżuru są między innymi przerwy przeznaczone na odpo-
czynek, o których mowa w art. 13, które nie występują poza normalnymi godzinami
pracy, lecz w czasie ich trwania i nie są wliczane do czasu pracy. Natomiast czas
nieprzeznaczony na kierowanie pojazdem, jeżeli pojazd jest prowadzony przez wię-
cej niż jednego kierowcę, tym różni się od dyżuru właściwego, że w tym czasie kie-
rowca w zasadzie nie pozostaje w gotowości do pracy, ale jednocześnie nie ma peł-
nej swobody - musi albo zachować pełną zdolność psychofizyczną do wykonywania
pracy, albo ma wyłączone prawo decydowania o miejscu swego pobytu. Podobnie
jak przewiduje to art. 1515
§ 3 k.p. zasadą wynikającą z art. 9 ust. 5 u.c.p.k. jest przy-
znanie kierowcy w zamian za dyżur w pierwszej kolejności czasu wolnego od pracy w
wymiarze równoważnym okresowi dyżuru, a dopiero gdy to nie jest możliwe wypła-
canie wynagrodzenia wynikającego z osobistego zaszeregowania pracownika okre-
ślonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie
został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania - 60 % wynagrodze-
nia. Zasada ta dotyczy tylko dyżuru właściwego (dodatkowo z wyjątkiem dyżuru peł-
nionego w domu). Natomiast rekompensatą za okres dyżuru w przypadku, gdy po-
jazd jest prowadzony przez drugiego kierowcę jest wynagrodzenie w wysokości
określonej w przepisach o wynagradzaniu obowiązujących u danego pracodawcy,
nie niższej jednak niż w wysokości połowy wyżej wskazanego wynagrodzenia, czyli
połowy wynagrodzenia liczonego jak za przestój.
Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że powodowie byli objęci
podstawowym systemem czasu pracy kierowców przewidzianym w art. 11 ust. 1
9
u.c.p.k. Według tej regulacji czas pracy nie mógł przekraczać 8 godzin na dobę i
przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okre-
sie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy i jest to regulacja analo-
giczna do zawartej w art. 129 § 1 k.p. Należy przy tym zaznaczyć, że przez dobę ro-
zumie się 24 kolejne godziny, poczynając od godziny, w której kierowca rozpoczyna
pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy (art. 8 u.c.p.k.), zaś ty-
dzień oznacza okres od godziny 0000
w poniedziałek do godziny 2400
w niedzielę (art.
2 pkt 5 u.c.p.k.). Organizacja czasu pracy jest domeną pracodawcy, który winien ją
realizować biorąc pod uwagę obowiązujące pracownika normy czasu pracy przy za-
pewnieniu wymaganych okresów odpoczynku. Zgodnie z art. 14 ust. 1 u.c.p.k. w
każdej dobie kierowcy przysługuje prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego
odpoczynku. W związku z tym łączny czas pracy i czas dyżuru sensu largo, a więc
nie tylko dyżuru właściwego, lecz także obejmującego okresy zaliczane do dyżuru,
nie może przekraczać 13 godzin na dobę. Jako dyżur nie mogą być traktowane
okresy odpoczynku przewidziane w art. 8 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 Parla-
mentu Europejskiego i Rady z dnia 15 marca 2006 r. oraz w art. 8 Umowy Europej-
skiej dotyczącej pracy załóg pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy
drogowe (AETR), czyli okresy dobowego, tygodniowego i dziennego odpoczynku od
prowadzenia pojazdu, które zasadniczo pokrywają się z okresami dobowego, tygo-
dniowego i dziennego okresu odpoczynku przewidzianymi w ustawie o czasie pracy
kierowców.
W sytuacji, gdy powodowie odbywali dyżur w rozumieniu art. 9 ust. 3 u.c.p.k.
poza rozkładem ich czasu pracy, to rekompensatą za to winno być wynagrodzenie w
wysokości określonej w art. 9 ust. 6 u.c.p.k. Jeżeli natomiast dyżur przypadał na czas
objęty ich rozkładem czasu pracy to brak jest podstaw do jego wynagrodzenia na
powyższej podstawie. Przepis art. 9 u.c.p.k. nie reguluje bowiem tego przypadku,
gdyż czas takiego dyżuru przypada na normalne godziny pracy danego kierowcy.
Jeżeli kierowca w czasie przeznaczonym na wykonywanie pracy pracy tej nie wyko-
nuje z przyczyn od siebie niezależnych, to zachowuje prawo do wynagrodzenia na
zasadach ogólnych. Nie ma natomiast żadnego uzasadnienia dla przyjęcia tezy, że w
okresie niewykonywania pracy (w sytuacji wymienionej w art. 9 ust. 3 u.c.p.k.), ale
przypadającej na czas pracy (według obowiązującego go rozkładu) pracownikowi
temu przysługuje poza normalnym wynagrodzeniem dodatkowo wynagrodzenie
określone w art. 9 ust. 6 u.c.p.k. Odmienna wykładnia wskazanych wyżej przepisów
10
musiałaby prowadzić do nieakceptowanego wniosku, że kierowca nie wykonując
pracy uzyskiwałby wyższe wynagrodzenie od pracownika, który w tym samym czasie
pracę wykonuje. Przykładowo, gdy kierowca pracował tylko 80 godzin i 80 godzin
miał dyżur wynikający z przewozów w załodze, i jeśli nie przepracował on obowiązu-
jącego go wymiaru czasu pracy, który wynosił w danym miesiącu 168 godzin (przy
miesięcznym okresie rozliczeniowym), ustawa o czasie pracy kierowców nie pozwala
na zaliczenie czasu dyżuru do czasu pracy, a więc należy odrębnie rozliczać dyżur i
odrębnie czas pracy. Biorąc powyższe pod uwagę należy oddzielnie zapłacić za czas
dyżuru i oddzielnie za pracę wykonaną, z tym że w tym zakresie obowiązek zapłaty
obejmuje na zasadzie gotowości do pracy także godziny niedopracowane do pełnego
wymiaru. Za gotowość kierowcy do pracy powinno zostać zapłacone wynagrodzenie
zasadnicze kierowcy, czyli wynikające ze stawki miesięcznej lub godzinowej. Nato-
miast jeśli jest wynagradzany godzinowo to powinien otrzymać sumę powstałą z po-
mnożenia stawki godzinowej przez 168 godzin, gdyż tyle wynosił wymiar czasu pracy
w tym miesiącu. Gdy kierowca (tak jak powodowie) pracował w dłuższym niż mie-
sięczny okresie rozliczeniowym, to przy stawce miesięcznej wynagrodzenia zasady
nie uległyby zmianie, gdyż otrzymałby ją w zwykłej wysokości. Jednak przy stawce
godzinowej można byłoby zapłacić tylko za 80 godzin wykonanej pracy, o ile w pozo-
stałej części okresu rozliczeniowego kierowca przepracowałby brakujące do nomi-
nału miesięcznego godziny i tam otrzymał za nie wynagrodzenie wynikające z tej
stawki. Reasumując, jeżeli pracodawca nie wprowadził przerywanego czasu pracy, to
czas specyficznego dyżuru kierowcy powinien być wliczany do czasu pracy. Czas
pracy kierowcy powinien być tak zaplanowany, aby jasno wynikało, które godziny są
„normalnymi godzinami pracy” w ramach etatu, a które są godzinami dyżurowymi.
Ustawodawca, ustalając, iż dyżur kierowcy, to pozostawanie w gotowości do wyko-
nywania pracy wynikającej z umowy o pracę, poza normalnym czasem pracy kierow-
cy przyjął, że pracodawca powinien w pierwszej kolejności zaplanować pracownikowi
tyle godzin normalnej pracy w okresie rozliczeniowym ile wynika z zatrudnienia w
pełnym wymiarze czasu pracy.
Również regulacja dyżuru zawarta w art. 1515
k.p. wskazuje, że dyżur obej-
muje gotowość do wykonywania pracy przypadającą poza normalnymi godzinami
pracy. Również na gruncie tej regulacji nie można przyjąć, aby dyżur mógł przypadać
na normalne godziny pracy. Powyższy przepis nie miał jednak zastosowania w ni-
11
niejszej sprawie, gdyż problematyka dyżuru kierowców została w sposób szczególny
uregulowana w ustawie o czasie pracy kierowców.
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego przez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 9 ust. 1 ust. 3 i ust. 5
u.c.p.k. oraz art. 1515
§ 1 k.p. zasadnie wskazując, że przepisy o czasie pracy kie-
rowców za czas specyficznego dyżuru nie przewidują łącznego wynagrodzenia za
normalny czas pracy oraz za czas dyżuru.
Za uzasadniony należało też uznać zarzut kasacyjny naruszenia art. 217 § 1 i
2 k.p.c., gdyż uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Przepis art.
227 k.p.c. stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia
sprawy istotne znaczenie. Z kolei według art. 378 § 1 in initio k.p.c., sąd drugiej in-
stancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Zaś stosownie do art. 382 k.p.c., sąd
drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierw-
szej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Z powołanych przepisów wynika, że
jakkolwiek sąd nie ma obowiązku przeprowadzenia wszystkich dowodów wskaza-
nych przez stronę, to jednak odmowa dopuszczenia określonego dowodu nie należy
do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. W szczególności sąd nie może pomi-
nąć środków dowodowych na wskazywane przez stronę okoliczności w przypadku,
gdy nie zostały wyjaśnione sporne fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia
sprawy (art. 217 § 2 w związku z art. 227 k.p.c.). Wobec tego, sąd odwoławczy, jako
sąd merytoryczny, rozpoznając sprawę w granicach apelacji, powinien uzupełnić po-
stępowanie dowodowe w zakresie spornych faktów mających dla sprawy istotne zna-
czenie, a niewyjaśnionych przez sąd pierwszej instancji (art. 378 § 1 w związku z art.
382 k.p.c.).
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił, że Sąd pierwszej instancji pominął
wnioski dowodowe pozwanej w zakresie uzupełnienia opinii biegłego sprecyzowane
w piśmie procesowym z 26 lipca 2010 r. Pozwany zasadnie argumentował, że biegły
w sporządzonej opinii nie uwzględnił, że u pozwanej nie wprowadzono systemu prze-
rywanego czasu pracy, a biegły w wyliczeniach przyjął, że wynagrodzenie za czas
dyżuru należy zawsze uwzględnić oprócz stałego miesięcznego wynagrodzenia
nawet wtedy, gdy kierowca nie wykonał pracy w wymaganym wymiarze. Na powyż-
szej opinii bazującej na błędnej wykładni norm prawa materialnego zarówno Sąd
Okręgowy, jak i Sąd Rejonowy oparły swoje rozstrzygnięcia.
12
Z powyższych względów na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. oraz art. 108 § 2
k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c. orzeczono jak w sentencji wyroku.
========================================