Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 26 stycznia 2012 r., III CZP 90/11
Sędzia SN Jacek Gudowski (przewodniczący)
Sędzia SN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
Sędzia SN Iwona Koper
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "P.P.H.U.A.", sp. z o.o. w C.
przeciwko "P." sp.j. Ewa W., Grzegorz N. w G. z udziałem interwenienta ubocznego
Ewy K. po stronie pozwanego o zapłatę, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na
posiedzeniu jawnym w dniu 26 stycznia 2012 r. zagadnienia prawnego
przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Toruniu postanowieniem z dnia 16
listopada 2011 r.:
„Czy w razie nabycia rzeczy oznaczonej co do tożsamości w nieświadomości
wady, kupujący po upływie terminu rękojmi może złożyć oświadczenie woli o
uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia złożonego pod wpływem błędu?"
podjął uchwałę:
W razie nabycia wadliwej rzeczy oznaczonej co do tożsamości kupujący
może wykonać uprawnienia z tytułu rękojmi albo uchylić się od skutków
prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.
Uzasadnienie
Powód "P.P.H.U.A.", sp. z o.o. w C. zamierzał nabyć samochód o wartości ok.
50 000 zł z przebiegiem mniejszym niż 200 000 km. Kupił samochód stanowiący
własność Ewy K. u pozwanego komisanta "P." sp.j. Ewa W. i Grzegorz N. w G. Z
umowy sprzedaży zawartej w dniu 30 marca 2007 r. wynikało, że samochód ma
przebieg 142 000 km. Jak ustalono, powód zapłacił za kupiony samochód kwotę 49
500 zł.
W 2008 r. doszło do uszkodzenia kupionego samochodu. W czasie naprawy
powód dowiedział się, że samochód był przemalowany, a wcześniej był taksówką w
Niemczech i w rzeczywistości w chwili kupna miał przebieg ponad 300 000 km. W
tej sytuacji pismem z dnia 18 listopada 2008 r. powód uchylił się od skutków
prawnych oświadczenia woli zawartego w umowie sprzedaży jako złożonego pod
wpływem błędu i po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa żądał zasądzenia od
pozwanego kwoty 49 500 zł.
Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, gdyż doszedł do wniosku, że powód nie
znał rzeczywistego stanu samochodu i nie wiedział, iż stan licznika nie odpowiada
prawdzie, oraz że był on przemalowany i wykorzystywany jako taksówka. Oznacza
to – zdaniem Sądu Rejonowego – że powód działał pod wpływem błędu, inne
bowiem były jego oczekiwania i gdyby znał prawdziwy stan pojazdu, nie kupiłby go.
Mając na względzie, że pozwany sprzedawca był komisantem, który prowadził
komis samochodowy, mógł – jako profesjonalista – wykorzystując swoją wiedzę,
błąd powoda łatwo zauważyć.
Rozpoznający apelację pozwanej i interwenienta ubocznego Sąd Okręgowy w
Toruniu w uzasadnieniu zagadnienia prawnego przedstawionego Sądowi
Najwyższemu podkreślił, nawiązując do poglądów wyrażonych w orzecznictwie i
doktrynie, że błąd w rozumieniu art. 84 k.c. może polegać również na fałszywym
wyobrażeniu o cechach przedmiotu transakcji. W razie umowy sprzedaży, błąd
może zatem dotyczyć także jakości kupionego towaru, np. samochodu. W takiej
sytuacji kupującemu, który działała pod wpływem błędu, przysługuje możliwość
uchylenia się od skutków prawnych złożonego w umowie oświadczenia woli.
Wadliwa jakość rzeczy nabytej w wyniku umowy sprzedaży jest też podstawą do
skorzystania przez kupującego z uprawnień z tytułu rękojmi (art. 556-576 k.c.), do
tego samego stanu faktycznego można więc zastosować więcej niż jedną normę.
Sąd Okręgowy wskazał, że taka sytuacja jest źródłem kontrowersji w doktrynie. (...)
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne dotyczy istotnej
praktycznie, kontrowersyjnej teoretycznie problematyki wzajemnej relacji przepisów
regulujących odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady rzeczy oraz przepisów o
możliwości uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem
błędu. Zgodnie z art. 560 § 1 k.c., jeżeli sprzedana rzecz ma wady, kupujący może
od umowy odstąpić; gdy skorzysta z tego uprawnienia o charakterze kształtującym,
strony powinny zwrócić sobie otrzymane świadczenia według przepisów o
odstąpieniu od umowy wzajemnej (art. 560 § 2 k.c.). Z kolei zgodnie z art. 84 § 1
k.c., można uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod
wpływem błędu co do treści czynności prawnej; jeżeli oświadczenie zostało złożone
drugiej stronie, warunkiem uchylenia się od jego skutków, jest nie tylko to, aby błąd
dotyczył treści czynności prawnej i był istotny, ale druga strona musi co najmniej z
łatwością błąd zauważyć. Skuteczne uchylenie się od skutków oświadczenia woli
powoduje utratę podstawy prawnej świadczeń i strony to co świadczyły na
podstawie umowy powinny sobie zwrócić według przepisów o bezpodstawnym
wzbogaceniu. Skutek zastosowania powołanych przepisów jest więc bardzo
podobny; umowa stron zostaje zniweczona i muszą one zwrócić sobie to co
świadczyły.
Samochód nabyty przez kupującego był niewątpliwie wadliwy, gdyż nie miał
właściwości, o których zapewniał sprzedawca. Taka sytuacja może być
kwalifikowana również jako błąd istotny co do treści czynności prawnej. Umowa
sprzedaży dotyczyła przeniesienia własności i wydania samochodu, o określonym
przebiegu; gdyby kupujący znał prawdziwy jego przebiegu nie dokonałby kupna.
Sprzedawca, jako przedsiębiorca prowadzący komis samochodowy, powinien z
dokumentów pojazdu z łatwością wykryć taki błąd. Niewątpliwie może wobec tego
pojawić się zbieg uprawnienia kupującego, który chce skorzystać z odstąpienia od
umowy, wykonując przysługujące mu uprawnienie z tytułu rękojmi, z jego
uprawnieniem do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli zawartego
w umowie sprzedaży jako złożonego pod wpływem błędu.
Na temat wzajemnej relacji pomiędzy uprawnieniem kupującego, który
zamierza odstąpić od umowy z powodu wadliwości zakupionej rzeczy, a jego
uprawnieniem do uchylenia się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego
pod wpływem błędu, pojawiły się w doktrynie odmienne stanowiska. Liczna grupa
autorów skłania się do wniosku, że przepisy o rękojmi za wady rzeczy wyłączają
możliwość powołania się na błąd. Z reguły podkreśla się, że przepisy o rękojmi są
przepisami szczególnymi w stosunku do przepisów o błędzie; regulacja rękojmi za
wady, jako specjalnie stworzona na potrzeby umowy sprzedaży, wyłącza
stosowanie ogólnych norm dotyczących błędu. Dodatkowo wskazuje się, że
ustawodawca uregulował w art. 564 k.c. skutki podstępnego działania sprzedawcy,
który wadę zataił lub zapewnił kupującego, że ona nie istnieje. Regulacja ta
wskazuje na odmienne niż przy wadach oświadczenia woli określenie skutków
działania sprzedawcy, które mogą wprowadzić w błąd kupującego. Jest to więc
potwierdzenie, że przepisy o rękojmi należy traktować jako lex specialis w stosunku
do przepisów o błędzie; w całościowy i wyczerpujący sposób regulują one
problematykę skutków sprzedaży rzeczy wadliwej, a tym samym nie jest
uzasadnione powoływanie się także na przepisy o błędzie. Dostrzegając, że
pomiędzy zerwaniem umowy na podstawie przepisów o błędzie i rękojmi istnieją
wyraźne różnice konstrukcyjne, proponuje się, aby uznać, iż z punktu widzenia
pragmatycznego instytucja rękojmi konsumuje regulację o błędzie, rękojmia bowiem
pozwala na zrealizowanie tego samego celu co uchylenie się od skutków
oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.
Kolejnym argumentem, który ma uzasadniać wyłączenie przepisów o błędzie
przez przepisy o rękojmi jest podkreślenie, że rękojmia zapewnia ochronę nie tylko
uzasadnionych interesów kupującego, ale także sprzedawcy, może on wobec tego,
gdy nie działa podstępnie, liczyć, iż po stosunkowo krótkim, rocznym okresie od
wydania rzeczy jego odpowiedzialność wobec kupującego skończy się. Także z
tego względu nie należy dopuszczać możliwości powoływania się przez kupującego
na przepisy o wadach oświadczenia woli, tym bardziej że możliwość uchylenia się
od skutków oświadczenia woli zawartego w umowie sprzedaży pozbawiałyby
przepisy o rękojmi doniosłości praktycznej. Nabywca wadliwej rzeczy, mając do
wyboru rękojmię i przepisy o błędzie, wybierałby drugie rozwiązanie, co
pozwalałoby na obchodzenie przepisów o rękojmi, szczególnie tych, które zostały
wprowadzone z myślą o ochronie sprzedawcy. Wygaśniecie uprawnień z rękojmi w
stosunkowo krótkim czasie od wydania rzeczy i wyłączenie możliwości powoływania
się na błąd stwarza też większą pewność w obrocie, gdyż strony umowy sprzedaży
mają gwarancję, że ich sytuacja prawna nie ulegnie już zmianie.
Argumenty zwolenników koncepcji o wyłączeniu lub pochłonięciu przepisów o
błędzie przez przepisy o rękojmi za wady rzeczy nie są jednak przekonujące. Prawo
prywatne oparte jest na zasadzie autonomii woli jego podmiotów; wpisuje się w nią
mechanizm ochrony interesów podmiotów tego prawa sprowadzający się do
zapewnienia im możliwości wyboru różnych środków ochrony przewidzianej przez
prawo. Jeżeli wobec dochodzi do sytuacji, że ten sam stan faktyczny może być
kwalifikowany jako wada rzeczy oraz może uzasadniać powołanie się na działanie
pod wpływem błędu, co do zasady brak podstaw do ograniczania uprawnionemu
prawa do dokonania wyboru jednego z przewidzianych przez ustawę środków
ochrony jego interesu. Jest to tym bardziej uzasadnione, że brak wyraźnych
argumentów za traktowaniem przepisów o rękojmi jako lex specialis w stosunku do
przepisów o błędzie, gdyż przesłanki, które uzasadniają skorzystanie z jednej z tych
instytucją są wyraźnie zróżnicowane. W szczególności nie można stwierdzić, aby
przepisy o rękojmi pozwoliły na konstruowanie hipotezy normy prawnej, która
całkowicie mieści się w hipotezie normy prawnej zbudowanej z przepisów o błędzie.
Na błąd można się powołać tylko wtedy, gdy sprzedawca o wadzie wiedział lub z
łatwością mógł ją zauważyć, natomiast przy rękojmi te okoliczności nie mają
istotnego znaczenia, gdyż wystarczy, że wada wystąpiła i tkwiła w rzeczy
sprzedanej. W konsekwencji nie każdy przypadek nabycia rzeczy wadliwej
uzasadnia odpowiedzialność z tytułu rękojmi lub uprawnia do uchylenia się od
skutków prawnych oświadczenia woli złożonego przez kupującego. Hipotezy norm
wywiedzionych z przepisów o błędzie i rękojmi nie pochłaniają się, lecz krzyżują,
możliwe są więc sytuacje, w których ten sam stan faktyczny uzasadnia powołanie
się na jedną z tych instytucji oraz takie, w których możliwe jest skorzystanie z obu
środków ochrony.
Skoro kodeks cywilny przewiduje możliwość uchylenia się od skutków
oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu, jeżeli zostały spełnione
przesłanki określone w art. 84-86 i 88 k.c., a żaden przepis nie wyłącza takiej
możliwości, nie można dopatrywać się takiego wyłączenia tylko w tym, że w danym
stanie faktycznym spełnione zostały także przesłanki powoływania się na rękojmię
za wady. Przede wszystkim należy zauważyć, że zbieg uprawnień dotyczy tylko
jednego z tych, które przysługują kupującemu, gdy chce korzystać z rękojmi.
Ponadto odstąpienie od umowy przy rękojmi jest uzależniona od tego, czy
sprzedawca zaoferuje wymianę rzeczy na nową lub jej naprawę. Wykonanie tego
uprawnienia jest także uzależnione od dopełnienia przez kupującego aktów
staranności, tj. zbadania rzeczy i zawiadomienia o wadzie sprzedawcy, bez
znaczenia jest natomiast wiedza sprzedawcy o wadzie. Możliwość powoływania się
na błąd jest zależna od tego, czy sprzedawca mógł go z łatwością zauważyć, czyli
czy mógł zauważyć wadę rzeczy. Realna możliwość wyboru pomiędzy
uprawnieniem przewidzianym przy błędzie a uprawnieniem wynikającym z rękojmi
dotyczy więc tylko nieznacznej ilości przypadków; są to sytuacje, w których
sprzedawca mógł z łatwością zauważyć, że rzecz jest wadliwa.
Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że to, czy sprzedawca mógł z łatwością
zauważyć wadliwość rzeczy (art. 84 § k.c.), nie jest tożsame z tym, iż ją podstępnie
zataił lub zapewniał kupującego, że ona nie istnieje (art. 564 k.c.). W
rozpoznawanej sprawie brak podstaw do stwierdzenia, że komisant podstępnie
zataił przed kupującym rzeczywisty przebieg pojazdu, bo przebieg ten mógł znać
właściciel pojazdu (komitent), a nawet mogło to również pozostawać poza jego
wiedzą. Niewątpliwie jednak od komisanta jako przedsiębiorcy zajmującego się
profesjonalnie sprzedażą samochodów można wymagać, aby z łatwością zauważył
znacznie zmieniony przebieg pojazdu od deklarowanego oraz zmianę lakieru tego
samochodu.
Przepisy o rękojmi nie chronią zatem kupującego w tym samym zakresie co
przepisy o błędzie. Wiąże się to z inną ich funkcją; rękojmia za wady rzeczy ma
przywrócić ekwiwalentność świadczeń zachwianą przez sprzedaż rzeczy wadliwej,
a możliwość powoływania się na błąd służy wzmocnieniu autonomii woli podmiotu
prawa prywatnego i zapewnia każdemu składającemu oświadczenie woli, a więc nie
tylko sprzedawcy, aby miał okazje do podjęcia świadomej decyzji co do skutków
prawnych, jakie zamierzał osiągnąć. Nieliczne sytuacje, w których przez możliwość
powoływania się na błąd umowa sprzedaży może zostać wzruszona po upływie
dłuższym niż rok od wydania rzeczy, nie mogą stanowić argumentu
przemawiającego za wyłączeniem możliwości uchylenia się od skutków
oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu.
Kupujący będący konsumentem znajduje się w gorszej sytuacji od
sprzedawcy, który z reguły ma lepszą możliwość zapoznania się w właściwościami
rzeczy w chwili zawierania umowy sprzedaży. Jeżeli więc spełnione są surowe
wymagania powoływania się na błąd, to brak podstaw, aby pozbawiać kupującego
możliwości uchylenia się od skutków prawnych jego oświadczenia woli; taki zabieg
jest w istocie nieznajdującym żadnych wyraźnych podstaw pozbawieniem go
przyznanego mu przez ustawę uprawnienia przed niezasługującym na ochronę
zachowaniem jego kontrahenta (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego
1967 r., I CR 521/66, OSNC 1967, nr 9, poz. 211 oraz z dnia 20 lipca 1990 r., I CR
528/90, nie publ.).
Pozostawienie wyboru samemu zainteresowanemu, z jakich uprawnień
przewidzianych przez ustawę chce skorzystać, jest rozwiązaniem stosunkowo
często stosowanym w prawie prywatnym. Tak jest m.in. w przypadku
odpowiedzialności ex contractu i ex delicto, w przypadku uprawnień z rękojmi lub
gwarancji, czy w razie zbiegu odpowiedzialności z rękojmi i odpowiedzialności za
niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania na zasadach ogólnych. O
dopuszczalności zbiegu uprawnień w tych przypadkach decyduje wprawdzie sam
ustawodawca (art. 443, 579 i 566 k.c.), ale nie można z tego wyciągać wniosku, że
brak takiego wskazania w ustawie wyłącza zbieg uprawnień. Przeciwnie, tylko
wyraźny zakaz korzystania równocześnie z wchodzących w grę uprawnień, który
przewiduje ustawodawca, może taki zbieg wyłączyć, gdyż możliwość wyboru przez
podmiot środków przewidzianych przez prawo, należy do podstawowych zasad
prawa cywilnego.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w uchwale (art. 390 k.p.c.).