Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 147/11
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 lutego 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Józef Iwulski
SSN Jolanta Strusińska-Żukowska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa Z. J.
przeciwko KGHM Polska Miedź Spółce Akcyjnej
o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 10 lutego 2012 r.,
skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 10 lutego 2011 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do
ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy – Sąd Pracy wyrokiem z dnia 3 grudnia 2010 r. zasądził od
pozwanej KGHM Polska Miedź SA na rzecz powoda Z. J. kwotę 16.636,92 USD z
ustawowymi odsetkami od 27 listopada 2009 r. do dnia zapłaty tytułem
wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, oddalając dalej idące
powództwo w stosunku do tej pozwanej oraz oddalił powództwo w stosunku do
KGHM Polska Miedź SA.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że powód zawarł z pozwaną KGHM Polska
Miedź SA w dniu 28 maja 2007 r. umowę o pracę, zgodnie z którą w okresie od 18
czerwca 2007 r. do 17 czerwca 2008 r. miał świadczyć pracę w Demokratycznej
Republice Kongo w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku sztygara ds.
mechanicznych za wynagrodzeniem miesięcznym w kwocie 1800 USD lub 2500 zł.
Z § 3 pkt 2 umowy wynikało, że pracownikowi w czasie trwania tej umowy
przysługują dodatkowe świadczenia określone w Regulaminie Wynagradzania
Pracowników Biura Zarządu KGHM Polska Miedź skierowanych do pracy w
Demokratycznej Republice Kongo, zaś w § 6 ustalono, że w sprawach
nieuregulowanych umową mają zastosowanie przepisy Kodeksu pracy oraz inne
ogólnie obowiązujące. Zgodnie natomiast z informacją o warunkach zatrudnienia,
obowiązująca powoda dobowa norma czasu pracy wynosiła 8 godzin, a tygodniowa
– 40 godzin. Pismem z dnia 9 czerwca 2008 r. powód zwrócił się do KGHM Congo
S.P.R.L. o przedłużenie zatrudnienia, które to pismo przekazano pozwanej KGHM
Polska Miedź SA w dniu 10 czerwca 2008 r. Pozwana zawarła z powodem kolejną
umowę o pracę na okres od 18 czerwca 2008 r. do 19 grudnia 2008 r. Inne warunki
umowne pozostały bez zmian. Według ustaleń poczynionych przez Sąd Rejonowy,
na obszarze Demokratycznej Republiki Kongo można pracować, spełniając warunki
wynikające z obowiązującego tam prawa, co wymusza konieczność zawarcia
umowy o pracę w tym kraju. Po dwóch miesiącach pobytu powoda za granicą
przedłożono mu więc sporządzoną w języku francuskim umowę o pracę z KGHM
Congo S.P.R.L., którą powód podpisał. O konieczności zawarcia takiej umowy
powód przed wyjazdem za granicę nie był przez nikogo informowany. Sąd ustalił
również, że w okresie zatrudnienia w Demokratycznej Republice Kongo powód
3
świadczył pracę w godzinach nadliczbowych. Pracował bowiem przez siedem dni w
tygodniu, nie otrzymując w zamian żadnych dni wolnych od pracy. W dni
powszednie powód pracował po 12 – 13 godzin dziennie, a w niedziele – od 7.00
do 12.00 lub 13.00. Łącznie przepracował 775 godzin nadliczbowych (304 w roku
2007 i 471 w roku 2008), za co należne jest mu wynagrodzenie w kwocie 16.636,
92 USD.
Według Sądu pierwszej instancji, tak ustalony stan faktyczny pozwala
stwierdzić, że w okresie od 18 czerwca 2007 r. do 19 grudnia 2008 r. powód
wykonywał w Demokratycznej Republice Kongo pracę na rzecz KGHM Polska
Miedź SA na podstawie dwóch kolejnych umów zawartych z tym pracodawcą na
czas określony. Z umów tych nie wynika bowiem, aby zostały zawarte w imieniu czy
na rzecz innego pracodawcy. Umowy te określały wszystkie istotne elementy
stosunku pracy i to na ich podstawie powód podjął zatrudnienie za granicą,
świadcząc pracę pod nadzorem, choć nie bezpośrednim, pozwanej. Takiej oceny
nie może zmienić zawarcie przez pracownika umowy o pracę również z KGHM
Congo S.P.R.L., bowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy wyraźnie wskazuje
na to, że utworzenie osobnej spółki w Demokratycznej Republice Kongo
wymuszone zostało obowiązującymi tam przepisami, które uniemożliwiały
świadczenie pracy na obszarze tego kraju na podstawie umów zawartych w Polsce,
wobec czego zawieranie umów o pracę przez tę spółkę z pracownikami strony
pozwanej skierowanymi do pracy za granicę było jedynie dopełnieniem
niezbędnych formalności. Sąd Rejonowy zwrócił również uwagę, że o konieczności
zawarcia takiej umowy powód nie został uprzedzony, „narzucono” mu ją po dwóch
miesiącach pracy za granicą, a nadto została sporządzona w języku francuskim,
którego powód nie zna. Z tych przyczyn, w ocenie Sądu pierwszej instancji, KGHM
Polska Miedź SA Biuro Zarządu ma legitymację bierną w sprawie o wynagrodzenie
za pracę w godzinach nadliczbowych, bo była rzeczywistym pracodawcą powoda,
przeciwko któremu takie powództwo mogło być wytoczone. Uznając zatem, że
powód wykazał świadczenie pracy ponadnormatywnej w okresie zatrudnienia za
granicą, Sąd Rejonowy zasądził na jego rzecz z tego tytułu od pozwanej KGHM
Polska Miedź SA kwotę 16.636,92 USD z ustawowymi odsetkami.
4
Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, rozpoznając
sprawę na skutek apelacji KGHM Polska Miedź SA, wyrokiem z dnia 10 lutego
2011 r. zmienił wyrok Sądu Rejonowego w pkt I, V i VI w ten sposób, że powództwo
oddalił, zasądzając od powoda na rzecz pozwanej 1800 zł tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w pierwszej instancji i 900 zł tytułem zwrotu kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.
W ocenie Sądu drugiej instancji, w całym objętym żądaniem pozwu okresie
powód pozostawał jednocześnie w stosunku pracy z dwoma różnymi i niezależnymi
pracodawcami, tj. KGHM Polska Miedź SA i KGHM Congo S.P.R.L.. W wypadku
strony pozwanej podstawę stosunku pracy stanowiły umowy o pracę i skierowanie
do pracy za granicą z 28 maja 2007 r. i 13 czerwca 2008 r., a w wypadku KGHM
Congo S.P.R.L. – umowa o pracę z 1 lipca 2007 r. wraz z aneksem nr 2 z 13
czerwca 2008 r. Zebrany w sprawie materiał dowodowy świadczy zaś o tym, że
„właśnie wynikające z zawartych w Kongo umów warunki powód stale wykonywał
na rzecz i pod nadzorem spółki KGHM Congo S.P.R.L., a nie strony pozwanej.
Stąd za oczywiście bezzasadne w świetle zebranego materiału należy uznać
stanowisko Sądu I instancji, z którego wynika, iż rzeczywistym pracodawcą powoda
w zakresie realizowanych w Kongo obowiązków jest strona pozwana”. Sąd
odwoławczy podkreślił nadto, że zawarte z pozwaną spółką umowy o pracę, poza
oznaczeniem stanowiska powoda (sztygar ds. mechanicznych) i innymi elementami
wskazanymi przez Sąd Rejonowy, określają także zakres wynikających z tych
umów dla powoda obowiązków (prowadzenie w imieniu KGHM Polska Miedź SA
interesów, zarządzania i zajmowania się sprawami majątkowymi KGHM w Congo).
Tak określony zakres zadań nie jest tożsamy z zakresem wynikającym z umów
zawartych przez powoda z KGHM Congo S.P.R.L. Jak wynika bowiem z opisu
obowiązków inżyniera (technika) mechanika – kierownika utrzymania ruchu do
obowiązków powoda na zajmowanym w spółce kongijskiej stanowisku należały:
bezpośredni nadzór nad pracami służb technicznych w celu uzyskania dobrego
stanu sprzętu i maszyn spółki, bezpośredni nadzór nad dystrybucją paliw,
sporządzanie koniecznych raportów i ocen, sporządzanie zestawień do zakupu
części zamiennych w celu uzyskania dobrego funkcjonowania maszyn,
dokonywanie zakupu części zamiennych i sprzętu w Demokratycznej Republice
5
Kongo i w Zambii, organizacja i nadzorowanie procedur naprawy sprzętu w
wyspecjalizowanych warsztatach w Zambii oraz poszukiwanie i weryfikacja
techniczna możliwości wykonania umów w miejscu pracy. Z. J. w całym spornym
okresie realizował obowiązki związane z kontrolą, nadzorowaniem, serwisem,
zaopatrzeniem w części oraz pracą sprzętu, odpowiadał za gospodarkę paliwową i
wszystkie te obowiązki wykonywał wyłącznie na rzecz spółki kongijskiej.
Bezpośrednią podstawę jego roszczenia stanowią więc okoliczności związane ze
świadczeniem pracy na rzecz KGHM Congo S.P.R.L., a tym samym tylko ten
pracodawca mógłby być zobowiązany do wynagrodzenia mu pracy w godzinach
nadliczbowych. Nie ma zatem podstaw do uwzględnienia powództwa przeciwko
KGHM Polska Miedź, bowiem praca w godzinach nadliczbowych nie była
powiązana z wykonywaniem na rzecz tego pracodawcy pracy polegającej na
prowadzeniu w imieniu KGHM Polska Miedź SA interesów, zarządzania i
zajmowania się sprawami majątkowymi KGHM w Congo.
Powód wywiódł skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego, zarzucając
naruszenie:
1. art. 39821
w związku z art. 328 § 2 k.p.c., co polega na braku wskazania w
uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podstawy prawnej rozstrzygnięcia;
2. art. 382 k.p.c. przez pominięcie pełnego materiału dowodowego zebranego
przez Sąd pierwszej instancji;
3. art. 1511
§ 1 k.p. w związku z art. 291
§ 1 k.p. w związku z art. 29 § 3 k.p.
przez niewłaściwą ich wykładnię, polegającą na przyjęciu, że powód nie
świadczył pracy w godzinach nadliczbowych na rzecz strony pozwanej w
sytuacji, gdy powód wykonywał pracę jednego rodzaju o charakterze
niepodzielnym – pełnił obowiązki sztygara ds. mechanicznych, które to
obowiązki były sformułowane w taki sam sposób w umowie o pracę łączącej
go z pozwaną i w umowie z KGHM Congo S.P.R.L.
Opierając skargę na takich podstawach, powód wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego
rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.
6
W odpowiedzi na skargę kasacyjną strona pozwana wniosła o odmowę
przyjęcia jej do rozpoznania, bądź jej oddalenie oraz o zasądzenie od powoda
kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona.
Podstawą zaprezentowanej przez Sąd Okręgowy koncepcji było uznanie, że
w spornym okresie powód pozostawał w stosunku pracy jednocześnie z dwoma
pracodawcami, świadcząc na ich rzecz pracę różnego rodzaju. Pomijając to, że już
samo ustalenie, że w tym samym czasie pracownik pozostawał w dwóch
stosunkach pracy z dwoma pracodawcami, będąc zatrudnionym w pełnym
wymiarze przez każdego z nich (świadcząc ponadto w znacznym rozmiarze w
godzinach nadliczbowych) wydaje się sprzeczne z zasadami doświadczenia
życiowego i logicznego myślenia, brak jest w świetle dotychczas zebranego
materiału dowodowego podstaw do uznania, że istotnie obowiązki, jakie wynikały
dla powoda z umów o pracę zawartych ze stroną pozwaną były inne, niż te, które
faktycznie wykonywał w okresie zatrudnienia za granicą i które zostały opisane w
umowie o pracę zawartej z KGHM Congo S.P.R.L. Nie budzi bowiem wątpliwości,
że strona pozwana skierowała powoda do pracy w Demokratycznej Republice
Kongo na stanowisko sztygara ds. mechanicznych i takie właśnie obowiązki
wykonywał on podczas pobytu za granicą. Nie inaczej stanowisko powoda
określono w umowie o pracę zawartej za granicą, bowiem inżynier (technik)
mechanik – kierownik utrzymania ruchu oznacza to samo, co sztygar ds.
mechanicznych, skoro według słownika języka polskiego sztygar to kierownik
oddziału (w kopalni), sprawujący nad nim nadzór techniczny i częściowo
administracyjny. W ocenie Sądu Najwyższego, nie budzi zatem wątpliwości, że
pozwana nie kierowała powoda do pracy za granicą celem sprawowania przez
niego zarządu i zajmowania się interesami majątkowymi KGHM Polska Miedź SA,
stąd ta część umowy, która odnosiła się do prowadzenia w imieniu KGHM Polska
Miedź SA interesów, zarządzania i zajmowania się sprawami majątkowymi KGHM
w Congo była raczej ogólną formułą używaną w umowach o pracę zawieranych z
7
osobami kierowanymi do pracy w Kongo, a nie określeniem obowiązków
wynikających z powierzonego pracownikowi tam stanowiska. Zgodzić należy się
więc ze skarżącym, że powód w okresie zatrudnienia za granicą wykonywał jeden
rodzaj pracy, zajmując stanowisko sztygara ds. mechanicznych i nie ma żadnych
podstaw do uznania, ażeby na podstawie umowy o pracę zawartej ze stroną
pozwaną miał jakiekolwiek inne obowiązki. Ponieważ zaś, jak trafnie wskazał Sąd
Najwyższy w wyroku z dnia 14 kwietnia 2009 r., III PK 61/08 (OSNP 2010 nr 23 –
24, poz. 288), nie można przyjąć, że ta sama praca (faktycznie wykonywana) jest
jednocześnie, w tym samym czasie świadczona na rzecz innego podmiotu w
ramach równoległego stosunku pracy, pogląd Sądu odwoławczego o pozostawaniu
przez powoda w okresie zatrudnienia za granicą w dwóch stosunkach pracy należy
uznać za błędny.
Rozważania odnośnie do tego, z którą spółką łączył powoda stosunek pracy
rozpocząć należy zaś od tego, że powód zawarł z pozwaną umowy o pracę,
spełniające warunki wynikające z art. 291
§ 1 i 2 k.p. (dotyczące umowy o pracę z
pracownikiem skierowanym do pracy na obszarze państwa niebędącego członkiem
Unii Europejskiej na okres przekraczający jeden miesiąc), zgodnie z którymi w
czasie nimi określonym miał wykonywać pracę sztygara ds. mechanicznych w
Demokratycznej Republice Kongo za wynagrodzeniem określonym w tej umowie i
taki stosunek pracy był faktycznie realizowany. W sprawie nie jest sporne, że
KGHM Polska Miedź SA w owym czasie prowadziła na ternie Kongo działalność
polegającą na eksploatacji złóż miedzi i aby sprostać wymogom prawnym
obowiązującym w tym kraju powołała tam KGHM Congo S.P.R.L. Oczywiste było
zatem, że z uwagi na obowiązki powierzone powodowi przez pozwaną będzie on
wykonywał pracę w na rzecz i w miejscu znajdującym się w zakładzie pracy
formalnie innego podmiotu niż pracodawca, tzn. KGHM Congo S.P.R.L. Nie
przeczy to jednak istnieniu stosunku pracy między stronami, bo jak wyjaśnił Sąd
Najwyższy w swoim orzecznictwie, w ramach stosunku pracy pracodawca może
powierzyć pracownikowi wykonywanie czynności określonych w umowie o pracę na
rzecz innego podmiotu, co nie oznacza, że wskutek tego pracownik staje się
pracownikiem owego podmiotu i że od niego należy mu się wynagrodzenie za
pracę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1998 r., I PKN 71/98, OSNP
8
1999 nr 8, poz. 282), a wykonywanie pracy w miejscu wyznaczonym przez
pracodawcę, znajdującym się w zakładzie pracy innego podmiotu i pod jego
kierownictwem, nie powoduje nawiązania stosunku pracy z tym podmiotem (por.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1999 r., I PKN 337/99, OSNP 2001 nr
6, poz. 186). Ta sytuacja nie uległa żadnym zmianom po zawarciu umowy o pracę z
powodem przez KGHM Congo S.P.R.L., skoro pozwana nie tylko że nie
doprowadziła do rozwiązania zawartej przez siebie z powodem umowy o pracę, ale
i zawarła z nim kolejną umowę o pracę na identycznych jak uprzednio warunkach.
Prowadzi to do jednoznacznego wniosku, że podstawą wykonywania przez powoda
pracy za granicą był stosunek pracy łączący go ze stroną pozwaną, a umowa o
pracę ze spółką powołaną w Kongo służyła jedynie zachowaniu formalnych
warunków zatrudniania obywateli polskich w tym kraju. Nie spowodowała zatem
nawiązania stosunku pracy z KGHM Congo S.P.R.L. Dodać do tego można, że
złożenie zgodnych oświadczeń woli przez powoda i KGHM Congo S.P.R.L. co
nawiązania między nimi stosunku pracy jest w okolicznościach sprawy co najmniej
wątpliwe, jeśli zważyć, iż ta spółka zawarcie kolejnej umowy o pracę z powodem
uzależniała od uprzedniego zawarcia z nim umowy o pracę przez stronę pozwaną,
a wolą powoda było pozostawanie w stosunku pracy z KGHM Polska Miedź SA, bo
z tym podmiotem zawarł umowę o pracę, a przed wyjazdem za granicę i przez dwa
miesiące wykonywania tam pracy nie miał świadomości, że postawi się go przed
koniecznością podpisania umowy o pracę również z KGHM Congo S.P.R.L., wobec
tego ta czynność została na nim niejako „wymuszona”. Nie bez znaczenia jest też,
że przedłożona powodowi za granicą umowa o pracę sporządzona była w języku
francuskim, którego nie znał, bo prowadzi do zasadniczego pytania o ważność tej
czynności prawnej.
W tych okolicznościach można przyjąć, że umowa zawarta przez powoda z
KGHM Congo S.P.R.L. była jedynie formalnym elementem stosunku pracy
łączącego go ze stroną pozwaną, czego nie zmienia sposób finansowania
wynagrodzenia przewidzianego w tej umowie. Okoliczność ta nie ma bowiem
istotnego znaczenia dla określenia charakteru stosunku prawnego łączącego
powoda z KGHM Congo S.P.R.L, a poza tym dotyczy gospodarki finansowej
podmiotów bez wątpienia ściśle powiązanych własnościowo.
9
Stosunek pracy pracownika zamieszkałego w Polsce oraz pracodawcy
mającego siedzibę w Polsce - jeżeli strony nie dokonały wyboru prawa - podlega
prawu polskiemu, choćby umowa o pracę była wykonywana w innym państwie (art.
33 § 1 zdanie pierwsze obowiązującej do dnia 16 czerwca 2011 r. ustawy z dnia 12
listopada 1965 r. - Prawo prywatne międzynarodowe, Dz. U. Nr 46, poz. 290 ze
zm.). Zgodnie zaś z art. 151 § 1 k.p., praca wykonywana ponad obowiązujące
pracownika normy czasu pracy (8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin na tydzień
w przyjętym okresie rozliczeniowym – art. 129 § 1 k.p.) stanowi pracę w godzinach
nadliczbowych, za którą pracownikowi przysługują od pracodawcy, oprócz
normalnego wynagrodzenia, dodatki określone w art. 1511
§ 1 k.p. Zarzut kasacyjny
naruszenia tego przepisu jest więc trafny.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 39815
§ 1 k.p.c. i
art. 39821
w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).