Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 16 lutego 2012 r., IV CSK 225/11
W zakresie terminowych operacji finansowych (art. 5 ust. 2 pkt 4 i 7
ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, jedn. tekst: Dz.U. z 2002 r.
Nr 72, poz. 665 ze zm.), polegających na zawieraniu przez banki z
kontrahentami terminowych umów opcyjnych, należy stosować zbliżony lub
podobny przedkontraktowy standard informacyjny wynikający z postanowień
dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 21 kwietnia
2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych (MiFID), nawet jeżeli w
chwili zawarcia umowy z bankiem dyrektywa ta nie była jeszcze
implementowana do polskiego porządku prawnego.
Sędzia SN Dariusz Dończyk (przewodniczący)
Sędzia SN Mirosław Bączyk (sprawozdawca)
Sędzia SN Katarzyna Tyczka-Rote
Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Tadeusza K. przeciwko "R. Bank
Polska" S.A. w W. o ustalenie nieważności umowy oraz zwrot nienależnego
świadczenia ewentualnie zasądzenie odszkodowania, ewentualnie rozwiązanie
umowy i zwrot nienależnego świadczenia, ewentualnie o zmianę umowy i zwrot
nienależnego świadczenia, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie
Cywilnej w dniu 16 lutego 2012 r. skargi kasacyjnej powoda od wyroku Sądu
Apelacyjnego w Lublinie z dnia 12 stycznia 2011 r.
uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Lublinie
do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Powód Tadeusz K. w pozwie skierowanym przeciwko "R. Bank Polska" S.A.
domagał się ustalenia nieważności umowy oraz zwrotu nienależnego świadczenia,
ewentualnie zasądzenia odszkodowania albo rozwiązania lub zmiany umowy i
zwrotu nienależnego świadczenia.
Sąd Okręgowy oddalił powództwo, ustalając, że powód zajmuje się
działalnością gospodarczą i prowadzi wynajem samochodów ciężarowych z
kierowcą. Obie strony współpracowały ze sobą od 2003 r. Powód zaciągał w
pozwanym Banku kredyty obrotowe i inwestycyjne, a w latach 2006-2007 strony
zawierały umowy dotyczące transakcji pochodnych i terminowych. Spór między
stronami dotyczy umów zawartych w 2008 r. W dniu 12 czerwca 2008 r. Tadeusz K.
i jego żona Maria K. zawarli z Bankiem umowę o współpracy w zakresie transakcji
terminowych i pochodnych oraz umowę dodatkową transakcji walutowych, a w dniu
13 czerwca 2008 r. transakcję opcji walutowej odpowiadającej strategii tzw.
forwardu kaskadowego. Umowy te poprzedzone zostały spotkaniami powoda z
przedstawicielami pozwanego Banku, w których uczestniczyła główna księgowa
przedsiębiorstwa "K.I.T.". W toku spotkań wyjaśniano m.in. mechanizm
wspomnianych transakcji, powód otrzymał odpowiedni folder z ich prezentacją,
wzór umów i odpowiedni regulamin. W dniu 26 września zawarto kolejne transakcje
opcyjne. Przez pierwsze miesiące na rachunek bankowy powoda wpływały
odpowiednie należności w związku z dokonanymi transakcjami, natomiast w
następnych miesiącach kurs euro zaczął rosnąć i transakcja nie była już korzystna
dla powoda, ponieważ z umowy wynikał obowiązek odsprzedaży Bankowi kwot po
ustalonym z góry kursie. Tzw. zamknięcie transakcji wiązało się z odpowiednimi
kosztami finansowymi dla powoda i powód musiał dysponować takimi środkami na
rachunku bankowym, służącymi pokryciu tych kosztów. W październiku 2008 r.
koszt „zamknięcia transakcji” wynosił ok. 40 000 zł, a w grudniu 2008 r. Bank
zaproponował powodowi udzielenie długoterminowego kredytu na pokrycie kosztów
wcześniejszego zamknięcia. W styczniu 2009 r. powód zwrócił się do Banku o
zamknięcie transakcji opcji oraz o udzielenie kredytu na spłatę należności
wynikającej z umowy z Bankiem. Zamknięcia dokonano ostatecznie w dniu 2 lutego
2009 r. i po stronie powoda wystąpiła strata w wysokości 1 163 675 zł. Powód uiścił
Bankowi kwotę 264 675 zł i dochodzi obecnie od Banku zapłaty kwoty 1 391 900 zł.
Sąd Okręgowy wyjaśnił treść i skutki prawne łączących strony transakcji
terminowych opcyjnych. Ocenił żądnie pozwu w świetle kilku podanych przez
powoda podstaw. Nie dopatrzył się prawnych przesłanek podstępu oraz wyzysku po
stronie pozwanego Banku (art. 86, 388 k.c.). Nie podzielił stanowiska powoda,
jakoby kwestionowane przez niego postanowienia regulaminowe, jako decydujące o
treści łączącego strony stosunku umownego, powodowały nieważność całej umowy
(art. 58 § 3 k.c.). Powód miał świadomość przyjętego na siebie ryzyka związanego z
zawarciem umów terminowych i akceptował fakt zabezpieczenia go tylko przed
spadkiem kursu euro, ale już nie przed wzrostem kursu tej waluty. W
rozpoznawanej sprawie nie wystąpiły przesłanki zastosowania art. 3571
k.c.
Sąd Okręgowy stwierdził brak podstaw do przypisana pozwanemu Bankowi
odszkodowawczej odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c.). Pozwany Bank
nie naruszył przepisów dyrektywy 2004/39/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z
dnia 21 kwietnia 2004 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych (dalej:
"dyrektywa"), na które powód powoływał się w pozwie, powodowi bowiem zostało w
sposób szczegółowy przedstawione ryzyko związane z zawarciem transakcji
terminowych walutowych oraz udzielono mu wszelkich niezbędnych informacji w
tym zakresie. Ponadto skarżący nie udowodnił wysokości poniesionej szkody.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda, podzielając ustalenia faktyczne i
zasadnicze oceny prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji. Wyjaśnił, że nie
było podstaw do stwierdzenia nieważności umowy, powód nie udowodnił podstępu
ze strony Banku (art. 86 k.c.), nie istniały przesłanki wyzysku w rozumieniu art. 388
k.c. i podstawy zastosowania art. 3571
k.c. Do umów negocjonowanych i następnie
zawartych między bankiem a kontrahentem miały zastosowanie przepisy ustawy z
dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, jedn. tekst: Dz.U. z 2002 r. Nr 72, poz.
665 ze zm. – dalej: "Pr.bank."), a nie wskazywane w apelacji przepisy ustawy z dnia
29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz.U. Nr 183, poz. 1583 ze
zm. – dalej: "ustawa z dnia 29 lipca 2005 r."). Nie miały też zastosowania
postanowienia dyrektywy z dnia 21 kwietnia 2004 r. z powodu braku implementacji
dyrektywy w prawie polskim w okresie zawarcia umów terminowych.
W skardze kasacyjnej powoda podniesiono zarzuty naruszenia art. 58, 84, 86
w związku z art. 65 k.c. i w związku z art. 19 dyrektywy, art. 410 § 2 w związku z art.
6 k.c. oraz art. 3531
k.c., art. 471 k.c. w związku z art. 94 ust. 1 ustawy z dnia 29
lipca 2005 r., przepisy rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2005 r.
w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych oraz banków
powierniczych (Dz.U. z 2006 r. Nr 2, poz. 8 – dalej: "rozporządzenie z dnia 28
grudnia 2005 r.") w związku z art. 19 dyrektywy. Skarżący wniósł o uchylenie
zaskarżonego wyroku i wyroku Sądu pierwszej instancji i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
W ocenie Prokuratora Generalnego, skarga kasacyjna powoda powinna być
uwzględniona, ponieważ pozwany Bank nie dopełnił obowiązku informacyjnego w
związku z podjętym przez Bank tzw. doradztwem inwestycyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje: (...)
Podstawowe znaczenie ma to, jakiemu reżimowi prawnemu może być
poddana umowa stron z dnia 12 czerwca 2008 r. i późniejsze transakcje walutowe.
Reżim taki w zasadniczy sposób determinuje możliwość oceny wykonania przez
pozwany Bank odpowiednich obowiązków informacyjnych w okresie przed
zawarciem tej umowy. Postanowienia ”Regulaminu transakcji terminowych i
pochodnych” pozwanego Banku z 2008 r. odsyłają m.in. do art. 5 ust. 2 pkt 4 i pkt 7
Pr.bank., tworzącego katalog tzw. funkcjonalnych czynności bankowych, do których
zaliczono m.in. terminowe operacje finansowe i prowadzenie skupu i sprzedaży
wartości dewizowych.
Sądy meriti podzieliły stanowisko pozwanego Banku, że art. 94 ust. 1 pkt 1
ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. oraz przepisy wydanego na podstawie tego przepisu
rozporządzenia z dnia 28 grudnia 2005 r. nie mają zastosowania m.in. do umowy
objętej niniejszym sporem, także przy uwzględnieniu czasu jej zawarcia.
Wyłączenie takie powoduje, że następuje odesłanie do ramowej regulacji
przewidzianej w art. 5 ust. 2 pkt 4 i 7 Pr.bank., co oznacza, iż wykonanie
obowiązków informacyjnych przez pozwany Bank może być ocenione jedynie z
punktu widzenia treści umowy z dnia 12 czerwca 2008 r. oraz postanowień § 2, 3 i
16 ust. 2 pkt 3 regulaminu transakcji terminowych i pochodnych z 2008 r.
W literaturze nie zostało dostatecznie jasno określone znaczenie
„terminowych operacji finansowych” w rozumieniu art. 5 ust. 2 pkt 4 Pr.bank. To
bardzo ogólne pojęcie może obejmować znaczny katalog umów o różnej konstrukcji
prawnej z możliwymi wariantami szczegółowymi. Co więcej, nie wyjaśniono także
samej relacji ogólnej kategorii „instrumentu finansowego” – w rozumieniu art. 2
ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi – i pojęcia
„terminowych operacji finansowych” w rozumieniu art. 5 ust. 2 pkt 4 Pr.bank.
Zauważono jednak trafnie, że wyłączenie w art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 25 lipca
2005 r. terminowych operacji finansowych – w tym terminowych operacji
walutowych – dokonywanych przez banki niemające zezwolenia na prowadzenie
działalności maklerskiej z ogólnej kategorii czynności maklerskich w rozumieniu tej
ustawy nie musi oznaczać, że nie ma podstaw do konstruowania takich samych lub
podobnych standardów staranności banków „niemaklerskich” w sferze
wykonywania ich obowiązków informacyjnych poprzedzających zawarcie
indywidualnych umów terminowych, w tym umów objętych sporem. Są takie
podstawy nawet wówczas, gdy wspomniane obowiązki informacyjne wynikają nie z
przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. i z przepisów wykonawczych, ale także z
postanowień Prawa bankowego, umowy indywidualnej, wzorca umownego (art. 384
k.c.) oraz z reguł tzw. kodeksu dobrej praktyki bankowej i ogólnych reguł rzetelnego
obrotu kontraktowego, uwzględniającego charakter zawieranego kontraktu (art. 58 §
2 k.c.).
Można podzielić stanowisko Sądów meriti negujące możliwość stosowania w
niniejszej sprawie postanowień dyrektywy nr 2004/39/WE, której nie
implementowano do polskiego porządku prawnego w okresie zawarcia umowy stron
i dokonywania późniejszych transakcji, jednakże – jak trafnie wskazał Sąd
Okręgowy – zasadnicze cele także takich dyrektyw powinny stanowić odpowiedni
wzorzec w zakresie interpretacji prawa polskiego. Nie chodzi zatem o sam brak
związania pozwanego Banku postanowieniami dyrektywy, czyli o aspekt formalny
wiązania, ale o to, że postanowienia tej dyrektywy, eksponującej m.in. regułę
transparentności dla kontrahentów banków podejmowanego ryzyka inwestycyjnego,
powinny stanowić punkt odniesienia dla banków dokonujących terminowych
operacji finansowych, także poza reżimem prawnym właściwym dla tzw. firm
inwestycyjnych (art. 70 ust. 3 ustawy z dnia 25 lipca 2005 r.). Uzasadnia to podobny
charakter transakcji poddanych obu tym reżimom prawnym i to przede wszystkim z
powodów natury podmiotowej. Trudno racjonalnie wyjaśnić sytuację, w której
podobne transakcje terminowe prowadzone przez profesjonalistów występujących
na rynku usług finansowych, są odmiennie ujmowane z punktu widzenia standardu
informacyjnego obowiązującego w okresie przed zawarciem umowy. Innymi słowy,
do banków dokonujących terminowych operacji finansowych w rozumieniu art. 5
ust. 2 pkt 4 i 7 Pr.bank. należy przyjmować zbliżony lub podobny standard
informacyjny dający się określić odpowiednimi postanowieniami dyrektywy, nawet
jeżeli w 2008 r. nie było podstaw stosowania jej postanowień wprost w odniesieniu
do umowy łączącej strony.
Sąd Apelacyjny stwierdził tylko ogólnie brak zastosowania w rozpoznawanej
sprawie postanowień dyrektywy, a Sąd Okręgowy szerzej wyjaśnił, że w jego
ocenie w ogóle nie doszło do „naruszenia przepisów dyrektywy powołanych w
pozwie”, nawet gdyby postanowienia tej dyrektywy należało brać pod uwagę przy
ocenie zachowania się pozwanego Banku w okresie zawierania umowy. Jeżeli jest
to również ocena dokonana przez Sąd Apelacyjny, to nie może być ona
akceptowana.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wyjaśniono, czy uzyskane przez
powoda informacje od pozwanego Banku, zgodnie z postanowieniami umowy z
dnia 12 czerwca 2008 r. i regulaminem z 2008 r., zachowały podobny lub zbliżony
standard informacyjny przyjęty w dyrektywie z 2004 r., a zwłaszcza w jej art. 19.
Oznacza to konieczność uprzedniego zestawienia obowiązków informacyjnych
pozwanego Banku wynikających z łączącego go z powodem stosunku
obligacyjnego z zasadniczymi obowiązkami informacyjnymi przewidzianymi w
dyrektywie dla zbliżonych transakcji terminowych i eksponowanych przez powoda w
toku postępowania rozpoznawczego.
Z przedstawionych względów przedwczesna jest ocena Sądu Apelacyjnego co
do braku podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej Banku z racji braku
naruszenia informacyjnych obowiązków poprzedzających zawarcie umowy stron z
dnia 12 czerwca 2008 r. Należało zatem podzielić zarzut naruszenia art. 471 k.c.
W ustaleniach Sądów meriti pojawił się szerszy wątek dotyczący kontaktów
powoda z przedstawicielami pozwanego Banku w okresie przed zawarciem umowy
z dnia 12 czerwca 2008 r. i następujących po niej tzw. transakcji opcyjnych oraz
czasie, w którym powód rozważał możliwość rozwiązania tych umów (tzw.
zamknięcia transakcji). Z ustaleń wynika, że przedstawiciele ci byli specjalistami
bankowymi w zakresie tzw. produktów pochodnych, stale kontaktowali się z
powodem, a ich rola ograniczała się tylko do funkcji czysto informacyjnej, skoro – w
ocenie Sądów meriti – przedstawili oni powodowi ryzyko związane z zawieraniem
transakcji opcji walutowych w sposób szczegółowy i precyzyjny oraz wyjaśnili
konsekwencje związane z ich zawarciem. W uzasadnieniach wyroków obu Sądów
nie wspomina się o tym, czy przedstawiciele ci, jako specjaliści znający sytuację
powoda, występowali de facto także – i w jakim zakresie – w roli doradców
inwestycyjnych w związku z zawartą z nim umową z dnia 12 czerwca 2008 r. i
późniejszymi transakcjami szczegółowymi.
Niewątpliwa nowość i oryginalność na polskim rynku usług bankowych
terminowych umów opcyjnych oraz wyraźne zainteresowanie handlowe banków –
jako pośredników – uczestniczeniem w takich transakcjach, może powodować
pojawienie się elementów doradztwa. Jeżeli nawet element doradztwa nie pojawia
się wprost w treści umów lub wzorcu umownym, to można doszukiwać się go m.in.
w układzie i sposobie funkcjonowania stosunków łączących dany bank z
kontrahentem (art. 60, 65 k.c). Chodzi np. o długą, stałą współpracę kontraktową w
wielu płaszczyznach, obsługę rozliczeniową kontrahenta – posiadacza wieloletniego
rachunku – konsekwencje współpracy kontrahenta ze stałym tzw. doradcą
bankowym w systemie private banking. Otwartym zagadnieniem w okolicznościach
danej sprawy pozostaje to, kiedy wynikający z dłuższej współpracy kontraktowej
stron obowiązek lojalności banku wobec kontrahenta może przekształcić się w
obowiązek rzetelnej informacji o charakterze doradczym. Dla przyjmowania
obowiązku doradztwa inwestycyjnego mogą mieć znaczenie postanowienia tzw.
kodeksu dobrej praktyki bankowej, funkcjonującego w polskim sektorze bankowym
od 1995 r. Rzecz jasna, istnienie tego doradztwa, jego zakresu i merytorycznego
związku z umową z dnia 12 czerwca 2008 r. i późniejszymi transakcjami
walutowymi, powinien wykazać powód (art. 6 k.c.). Dalszym zagadnieniem jest to,
czy i w jakim zakresie można przypisać pozwanemu Bankowi odpowiedzialność w
związku z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem obowiązku o charakterze
doradczym (art. 471 k.c.).
W tej sytuacji doszło do naruszenia art. 65 i 471 k.c., ponieważ Sąd
Apelacyjny oddalił powództwo w zakresie zgłoszonego przez powoda roszczenia
odszkodowawczego, nie ustalając w sposób wyczerpujący treści łączącego strony
stosunku obligacyjnego. Oznaczało to konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku
i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania (art. 39815
§ 1 k.p.c.).