Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 182/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 sierpnia 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Józef Dołhy (przewodniczący)
SSN Rafał Malarski
SSN Dariusz Świecki (sprawozdawca)
Protokolant Monika Sieczko
w sprawie W. L.
skazanego z art. 22 dekretu z dnia 13 czerwca 1946r. o przestępstwach
szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa (Dz.U. Nr 30 poz. 192
ze zm.)
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 5 k.p.k.
w dniu 29 sierpnia 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Prokuratora Generalnego na korzyść W. L.
od wyroku Sądu Powiatowego
z dnia 25 czerwca 1968 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok i uniewinnia W. L. od dokonania
zarzucanego czynu,
2. kosztami procesu obciąża Skarb Państwa
UZASADNIENIE
W. L. oskarżony został o to, że w dniu 12 marca 1968 r. w W. w korespondencji
przesłanej do O. rozpowszechniał fałszywe wiadomości o rzekomej śmierci 30
osób, poniesionej w czasie wydarzeń marcowych oraz użyciu przez władze
czołgów, wozów pancernych w czasie tych zajść, tj. o przestępstwo z art. 22
dekretu z dnia 13.VI.1946 r. (Dz. U. Nr 30 poz. 192).
Wyrokiem z dnia 25 czerwca 1968 r. Sąd Powiatowy uznał oskarżonego za
winnego usiłowania popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 22
dekretu z dnia 13.VI.1946 r. (Dz. U. Nr 30 poz. 192) w związku z art. 18 § 1 k.k. i
art. 23 § 1 k.k. skazał go na karę dwóch miesięcy i dwóch tygodni aresztu. Na
podstawie art. 58 k.k. na poczet wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności
zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 6 kwietnia 1968 r.
do dnia 25 czerwca 1968 r., uznając tym samym karę za odbytą w całości.
Kasację od tego wyroku na korzyść skazanego W. L. wniósł Prokurator
Generalny zaskarżając go w całości i zarzucił rażące i mające istotny wpływ na jego
treść naruszenie przepisów prawa materialnego – art. 22 dekretu z dnia 13 czerwca
1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy
Państwa (Dz. U. Nr 30 poz. 192 ze zm.), poprzez niezasadne przyjęcie, iż
oskarżony dopuścił się określonego w tych przepisach przestępstwa, podczas gdy
zachowanie W. L. nie wyczerpywało znamion czynu zabronionego. W konkluzji
skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i uniewinnienie skazanego W. L.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest oczywiście zasadna, co powoduje jej uwzględnienie w trybie art.
535 § 5 k.p.k. Doszło bowiem do rażącego naruszenia prawa karnego
materialnego, tj. art. 22 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach
szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa (Dz. U. Nr 30 poz. 192
ze zm. – dalej w skrócie m.k.k.). Poczynione w zaskarżonym kasacją wyroku
ustalenia faktyczne nie dawały podstaw do przypisania oskarżonemu przestępstwa
z art. 22 m.k.k., który penalizował czyn polegający na rozpowszechnianiu
fałszywych wiadomości, mogących wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa
Polskiego, bądź obniżyć powagę jego naczelnych organów.
W realiach rozpoznawanej sprawy nie ma żadnych powodów do uznania, że
oskarżony wysyłając do żony list zmierzał do popełnienia zarzucanego mu
przestępstwa. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że zawarte w liście informacje oraz
dokonane na załączonej do niego gazecie dopiski dotyczące tzw. wydarzeń
marcowych, poczynił dlatego, że chciał zaimponować żonie i skłonić ją do
przyjazdu do W. Oskarżony wyjaśnił także, że uczynił to z miłości do żony i że nie
zdawał sobie sprawy z tego co robi i nie miał zamiaru nikogo szkalować. W świetle
tych wyjaśnień oraz treści wiadomości, które zamierzał przekazać żonie,
przyjmując nawet, że były fałszywe, to zważywszy na ich treść, nie mogły one
wyrządzić istotnej szkody interesom Państwa lub obniżyć powagę jego naczelnych
organów. Ponadto nie można również uznać, że oskarżony wysyłając do żony list
zmierzał do rozpowszechniania tych wiadomości. O rozpowszechnianiu można
bowiem mówić wówczas, gdy informację czyni się ogólnodostępną, a przynajmniej
dostępną dla większej ilości nieoznaczonych z góry osób. Natomiast działanie
oskarżonego, który przesłał wiadomość jednej osobie, nie można ocenić jako
rozpowszechnianie w rozumieniu art. 22 m.k.k.
W konkluzji stwierdzić należy, że skazanie W. L. nastąpiło z rażącym
naruszeniem prawa materialnego, tj. art. 22 m.k.k., co wskazuje również, że było
ono oczywiście niesłuszne.
Dlatego też Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i uniewinnił W. L. od
popełnienia przypisanego mu czynu, zaś kosztami procesu obciążył Skarb
Państwa.