Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 255/12
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Michał Laskowski (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski (sprawozdawca)
SSN Dorota Rysińska
Protokolant Teresa Jarosławska
w sprawie M. G.
skazanego z art. 22 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach
szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa (Dz. U. Nr 30, poz. 192
ze zm.)
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 13 września 2012 r.,
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich
od orzeczenia Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem
Gospodarczym - Delegatura w L.
z dnia 22 czerwca 1953 r.,
1. uchyla zaskarżone orzeczenie i uniewinnia M.
G. od popełnienia zarzucanego mu czynu;
2. kosztami procesu w sprawie obciąża Skarb Państwa.
2
UZASADNIENIE
Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym
– Delegatura w L. prawomocnym orzeczeniem z dnia 22 czerwca 1953 r., uznała M.
G. za winnego tego, że „w dniu 7 marca 1953 r. w K. rozpowszechniał fałszywe
wiadomości mogące wyrządzić istotną szkodę interesom Państwa Polskiego o
postępowaniu Generalissimusa Józefa Stalina odnośnie oficerów polskich
przebywających na terenie ZSRR w latach 1939-1942”, co zakwalifikowała jako
przestępstwo z art. 22 dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach
szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa (Dz. U. Nr 30, poz. 192
ze zm., dalej - m.k.k.) i za to skierowała go do obozu pracy na okres 12 miesięcy, z
zaliczeniem okresu tymczasowego aresztowania od dnia 7 marca 1953 r.
Kasację od tego orzeczenia wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Na
podstawie art. 521 k.p.k. zaskarżył orzeczenie w całości na korzyść M. G.,
zarzucając rażące naruszenie prawa materialnego, a mianowicie art. 22 m.k.k.,
polegające na uznaniu M. G. za winnego przypisanego mu czynu, pomimo braku w
jego zachowaniu znamion przestępstwa określonego w tym przepisie, co miało
istotny wpływ na treść orzeczenia.
Autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie M.
G. od popełnienia przypisanego mu przestępstwa z art. 22 m.k.k.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wobec tego, że zgodnie z art. 521 k.p.k. Rzecznik Praw Obywatelskich
może wnieść kasację od każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego
postępowanie, w pierwszej kolejności należy wypowiedzieć się, czy dopuszczalne
jest wniesienie kasacji od orzeczenia Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i
Szkodnictwem Gospodarczym, która sądem nie była. Świadczy o tym choćby
nazwa tego organu, jednak zasadnicze znaczenie ma fakt, że w zakresie orzekania
Komisja nie miała atrybutu niezawisłości, zaś kształtowanie jej składu przebiegało
w sposób nader dowolny, odbiegający od zasad przewidzianych dla sądów, przy
czym ustawa nie wprowadzała wymogu, by osoba powołana do Komisji miała
kwalifikacje sędziowskie, czy przynajmniej prawnicze. Warto też zauważyć, że o
składzie delegatur Komisji Specjalnej (ten organ orzekał w rozpatrywanej sprawie)
decydowały prezydia wojewódzkich rad narodowych, niemające nic wspólnego z
powoływaniem sędziów (zob. art. 2 i art.4 dekretu z dnia 16 listopada 1945 r. o
3
utworzeniu i zakresie działania Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i
Szkodnictwem Gospodarczym - t. jedn. Dz. U. z 1950 r., Nr 41, poz. 374).
Rozstrzygając zarysowaną wątpliwość, należy wziąć pod uwagę wydaną na
gruncie dawnego kodeksu postępowania karnego uchwałę składu 7 sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 21 grudnia 1994 r., I KZP 33/94 (OSNKW 1995, z. 1-2, poz. 2),
stwierdzającą, że wzruszenie prawomocnego orzeczenia kończącego
postępowanie przed Komisją Specjalną do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem
Gospodarczym lub jej delegaturą może nastąpić w trybie rewizji nadzwyczajnej, a
także w trybie wznowienia postępowania. Sąd Najwyższy, nie mając wątpliwości,
że Komisja Specjalna (wraz z delegaturami) była organem pozasądowym i
dostrzegając, że pewną komplikację stwarza okoliczność, że obowiązujące
przepisy przewidują, iż w drodze rewizji nadzwyczajnej bądź wznowienia
postępowania może być wzruszone prawomocne orzeczenie kończące
postępowanie sądowe uznał jednak, że jest dopuszczalne wykorzystanie tych
nadzwyczajnych środków zaskarżenia do podważenia prawmocnych orzeczeń
Komisji Specjalnej. Występującą bowiem w tym zakresie lukę prawną należy
wypełnić, stosując w drodze analogii iuris przepisy o rewizji nadzwyczajnej i o
wznowieniu postępowania, co jest zabiegiem dopuszczalnym, skoro analogia
będzie stosowana wyłącznie na korzyść „oskarżonych”, jak też niezbędnym,
bowiem nie można tolerować sytuacji, w której istniałby brak proceduralnych
możliwości uchylenia lub dokonania zmiany prawomocnego orzeczenia Komisji
Specjalnej w drastyczny sposób naruszającego prawa bezpodstawnie „ukaranego”.
Przytoczone stanowisko Sądu Najwyższego zachowuje aktualność na gruncie
obowiązującego kodeksu postępowania karnego, z korektą wynikającą z
wprowadzenia kasacji w miejsce rewizji nadzwyczajnej. Upewnia też o tym praktyka
Sądu Najwyższego, który niejednokrotnie rozpoznawał kasacje wnoszone od
orzeczeń Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem
Gospodarczym (zob. np. wyroki z: 21 kwietnia 2005 r., IV KK 80/05, LEX nr 149641;
18 maja 2005 r., II KK 92/05, LEX nr 199831; 12 października 2010 r., II KK 123/10,
LEX nr 843081; 3 listopada 2010 r., IV KK 164/10, LEX nr 653521).
Przechodząc do sprawy M. G. należy stwierdzić, że wniesiona kasacja jest
oczywiście zasadna i podlegała uwzględnieniu w całości, a wobec tego, że została
wniesiona na korzyść skazanego, zaistniała możliwość rozpoznania jej na
posiedzeniu w trybie art. 535 § 5 k.p.k. Trafnie Autor kasacji zauważył, że ocena
4
prawna czynu przypisanego skazanemu została dokonana w oparciu o błędną
wykładnię znamion strony podmiotowej i przedmiotowej przestępstwa określonego
w art. 22 m.k.k. Nie ulega wątpliwości, że warunkiem przypisania tego przestępstwa
było ustalenie, iż sprawca miał świadomość, że rozpowszechnia fałszywe
(nieprawdziwe) wiadomości oraz że, obiektywnie rzecz ujmując, wiadomości te są
zdolne do wyrządzenia istotnej szkody interesom Państwa Polskiego, bądź
obniżenia powagi jego naczelnych organów. Jest przy tym istotne, że w rozumieniu
wymienionego przepisu wiadomością jest wszelka informacja o faktach, którą
można poddać kryterium prawdy lub fałszu, natomiast rozpowszechnianiem
wiadomości jest czynienie ich ogólnie dostępnymi, a przynajmniej dostępnymi dla
większej ilości nieoznaczonych z góry ilości osób (zob. wyroki Sądu Najwyższego
z: 13 stycznia 2005 r., II KK 462/04, LEX nr 199633; 12 grudnia 2005 r., IV KK
401/05, LEX nr 200683; 4 grudnia 2007 r., II KK 223/07, LEX nr 346239; 3 listopada
2010 r., IV KK 164/10, LEX nr 653521; 27 stycznia 2011 r., IV KK 388/10, LEX nr
725079; 19 października 2011 r., IV KK 240/11, LEX nr 1027191). Opis zachowania
M. G. zawarty w zaskarżonym orzeczeniu, jak też lakoniczne uzasadnienie
orzeczenia nie precyzują, jakie fałszywe wiadomości i w jaki sposób skazany
rozpowszechniał, wszakże dokumenty składające się na odtworzone akta
prowadzonego w jego sprawie postępowania wskazują, że chodziło o
wypowiedziane w obecności dwóch osób, w nawiązaniu do aktualnego wtedy faktu
śmierci Józefa Stalina słowa, że „zmarł ten, który oszukiwał naród polski i
wymordował polskich oficerów” (wniosek o zatwierdzenie aresztu – k. 37 akt
sprawy Sądu Okręgowego o sygn. IV Ko /…/). Potwierdził to M. G., podając w
postępowaniu o odszkodowanie prowadzonym w 2009 r. przez Sąd Okręgowy, że
po śmierci Stalina w gronie zaprzyjaźnionych osób wypowiedział się o zbrodni
katyńskiej i roli w niej Stalina (akta jw. – k. 57, 108). Takie zachowanie M. G. nie
wypełnia znamion przypisanego mu występku. O ile jego wypowiedź można uznać
za mającą cechę wiadomości, to wiadomość ta żadnego fałszu nie zawierała, skoro
niebudzące wątpliwości ustalenia wskazują, że Józef Stalin jest odpowiedzialny za
zamordowanie polskich oficerów pozostających w niewoli na terenie ZSRR od
jesieni 1939 r., zaś w celu ukrycia odpowiedzialności tego dyktatora i podległych
mu organów radziecka propaganda jako winnych zbrodni wskazywała Niemców, co
M. G. trafnie uznał za „oszukiwanie narodu polskiego”. Wobec ściśle ograniczonego,
jednostkowego kręgu odbiorców, wiadomość ta nie była przez M. G.
5
rozpowszechniana, nie sposób też uznać, że mogła wyrządzić istotną szkodę
interesom Państwa Polskiego. Przeciwnie, za służące tym interesom trzeba uznać
przekazanie innym osobom wiadomości przybliżającej prawdę o wspomnianej
zbrodni. Biorąc pod uwagę treść art. 22 m.k.k. dla porządku należy też wskazać, że
zachowanie M. G. nie może być uznane za rozpowszechnianianie fałszywych
wiadomości mogących obniżyć powagę naczelnych organów Państwa Polskiego.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w części
dyspozytywnej wyroku, o kosztach procesu rozstrzygając zgodnie z art. 632 pkt 2
k.p.k.