Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 86/12
POSTANOWIENIE
Dnia 13 września 2012 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska
w sprawie J. W.
skazanego z art. 59 ust. 1 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
w dniu 13 września 2012 r.
kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego
z dnia 7 września 2011 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego
z dnia 19 kwietnia 2011 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. zwolnić skazanego od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego .
UZASADNIENIE
Kasacja wniesiona na korzyść J. W. okazała się oczywiście bezzasadna.
Jedyna racja, jaka leży po stronie skarżącego, wiąże się z podniesieniem w
zarzutach skargi kasacyjnej mankamentów uzasadnienia zaskarżonego wyroku
Sądu Okręgowego, jak również uzasadnienia postanowienia tego Sądu,
oddalającego wnioski dowodowe przedłożone w apelacji oskarżonego. Oba te
zarzuty można rozważać na płaszczyźnie obrazy, odpowiednio, art. 457 § 3 k.p.k.
(jeden z zarzutów wysuniętych w kasacji) oraz art. 94 § 1 pkt. 5 i art. 98 § 3 k.p.k. a
contrario. Istotnie bowiem, trudno motywom wyroku Sądu odwoławczego przydać
walor specjalnej szczegółowości, a uzasadnienie wspomnianego postanowienia
2
faktycznie sprowadza się wręcz do powtórzenia słów ustawy (art. 170 § 1 pkt. 2
k.p.k.). Nie można już jednak podzielić zapatrywania, jakoby wskazane uchybienia
– i to traktowane w połączeniu z jednocześnie zarzucaną obrazą art. 433 § 2 k.p.k. i
art. 7 k.p.k. oraz wysuwanym naruszeniem art. 167 k.p.k. w zw. z art. 452 k.p.k., jak
również art. 170 § 2 pkt. 2 k.p.k. – miały charakter rażący, tym bardziej zaś, by
mogły one mieć wpływ, i to istotny, na treść zaskarżonego kasacją wyroku.
W pierwszej kolejności nie sposób zgodzić się z twierdzeniem, że Sąd
odwoławczy nie rozpoznał prawidłowo zawartego w apelacji oskarżonego zarzutu
błędu w ustaleniach faktycznych wyroku sądu pierwszej instancji. Pomimo
lakonicznego ujęcia w uzasadnieniu, jasno zeń jednak wynika, że Sąd zbadał ten
zarzut i wskazał powody, dla których uznał go za bezzasadny, powołując się tu na
ocenę tych konkretnych dowodów (wyjaśnień D. W., potwierdzających je zeznań P.
K. i M. R., wyników przeszukań, treści opinii specjalistycznych), które szczegółowo
omówiono w uzasadnieniu orzeczenia Sądu Rejonowego. Podjętą obecnie w
kasacji próbę podważenia tej oceny na płaszczyźnie art. 7 k.p.k. należy uznać za
zupełnie niedaną. Opartą ją bowiem, w gruncie rzeczy, na powielonym zarzucie
błędu w ustaleniach faktycznych zaskarżonego wyroku, czerpiącym uzasadnienie z
własnej, zdaniem skarżącego słusznej, oceny dowodów. Taki zabieg w
postępowaniu kasacyjnym jest oczywiście niedopuszczalny.
Po wtóre, należy zaznaczyć, co trafnie zauważa prokurator w pisemnej
odpowiedzi na kasację (doręczonej stronie skarżącej), że oddalenie wniosków o
przesłuchanie w charakterze świadków P. S., K. A. i H. W. jawiło się w
postępowaniu odwoławczym jako oczywiste. Wbrew odmiennemu stanowisku
kasacji, okoliczności podlegające udowodnieniu przy pomocy tych dowodów
rzeczywiście nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia. Na ich podstawie żadną
miarą nie sposób bowiem było wykazać głoszonych przez obronę tez,
sprowadzających się do podważenia wiarygodności obciążających oskarżonego
wyjaśnień D. W. – tak co do faktu, jak i miejsca nabywania przez niego środków
narkotycznych od oskarżonego (na klatce schodowej budynku przy ul. P.), oraz do
pozbawienia znaczenia opinii biegłego, stwierdzającej ślady amfetaminy na wadze
zabezpieczonej w miejscu zamieszkania oskarżonego. Z przedstawionego punktu
widzenia ani pochodzenie tej wagi (św. H. W.), ani okoliczność, że do lipca 2010 r.
oskarżony – jak wyjaśnił w postępowaniu odwoławczym – z powodu remontu
pokoju nie mieszkał w kamienicy przy ul. P., gdzie zamieszkiwali rodzice, lecz przy
3
ul. Ż. (św. K. A.), ani wreszcie to, czy P. S., w zamian za umorzenie wobec niego
postępowania, miał otrzymać ofertę złożenia zeznań obciążających oskarżonego,
nie miały przecież żadnego znaczenia. Bez cienia wątpliwości wolno więc
stwierdzić (odsyłając dalej do wywodów odpowiedzi na kasację), że w
postępowaniu Sądu Okręgowego nie doszło do zarzucanej obrazy art. 170 § 1 pkt.
2 k.p.k., polegającej na niezasadnym oddaleniu wniosków dowodowych. Tym
bardziej też nie doszło do podnoszonego naruszenia art. 167 w zw. z art. 452 k.p.k.
– w sytuacji, gdy nie sposób uznać, by na Sądzie odwoławczym miał ciążyć
obowiązek rozważenia kwestii przeprowadzenia wymienionych dowodów z urzędu,
skoro przedmiotem jego rozpoznania stały się złożone w tym zakresie wnioski
dowodowe.
Powyższe względy zdecydowały więc o jednoznacznej ocenie rozważanej
skargi kasacyjnej jako bezzasadnej w stopniu przemawiającym za jej oddaleniem w
trybie art. 535 § 3 k.p.k., wobec czego Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.