Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 123/12
POSTANOWIENIE
Dnia 10 stycznia 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Świecki (przewodniczący)
SSN Krzysztof Cesarz
SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)
Protokolant Anna Korzeniecka-Plewka
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Krzysztofa Parchimowicza,
w sprawie P. P.
skazanego z art.284§1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 10 stycznia 2013 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego w G.
z dnia 22 lipca 2011 r.
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w W.
z dnia 28 lutego 2011 r.,
postanowił:
I. oddala kasację;
II. obciąża skazanego kosztami sądowymi za postępowanie
kasacyjne ,
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w W., wyrokiem z 28 lutego 2011 r., uznał P. P. za winnego
przywłaszczenia sobie w dniu 18 czerwca 2003 r. linii profilarki do produkcji rur ze
stali nierdzewnej oraz rur nierdzewnych ze szwem w ilości 46.879 kg o łącznej
znacznej wartości nie mniejszej niż 492.229 zł na szkodę M. Service S.A., to jest
występku określonego w art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., i za to skazał go
na karę 2 lat pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres
2
próby 5 lat, i grzywnę w ilości 100 stawek dziennych, każda w wysokości 20 zł, a na
podstawie art. 415 § 3 k.p.k. pozostawił bez rozpoznania powództwo cywilne.
Sąd Okręgowy w G., po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2011 r. apelacji obrońcy
oskarżonego oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, utrzymał w mocy
pierwszoinstancyjny wyrok, uznając oba środki odwoławcze za oczywiście
bezzasadne.
Kasację od prawomocnego wyroku sądu odwoławczego złożył obrońca,
podnosząc uchybienie z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z art. 374 § 1 k.p.k. –
polegające na przeprowadzeniu przez sąd pierwszej instancji w dniu 14 września
2010 r. rozprawy podczas nieobecności oskarżonego, którego obecność była
obowiązkowa, gdy brak było podstaw do zastosowania rozwiązania z art. 376 § 1 i
2 k.p.k., bowiem oskarżony na ten termin został wezwany, a nie zawiadomiony, co
wskazuje, że sąd uznał jego obecność za niezbędną, a nadto na braku
prawidłowego pouczenia oskarżonego o skutku ewentualnego
nieusprawiedliwionego niestawiennictwa na rozprawie – wniósł o uchylenie
wyroków sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w W. do
ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Okręgowej w G. zażądał w pisemnej odpowiedzi na
kasację jej uwzględnienia. Radykalnie odmiennie odniósł się do kasacji obecny na
rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej, domagając się oddalenia
skargi jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się bezzasadna.
Według art. 376 § 2 k.p.k., jeżeli oskarżony po złożeniu wyjaśnień,
zawiadomiony o terminie rozprawy odroczonej lub przerwanej, nie stawił się na tę
rozprawę bez usprawiedliwienia, sąd może prowadzić ją w dalszym ciągu pomimo
nieobecności oskarżonego, o ile obecność jego nie uzna za niezbędną.
Kluczowym zagadnieniem stało się określenie znaczenia zawartego w
przywołanym przepisie zwrotu „zawiadomiony”. Respektując ugruntowany pogląd o
uprzywilejowanej pozycji wykładni językowej, trzeba wskazać, że jakkolwiek pojęcia
„wezwanie” i „zawiadomienie” zaliczają się do terminów specyficznych (art. 129
k.p.k.) i w związku z tym ma do nich zastosowanie domniemanie znaczenia
specjalnego, to jednak w art. 376 § 2 k.p.k. ustawodawca nie posłużył się
przytoczonymi rzeczownikami, ale użył przymiotnika odczasownikowego (od
3
zawiadomić). Słowo „zawiadomić” oznacza zaś udzielenie komuś wiadomości,
informacji o czymś; powiadomienie kogoś (zob. Słownik języka polskiego pod red.
M. Szymczaka, Warszawa 1992, t. 3, s. 973). Stan ten, a więc uzyskanie przez
oskarżonego odpowiedniej informacji o kolejnym terminie przerwanej lub
odroczonej rozprawy, można osiągnąć – co oczywiste – zarówno przez
wystosowanie do niego wezwania w rozumieniu art. 129 § 1 k.p.k. (że jest
obowiązany do udziału w czynności), jak i przez skierowanie do niego
zawiadomienia, o którym mowa w art. 129 § 2 k.p.k. (że jest uprawniony do
stawiennictwa).
Gdyby nawet założyć, że zastosowany w art. 376 § 2 k.p.k. zwrot
„zawiadomiony” jest tożsamy z pojęciem „zawiadomienia” w znaczeniu podanym w
art. 129 § 2 k.p.k., to i tak nie mogłoby to prowadzić do podzielenia zapatrywania
skarżącego i autora pisemnej odpowiedzi na kasację. Skoro skutek w postaci
kontynuowania rozprawy pod nieobecność oskarżonego jest w stanie wywołać
mniej rygorystyczny środek w postaci zawiadomienia, to tym bardziej – zgodnie z
wnioskowaniem a fortiori, które przebiegu według schematu. „Jeżeli A, to tym
bardziej B” – osiągnąć rezultat ten można przez bardziej restrykcyjną (bo wiążącą
się z możliwością stosowania środków przymusu) instytucję wezwania.
Przedstawiona interpretacja art. 376 § 2 k.p.k. nie prowadzi do jego
sprzeczności z innymi przepisami. Przeciwnie, analiza art. 353 k.p.k., który
przewiduje ważną normę gwarancyjną i stanowi element konstrukcyjny prawa do
obrony w sensie materialnym, dobitnie potwierdza przyjęty przez Sąd Najwyższy
punkt widzenia. W § 1 tego przepisu jest mowa o tym, że „pomiędzy doręczeniem
zawiadomienia a terminem rozprawy głównej powinno upłynąć co najmniej 7 dni”,
natomiast w § 2 wskazano obligacyjny skutek niezachowania tego terminu w
stosunku do oskarżonego i jego obrońcy. Nie ma cienia wątpliwości, że w
przytoczonym pojęciu „zawiadomienia” mieści się również wezwanie oskarżonego
na rozprawę (art. 350 § 1 pkt 3 k.p.k.).
Takie, a nie inne rozumienie komentowanej regulacji prawnej ściśle koreluje
z jej celem. Unormowanie z art. 376 § 2 k.p.k. ma przeciwdziałać obstrukcji
procesowej ze strony oskarżonego odpowiadającego z wolnej stopy.
Wyrażony przez skarżącego pogląd o pogwałceniu przez sąd a quo w dniu
27 lipca 2010 r. zasady informacji prawnej także wymagał krytycznej oceny.
Pomijając już fakt, że in concreto żadną miarą nie wchodzi w grę bezwzględna
4
postać tej zasady (art. 16 § 1 k.p.k.), należało zauważyć, że jej względna postać
(art. 16 § 2 k.p.k.) polega na udzielaniu uczestnikom procesu informacji jedynie „o
ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach”. Stosując dyrektywy
wykładni językowej, nie sposób uznać przewidziany w art. 376 § 2 k.p.k. skutek
absencji oskarżonego za ciążący na nim obowiązek lub za przysługujące mu
prawo. Zapatrywanie to koresponduje ściśle z treścią art. 300 k.p.k., który nakazuje
pouczyć podejrzanego przed pierwszym przesłuchaniem m.in. o jego obowiązkach i
konsekwencjach wskazanych w określonych przepisach, to jest art. 74, 75, 138 i
139 k.p.k. W katalogu tym, mającym charakter zamknięty, brak jest art. 376 k.p.k.
Już tylko na marginesie, abstrahując od zaprezentowanej wykładni art. 16 §
2 k.p.k., należało odnotować, że nie wytrzymuje krytyki teza skarżącego, jakoby P.
P. nie znał następstw swojej ewentualnej nieobecności bez usprawiedliwienia na
rozprawie głównej. Nie tylko dlatego, że na przestrzeni całego postępowania
jurysdykcyjnego oskarżony był wielokrotnie informowany „o skutkach
nieusprawiedliwionego niestawiennictwa” i sąd pierwszej instancji stosował już
wcześniej rozwiązanie z art. 376 § 2 k.k., ale przede wszystkim z tej racji, że
obrońca wyraził w dniu 14 września 2010 r. zgodę na prowadzenie rozprawy pod
nieobecność oskarżonego (k. 837). Pozwala to domniemywać, że obrońca –
działając wszak w zgodzie z art. 86 § 1 k.p.k. – wiedział, iż oskarżony był
odpowiednio pouczony o konsekwencji nieusprawiedliwionej absencji na rozprawie.
Istnienie pozostałych przesłanek umożliwiających prowadzenie rozprawy
głównej pod nieobecność oskarżonego nie było kwestionowane. Chodzi o to, że
oskarżony nie usprawiedliwił swojego niestawiennictwa oraz że sąd a quo nie uznał
jego obecności za niezbędną. Gdyby doszedł do innego wniosku, niechybnie
zaniechałby prowadzenia czynności dowodowych oraz prawdopodobnie
zarządziłby zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie oskarżonego na kolejny
termin.
W podsumowaniu, bazując na wyłożonej argumentacji, należało stwierdzić:
użyty w art. 376 § 2 k.p.k. zwrot „zawiadomiony” oznacza poinformowanie
oskarżonego o terminie rozprawy przerwanej lub odroczonej zarówno za pomocą
wezwania, jak i zawiadomienia, o których mowa w art. 129 § 1 i 2 k.p.k.; art. 16 § 2
k.p.k. nie zobowiązuje sądu do pouczania oskarżonego o konsekwencjach
wskazanych w art. 376 § 2 k.p.k.
5
W tych warunkach, gdy nie miało miejsca uchybienie określone w art. 439 §
1 pkt 11 k.p.k. w zw. z art. 374 § 1 k.p.k., albowiem odstępstwo od zasady
obligatoryjnego uczestniczenia oskarżonego w rozprawie głównej prowadzonej w
trybie zwykłym było in concreto dopuszczalne, Sądowi Najwyższemu nie
pozostawało nic innego, jak tylko oddalić kasację (art. 537 § 1 k.p.k.). O kosztach
sądowych za postępowanie kasacyjne orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k. w zw.
z art. 518 k.p.k.