Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CZ 172/12
POSTANOWIENIE
Dnia 8 lutego 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Marta Romańska
w sprawie z powództwa J. J.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 8 lutego 2013 r.,
zażalenia strony pozwanej
na wyrok Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 19 czerwca 2012 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i pozostawia Sądowi Apelacyjnemu
rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego.
Uzasadnienie
2
Zaskarżonym przez pozwanego – Skarb Państwa Wojewodę P. wyrokiem z
dnia 19 czerwca 2012 r. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony przez powoda J. J.
wyrok Sądu Okręgowego w G. z dnia 3 października 2011 r. w punkcie II w części
oddalającej powództwo co do kwoty 2 000 000 zł oraz w punktach III oraz IV i
przekazał sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego
rozpoznania. W sprawie tej ustalono co następuje.
Powód urodził się w dniu […] 1964 r. w szpitalu powiatowym w S. z cechami
obojnaczymi. W latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku wiedza medyczna o
hermafrodytyzmie była bardzo ograniczona. Nie było procedur w zakresie
diagnostyki i leczenia klinicznego. Personel medyczny szpitala powiatowego w S.
na podstawie wyglądu zewnętrznych narządów płciowych powoda ustalił, że
urodziło się dziecko płci żeńskiej. Na podstawie wystawionego przez szpital
zaświadczenia sporządzony został akt urodzenia powoda, w którym wpisano m. in.
„E. A. J”. W 1965 r. wykonano u powoda zabiegi operacyjne mające skorygować
jego zewnętrzne narządy płciowe w celu ich doprowadzenia do stanu najbardziej
zbliżonego do rzeczywistego wyglądu sromu.
Do czasu sprostowania aktu urodzenia postanowieniem z dnia
24 października 1988 r. powód funkcjonował jako kobieta, jednak w dzieciństwie
wybierał zabawy typowo chłopięce, ubierał się jak chłopiec i unikał prac domowych,
wykonywanych zwykle przez dziewczynki. W okresie dojrzewania jego sylwetka
coraz bardziej przypominała mężczyznę. Nie miał okresu i nie rosły mu piersi.
Skłoniło to powoda do wykonania badania cytogenetycznego w dniu 16 lutego
1988 r. Badanie to potwierdziło u niego kariotyp 46XY, a więc typu męskiego.
Od końca lat osiemdziesiątych XX wieku powód rozpoczął długotrwały
proces leczenia mający na celu rekonstrukcję zewnętrznych męskich narządów
płciowych. Mimo przebytych licznych operacji próby rekonstrukcji skończyły się
niepowodzeniem. Doprowadziło to do pogłębienia problemów osobistych powoda
i trudności w jego funkcjonowaniu społecznym. Zaczął on nadużywać alkoholu,
występowały u niego reakcje depresyjne i liczne próby samobójcze, które
doprowadziły do jego wielokrotnych hospitalizacji psychiatrycznych w latach 1996 -
2004. Poprawa jego samopoczucia nastąpiła po zapoznaniu się z obecną żoną,
z którą zawarł związek małżeński w 2007 r. Nadal jednak przeżywa chwile
3
załamania psychicznego, ponieważ nie może spełniać się w roli męża. Od trzech lat
nie współżyje z żoną, wstydzi się swojego wyglądu, unika kontaktów towarzyskich.
Powód został uznany za osobę trwale częściowo niezdolną do pracy. Pobiera rentę
inwalidzką i jednocześnie prowadzi działalność gospodarczą. W 2010 r. powód
podjął wieloetapowe leczenie w Klinice S. w Niemczech finansowane przez
Narodowy Fundusz Zdrowia. Ma ono na celu dokonanie rekonstrukcji męskich
organów płciowych. Nie zostało jeszcze zakończone.
Powód wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa - Wojewody P. kwoty
2 315 471,16 zł, w tym kwoty 315 471,16 zł tytułem odszkodowania za uszkodzenie
ciała i wywołanie rozstroju zdrowia oraz kwoty 2 000 000 zł tytułem
zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną w wyniku uszkodzenia ciała i
wywołania rozstroju zdrowia. Powód twierdził, że po jego urodzeniu lekarze
pozwanego błędnie określili jego płeć bez przeprowadzenia dokładnych oględzin
noworodka i bez wykonania jakichkolwiek badań w kierunku ustalenia płci
noworodka, w szczególności kariotypu, skutkiem czego były następnie
wykonywane u niego operacje, prowadzące do uszkodzenia ciała i wywołania
rozstroju zdrowia. W toku procesu powód cofnął żądanie co do kwoty 276 640 zł i
zrzekł się roszczenia w tym zakresie.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 3 października 2011 r. umorzył
postępowanie co do kwoty 276 640 zł, oddalił powództwo w pozostałym zakresie.
Uchylając ten wyrok we wskazanym powyżej zakresie Sąd Apelacyjny miał na
względzie, że Sąd Okręgowy wprawdzie trafnie uznał, iż pozwany nie ponosi
w sprawie odpowiedzialności wobec powoda na podstawie art. 417 § 1 k.c. z uwagi
na niemożliwość postawienia jego funkcjonariuszom zarzutu winy za rozpoznanie
u powoda, mającego cechy obojnacze, płci żeńskiej zamiast męskiej oraz
wynikających z tego zabiegów operacyjnych i terapii hormonalnej. Uszła jednak
uwagi tego Sądu konieczność rozważenia ewentualnej odpowiedzialności
pozwanego niezależnie od winy jego funkcjonariuszy. Uwzględnić bowiem należy,
iż Skarb Państwa w niektórych wypadkach może ponosić odpowiedzialność także
w razie braku ogólnych przesłanek, przewidzianych w art. 417 § 1 k.c., tj.
w oderwaniu od winy jego funkcjonariuszy (obecnie - w razie braku bezprawności
przy wykonywaniu władzy publicznej).
4
Przed dniem 1 stycznia 1965 r. wynikało to z art. 5 ustawy z dnia
15 listopada 1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez
funkcjonariuszów państwowych, zgodnie z którym poszkodowanemu może być
przyznane całkowite lub częściowe wynagrodzenie nawet w razie braku podstaw
odpowiedzialności Państwa według przepisów prawa cywilnego, jeżeli wskutek
czynności pracownika państwowego doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia
albo utracił żywiciela, a za naprawieniem szkody przemawiają względy słuszności,
zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie
materialne.
Podobna regulacja była następnie zawarta w art. 419 k.c., obowiązującym od
dnia 1 stycznia 1965 r. do dnia 31 sierpnia 2004 r., po myśli którego w wypadku,
gdy Skarb Państwa nie ponosi według przepisów niniejszego tytułu
odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy
wykonywaniu powierzonej mu czynności, poszkodowany może żądać całkowitego
lub częściowego naprawienia szkody przez Skarb Państwa, jeżeli doznał
uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia albo utracił żywiciela, a z okoliczności,
zwłaszcza ze względu na niezdolność poszkodowanego do pracy albo ze względu
na jego ciężkie położenie materialne, wynika, że wymagają tego zasady współżycia
społecznego. Także obecnie zgodnie z art. 4172
k.c. jeżeli przez zgodne z prawem
wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie,
poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz
zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza
niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne,
wskazują że wymagają tego względy słuszności.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy rozważenia wymaga więc, czy
pomimo braku winy pozwanego za obiektywnie nieprawidłowe rozpoznanie płci
u powoda, jako hermafrodyty, z uwagi na następstwa tego rozpoznania, które
bardzo poważnie i w gruncie rzeczy nieodwracalnie wpłynęły na całe jego życie,
względy słuszności (zasady współżycia społecznego) przemawiają za przyznaniem
powodowi zadośćuczynienia pieniężnego.
Z jednej strony wziąć trzeba pod uwagę, że w realiach lat sześćdziesiątych
i siedemdziesiątych, a nawet w późniejszym okresie, państwowa (społeczna)
5
służba zdrowia była praktycznie monopolistą w zakresie świadczeń medycznych
dla ludności. Powód nie miał bowiem ani wyboru zakładu opieki zdrowotnej lub
lekarza, który go leczył, ani realnego wpływu na podejmowane przez państwową
służbę zdrowia decyzje co do jego leczenia. Można więc stwierdzić, że obecny stan
zdrowia powoda - z punktu widzenia procedur diagnostycznych i terapeutycznych -
jest konsekwencją wyłącznie zachowania pozwanego, aczkolwiek niezawinionego
przez jego funkcjonariuszy.
Z drugiej strony z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że
pozwany podejmował starania o naprawienie skutków swojej mylnej diagnozy
i terapii. W ramach publicznej służby zdrowia powód odbył bowiem w latach 1989 -
2006 kilkanaście hospitalizacji, połączonych z zabiegami operacyjnymi, mającymi
na celu zrekonstruowanie męskich narządów płciowych. Ponadto po
niepowodzeniu tego leczenia Państwo, wprawdzie nie jako pozwany Skarb
Państwa, ale przez swoją odrębną osobę prawną w postaci Narodowego Funduszu
Zdrowia, ostatecznie wyraziło zgodę na przeprowadzenie dalszego leczenia
powoda w zagranicznej placówce medycznej, wiążącego się z wydatkami ze
środków publicznych co najmniej około trzystu tysięcy złotych, w związku z czym
powód nawet częściowo cofnął pozew.
Niezbędne jest więc dokonanie dokładnej analizy sytuacji zdrowotnej
i życiowej powoda związanej przyczynowo ze zdarzeniami, o jakie chodzi
w sprawie, w celu rozważenia, czy względy słuszności, o których była mowa w art.
5 ustawy z dnia 15 listopada 1956 r. lub art. 419 k.c., przemawiają za przyznaniem
powodowi zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę pomimo braku winy
pozwanego. Podkreślić należy, że może to obejmować jedynie naprawienie szkody
na osobie oraz że stosownie do okoliczności może chodzić o dokonanie choćby
częściowej kompensacji krzywdy doznanej przez powoda wskutek zgodnych
z zasadami ówczesnej wiedzy medycznej czynności pozwanego, które następnie
okazały się jednak obiektywnie nieprawidłowe. Wymaga to dokonania dodatkowych
ustaleń faktycznych, dotyczących przesłanek zastosowania ww. przepisów,
zwłaszcza art. 419 k.c. W tym zakresie nie została zatem rozpoznania istota sporu.
Wobec tego nie było możliwe dokonanie merytorycznej zmiany orzeczenia przez
6
Sąd Apelacyjny, więc zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu w celu przekazania
sprawy do ponownego rozpoznania.
Wyrok ten zaskarżył pozwany zarzucając Sądowi Apelacyjnemu naruszenie
art. 386 § 4 k.p.c. przez uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w G. z dnia 3
października 2011 r. w punkcie II (drugim) w części oddalającej powództwo co do
kwoty 2 000 000 zł oraz w punktach III (trzecim) i IV (czwartym) i przekazanie
sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zgodnie z art. 384 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny, uwzględniając apelację, uchyla
zaskarżony wyrok i orzeka co do istoty sprawy. Uchylenie wyroku i przekazanie
sprawy do ponownego rozpoznania jest traktowane jako wyjątek od tej zasady
i może nastąpić tylko w przepadkach ściśle wskazanych. Poza przypadkami
określonymi w art. 384 § 2 i 3 k.p.c., które nie nastręczają większych problemów,
Sąd Apelacyjny może przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko w razie
nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie
wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Jak
wynika z art. 3941
§ 11
k.p.c., który wszedł w życie 3 maja 2012 r., ocena Sądu
Apelacyjnego, co do tego czy Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo
zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości,
poddana została kontroli Sądu Najwyższego, który jeżeli strona wystąpi
z zażaleniem, musi ocenić, czy rzeczywiście w rozpoznawanej sprawie zachodzą
przesłanki wskazane w art. 386 § 4 k.p.c.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego za utrwalone można uznać wąskie
rozumienie określenia „nierozpoznanie istoty sprawy”. Wykładnia taka znajduje
pełne uzasadnienie mając na względzie, że art. 386 § 4 k.p.c., jest wyjątkiem od
zasady wyrażonej w art. 386 § 1 k.p.c., tj. rozpoznania sprawy przez Sąd II
instancji, co do jej istoty. Przyjmuje się, że do nierozpoznania istoty sprawy
dochodzi gdy rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji nie odnosi się do tego co było
przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnej podstawy żądania
albo merytorycznych zarzutów strony bezpodstawnie przyjmując, że istnieje
materialnoprawna lub procesowa przesłanka unicestwiająca roszczenie.
W rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna z tych sytuacji. Sąd I instancji zbadał
7
materialnoprawną podstawę powództwa i po przeprowadzeniu postępowania
dowodowego orzekł co do bezzasadności powództwa. Sąd Apelacyjnego trafnie
zauważył, że roszczenia powoda należy rozważyć także biorąc pod uwagę inną
podstawę prawną, mianowicie czy w złożonym stanie faktycznym nie powinno ono
zostać uwzględnione na podstawie przepisów przewidujących wyjątkowo
odpowiedzialność pozwanego w oparciu o zasady słuszności (art. 5 ustawy z dnia
15 listopada 1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone przez
funkcjonariuszów państwowych lub art. 419 k.c.). To, że sąd I instancji nie rozważył
wszystkich podstaw odpowiedzialności wchodzących w grę, w sytuacji gdy strona
nie wskazywały, że opiera swoje roszczenie także na innej podstawie, nie jest
jednak nierozpoznaniem istoty sprawy (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia
25 listopada 2003 r., II CK 293/02 (nie publ.). Nie zachodzi również potrzeba
przeprowadzenia całego postępowania dowodowego. Co najwyżej jeżeli
zgromadzony przez Sąd Okręgowy materiał dowodowy nie wystarczy dla oceny,
czy spełnione zostały przesłanki odpowiedzialności opartej na zasadzie słuszności
Sąd Apelacyjny może uzupełnić ten materiał, w szczególności przesłuchać powoda,
aby ustalić czy nieprawidłowe rozpoznanie płci u niego wpłynęło na jego życie w tak
drastyczny sposób, że zasady współżycia społecznego uzasadniają przyznanie mu
zadośćuczynienia.
Mając na względzie, że podniesiony w zażaleniu zarzut naruszenia art. 386
§ 4 k.p.c. okazał się uzasadniony Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
§ 3 k.p.c.
w związku z art. 3941
§ 2 k.p.c., orzekł jak w sentencji postanowienia.
db