Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt KSP 2/13
POSTANOWIENIE
Dnia 12 marca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba (sprawozdawca)
SSN Roman Sądej
w sprawie skargi J. J.
o naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki w
sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową w S. sygn. akt 1 Ds. …/12
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 12 marca 2013r.,
wniosku Sądu Apelacyjnego
z dnia 27 lutego 2013r.,
o przekazanie sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł:
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
Wniosek nie jest zasadny.
Jak wynika z uzasadnienia postanowienia z dnia 27 lutego 2013r. powodem
„wyłączenia” sądu właściwego od rozpoznania sprawy miałoby być to, że J. J. w
licznych sprawach pomawia sędziów Sądu Apelacyjnego o „oszustwa procesowe”.
W ocenie Sądu Najwyższego sam fakt, że skarżący artykułuje zarzuty
dotyczące sędziów związanych z sądem właściwym do rozpoznania niniejszej
sprawy, nie oznacza automatycznie konieczności przyjęcia, iż spełnione zostały
przesłanki z art. 37 k.p.k. poprzez możliwość zrodzenia się w opinii publicznej
wątpliwości co do bezstronności wszystkich sędziów danego sądu. W pierwszej
kolejności zwrócić bowiem należy uwagę na to, że przedmiotem niniejszego
2
postępowania jest jedynie kwestia ewentualnej przewlekłości prowadzenia
postępowania przygotowawczego, nie zaś czynności wykonane przez sąd.
Jako kolejną okoliczność wskazać należy to, że w wypadku, gdy stawiane
sędziom zarzuty mają charakter wyłącznie wiążący się z ich zwykłą pracą
orzeczniczą i nie toczy się przeciwko nim postępowanie dyscyplinarne o to samo
zachowanie, przekazywanie sprawy z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości
innemu sądowi równorzędnemu, jest co do zasady niecelowe. Wcale bowiem nie
służy wytwarzaniu w społeczeństwie przekonania o bezstronności sądów, lecz
przeciwnie, może budować przekonanie o łatwości manipulowania ustawową
właściwością sądów. Trudno też akceptować i traktować jako poważne, zarzuty
sprowadzające się do prezentowania stanowiska, że każde orzeczenie, które jest
niekorzystne z jakichś względów, dla którejś ze stron, zostało wydane w wyniku
przekroczenia przez sędziego uprawnień o charakterze przestępczym. Taka
metoda jest przez strony stosowana nagminnie, ale nie może ona prowadzić do
destrukcji systemu wymiaru sprawiedliwości, choćby w zakresie dowolnego
wpływania przez strony na kształtowanie właściwości sądów.
Trzecią natomiast okolicznością w sprawie jest to, że ten sam Sąd w dniu 5
września 2012r. w sprawie II S …/12 wydał rozstrzygnięcie co do skargi J. J. na
przewlekłość postepowania przygotowawczego, nie dostrzegając żadnych podstaw
do wyłączenia się od jej rozpoznania. Co więcej, postanowieniem z dnia 13 lutego
2013r. w sprawie niniejszej, stwierdził, że nie ma żadnych podstaw do
przyjmowania, iż sędziowie wyznaczeni do jej rozpoznania mogą nie być
bezstronni. Sąd Najwyższy w tym kontekście nie dostrzega jakichkolwiek podstaw
do przyjęcia, że inaczej sytuację tę należy ocenić w stosunku do całego Sądu in
gremio.
W tej sytuacji, zdaniem Sądu Najwyższego przyjąć należy, że nie zostały
spełnione przesłanki z art. 37 k.p.k., które pozwalałyby na przekazanie sprawy do
rozpoznania innemu sądowi, niż ten, który jest ustawowo właściwy.
Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy orzekł jak na
wstępie.