Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 131/13
POSTANOWIENIE
Dnia 24 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Roman Sądej
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 24 maja 2013 r.,
sprawy K. R. C.
skazanego z art. 228 § 1 kk w zw. z art. 12 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 17 października 2012 r., zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w G. z dnia
22 grudnia 2011 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
II. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Kasacja wniesiona przez obrońcę K. C. od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia
17 października 2012r. była bezzasadna w stopniu oczywistym, uzasadniającym jej
oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Zgodnie z art. 536 k.p.k., Sąd Najwyższy kasację rozpoznaje w granicach
zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym – tylko w wypadkach
określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k., a w tej sprawie żaden z
takich wypadków nie wystąpił.
W tej sytuacji przejść należy do oceny zarzutów podniesionych w kasacji
obrońcy K. C.
2
Pierwszy zarzut – to zarzut mającego wpływ na treść zaskarżonego wyroku
naruszenia art. 457 § 3 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k., polegającego na
nierozważeniu wszystkich zarzutów apelacji obrońcy od wyroku Sądu pierwszej
instancji oraz pominięcie w uzasadnieniu wyroku dlaczego część zarzutów Sąd
Okręgowy uznał za niezasadne.
Sposób sformułowania tego zarzutu był na tyle ogólny, że jego konkretyzacji
poszukiwać trzeba w uzasadnieniu kasacji. Jednakże i tam trudno odnaleźć
bardziej szczegółowe jego sprecyzowanie. W dwóch akapitach autor tego
nadzwyczajnego środka zaskarżenia najpierw ogólnikowo wskazał na ciążący na
sądzie odwoławczym obowiązek wnikliwego rozważenia wszystkich zarzutów
apelacyjnych i szczegółowego odniesienia się do nich w uzasadnieniu, a następnie
wskazał na dostrzegane konkretne uchybienie, związane z trzecim zarzutem
apelacji. W zarzucie tym – jak przypomniano w kasacji – podniesiono naruszenie
przez Sąd a quo przepisu art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., przez niewyjaśnienie
sprzeczności w dokonanych ustaleniach faktycznych w zakresie tego, „czy rzekome
przyjmowanie korzyści majątkowych było przedmiotem rozmów miedzy
funkcjonariuszami służby celnej, czy też stanowić to miało temat nienaruszonego
tabu” (str. 4 kasacji). Obrońca nie dostrzegając w uzasadnieniu Sądu ad quem
odniesienia się do tego zarzutu uznał, że zarzut ten nie został w ogóle rozpoznany
przez Sąd Okręgowy i w tym upatrywał rażącego naruszenia wskazanych
przepisów procedury karnej.
Zarzut ten był chybiony, aczkolwiek faktycznie Sąd Okręgowy wprost do tej
kwestii w uzasadnieniu swojego wyroku się nie odniósł. Chybiony był jednak
dlatego, że tak eksponowana w uzasadnieniu apelacji (k.966v-967) sprzeczność
pomiędzy wyjaśnieniami A. R. a zeznaniami Ł. Ł. była li tylko pozorną, nie mającą
nie tylko istotnego, ale wręcz żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia o
odpowiedzialności karnej K. C. Pozorność tej sprzeczności wynika wprost już z
cytowanej w apelacji wypowiedzi A. R.: „Nie rozmawialiśmy z kolegami o tych
pieniądzach; po prostu są to sprawy, o których głośno się nie mówi, ale wszyscy
doskonale wiedzą” (k.442). Z tymi słowami nie stoi w sprzeczności relacja Ł. Ł., że
„takie okoliczności były znane w środowisku służby celnej i funkcjonariusze celni o
tym ze sobą rozmawiali”, jak przyjął to Sąd Rejonowy (str. 64 uzasadnienia).
3
Podkreślone przez Sąd Najwyższy zwroty – „głośno” i „ze sobą” – jednoznacznie
wskazują na konfidencjonalność (sekretność, poufność) takich rozmów, co przecież
było oczywiste w świetle wiedzy celników w jakim procederze uczestniczą. Taki
właśnie charakter rozmów wynika zarówno z wyjaśnień A. R. oraz z zeznań Ł. Ł.,
szczegółowo analizowanych przez Sąd a quo także w kontekście wiarygodności
obciążających K. C. wyjaśnień A. R. (str.63-66).
To właśnie wiarygodność wyjaśnień A. R. była kluczową kwestią
podnoszoną nie tylko w apelacji obrońcy K. C. Sąd Okręgowy, akceptując
pozytywną ocenę tego środka dowodowego dokonaną przez Sąd pierwszej
instancji, szczegółowo wskazał na powody zajętego stanowiska (str. 12-14
uzasadnienia), której to argumentacji, poza wskazaną powyżej rzekomą
sprzecznością, skarżący w kasacji nie podważał. Sąd ad quem wyraził przy tym
jednoznaczną ocenę, że uzasadnienie sporządzone przez Sąd a quo w pełni
zrealizowało wymagania zawarte w art. 424 § 1 k.p.k., choć ocena ta wprost
znalazła się przy odnoszeniu się do apelacji obrońcy J. D. (str.8). Niemniej, nie
ulega wątpliwości, że dotyczyła ona również zarzutów apelacji obrońcy K. C. (str.
12).
W konsekwencji trzeba stwierdzić, że aczkolwiek Sąd Okręgowy wprost owej
wskazanej w apelacji obrońcy K. C. „sprzeczności” nie omówił, to w żadnym razie
nie daje to podstaw do twierdzenia, iż w sposób rażący naruszył obowiązki płynące
z art. 433 § 2 k.p.k. oraz z art. 457 § 3 k.p.k., nie mówiąc już o konieczności
wykazania istotności wpływu naruszenia na treść wyroku, jak wymaga tego
dyspozycja art. 523 § 1 k.p.k. To, że wskazywana przez autora kasacji, a wcześniej
apelacji, sprzeczność de facto nie wystąpiła, spowodowało, iż pierwszy zarzut
kasacji ocenić należało jako oczywiście bezzasadny.
W drugim zarzucie kasacji obrońca podniósł zarzut rażącego naruszenia
przepisu art. 434 § 1 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 69 § 1 k.k.,
polegającego na orzeczeniu na niekorzyść oskarżonego, podczas gdy pochodzący
od oskarżyciela publicznego środek odwoławczy wskazywał na uchybienie, którego
stwierdzenie nie było i nie mogło być prawidłowe.
Z uzasadnienia kasacji wynika, że jej autor wyrażał pogląd, iż przewidziana
w art. 438 pkt 4 k.p.k. przyczyna odwoławcza – rażąca niewspółmierność kary – nie
4
obejmuje kwestii zastosowania bądź niezastosowania warunkowego zawieszenia
wykonania kary. Skoro – zdaniem obrońcy – prokurator w apelacji na niekorzyść K.
C. podniósł jedynie zarzut orzeczenia kary rażąco niewspółmiernej, to ocena tego
zarzutu powinna dotyczyć wyłącznie wysokości wymierzonej kary, a nie kwestii
zastosowania art. 69 § 1 k.k., gdyż to rozstrzygnięcie „nie jest częścią
rozstrzygnięcia o wymiarze kary, zatem nie może mieć żadnego wpływu na jej
rażącą niewspółmierność’ (str. 4-5 kasacji). Odrębność instytucji przewidzianej w
art. 69 § 1 k.k. – jak dalej wywodził skarżący – wiąże się z innymi przesłankami niż
określanie współmierności orzekanej kary w ramach dyrektyw przewidzianych w
art. 53 §§ 1, 2 i 3 k.k. W przypadku instytucji warunkowego zawieszenia wykonania
kary decydujące jest ustalenie dotyczące pozytywnej prognozy kryminologicznej,
która pozostaje poza dyrektywami wymiaru kary, „pozostając tym samym
indyferentną dla zagadnienia ewentualnej niewspółmierności w rozumieniu art. 438
pkt 4 k.p.k.” W konsekwencji, zdaniem obrońcy, uwzględnienie przez Sąd
Okręgowy apelacji prokuratora, podnoszącej jedynie zarzut rażącej
niewspółmierności kary, „stanowiło naruszenie art. 434 § 1 zd. 2 k.p.k., ponieważ
prowadziło do zmiany wyroku na niekorzyść, w sytuacji niemożności ustalenia
uchybienia od początku błędnie podniesionego w środku zaskarżenia” (str. 5
kasacji).
Argumentacja obrońcy K. C. również w odniesieniu do drugiego zarzutu
kasacji była oczywiście bezzasadna. Przedstawiając argumentację w tym zakresie,
skarżący w pierwszym rzędzie pominął treść art. 56 k.k. Stanowi on, że przepisy
art. 53, art. 54 § 1 oraz art. 55 stosuje się odpowiednio do orzekania innych
środków przewidzianych w tym kodeksie. Do tych innych środków bez wątpienia
należą również środki probacyjne, w tym instytucja przewidziana w art. 69 § 1 k.k.
Nadto i sam ten ostatni przepis przewiduje, że sąd może zastosować przewidziane
w nim warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary, „jeżeli jest to
wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary”. To ostatnie
sformułowanie wprost, a pośrednio także poprzez art. 56 k.k., nawiązuje do
zawartej w art. 53 § 1 k.k. dyrektywy dotyczącej obowiązku sądu brania pod uwagę
celów zapobiegawczych i wychowawczych kary, a także potrzeb w zakresie
kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.
5
W apelacji wniesionej na niekorzyść między innymi K. C., prokurator istotnie
podniósł wyłącznie zarzut rażącej niewspółmierności kary, oparty na podstawie art.
438 pkt 4 k.p.k. Jednak w szeroko rozbudowanym opisie tego zarzutu wskazał
m.in., że owa niewspółmierność wynika również z tego, iż orzeczenie o
warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności „w sposób
całkowity uniemożliwia” spełnienie celów kary co do zapobiegawczego i
wychowawczego jej oddziaływania, jak i w zakresie potrzeb kształtowania
świadomości prawnej społeczeństwa. Odwołał się zatem do przesłanek zawartych
w dyspozycji zarówno art. 53 § 1 k.k., jak i art. 69 § 1 k.k.
Na tle przedstawionych powyżej regulacji ustawowych nie może ulegać
wątpliwości, że uwzględnienie tak podniesionego zarzutu apelacyjnego przez Sąd
ad quem w zaskarżonym wyroku, nie naruszyło zakazu przewidzianego w art. 434
§ 1 zd. drugie k.p.k. Twierdzenie, że orzeczenie o warunkowym zawieszeniu
wykonania kary pozbawienia wolności nie stanowi istotnego elementu jej
współmierności, a jest dla tej współmierności – jak ujął to obrońca – indyferentne,
na podzielenie nie zasługuje. Wręcz jako sofistyczny można ocenić argument, że to
czy wykonanie kary pozbawienia wolności zostanie warunkowe zawieszone czy też
nie zostanie, nie ma żadnego znaczenia dla oceny jej współmierności do stopnia
winy oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu. Trafnie oskarżyciel publiczny w
pisemnej odpowiedzi na kasację wskazał, że rozstrzygnięcie o warunkowym
zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności stanowi integralną część
orzeczenia o karze i w bardzo istotnym stopniu decyduje o drugoinstancyjnej
ocenie, czy orzeczona represja karna nosi cechy rażącej niewspółmierności, w
rozumieniu art. 438 pkt 4 k.p.k.
Wprawdzie orzeczenie sądu pierwszej instancji o warunkowym zawieszeniu
wykonania wymierzonej kary pozbawienia wolności strona może w apelacji
kwestionować także poprzez zarzut błędu w ustaleniach faktycznych co do przyjętej
prognozy kryminologicznej, ale nie przekreśla to możliwości, jak w sprawie
niniejszej, skutecznego podniesienia zarzutu orzeczenia kary rażąco
niewspółmiernej, co również znajduje pełne podstawy prawne.
Implikacją przedstawionego powyżej stanowiska Sądu Najwyższego było
oddalenie kasacji wniesionej przez obrońcę K. C. w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
6
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. skazany został obciążony kosztami
sądowymi postępowania kasacyjnego.