Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 63/13
POSTANOWIENIE
Dnia 22 maja 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Grubba
na posiedzeniu w trybie art. 535§3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 22 maja 2013r.
sprawy J. M., M. S. i M. W.
skazanych z art. 189§3 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 11 października 2012 r., zmieniającego wyrok
Sądu Okręgowego w B. z dnia 23 lutego 2012r.
1. oddalić wszystkie kasacje, uznając je za oczywiście
bezzasadne,
2. zwolnić skazanych […] od ponoszenia kosztów sądowych
postępowania kasacyjnego, obciążając nimi Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Wszystkie kasacje wniesione w imieniu skazanych są bezzasadne i to w
stopniu oczywistym.
Skarżący tylko pozornie podnoszą w nich zarzuty związane z naruszeniem
prawa procesowego i materialnego, których miałby dopuścić się Sąd Odwoławczy,
gdy w istocie skierowane są one przeciwko ustaleniom faktycznym i ocenom
dokonanym przez Sąd I – instancji. Kasacje zostały zatem wywiedzione wbrew
treści art. 519 k.p.k., który zezwala na wnoszenie tego nadzwyczajnego środka
odwoławczego jedynie od wyroków sądów odwoławczych oraz art. 523§1 k.p.k.,
który nie dopuszcza skarżenia w tym postępowaniu ustaleń faktycznych.
Na wstępie rozważań dotyczących skargi sporządzonej przez obrońcę J. M.
zauważyć przede wszystkim należy to, że w apelacji obrona podnosiła zarzuty
2
naruszenia dokładnie tych samych przepisów procesowych (obecnie ich nie
wymieniając i poprzestając na wskazaniu zasad, które są w nich unormowane) i
powielając w treści zarzutu identyczne sformułowania, a zatem ponowne ich
przedstawienie na etapie postępowania kasacyjnego jest niedopuszczalne, gdyż
postępowanie to nie ma charakteru instancyjnego. Obrona nie podjęła nawet próby
powiązania stawianych w kasacji zarzutów z przebiegiem postępowania
odwoławczego. Byłoby to zresztą o tyle bezprzedmiotowe, ze zarzuty apelacyjne
zostały przez Sąd Odwoławczy wnikliwie rozpoznane i omówione w prawidłowo
sporządzonym uzasadnieniu. Nie może być zatem mowy w niniejszej sprawie o
naruszeniu art. 433§1 k.p.k., czy 457§3 k.p.k.
Mając zatem na uwadze wskazane powyżej okoliczności i zestawiając je z
zarzutami podniesionymi w kasacji, stwierdzić należy jedynie, że:
- zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. (zasada swobodnej oceny dowodów)
podnoszony może być w postępowaniu kasacyjnym tylko wówczas, gdy sąd
odwoławczy czynił samodzielne ustalenia faktyczne, co w niniejszej sprawie nie
miało miejsca,
- art. 5§2 k.p.k. (zasada domniemania niewinności) dotyczy wątpliwości,
które ma i nie jest w stanie rozstrzygnąć sąd rozpoznający sprawę, nie zaś
wątpliwości którejś ze stron co do prawidłowości rozstrzygnięcia dokonanego przez
ten sąd,
- naruszenie art. 4 k.p.k. (zasada bezstronności) nie może stanowić
samodzielnej podstawy kasacyjnej, gdyż w tym przepisie sformułowano jedną z
zasad generalnych rządzących procesem karnym, która to zasada znajduje
następnie konkretyzację w części szczegółowej kodeksu. Treścią zarzutu może
stać się jedynie naruszenie tych konkretnych, szczegółowo wskazanych przepisów,
nie zaś zasady generalnej.
Stanowczo podkreślić trzeba też, że do dokonania zmiany kwalifikacji
prawnej w kierunku sugerowanym przez skarżącego przede wszystkim konieczna
byłaby zmiana ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Okręgowy i
zaakceptowanych przez Sąd Apelacyjny. Tę uwagę odnieść należy, jeszcze w
większym stopniu, do zarzutu postawionego w skardze obrońcy skazanych M. W. i
M. S. Również ten obrońca stawiał w apelacji zarzut błędu w ustaleniach
3
faktycznych, by na etapie postępowania kasacyjnego częściowo te same
okoliczności podnieść w ramach zarzutu obrazy prawa materialnego. W tym
zakresie, nie powielając poczynionych już uwag, wskazać należy, że oba Sądy
rozpoznające sprawę w sposób jasny i prawidłowy wskazały jakie okoliczności
zdarzenia uznane zostały jako wyczerpujące znamiona „szczególnego udręczenia”.
W pełni słusznie zaakcentowano tu choćby posłużenie się metalowym punktakiem.
Odesłać wypada też do rozważań Sądu Apelacyjnego z k. 8 uzasadnienia wyroku,
gdzie prawidłowo wskazano, że czyn skazanych wyczerpywał również znamiona
kwalifikacji prawnej proponowanej w kasacji przez obronę oraz podano dlaczego
niedopuszczalne byłoby przyjęcie kalifikacji kumulatywnej w tym zakresie.
Drugi z zarzutów podniesionych w skardze obrońcy skazanego J. M. – zarzut
rażącej niewspółmierności kary – zgodnie z dyspozycją art. 523§1 k.p.k., w
postępowaniu kasacyjnym (podnoszony jako samodzielny) w ogóle nie jest
dopuszczalny.
Brak zatem podstaw do uwzględnienia jakichkolwiek zarzutów podniesionych
w kasacjach skazanych.
Powyższe skutkowało uznaniem wszystkich skarg kasacyjnych za
bezzasadne w stopniu oczywistym.
Skazanych, uwzględniając ich sytuację materialną, zwolniono od ponoszenia
kosztów sądowych postępowania kasacyjnego i obciążono nimi Skarb Państwa.