Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV CSK 126/13
POSTANOWIENIE
Dnia 13 czerwca 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Mirosława Wysocka (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
SSN Zbigniew Kwaśniewski
w sprawie z wniosku Prokuratora Prokuratury Okręgowej w S.
przy uczestnictwie J. M. J. i M. J.
o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym uczestnika postępowania
J. M. J. bez jego zgody,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 13 czerwca 2013 r.,
skargi kasacyjnej uczestnika postępowania J. M. J.
od postanowienia Sądu Okręgowego w S.
z dnia 30 października 2012 r.,
uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi
Okręgowemu w S. do ponownego rozpoznania oraz
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
2
Uzasadnienie
Postanowieniem z dnia 30 października 2012 r. Sąd Okręgowy oddalił
apelację uczestnika J. J. od postanowienia Sądu Rejonowego, który uwzględniwszy
wniosek Prokuratora Okręgowego nakazał przyjęcie J. J. do szpitala
psychiatrycznego bez jego zgody.
Sąd Okręgowy na podstawie materiału dowodowego zebranego przez Sąd
pierwszej instancji i uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym ustalił,
co następuje.
J. J., urodzony w […] jest kawalerem, nie ma dzieci, pozostaje na
utrzymaniu rodziców, z którymi mieszka, nie potrafi samodzielnie zadbać o
zaspokojenie potrzeb życiowych, nie pracuje pomimo ukończenia
studiów prawniczych i dodatkowych kursów. W miejscu zamieszkania nie stwarza
sytuacji konfliktowych, lecz nie jest w stanie nawiązywać prawidłowych
relacji interpersonalnych. Od około 2004-2005 r. J. J. cierpi
na chorobę psychiczną pod postacią uporczywych zaburzeń urojeniowych.
Objawy psychotyczne manifestują się urojeniami prześladowczymi (ukrywanie się,
poczucie zagrożenia ze strony struktur mafijnych obcego państwa), posłanniczymi
(chorobowe przeświadczenie o ważnej społecznej misji polegającej na ukaraniu
i oczyszczeniu wymiaru sprawiedliwości z chorych psychicznie i nieuczciwych
urzędników, sędziów i prokuratorów, pisanie skarg), wielkościowymi (chorobowe
przeświadczenie o wysokiej pozycji oraz wiedzy o działaniu służb specjalnych,
w tym obcych państw), a także cechami rozkojarzonego i zaburzonego myślenia.
Aktywność uczestnika koncentruje się na tropieniu rzekomych spisków i oskarżaniu
o patologie w instytucjach publicznych, przy czym wraz zaostrzeniem stanu
psychozy rozszerza on krąg osób i instytucji będących w rzekomym spisku,
zorganizowanej grupie przestępczej i agenturze obcego państwa, obejmując tymi
zarzutami wszystkich, z którymi się styka, nie tylko sędziów i prokuratorów,
ale także urzędnika państwowego, adwokata, biegłego. Swoim podejrzeniom
daje wyraz w obfitej korespondencji, którą kierował między innymi do Biura
Bezpieczeństwa Narodowego. Zachowania uczestnika nie tylko rażąco odbiegają
3
od społecznych oczekiwań, ale stanowią zagrożenie interesu społecznego, a nadto
noszą znamiona przestępstw (był oskarżony o znieważenie funkcjonariusza
publicznego).
J. J. nigdy nie leczył się psychiatrycznie, nie poddał się badaniom
psychiatrycznym, nie ma świadomości ani motywacji do leczenia w żadnej formie,
wykazuje całkowity brak krytycyzmu wobec własnych sądów. Także rodzice
uczestnika nie dostrzegają potrzeby leczenia syna.
Na podstawie opinii biegłych lekarzy psychiatrów Sąd ustalił, że nieprzyjęcie
uczestnika do szpitala psychiatrycznego spowoduje znaczne pogorszenie jego
stanu zdrowia psychicznego. Prognoza „znacznego” pogorszenia stanu zdrowia
opiera się na tym, że stan zdrowia uczestnika systematycznie się pogarsza, o czym
świadczą konkretne jego zachowania, długotrwały okres nieleczonej choroby może
prowadzić do całkowitego wycofania się z życia społecznego, jak również
spowodować eskalację zachowań agresywnych, także agresji bezpośredniej,
w stosunku do innych osób, jak i siebie samego; im dłużej nie leczy się schorzenia,
na które cierpi uczestnik, tym gorsze są rokowania wyleczenia na przyszłość.
W ocenie Sądu, o tym, że nieprzyjęcie uczestnika do szpitala psychiatrycznego
spowoduje znaczne pogorszenie jego stanu zdrowia psychicznego świadczą także
okoliczności dotyczące jego zachowania w rodzinie (pozostaje na utrzymaniu
rodziców), w miejscu pracy (jego stan uniemożliwia wykonywanie pracy
zarobkowej), miejscu zamieszkania (nie utrzymuje z nikim kontaktów), a także
w różnych sytuacjach życiowych (jest niezdolny do samodzielnego załatwiania
spraw urzędowych i im podobnych).
W ustalonych okolicznościach spełnione są, w ocenie Sądu,
materialnoprawne przesłanki orzeczenia wobec uczestnika przymusowego
umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy
z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (tekst jedn. Dz. U. 2011
Nr 231, poz. 1375).
Skargę kasacyjną od postanowienia Sądu Okręgowego uczestnik oparł
na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 29 ust. 1
pkt 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego oraz na podstawie mającego istotny
4
wpływ na treść orzeczenia naruszenia przepisów postępowania - art. 290 k.p.c.
w zw. z art. 46 ust. 2 cyt. ustawy oraz art. 328 § 1, 378 § 1, 382 i art. 385 k.p.c.
przez oddalenie wniosku o powołanie instytutu naukowego oraz zaniechanie
rozpatrzenia wszystkich zarzutów apelacyjnych. W konkluzji skarżący wniósł
o uchylenie postanowienia Sądu Okręgowego w całości i przekazanie sprawy temu
Sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty naruszenia przepisów postępowania są chybione. W uzasadnieniu
zaskarżonego postanowienia została przedstawiona jego podstawa faktyczna
i prawna, a twierdzenie skarżącego o „bezkrytycznym” przyjęciu ustaleń
poczynionych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym nie utrzymuje się
w konfrontacji z treścią uzasadnienia orzeczenia. Niezgłoszenie w sposób
przewidziany w art. 162 k.p.c. zarzutu uchybienia przepisom postępowania przez
oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu doprowadziło do utraty
prawa powoływania się na takie (ewentualne) uchybienie w dalszym toku
postępowania, również kasacyjnym, gdyż przepis ten dotyczy także decyzji
procesowych sądu w zakresie postępowania dowodowego (por. m.in. uchwałę
Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2008 r., III CZP 50/08, OSNC 2009, nr 7-8,
poz. 103 i wyrok z dnia 24 września 2009 r., IV CSK 185/09, OSNC-ZD 2010,
nr B, poz. 65). W konsekwencji, nie została wykazana podstawa naruszenia art.
328 § 1, 378 § 1, 382 i 385 k.p.c. Nie jest też jasne, na czym polegać miało
naruszenie „art. 290 k.p.c. w związku z art. 46 ust. 2 ustawy o ochronie zdrowia
psychicznego”, jeśli uwzględni się, że ten ostatni przepis przewiduje, iż przed
wydaniem postanowienie co do istoty sprawy sąd jest zobowiązany uzyskać opinię
jednego lub kilku biegłych, a w niniejszej sprawie niewątpliwie przeprowadzono
dowód z opinii dwóch biegłych.
Nie można też zgodzić się ze skarżącym, że Sąd drugiej instancji wadliwie
zrozumiał treść i znaczenie normy stanowiącej materialnoprawną podstawę
orzeczenia, czyli art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.
Przepis ten przewiduje tzw. wnioskowy (w odróżnieniu od nagłego) tryb przyjęcia
do szpitala psychiatrycznego bez zgody osoby chorej psychicznie, której
5
dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że nieprzyjęcie do szpitala spowoduje
znaczne pogorszenie jej stanu zdrowia psychicznego. Zgodnie z utrwalonym
orzecznictwem, ze względu na to, że umieszczenie chorego w szpitalu bez jego
zgody wiąże się z odstępstwem od zasady swobodnego podejmowania decyzji
co do potrzeby i sposobu leczenia oraz stanowi drastyczną ingerencję w sferę
wolności i nietykalności osobistej człowieka, przepisy stanowiące podstawę takiej
decyzji podlegają wykładni restrykcyjnej i mogą być stosowane tylko dla ochrony
zdrowia i praw tych osób, jeżeli jest to dla osiągnięcia tego celu niezbędne
(por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1996 r., II CRN 81/96,
OSNC 1996, nr 12, poz. 164, z dnia 12 lutego 1997 r., II CKU 72/96, OSNC 1997,
nr 6-7, poz. 84). Wymagane jest także ścisłe interpretowanie pojęcia „znacznego
pogorszenia” stanu zdrowia chorego w wypadku nieprzyjęcia do szpitala
(por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 402/08,
nie publ., z dnia 22 kwietnia 2010 r., V CSK 384/09, nie publ. i z dnia 22 lipca
2010 r., I CSK 234/10, niepubl.). Ten kierunek wykładni został też przyjęty przez
Sąd orzekający w sprawie, z tym jednak zastrzeżeniem, że nie dość wyraźnie
zdystansował się on od wypowiedzi Sądu pierwszej instancji, iż o potrzebie
umieszczenia uczestnika w szpitalu świadczy także to, że jego zachowanie rażąco
odbiega od społecznych oczekiwań, „a wręcz stanowi zagrożenie interesu
społecznego”; należy bowiem wyraźnie podkreślić, że celem zastosowania takiego
środka nie może być ochrona innych przed uciążliwym zachowaniem chorego
(por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 2011 r., IV CSK
483/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 12, i orzeczenia tam powołane).
Istota problemu nie dotyczy wykładni przepisu art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy,
lecz jego zastosowania, a ściśle rzecz biorąc - tego, czy został on zastosowany
na podstawie wystarczających po temu ustaleń.
Polska ustawa o ochronie zdrowia psychicznego, w tym jej art. 29 ust. 1 pkt
1, bardzo wąsko, rygorystycznie, określa podstawy przyjęcia osoby chorej do
szpitala psychiatrycznego bez jej zgody. Nie stanowi takiej podstawy ani ustalenie,
że osoba ta wymaga leczenia, ani to, że podjęcie leczenia byłoby dla niej pożądane
i korzystne, ani nawet to, że zaniechanie leczenia szpitalnego spowoduje
pogorszenie jej stanu zdrowia psychicznego. Pomimo więc, że z poczynionych
6
w sprawie ustaleń wynika, iż wszystkie wymienione elementy w stosunku
do uczestnika zachodzą, nie jest to wystarczające dla stwierdzenia, że kryterium
ustawowe zostało spełnione.
Dodatkowa trudność w sprawie z wniosku o przyjęcie do szpitala bez zgody
chorego wynika ze specyficznego charakteru ustaleń faktycznych, wyrażającego
się w tym, że rozstrzygnięcie opiera się na prognozie, a więc hipotetycznej ocenie
sądu co do mogących w przyszłości nastąpić skutków. Przewidywanie co do
„znacznego pogorszenia” stanu zdrowia ma być, stosownie do wskazania ustawy,
oparte na „dotychczasowym zachowaniu” chorego. Nie budzi wątpliwości,
także ze względu na wymaganie ustawowe (art. 46 ust. 2), że podstawę ustaleń
sądu musi stanowić, między innymi, dowód z opinii lekarzy psychiatrów.
W sprawach tego rodzaju szczególne znaczenie ma umiejętne rozróżnienie
pomiędzy kompetencją biegłego do udzielenia informacji i wiadomości specjalnych
niezbędnych do ustalenia i oceny okoliczności sprawy, a kompetencją sądu, jako
wyłącznie uprawnionego do ustalenia faktów i ocen (także hipotetycznych) na
podstawie tej opinii oraz innych dowodów. Jak wiadomo, sąd nie może opierać
ustaleń na podstawie konkluzji opinii, lecz obowiązany jest zweryfikować
poprawność poszczególnych elementów, prowadzących do wniosków końcowych,
i to sąd powinien wykazać okoliczności uzasadniające przymusowe leczenie
szpitalne. Właściwym kluczem jest tu konkret, czyli wskazanie określonych faktów
stanowiących podstawę wnioskowania, tak przez biegłego, jak i przez sąd.
Tego elementu zabrakło w ustalonej podstawie zaskarżonego postanowienia,
brak jest bowiem precyzyjnego wyjaśnienia, jakie konkretne dotychczasowe
zachowania uzasadniają prognozę znacznego pogorszenia stanu zdrowia
uczestnika w razie nieprzyjęcia do szpitala, na czym konkretnie to pogorszenie
będzie polegać oraz jaki jest sposób leczenia w szpitalu psychiatrycznym.
Stwierdzenie przez Sąd, że „biegły przekonująco uzasadnił
swoje stanowisko, wskazując m.in. na to, że stan zdrowia uczestnika
systematycznie się pogarsza, o czym świadczą jego konkretne zachowania (…)”,
nie jest wystarczające w sytuacji, w której nie sprecyzowano, o jakie
„konkretne zachowania” chodzi, a w każdym razie Sąd nie wskazał, jakie działania
uczestnika biegły przyjął za podstawę opinii. Z poczynionych przez Sąd, na
7
podstawie innych dowodów, ustaleń, wynika, że u uczestnika nasila się
obsesyjne przekonanie o zagrożeniach i przestępczych spiskach, którymi obejmuje
coraz szerszy krąg osób i instytucji publicznych, mnożąc oskarżenia pod ich
adresem w coraz obfitszej korespondencji. Te ogólne stwierdzenia świadczą
niewątpliwie o rosnącej uciążliwości zachowania uczestnika, zwłaszcza
w odniesieniu do obiektów jego podejrzliwości i pretensji, co jednak nie jest
tożsame z prognozą znacznego pogorszenia stanu zdrowia uczestnika.
Należy przy tym zauważyć, że nawet potoczna wiedza jest wystarczająca do
przewidzenia, że brak leczenia choroby prowadzi do jej zaostrzenia, a jednak nie
stanowi to samodzielnej przesłanki poddania osoby uporczywie odmawiającej
poddania się terapii przymusowemu (bez jej zgody) leczeniu psychiatrycznemu.
Poważne znaczenie z rozważanego punktu widzenia miałoby stwierdzenie,
że istnieje obawa podjęcia przez uczestnika próby samobójczej lub agresji
w stosunku innych osób. Te okoliczności są na tle art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy
o ochronie zdrowia psychicznego, w odróżnieniu od jej art. 23, badane
w kontekście zagrożenia znacznym pogorszeniem stanu zdrowia. Hipoteza o takim
zagrożeniu mogłaby być jednak miarodajna tylko wtedy, gdyby zostały wskazane
konkretne podstawy jej sformułowania, natomiast Sąd w tym zakresie poprzestał na
wnioskach opinii. Stan zagrożenia własnemu życiu dotyczy myśli, tendencji
i czynów autoagresywnych, samobójczych, a życiu innych - aktów przemocy
przeciwko nim skierowanym. Jest oczywiste, że przy orzekaniu o przymusowym
leczeniu psychiatrycznym chodzi o prognozę, potencjalną możliwość takiego
zachowania, na podstawie której można zapobiec zrealizowaniu się zagrożenia
w formie rzeczywistego aktu agresji lub autoagresji. Prognoz takich nie można
bagatelizować, a w określonych sytuacjach to raczej niezatrzymanie chorego
w szpitalu psychiatrycznym byłoby niemożliwe do przyjęcia. Jednak, akty agresji
z reguły są poprzedzane sekwencją wydarzeń, które, zwłaszcza dla lekarza
psychiatry, są miarodajnym sygnałem o potencjalnych zagrożeniach aktami
przemocy. Z ustaleń nie wynika, jakie konkretne zachowania uczestnika zostały
uznane (przez biegłego i Sąd) za agresywne i co uzasadnia obawę „dalszego
nasilania się agresji”. W uzasadnieniu jest mowa jedynie o agresji werbalnej, ale też
8
bez wskazania, by była ona połączona z groźbami zamachu samobójczego lub
aktów przemocy przeciwko innym osobom.
Stwierdzenie, że „nie można „przyjąć, aby uczestnik mógł bez większych
trudności funkcjonować w rodzinie, miejscu zamieszkania i w pracy” nie odpowiada
przesłance ustawowej określonej w art. 29 ust. 1 pkt 1 cyt. ustawy, a samo, nawet
uzasadnione, powołanie się na dobro osoby chorej psychicznie – w kontekście
bardzo wąskiego ujęcia w ustawie przyczyn przymusowej hospitalizacji -
nie stanowi podstawy nakazania leczenia szpitalnego.
Trudności w prawidłowym funkcjonowaniu w szeroko rozumianym życiu
społecznym, będące następstwem choroby psychicznej, nie świadczą
o wypełnieniu analizowanej przesłanki. Nie ustalono, by uczestnik miał zaburzone
stosunki w rodzinie lub miejscu zamieszkania, a zasadnicze odstępstwo
w stosunku do pożądanej sytuacji życiowej polega na tym, że nie pracuje i jest
uzależniony od pomocy rodziny, co jest stanem wynikającym z choroby
i zjawiskiem często dotyczącym osób chorych psychicznie. Należy przy tym mieć
na względzie, że konieczność przymusowego leczenia była przez Sąd oceniana
jedynie w kontekście art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy, a więc pod kątem zagrożenia
znacznego pogorszenia stanu zdrowia psychicznego, a nie pod kątem niezdolności
do samodzielnego zaspokajania potrzeb życiowych, o której traktuje art. 29 ust. 1
pkt 2 ustawy.
Mając na względzie, że orzeczenie o przymusowej hospitalizacji może
nastąpić tylko wtedy, gdy przemawiają za tym powody dostatecznie poważne,
by uzasadniały pozbawienia wolności w celu leczenia oraz stwierdziwszy
niedostatek konkretnych ustaleń nieodzownych do oceny spełnienia przesłanek
zastosowania art. 29 ust. 1 pkt 1 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego,
Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji, na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c.
jw