Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 6/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 września 2013 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Zbigniew Korzeniowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z powództwa H. Grupa Producentów Pieczarek Spółki z ograniczoną
odpowiedzialnością z siedzibą w L.
przeciwko J.B.
o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 20 września 2013 r.,
skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w Z.
z dnia 18 września 2012 r.,
I. oddala skargę kasacyjną.
II. zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanego 900
(dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu kasacyjnym.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy wyrokiem z 18 września 2012 r. oddalił apelację skarżącego
powoda od wyroku Sądu Rejonowego w N. z 16 kwietnia 2012 r., który oddalił
2
powództwo o odszkodowanie w kwocie 11.201,37 zł wobec niestwierdzenia
nieuzasadnionego rozwiązania przez pracownika umowy o pracę bez
wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 11
k.p. (art. 611
k.p.). Pozwany J. B.
rozwiązał umowę o pracę bez wypowiedzenia, wskazując jako przyczynę
dopuszczenie się przez pracodawcę (powoda) ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków wobec pracownika, polegającego na niezapewnieniu pracy zgodnie z
zawartą umową o pracę. Pozwany był kierowcą u powoda, zatrudnionym na
podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Jego wynagrodzenie było „zależne
od ilości tras (wg tabeli zawierającej wykaz i wycenę tras załączonej do regulaminu
wynagradzania)”. Wiosną 2011 r. powód zarzucił pozwanemu i wielu innym
zatrudnianym kierowcom kradzież paliwa. Powód zapowiedział, że wobec
kierowców, którzy przyznają się do winy nie wyciągnie żadnych konsekwencji
służbowych. Pozwany i dwaj inni kierowcy przyznali się do postawionego przez
powoda zarzutu, a pozostali kierowcy zaprzeczyli zarzutom. Z kierowcami, którzy
nie przyznali się do zarzutu kradzieży paliwa, powód rozwiązał umowy o pracę bez
wypowiedzenia z winy pracownika i w stosunku do tych kierowców złożył do
Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Zwolnieni dyscyplinarnie kierowcy wystąpili do sądu pracy z roszczeniami z tytułu
nieuzasadnionego rozwiązania umów o pracę bez wypowiedzenia. Prokurator
skierował do Sądu akt oskarżenia, którym objął nie tylko kierowców, którzy nie
przyznali się wobec powoda do zarzutu kradzieży paliwa, ale także tych kierowców,
w tym pozwanego, którzy przyznali się wobec powoda do postawionego im zarzutu
i nie byli ujęci w zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa
karna toczy się w Sądzie Rejonowym pod sygn. II K …/11. Pierwsza rozprawa
odbyła się 24 listopada 2011 r. Wszyscy oskarżeni, w tym pozwany i dwaj inni
kierowcy, którzy wobec powoda przyznali się do postawionego im zarzutu, przed
Sądem nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Po rozprawie sądowej, po
powrocie pozwanego z trasy do Oslo powód zabrał mu kartę wejścia na teren firmy
oraz karty płatnicze i zaprzestał wystawiania pozwanemu zleceń wyjazdowych.
Uczynił tak pomimo, iż posiadał zapotrzebowanie na pracę kierowców. Wobec
zaprzestania przez powoda zlecania pozwanemu tras do wykonania pozwany 13
grudnia 2011 r. złożył powodowi wniosek o rozwiązanie umowy o pracę w trybie
3
porozumienia stron z końcem 2011 r., jednak powód wniosku nie uwzględnił. W tej
sytuacji, wobec tego, że wysokość wynagrodzenia pozwanego zależała
bezpośrednio od wykonywanych tras, pozwany w celu uzyskania dochodu w
postaci wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy (liczonego według średniej z
poprzednich miesięcy), wystąpił do powoda o udzielnie urlopu wypoczynkowego na
okres od 14 do 31 grudnia 2011 r. i powód udzielił pozwanemu urlopu. Za wrzesień
2011 r. zarobek powoda wynosił 2.843,80 zł i otrzymał nadto w postaci diet 1.585 zł,
za październik 2011 r. kwoty te wynosiły odpowiednio 3.296,40 zł i 2.577 zł, a za
listopad 2011 r. odpowiednio 3.013 zł i 2.928 zł. Pismem z 19 grudnia 2011 r.
pozwany rozwiązał umowę o pracę z powodem bez wypowiedzenia z dniem 31
grudnia 2011 r. na podstawie art. 55 § 11
k.p., wskazując jako przyczynę
dopuszczenie się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec
pracownika, polegającego na niezapewnieniu pracy zgodnie z zawartą umową o
pracę. Sąd Rejonowy stwierdził, że rozwiązanie umowy o pracę przez pozwanego
na podstawie art. 55 § 11
k.p. było uzasadnione i dlatego powództwo o
odszkodowanie dochodzone na podstawie art. 611
k.p. należało oddalić. Po
rozprawie w sprawie karnej powód zabrał pozwanemu kartę wejściową na teren
firmy i kartę do tankowania oraz zaprzestał zlecania pozwanemu kursów do
wykonania, pomimo iż miał zapotrzebowanie na prace kierowców. W ocenie
zasadności rozwiązania umowy o pracę decydowały motywy działania zarówno
powoda jak i pozwanego. Powód kierował się tym, że niezlecanie pozwanemu
kursów do wykonania po 24 listopada 2011 r. było uzasadnione postawą
pozwanego na rozprawie w sprawie karnej, czyli nieprzyznaniem się pozwanego do
zarzucanych mu czynów. Powód miał utracić zaufanie do pozwanego i „zaczął się
zastanawiać nad sensem dalszej współpracy (…), potrzeba zastanowienia się na
sensem dalszej współpracy była bezpośrednią przyczyną odsunięcia pracownika
od wykonywania jazd”. Motywy te nie zasługiwały na ochronę, bowiem jeżeli po
rozprawie w sprawie karnej powód rzeczywiście utracił zaufanie do pozwanego, to
niezrozumiałe jest na jakiego rodzaju przemyślenia był powodowi potrzeby czas, i
to obejmujący okres wielu dni. Postawa pozwanego na rozprawie sądowej 24
listopada 2011 r. nie wymagała od powoda podejmowania jakichkolwiek czynności
wyjaśniających. W tej sytuacji powód powinien był albo podjąć wobec pozwanego
4
określone działania (na przykład wypowiedzieć pozwanemu umowę o pracę
powołując jako przyczynę wypowiedzenia utratę zaufania, ewentualnie przychylić
się do wniosku pozwanego o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron),
albo wobec postawy pozwanego na rozprawie karnej przejść do porządku
dziennego. Niezrozumiałe jest twierdzenie powoda, że wstrzymał się z decyzjami
wobec pozwanego licząc na zakończenie sprawy karnej jeszcze w grudniu 2011 r.
Nawet gdyby w grudniu zapadł wyrok w sprawie karnej, to niezależnie czy byłby
skazujący, czy uniewinniający, jego treść nie miałaby związku z utratą zaufania do
pozwanego w następstwie jego postawy na rozprawie 24 listopada 2011 r. Wyrok
nie byłby prawomocny albowiem trudno przyjąć, iżby nie został zaskarżony.
Oczekiwanie przez powoda na wynik rozprawy sądowej w sprawie karnej
wyznaczonej na grudzień nie miało żadnego uzasadnienia. Zasadnicze znaczenie
ma okoliczność, iż „w celu zastanowienia się nad sensem dalszej współpracy z
pozwanym” powód nie musiał odsuwać pozwanego od wykonywania pracy, i to tym
bardziej, że w owym czasie miał zapotrzebowanie na pracę kierowców. Obowiązek
zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem stanowi podstawowy obowiązek
pracodawcy wynikający z nawiązania stosunku pracy (art. 22 § 1 k.p.). Ponadto z
mocy art. 94 pkt 2 k.p. wynika obowiązek pracodawcy organizowania pracy w
sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, jak również osiąganie
przez pracowników, przy wykorzystaniu ich uzdolnień i kwalifikacji, wysokiej
wydajności i należytej jakości pracy. Uchybiając tym obowiązkom powód ciężko
naruszył swoje obowiązki względem pozwanego, co uzasadniało rozwiązanie przez
pozwanego umowy o pracę z powodem bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 §
11
k.p. Odsunięcie pozwanego od wykonywania obowiązków w następstwie
postawy na rozprawie w dniu 24 listopada 2011 r. nie wynikało z potrzeby
zastanowienia się na sensem dalszej współpracy z pozwanym lecz stanowiło formę
presji na pozwanego, by w postępowaniu karnym przyznał się do winy, co mogłoby
mieć znaczenie dla ustalenia winy współoskarżonych, którzy konsekwentnie do
winy się nie przyznawali. Presja wynikała z faktu, iż wysokość wynagrodzenia
pozwanego zależała bezpośrednio od wykonywanych kursów i w sytuacji
niezlecania pozwanemu kursów pozwany mógł otrzymywać co najwyżej
wynagrodzenie za gotowość do pracy przewidziane w art. 81 § 1 k.p. Wynosiłoby
5
ono 60% wynagrodzenia pozwanego, ale uwzględniając, iż oprócz wynagrodzenia
pozwany otrzymywał za pracę dodatkowo diety w wysokości zbliżonej do
wynagrodzenia, realny dochód pozwanego zmniejszyłby się o około 70%.
Sąd Okręgowy w uzasadnieniu oddalenia apelacji powoda podzielił ustalenia
i ocenę Sądu Rejonowego, że powód ciężko naruszył swoje obowiązki względem
pozwanego, przez odsunięcie go od wykonywania obowiązków służbowych. Sąd
Rejonowy nie naruszył art. 55 § 11
k.p., art. 611
k.p. oraz art. 8 k.p. Odsunięcie
pozwanego od wykonywania obowiązków służbowych, a tym samym pozbawienie
pozwanego należnego wynagrodzenia (wysokość wynagrodzenia pozwanego
zależała bezpośrednio od wykonanych kursów), stanowi ciężkie naruszenie
podstawowych obowiązków pracodawcy (art. 22 § 1 i art. 94 pkt 2 k.p.). Odsunięcie
pozwanego od pracy „w celu zastanowienia się nad sensem dalszej współpracy z
pozwanym” nie zasługiwało na ochronę prawną. Powód dysponował szeregiem
instrumentów prawnych i wobec utraty zaufania do pozwanego, mógł podjąć
odpowiednie działania zmierzające do rozwiązania z nim stosunku pracy, lub też
nad zaistniałym faktem przejść do porządku dziennego. Działanie powoda jest tym
bardziej niezrozumiałe, skoro był przekonany o winie pozwanego. Odsunięcia
pozwanego od pracy na bliżej nieokreślony termin, do tego w sytuacji gdy w owym
czasie powód posiadał zapotrzebowanie na pracę kierowców, spowodowało
niepewność pozwanego co do dalszego zatrudnienia, a także pozbawienie go
możliwości zarobku. Nie może być tak, że pracodawca odsuwa pracownika od
pracy na bliżej nie określony termin, gdyż sytuacja taka godzi niechybnie w interesy
pracownika, jak i zresztą samego pracodawcy, który naraża na straty samego
siebie, gdyż posiada zapotrzebowanie na pracę kierowcy. Podstawą rozwiązania
przez pracownika umowy o pracę bez wypowiedzenia może być istotne naruszenie
jego interesów majątkowych lub dóbr osobistych (np. naruszenie jego czci lub
dobrego imienia). Powód niejednokrotnie podkreślał, że odsunięcie nastąpiło na
okres zaledwie 12 dni. Powód jednak zapomina, że okres ten wynosił 12 dni, z
uwagi na to, że pozwany 13 grudnia 2011 r. złożył wniosek o rozwiązanie umowy o
pracę w trybie porozumienia stron z końcem 2011 r., a następnie wobec
nieuwzględniania tego wniosku, pozwany – z uwagi na fakt, że wysokość jego
wynagrodzenia zależała bezpośrednio od wykonanych tras, wystąpił do powoda o
6
udzielnie urlopu wypoczynkowego na okres od 14 do 31 grudnia 2011 r. Niesporne
jednak było, że ze swoją decyzją powód planował wstrzymać się do czasu
zakończenia sprawy karnej w grudniu 2011 r. Zasadnie wywiódł jednak przy tym
Sąd pierwszej instancji, że treść wyroku w sprawie karnej nie miałaby znaczenia w
związku z utratą zaufania do pozwanego w następstwie jego postawy na rozprawie
24 listopada 2011 r., jak również należałoby się liczyć z tym, że któraś ze stron
wniesie środek zaskarżenia, co spowoduje przedłużenie sprawy o kolejne miesiące.
W skardze kasacyjnej powód zarzucił naruszenie prawa materialnego: 1) art.
55 § 11
k.p. przez niewłaściwe zastosowanie wskutek uznania, że pracodawca
który odsunął pozwanego w okresie od 2 do 13 grudnia 2012 r. od wykonywania
obowiązków służbowych przez nie zlecanie mu w tym czasie wykonywania kursów,
mimo że ten był gotów do ich wykonywania, dopuścił się ciężkiego naruszenia
podstawowych obowiązków wobec pracownika, podczas gdy samo odsunięcie na
w/w (krótki z perspektywą do końca miesiąca) okres czasu pracownika od pracy nie
może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków
wobec pracownika, szczególnie in casu było ono usprawiedliwione, bowiem
pracownik swoim zachowaniem, kiedy zmienił swoje dotychczasowe wyjaśnienia w
sprawie kradzieży paliwa, do której wcześniej się przyznał pracodawcy, sam
doprowadził do zaistnienia sytuacji, w której pracodawca miał prawo poczuć się
oszukany i jako rozważny pracodawca, wobec bliskiej perspektywy wydania przez
sąd wyroku karnego, miał prawo rozważać jak ma się zachować wobec takiego
pracownika, któremu wcześniej uwierzył i wybaczył; 2) art. 22 § 1 k.p. i art. 94 pkt 2
[1] k.p. przez błędną wykładnię wskutek uznania, że powód odsuwając na okres 12
dni pozwanego od pracy dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych
obowiązków wobec pozwanego, podczas gdy w ustalonym stanie faktycznym
sprawy spowodowane to było jedynie, zaskakującą dla powoda zmianą stanowiska
pozwanego w toczącym się przeciwko niemu procesie karnym o kradzież paliwa na
szkodę pracodawcy, co naruszało istotne interesy powoda i usprawiedliwiało z jego
strony reakcję wobec pracownika, która w tym przypadku przybrała postać
powstrzymania się od zlecania pozwanemu wyjazdów samochodem służbowym na
krótki okres, do zaplanowanej na koniec miesiąca sprawy karnej; 3) art. 8 k.p. przez
niezastosowanie wskutek uznania, że w ustalonym stanie faktycznym sprawy
7
rozwiązanie przez pracownika na podstawie art. 55 § 11
k.p. umowy o pracę nie jest
czynieniem przez niego użytku z przysługującego mu prawa, który nie zasługuje na
ochronę prawną, podczas gdy instrumentalnie rozwiązał on stosunek pracy dopiero
wówczas kiedy pracodawca odmówił zgody na rozwiązanie umowy za
porozumieniem stron i uczynił to nie w trybie natychmiastowym ale ze skutkiem na
koniec miesiąca, po wykorzystaniu urlopu wypoczynkowego, w sytuacji gdy tylko
swoim postępowaniem – zmianą wyjaśnień w sprawie karnej o kradzież paliwa na
szkodę pracodawcy, spowodował, że pracodawca odsunął go od pracy nie dając
zlecenia wyjazdów samochodem służbowym, aby zastanowić się nad sensem
dalszej współpracy z tak postępującym pracownikiem; 4) art. 611
k.p. przez
niezastosowanie wskutek uznania, że rozwiązanie przez pracownika umowy o
pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 55 § 11
k.p. było nieuzasadnione,
bowiem obowiązek zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem w sposób
zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, stanowi podstawowy obowiązek
pracodawcy, zaś motyw którym kierował się pracodawca odsuwając na 12 dni
pracownika od pracy takiego odsunięcia nie usprawiedliwia, gdyż według Sądu
powinien on (pracodawca) niezwłocznie po utracie zaufania bądź wypowiedzieć
pozwanemu umowę bądź przystać na jego propozycję jej rozwiązania za
porozumieniem, a skoro powód tego nie uczynił to zaktualizował prawo pozwanego
do rozwiązania umowy na podstawie art. 55 § 11
k.p., podczas gdy pracodawca nie
dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków wobec pracownika,
ponieważ odsunięcie pracownika od pracy na krótki okres nie może być w ten
sposób kwalifikowane, a ponadto nie ma reguły która nakazuje aby postąpić w
sposób alternatywnie założony przez sąd z pominięciem rozwiązania
zastosowanego przez powoda, szczególnie w bliskiej perspektywie zakończenia
postępowania w sprawie karnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej nie są zasadne i dlatego została oddalona.
Wszystkie zarzuty skargi wracają do wyjaśnienia i usprawiedliwienia
zachowania pracodawcy. Jednak pomijają, że pracownik nie może być niewłaściwe
8
traktowany (piętnowany) przez pracodawcę, nawet gdyby dopuścił się wobec niego
nieprawości. W ocenie zarzutów materialnych skargi wiążą ustalenia faktyczne
stanowiące podstawę zaskarżonego orzeczenia (art. 39813
§ 2 k.p.c.).
Zgodnie z art. 74 § 1 k.p.k. oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej
niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść.
Nieprzyznanie się do popełnienia czynu w sprawie karnej nie może być oceniane
negatywnie, gdyż jest to zwykłe prawo podmiotowe oskarżonego w procesie
karnym. Przede wszystkim nie można wykluczyć, że nieprzyznanie się do
popełnienia czynu jest zgodne z prawdą. W obecnej sprawie pracowniczej powód
twierdził, że przyznał się do kradzieży paliwa „dla tzw. świętego spokoju”.
Generalnie odmowa wyjaśnień a nawet określona treść wyjaśnień składają się na
prawo oskarżonego do obrony w procesie karnym. Jego sytuacja nie może być
pogorszona w sprawie karnej, dlatego że w taki sposób korzysta z prawa do obrony.
Całkowicie błędnie zakłada więc powód, że to jemu przysługiwało prawo do oceny
zachowania pozwanego w sprawie karnej. Skoro prawo do odmowy wyjaśnień,
zmiany wyjaśnień, nieprzyznania się do czynu, składają się na podstawowe
elementy prawa oskarżonego do obrony na gruncie prawa publicznego (karnego),
to jednocześnie sytuacje te nie powinny być przyczyną negatywnej oceny na
gruncie prawa prywatnego (stosunku pracy). Powód nienależycie oddziela te sfery.
Trafnie oceniły Sądy w tej sprawie, że powód miał możliwość zdecydowania i
oceny zachowania pozwanego na gruncie zatrudnienia pracowniczego. Sprawa
wynikająca z przyznania się pozwanego do kradzieży paliwa została zakończona
przez powoda w określony sposób. Zdecydował, że pozwany nie będzie
dyscyplinowany ani zwolniony i będzie dalej pracował. Od tego czasu minęło kilka
miesięcy. Powód mógł rozwiązać z powodem umowę o pracę. Gdyby ją
wypowiedział lub rozwiązał to nie jest wykluczone, że ewentualny spór
rozstrzygałby sąd pracy. W przypadku ciężkiego naruszenia obowiązków przez
pracownika występuje swoiste przedawnienie, gdyż rozwiązanie umowy o pracę
bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od
uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej
rozwiązanie umowy (art. 52 § 2 k.p.). Otwarcie więc tej samej kwestii po kilku
miesiącach miało już inny wymiar, gdyż jak zauważył Sąd pierwszej instancji mogło
9
stanowić formę presji na pozwanego, by w postępowaniu karnym przyznał się do
winy. Jeżeli nie można by potwierdzić tak radykalnego aspektu zachowania powoda,
to uprawniona jest argumentacja Sądów pierwszej i drugiej instancji w dalszej
części, czyli o braku podstaw do uzależniania zlecania pracy pozwanemu od
wyniku sprawy karnej. Twierdzenie, że powód na powrót utracił zaufanie do
pozwanego, tylko dlatego że ten złożył określone wyjaśnienia w sprawie karnej nie
stanowiło usprawiedliwienia odsunięcia pozwanego od pracy. Zasadniczo ze
względu na realizację przez pozwanego zwykłego prawa do obrony i odrębność w
tym względzie sprawy karnej od zatrudnienia pracowniczego. Po wtóre powód już
wcześniej sam rozeznał, ocenił i załatwił „sprawę” z pozwanym, po czym powierzył
mu dalsze wykonywanie pracy. W sprawie nie ustalono, iżby powód miał w tym
okresie jakieś zastrzeżenia do pracy pozwanego. Sytuacja jaka zaistniała więc kilka
miesięcy wcześniej, oceniona na swój sposób przez pracodawcę nie powinna być
ponownie ujmowana jako utrata zaufania do pracownika. Potwierdza to ocenę
zaskarżonego rozstrzygnięcia, że zachowanie powoda stanowiło reakcją na
wyjaśnienia pozwanego w sprawie karnej. Powód nie powinien jednak z tej
przyczyny stosować szykan w zatrudnieniu pracowniczym pozwanego.
Zobowiązanie do zatrudnienia przy pracy określonego rodzaju (art. 22 § 1
k.p.) oznacza obowiązek pracodawcy dopuszczenia pracownika do świadczenia
umówionej pracy. W ramach uzgodnionego stosunku pracy pracodawca ma
obowiązek jego realizowania przez dopuszczenie pracownika do świadczenia
umówionej pracy. Pracownik jest równocześnie nie tylko zobowiązany, ale i
uprawniony do wykonywania pracy za wynagrodzeniem. Stanowisko takie
potwierdza reguła ekwiwalentnego wynagradzania pracownika, który jest
uprawniony do otrzymania wynagrodzenia wyłącznie za wykonaną pracę, a za czas
jej niewykonywania zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wówczas, gdy
przepisy prawa pracy tak stanowią (art. 80 k.p.). Dlatego pracodawca nie może,
według własnego dowolnego uznania, zrezygnować z obowiązku świadczenia
przez pracownika pracy (wyrok Sądu Najwyższego z 28 października 1998 r.,
I PKN 361/98, OSNP 1999, nr 23, poz. 750). Zawieszenie w wykonywaniu pracy
jest odstępstwem od reguły wynikającej z art. 22 § 1 k.p., zgodnie z którym
zobowiązanie pracodawcy polega nie tylko na wynagradzaniu pracownika, ale
10
także na jego zatrudnianiu, czyli na umożliwieniu pracownikowi faktycznego
wykonywania pracy. Pracodawca jest zobowiązany do „zatrudnienia pracownika”, a
więc dostarczenia mu pracy zgodnie z umową (treścią nawiązanego stosunku
pracy), co oznacza, że jeżeli tego nie czyni, to działa wbrew swojemu zobowiązaniu
i w tym znaczeniu jego zachowanie jest bezprawne (wyrok Sądu Najwyższego z 16
czerwca 2005 r., I PK 260/04, OSNP 2006, nr 9-10, poz. 145).
Taka sytuacja wystąpiła w sprawie, gdyż zachowanie powoda nie było
zgodne z prawem (art. 22 § 1 k.p. i art. 94 pkt 2 k.p.). Zachowanie powoda mogło
być też kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku wobec
pozwanego, właśnie przez nieuprawnione odsunięcie go od pracy. Stopień
negatywnej oceny tego zachowania jest niemały, gdyż powód w sposób
nieuprawniony przeniósł sytuację ze sprawy karnej do pracowniczego zatrudnienia.
Pozwany został postawiony w gorszej sytuacji, za to co było mu dozwolone w
sprawie karnej. Powód powrócił do zarzutu, że pozwany jest sprawcą kradzieży
paliwa, choć sam wcześniej w żaden sposób nie sankcjonował pozwanego. Skoro
już wcześniej powód nie wyciągnął konsekwencji wobec pozwanego, to nie
powinien ich rozpoczynać ze względu na nieprzyznanie się pozwanego do
popełnienia czynu w sprawie karnej. Po wtóre zachowanie powoda kierunkowo, a
na pewno co najmniej z zamiarem ewentualnym powodowało pozbawienie
pozwanego wyższego wynagrodzenia. Wynagrodzenie pozwanego zależało od
wykonanych tras (przejazdów). Wobec niemożności wykonywania pracy powód
faktycznie został pozbawiony niemałej części wyższego zarobku przez odsunięcie
od pracy. Minimalny poziom wynagrodzenia gwarantowanego był znacznie niższy
niż potencjalne wynagrodzenie za pracę, którą by wykonał. Nie bez znaczenia była
też utrat diet z tytułu wyjazdów. Różnice te obrazuje ustalenie dotyczące
wynagrodzeń i diet otrzymanych przez pozwanego we wrześniu, w październiku i w
listopadzie 2011 r. Ponadto wbrew ocenie skarżącego odsunięcie pozwanego od
pracy nie było wcale krótkotrwałe i nie został określony czas na który nastąpiło.
Wbrew twierdzeniem powoda pozwany wcale nie wiedział na jak długo będzie
odsunięty od pracy, okres urlopu łagodził odsunięcie od pracy ale wcale nie
zmniejsza ciężkości naruszenia obowiązków przez pracodawcę, gdyż okres
niepracy przed urlopem był niekrótki i po urlopie pozwany też nie był pewny czy
11
będzie pracował. Takie zachowanie pracodawcy było wbrew umówionej treści
(istocie) stosunku pracy. W takiej sytuacji rozwiązanie stosunku pracy przez
pozwanego na podstawie art. 55 § 11
k.p. było uprawnione. Z tych przyczyn
powództwo o odszkodowanie na podstawie art. 611
k.p. w związku z art. 55 § 11
k.p.
nie było zasadne.
Oceny powyższej nie zmienia zarzut naruszenia art. 8 k.p. przez jego
niezastosowanie, skoro nie można stwierdzić, iżby pozwany „instrumentalnie”
rozwiązał stosunek pracy. Sytuacja była nieprawidłowa, ale w aspekcie podanej
przyczyny rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 55 § 11
k.p. nieprawidłowość tę
należy łączyć z zachowaniem powoda. Klauzule generalne z art. 8 k.p. nie mogą
przeważyć w sporze o odszkodowanie z art. 611
k.p., gdy żądanie ich zastosowania
kotwiczy się w sytuacji, która została oceniona jako ciężkie naruszenie przez
pracodawcę podstawowych obowiązków wobec pracownika. Skarżący
zastosowanie art. 8 k.p. uzasadnia zachowaniem się pozwanego „który zmienił
dotychczasowe wyjaśnienia w sprawie udziału w kradzieży”. Wyżej już wskazano,
że takie zachowanie oskarżonego ma swoje uregulowanie w prawie karnym i nie
mogło być ujmowane jako zachowanie naganne, ani tym bardziej sprzeczne z
treścią stosunku pracy. Postawiony zarzut wraca też w stronę powoda, gdyż to
pozwany mógłby zarzucić, że został potraktowany przedmiotowo. W świetle
ustalonych okoliczności i powyższej analizy powód uzasadnienia przyczyny
odsunięcia pozwanego od świadczenia pracy nie mógł upatrywać w potrzebie
zastanowienia się „nad tym jak ma zachować się wobec pracownika i chce
wykorzystać przy zastanowieniu się nieprawomocny wyrok w sprawie karnej
mogący zapaść w bardzo bliskiej przyszłości …”. Taka argumentacja skarżącego
sama więc ujawnia, że traktowanie pozwanego odbiegało od podmiotowego
traktowania pracownika z przysługującymi mu prawami do wykonywania pracy, w
tym do wypracowania określonego zarobku. Innymi słowy wyjaśnienie pozwanego
w sprawie karnej nie było podstawą do odsuwania go od świadczenia pracy.
Pozwany co najmniej godził się na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków
wobec pracownika. W ocenie tej chodzi o obiektywny miernik staranności i
znajomości prawa wymagany od pracodawcy.
Z tych motywów orzeczono jako w sentencji, stosownie do art. 39814
k.p.c.
12
O kosztach zastępstwa procesowego pozwanego w postępowaniu
kasacyjnym orzeczono zgodnie z żądaniem (art. 98 i 99 w związku z art. 39821
k.p.c.), odpowiednio do wartości przedmiotu zaskarżenia (11.202 zł) oraz
uwzględniając stawkę minimalną z § 6 pkt 5, § 11 ust. 1 pkt 2 i § 12 ust. 4 pkt 2
(stosowanego odpowiednio do odpowiedzi na skargę kasacyjną) rozporządzenia z
28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Za zasadną
należy uznać stanowisko, że odszkodowanie z art. 55 § 11
k.p. (czy z art. 611
k.p.)
nie jest tożsame z odszkodowaniem z art. 56 § 1 k.p., dlatego do pierwszego
zastosowanie powinna mieć stawka z § 11 ust. 1 pkt 2 a nie z § 11 ust. 1 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych (postanowienie Sądu Najwyższego z 11 września
2012 r., II PZ 26/12, OSNP 2013, nr 17-18, poz. 207).