Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 18/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Waldemar Płóciennik (przewodniczący)
SSN Kazimierz Klugiewicz (sprawozdawca)
SSN Jarosław Matras
Protokolant Marta Brylińska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Mieczysława Tabora
w sprawie J. J. i M. B.,
skazanych z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie,
w dniu 10 stycznia 2014 r.,
kasacji, wniesionych przez obrońców skazanych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […],
z dnia 11 października 2012 r., zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w W.
z dnia 1 lutego 2012 r.,
1. uchyla zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonego
J. J. i sprawę w tym zakresie przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania;
2. oddala kasację w stosunku do skazanego M.
B., uznając ją za oczywiście bezzasadną;
3. zarządza zwrot na rzecz J. J. kwoty 750 zł
2
(siedemset pięćdziesiąt złotych) z tytułu uiszczonej opłaty od
kasacji;
4. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego w
częściach na niego przypadających obciąża skazanego
M. B.
UZASADNIENIE
Niniejsze uzasadnienie sporządzono jedynie w odniesieniu do oskarżonego
J. J., albowiem kasacja obrońcy skazanego M. B. została uznana za oczywiście
bezzasadną, co zgodnie z art. 535 § 3 k.p.k. zwalnia Sąd Najwyższy z obowiązku
sporządzenia pisemnego uzasadnienia orzeczenia w tym zakresie.
J. J. został oskarżony o to, że:
1. w bliżej nieokreślonym okresie czasu, jednakże nie wcześniej niż od dnia 22
marca 2010 r., a nie później niż do dnia 7 lipca 2010 r. w miejscowości W. w
domu przy ul. B., działając wspólnie i w porozumieniu z […] i nieustalonymi
dotychczas osobami – wobec których wyłączono materiały do odrębnego
postępowania – wytwarzał, wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia
korzyści majątkowej, znaczne ilości środków odurzających w postaci
amfetaminy, przy użyciu posiadanych przyrządów w postaci metalowych i
szklanych naczyń, jak również odczynników chemicznych, przy czym czynu
tego dokonał w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary
pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne,
tj. o czyn z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,
2. w bliżej nieokreślonym okresie czasu, nie wcześniej niż od grudnia 2009 r. i
nie później niż do marca 2010 r. w miejscowości Ł. w domu przy ul. J.,
działając wspólnie i w porozumieniu z […] i nieustalonymi dotychczas
osobami – wobec których wyłączono materiały do odrębnego postępowania
– wytwarzał, wbrew przepisom ustawy, w celu osiągnięcia korzyści
majątkowej, znaczne ilości środków odurzających w postaci amfetaminy,
przy użyciu posiadanych przyrządów w postaci metalowych i szklanych
naczyń, jak również odczynników chemicznych, przy czym czynu tego
3
dokonał w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia
wolności za umyślne przestępstwo podobne,
tj. o czyn z art. 53 ust. 1 w zw. z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. w zw. z art. 64 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy w W. w wyroku z dnia 1 lutego 2012 r., w odniesieniu do
oskarżonego J. J., orzekł:
1. w ramach zarzucanego mu w pkt. I aktu oskarżenia czynu uznał go za
winnego tego, że w okresie od dnia 22 marca 2010 r. do dnia 7 lipca 2010 r.
w miejscowości W., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając
wspólnie i w porozumieniu z nieustaloną osobą oraz R. R. biorącym udział w
jednym cyklu wytwarzania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy,
wytworzył wbrew przepisom ustawy, znaczne ilości substancji
psychotropowej w postaci amfetaminy w ilości 19,52 kg, przy użyciu
posiadanych przyrządów w postaci metalowych i szklanych naczyń, jak
również odczynników chemicznych, przy czym czynu tego dopuścił się w
ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za
umyślne przestępstwo podobne i za to na podstawie art. 53 ust. 2 ustawy z
dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 k.k.
skazał oskarżonego, a na podstawie art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca
2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii wymierzył mu karę 3 (trzech) lat i 6
(sześciu) miesięcy pozbawienia wolności i karę grzywny 70 (siedemdziesiąt)
stawek ustalając wysokość 1 (jednej) stawki na 30 (trzydzieści) złotych;
2. w ramach zarzucanego mu w pkt. II aktu oskarżenia czynu uznał go za
winnego tego, że w okresie od stycznia 2010 r. do 21 marca 2010 r. w
nieustalonym miejscu wytworzył wbrew przepisom ustawy, w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej, znaczne ilości substancji psychotropowej w
postaci amfetaminy w ilości 21,5 kg, przy użyciu posiadanych przyrządów w
postaci metalowych i szklanych naczyń, jak również odczynników
chemicznych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co
najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo
podobne i za to na podstawie art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o
przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 64 § 1 k.k. skazał oskarżonego, a
4
na podstawie art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu
narkomanii wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności i karę
grzywny 50 (pięćdziesiąt) stawek ustalając wysokość 1 (jednej) stawki na 30
(trzydzieści) złotych;
3. na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeczone kary pozbawienia
wolności i grzywny wobec oskarżonego J. J. połączył i wymierzył mu karę
łączną 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę
łączną grzywny 70 (siedemdziesiąt) stawek ustalając wysokość 1 (jednej)
stawki na 30 (trzydzieści) złotych;
4. na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet kary łącznej pozbawienia wolności
zaliczył oskarżonemu J. J. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w
sprawie od 7 września 2010 r. do dnia 17 maja 2011 r.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w W. wniósł obrońca oskarżonego J.
J., który zaskarżając powyższy wyrok w całości na jego korzyść, podniósł
następujące zarzuty:
1. obrazy prawa materialnego, a mianowicie art. 60 § 3 k.k., wynikającej z
niezastosowania tego przepisu wobec oskarżonego J. J., w sytuacji, gdy
ujawnił on kilku pozostałych współsprawców, wyjaśnił okoliczności
popełnienia czynu oraz udzielił informacji dotyczącej osób uczestniczących
w popełnieniu przestępstwa,
2. obrazy przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7 k.p.k., art. 410
k.p.k. i art. 424 k.p.k. poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób
wskazujący na to, iż rozumowanie Sądu nie było swobodne, a
charakteryzowało się dowolnością i jest wzajemnie sprzeczne ze sobą,
podnoszone są w nim elementy, które się wykluczają, zarówno co do
uczestnictwa w przestępstwie oskarżonego W., B. oraz osoby o nazwisku Z.,
przez co zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej.
Wskazując na powyższe, obrońca oskarżonego J. J. wniósł o „uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania,
ewentualnie o zastosowanie wobec J. J. art. 60 § 3 k.k.”
5
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 11 października 2012 r., utrzymał w mocy
zaskarżony wyrok wobec oskarżonego J. J. i zasądził od niego koszty sądowe za
postępowanie odwoławcze.
Kasację od tego orzeczenia wniósł obrońca skazanego J. J., zarzucając
zaskarżonemu orzeczeniu:
1. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na
treść wyroku, a mianowicie przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
poprzez nierozpoznanie zarzutu drugiego wskazanego w apelacji obrońcy
oskarżonego, przez co przeprowadzona kontrola odwoławcza jest
niekompletna i wadliwa;
2. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na
treść wyroku, a mianowicie przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
poprzez nierzetelną i powierzchowną ocenę zarzutu odwoławczego
dotyczącego naruszenia prawa materialnego z art. 60 § 3 k.k. i ograniczenie
się przez sąd odwoławczy do ogólnikowego stwierdzenia, że nie zachodzą
przesłanki do zastosowania przy wymiarze kary art. 60 § 3 k.k. w sytuacji,
gdy jednocześnie sąd stwierdza, iż ma zastrzeżenia co do dokonanej przez
Sąd I instancji oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego, przez co
zawarta w uzasadnieniu odpowiedź sądu odwoławczego na podniesiony
zarzut de facto nie informuje skarżącego o powodach braku jego akceptacji i
wywołuje sytuację tożsamą z pominięciem rozpoznania wskazanego
zarzutu; w szczególności, że skazany wskazał trzy osoby nieznane organom
ścigania, a które brały udział w przestępczym procederze, w wyniku czego
zastosowanie art. 60 § 3 k.k. było obligatoryjne;
3. rażące naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na
treść wyroku, a mianowicie art. 455 k.p.k. poprzez niezastosowanie
konstrukcji czynu ciągłego do zarzuconych oskarżonemu czynów z art. 53
ust. 1 w zw. z art. 53 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii pomimo,
że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i zaaprobowane
przez Sąd odwoławczy, w sposób oczywisty wskazują na konieczność
przyjęcia, że czyny opisane w pkt I i II aktu oskarżenia zostały popełnione w
warunkach określonych w art. 12 k.k.
6
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku, jak również
poprzedzającego go wyroku Sądu Okręgowego w W. i przekazanie sprawy Sądowi
I instancji do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w odpowiedzi na kasację obrońcy
skazanego J. J. wniósł o jej oddalenie jako bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego J. J. okazała się zasadna o tyle, że skutkowała
uchyleniem zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego w części dotyczącej tego
oskarżonego i przekazaniem sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.
Na wstępie – jedynie dla porządku – przypomnieć należy, że zgodnie z
przepisem art. 523 § 1 k.p.k. kasacja może być wniesiona tylko z powodu uchybień
wymienionych w art. 439 lub innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono
mieć istotny wpływ na treść orzeczenia. Nie można bowiem zapominać, że kasacja
jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia i pomyślana jest jako procesowy środek
prowadzący do eliminowania z obrotu prawnego takich orzeczeń sądowych, które
ze względu na stopień (rangę) wadliwości nie powinny funkcjonować w
demokratycznym państwie prawnym.
Ponadto nie ulega wątpliwości, że wobec jednoznacznej redakcji tego
przepisu, niedopuszczalne jest kwestionowanie w trybie kasacji zasadności
dokonanych w sprawie ustaleń faktycznych. Zatem, Sąd Najwyższy przy jej
rozpoznaniu nie jest władny dokonywać ponownej oceny dowodów i w oparciu o tak
przeprowadzoną własną ocenę sprawdzać poprawność dokonanych w sprawie
ustaleń faktycznych. Zadaniem sądu kasacyjnego jest zatem jedynie rozważenie
tego, czy orzekające sądy w obydwu instancjach, dokonując ustaleń faktycznych,
nie dopuściły się rażącego naruszenia reguł procedowania, co mogłoby mieć wpływ
na ustalenia faktyczne, a w konsekwencji na treść wyroku, zatem „kontroli
podlegają nie same ustalenia faktyczne, ale sposób ich dokonania” (zob. wyrok SN
z dnia 6 września 1996 r., II KKN 63/96, R-OSNKW 1997, poz. 11).
Analiza podniesionych przez obrońcę skazanego zarzutów kasacyjnych
upoważnia do stwierdzenia, że skarżący przede wszystkim kwestionuje rzetelność
przeprowadzonej przez Sąd Apelacyjny kontroli instancyjnej orzeczenia Sądu
Okręgowego.
7
Konieczne staje się w tym miejscu przypomnienie, że przepis art. 457 § 3
k.p.k. wskazuje wprost, jakie elementy powinno zawierać uzasadnienie wyroku
sądu odwoławczego, a jego interpretacja w świetle orzecznictwa sądów i doktryny
nie budzi wątpliwości. Wielokrotnie też podnoszono, że przepis art. 457 § 3 k.p.k.
koresponduje w swej treści z art. 433 § 2 k.p.k. także i w tym sensie, że
nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia orzeczenia przez sąd odwoławczy z
reguły dowodzi, iż sąd ten nie rozpoznał wniesionego środka odwoławczego w
sposób należyty (zob. wyrok SN z dnia 19 listopada 2007 r., IV KK 262/07, Lex nr
340591).
Tak jak uzasadnienie wyroku sądu I instancji jest jedynym sposobem na
ustalenie i skontrolowanie, na podstawie jakich faktów, dowodów i okoliczności oraz
w drodze jakiego rozumowania sąd orzekający wyprowadził wnioski owocujące
konkretnym rozstrzygnięciem, a także czy orzeczenie to poprzedzone zostało
wnikliwą i wyczerpującą analizą mających znaczenie dla rozstrzygnięcia
okoliczności oraz czy sposób rozumowania sądu uwzględniał reguły logiki i
doświadczenia życiowego, a nadto czy nie ma w nim luk i nieuprawnionych
uproszczeń, tak w postępowaniu kasacyjnym uzasadnienie wyroku sądu II instancji
jest z kolei jedynym sposobem sprawdzenia, czy sąd odwoławczy rozważył
wszystkie zarzuty podniesione w środku odwoławczym oraz czy uczynił to
dostatecznie wnikliwie i wyczerpująco.
Sąd odwoławczy, który co prawda jest sądem głównie kontrolującym,
sprawdzającym prawidłowość orzekania sądu I instancji, obowiązany jest rozważyć
wszystkie istotne zarzuty oraz wnioski wskazane w środku odwoławczym i może
wydać orzeczenie o utrzymaniu zaskarżonego wyroku sądu I instancji w mocy
jedynie wtedy, gdy uznaje za niesłuszne owe zarzuty oraz wnioski, przy czym
powinien przedstawić swój tok rozumowania.
Przepis art. 433 § 2 k.p.k. ma bowiem charakter bezwzględny i nakazuje
sądowi odwoławczemu rozważenie wszystkich wniosków i zarzutów wskazanych w
środku odwoławczym (zob. wyrok SN z dnia 28 maja 2008 r., II KK 332/07, Lex nr
435359), natomiast z dyspozycji art. 457 § 3 k.p.k., odczytywanej w powiązaniu z
art. 433 § 2 k.p.k., wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że obowiązkiem sądu
odwoławczego jest przedstawienie w pisemnych motywach wyroku powodów
8
nieuwzględnienia (bądź uwzględnienia) zarzutów apelacji, przy czym prezentowane
rozważania powinny odnosić się do wszystkich zarzutów, zaś treść tych rozważań
nie może ograniczać się jedynie do ogólnych stwierdzeń powielających np. treść
art. 7, 5 § 2 czy 4 k.p.k. Również zaaprobowanie bądź krytyka stanowiska sądu I
instancji nie może być zbiorem ogólników akceptujących bądź odrzucających
ustalenia, oceny i rozumowanie tegoż sądu (zob. wyrok SN z dnia 12 kwietnia 2007
r., II KK 341/06, R-OSNKW 2007, poz. 816). Ponadto należy pamiętać, że skoro
sąd odwoławczy obowiązany jest rozważyć wszystkie istotne zarzuty apelacji, przy
czym powinien szczegółowo, poprawnie pod względem logicznym, bez
sprzeczności, niekonsekwencji i dwuznaczności przedstawić tok rozumowania, to
obraza przepisów art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. ma miejsce nie tylko
wtedy, gdy sąd pomija zupełnie w swych rozważaniach zarzuty zawarte w środku
odwoławczym, ale i wtedy, gdy analizuje je w sposób odbiegający od wymogu
rzetelnej ich oceny (zob. wyrok SN z dnia 18 października 2007 r., II KK 212/07,
Lex nr 346241).
Po tych uwagach natury ogólnej wskazać należy, że obrońca J. J. trafnie
podniósł w pkt 1. skargi kasacyjnej, iż w niniejszej sprawie sąd odwoławczy nie
wypełnił obowiązków wynikających z art. 433 § 2 k.p.k. oraz z art. 457 § 3 k.p.k. To
zaś w efekcie spowodowało, że koniecznym stało się uchylenie zaskarżonego
wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu.
Skoro bowiem Sąd ad quem nie ustosunkował się merytorycznie do wszystkich
podniesionych w apelacji zarzutów, to tym samym doprowadził do sytuacji, że w
postępowaniu odwoławczym doszło do obrazy nie tylko art. 457 § 3 k.p.k., ale i art.
433 § 2 k.p.k. i z tak określonym zarzutem w realiach niniejszej sprawy nie sposób
się nie zgodzić.
Lektura pisemnych motywów wyroku Sądu Apelacyjnego pozwala na
stwierdzenie, że rozpoznanie zarzutów apelacyjnych przez sąd odwoławczy nie
było pełne i wyczerpujące, a tym samym nie odpowiadało wymaganiom
sformułowanym w wyżej powołanych przepisach art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3
k.p.k. Poza sferą rozważań tego Sądu pozostał bowiem sformułowany w pkt 2.
apelacji obrońcy J. J. zarzut obrazy art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 k.p.k.
Apelujący wskazywał, że rozumowanie Sądu I instancji nie było swobodne, ale
9
charakteryzowało się dowolnością i było sprzeczne ze sobą, a podnoszone w
uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w W. elementy wzajemnie się wykluczały,
zarówno co do uczestnictwa w przestępstwach oskarżonego J. W., jak i
oskarżonego M. B., a także osoby o nazwisku Z. Wątpliwości obrońcy, jak wynika z
uzasadnienia apelacji, budziła także dokonana przez Sąd meriti ocena wyjaśnień J.
J. w części dotyczącej udziału w przestępczym procederze R. R., a także ocena
tych wyjaśnień w części dotyczącej ilości wyprodukowanego narkotyku (s. 3
apelacji). W uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego nie sposób doszukać się
jakiegokolwiek odniesienia zarówno do tego zarzutu obrońcy J. J., jak i jego
obszernego uzasadnienia w części motywacyjnej apelacji. Sąd Apelacyjny wskazał
bowiem jedynie na s. 20–21 uzasadnienia wyroku, że „podobnie jak obrońca J. J.
ma zastrzeżenia do dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny wiarygodności
oskarżonego w zakresie przedstawionej przez niego roli A. Z. (k. 21), albowiem
osoba ta nie została przesłuchana i co najmniej przedwczesne jest wysuwanie
kategorycznych poglądów w tej materii” (k. 1799–1800, t. IX). Tak ogólnikowe
stwierdzenie nie może natomiast zostać uznane za dostateczne wyjaśnienie
skarżącemu powodów nieuwzględnienia podniesionych przez niego zarzutów, a w
konsekwencji czyni zasadnym sformułowany w pkt 1. kasacji zarzut naruszenia
przez Sąd odwoławczy art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. Właściwe
zrealizowanie obowiązków wynikających z treści wymienionych przepisów, o czym
była już mowa powyżej, wymaga bowiem nie tylko niepomijania żadnego zarzutu
podniesionego w środku odwoławczym, ale także rzetelnego ustosunkowania się
do każdego z tych zarzutów oraz wykazania konkretnymi, znajdującymi oparcie w
ujawnionych w sprawie okolicznościach argumentami, dlaczego uznano
poszczególne zarzuty za trafne bądź też bezzasadne.
W dalszej części uzasadnienia wyroku Sąd Apelacyjny skupił się na
rozważaniach dotyczących braku możliwości zastosowania wobec J. J.
dobrodziejstwa art. 60 § 3 k.k. Należy jednak zaznaczyć, że poczynienie w tym
zakresie prawidłowych ustaleń jest niemożliwe w sytuacji pominięcia
wskazywanego wyżej zarzutu obrazy art. 410 i 424 k.p.k., a w szczególności art. 7
k.p.k. To bowiem od dokonania rzetelnej i prawidłowej oceny wiarygodności
wyjaśnień oskarżonego J. J. zależy nie tylko dokonanie prawidłowych ustaleń
10
faktycznych, ale i ocena prawna jego zachowań. Jeżeli zatem skarżący
kwestionuje dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę tego dowodu, który – co
przyznaje wprost orzekający w sprawie Sąd Okręgowy (s. 8 uzasadnienia) – ma
pierwszoplanowe znaczenie dla jej merytorycznego rozstrzygnięcia, to oczywistym
jest, że najpierw należy poddać kontroli odwoławczej ten zarzut, a dopiero w
dalszej kolejności odnieść się do poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych i
wynikających z tego konsekwencji prawno-karnych. Gdyby ocena tego dowodu była
prawidłowa, to i zaskarżonemu orzeczeniu niewiele można byłoby zarzucić. Gdyby
jednak – czego wykluczyć w postępowaniu kasacyjnym nie sposób – Sąd
odwoławczy zgodził się z zarzutem obrony zawartym w apelacji, że dokonana przez
Sąd Okręgowy ocena dowodu z wyjaśnień oskarżonego J. J. nie odpowiadała
jednak zasadom określonym w art. 7 k.p.k., a w konsekwencji dokonane w sprawie
ustalenia faktyczne nie były jednak w pełni poprawne, to wynikające z tego
konsekwencje są aż nadto oczywiste: jeżeli wyjaśnienia oskarżonego zostałyby
uznane za wiarygodne, to istotnej zmianie musiałyby ulec dokonane ustalenia
faktyczne, przynajmniej jeśli chodzi o osoby uczestniczące w przestępczym
procederze, a w konsekwencji spełnienie się przesłanek warunkujących
zastosowanie art. 60 § 3 k.k. oraz ewentualne uznanie zachowań oskarżonego za
jedno przestępstwo (art. 12 k.k.). Czynienie jednak rozważań w tym kierunku, gdy
Sąd odwoławczy nie przeprowadził w tym zakresie właściwej kontroli odwoławczej
wyroku Sądu Okręgowego, jest przedwczesne. Samo zaś procedowanie Sądu
Apelacyjnego z tego tytułu należało uznać za rażąco naruszające przepisy prawa i
mogące mieć istotny wpływ na treść jego orzeczenia.
Nie sposób również odmówić racji skarżącemu, że przedstawione przez Sąd
Apelacyjny rozważania odnoszące się do zarzutu naruszenia art. 60 § 3 k.k. są
stosunkowo ogólne. Sąd ad quem skupił się bowiem w zasadzie tylko na
wypunktowaniu elementów, które muszą wystąpić, aby sprawca mógł skorzystać z
dobrodziejstwa z art. 60 § 3 k.k.
W przedmiotowej sprawie formułowanie kategorycznych wniosków w tym
zakresie nie jest obecnie możliwe – co wskazano już wyżej – wobec
nierozpoznania przez Sąd odwoławczy zarzutu naruszenia art. 7, art. 410 i art. 424
k.p.k. To właśnie w ramach tego zarzutu Sąd ad quem powinien wyjaśnić wszystkie
11
– wskazywane w apelacji obrońcy – wątpliwości, a dopiero następnie rozważyć, czy
wobec J. J. zachodzi konieczność zastosowania art. 60 § 3 k.k. W tym kontekście
konieczne staje się również przypomnienie, że Sąd I instancji przyjął w ramach
zarzucanych oskarżonemu przestępstw, iż J. J. w okresie od 22 marca 2010 r. do 7
lipca 2010 roku działał wspólnie i w porozumieniu z dwiema osobami (nieustalona
osoba i R. R.; pkt II 1. wyroku Sądu Okręgowego w W.). Z kolei w odniesieniu do
czynu zarzucanego oskarżonemu w pkt II aktu oskarżenia przyjęto, że J. J. w
okresie od stycznia 2010 r. do 21 marca 2010 r. działał samodzielnie
(wyeliminowano działanie wspólnie i w porozumieniu z M. B., J. W. oraz A. Z.).
Zastrzeżenie to ma znaczenie o tyle, że użyty w art. 60 § 3 k.k. zwrot „z innymi
osobami” oznacza, iż współdziałających musi być w tym przypadku co najmniej
trzech, a sposób ujęcia tego przepisu jest na tyle ogólny, iż należy przyjąć, że
stosuje się go do każdego przejawu przestępczości grupowej (współdziałanie co
najmniej trzech osób) [por. wyrok SN z dnia 10 kwietnia 2003 r., III KKN 242/01,
Lex nr 78913].
W tym stanie rzeczy szczególnego znaczenia nabiera również ostatnia z
podnoszonych w kasacji obrońcy J. J. okoliczność, wskazująca na konieczność
przyjęcia, że czyny opisane w pkt II.1 i II.2 wyroku Sądu Okręgowego w W. zostały
popełnione w warunkach określonych w art. 12 k.k. W tym zakresie żaden z
procedujących w sprawie sądów nie poczynił żadnych ustaleń i nie przedstawił
swojego stanowiska. Przypomnieć tym samym należy, że zgodnie z art. 12 k.k.
czyn ciągły uważa się za jeden czyn zabroniony, a mamy z nim do czynienia, gdy
sprawca dopuścił się w krótkich odstępach czasu dwóch lub więcej zachowań, w
wykonaniu z góry powziętego zamiaru; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro
osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest
tożsamość pokrzywdzonego. Z przedstawionej definicji wynika, że w odniesieniu do
czynu ciągłego ustawodawca przyjął jednoczynową koncepcję tego przestępstwa, a
zatem jednego czynu zabronionego. Obejmuje on wielość zachowań podjętych w
wykonaniu z góry powziętego zamiaru. Konieczna jest więc spójność strony
podmiotowej i sprawca, przystępując do realizacji pierwszego składającego się na
ciągłość zachowania, powinien działać w zamiarze obejmującym wszystkie
zachowania objęte znamieniem ciągłości, a kompleks zachowań traktowany jest
12
jako jedna integralna i nierozerwalna całość (zob. uzasadnienie uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., I KZP 29/01, R-OSNKW 2002, poz. 2).
Z powyższego wynika, że w niniejszej sprawie konieczne staje się również
rozważenie zawartych na s. 6–7 kasacji obrońcy J. J. okoliczności wskazujących na
konieczność powołania art. 12 k.k. jako jednego z elementów wyznaczających
podstawę kwalifikacji prawnej przestępstwa popełnionego przez tego oskarżonego.
Należy bowiem pamiętać, że zgodnie z art. 455 k.p.k. niezależnie od granic
zaskarżenia i podniesionych zarzutów, na sądzie odwoławczym ciąży powinność
poprawienia błędnej kwalifikacji prawnej czynu, przy niezmienionych ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę wyroku sądu pierwszej instancji. Prawidłowość
subsumcji czynu pod właściwy przepis prawa materialnego pozostaje zatem
zawsze w zakresie kontroli odwoławczej. W piśmiennictwie podnosi się przy tym, że
„upoważnienie do orzekania niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych
zarzutów oznacza, że sąd odwoławczy może poprawić wadliwą kwalifikację prawną
nawet wówczas, gdy kwestia rozstrzygnięcia co do winy (a więc również co do
kwalifikacji prawnej) znalazła się poza zakresem zaskarżenia, a także wówczas,
gdy kwestia ta znalazła się wprawdzie w zakresie zaskarżenia, ale w środku
odwoławczym nie sformułowano zarzutu, którego uwzględnienie powinno
prowadzić do zmiany kwalifikacji prawnej czynu przyjętej przez sąd pierwszej
instancji” (por. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks..., 2007, t. II, s. 780; J.
Grajewski, Komentarz do art. 455 k.p.k., Lex 2013).
Na marginesie należy wskazać, że właściwe ustalenia i rozstrzygnięcia w
zakresie ewentualnego zastosowania art. 60 § 3 k.k. muszą się odnosić oddzielnie
do każdego z zarzucanych i przypisanych oskarżonemu J. J. w wyroku Sądu
pierwszej instancji przestępstw. Gdyby nawet – przykładowo – do jednego z nich
nie zachodziła taka podstawa, to jeszcze nie oznacza automatycznie, że i wobec
drugiego z nich brak jest takiej podstawy. Nieco inaczej powyższa kwestia mogłaby
przedstawiać się w wypadku ewentualnego uznania wielu zachowań oskarżonego
za jedno przestępstwo (art. 12 k.k.) – brak bowiem pewnych elementów
warunkujących, a jednocześnie obligujących do zastosowania art. 60 § 3 k.k., w
odniesieniu do pewnych tylko zachowań oskarżonego, uniemożliwiałoby w ogóle
zastosowanie przedmiotowej instytucji prawa karnego materialnego. W takiej
13
sytuacji – z uwagi na kierunek wniesionego środka zaskarżenia – Sąd odwoławczy
musiałby baczyć, aby sytuacja prawna oskarżonego po ponownym rozpoznaniu
sprawy nie uległa pogorszeniu (art. 443 k.p.k.).
W świetle przedstawionych powyżej okoliczności Sąd Najwyższy uznał, że
rzeczywiście w przedmiotowej sprawie argumentacja przedstawiona przez Sąd
odwoławczy w sposób rażący odbiega od oczekiwań, uchybiając obowiązkom
wynikającym ze wskazanych przez skarżącego przepisów art. 433 § 2 k.p.k. i art.
457 § 3 k.p.k. Braki tego rodzaju mogły zaś wpłynąć w sposób istotny na treść
kwestionowanego orzeczenia, skoro z pisemnych motywów nie wynika w sposób
jednoznaczny, że zapadło ono po rozważeniu wszystkich okoliczności ujawnionych
podczas całego procesu i zarzutów podniesionych w zwykłym środku
odwoławczym.
Mając to wszystko na względzie Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i
przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu, w toku
którego Sąd ten winien ponownie rozważyć zarzuty zawarte w apelacji obrońcy
oskarżonego J. J., z uwzględnieniem powyższych wskazań Sądu Najwyższego. Z
uwagi na charakter wydanego orzeczenia Sąd Najwyższy, stosownie do treści art.
527 § 4 k.p.k., zarządził zwrot na rzecz wnioskodawcy uiszczonej przez niego
opłaty od kasacji.