Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 313/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Siuchniński (przewodniczący)
SSN Jerzy Grubba
SSN Rafał Malarski (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Grabowska
w sprawie J. R. i in. ,
skazanych z art. 278 § 1 k.k. i innych
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 17 stycznia 2014 r.,
kasacji wniesionej przez prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w […] na niekorzyść
oskarżonych
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 29 maja 2013 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w G.
z dnia 23 listopada 2012.r.,
I. uchyla wyroki sądów obu instancji co do W. R. i J. R. w
części dotyczącej zarzutów kradzieży i zniszczenia mienia (pkt I,
II, V i VI aktu oskarżenia) i przekazuje sprawę w tym zakresie
Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania;
II. uchyla zaskarżony wyrok co do A. D. w części
uniewinniającej go od zarzutu popełnienia czynu z art. 245 k.k. i
2
przekazuje sprawę w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym;
III. pozostawia bez rozpoznania kasację co do A. D., M. O. i R.
O. w części dotyczącej skazań za kradzież i zniszczenie mienia,
obciążając w tym zakresie Skarb Państwa kosztami procesu za
postępowanie kasacyjne.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w G., wyrokiem z 23 listopada 2012 r.:1) skazał A. D., M. O. i
R. O. za kradzież elementów linii kolejowej wartości 169.389 zł i zniszczenie mienia
wartości 6.084 zł (art. 278 § 1 k.k. w zb. z art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.); 2)
skazał A. D. za użycie groźby bezprawnej w celu wywarcia wpływu na świadka D. B.
(art. 245 k.k.); 3) skazał M. O. za nielegalne posiadanie marihuany (art. 62 ust. 1
ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii); 4) skazał R. O. za ukrywanie cudzego
prawa jazdy (art. 276 k.k.); 5) wymierzył oskarżonym kary łączne pozbawienia
wolności w rozmiarach – A. D. 2 lat i 6 miesięcy, M. O. roku i 6 miesięcy i R. O.
roku; 6) orzekł wobec oskarżonych odpowiednie środki karne, w tym częściowe
naprawienie szkód (art. 46 § 1 k.k.); 7) uniewinnił W. R. i J. R. od zarzutów
popełnienia kradzieży i zniszczenia elementów linii kolejowej w ramach
zorganizowanej grupy przestępczej, a W. R. nadto od zarzutu użycia groźby
karalnej wobec D. B.
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2013 r. apelacji prokuratora
Prokuratury Rejonowej na niekorzyść oskarżonych i apelacji obrońcy oskarżonego
A. D., zmienił pierwszoinstancyjny wyrok przede wszystkim przez uniewinnienie A.
D. od zarzutu popełnienia czynu zakwalifikowanego z art. 245 k.k., a w pozostałym
zakresie zaskarżone orzeczenie utrzymał w mocy.
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu odwoławczego na niekorzyść
wszystkich oskarżonych złożył prokurator Prokuratury Apelacyjnej. Grupując
zarzuty rażącego i mogącego mieć istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia
3
naruszenia prawa procesowego w trzech punktach, wskazał m.in., że: 1) uniewinnienie A.
D. oparto na niepełnym materiale dowodowym, pomijając zeznania
pokrzywdzonego złożone podczas czynności okazania mu wizerunków
domniemanych wówczas sprawców i nie poddając wnikliwej analizie połączeń
telefonicznych obejmujących wszystkie numery telefonów, które były użytkowane
przez skazanego (art. 7, 424 § 1 pkt 1, 437 § 2, 391 § 1 i 410 k.p.k.); 2) nie
odczytano na rozprawie protokołu zeznań D. B. ze śledztwa, w których pomawiał
W. R. i J. R. o współudział w kradzieży i niszczeniu elementów linii kolejowej, mimo
braku pewności, że świadek ten został oskarżony o współudział w przestępstwach
objętych niniejszym postępowaniem, że nie można świadkowi skutecznie doręczyć
wezwania na rozprawę i że świadek chciał skorzystać z prawa do odmowy
składania zeznań (art. 183 § 3, 186 § 1, 191 § 2 i 391 § 1 k.p.k.); 3) nienależycie
rozważono zarzuty apelacyjne prokuratora, akceptując błędne ustalenia faktyczne,
wynikające wprost m.in. z nieodczytania na rozprawie wyjaśnień A. D. oraz braci M.
i R.O. złożonych podczas eksperymentów procesowych, polegające na przyjęciu
niższej wartości skradzionego i zniszczonego mienia oraz wyeliminowaniu brania
przez wymienionych skazanych udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art.
433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k.). W konsekwencji autor kasacji wniósł o
uchylenie wyroków Sądów obu instancji w zaskarżonej części (a więc poza
skazaniami z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i art. 276 k.k. oraz
uniewinnieniem W. R. od zarzutu popełnienia czynu ciągłego z art. 190 § 1 k.k. w
zw. z art. 12 k.k.) co do W. R., J. R., A. D., M. O. i R. O. – i przekazanie sprawy w
tym zakresie Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania.
Obecny na rozprawie kasacyjnej prokurator Prokuratury Generalnej poparł
stanowisko wyrażone przez skarżącego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
I. Jakkolwiek kasacja w części kwestionującej uniewinnienie W. R. i J. R. od
zarzutów popełnienia kradzieży i zniszczenia elementów elektrycznej trakcji
kolejowej zasługiwała na uwzględnienie, to jednak argumentacja skarżącego,
stanowiąca skądinąd kontynuację postawy oskarżyciela publicznego na
wcześniejszym etapie procesu, wymagała w określonym zakresie krytyki.
Wystarczy przypomnieć zarówno powstrzymywanie się prokuratora przez cały
4
okres postępowania przygotowawczego, trwający blisko 8 miesięcy, od
przedstawienia D. B. zarzutu, mimo że już na samym początku śledztwa, to jest w
dniu 4 sierpnia 2011 r., ujawnił on organom ścigania informacje o działalności
kryminalnej swojej i pięciu oskarżonych na szkodę kolei, jak i nielojalne
przemilczenie przed Sądem a quo terminu wydania wobec osoby D. B.
postanowienia, o którym mowa w art. 313 § 1 k.p.k. Jakby nie dość tego, prokurator
w treści kasacji wyraził pretensje, że Sądy nie poczyniły ustalenia, iż D. B. został
oskarżony w innej sprawie o współudział w przestępstwach objętych niniejszym
postępowaniem. Twierdzenie to, cokolwiek kuriozalne, całkowicie abstrahuje od
tego, że prokuratorskie postanowienie o przedstawieniu D. B. zarzutów
współudziału w przestępstwach objętych niniejszym postępowaniem zapadło w
dniu sporządzenia aktu oskarżenia przeciwko A. D., braciom M. i R. O., W. R. i J.
R. oraz że Sąd Rejonowy w G. w dniu 17 grudnia 2012 r., na wniosek prokuratora z
9 października 2012 r., zastosował wobec D. B. tymczasowe aresztowanie na okres
14 dni, zaznaczając w uzasadnieniu, iż zachodzi uzasadniona obawa ukrywania się
podejrzanego - i to za granicą. Za naganne trzeba uznać nadmierne odwlekanie
przez prokuratora daty sporządzenia postanowienia o przedstawieniu zarzutów; art.
313 § 1 k.p.k. wprawdzie nie określa wprost czasu wydania takiego postanowienia,
ale z jego treści wolno wywnioskować, że chodzi tu o moment, gdy podejrzenie
popełnienia przestępstwa pozostaje dostatecznie uzasadnione. W konkretnej
sprawie zebrane dowody, zwłaszcza wyjaśnienia A. D. i braci M. i R. O., dawały
podstawę do wcześniejszego sformułowania pod adresem D. B. zarzutów.
Ze względu na fakt, że podczas pierwszego przesłuchania w charakterze
świadka D. B. w postępowaniu przygotowawczym w dniu 4 sierpnia 2011 r. oraz w
trakcie przesłuchań go w takiej roli podczas czynności okazania wizerunków w dniu
22 września 2011 r. i eksperymentów procesowych w dniach 26 sierpnia i 14
października 2011 r. nie był on pouczony o prawie do odmowy składania zeznań, a
tylko o prawie do odmowy udzielenia odpowiedzi na poszczególne pytania (art. 183
k.p.k.), natomiast na etapie postępowania jurysdykcyjnego jego status procesowy
uległ zmianie, jako że uzyskał uprawnienie do odmowy zeznań z uwagi na
wystąpienie przesłanek z art. 182 § 3 k.p.k., pojawiła się konieczność udzielenia
odpowiedzi na pytanie: czy dopuszczalne jest ujawnienie w trybie art. 391 § 1
5
zeznań nieobecnego na rozprawie współsprawcy przestępstwa złożonych przed
przedstawieniem mu zarzutów – bez uprzedzenia go o treści art. 182 § 3 k.p.k.?
Rozważania wypada rozpocząć od konstatacji, że w toku niejednego
postępowania karnego możliwa jest sytuacja, iż świadek, któremu najpierw nie
przysługiwało prawo do odmowy zeznań, uzyskał je na dalszym etapie procesu.
Jeśli doszło do tego i świadek – z zachowaniem terminu prekluzyjnego określonego
przepisem art. 186 § 1 k.p.k. – oświadczy, że korzysta z prawa do odmowy złożenia
zeznań, jego poprzednie zeznania nie mogą służyć za dowód ani być odtworzone
(zob. wyrok SN z 17 sierpnia 1984, IV KR 180/84, OSNKW 1985, z. 3-4, poz. 28).
W razie natomiast nieskorzystania przez takiego świadka z przysługującego mu na
mocy art. 182 § 3 k.p.k. prawa otwiera się w postępowaniu możliwość procesowego
wykorzystania protokołów ze złożonych przez tę osobę poprzednio oświadczeń
woli, zarówno w postaci zeznań, jak i wyjaśnień (zob. D. Lerman: Współsprawca
jako świadek w postępowaniu karnym, Prok. i Pr. 2012, z. 3, s. 109). Podkreśla się
w piśmiennictwie prawniczym, że te pierwsze zeznania świadek złożył w
warunkach, w których nie mógł skorzystać z uprawnienia do odmowy składania
zeznań. Zatem nie ma racji ku temu, żeby takie zeznania eliminować z materiału
dowodowego, skoro w chwili ich złożenia nie istniały podstawy uprawniające
świadka do uchylenia się od zeznawania (zob. A Bojańczyk, T. Razowski:
Konsekwencje procesowe uzyskania i utraty przez świadka uprawnienia do
odmowy składania zeznań, Palestra 2007, z. 3-4, s. 18). Należy silnie
zaakcentować, że prawo do odmowy zeznań przewidziane w art. 182 § 3 k.p.k. jest
prawem podmiotowym świadka i ma służyć ochronie jego interesu procesowego, a
nie interesu oskarżonego (zob. postanowienie SN z 7 maja 2013 r., II KK 296/12,
LEX nr 1314415). Przepis ten urzeczywistnia w odniesieniu do świadka, który w
innej toczącej się sprawie jest oskarżonym o współudział w przestępstwie objętym
danym postępowaniem, zasadę nemo se ipsum accusare tenetur, o której mowa w
art. 74 § 1 k.p.k., będącym konsekwencją domniemania niewinności (art. 5 § 1
k.p.k.). Na przeszkodzie w odczytywaniu zeznań świadka złożonych przed
uzyskaniem statusu procesowego przewidzianego w art. 182 § 3 k.p.k. nie stoi
również zasada prawa do obrony, bowiem w procesie, w którym taka osoba
występuje już w roli oskarżonego, wszelkie wcześniejsze jego oświadczenia woli
6
mające postać zeznań nie będą mogły zostać i tak odczytane (art. 389 § 1 k.p.k.).
Co prawda te wcześniejsze zeznania mogą stanowić dla organów procesowych
potencjalne źródło informacji ułatwiających dotarcie do dowodów obciążających, ale
taką hipotetyczną obawę trudno postrzegać w perspektywie regulacji zakazującej
przymuszania do dostarczania dowodów przeciwko sobie. Odmienne podejście,
wykluczające w ogóle dopuszczalność korzystania w komentowanym układzie
procesowym z art. 391 § 1 k.p.k., oznaczałoby pozbawienie organu procesowego
możliwości poczynienia prawdziwych ustaleń faktycznych, co kolidowałoby z
wyrażoną w art. 2 § 2 k.p.k. naczelną dyrektywą dążenia w procesie karnym do
pełnej realizacji zasady prawdy.
Nie kontestując zapatrywania, że zeznania złożone uprzednio przez świadka
uprawnionego do odmowy zeznań, który nie stawia się na rozprawę, wolno
odczytać stosownie do art. 391 § 1 k.p.k., jeżeli został uprzedzony o treści art. 182
k.p.k. (zob. wyrok SN z 27 maja 2002 r., V KK 51/02, Prok. i Pr. – wkł. 2002/12/15;
postanowienie SN z 21 stycznia 2003 r., II KKN 314/01, OSNKW 2003, z. 5-6, poz.
45), trzeba jednocześnie dopowiedzieć, że chodzi tu o pouczenie dokonane w
trakcie uprzedniego zeznania, kiedy świadkowi już wówczas przysługiwało prawo
do odmowy złożenia zeznań. W sytuacji jednak, gdy świadek uprawnienie do
odmowy zeznań uzyskał w późniejszej fazie procesu i siłą rzeczy podczas
składania wcześniejszych zeznań nie było podstaw do informowania go o treści art.
182 k.p.k., a na rozprawie nie był obecny z powodów określonych w art. 391 § 1
k.p.k., spełnienie wymogu z art. 191 § 2 k.p.k. nie jest po prostu możliwe. Innymi
słowy, obowiązek pouczenia świadka o uprawnieniu do odmowy zeznań aktualizuje
się – co oczywiste – w chwili rozpoczęcia przesłuchania, a precyzyjniej – po
uzyskaniu od niego tzw. personaliów (art. 191 § 1 k.p.k.). Ostatnim momentem
„przed rozpoczęciem zeznań” jest, co jasno wynika z art. 187 § 2 k.p.k., ewentualne
złożenie przez świadka przyrzeczenia lub odstąpienie od tej czynności zgodnie z
art. 187 § 3 k.p.k. Kiedy przesłuchania świadka na rozprawie nie można
zrealizować z powodu pobytu za granicą, niemożności doręczenia wezwania,
niestawiennictwa z powodu niedających się usunąć przeszkód lub śmierci
(art. 391 § 1 k.p.k.), nie wchodzi również w rachubę informowanie go o prawie do
odmowy zeznań. Sytuacja taka nie może stać na przeszkodzie wprowadzenia do
7
materiału dowodowego poprzednich, prawidłowo złożonych relacji – zarówno w
postaci zeznań (wówczas informowano świadka o prawie uchylenia się od
odpowiedzi na pytania, to jest o treści art. 183 § 1 k.p.k.), jak i w postaci wyjaśnień
(art. 391 § 2 k.p.k.).
W podsumowaniu, odwołując się do przestawionej wyżej argumentacji,
wolno stwierdzić: niemożność zrealizowania obowiązku pouczenia świadka o
prawie do odmowy zeznań (art. 191 § 2 k.p.k.) nie stanowi przeszkody prawnej do
odczytania i wykorzystania poprzednio złożonych przez tę osobę zeznań ( art. 391
§ 1 k.p.k.), gdy nie przysługiwały jej wtedy jeszcze uprawnienia z art. 182 k.p.k.
Przechodząc na grunt konkretnej sprawy, należy zauważyć, że odstąpienie
od włączenia do materiału dowodowego zeznań D. B. ze śledztwa, w których
pomawiał W. R. i J. R. o popełnienie i zniszczenie elementów linii kolejowej, mimo
że przebywał on za granicą i nie można mu było doręczyć wezwania, stanowiło
rażące i mogące mieć istotny wpływ na treść wyroku naruszenie wskazanych przez
skarżącego przepisów proceduralnych (art. 523 § 1 k.p.k.).
Dlatego Sąd Najwyższy uchylił wyroki Sądów obu instancji co do W. R. i J.
R. w części dotyczącej zarzutów kradzieży i zniszczenia elementów linii kolejowej i
przekazał sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego
rozpoznania (art. 537 § 2 k.p.k.), w trakcie którego albo D. B. stawi się na rozprawę
główną i złoży zeznania lub skorzysta z prawa do ich odmowy ze wszystkimi tego
konsekwencjami (obecność świadka na rozprawie jawi się jako prawdopodobna,
jako że postępowanie w sprawie, w której występuje w roli podejrzanego, zostało
przez Prokuraturę Rejonową podjęte wobec zatrzymania go na terenie kraju 21
grudnia 2012 r.), albo też będzie miała miejsce sytuacja procesowa zbliżona do tej,
jaka zaistniała podczas pierwszej rozprawy głównej, i zajdzie wówczas potrzeba
sięgnięcia po rozwiązanie przewidziane w art. 391 § 1 k.p.k.
Tylko dla porządku celowe wydało się tu odnotowanie, że uniewinnienie W.
R. od zarzutu dopuszczenia się groźby karalnej wobec D. B. nie było zaskarżone w
apelacji prokuratorskiej i – konsekwentnie – nie odnosiła się do tego rozstrzygnięcia
również kasacja.
II. Kasacja w części kwestionującej uniewinnienie A. D. przez Sąd
odwoławczy od zarzutu popełnienia czynu z art. 245 k.k. również okazała się
8
zasadna. W judykaturze ugruntowany jest pogląd, że dokonywanie przez sąd ad
quem odmiennych ustaleń od poczynionych przez sąd pierwszej instancji wymaga
daleko posuniętej ostrożności, tak ze względu na brak zazwyczaj bezpośredniego
przeprowadzenia dowodów przez sąd odwoławczy orzekający na podstawie
pisemnego materiału akt sprawy, jak i ze względu na to, że te reformatoryjne
ustalenia nie podlegają już sprawdzeniu w toku zwykłej kontroli instancyjnej (zob.
wyrok SN z 2 lutego 2012 r., IV KK 306/11, LEX nr 1119561). Podkreśla się, że
zmiana wyroku sądu pierwszej instancji i uniewinnienie oskarżonego powinno być
poprzedzone szczegółową analizą całokształtu materiału dowodowego
ujawnionego w trakcie postępowania sądowego oraz wszechstronną i wnikliwą jego
oceną, która powinna zostać następnie zaprezentowana, stosownie do treści art.
424 § 1 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k., w wyroku sądu odwoławczego (zob.
wyrok SN z 7 października 2011 r., III KK 29/11, LEX nr 1044029).
Przedstawionym wymogom Sąd Apelacyjny nie sprostał. Rozważania Sądu
odwoławczego w zakresie dotyczącym uniewinnienia A. D. na etapie postępowania
apelacyjnego nie odznaczają się – co przekonująco wykazał skarżący prokurator –
ani wszechstronnością, ani wnikliwością. Przy podejmowaniu decyzji w tej mierze
uszły uwagi Sądu drugiej instancji zarówno relacje D. B. w części wskazującej, że
A. D., kierując pod jego adresem groźby, posługiwał się aparatem użytkowanym
przez M. O., jak i – a w gruncie rzeczy przede wszystkim – zeznania tego świadka
złożone w dniu 22 września 2011 r. podczas czynności okazania tablic
poglądowych, z których jasno wynika, że oskarżony wypowiadał groźby w celu
wywarcia na niego wpływu jako na świadka. Depozycje świadka w trakcie rekognicji
należało traktować jako podlegające odczytaniu zeznania, o ile wystąpią ku temu
prawem przewidziane przesłanki (art. 173 § 1 k.p.k.).
Zaniedbania Sądu ad quem w tym względzie wypadało ocenić jako poważne
naruszenie wyszczególnionych w kasacji przepisów postępowania, które mogło
wywrzeć znaczący wpływ na treść rozstrzygnięcia. Skoro przedmiotem zaskarżenia
było tylko orzeczenie Sądu odwoławczego o uniewinnienie A. D. od zarzutu
dokonania czynu z art. 245 k.k., to Sąd Najwyższy – respektując regulację z art.
536 k.p.k. – orzekł o uchyleniu tylko wyroku Sądu drugiej instancji w tej części i o
przekazaniu temu Sądowi sprawy w tym zakresie do powtórnego rozpoznania w
9
postępowaniu apelacyjnym (art. 537 § 2 k.p.k.). Zdaniem Sądu Najwyższego, to
właśnie ten Sąd powinien w pierwszym rzędzie procedować, rozpoznając apelację
obrońcy A. D., która negowała zasadność skazania oskarżonego w pierwszej
instancji za występek określony w art. 245 k.k.
III. Kasację w części podważającej trafność utrzymania w mocy skazania
A. D., M. O. i R. O. za kradzież i zniszczenie elementów linii kolejowej, a dokładniej
słuszność usunięcia z opisu czynu ustalenia o uczestnictwie skazanych w
zorganizowanej grupie przestępczej oraz obniżenia wartości zabranego w celu
przywłaszczenia i zniszczenia mienia, w następstwie czego doszło do
wyeliminowania z kwalifikacji prawnej art. 258 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k., należało
uznać za prawnie niedozwoloną. Art. 523 § 3 k.p.k. stanowi wszak, że kasację na
niekorzyść oskarżonego, opartą na innym niż z art. 439 k.p.k. naruszeniu prawa,
strona może wnieść tylko w razie: a) uniewinnienia oskarżonego, b) umorzenia
wobec niego postępowania z przyczyn wskazanych w art. 17 § 1 pkt 3 i 4 k.p.k.
oraz c) umorzenia procesu z uwagi na niepoczytalność sprawcy. Innymi słowy,
kasacja strony zmierzająca do pogorszenia sytuacji prawnej oskarżonego nie może
być skierowana przeciwko orzeczeniu skazującemu, o ile oczywiście nie podnosi
wystąpienia bezwzględnego powodu odwoławczego.
Uwzględniając treść przywołanej wyżej regulacji prawnej oraz zawartego
w art. 414 § 1 zd. 2 k.p.k. wskazania, że wyrok uniewinniający zapada „w razie
stwierdzenia okoliczności wymienionych w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k.”, wolno
skonstatować: brak jest podstaw, aby mówić o uniewinnieniu w rozumieniu art. 523
§ 3 k.p.k., gdy sąd, nie wykraczając poza zdarzenie historyczne, które określone
jest w akcie oskarżenia, modyfikuje opis czynu i stosuje nową, inną, jego
kwalifikację prawną. Inaczej rzecz ujmując: takie postąpienie sądu nie może być
traktowane jako równoważne uniewinnieniu, nawet w wypadku, gdy opis przyjętego
w wyroku skazującym czynu i zastosowana kwalifikacja prawna znacząco
odbiegają, na korzyść oskarżonego, od propozycji forsowanej przez oskarżyciela.
Skoro w rozpoznawanej sprawie doszło do zmodyfikowania opisu
zarzucanych A. D. oraz braciom M. i R. O. zachowań przestępczych i w
następstwie tego do przyjęcia odmiennej oceny prawnej tych działań, to
zaatakowanie takich rozstrzygnięć przez prokuratora w kasacji na niekorzyść
10
oskarżonych było, z punktu widzenia wyraźnego ograniczenia przewidzianego w
art. 523 § 3 k.p.k., prawnie niedopuszczalne. Dlatego Sąd Najwyższy, na podstawie
tego przepisu w zw. z art. 531 § 1 k.p.k. w zw. z art. 530 § 2 k.p.k., pozostawił bez
rozpoznania kasację co do A. D., M. O. i R. O. w części dotyczącej skazań za
kradzież i zniszczenie elementów linii kolejowej. O kosztach procesu za
postępowanie kasacyjne orzeczono po myśli art. 637 k.p.k. w zw. z art. 636 k.p.k.
Już na koniec, poniekąd na marginesie, Sąd Najwyższy wyraża przekonanie,
że krytycznie należało podejść do lansowanego przez oskarżyciela publicznego w
czasie całego postępowania (w tym i na jego etapie kasacyjnym) pomysłu
kwalifikowania poszczególnych czynów popełnionych w ramach zorganizowanej
grupy przestępczej w kumulatywnym zbiegu z art. 258 § 1 k.k. Uczestniczenie w
działalności zorganizowanej grupy przestępczej oraz dopuszczenie się w ramach
tej kryminalnej struktury jednostkowego przestępstwa powinno być bowiem
postrzegane w perspektywie realnego zbiegu przestępstw – tego z art. 258 § 1 k.k.
i tego kwalifikowanego z innego przepisu części szczególnej Kodeksu karnego lub
innej ustawy w zw. z art. 65 § 1 k.k., przewidującym zaostrzenie odpowiedzialności
karnej.