Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KO 86/13
POSTANOWIENIE
Dnia 30 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Gierszon (przewodniczący)
SSN Rafał Malarski
SSN Andrzej Ryński (sprawozdawca)
w sprawie D. G.
oskarżonego z art. 77 § 2 kks i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na posiedzeniu
w dniu 30 stycznia 2014 r.,
wniosku Sądu Rejonowego w Ł.
na postanowienia Sądu Rejonowego w Ł. o przekazanie sprawy do rozpoznania
innemu sądowi równorzędnemu z uwagi na dobro wymiaru sprawiedliwości
na podstawie art. 37 k.p.k.
p o s t a n o w i ł
nie uwzględnić wniosku.
UZASADNIENIE
W dniu 28 marca 2013 r. Urząd Skarbowy w P. skierował do Sądu
Rejonowego w W. akt oskarżenia przeciwko D. G., zarzucając mu popełnienie
dwóch przestępstw skarbowych z art. 77 § 2 kks oraz szeregu wykroczeń
kwalifikowanych z art. 57 § 1 kks i art. 77 § 3 kks. Uwzględniając wniosek Sądu
Rejonowego w W., Sąd Okręgowy w G. w oparciu o art. 36 k.p.k. postanowieniem z
dnia 24 czerwca 2013 r., sygn. … 151/13, przekazał niniejszą sprawę do
rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Ł., albowiem jego zdaniem przemawiały za
tym względy ekonomiki procesowej. Na pierwszym z terminów rozprawy, który
doszedł do skutku, Sąd Rejonowy w Ł. skierował sprawę na posiedzenie celem
ewentualnego przekazania sprawy oskarżycielowi publicznemu z uwagi na istotne
2
braki postępowania oraz potrzebę jej przekazania innemu sądowi równorzędnemu
(k.126).
Postanowieniem z dnia 4 grudnia 2013 r., sygn. akt … 693/13, Sąd
Rejonowy w Ł. na podstawie art. 37 k.p.k. wystąpił do Sądu Najwyższego o
rozważenie możliwości przekazania sprawy do rozpoznania innemu sądowi
równorzędnemu – Sądowi Rejonowemu w W. – z uwagi na dobro wymiaru
sprawiedliwości. Uzasadniając swoje stanowisko wnioskujący Sąd, powołał się na
judykaty Sądu Najwyższego i zaznaczył, że uprzednie przekazanie sprawy w
oparciu o art. 36 k.p.k. nie tworzy niewzruszalnego stanu prawnego i jeśli w sprawie
wystąpią względy istotniejsze niż zasady ekonomiki procesowej sąd, który stał się
właściwy z delegacji ma możliwość wystąpienia z inicjatywą o kolejne przekazanie
sprawy innemu sądowi równorzędnemu, o ile jest to konieczne ze względu na
dobro wymiaru sprawiedliwości. W uzasadnieniu tej tezy podniesiono, iż biorąc pod
uwagę zarzuty podniesione w piśmie procesowym obrońcy oskarżonego zaistniała
konieczność uzupełnienia materiału dowodowego poprzez zwrócenie się do Urzędu
Skarbowego w P. o niezbędną dokumentację, a nawet przesłuchanie świadków
pracowników wskazanego urzędu w celu weryfikacji dokumentacji stanowiącej
podstawę dowodową aktu oskarżenia. Nadto prawdopodobny jest zwrot sprawy w
celu usunięcia istotnych braków dochodzenia. Dlatego przeprowadzenie procesu
przez Sąd w którym aktualnie toczy się postępowanie jest mało realne. W dalszej
kolejności Sąd Rejonowy wskazywał na potencjalne trudności w skomunikowaniu
się z Urzędem Skarbowym w P. oraz brak zachowania zasad ekonomiki
procesowej, co w sposób znaczący wpłynie zdaniem Sądu Rejonowego na
sprawność postępowania.
Dlatego, zdaniem Sądu meriti, „w sprawie istnieją zasadnicze i obiektywne
przeszkody do jej rozpoznania przez Sąd Rejonowy w Ł. w rozsądnym terminie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Wniosek Sąd Rejonowego w Ł. w sposób oczywisty nie zasługuje na
uwzględnienie bowiem u jego podstaw leży błędna interpretacja art. 37 k.p.k., który
przecież obudowany jest licznymi orzeczeniami Sądu Najwyższego interpretującymi
użyty w tym przepisie termin „dobro wymiaru sprawiedliwości” Oczywiście nie jest
wykluczone przekazanie sprawy w trybie art. 37 k.p.k. innemu sądowi na skutek
3
wystąpienia sądu, który stał się właściwy w następstwie postanowienia wydanego w
trybie art. 36 k.p.k. o ile wykaże on, że dobro wymiaru sprawiedliwości przemawia
za przekazaniem przedmiotowej sprawy do rozpoznania innemu sądowi
równorzędnemu. Należy przypomnieć, że przepis art. 37 k.p.k. stanowiący jeden z
wyjątków orzekania przez sąd miejscowo właściwy nie podlega interpretacji
rozszerzającej. W pojęciu dobro wymiaru sprawiedliwości mieszczą się te wszystkie
szczególnie wyjątkowe sytuacje, które uzasadniają przyjęcie, że tylko przekazanie
sprawy innemu sądowi pozwoli na przeprowadzenie procesu, który w siedzibie
sądu wnioskującego okazuje się być mało realny. Do takich sytuacji należy zaliczyć
przewlekłą i ciężką chorobę oskarżonego, trwale uniemożliwiającą jego
stawiennictwo w sądzie dotychczas właściwym, czy też wystąpienie rzeczywistych i
poważnych utrudnień w sprawnym i szybkim przeprowadzeniu postępowania
sądowego, potrzeba uniknięcia jakichkolwiek sugestii, że proces w danej sprawie
mógłby być prowadzony w sposób nieobiektywny itp. Takie sytuacje, bądź też
okoliczności równoważne, w sprawie niniejszej nie występują. Jednocześnie
przepis art. 37 k.p.k. nie może być wykorzystywany do ponownej weryfikacji
zapadłego w tej sprawie orzeczenia wydanego w trybie art. 36 k.p.k., bowiem
byłoby to równoznaczne z przeprowadzeniem nieprzewidzianej przez ustawę
kontroli orzeczenia wydanego na podstawie art. 36 k.p.k. i stanowiło obejście
zarówno dyspozycji tego przepisu, jak i art. 37 k.p.k. (zob. postanowienia Sądu
Najwyższego: z dnia 4 maja 2006 r., II KO 21/06, LEX nr 186942; z dnia 28 marca
2008 r., II KO 13/08, LEX nr 406919; z dnia 15 kwietnia 2010 r., IV KO 46/10, LEX
nr 843816; z dnia 12 kwietnia 2011 r., II KO 21/11, LEX nr 794976; z dnia 9 lipca
2013 r., II KO 41/13, niepubl.).
Należy podkreślić, że art. 36 i 37 k.p.k. zawierają odrębne autonomiczne
przesłanki uzasadniające ich zastosowanie, co oznacza, że względy ekonomii
procesowej nie mieszczą się w pojęciu dobro wymiaru sprawiedliwości i nie mogą
być wykorzystywane do stosowania art. 37 k.p.k.
Argumentacja sądu wnioskującego prowadząca do wykazania, że przy
potencjalnym zakresie czynności dowodowych zasady ekonomiki procesowej
uniemożliwiają sprawne rozpoznanie sprawy niniejszej w żaden sposób nie
wykazuje wystąpienia okoliczności, które uzasadniałyby zastosowanie art. 37 k. p.k.
4
Roztaczając perspektywę czynności dowodowych jakie należy podjąć w tej sprawie
Sąd czyni to jedynie hipotetycznie oraz powołuje się na względy natury technicznej
utrudniające prowadzenie postępowania, nie wykazując jednak aby w planowanym
katalogu tych czynności występowały takie dowody, których przeprowadzenie przez
Sąd w Łodzi ,a tym samym zakończenie postępowania jurysdykcyjnego, było mało
realne. Trudności o których pisze wnioskujący Sąd przy aktualnym poziomie
komunikowania się oraz procesowych możliwościach przeprowadzania dowodów
na odległość należy uznać za wysoce wątpliwe. W żaden sposób stosowanie art.
37 k.p.k. nie jest również powiązane z deklarowanym przez Sąd zamiarem zwrotu
sprawy do postępowania przygotowawczego.
Analiza akt prowadzonego w tej sprawie postępowania wskazuje, że dobro
wymiaru sprawiedliwości wręcz sprzeciwia się uwzględnieniu wniosku, ponieważ
nie można oprzeć się wrażeniu, że do tej pory cały wysiłek sądów koncentrował się
na uniknięciu osądzenia tej sprawy, przez stosowanie przepisów o właściwości z
delegacji, w sytuacji gdy sprawa niniejsza nie należy do szczególnie obszernych i
czasochłonnych, a mimo tego nie doczekała się jeszcze przeprowadzenia istotnych
czynności dowodowych, a przecież akt oskarżenia został w tej sprawie wniesiony
do Sądu w marcu 2013 r. i większość zarzutów dotyczy popełnienia typowych
wykroczeń skarbowych. Taki obraz sprawności postępowania sądowego z
pewnością nie poprawia wizerunku sądownictwa i nie skłania do dokonywania
postulowanego przez Sąd Rejonowy powrotnego przekazania tej sprawy do Sądu
Rejonowego w W. Z tych względów Sąd powinien podjąć wszelkie niezbędne
czynności do zintensyfikowania swoich działań zmierzających do rozpoczęcia i
merytoryczne zakończenia postępowania w tej sprawie, mając m. in. na uwadze
terminy przedawnienia zarzucanych oskarżonemu czynów.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł, jak na wstępie.