Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 422/13
POSTANOWIENIE
Dnia 27 stycznia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Piotr Hofmański
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 27 stycznia 2014 r.
sprawy M. K.,
oskarżonej o czyn z art. 177 § 2 k.k.
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej
od wyroku Sądu Okręgowego w S. z dnia 11 czerwca 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w C. z dnia 5 marca 2013 r.,
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną,
2. obciążyć kosztami postępowania kasacyjnego oskarżycielkę
posiłkową A.O.
UZASADNIENIE
Kasacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej okazała się być bezzasadna
w stopniu oczywistym.
W kasacji zarzucono rażące naruszenie prawa procesowego mające wpływ
na treść orzeczenia, przez:
1. zaniechanie przeprowadzenia dowodu z informacji udzielonej przez
zarządcę drogi gminnej nr 2645G na odcinku S. – L., dotyczącej stanu
nawierzchni drogi, w szczególności informacji, czy była tam wyrwa w jezdni oraz
2
czy po dniu zdarzenia droga na tym odcinku była remontowana lub naprawiana,
które to uchybienie miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku;
2. naruszenie art. 433 § 2 w zw. z art. 457 § 3 k.p.k., polegające na
nierozważeniu wszystkich zarzutów apelacji, a co do części zarzutów
ustosunkowanie się w sposób zbyt ogólny, pominięciu istotnych argumentów
podnoszonych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego oraz
nieprawidłowym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, które nie zawiera
zgodnego z prawem wyjaśnienia dlaczego wnioski i zarzuty apelacji Sąd uznał
za niezasadne; powyższe zdaniem skarżącego doprowadziło do niewłaściwej
wykładni i zastosowania przepisu art. 177 § 2 k.k. oraz sytuacji, że nie została
spełniona zasada dwuinstancyjności, nieprawidłowego ustalenia i wniosku, że
oskarżona nie dopuściła się czynu przypisanego, a także sprzeczności sentencji
z uzasadnieniem;
3. naruszenie art. 7 w zw. z art. 433 § 2 k.p.k., polegające na naruszeniu
zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez zaakceptowanie przez Sąd
odwoławczy nieprawidłowych ustaleń oraz ocen dokonanych przez Sąd
pierwszej instancji, zawierających szereg elementów dowolności, na co
wskazywał pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego w apelacji, do czego Sąd
odwoławczy się nie ustosunkował i co jednocześnie koresponduje z zarzutem w
pkt 1 kasacji; ponadto doszło do sytuacji, że cel postępowania karnego nie został
osiągnięty, a sprzeczność sentencji zaskarżonego wyroku z jego uzasadnieniem
jest widoczna;
4. naruszenie art. 92 k.p.k., polegające na utrzymaniu w mocy wyroku Sądu
pierwszej instancji, mimo że nie został on oparty na całokształcie materiału
dowodowego, a w konsekwencji uznanie tego wyroku za prawidłowy, że
stanowisko Sądu odwoławczego nie zawiera wypełnienia ustawowego zadania
kontroli orzeczenia Sądu pierwszej instancji.
Skarżący wniósł o „uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i o uchylenie
wyroków Sądów obu instancji” oraz o przekazanie sprawy do ponownego
rozpoznania Sądowi I instancji.
Prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
3
Zarzuty kasacji okazały się być bezzasadne w stopniu oczywistym.
Na wstępie zauważyć należy, że poziom merytoryczny i redakcyjny kasacji
jest bardzo niski i znacznie utrudnia jej interpretację oraz rozpoznanie. Autor kasacji
pozornie tylko wyodrębnił zarzuty kasacyjne w trzech punktach kasacji – zarzuty
umieszczone są także poza punktami 1-3 kasacji, co więcej, w poszczególnych
punktach znaleźć można więcej niż jeden zarzut, w tym łączone są za sobą zarzuty
dotyczące prawa procesowego z zarzutami dotyczącymi prawa materialnego (zob.
pkt 1 kasacji). Jeśli zaś chodzi o uzasadnienie kasacji ogranicza się ono do
przytoczenia treści zeznań świadka S. L. i wyjątków z opinii biegłych, oraz podania
kilku orzeczeń, których znaczenie dla niniejszej sprawy nie jest jasne, w
szczególności nie sposób zrozumieć dlaczego skarżący zarzuca w uzasadnieniu
kasacji nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań naocznego świadka, skoro jedynym
(prócz oskarżonej) żyjącym naocznym świadkiem zdarzenia był S. L., którego na
rozprawie przesłuchano, a sam skarżący jego zeznania w kasacji cytuje. Pomijając
te redakcyjne mankamenty, zauważyć należy, że uzasadnienie kasacji odnosi się –
jak należy się domyślać – do zarzutu zaniechania przeprowadzenia dowodu z
informacji dotyczącej stanu drogi gminnej nr 2645G na odcinku S. – L.; w żadnej
części zaś nie rozwija ono zarzutów z pkt 1-3 kasacji.
Wspomniany zarzut nieprzeprowadzenia z urzędu dowodu z informacji
zarządcy drogi, na której doszło do wypadku będącego przedmiotem
postępowania, co do jej stanu, nie mógł być podstawą uwzględnienia kasacji.
Przede wszystkim zauważyć należy, że autor kasacji zdaje się nie do końca
poprawnie postrzegać rolę nadzwyczajnego środka zaskarżenia, jakim jest kasacja,
w szczególności przypomnieć wypada, że kasacja jest środkiem zaskarżenia
służącym kontroli poprawności postępowania odwoławczego i zasadniczo
niedopuszczalne jest podnoszenie w kasacji uchybień, które miały miejsce w
postępowaniu przed sądem I instancji. Skarga wniesiona w przedmiotowej sprawie
pozornie tylko odnosi się do wad postępowania odwoławczego, w istocie zaś
zmierza do ponownego zakwestionowania prawidłowości dokonanej przez Sąd
meriti – a przy tym w pełni zaakceptowanej w wyniku kontroli odwoławczej przez
Sąd Okręgowy – oceny materiału dowodowego oraz ustaleń faktycznych. Zważyć
jednak należy, że postępowanie kasacyjne nie może stanowić powtórzenia
4
postępowania odwoławczego i nie jest swego rodzaju „trzecią instancją”, która
służyć ma kolejnemu weryfikowaniu poprawności zapadłych orzeczeń. Skarżącemu
przypomnieć należy nadto, że podstawą kasacji winno być naruszenie prawa przez
sąd odwoławczy, tymczasem zarzut nieprzeprowadzenia z urzędu dowodu odnosi
się niewątpliwie do Sądu meriti (czyli I instancji). Tylko na marginesie Sąd
Najwyższy pragnie zauważyć, że tego rodzaju dowód był w postępowaniu zbędny,
wobec ujawnienia w postępowaniu dowodu z protokołu oględzin miejsca zdarzenia,
w czasie których z pewnością odnotowano by wyrwę w nawierzchni na miejscu
zdarzenia, gdyby takowa się tam znajdowała.
Zarzuty z pkt 1-3 kasacji, mimo że zawiłe i niejasne, w swej istocie odnoszą
się tylko do dwóch kwestii: nierzetelnej kontroli odwoławczej Sądu Okręgowego i
niezasadnego zaakceptowania przez tenże Sąd ustaleń faktycznych przyjętych za
podstawę wyroku Sądu Rejonowego. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, zarzut jest
całkowicie niezasadny. Zarzuty apelacji, w tym odnoszące się do ustaleń
faktycznych i oceny najważniejszych w sprawie dowodów, tj. opinii biegłych oraz
zeznań S. L., zostały przez Sąd Okręgowy starannie przeanalizowane na s. 6-9
uzasadnienia wyroku. Lektura zawartych tam rozważań nie pozostawia wątpliwości,
że kontrola odwoławcza była przez Sąd Okręgowy przeprowadzona na
odpowiednim poziomie wnikliwości, a zarzuty apelacji zostały bez wyjątku odparte.
Jeśli chodzi o przebijające z treści kasacji dążenie skarżącego do poddania
kontroli dokonanych w Sądzie Rejonowym ustaleń faktycznych, to jest to
oczywiście – o czym była już mowa – niedopuszczalne, a więc i w tej części zarzuty
kasacji nie mogły być skuteczne.
Z tych powodów, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.