Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 8/14
POSTANOWIENIE
Dnia 27 lutego 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dorota Rysińska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 27 lutego 2014r.,
sprawy R. C.
skazanego z art. 310 § 1 i in. kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 3 października 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Z.
z dnia 20 listopada 2012 r.,
p o s t a n o w i ł
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. obciążyć skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Kasacja została oceniona jako oczywiście bezzasadna, ponieważ wysunięte
w niej zarzuty bądź okazały się całkowicie chybione, bądź wprost nie odpowiadały
wymogom przepisu art. 523 § 1 k.p.k.
Jako zupełnie niezasadne należało ocenić twierdzenie skargi kasacyjnej,
jakoby Sąd odwoławczy nie rozpoznał zarzutu z pkt. 1 apelacji, a zatem procedował
z obrazą art. 433 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 457 § 3 k.p.k. Twierdzeniu temu przeczy
lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, z którego jasno wynika, że ustalenia
faktyczne poczynione przez sąd meriti podlegały instancyjnej weryfikacji w zakresie
2
wskazanym w tymże zarzucie. To, że Sąd Apelacyjny, w celu uniknięcia powtórzeń,
wskazywał w swym uzasadnieniu na argumentację zawartą w pisemnych
motywach wyroku Sądu I instancji wcale nie dowodzi, iż naruszył wskazane
powyżej przepisy postępowania. Z rozważanego stanowiska wynika, że Sąd
odwoławczy podzielił zarówno trafność dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny
przeprowadzonych dowodów (także tych z podsłuchów telefonicznych), jak i
ustalenia odnoszące się do współsprawstwa w popełnieniu przestępstwa z P. C.
oraz do strony podmiotowej tego przestępstwa. Wprawdzie, jak zauważył
prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację, kwestia współsprawstwa omówiona
została przez Sąd odwoławczy w części uzasadnienia dotyczącej apelacji
prokuratora (optującej za przyjęciem wobec czynu R. C. konstrukcji sprawstwa
kierowniczego), niemniej nie może budzić wątpliwości, że była ona przedmiotem
należytej kontroli. Nie może też budzić wątpliwości stwierdzenie, że Sąd Apelacyjny
mógł poprzestać na zaakcentowaniu najważniejszych wątków sprawy,
przemawiających za słusznością zajętego przez siebie stanowiska, skoro wszelkie,
także obecnie ponownie podnoszone kwestie, zostały – jak trafnie wykazał –
drobiazgowo omówione przez Sąd I instancji. Lektura obszernych motywów wyroku
tego Sądu w pełni o tym przekonuje.
W szczególności nie sposób przyjąć, by stanowisko Sądu odwoławczego w
zakresie woluntatywnej strony zamiaru popełnienia przez oskarżonego
przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. zawierało opisywane w kasacji wady. Rozważania
tego Sądu odpowiadają ustaleniom poczynionym przez Sąd meriti i są z nimi
tożsame (str. 46-47 uzasadnienia Sądu Okręgowego). Słusznie dostrzegł Sąd
Apelacyjny, że przestępstwo z art. 310 § 1 k.k. może zostać popełnione tylko w
zamiarze bezpośrednim, lecz nie kierunkowym, zatem cel, dla którego
przedmiotowe imitacje banknotów miały powstać nie należy do jego znamion (str.
13 uzasadnienia). Taki też – bezpośredni zamiar popełnienia omawianego
przestępstwa, został ustalony na podstawie ściśle określonych okoliczności, w tym
m.in. na podstawie faktu poszukiwania i znalezienia przez R. C. i P. S.
„technicznego” wykonawcy wydrukowania imitacji banknotów (P. C.), które –
inaczej niż banknoty, których druk proponowali inni usługodawcy – byłyby
najbardziej zbliżone do oryginału (o właściwym rozmiarze i bez napisu „falsyfikat”).
3
Podkreślenia przy tym wymaga, że skarżący opacznie odczytał wywody Sądu I
instancji rozważające okoliczności sprawy na tle instytucji błędu co do
bezprawności czynu, czy też błędu co do okoliczności stanowiącej znamię czynu,
bądź wyłączającej jego bezprawność (s. 42 i n. uzasadnienia Sądu Okręgowego).
Dociekania te stanowią bowiem dobitne uzupełnienie rozważań co do wskazanego
wyżej zamiaru działania oskarżonego.
Z powyższego punktu widzenia, jako oczywiste jawiło się stwierdzenie, że
zarzuty obrazy prawa materialnego, wskazane w pkt. 3 i 4 kasacji, są bezzasadne
w stopniu oczywistym. Rzecz bowiem nie w tym, jak argumentuje autorka kasacji,
że w sprawie przyjęto rzekomo podział imitacji banknotów na „legalne” i
„nielegalne”, lecz w tym, iż ustalono bezpośredni zamiar sprawców co wykonania
kopii banknotu euro o stopniu przemawiającym za stwierdzeniem, iż doszło do
podrobienia tego pieniądza. Jednocześnie należy zaznaczyć, że zarzut z pkt. 3
kasacji w sposób jednoznaczny należy traktować nie jako zarzut obrazy prawa
materialnego, lecz jako zarzut błędu w ustaleniach faktycznych zaskarżonego
wyroku – odnośnie do zamiaru działania i kwestii współsprawstwa. Powyższe nie
wymaga szerszego uzasadnienia, bowiem wynika wprost z treści samego zarzutu,
który należało ocenić jako niedopuszczalny w świetle art. 523 § 1 k.p.k.
Zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. w sytuacji, gdy Sąd
Apelacyjny podzielił zapatrywania Sądu Okręgowego, nie czyniąc nowych ustaleń
faktycznych, nie znajduje racji bytu w nadzwyczajnym środku zaskarżenia.
Ustawodawca ograniczył bowiem podstawy kasacyjne do wskazanych w art. 439
k.p.k. lub innego naruszenia prawa, jeśli mogły mieć istotny wpływ na treść
orzeczenia. Celem kontroli kasacyjnej nie jest zatem ponowna instancyjna
weryfikacja zaskarżonego orzeczenia. Podstawy kasacyjne wskazane w art. 523 §
1 k.p.k. mają charakter autonomiczny, w związku z czym nie mogą być
"uzupełniane" w drodze odpowiedniego stosowania art. 438 k.p.k. Jak natomiast
wcześniej wspomniano, kwestia oceny treści podsłuchów telefonicznych,
podnoszona w wymienionym zarzucie kasacyjnym, była przedmiotem kontroli
odwoławczej, w której nie sposób dopatrzyć się uchybień. W tym zakresie można
odesłać do trafnego stanowiska prokuratora, wyrażonego w pisemnej odpowiedzi
na kasację.
4
Reasumując, należy zgodzić się poglądem prokuratora, że wniesiona w
sprawie kasacja skupia się w istocie na kwestionowaniu pierwszoinstancyjnych
ustaleń stanu faktycznego oraz dokonanej ocenie materiału dowodowego –
skarżący przeciwstawia im własną w tym zakresie interpretację. Taka zaś ocena
pozwalała stwierdzić, że rozważana skarga jest bezzasadna w stopniu
przemawiającym za jej oddaleniem w trybie określonym przepisem art. 535 § 3
k.p.k.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.