Pełny tekst orzeczenia

190/3/B/2009


POSTANOWIENIE
z dnia 29 kwietnia 2009 r.
Sygn. akt Ts 28/08

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Wyrzykowski,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Stowarzyszenia na Rzecz Praworządności i Ochrony Praw Człowieka w sprawie zgodności:
art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, ze zm.) z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 184 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 17 stycznia 2008 r., sporządzonej przez pełnomocnika stowarzyszenia, zakwestionowana została zgodność art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, ze zm.; dalej: u.d.i.p.) z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 184 Konstytucji.
W opinii skarżącego zakwestionowany przepis w zakresie, w jakim wyłącza kontrolę sądu administracyjnego nad decyzją o odmowie udostępnienia informacji publicznej z powołaniem się na ochronę danych osobowych, prawo do prywatności oraz tajemnicę inną niż państwowa, służbowa, skarbowa lub statystyczna, narusza konstytucyjne prawo do rozpoznania sprawy przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Pogląd ten wynika w szczególności z tego, że sędziowie sądów administracyjnych do piastowania funkcji sędziego muszą spełniać surowsze – w porównaniu z sędziami sądów powszechnych – kwalifikacje od sędziów sądów powszechnych. Ponadto, jak wskazuje skarżący, pogwałcone zostało jego prawo do sądowego dochodzenia naruszonych praw, gdyż skarżący nie ma możliwości doprowadzenia do uchylenia decyzji administracyjnej godzącej w jego prawa – powództwo do sądu powszechnego jest, w opinii skarżącego, środkiem niewystarczającym.
Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny. Decyzją z 15 listopada 2007 r. (nr A.061/1,2/07) Prezes Sądu Okręgowego w Toruniu odmówił udostępnienia informacji publicznej w postaci odpisów wyroków sądowych wraz z uzasadnieniami wydanych przez Sąd Okręgowy w Toruniu z uwagi na ochronę prywatności stron postępowań sądowych. W wyniku wniesionego odwołania Minister Sprawiedliwości decyzją z 14 grudnia 2007 r. (nr BM-VI-066-411/07) utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Stowarzyszenie nie wniosło powództwa do sądu powszechnego o udostępnienie informacji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Nie każda skierowana do Trybunału Konstytucyjnego skarga może zostać rozpoznana merytorycznie, gdyż na etapie wstępnej kontroli może okazać się, że złożony środek odwoławczy nie spełnia przesłanek jego dopuszczalności, wynikających z art. 79 ust. 1 Konstytucji albo z art. 46-48 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK).
W polskim prawie ustrojowym skarga konstytucyjna została ukształtowana jako nadzwyczajny środek ochrony praw, służący usuwaniu stanu naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw wynikłego z zastosowania przepisu, w treści którego istnieje wada skutkująca takim naruszeniem. Innymi słowy, celem skargi jest eliminacja uregulowania, które przez swą treść normatywną skutkuje pogwałceniem konstytucyjnych praw podmiotowych. Zarówno Konstytucja, jak i ustawa o TK przyznają skardze konstytucyjnej status środka o charakterze subsydiarnym. Przewidują bowiem, że skargę można złożyć w sytuacji, gdy organ orzekł „ostatecznie” o prawach, wolnościach lub obowiązkach skarżącego (art. 79 ust. 1 Konstytucji), co oznacza konieczność „wyczerpania drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana” (art. 46 ust. 1 ustawy o TK). Skarga musi więc zostać poprzedzona podjęciem kroków prawnych, które zmierzają do usunięcia stanu naruszenia wolności lub praw. Dopiero, gdy w ramach odpowiednich procedur jest to niemożliwe, aktualizuje się możliwość wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego ze skargą konstytucyjną. Skuteczność skargi zależy więc również od tego, czy skarżący podjął dostępne kroki prawne w celu uzyskania prawomocnego orzeczenia o swych wolnościach lub prawach.
Skarżący upatruje uszczuplenia swych praw w treści pouczenia zawartego w decyzji Ministra Sprawiedliwości, przedmiotem którego była informacja o możliwości wystąpienia do sądu powszechnego z powództwem o udostępnienie żądanych informacji. Skarżące stowarzyszenie nie wystąpiło jednak z takim powództwem, uznając a priori, że procedura ta nie doprowadzi do wyeliminowania decyzji organów administracyjnych, naruszających jego prawa, gdyż sąd powszechny nie ma możliwości wyeliminowania takich decyzji z obrotu prawnego.
Zarzuty skargi zmierzają do podważenia słuszności i trafności unormowań ustawowych, za czym przemawia krytyka takiego ukształtowania postępowania w przedmiocie udostępnienia informacji publicznej, które po administracyjnym etapie postępowania przewiduje możliwość wniesienia powództwa do sądu powszechnego. Tak sformułowany zarzut nie może zostać rozpoznany z trzech powodów. Po pierwsze, nie jest rolą Trybunału Konstytucyjnego ocenianie rozwiązań ustawowych z punktu widzenia słuszności. Zadaniem Trybunału jest analiza zaskarżonych unormowań pod kątem dochowania w nich standardów konstytucyjnych, a te – z uwagi na obowiązek takiego kształtowania procedur, aby każdy miał prawo do rozpoznania sprawy przez niezawisły sąd (art. 45 Konstytucji) – zostały dochowane. Po drugie, jako oczywiście bezzasadne należy ocenić próby wartościowania poszczególnych segmentów władzy sądowniczej sądów z uwagi na kryteria powołania na funkcję sędziego do określonych sądów. Trybunał Konstytucyjny jako oczywiście bezzasadne (art. 36 ust. 3 ustawy o TK) uznaje wywody mające wykazać, że z uwagi na wyższe (w opinii skarżącego) kryteria powołania na sędziego sądu administracyjnego, sąd ten staje się właściwszy do rozpoznania sprawy w porównaniu z sądem powszechnym. Jest to twierdzenie hipotetyczne, mające cechy spekulacji. Po trzecie, skarżący zdaje się nie dostrzegać, że przewidziana w art. 22 ust. 1 u.d.i.p. procedura odwoławcza została podzielona pomiędzy sądownictwem powszechnym i administracyjnym – w zależności od powodów odmowy udostępnienia informacji publicznej. Uzasadnieniem tego podziału jest zakres kontroli, który w odniesieniu do sądów powszechnych wykracza poza typowe dla sądów administracyjnych kryterium legalności (zob. I. Kamińska, M. Rozbicka-Ostrowska, Ustawa o dostępie do informacji publicznej. Komentarz praktyczny, Lexis Nexis 2008, s. 131). Nie ulega przy tym wątpliwości, że sąd powszechny, uznając zasadność powództwa, może nakazać podmiotowi kontrolowanemu udostępnienie informacji (zob. T. Aleksandrowicz, Komentarz do ustawy o dostępie do informacji publicznej, Lexis Nexis 2008, s. 261). Zakwestionowane unormowanie przewiduje więc drogę prawną dla podmiotu żądającego udostępnienia informacji publicznej. W takiej sytuacji należało podjąć dostępne w ramach zwyczajnej procedury środki prawne, które mogły doprowadzić do usunięcia ewentualnego stanu naruszenia praw skarżącego. Temu właśnie celowi służy przewidziana w art. 22 ust. 1 u.d.i.p. możliwość wystąpienia do sądu powszechnego. Skarżące stowarzyszenie zaniechało wykorzystania tego środka procesowego, nie wyczerpało więc przewidzianej drogi prawnej. Ze względu na to, że wyczerpanie drogi prawnej nie zależy od subiektywnego przekonania skarżącego o jego celowości, skarga konstytucyjna musi zostać oceniona jako niedopuszczalna.

Mając na uwadze powyższe, Trybunał Konstytucyjny, na podstawie art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 oraz art. 46 ustawy o TK, odmawia nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.