Pełny tekst orzeczenia

240/4/B/2009

POSTANOWIENIE
z dnia 8 lipca 2009 r.
Sygn. akt Ts 191/07

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Adam Jamróz – przewodniczący
Ewa Łętowska – sprawozdawca
Wojciech Hermeliński,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 8 kwietnia 2009 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Jarosława Sz.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 20 sierpnia 2007 r. sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego zakwestionowana została zgodność z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej art. 19 pkt 2 ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej (Dz. U. z 2004 r. Nr 156, poz. 1641, ze zm.; dalej: u.s.c.), a także art. 177 § 1 w związku z art. 183 § 1 zdanie drugie ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270, ze zm.; dalej: p.p.s.a.). W odniesieniu do pierwszego z zakwestionowanych przepisów pełnomocnik skarżącego sformułował szereg zarzutów, które można podzielić na dwie grupy.
Po pierwsze, w skardze zakwestionowano dokonywaną przez sądy interpretację art. 19 pkt 2 u.s.c. Wykładnia sądowa zwrotu „samodzielne sprawowanie opieki nad dzieckiem” odwołuje się do sytuacji prawnej dziecka oraz zakresu władzy rodzicielskiej rodziców, zdaniem skarżącego powinna zaś uwzględniać faktyczne opiekowanie się dzieckiem. Tak rygorystyczne interpretowanie art. 19 pkt u.s.c. jest sprzeczne z konstytucyjnym prawem rodziny pozostającej w trudnej sytuacji materialnej do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych. W opinii skarżącego zakwestionowany sposób interpretowania zaskarżonego przepisu narusza również wywodzone z art. 47 Konstytucji prawo do prawnej ochrony życia rodzinnego. Skarżący stoi na stanowisku, że może zasadnie oczekiwać, iż jego życie rodzinne – rozumiane jako możność faktycznego przebywania z synem – zostanie w odpowiedni sposób uwzględnione w przepisach ustawowych.
Druga grupa zarzutów odnosi się do pominięcia w treści art. 19 pkt 2 u.s.c. przesłanki, w razie ziszczenia której przeniesienie funkcjonariusza Służby Celnej do innej miejscowości wymagałoby jego zgody, to jest sytuacji sprawowania przez funkcjonariusza opieki nad innym członkiem rodziny wymagającym takiej opieki. Skarżący zarzuca, że treść art. 19 pkt 2 u.s.c. jest zbyt wąska, co prowadzi do naruszenia zasady przyzwoitej legislacji, prawa obywatela znajdującego się w trudnej sytuacji społecznej i materialnej do szczególnej pomocy ze strony władz publicznych, prawa do żądania od władz publicznych uwzględnienia trudnej sytuacji rodzinnej, a także prawa do równego traktowania i niedyskryminowania w życiu społecznym i gospodarczym.
Wreszcie skarga zawiera również argumentację mającą dowodzić niekonstytucyjności art. 177 § 1 w związku z art. 183 § 1 zdanie drugie p.p.s.a. Skarżący upatruje naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu oraz prawa do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji w tym, że po upływie terminu do wniesienia skargi kasacyjnej nie jest uprawniony do przedstawiania nowych podstaw kasacyjnych, a jedynie ma możliwość dodatkowego uzasadnienia podstaw skargi kasacyjnej.
Postanowieniem z 8 kwietnia 2009 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W ocenie Trybunału część zarzutów skargi odnosiła się do pozostającej poza kognicją Trybunału sfery stosowania prawa. Odmowa nadania skardze dalszego biegu wynikała również z niedopuszczalności uczynienia przedmiotem skargi zaniechania prawodawczego, niewskazania sposobu określenia konstytucyjnych wolności lub praw, częściowej oczywistej bezzasadności zarzutów oraz z zasady ne bis in idem.
Pełnomocnik skarżącego wniósł na powyższe postanowienie zażalenie. We wniesionym środku odwoławczym wskazano, że Trybunał Konstytucyjny dopuścił się naruszenia: (1) art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 i art. 46 ust. 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w przyjęciu, iż zaszły przesłanki do odmowy nadania skardze dalszego biegu oraz (2) art. 366 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 20 ustawy o TK przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w przyjęciu, że rozpatrzeniu sprawy stoi na przeszkodzie wyrok TK z 20 września 2006 r. (SK 63/05).

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Wniesione zażalenie nie podważyło zasadności argumentacji zaskarżonego postanowienia i dlatego nie podlega uwzględnieniu.
W pierwszym z zarzutów skarżący podnosi, że w orzecznictwie sądów administracyjnych istnieją rozbieżności co do interpretowania art. 19 pkt 2 u.s.c. stanowiącego podstawę normatywną orzeczenia o jego wolnościach lub prawach. Powodują one trudności w zorientowaniu się przez skarżącego co do zakresu przysługującej mu ochrony prawnej przed przeniesieniem służbowym. Skarżący wskazał, że warszawskie sądy administracyjne oraz NSA od dwóch lat nie są w stanie przezwyciężyć wątpliwości wiążących się z prawidłową interpretacją art. 19 pkt 2 u.s.c., co uzasadnia – w jego ocenie – podjęcie interwencji przez Trybunał Konstytucyjny. Odniesienie się do niniejszej argumentacji należy poprzedzić jedną uwagą o charakterze generalnym. Skarga konstytucyjna w kształcie obowiązującym w Polsce jest zindywidualizowanym środkiem kontroli konstytucyjności prawa, co oznacza, że formułowanie zarzutu niekonstytucyjności kwestionowanej normy musi pozostawać w ścisłym związku z sytuacją prawną skarżącego, ukształtowaną rozstrzygnięciem sądu lub organu administracji publicznej. Brak takiej korelacji nadaje skardze cechy actio popularis, akceptacja czego mogłaby doprowadzić do przekształcenia konstytucyjnego modelu tego środka ochrony konstytucyjnych wolności lub praw. Konstatacja niniejsza ma trudne do przecenienia znaczenie w stanie faktycznym i prawnym niniejszej sprawy. Skarżący bowiem z jednej strony stara się wykazać, że art. 19 pkt 2 u.s.c. rodzi rozbieżności interpretacyjne, jednakże z drugiej strony nie zauważa, że każda z odrębnych interpretacji przepisu nie mogła doprowadzić do zmiany jego sytuacji prawnej. Innymi słowy, bez względu na okoliczność, czy sądy orzekające w sprawie skarżącego nawiązałyby do – używając słów skarżącego – restrykcyjnej wykładni art. 19 pkt 2 u.s.c., czy dokonałyby wykładni bardziej liberalnej, nie miałoby to znaczenia dla sytuacji prawnej skarżącego. W każdym z przypadków oczekiwania skarżącego nie zostałyby uwzględnione, gdyż jedna i druga wykładnia przepisu nie pozwalała na uznanie, że opieka nad dzieckiem sprawowana przez ojca, w sytuacji, gdy matka większą część roku dobrowolnie przebywa poza granicami kraju, odpowiada przesłance „samodzielnego sprawowania opieki nad dzieckiem do lat 14”, o której mowa w art. 19 pkt 2 u.s.c. Skarżący podjął wysiłek ukazania rozbieżności w orzecznictwie sądowym, ale nie mogło to być skuteczne w stanie faktycznym i prawnym jego sprawy. Nie można bowiem racjonalnie twierdzić, że skarżący był niepewny co do zakresu przysługującej mu ochrony, jeśli prezentowane stanowiska sądów administracyjnych (interpretujące przedmiot skargi w ten czy inny sposób) wykluczały takie rozumienie przepisu, które pozwalałoby uznać, że do sprawowania „samodzielnej opieki nad dzieckiem do lat 14” może dojść w wyniku ustaleń między rodzicami.
Skoro zarzut naruszenia konstytucyjnych praw skarżącego wynikający z rozbieżności istniejących w praktyce sądowej nie mógł odnieść skutku, a skarżący kwestionował praktykę sądową, Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu zasygnalizował, że skarżący nie wykazał (co pozwoliłoby na zbadanie zarzutu niezgodności z Konstytucją), że w procesie stosowania prawa doszło do utrwalenia linii orzeczniczej, która pozwoliłaby stwierdzić, że przepis ponad wszelką wątpliwość uzyskał treść sprzeczną z Konstytucją. Skarga nie zwierała w tym zakresie żadnych rozważań.
Przystępując do oceny drugiego z zarzutów dotyczących zaniechania prawodawczego, Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w zażaleniu skarżący nie tylko nie podważył zasadności postanowienia w tym zakresie, ale dostarczył kolejnych argumentów przemawiających za trafnością postanowienia o odmowie nadania skardze dalszego biegu. W zażaleniu podniesiono, że „osiągnięcie stanu gwarantującego ochronę prawną osób sprawujących opiekę nad osobami innymi aniżeli dzieci poniżej czternastu lat możliwe jest także w ramach kompetencji posiadanych przez Trybunał. W aspekcie procesowym oznaczałoby to zatem konieczność usunięcia jedynie zawartego w art. 19 pkt 2 ustawy o Służbie Celnej zwrotu: »nad dzieckiem do lat 14«”. Gdyby zatem, jak oczekuje tego skarżący, z art. 19 pkt 2 u.s.c. usunąć niniejszy zwrot, przepis otrzymałby brzmienie: „Nie można bez zgody zainteresowanego przenieść do pełnienia służby w innej miejscowości: (1) kobiety w ciąży; (2) funkcjonariusza celnego samodzielnie sprawującego opiekę”. Pomijając już okoliczność, że tak ukształtowana jednostka redakcyjna tekstu prawnego byłaby dotknięta wadą uniemożliwiającą jej stosowanie, to przede wszystkim doszłoby do sytuacji, w której sprawowanie przez funkcjonariusza Służby Celnej opieki nad jakąkolwiek osobą uniemożliwiałoby (w razie odmowy udzielenia zgody przez celnika) przeniesienie do innej placówki granicznej. Usunięcie postulowanego przez skarżącego fragmentu oznaczałoby znaczne poszerzenie zakresu unormowania, w istocie spowodowałoby stworzenie nowej normy prawnej. W tym miejscu właśnie ujawnia się, podnoszona w zaskarżonym postanowieniu okoliczność, ukazująca, że przedmiotem skargi jest brak unormowania, a nie zarzut pominięcia prawodawczego. Argumentacja skargi sprowadza się bowiem do sformułowania zarzutu nieistnienia regulacji, której treścią byłoby uniemożliwienie przeniesienia funkcjonariusza Służby Celnej do innej placówki w razie sprawowania przezeń opieki nad jakąkolwiek osobą.
Za nietrafne należało uznać również rozważania zawarte w środku odwoławczym dotyczące odmowy nadania skardze dalszego biegu w części odnoszącej się do art. 177 § 1 i art. 183 § 1 p.p.s.a. Po pierwsze, w zażaleniu nie odniesiono się do wywodów stwierdzających niewłaściwe określenie przedmiotu skargi (art. 177 § 1 p.p.s.a. nie mógł podlegać badaniu). Po drugie, w złożonym środku odwoławczym nie nawiązano do wyrażonego w kwestionowanym postanowieniu poglądu o oczywistej bezzasadności zarzutów kierowanych pod adresem art. 183 § 1 p.p.s.a. Po trzecie, w postanowieniu o odmowie nadania skardze dalszego biegu wyrażono pogląd, że wbrew art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK skarżący nie wyjaśnił, dlaczego wymóg zgłoszenia wszystkich podstaw kasacyjnych narusza prawo do sądu i prawo do zaskarżania orzeczeń pierwszoinstancyjnych. W zażaleniu nie podjęto merytorycznej polemiki z tym zapatrywaniem Trybunału.
Jedyne kontrargumenty nawiązujące do konieczności poddania kontroli przepisów p.p.s.a. stwierdzają, że fakt orzeczenia konstytucyjności przepisu (wyrok TK z 20 września 2006 r., SK 63/05, OTK ZU nr 8/A/2006, poz. 108) nie wyklucza późniejszej, odmiennej oceny Trybunału Konstytucyjnego, zwłaszcza przy uwzględnieniu dynamizmu stosunków społecznych. Jest to twierdzenie prawdziwe, wymaga jednak podania dostatecznej argumentacji za koniecznością odejścia od przyjętego przez Trybunał poglądu co do konstytucyjności regulacji. W sytuacji, gdy twierdzenia skarżącego (dotyczące art. 183 § 1 p.p.s.a.) oceniono jako oczywiście bezzasadne, nie sposób przyjąć, że racje takie zostały przedstawione.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 36 ust. 7 ustawy o TK, Trybunał Konstytucyjny zażalenia nie uwzględnił.