Pełny tekst orzeczenia

358/5/B/2010

POSTANOWIENIE
z dnia 9 lutego 2010 r.
Sygn. akt Ts 104/09

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Janusz Niemcewicz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Aleksandry i Władysława T. w sprawie zgodności:
art. 5 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (Dz. U. Nr 175, poz. 1459) z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 2 i art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 27 kwietnia 2009 r. zakwestionowana została zgodność art. 5 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (Dz. U. Nr 175, poz. 1459; dalej: u.p.u.w.) z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 2 i art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Zdaniem skarżących kwestionowany przepis, który jest podstawą ostatecznego rozstrzygnięcia w ich sprawie, jest niejasny i niedostatecznie określony, co stanowi naruszenie zasad przyzwoitej legislacji, które to powinny być szczególnie przestrzegane przy tworzeniu przepisów związanych z zakresem konstytucyjnych praw i wolności. Ponadto, według skarżących, art. 5 pkt 1 u.p.u.w. prowadzi do naruszenia prawa do równego dla wszystkich prawa własności, przez uniemożliwienie skarżącym nieodpłatnego przekształcenia przedmiotowej nieruchomości w prawo własności.

Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny sprawy.
Decyzją z 8 marca 2006 r. (nr GS-09.ID.72222-2-1729/05) Prezydent Miasta Krakowa odmówił skarżącym nieodpłatnego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej. Po wniesieniu przez skarżących odwołania do organu II instancji, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie decyzją z 15 lipca 2006 r. (nr SKO-72/543/06/GN/2635/D) postanowiło utrzymać w mocy zaskarżoną decyzję organu I instancji. Skarżący wnieśli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Krakowie, którą wyrokiem z 4 lipca 2007 r. (sygn. akt II SA/Kr 1038/06) Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił. Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem z 27 listopada 2008 r. (sygn. akt I OSK 1752/07) oddalił skargę kasacyjną.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony wolności i praw, służącym eliminowaniu przepisów, w treści których zawarta jest wada skutkująca niekonstytucyjnością ostatecznego rozstrzygnięcia w sferze praw bądź obowiązków skarżącego. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji korzystanie ze skargi konstytucyjnej jako środka ochrony konstytucyjnych praw i wolności jest dopuszczalne na zasadach określonych w ustawie. Doprecyzowanie tych zasad nastąpiło w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Z art. 47 ust. 1 pkt 2 tejże ustawy wynika, iż skarżący ma obowiązek wskazania, jakie konstytucyjne wolności lub prawa i w jaki sposób – jego zdaniem – zostały naruszone przez przepis zakwestionowany w skardze konstytucyjnej. Artykuły 46 i 47 ustawy o TK expressis verbis stanowią, że przedmiotem skargi może być wyłącznie przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego organ władzy publicznej rozstrzygnął ostatecznie o prawach, wolnościach bądź obowiązkach skarżącego. Rezultatem przyjętego przez prawodawcę konstytucyjnego modelu skargi konstytucyjnej jest jej niedopuszczalność w sytuacji, gdy zarzuty odnoszą się do sposobu interpretowania prawa przez sądy.
Nie ulega wątpliwości, że prawidłowe wykonanie powyższego obowiązku nie może ograniczać się do wymienienia przepisów Konstytucji, z których skarżący wywodzi przysługujące mu prawa lub wolności, ale towarzyszyć temu musi przedstawienie argumentów świadczących o merytorycznej niezgodności zachodzącej między zaskarżonymi przepisami a unormowaniami stanowiącymi podstawę wniesionej skargi konstytucyjnej. Należy podkreślić, że obowiązek doprecyzowania treści konstytucyjnych praw podmiotowych, które zostały naruszone przez zaskarżone unormowanie, nie może też sprowadzać się jedynie do – mniej lub bardziej ogólnego – nazwania danego prawa, ale polegać musi na precyzyjnym określeniu zarówno jego zakresu zastosowania, jak i zakresu normowania. Innymi słowy, doprecyzowania wymaga zarówno hipoteza kwestionowanej normy prawnej, jak i jej dyspozycja, związana z określeniem treści uprawnienia danego podmiotu oraz odpowiadających mu obowiązków organów władzy publicznej, a także innych podmiotów prawnych.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego analizowana skarga konstytucyjna opisanych wyżej wymogów dotyczących prawidłowego określenia jej podstawy nie spełnia.
Zasadniczą podstawą skargi jest zarzut naruszenia zasady przyzwoitej legislacji. Istotnie, naruszenie zasad zawartych w art. 2 Konstytucji może uzasadniać zarzut niedopuszczalnego wkroczenia przez władzę publiczną w sferę konstytucyjnie chronionych praw i wolności jednostki, jednakże obowiązkiem skarżących jest określenie sposobu, w jaki zaskarżony przepis, będący podstawą ostatecznego orzeczenia sądu lub organu administracji publicznej, naruszył ich konstytucyjne prawa lub wolności, samo odwołanie się do zasad przyzwoitej legislacji nie jest wystarczające (zob. wyroki TK z: 10 lipca 2000 r., SK 21/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 144; 12 grudnia 2005 r., SK 20/04, OTK ZU nr 11/A/2005, poz. 133; postanowienia TK z dnia: 26 czerwca 2002 r., SK 1/02, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 53; 17 lutego 1999 r., Ts 154/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 34).
Nie ulega wątpliwości, że art. 2 Konstytucji zawiera niezwykle ważną dyrektywę w zakresie stanowienia i stosowania prawa w zgodzie ze standardami demokratycznego państwa prawa. Obejmuje między innymi wymaganie określoności przepisów, które muszą być formułowane w sposób poprawny, precyzyjny i jasny. Natomiast naruszeniem Konstytucji jest stanowienie przepisów niejasnych, wieloznacznych, które nie pozwalają obywatelowi na przewidzenie konsekwencji prawnych jego zachowań. Należyta poprawność, precyzyjność i jasność przepisów prawnych nabiera szczególnego znaczenia, gdy chodzi o ochronę konstytucyjnych praw i wolności. Adresat normy prawnej musi wiedzieć, jakie znaczenie prawne ma jego zachowanie. Związana z jasnością precyzja przepisu powinna przejawiać się w konkretności nakładanych obowiązków i przypisywanych praw, tak by ich treść była oczywista i pozwalała na wyegzekwowanie. Naruszenie wymagań konstytucyjnych należy oceniać przez niejasne i nieprecyzyjne formułowanie przepisu, które powoduje niepewność jego adresatów co do ich praw i obowiązków. W praktyce niejasność przepisu oznacza zazwyczaj niepewność sytuacji prawnej adresata normy oraz pozostawienie jej ukształtowania organom stosującym prawo. Z kolei zróżnicowanie indywidualnych rozstrzygnięć pociąga za sobą postrzeganie prawa jako niesprawiedliwego oraz utratę zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa (zob. wyroki TK z: 22 maja 2002 r., K 6/02, OTK ZU nr 3/A/2002, poz. 33; 30 października 2001 r., K 33/00, OTK ZU nr 7/2001, poz. 217; 21 marca 2001 r., K 24/00, OTK ZU nr 3/2001, poz. 51; 20 listopada 2002 r., K 41/02, OTK ZU nr 6/A/2002, poz. 83; 11 stycznia 2000 r., K 7/99, OTK ZU nr 1/2000, poz. 2; 28 maja 2003 r., K 44/02, OTK ZU nr 5/A/2003, poz. 44).
Kryterium stwierdzenia, czy dany przepis jest niejasny, jest określenie, czy powoduje trudności w interpretacji oraz stosowaniu go przez organy stosujące prawo. Podstawowym wyznacznikiem w tej kwestii jest zróżnicowanie indywidualnych rozstrzygnięć opartych na tym samym przepisie. Jednakże, jak podkreślili również sami skarżący, interpretacja art. 5 u.p.u.w. ma cechy trwałej i ustalonej w orzecznictwie sądów i organów stosujących prawo, zaś orzecznictwo sądów administracyjnych wydane na tle skarżonego przepisu jest jednolite. Z tego względu stwierdzić należy, że zarzut skarżących, że art. 5 pkt 1 u.p.u.w. jest niezgodny z zasadą przyzwoitej legislacji z uwagi na jego niejasność i nieprecyzyjność, jest wewnętrznie sprzeczny, a przez to również oczywiście bezzasadny. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, nie można uznać za wywołujący rozbieżności interpretacyjne przepisu jednolicie stosowanego przez sądy (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 18 lipca 2007 r., sygn. akt I SA/Wa 651/07; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 25 maja 2009 r., sygn. akt I SA/Wa 371/09; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 5 sierpnia 2008 r., sygn. akt I SA/Wa 658/08; wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 27 listopada 2008 r., sygn. akt I OSK 1687/07).
Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że część zarzutów skargi ma charakter oczywiście bezzasadny. Celem ustawy z 29 lipca 2005 r. o przekształceniu użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości było przyznanie rekompensaty osobom, które w wyniku przemian po II wojnie światowej, bez własnej woli utraciły prawo własności przez wywłaszczenie lub przejęcie nieruchomości gruntowej na rzecz Skarbu Państwa. Dlatego też „następcą prawnym” w rozumieniu art. 5 pkt 1 u.p.u.w. będzie jedynie następca prawny pod tytułem ogólnym, czyli spadkobierca osoby, która została pozbawiona własności, nie zaś następca prawny pod tytułem szczególnym, który nabył użytkowanie wieczyste w drodze czynności prawnej. W wyroku z 27 listopada 2008 r. (sygn. akt I OSK 1687/07) Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że wykładnia celowościowa art. 5 pkt 1 u.p.u.w. wskazuje, że „nie istnieją żadne racjonalne przyczyny, aby traktować na zasadach preferencyjnych następcę prawnego w drodze sukcesji syngularnej dotychczasowego użytkownika wieczystego, któremu oddano nieruchomość w użytkowanie wieczyste w zamian za wywłaszczenie (…) interpretacja pojęcia »następca prawny«, przy której obejmowano by w odniesieniu do nieodpłatnego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności tym pojęciem także nabywcę tego prawa w drodze czynności cywilnoprawnej, stanowiłaby niczym nieuzasadnione i nie znajdujące żadnej podstawy w zasadach sprawiedliwości przywileje dla tej kategorii osób”.
Także w doktrynie prawa wyraźnie stwierdza się, że następstwo prawne to wstąpienie w miejsce drugiej osoby w sferze stosunków prawnych, które może mieć charakter uniwersalny, np. w wyniku spadkobrania, gdy osoba wstępuje w ogół praw swojego poprzednika, bądź singularny – gdy osoba wstępuje w jedno określone prawo w drodze przeniesienia własności lub wierzytelności, np. umowa nabycia danej rzeczy. „Przy sukcesji uniwersalnej nabywca wskutek zaistniałego stanu faktycznego wstępuje w ogół praw stanowiących majątek lub odrębny majątek poprzednika (…), sukcesja uniwersalna jest instytucją wyjątkową, dopuszczalną tylko w wypadkach przez ustawę wyraźnie przewidzianych (…)”, np. dziedziczenie (art. 922 § 1 k.c.), nabycie spadku na skutek umowy (art. 1053 k.c.), łączenie osób prawnych, zaś nabycie pod tytułem szczególnym występuje, gdy „przedmiotem sukcesji jest jedno lub więcej konkretnych praw” (A. Wolter, Prawo cywilne – Zarys części ogólnej, Warszawa 2000, s. 146). Oczywiście bezzasadne – bo abstrahujące od instytucji omawianych instytucji prawa cywilnego – są zatem próby zrównania statusu następców prawnych pod tytułem ogólnym oraz następców prawnych pod tytułem szczególnym.
W skardze jako wzorzec konstytucyjny został podany także art. 32 Konstytucji. Szczególny charakter prawa do równego traktowania zawarty w art. 32 Konstytucji polega na tym, że stwierdzenie jego naruszenia nie jest możliwe przez dokonanie „prostego” zestawienia wzorca konstytucyjnego i zakwestionowanej normy podkonstytucyjnej. Niezbędne jest uwzględnienie także norm podkonstytucyjnych regulujących status prawny jednostek oraz porównanie norm, których adresatem jest skarżący oraz norm adresowanych przede wszystkim do osób znajdujących się w takiej samej lub podobnej co do istotnych elementów sytuacji. Artykuł 32 Konstytucji określa status prawny jednostki „wspólnie” z inną normą, która wyznacza sytuację prawną innych podmiotów. Jednakże skarżący nie wskazali żadnej cechy relewantnej, która ukazywałaby podobieństwo między ich sytuacją a sytuacją osób, którym na mocy u.p.u.w. przysługuje możliwość nieodpłatnego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości w prawo własności, nie spełnili zatem przesłanki, o której mowa w art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK.

Mając na względzie wszystkie powyższe okoliczności, działając na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 oraz art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.