Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 6 września 2010 r.


Sygn. akt Ts 122/09



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski,



po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Marka A. w sprawie zgodności:

1) art. 7 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

2) art. 523 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 2 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji,

3) art. 535 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.) z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji,



p o s t a n a w i a:



odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 25 maja 2009 r. wniesiono o stwierdzenie niezgodności: (1) art. 7 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1 Konstytucji; (2) art. 523 § 1 k.p.k. z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 2 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji; (3) art. 535 § 1 k.p.k. z art. 2 w zw. z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji.

Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym. Wyrokiem z 31 stycznia 2006 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyki – II Wydział Karny uznał skarżącego za winnego zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności. Wyrokiem z 23 listopada 2006 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział IV Karny Odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy. Wyrokiem z 21 listopada 2007 r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu. Wyrokiem z 15 kwietnia 2008 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu – Wydział IV Karny Odwoławczy ponownie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. Postanowieniem z 13 stycznia 2009 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację obrońcy skarżącego jako oczywiście bezzasadną.

Skarżący zarzucił w skardze konstytucyjnej, że art. 7 k.p.k. jest niezgodny z art. 2 Konstytucji przez to, że przyznając organom postępowania karnego prerogatywę do swobodnej oceny dowodów, używa pojęcia wieloznacznego, naruszając zasadę poprawnej legislacji, zaufania obywateli do państwa i tworzonego prawa oraz prawa do uczciwego wymiaru sprawiedliwości. Niezgodność zaskarżonego przepisu z art. 45 ust. 1 Konstytucji polega na przyznaniu organom procesowym prerogatywy do swobodnej oceny dowodów, ograniczonej ogólnikowymi przesłankami, niegwarantującymi, że ocena ta będzie sprawiedliwa i zgodna z prawdą. Zdaniem skarżącego art. 523 § 1 k.p.k. jest niezgodny z art. 2 Konstytucji, albowiem wyłącza możliwość podniesienia w kasacji każdego zarzutu naruszenia prawa, w tym zarzutu niewspółmierności kary czy błędu w ustaleniach faktycznych. Przepis ten jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji, ponieważ wprowadzone w nim ograniczenia podstaw kasacji naruszają prawo obywatela do sprawiedliwego rozpoznania sprawy, a także jest niezgodny z art. 31 ust. 3 Konstytucji gdyż, zdaniem skarżącego, ograniczenia te nie mają żadnego merytorycznego uzasadnienia. Zaskarżony przepis jest w opinii skarżącego niezgodny z art. 42 ust. 2 Konstytucji, gdyż ograniczając podstawy kasacji, pozbawia skazanego możliwości realizacji prawa do obrony w postępowaniu kasacyjnym. Skarżący wskazuje na niezgodność art. 523 § 1 k.p.k. z art. 183 § 1 k.p.k., która polega na zawężeniu nadzoru Sądu Najwyższego nad działalnością sądów powszechnych do naruszeń prawa mających cechę rażących. Skarżący zarzuca także niezgodność art. 535 § 1 k.p.k. z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji, wynikającą z dopuszczalności rozpoznania każdej kasacji na posiedzeniu. Zdaniem skarżącego, zaskarżony przepis stwarza dowolność decyzji Sądu Najwyższego, która kasacja zostanie rozpoznana na rozprawie, a która na posiedzeniu bez udziału stron. W przypadku rozpoznania kasacji na posiedzeniu bez udziału stron dochodzi zaś do naruszenia prawa do jawnego i sprawiedliwego rozpoznania sprawy, a skazany nie zostaje na posiedzeniu wysłuchany. To wyłączenie udziału skazanego nie znajduje żadnego merytorycznego uzasadnienia i nie jest konieczne z punktu widzenia art. 31 ust. 3 Konstytucji. Zdaniem skarżącego, wyłączenie możliwości udziału w posiedzeniu i przedstawienia własnego stanowiska prowadzi do naruszenia prawa do obrony.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych wolności i praw. Ma ona gwarantować, że obowiązujące w systemie prawa akty normatywne nie będą stanowiły źródła ich naruszeń. W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji, przedmiotem skargi konstytucyjnej jest wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją przepisów stanowiących podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach skarżącego. Wskazany przedmiot skargi konstytucyjnej determinuje wymogi formalne, których spełnienie jest konieczne dla stwierdzenia dopuszczalności skargi konstytucyjnej. Z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.) wynika, że na skarżącym ciąży obowiązek wskazania naruszonych wolności lub praw oraz sposobu ich naruszenia. Z kolei z art. 32 ust. 1 pkt 3 i 4 tejże ustawy wynika obowiązek uzasadnienia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów.

Zasadniczym powodem odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej jest oczywista bezzasadność zarzutów. Zgodnie z zaskarżonym art. 7 k.p.k.: „Organy kształtują swoje przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego”. Przepis ten wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, która stanowi fundament niezawisłości i niezależności sędziego w toku orzekania. Zgodnie z tą zasadą sądy orzekające w sprawie skarżącego obowiązane były do oceny wiarygodności i mocy dowodów z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności związanych z ich przeprowadzeniem, posiadaną wiedzą i doświadczeniem. Zawarte w art. 7 k.p.k. odwołania do takich wartości, jak wiedza, doświadczenie życiowe, zasady prawidłowego rozumowania, stanowią gwarancję, że ocena przeprowadzonych dowodów oparta będzie na samodzielnej, niezależnej i bezstronnej ocenie sędziego. Trybunał Konstytucyjny wskazywał już wielokrotnie, że zwroty (pojęcia) niedookreślone i nieostre istnieją w każdym systemie prawnym. Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody odczytania. Należy tu podzielić pogląd wyrażony w postanowieniu Trybunału z 27 kwietnia 2004 r. (P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36), iż „każdy akt prawny (czy konkretny przepis prawny) zawiera pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...) nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności”. Takie zwroty jak „duże niebezpieczeństwo”, „istotna wada”, „znaczny upływ czasu”, „rażące niedbalstwo”, „oczywista bezzasadność”, „swobodne uznanie” i inne, występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także tych państw, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i bez wszelkiej wątpliwości są zaliczane do państw prawa. „Zwroty te przesuwają obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną. Nie można jej jednak utożsamiać z dowolnością i wolnością od zewnętrznej kontroli. W szczególności niepodobna en masse kwestionować na podstawie art. 2 Konstytucji, jako braku zgodności z zasadami rzetelnej legislacji, faktu posługiwania się zwrotami nieostrymi” (wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29). Oczywiście bezzasadne są w tym kontekście zarzuty skarżącego, że użycie wskazanych w art. 7 k.p.k. przesłanek swobodnej oceny dowodów pozbawia skarżącego gwarancji sprawiedliwego, zgodnego z prawdą rozpoznania sprawy.

Zasadnicze zarzuty dotyczące art. 523 § 1 k.p.k. związane są z wyłączeniem możliwości podniesienia w kasacji każdego zarzutu naruszenia prawa, w tym zarzutu niewspółmierności kary czy błędu w ustaleniach faktycznych. Skarżący wymaga wprost zapewnienia możliwości podniesienia w kasacji każdego uzasadnionego – jego zdaniem – zarzutu naruszenia prawa. Zauważyć należy jednak, że istota żądań skarżącego sprowadza się do zapewnienia środka odwoławczego od wyroku sądu drugiej instancji na zasadach obowiązujących w zakresie wyroku sądu pierwszej instancji. Prowadzić musiałoby to do wprowadzenia trzeciej instancji sądowej. Zdaniem skarżącego istniejący stan prawny, a więc brak tej de facto trójinstancyjności prowadzi do naruszenia prawa do sądu i prawa do obrony. Tak rozumiane zarzuty uznane być muszą za oczywiście bezzasadne. Trybunał Konstytucyjny przypomina, że prawo do kasacji nie jest elementem konstytucyjnego prawa do sądu (zob. wyrok TK z 10 lipca 2000 r., SK 12/99, OTK ZU nr 5/2000, poz. 143). W wyroku SK 26/02 Trybunał odrzucił istnienie prawa do trzeciej instancji, wskazując, że art. 45 Konstytucji nie obejmuje ochroną konstruowanego na poziomie konstytucyjnym – prawa do trzeciej instancji lub do kasacji (prawa do rozpoznania kasacji). Jak podkreślił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 16 stycznia 2006 r. (SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2): „o ile strony postępowania mają pełny dostęp do rozbudowanych gwarancji procesowych w pierwszej i drugiej instancji, to kasacja jest środkiem nadzwyczajnym od prawomocnych orzeczeń wydanych przez niezawisłe sądy”. Skarżący nie wykazał ponadto naruszenia w tym zakresie praw i wolności konstytucyjnych. Podkreślić należy, ze w sprawie skarżącego zapadały dwukrotnie wyroki sądu drugiej instancji oraz dwukrotnie orzekał w niej Sąd Najwyższy. Fakt odmiennego stanowiska skarżącego w zakresie oceny przeprowadzonych dowodów, dokonanych ustaleń faktycznych nie uzasadnia żądania trójinstancyjnej kontroli zapadłych rozstrzygnięć, a brak tej możliwości nie stanowi dowodu naruszenia prawa do sądu i prawa do obrony.

Skarżący zarzucił także niezgodność art. 535 § 1 k.p.k. z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 42 ust. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji, wynikającą z dopuszczalności rozpoznania każdej kasacji na posiedzeniu. W tym zakresie wskazać należy na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zajęte w wyroku z 16 stycznia 2006 r. (SK 30/05, OTK ZU nr 1/A/2006, poz. 2). W wyroku tym Trybunał, oceniając przepisy procedury karnej w zakresie rozpoznania kasacji, uznał, że art. 535 § 2 k.p.k. jest niezgodny z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 77 Konstytucji. Podstawą orzeczenia było uznanie, że zgromadzenie w ramach jednego postępowania sądowego trzech czynników, tj. rozpoznania kasacji na posiedzeniu, braku powinności sporządzenia uzasadnienia oraz faktu posługiwania się zwrotem nieostrym (oczywista bezzasadność), jako przesłankami stosowania art. 535 § 2 k.p.k. wykluczającymi informacyjny obowiązek sądu, prowadzi do wniosku o przekroczeniu przez ustawodawcę granic proporcjonalności w zakresie ukształtowania rzetelnej procedury rozpatrywania „oczywiście bezzasadnych kasacji”. Trybunał Konstytucyjny nie dopatrzył się naruszenia standardu konstytucyjnego w zakresie rozpoznania kasacji, jako nadzwyczajnego środka odwoławczego w żadnym z trzech wskazanych elementów z osobna, lecz w ich łącznym wystąpieniu w jednym postępowaniu. Skutkiem tej sytuacji było bowiem wyłączenie możliwości uzyskania przez stronę informacji o motywach rozstrzygnięcia. W tym jedynie zakresie Trybunał Konstytucyjny dopatrzył się niezgodności modelu kasacji z wymogami konstytucyjnymi. Powyższe rozstrzygnięcia mają zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie. Oczywiście bezzasadne jest zatem twierdzenie skarżącego, że przepis art. 535 § 1 k.p.k. doprowadził do pozbawienia go prawa do obrony i prawa do sądu w postępowaniu kasacyjnym. Skarżący realizował swoje prawo do rozpoznania sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd zarówno w toku postępowania przed sądami powszechnymi (sąd pierwszej i dwukrotnie sąd drugiej instancji), jak i przed Sądem Najwyższym, dwukrotnie rozpatrującym kasacje skarżącego. Przypomnieć należy przy tym, że pierwsza z kasacji skarżącego, na podstawie m.in. zaskarżonego przepisu, została rozpoznania na rozprawie i uwzględniona. Po ponownym rozpoznaniu merytorycznym sprawy przez sąd odwoławczy skarżący, kwestionując m.in. ustalenia faktyczne i sposób oceny dowodów, wniósł ponownie kasację do Sądu Najwyższego. Kasacja ta, jako oczywiście bezzasadna, została oddalona. Sąd Najwyższy sporządził uzasadnienie wyroku, wskazując m.in., że podziela w pełni znane stronie stanowisko prokuratury, uznającej kasację za oczywiście bezzasadną. Skarżącemu zapewniono zatem w niniejszej sprawie zarówno pełen dostęp do sądu, możliwość prezentowania i obrony własnego stanowiska, jak i przejrzystość w zakresie motywów zapadłego ostatecznego rozstrzygnięcia. Nie sposób zatem uznać, by skarżący wykazał w niniejszej sprawie naruszenie jego konstytucyjnego prawa do obrony i prawa do sądu.

Odnosząc się do pozostałych wzorców kontroli, Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że ani art. 2 Konstytucji, określający zasadę demokratycznego państwa prawnego, ani art. 31 ust. 3 Konstytucji, wyrażający zasadę proporcjonalności, nie mogą stanowić – według utrwalonego orzecznictwa – samodzielnych wzorców kontroli w postępowaniu skargowym, gdyż nie są źródłem praw ani wolności (por. wyroki TK z: 13 stycznia 2004 r., SK 10/03, OTK ZU nr 1/A/2004 poz. 2; 22 listopada 2004 r., SK 64/03, OTK ZU nr 10/A/2004, poz. 107). Podobne uwagi odnieść należy do art. 183 § 1 Konstytucji, określającego zasadę nadzoru Sądu Najwyższego nad działalnością orzeczniczą sądów powszechnych i wojskowych. Przepis ten, umieszczony w rozdziale VIII Konstytucji zatytułowanym „Sądy i Trybunały”, nie określa żadnego podmiotowego prawa ani wolności, co w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji uniemożliwia uznanie go za adekwatny wzorzec kontroli w trybie skargi konstytucyjnej.



W tym stanie rzeczy, należało odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.