Pełny tekst orzeczenia

52/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 23 maja 2011 r.
Sygn. akt Ts 115/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Mirosław Granat,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej Mariana i Wacława T. w sprawie zgodności:
art. 183 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.) z art. 42 ust. 1 i 2 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

UZASADNIENIE

Skarżący w skardze konstytucyjnej z 18 kwietnia 2011 r. zakwestionowali zgodność art. 183 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.) z art. 42 ust. 1 i 2 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Skarga konstytucyjna została skierowana w oparciu o następujący stan faktyczny sprawy. Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2010 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku – III Wydział Karny (sygn. akt III K 1593/08) uznał skarżących za winnych składowania odpadów poubojowych oraz odprowadzania nieczystości płynnych z ubojni w sposób, który mógł zagrozić zdrowiu wielu osób, oraz wymierzył im kary. Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2011 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku – VIII Wydział Karny Odwoławczy utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.
Skarżący zarzucili, że zaskarżony przepis art. 183 § 1 k.k. narusza konstytucyjne prawo wynikające z zasady nullum crimen sine lege (art. 42 ust. 1 Konstytucji) przez to, że odsyła w przedmiocie określenia jednego ze znamion czynu zabronionego do nieskonkretyzowanych ustaw oraz przepisów rangi podustawowej, a ponadto uzależnia penalizację zachowania od działań opisanych w ogólnym sformułowaniu „w taki sposób lub w takich warunkach”, pozwalającym na nadmierną uznaniowość przy dokonywaniu kwalifikacji prawnej czynu. Zdaniem skarżących przepis ten przez swoją niejasność i brak precyzji prowadzi do naruszenia prawa skarżących do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji), a przez to także pozbawia ich prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy, zgodnie z wymogami art. 45 ust. 1 Konstytucji. Powyższe ograniczenia skutkują także, w opinii skarżących, naruszeniem art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Prawo wniesienia skargi konstytucyjnej na zasadach określonych w ustawie, zagwarantowane przez art. 79 ust. 1 Konstytucji, przysługuje każdemu, czyje prawa lub wolności określone Konstytucją zostały naruszone wskutek wydania ostatecznego orzeczenia opartego na zaskarżonym przepisie. Na podmiot występujący ze skargą konstytucyjną nałożony został szereg powinności, których wypełnienie warunkuje dopuszczalność nadania skardze dalszego biegu i merytoryczną ocenę sformułowanych w niej zarzutów. Powinności te zawarte są w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zgodnie z tą ustawą skargi konstytucyjne podlegają wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego sędzia wzywa do uzupełnienia braków formalnych lub kieruje skargę do rozpoznania na rozprawie. W przypadku, gdy braki nie zostały usunięte w ustawowym terminie lub skarga jest oczywiście bezzasadna, odmawia się nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu zgodnie z art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK.
Skarżący wskazują, że art. 183 § 1 k.k. w brzmieniu: „Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo przewozi odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób lub spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” narusza wymogi precyzyjnego wskazania wszystkich znamion czynu zabronionego, odwołując się do innych ustaw albo aktów prawnych o randze ustawy (nullum crimen sine lege certa oraz nullum crimen sine lege scripta). Ich zdaniem przepis nie precyzuje jasno, jakie czyny są przez ustawodawcę penalizowane, przez co nie spełnia kryterium czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę, które precyzuje art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Na gruncie prawa karnego tradycyjnie przyjmuje się, że zakaz albo nakaz obwarowany sankcją karną powinien być sformułowany w sposób precyzyjny i ścisły (zasada nullum delictum sine lege certa; por. np.: J. Warylewski, Zasady techniki prawodawczej. Komentarz do rozporządzenia, Warszawa 2003, s. 326). Jest to jedna z podstawowych zasad prawa karnego, której obowiązywanie w demokratycznym państwie prawnym nie budzi wątpliwości. Norma karna, realizując wskazane powyżej postulaty, powinna w konsekwencji wskazywać w sposób jednoznaczny osobę, do której skierowany jest zakaz, znamiona czynu zabronionego, a także rodzaj sankcji grożącej za popełnienie takiego czynu. W przypadku, gdy wszystkie te elementy znajdują się w przepisie karnym, mamy do czynienia z tzw. zupełnym przepisem karnym (J. Warylewski, op.cit., s. 328). Norma prawa karnego może jednak składać się z przepisu odsyłającego do innego aktu prawnego. Przepis taki określa się jako niezupełny (niepełny albo niekompletny, J. Warylewski, op.cit., s. 328). Z kolei w ramach tej kategorii przepisów wskazuje się na podział na niezupełne przepisy odsyłające oraz blankietowe. W obu przypadkach znamiona czynu zabronionego są zakreślone w innych przepisach niż te, które znajdują się w ustawie karnej.
Jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 26 listopada 2003 r., SK 22/02 (OTK ZU nr 9/A/2003, poz. 97), art. 42 ust. 1 Konstytucji nie wyklucza możliwości zawarcia znamion czynu zabronionego w innej ustawie niż ta, która wprowadza sankcję karną. Nie można też a priori wykluczyć możliwości posługiwania się przez ustawodawcę klauzulami generalnymi czy normami blankietowymi, a zatem stosowania norm niezupełnych w szerokim znaczeniu. Dotyczy to również norm z zakresu prawa karnego. Normy takie powinno się w procesie stosowania prawa wprowadzać wyjątkowo i wyłącznie wówczas, gdy z punktu widzenia racjonalnego ustawodawcy nie jest możliwe stosowanie unormowania pełnego w ramach przepisów prawa karnego (podobnie wyrok TK z 13 maja 2008 r., P 50/07, OTK ZU nr 4/A/2008, poz. 58).
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego dopuszczalne jest doprecyzowanie pewnych elementów czynu także w aktach podustawowych (por. wyrok z 28 lipca 2009 r., P 65/07, OTK ZU nr 7/A/2009, poz. 114). Jak wskazuje Trybunał, „nie rezygnując z wymagania określenia wyłącznie w ustawie podmiotu, znamion przedmiotowych przestępstwa oraz kary, należy jednak przyjąć, że dopuszczalne jest doprecyzowanie tych elementów w aktach wykonawczych wydanych w zgodzie z art. 92 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, że zwłaszcza w odniesieniu do przestępstw przeciwko mieniu, obrotowi gospodarczemu, czy przeciwko interesom fiskalnym państwa, konstrukcja ustawy karnej, która by całkowicie wykluczała potrzebę odwołania się do rozporządzeń regulujących określoną sferę działalności, jest trudna do wyobrażenia” (wyrok TK z 20 lutego 2001 r., P 2/00, OTK ZU nr 2/2001, poz. 32). W powołanym wyroku Trybunał Konstytucyjny wyraził również pogląd, poparty tezami doktryny, że „odesłanie do aktów wykonawczych umożliwia »dopasowanie norm określających poszczególne zakazy i nakazy do zmieniających się stosunków (np. gospodarczych, społecznych, ekologicznych itp.) i wyposażenie ich w jednolitą sankcję« (R. Dębski, Pozaustawowe znamiona przestępstwa, Łódź 1995, s. 119). Akty niższej rangi są szybciej dostosowywane do zmieniających się warunków społeczno-gospodarczych, odzwierciedlają wzrost cen, stawek podatkowych, itd. Pozwala to uniknąć częstych nowelizacji ustawy, co służy stabilności prawa”.
Odnosząc się do zarzutu braku precyzyjności, Trybunał Konstytucyjny zaznacza, że w zaskarżonym przepisie znajdują się wszystkie niezbędne elementy normy karnej. Przepis art. 183 § 1 k.k. jasno określa zakres podmiotowy i przedmiotowy. Wskazuje on, że obowiązujący każdego zakaz obejmuje składowanie, usuwanie, przetwarzanie, dokonywanie odzysku, unieszkodliwianie albo przewóz odpadów lub substancji w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu wielu osób spowodować zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach. Określa także sankcje przewidziane za naruszenie zakazu.
Skarżący zarzucają, że art. 183 §1 k.k. jest niekonstytucyjny, gdyż w zakresie określenia szczegółowych warunków postępowania z substancjami lub odpadami szkodliwymi dla zdrowia ludzkiego lub środowiska odsyła do przepisów innych ustaw albo aktów o randze rozporządzenia. Zostało już wyżej wykazane, że zarówno doktryna prawa karnego, jak i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego dopuszczają stosowanie przepisów blankietowych, które delegują kompetencje do doprecyzowania znamion czynu zabronionego. Blankietowość normy karnej polega na tym, że znamiona czynu zabronionego (tzw. typizacja, określoność) wskazane są w innym akcie normatywnym niż ten, który zawiera normę sankcjonującą. Art. 183 § 1 k.k. w sposób jednoznaczny określa zakaz określonego postępowania z substancjami lub odpadami szkodliwymi dla zdrowia ludzkiego lub środowiska. W zakresie ustaleń rodzajów substancji, odpadów szkodliwych, dopuszczalnych stężeń, zasad ich pomiaru i dopuszczalnych norm odsyła do innych aktów prawnych. Jest to usprawiedliwione założeniem, że zarówno ze względu na ogromną liczbę substancji i odpadów powstających i przetwarzanych współcześnie, a także specyfikę ich oddziaływania na organizm ludzki oraz środowisko niezbędne musi być precyzyjne ich określenie, co niemożliwe jest poprzez rozbudowanie samego przepisu art. 183 § 1 k.k. To właśnie wymogi szczegółowego i zindywidualizowanego określenia charakteru środków i odpadów oraz sposobu ich oddziaływania, dopuszczalnych stężeń występowania związków, w tym organicznych i chemicznych, w sposób oczywisty decydują o konieczności precyzyjnego ich określenia w odrębnych aktach prawnych.
Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że zarzuty naruszenia powołanego wzorca kontroli cechuje oczywista bezzasadność. Dotyczy to zatem także wskazanego jako wzorzec pomocniczy art. 31 ust. 3 Konstytucji. Okoliczność ta stanowi podstawę odmowy nadania skardze dalszego biegu, zgodnie z art. 36 ust. 3 w zw. z art. 49 ustawy o TK.
Za oczywiście bezzasadne uznać należy także w kontekście powyższych ustaleń zarzuty związane z użyciem przez ustawodawcę w art. 183 § 1 k.k. zwrotu „w taki sposób lub w takich warunkach”, jako pozwalającego na nadmierną uznaniowość przy dokonywaniu kwalifikacji prawnej czynu. Nie budzi wątpliwości, że kwestionowany zwrot odczytywany musi być w kontekście pozostałych elementów normy wynikającej z zaskarżonego przepisu, odnosi się on zatem do możliwości dokonywania oceny zachowania wynikającego ze składowania, usuwania, przetwarzania, dokonywania odzysku, unieszkodliwiania albo przewozu odpadów lub substancji. Trybunał wskazywał już wielokrotnie w swym orzecznictwie, że zwroty (pojęcia) niedookreślone i nieostre istnieją w każdym systemie prawnym. Nie jest bowiem możliwe skonstruowanie przepisów, które wykluczałyby jakikolwiek margines swobody odczytania. Należy tu podzielić pogląd wyrażony w postanowieniu Trybunału z 27 kwietnia 2004 r. (P 16/03, OTK ZU nr 4/A/2004, poz. 36), iż „każdy akt prawny (czy konkretny przepis prawny) zawiera pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Nieostrość czy niedookreśloność pojęć prawnych sprzyja uelastycznieniu porządku prawnego (...) nie każda więc, ale jedynie kwalifikowana – tj. niedająca się usunąć w drodze uznanych metod wykładni – nieostrość czy niejasność przepisu może stanowić podstawę stwierdzenia jego niekonstytucyjności”. Zwrot kwestionowany przez skarżących, jak również zwroty takie jak „duże niebezpieczeństwo”, „istotna wada”, „znaczny upływ czasu”, „rażące niedbalstwo”, „oczywista bezzasadność”, „swobodne uznanie” i inne, występują we wszystkich systemach prawa europejskiego, także tych państw, które charakteryzują się wysoką kulturą prawną i bez wątpliwości są zaliczane do państw prawa. Zwroty te przesuwają obowiązek konkretyzacji normy na etap stosowania prawa i w związku z tym dają sądom (czy organom administracji – tak w wypadku np. uznania administracyjnego) pewną swobodę decyzyjną (por. wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005).
Pozostałe wzorce kontroli, tj. art. 42 ust. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji, których naruszenia dopatrują się skarżący przez niezgodność zaskarżonego przepisu z art. 42 ust. 1 Konstytucji, a zatem wzorce o charakterze pomocniczym, uznać należy za nieadekwatne do przedmiotu kontroli wskazanego w niniejszej skardze. Należy bowiem podkreślić, że zarówno art. 42 ust. 2 Konstytucji, statuujący konstytucyjne prawo do obrony, jak też art. 45 ust. 1 Konstytucji, z którego wywodzone jest prawo do sądu, określają podstawowe gwarancje o charakterze procesowym, odnoszące się do sposobu prowadzenia postępowania przed organami procesowymi w toku procesu karnego. Stanowić mogą więc wzorce kontroli w zakresie zarzutów związanych z pozbawieniem jednostki możliwości realizacji uprawnień procesowych. Pozostają zaś bez adekwatnego związku z przepisami o charakterze materialnym, do których zalicza się art. 183 § 1 k.k., określającymi normy sankcjonowane i sankcjonujące, a zatem wskazującymi zachowania zakazane oraz konsekwencje ich naruszenia.
Mając na względzie powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.