Pełny tekst orzeczenia

POSTANOWIENIE

z dnia 15 lutego 2011 r.

Sygn. akt Ts 141/10



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Stanisław Biernat – przewodniczący

Adam Jamróz – sprawozdawca

Marek Kotlinowski,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 października 2010 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej PKS Tychy Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 2 czerwca 2010 r., sporządzonej przez adwokata i wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 10 czerwca 2010 r. (data nadania), PKS Tychy Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach (dalej: skarżąca) zarzuciła niezgodność art. 1262 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 176 Konstytucji.



Stan faktyczny, który legł u podstaw niniejszej skargi konstytucyjnej jest następujący:

W dniu 28 grudnia 2009 r. skarżąca wniosła do Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy pozew o zapłatę. Następnie 8 stycznia 2010 r. skarżąca otrzymała wezwanie do uiszczenia opłaty sądowej od pozwu w kwocie 9 428,00 zł, wydane 6 stycznia 2010 r. przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy (sygn. akt V GC 1/10). Pismem z 14 stycznia 2010 r. skarżąca wniosła o zwolnienie jej od opłaty od pozwu ponad kwotę 30,00 zł. Postanowieniem z 5 lutego 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10) Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy zwolnił skarżącą od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej od pozwu ponad kwotę 3 000,00 zł. Na skutek zażalenia skarżącej powyższe postanowienie zostało zmienione przez Sąd Apelacyjny w Katowicach – V Wydział Cywilny, który postanowieniem z 9 marca 2010 r. (sygn. akt V ACz 155/10) zwolnił ją od opłaty od pozwu ponad kwotę 1 000,00 zł.

W dniu 6 kwietnia 2010 r. skarżąca otrzymała wezwanie do uiszczenia kosztów sądowych (sygn. akt V GC 1/10), wydane 1 kwietnia 2010 r. przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy, w którym wezwano ją do uiszczenia kwoty 1 000,00 zł tytułem opłaty od pozwu, w terminie siedmiu dni od daty doręczenia tego wezwania pod rygorem zwrotu pozwu. Wobec nieuiszczenia wskazanej kwoty, zarządzeniem sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10), wydanym na podstawie art. 130 § 1 i 2 k.p.c., zwrócono pozew skarżącej.



Zarządzeniami sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 5 lipca i 19 sierpnia 2010 r. (doręczonymi pełnomocnikowi skarżącej odpowiednio 12 lipca i 24 sierpnia 2010 r.) skarżąca została wezwana do usunięcia braków formalnych skargi konstytucyjnej.

Do powyższych zarządzeń skarżąca odniosła się kolejno w pismach procesowych z 16 lipca i 30 sierpnia 2010 r., sporządzonych przez adwokata i wniesionych do Trybunału Konstytucyjnego odpowiednio 19 lipca i 30 sierpnia 2010 r. (data nadania).



Postanowieniem z 5 października 2010 r. Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Za powyższym rozstrzygnięciem przemawiały następujące argumenty:

Po pierwsze – rezygnacja przez skarżącą ze złożenia w trybie art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. zażalenia na, wskazane przez nią jako ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie, zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10) oznacza niewyczerpanie drogi prawnej, ponieważ zażalenie na zarządzenie o zwrocie pozwu stanowi zwyczajny środek odwoławczy; to zaś stanowi samodzielną negatywną przesłankę procesową, powodującą niedopuszczalność merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej (argumentum a contrario ex art. 46 ust. 1 ustawy o TK).

Po drugie – niewykonanie przez skarżącą obowiązku wynikającego z art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 oraz art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy o TK, gdyż uzasadnienie skargi konstytucyjnej z 4 grudnia 2009 r. sprowadzało się wyłącznie do postawienia zarzutu ograniczenia prawa do sądu przez zaskarżony art. 1262 § 1 k.p.c. oraz wymienienia poszczególnych artykułów Konstytucji wraz z przytoczeniem ich treści, zaś pismo procesowe z 16 lipca 2010 r. – mimo zarządzenia sędziego TK wzywającego do wskazania konstytucyjnych wolności lub praw skarżącej oraz dokładnego określenia sposobu ich naruszenia – poprzestało na swoistym „streszczeniu” skargi.

Po trzecie – art. 1262 § 1 k.p.c. nie był podstawą rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw, ponieważ zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10) zostało wydane – co jednoznacznie wynika z jego uzasadnienia – na podstawie art. 130 § 1 i 2 k.p.c.; nie została spełniona zatem przesłanka z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, co przekładało się w tym zakresie na oczywistą bezzasadność skargi konstytucyjnej.

Po czwarte – oczekiwana przez skarżącą ocena przez Trybunał poglądów na temat instytucji zwolnienia od kosztów sądowych osób prawnych, wyrażonych przez Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach w sprawie skarżącej, wykracza poza ramy postępowania konstytucyjnoskargowego, bowiem przedmiotem badania przez Trybunał nie może być zarzut naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności jednostki przez orzeczenie sądu.



Pismem z 14 października 2010 r., sporządzonym przez adwokata i wniesionym do Trybunału Konstytucyjnego 15 października 2010 r. (data nadania), skarżąca złożyła zażalenie na powyższe postanowienie.

Skarżąca odnośnie do pierwszej przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, tj. niewniesienia przez nią w trybie art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. zażalenia na – wskazane jako ostateczne rozstrzygnięcie o konstytucyjnych prawach lub wolnościach – zarządzenie sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10) w przedmiocie zwrotu pozwu, podniosła jedynie, że „nie wnosiła zażalenia na zwrot pozwu, albowiem z powszechnej praktyki sądów oraz ze względu na stosowanie zaskarżonej normy prawnej byłoby to działanie bezskuteczne. Wskazać bowiem należy, że regulacja zaskarżonego artykułu kodeksu postępowania cywilnego powoduje, iż ewentualne wniesienie zażalenia na postanowienie nie zmieniłoby sytuacji skarżącej, albowiem po wniesieniu zażalenia na odrzucenie apelacji z powodu braku opłaty skarżąca zostałaby wezwana do uiszczenia opłaty sądowej”. Ponadto skarżąca wniosła „o przyjęcie skargi do rozpoznania”, bowiem „zgodnie z art. 46 ust. 1 ustawy o TK możliwym jest rozpoznanie niniejszej skargi bez wydania orzeczenia przez sąd II instancji, z uwagi na błąd logiczny norm prawa uniemożliwiający skuteczne wniesienie zażalenia na odrzucenie środka odwoławczego bez uiszczenia opłaty, a jednocześnie umożliwiający składanie kolejnych odwołań na odrzucenie środka odwoławczego z uwagi na jego nieopłacenie”.

W zażaleniu skarżąca – w jej przekonaniu ustosunkowując się do przesłanki drugiej, trzeciej i czwartej odmowy nadania skardze dalszego biegu – stwierdziła także, że „nie jest istotne, czy i w jakim zakresie istnieją i stosowane są przepisy o zwolnieniu od kosztów sądowych, skoro z treści Konstytucji wprost wynika, iż prawo do sądu nie może być zależne od sytuacji materialnej, dokonania opłaty czy też spełnienia innych przesłanek związanych ze statusem maturalnym [materialnym] skarżącej”. Zdaniem skarżącej „nietrafnym jest (…) powoływanie się na mechanizm fiskalny opłat sądowych, jako argument za ich konstytucyjnością. Po primo wskazać należy, że rola fiskalna opłat sądowych oraz sam fakt ich istnienia nie został nigdzie w Konstytucji powołany, podczas gdy prawo do rozpoznania sprawy przez sąd jest prawem wprost gramatycznie wyrażonym w powołanych wcześniej normach Konstytucji. W tym stanie rzeczy w ocenie skarżącej ustawodawca może swobodnie i w sposób dowolny kształtować wysokość i termin wniesienia takiego podatku »od prawa do sądu« z tym zastrzeżeniem, że podatek ten i tryb jego wnoszenia w żaden sposób nie może ograniczać czy zamykać drogi sądowej”. Ponadto, skarżąca „odnosząc się do kwestii obszerności skargi konstytucyjnej i jej wywodów” podniosła, że „zgodnie z art. 394 § 3 k.p.c. pismo procesowe ma być zwięzłe, krótkie i konkretnie opisywać przedmiot postępowania zgodnie z naczelna zasadą non numeranda, sed ponderanda sunt argumenta. Wbrew przekonaniu wyrażonemu w uzasadnieniu postanowienia obfitość wywodów uzasadnienia pisma procesowego nie stanowią braku formalnego. Ustawodawca nie zastrzegł bowiem w żadnej normie prawa materialnego lub procesowego, że dopiero po sporządzeniu przewodu doktorskiego w przedmiocie sprawy pismo procesowe ma stosowną formę lub treść”.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK, skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w związku z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpatrzenia zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.



W ocenie Trybunału Konstytucyjnego treść zażalenia nie dostarcza żadnych argumentów podważających przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.

Wobec braku jurydycznego odniesienia się w zażaleniu do przesłanek leżących u podstaw kwestionowanego postanowienia, Trybunał Konstytucyjny uznał za usprawiedliwione ograniczenie się do jednoznacznego ich zaaprobowania. I tak, w pełni zasadne było stwierdzenie, że w skardze konstytucyjnej nie doszło do wskazania sposobu, w jaki zakwestionowany art. 1262 § 1 k.p.c. naruszył przepisy Konstytucji statuujące prawa i wolności określone przez skarżącą jako podstawa skargi. Ani w treści samej skargi konstytucyjnej, ani też pisma procesowego z 16 lipca 2010 r., mającego uzupełnić jej braki, nie przedstawiono – co trzeba podkreślić – żadnych merytorycznych argumentów uzasadniających tezę o niezgodności zaskarżonego przepisu z art. 2, art. 45 ust. 1, art. 77 ust. 2 oraz art. 176 Konstytucji. Zauważyć także należy, że zaskarżony art. 1262 § 1 k.p.c. nie stanowił podstawy rozstrzygnięcia, z którego wydaniem skarżąca wiąże naruszenie swoich konstytucyjnych wolności lub praw, czyli zarządzenia sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10). Podkreślić należy, że zgodnie przepisami Konstytucji oraz ustawy o TK skarga konstytucyjna dotyczy badania zgodności z Konstytucją przepisów ustaw lub innych aktów normatywnych, nie zaś indywidualnych rozstrzygnięć w konkretnej sprawie. Trybunał Konstytucyjny nie jest ani sądem faktu, ani tym bardziej sądem orzekającym w sprawie w postępowaniu instancyjnym. Skarga konstytucyjna nie jest też instrumentem kontroli wymierzonym w organy państwa stosujące prawo (por. A. Bisztyga, Polska skarga konstytucyjna czy dopełnienie systemu ochrony praw jednostki?, [w:] Wokół problematyki cywilnoprocesowej. Studium teoretycznoprawne. Księga pamiątkowa dla uczczenia pracy naukowej Profesora Kazimierza Korzana, red. A. Nowak, Katowice 2001, s. 60). Warunkiem rozpatrzenia skargi konstytucyjnej jest – w sprawie leżącej u podstaw wniesienia skargi – wydanie na podstawie kwestionowanego przepisu ostatecznego i niezaskarżalnego w drodze zwyczajnych środków odwoławczych rozstrzygnięcia, jak również uprawdopodobnienie, że treść tego przepisu doprowadziła do naruszenia konstytucyjnego prawa lub wolności, przy jednoczesnym określeniu sposobu tego naruszenia. W odróżnieniu od wniosków kierowanych przez podmioty wymienione w art. 191 ust. 1 pkt 1-5 Konstytucji, skarga nie jest środkiem uruchamiania tzw. kontroli abstrakcyjnej, a więc realizowanej w oderwaniu od płaszczyzny stosowania kwestionowanych przepisów (por. postanowienie TK z 6 lipca 2005 r., SK 25/03, OTK ZU nr 7/A/2005, poz. 83). Ponadto, zwrócić należy uwagę, że zawarte w zażaleniu – notabene sporządzonym przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego – twierdzenie, jakoby art. 394 § 3 k.p.c. odnosił się do wszystkich pism procesowych (w domyśle: skarżąca mogła poprzestać w uzasadnieniu skargi na postawieniu zarzutu niekonstytucyjności i przywołaniu treści przepisów Konstytucji), nie dość, że opiera się na całkowitym nieporozumieniu, to jeszcze w sposób oczywisty mija się z prawdą. Po pierwsze – dyspozycja zawarta w tym przepisie traktuje wyłącznie o środku odwoławczym, jakim jest zażalenie w rozumieniu art. 394 § 1 k.p.c. (verba legis: „Zażalenie powinno czynić zadość wymaganiom przepisanym dla pisma procesowego oraz zawierać wskazanie zaskarżonego postanowienia i wniosek o jego zmianę lub uchylenie, jak również zwięzłe uzasadnienie zażalenia ze wskazaniem w miarę potrzeby nowych faktów i dowodów”), czyli w postępowaniu cywilnym. Po drugie – treść art. 394 § 3 k.p.c. bynajmniej nie oznacza – jak sugeruje skarżąca – zwolnienia uczestnika postępowania z prawnego uzasadnienia stawianych zarzutów (nie bezrefleksyjnego cytowania przepisów). Po trzecie – art. 47 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy o TK wprost nakłada na skarżącego obowiązek uzasadnienia postawionych zarzutów wraz z powołaniem dowodów na ich poparcie.

W zaskarżonym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny w pełni zasadnie przyjął również, że w badanej sprawie skarżąca nie wskazała orzeczenia, które spełniałoby przesłankę określoną w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 46 ust. 1 i art. 47 ust. 2 ustawy o TK. Załączone do skargi konstytucyjnej zarządzenie w przedmiocie zwrotu pozwu nie posiada waloru ostatecznego rozstrzygnięcia, bowiem przysługuje od niego zwyczajny środek odwoławczy w postaci zażalenia (art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c.). W ocenie Trybunału, w sprawie leżącej u podstaw wniesienia badanej skargi konstytucyjnej okoliczność, iż skarżąca nie próbowała nawet wzruszyć zarządzenia o sygn. V GC 1/10 świadczy o tym, że do naruszenia praw lub wolności skarżącej doprowadziło nieskorzystanie przez nią ze swoich uprawnień. Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdzał w swym orzecznictwie, że skoro instytucja skargi konstytucyjnej ma charakter środka ochrony podstawowych praw i wolności zagwarantowanych w Konstytucji, toteż przy rozpatrywaniu skargi konstytucyjnej szczególnie istotne wydaje się zwrócenie uwagi na zabezpieczenie interesów prawnych skarżącego. Możliwe jest to jednak dopiero po wykazaniu przez niego choćby minimalnej staranności w trosce o zabezpieczenie tychże interesów. Poziom tej staranności został wyznaczony przez określenie wymogów dopuszczalności wniesienia skargi konstytucyjnej. Trybunał wielokrotnie podkreślał, że skarga ta nie może być wykorzystywana jako instrument służący korygowaniu zaniedbań popełnionych w postępowaniu poprzedzającym jej wniesienie (por. postanowienie TK z 16 października 2002 r., SK 43/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 77). Poza oceną TK pozostają zatem sytuacje, w których utrata prawa do rozpoznania skargi konstytucyjnej następuje w rezultacie uchybień popełnionych przez skarżącego na wcześniejszych etapach postępowania (por. postanowienie TK z 3 lipca 2007 r., SK 4/07, OTK ZU nr 7/A/2007, poz. 83). Subiektywne przeświadczenie skarżącej, że wniesienie zażalenia na zarządzenie w przedmiocie zwrotu pozwu byłoby „działaniem bezskutecznym”, per se nie może stanowić o dopuszczalności skargi konstytucyjnej w świetle obiektywnego kryterium wyczerpania drogi prawnej (o ile takowa – jak w analizowanej sprawie – jest przewidziana), ustanowionego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK.

Na marginesie należy też zwrócić uwagę, że jeżeli – zdaniem skarżącej (s. 2 pisma procesowego z 16 lipca 2010 r.) – obowiązujące regulacje dotyczące wnoszenia środka odwoławczego od zarządzenia w przedmiocie zwrotu pozwu uniemożliwiać mają skarżącej skuteczne skorzystanie z drogi sądowej, to przedmiotem skargi konstytucyjnej powinna była uczynić właśnie te przepisy, oczywiście, po podjęciu w odpowiednim trybie próby wzruszenia zarządzenia sędziego Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej – V Wydział Gospodarczy z 26 kwietnia 2010 r. (sygn. akt V GC 1/10).



Na zakończenie, w związku z zarzutem skarżącej odnośnie do nieokreślenia wprost w tekście Konstytucji kwestii opłat sądowych, Trybunał Konstytucyjny zauważa, że do tego problemu odnosił się kilkukrotnie w swoim orzecznictwie (zob. np. wyrok TK z 7 września 2004 r., P 4/04, OTK ZU nr 8/A/2004, poz. 81), zaś wypracowany przez dorobek orzeczniczy acquis constitutionnel w przedmiocie wpływu opłat sądowych na realizację konstytucyjnego prawa do sądu Trybunał w sposób prawidłowy zastosował do analizowanej sprawy w zaskarżonym postanowieniu z 5 października 2010 r.



W tym stanie rzeczy należało postanowić jak w sentencji.