236/3/B/2013
POSTANOWIENIE
z dnia 13 maja 2013 r.
Sygn. akt Ts 232/11
Trybunał Konstytucyjny w składzie:
Zbigniew Cieślak – przewodniczący
Piotr Tuleja – sprawozdawca
Mirosław Granat,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 10 grudnia 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Janusza B.,
p o s t a n a w i a:
nie uwzględnić zażalenia.
UZASADNIENIE
W skardze konstytucyjnej z 28 lipca 2011 r. Janusz B. (dalej: skarżący) wniósł o zbadania zgodności art. 21 § 1 w zw. z art. 4 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 848, ze zm.; dalej: k.p.s.w.) z art. 42 w zw. z art. 32 ust. 1, art. 2, art. 8 oraz art. 30 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 10 grudnia 2012 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze, gdyż zaskarżony przepis nie stanowił podstawy – w rozumieniu art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) – rozstrzygnięcia, z którym skarżący wiąże naruszenie swoich praw i wolności konstytucyjnych.
W zażaleniu wniesionym na postanowienie Trybunału skarżący zarzuca, że Trybunał błędnie stwierdził, iż wywód sądu dotyczący legalności działania funkcjonariuszy stanowi tylko uzupełniającą argumentację, a oddalenie powództwa wynika z innej przyczyny (braku wykazania naruszenia dóbr osobistych przez skarżącego). Jak twierdzi skarżący, sądy orzekające w jego sprawie uznały, że zakwestionowana w skardze konstytucyjnej regulacja jest zgodna z Konstytucją i na tej podstawie jego powództwo zostało oddalone. Ponadto, skarżący kwestionuje stwierdzenie Trybunału, zgodnie z którym ewentualne naruszenie prawa do obrony mogło mieć miejsce na wcześniejszym etapie i w zupełnie innym postępowaniu. Zdaniem skarżącego jedyną możliwością uzyskania rozstrzygnięcia na podstawie zakwestionowanego przepisu było wniesienie pozwu o ochronę dóbr osobistych. Nie sposób zatem twierdzić – jak wywodzi skarżący – że sądy cywilne nie orzekły o prawie skarżącego do obrony. Skarżący podkreśla jednak, że nie twierdził w skardze, iż sądy pozbawiły go prawa od obrony. Twierdzenia Trybunału w tym zakresie są zatem – w ocenie skarżącego – „demagogiczne”. W przekonaniu skarżącego orzeczenia sądów cywilnych wydane w jego sprawie „zwolniły ustawodawcę z dostosowania skarżonych przepisów do wzorców kontroli konstytucyjnej”. Niezależnie od powyższego skarżący kwestionuje podstawę prawną wydania przez Trybunał postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada – w granicach podniesionych w zażaleniu zarzutów – czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo ustalił istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty sformułowane w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie.
Trybunał wydaje postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, gdy nie została spełniona choćby jedna z przesłanek określonych w art. 46–48 ustawy o TK. Przyczynę odmowy nadania rozpatrywanej skardze dalszego biegu stanowiło niespełnienie wymogu z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK. W postępowaniu ze skargi konstytucyjnej Trybunał może bowiem badać zgodność z Konstytucją tylko takich przepisów, które stanowiły podstawę ostatecznego orzeczenia o prawach i wolnościach skarżącego. W tym zakresie Trybunał sprawuje konkretną, a nie abstrakcyjną kontrolę norm prawnych.
Trybunał zauważa, że ochrona dóbr osobistych uzależniona jest od spełnienia dwóch podstawowych przesłanek: naruszenia (albo zagrożenia) dóbr osobistych oraz bezprawności zachowania osoby naruszającej dobro osobiste (lub mu zagrażającej). Kumulatywne spełnienie tych przesłanek umożliwia dochodzenie niemajątkowej ochrony dóbr osobistych, tj. żądania zaniechania określonych działań lub dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Majątkowa ochrona dóbr osobistych (tj. dochodzenie odszkodowania – w tym zadośćuczynienia) uzależniona jest od spełnienia dalszych przesłanek.
Ocena, czy spełniona została pierwsza z przesłanek, a zatem czy w ogóle doszło do naruszenia dobra osobistego, dokonywana jest na podstawie obiektywnego kryterium. Sąd powinien rozważyć, czy typowa, przeciętna osoba na miejscu powoda uznałaby określone działanie za naruszenie dobra osobistego oraz czy w odczuciu społecznym określone zachowanie zakwalifikowane może być jako naruszające dobra osobiste (zob. P. Sobolewski, komentarz do art. 24 k.c., nb. 2, [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Osajda, Warszawa 2012, publikacja elektroniczna wydawnictwa Beck). Zgodnie z przedstawionym stanowiskiem Sąd Okręgowy w Białymstoku – II Wydział Cywilny Odwoławczy, podzielając pogląd Sądu Rejonowego w Sokółce – I Wydział Cywilny, stwierdził, że skarżący nie wykazał naruszenia dóbr osobistych. Zdaniem sądu skarżący oparł się bowiem jedynie na swoim subiektywnym przekonaniu, że do takiego naruszenia doszło. To stwierdzenie było przyczyną oddalenia apelacji skarżącego od wyroku oddalającego powództwo o ochronę dóbr osobistych.
Bezprawność naruszenia stanowi kolejną przesłankę, której spełnienie warunkuje dochodzenie ochrony dóbr osobistych. Jeśli jednak sądy orzekające w sprawie skarżącego doszły do przekonania, że nie została wykazana pierwsza z przesłanek – tj. naruszenie dóbr osobistych – ich rozważania co do bezprawności naruszenia można potraktować tylko jako uwagi na marginesie, niemające decydującego znaczenia dla sentencji wyroków wydanych w sprawie skarżącego. Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał trafnie stwierdził w zakwestionowanym postanowieniu, że nie można traktować zaskarżonego przepisu jako podstawy ostatecznego orzeczenia o prawach i wolnościach skarżącego przez Sąd Okręgowy w Białymstoku – II Wydział Cywilny Odwoławczy (wyrok z 1 kwietnia 2011 r., sygn. akt II Ca 212/11) i na tej podstawie wydał postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu. Argument skarżącego, że jedyną możliwością uzyskania rozstrzygnięcia w oparciu o zakwestionowane przepisy było wniesienie pozwu o ochronę dóbr osobistych, nie mógł w tych okolicznościach odnieść skutku.
Skarżący wskazuje prawa do obrony, wyrażone w art. 42 ust. 2 Konstytucji, jako jeden ze wzorców konstytucyjnych. Trybunał podkreśla, że przepis ten może stanowić wzorzec kontroli konstytucyjnej, jeżeli na podstawie zakwestionowanej regulacji sąd pozbawił skarżącego prawa do obrony (lub ewentualnie ograniczył mu to prawo). W związku z powyższym ocena skarżącego, jakoby zawarte w zakwestionowanym postanowieniu twierdzenia Trybunału w tym zakresie były „demagogiczne”, wynika z braku zrozumienia obowiązującego w Polsce modelu skargi konstytucyjnej.
W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny orzekł jak na wstępie.