Pełny tekst orzeczenia

282/3/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 19 czerwca 2013 r.
Sygn. akt Ts 250/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Małgorzata Pyziak-Szafnicka – przewodnicząca


Stanisław Biernat – sprawozdawca


Zbigniew Cieślak,


po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 kwietnia 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Danuty K.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 12 października 2012 r. Danuta K. (dalej: skarżąca) wniosła o zbadanie zgodności art. 433 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) „w zakresie, w jakim, stanowiąc o obowiązku sądu odwoławczego rozpoznania wszystkich wniosków i zarzutów środka odwoławczego, pozostawia poza zakresem obowiązkowego rozpoznania sądu odwoławczego badanie prawidłowości rozpoznania przez sąd pierwszej instancji sprawy w zakresie wszelkich aktów stosowania prawa (procesowego i materialnego), podjętych przez ten sąd dla rozpoznania sprawy, a nieobjętych zarzutami środka odwoławczego”, oraz art. 536 k.p.k. „w zakresie, w jakim, stanowiąc o obowiązku Sądu Najwyższego rozpoznania kasacji w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, pozostawia poza zakresem rozpoznania sądu kasacyjnego badanie prawidłowości rozpoznania przez sąd odwoławczy sprawy w zakresie wszelkich aktów stosowania prawa (procesowego i materialnego), podjętych przez ten sąd, a nieobjętych podniesionymi w kasacji zarzutami”, z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji. Zdaniem skarżącej ograniczenie zakresu obowiązkowego rozpoznania sprawy przez sąd odwoławczy jedynie do wniosków i zarzutów środka odwoławczego powoduje naruszenie prawa skarżącej do sprawiedliwego rozpoznania jej sprawy przez sąd. Skutkuje bowiem tym, że sąd odwoławczy (zarówno sąd drugiej instancji, jak i rozpatrujący kasację Sąd Najwyższy) rozpoznaje jedynie część sprawy skarżącej.
Postanowieniem z 22 kwietnia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Powodem wydania takiego rozstrzygnięcia w zakresie badania zgodności art. 433 § 2 k.p.k. z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji było ustalenie, że skarga została złożona z naruszeniem ustawowego terminu do jej wniesienia. Ostatecznym orzeczeniem wydanym na podstawie art. 433 § 2 k.p.k. było bowiem orzeczenie Sądu Okręgowego w Olsztynie – VII Wydział Karny Odwoławczy z 24 maja 2011 r. (sygn. akt VII Ka 183/11) i to od daty doręczenia skarżącej tego orzeczenia należało liczyć bieg trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi. Dla biegu tego terminu nie miało natomiast znaczenia wniesienie przez skarżącą kasacji jako nadzwyczajnego środka zaskarżenia prawomocnego wyroku sądowego. Powodem odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w zakresie zarzutu niezgodności art. 536 k.p.k. z wskazanymi w skardze wzorcami kontroli było natomiast ustalenie, że skarga jest oczywiście bezzasadna. Trybunał przypomniał, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem żaden z wskazanych przez skarżącą przepisów Konstytucji nie gwarantuje trójinstancyjności postępowania karnego. Prawo wniesienia kasacji nie jest więc koniecznym elementem prawa do sądu. Prawa tego nie narusza także zawężenie granic rozpoznania wniesionej skargi kasacyjnej do granic zaskarżenia i podniesionych w skardze zarzutów. Ponadto Trybunał wskazał, że przepisy procedury karnej przewidują wyjątki od zasady związania sądu drugiej instancji (rozpatrującego apelację) oraz Sądu Najwyższego (rozpatrującego kasację) granicami zaskarżenia oraz podniesionymi zarzutami, które umożliwiają kontrolę orzeczeń dotkniętych największymi wadami.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącej, zarzucając, że Trybunał nieprawidłowo uznał, iż ostatecznym orzeczeniem wydanym w sprawie skarżącego na podstawie art. 433 § 2 k.p.k. był wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie z 24 maja 2011 r. Zakwestionowany przepis zastosował bowiem także Sąd Najwyższy w postanowieniu z 12 lipca 2013 r. (sygn. akt III KK 423/11). We wniesionej do Sądu Najwyższego kasacji, skarżąca stawiała zarzut rażącego naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. przez orzekający w jej sprawie sąd okręgowy. Zdaniem skarżącej oddalenie kasacji jako oczywiście bezzasadnej oznacza, że Sąd Najwyższy uznał, iż przepis ten nie został naruszony, a więc orzekał na jego podstawie. Ponadto pełnomocnik skarżącej stwierdził, że przyjęcie przez Trybunał, iż w zakresie zarzutu niezgodności art. 536 k.p.k. z Konstytucją skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna, nie uwzględnia okoliczności sprawy, która legła u podstaw wniesienia skargi. Skarżąca uważa, że została niesłusznie skazana z powodu pomyłki sądowej, której nie dostrzegł żaden z uczestników postępowania sądowego i która nie została wskazana jako zarzut w skardze kasacyjnej. Jej sprawa pokazuje więc, że kontrola instancyjna nie zawsze spełnia swoją funkcję, a ograniczenie zakresu rozpoznania sprawy przez sąd kasacyjny do zarzutów kasacji prowadzi do naruszenia wymogu rzetelności procedury kasacyjnej. Powoduje także, że postępowanie kasacyjne nie spełnia swojej funkcji – nie skutkuje wyeliminowaniem wadliwych orzeczeń z obrotu prawnego. Ponadto pełnomocnik skarżącej podkreślił, że zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji, obowiązkiem każdego sądu – w tym sądu kasacyjnego – jest sprawiedliwe rozpoznanie całej sprawy obywatela, a nie tylko zarzutów kasacyjnych. Tylko takie rozumienie zakresu badania sprawy przez sąd kasacyjny pozwala także – zdaniem skarżącej – na rzeczywistą realizację przez Sad Najwyższy funkcji nadzoru nad orzecznictwem sądów powszechnych określonej w art. 183 ust. 1 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącej przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Znaczy to, że Trybunał Konstytucyjny poddaje analizie zarzuty zażalenia, które mogą podważyć trafność ustaleń uznanych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego wniesione w niniejszej sprawie zażalenie nie dostarcza żadnych argumentów, które podważyłyby przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej przedstawione w postanowieniu z 22 kwietnia 2013 r.
Nie znajduje podstaw w szczególności zarzut niesłusznego przyjęcia przez Trybunał, że w zakresie zarzutu niezgodności art. 433 § 2 k.p.k. z art. 2 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji skarga została złożona z naruszeniem ustawowego terminu. Jak zauważył Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, bieg terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK jest związany z wyczerpaniem drogi prawnej w ramach zwykłych środków zaskarżenia i uzyskaniem prawomocnego orzeczenia wydanego na podstawie zakwestionowanego przepisu. W wypadku art. 433 § 2 k.p.k. wyznaczającego zakres rozpoznania sprawy przez sąd apelacyjny orzeczeniem takim jest wyrok sądu drugiej instancji i to od daty jego doręczenia skarżącej należy liczyć termin do złożenia skargi konstytucyjnej na ten przepis. Na bieg terminu nie ma natomiast wpływu późniejsze zakwestionowanie prawidłowości zastosowania tego przepisu w nadzwyczajnym środku zaskarżenia, jakim w postępowaniu karnym jest kasacja. Trybunał prawidłowo stwierdził, że w powyższym zakresie termin do wniesienia skargi konstytucyjnej upłynął 14 września 2011 r., więc skarga została wniesiona z jego naruszeniem.
Nie zasługują na uwzględnienie również zarzuty dotyczące nieprawidłowego uznania przez Trybunał, że w pozostałym zakresie wniesiona w niniejszej sprawie skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna. Formułując ten zarzut, skarżąca w znacznym stopniu powtarza argumentację zawartą w skardze. W tym zakresie zastosowanie znajdują uwagi poczynione w postanowieniu z 22 kwietnia 2013 r.. Niezasadne jest w szczególności twierdzenie skarżącej, że zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji obowiązkiem Sądu Najwyższego rozpatrującego kasację jest ponowne rozpoznanie całej sprawy, która legła u podstaw wniesienia tego środka zaskarżenia, a nie tylko zarzutów w nim podniesionych. Jak bowiem zauważył Trybunał w zaskarżonym postanowieniu, żaden z przepisów Konstytucji nie gwarantuje trójinstancyjności postępowania karnego. Zarówno wprowadzenie do systemu prawnego kasacji jako nadzwyczajnego środka zaskarżenia prawomocnych orzeczeń sądowych, jak i ograniczenie katalogu spraw, w których środek ten można wnieść lub granic jego rozpoznania, należy przede wszystkim do ustawodawcy (zob. np. wyrok TK z 16 stycznia 2006 r., SK 30/05, OTK nr 1/A/2006, poz. 2). Jego zadaniem jest również określenie sposobu, w który Sąd Najwyższy wykonuje przewidzianą w art. 183 ust. 1 Konstytucji funkcję nadzoru nad działalnością sądów powszechnych w zakresie orzekania. Skarżąca nie wykazała, aby wprowadzając do systemu prawa art. 536 k.p.k., ustawodawca przekroczył w tym zakresie ramy konstytucyjne. Trybunał słusznie przyjął więc w zaskarżonym postanowieniu, że w tym zakresie jej skarga jest oczywiście bezzasadna.
Ponadto Trybunał w obecnym składzie podtrzymuje wyrażone w postanowieniu z 22 kwietnia 2012 r. stanowisko, że istotą zarówno postępowania apelacyjnego, jak i kasacyjnego jest kontrola prawidłowości rozstrzygnięcia wydanego w pierwszej instancji. Uruchomienie takiego postępowania należy do uprawnień strony, z którego może, lecz nie musi ona skorzystać. Skutki zarówno nieskorzystania z dostępnych środków prawnych, jak i nieprawidłowego skorzystania z nich – na przykład przez niepodniesienie zarzutów, które, zdaniem strony, uzasadniają uchylenie orzeczenia sądu pierwszej instancji – obciążają tę stronę. Skarżąca nie może więc skutecznie twierdzić, że niewzięcie przez orzekające w jej sprawie sądy pod uwagę okoliczności, które, jej zdaniem, decydowałyby o jej uniewinnieniu, ale o których nie wspomniała ani podczas postępowania apelacyjnego, ani we wniesionej do Sądu Najwyższego kasacji, naruszyło jej konstytucyjne prawo do sądu.

W związku z powyższym Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.