Pełny tekst orzeczenia

80/1/B/2013

POSTANOWIENIE
z dnia 10 stycznia 2013 r.
Sygn. akt Ts 257/11

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca
Stanisław Biernat – sprawozdawca
Andrzej Rzepliński,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 czerwca 2012 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej Mariana D.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 30 sierpnia 2011 r. (data nadania) Marian D. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności art. 394 § 1 oraz art. 3989 § 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 ust. 2, art. 45 ust. 1, art. 78 zdanie pierwsze oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji w zakresie, w jakim od wydanego na posiedzeniu niejawnym (art. 3989 § 2 zdanie pierwsze k.p.c.) w składzie jednego sędziego (art. 39810 zdanie drugie k.p.c.) orzeczenia Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania nie przysługuje środek odwoławczy. Ponadto, skarżący domagał się zbadania zgodności art. 4241a § 1 k.p.c. z art. 2, art. 32 ust. 2 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji w zakresie, w jakim od wspomnianego rozstrzygnięcia nie przysługuje skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, a niemożliwe jest – z powodu braku szkody – stwierdzenie niezgodności orzeczenia z prawem w ramach postępowania o odszkodowanie w trybie art. 4241b k.p.c.
Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z 5 czerwca 2012 r. odmówił nadania dalszego biegu skardze. Jako podstawę odmowy – w zakresie, w jakim skarżący kwestionował zgodność z Konstytucją art. 394 § 1 k.p.c. – Trybunał wskazał art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Zdaniem Trybunału art. 394 § 1 k.p.c. nie stanowił podstawy orzeczenia wydanego w sprawie skarżącego. Pozostałe zarzuty skargi, w ocenie Trybunału, cechowały się oczywistą bezzasadnością (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK). Po pierwsze, skarżący błędnie zrekonstruował normę prawną z art. 4241a § 1 k.p.c., przez co złożona skarga nie mogłaby wywołać pożądanego przez skarżącego skutku w postaci umożliwienia stwierdzenia niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia w sytuacji, gdy przez jego wydanie nie wyrządzono szkody. Po drugie, z uwagi na brzmienie art. 3989 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. zgłoszony przez skarżącego w tym zakresie zarzut był zupełnie chybiony. Przepis ten bowiem nie dotyczy w ogóle zaskarżalności orzeczeń Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
Na powyższe postanowienie skarżący złożył zażalenie, w którym – poza powtórzeniem argumentów skargi – podnosi, że niezaskarżalność postanowienia Sądu Najwyższego z 20 maja 2011 r. (sygn. akt II CSK 661/10) odmawiającego przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej – wbrew stanowisku Trybunału – wynika właśnie z „braku odpowiedniej regulacji” zawartej w art. 394 § 1 lub art. 3989 § 2 k.p.c. Jak podkreśla skarżący, skoro art. 3989 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. dotyczy rozstrzygnięć Sądu Najwyższego kończących postępowanie w sprawie (odmowa przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania), to w nieunikniony sposób dotyczy również ich zaskarżalności. Skarżący zaznacza nadto, że złożona skarga konstytucyjna zmierzała do spowodowania kontroli zgodności z Konstytucją braku zaskarżalności wspomnianych orzeczeń Sądu Najwyższego na tle konkretnego i indywidualnego przypadku skarżącego. Co więcej, skarżący twierdzi, że kwestionowane przepisy wyłączają zaskarżenie tych orzeczeń Sądu Najwyższego, które – choć niezgodne z prawem – nie wyrządziły bezpośrednio szkody.
Zdaniem skarżącego, w świetle zarzutów skargi aktualne są uwagi Trybunału Konstytucyjnego sformułowane w odniesieniu do granic dopuszczalności „zredukowanych typów postępowania” (zob. wyrok TK z 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53). W przekonaniu skarżącego uzasadnienie postanowienia odmawiającego jego skardze nadania dalszego biegu „przeinacza sens instytucji skargi konstytucyjnej, ponieważ zastępuje konstytucyjną kontrolę aktu normatywnego (…) powołaniem się na obowiązującą treść ustawy, na podstawie której nastąpiło naruszenie konstytucyjnych praw skarżącego”.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

1. Zgodnie z art. 36 ust. 4 w zw. z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b in fine w zw. z art. 36 ust. 6 i 7 ustawy o TK). Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada przede wszystkim, czy wydając zaskarżone postanowienie, prawidłowo ustalił istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu.
W niniejszej sprawie Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że kwestionowane postanowienie jest prawidłowe, a argumenty przytoczone w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu, dlatego nie zasługują na uwzględnienie.

2. Trybunał podkreśla, że do jego kognicji należy wyłącznie kontrola obowiązującego stanu prawnego. Nie jest tym samym możliwe doprowadzenie za pomocą skargi konstytucyjnej, określonej w art. 79 Konstytucji, do wypełnienia zaniechań legislacyjnych (tzw. luk prawnych; zob. m.in. postanowienie TK z 19 października 2004 r., SK 13/03, OTK ZU nr 9/A/2004, poz. 101). Odmienne stanowisko skarżącego w tym względzie nie jest więc trafne.

3. W świetle art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK skarga konstytucyjna powinna zawierać dokładne określenie przepisu, na podstawie którego sąd orzekł ostatecznie o wolnościach lub prawach określonych w Konstytucji. W przeciwnym razie skarga konstytucyjna jest w istocie skargą zawierającą żądanie dokonania abstrakcyjnej kontroli zgodności z Konstytucja wskazanych przez skarżącego przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, a zatem jest skargą niedopuszczalną. Jak słusznie stwierdził Trybunał w postanowieniu o odmowie nadania dalszego biegu skardze, art. 394 § 1 k.p.c. w ogóle nie odnosi się do orzeczeń Sądu Najwyższego. Nie był zatem niewątpliwie podstawą wydanego w sprawie skarżącego orzeczenia. Prawidłowo zatem Trybunał w zaskarżonym postanowieniu stwierdził, że skarga nie spełniała przesłanki określonej w art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK, co uniemożliwiło nadanie jej dalszego biegu.

4. Z art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK wynika nadto, że tylko ten przepis może podlegać kontroli w trybie skargi konstytucyjnej, który stanowi podstawę wydanego w sprawie skarżącego orzeczenia, i który ostatecznie określił sytuację prawną skarżącego, naruszając jego konstytucyjne prawa podmiotowe. Argumenty uzasadniające zarzut nie mogą cechować się oczywistą bezzasadnością (art. 49 w zw. z art. 36 ust. 3 ustawy o TK).

4.1. Trybunał w niniejszym składzie przychyla się do stanowiska wyrażonego w zaskarżonym postanowieniu, zgodnie z którym zarzut dotyczący art. 3989 § 2 zdanie drugie k.p.c. był bezzasadny w stopniu oczywistym. Przepis ten stanowił bowiem podstawę wydanego orzeczenia, lecz w żaden sposób nie ukształtował sytuacji prawnej skarżącego co do możliwości złożenia środka odwoławczego od postanowienia o odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Argumentacji skarżącego nie wspiera też – wbrew jego twierdzeniom – wyrok TK z 30 maja 2007 r. (SK 68/06), który odnosi się do standardów proceduralnych, nie dotyczy zaś kwestii zaskarżalności orzeczeń wydanych w ramach tzw. przedsądu kasacyjnego.

4.2. Trybunał podtrzymuje również ocenę zarzutu skargi dotyczącego art. 4241a § 1 k.p.c. wyrażoną w zaskarżonym postanowieniu. Przepis ten – podobnie jak pozostałe wskazane w skardze – nie stanowił podstawy wydanego w sprawie skarżącego orzeczenia, a argumenty mające wykazać jego niezgodność z Konstytucją cechowała oczywista bezzasadność. Przepis art. 4241a § 1 k.p.c. nie określa bowiem kryteriów skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, których kontroli domagał się skarżący (przesłanka „szkody”). Tym samym, niezależnie od tego, że przepis ten nie stanowił podstawy wydanego w sprawie skarżącego postanowienia, jego uchylenie nie zmieniłoby sytuacji prawnej skarżącego.

W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.