Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1312/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 maja 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt XVIII C 1013/13 z powództwa Z. K. i J. N. przeciwko K. P. o zapłatę zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 1.339,86 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 listopada 2012 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 227 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją pozwany w całości. W swojej apelacji skarżący podniósł szereg zarzutów, wskazując na błędy Sądu Rejonowego przy dokonywaniu w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych. Pozwany zarzucił między innymi: przeoczenie przez Sąd pierwszej instancji dokumentu w postaci dokumentacji techniczno-rozliczeniowej, jaką pozwany otrzymał od powoda w dniu 15 marca 2012 roku, a także nieuwzględnienie faktu, iż pozwany nie otrzymał w terminie dokumentów techniczno – rozliczeniowych, których dostarczenie skarżącemu stanowiło warunek konieczny do zapłaty wynagrodzenia za wykonanie sieci wodociągowej. Ponadto apelujący podniósł, iż do dnia 15 marca 2012 roku nie otrzymał dokumentacji w postaci Sprawozdania z (...) Laboratoryjnych, Oceny Higienicznej oraz odbioru wodociągu przez G.Z.G., co uniemożliwiało mu wcześniejsze dokonanie zgłoszenia zakończenia budowy w Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. Pozwany zarzucił także błędne ustalenie przez Sąd Rejonowy, iż odbiór prac został przez apelującego podpisany jeszcze przed 15 marca 2010 w sytuacji, gdy faktycznie odbiór został dokonany dopiero w dniu 12 grudnia 2012 roku. Ponadto apelujący zarzucił, iż Sąd Rejonowy nie wyjaśnił zaistniałej w niniejszej sprawie rozbieżności w datach widniejących na złożonych przez strony kopiach umowy o roboty budowlane, w sytuacji, gdy na umowie przedłożonej przez powoda widnieje data 20 września 2011 roku, na kopii umowy przedłożonej przez pozwanego zaś jest widoczna data 20 kwietnia 2011 roku.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji i oddalenie powództwa w całości oraz o zwrot kosztów procesu, a także o zwrot mandatu karnego w wysokości 500 zł.

W odpowiedzi na apelację pozwanego powodowie wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Stosownie do treści art. 505 13 § 2 k.p.c., uzasadnienie Sądu drugiej instancji w postępowaniu uproszczonym powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, jeżeli nie przeprowadzano postępowania dowodowego. Sytuacja opisana w cytowanym przepisie miała miejsce w rozpoznawanej sprawie.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.

Zauważyć należy, iż apelacja pozwanego sprowadza się zasadniczo wyłącznie do polemiki z ustaleniami Sądu Rejonowego oraz do przedstawienia przez skarżącego własnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów. Polemika ta jednak nie mogła okazać się skuteczna, nie została bowiem oparta na jakiejkolwiek rzeczowej argumentacji podważającej trafność ustaleń Sądu Rejonowego.

Jakkolwiek skarżący nie sformułował w swojej apelacji zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy konkretnych przepisów prawa materialnego, bądź procesowego, to jednak jej treść wskazuje, iż apelujący zarzuca Sądowi pierwszej instancji naruszenie dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. W tym miejscu przypomnieć należy, iż w myśl powołanego przepisu ustawy Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Uwzględniając przedstawione wyżej rozważania jeszcze raz podkreślić należy, iż w świetle reguł wyznaczonych przez zasadę i granice swobodnej oceny dowodów ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału. Jeżeli przeprowadzone przez siebie dowody sąd oceni przy zachowaniu wskazanych wymagań, dając temu wyraz w uzasadnieniu orzeczenia (stosownie do art. 328 § 2 k.p.c.), podważenie takiej oceny jest prawie niemożliwe. Strona zatem, która chce podważyć sędziowską ocenę dowodów, nie może ograniczyć się do przedstawienia własnej oceny, nawet jeśli jej ocena jest przekonująca. Nie wystarczą stwierdzenia, że ustalenia faktyczne są wadliwe ani też wskazanie stanu faktycznego, który - zdaniem skarżącego - odpowiada rzeczywistości. Taki sposób podważenia sędziowskiej oceny, nawet jeśli może ona budzić pewne zastrzeżenia, co od zasady traktowany jest jako zwykła polemika, która nie może odnieść jednak skutku. Sędziowskiej ocenie dowodów nie można przeciwstawiać własnej oceny, przeciwnie – konieczne jest wskazanie, umiejscowionych w realiach danej sprawy, przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem wykazać, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów. Dopóki zatem skarżący nie wykaże istotnych błędów logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych, dopóty nie można uznać, że sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c.

W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, w świetle żądania pozwu zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawie miał termin wymagalności świadczenia o wynagrodzenie za wykonanie robót budowlanych. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd pierwszej instancji datę tę ustalił w sposób prawidłowy. Wskazać należy, iż w umowie o roboty budowlane strony wyraźnie ustaliły, że zapłata wynagrodzenia nastąpi w terminie 14 dni od daty przyjęcia faktury wraz z dokumentami rozliczeniowymi. Termin wystawienia faktury został natomiast określony na 7 dni od dnia podpisania protokołu odbioru robót. Sąd Rejonowy oceniając zgromadzone w sprawie dowody trafnie uznał, iż roszczenie o wynagrodzenie stało się w stosunku do pozwanego wymagalne z dniem 7 listopada 2011 roku, w tej bowiem dacie upływał termin 14 dni od dnia wystawienia faktury wraz z dokumentacją rozliczeniową. Wobec powyższego mija się z prawdą twierdzenie apelującego, iż odbiór robót wodociągowych nastąpił dopiero z dniem 15 marca 2012 roku. Przede wszystkim podkreślenia wymaga fakt, iż w rozpoznawanej sprawie okolicznością nie budzącą wątpliwości jest to, iż w dniu 24 października 2011 roku powodowie wystawili fakturę VAT na kwotę 32.000 zł. W tej samej dacie pozwany dokonał protokolarnego odbioru prac oraz otrzymał od powodów wskazaną powyżej fakturę VAT wraz z dokumentami rozliczeniowymi. Ustalenie powyższe znajduje oparcie zarówno w zgromadzonej w aktach niniejszej sprawy dokumentacji jak i w zeznaniach powodów. Poza kserokopią faktury VAT nr (...) do akt sprawy została bowiem załączona przez powodów kserokopia protokołu odbioru wykonanych robót opatrzona datą 24 października 2011 roku. Wprawdzie wątpliwość co do prawdziwości daty widniejącej na protokole odbioru wykonanych robót może budzić to, iż w aktach sprawy znajduje się również kserokopia tegoż protokołu bez wpisanej daty odbioru. Należy jednak zauważyć, iż z wystawionego w dniu 15 marca 2012 roku dokumentu w postaci protokołu ostatecznego odbioru robót wodociągowych na terenie Gminy Z., na który to dokument w swojej apelacji powołuje się skarżący, wynika, iż komisja w składzie: Gminnego Zakładu (...) w D., inwestora K. P. oraz kierownika budowy Z. K. w opisie technicznym stwierdziła, iż odbiór prac został już dokonany. Komisja ta zatem potwierdziła odbiór prac, który miał miejsce wcześniej, a nie zaś dokonała tegoż odbioru. Powyższe przemawia zatem jednoznacznie za przyjęciem, że odbiór ten musiał nastąpić przed datą 15 marca 2012 roku, czyli wcześniej niż wskazuje to pozwany. Wobec powyższego za trafną należy uznać ocenę Sądu Rejonowego, iż zgodnie z twierdzeniami powodów, których wiarygodność nie została w niniejszej sprawie podważona przez pozwanego, do oddania protokolarnego robót doszło najprawdopodobniej w dniu wystawienia faktury, tj. w dniu 24 października 2011 roku, zaś brak daty w protokole wynikał nie z przeoczenia, lecz mógł stanowić konsekwencję prośby samego pozwanego, który ubiegał się o dofinansowanie projektu. Słusznie również Sąd Rejonowy stwierdził, iż za prawdziwością twierdzeń powodów przemawia także to, iż pozwany rozpoczął ratalną spłatę zadłużenia już w styczniu 2012 roku, a zatem przed datą jaką wskazuje jako datę odbioru robót. Należy mieć także na uwadze, iż w dniu 26 października 2011 roku została wykonana próba ciśnieniowa wodociągu w obecności przedstawicieli inwestora, wykonawcy i Gminnego Zakładu (...), zaś w dniu 7 listopada 2011 roku kierownik budowy Z. K. złożył oświadczenie wobec Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w związku z zakończeniem budowy.

Uwzględniając powyższe zgodzić się należy ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy daje pełne podstawy do ustalenia, iż zakończenie prac i protokolarne oddanie robót nastąpiło w tej samej dacie, co wystawienie faktury VAT, czyli w dniu 24 października 2011 roku, a to zaś oznacza, iż roszczenie o wynagrodzenie stało się w stosunku do pozwanego wymagalne z dniem 7 listopada 2011 roku, w tej bowiem dacie upływał termin 14 dni od dnia wystawienia faktury.

Odnosząc się natomiast do daty zawarcia umowy o roboty budowlane stwierdzić należy, iż istotnie w sprawie niniejszej pojawiła się wątpliwość, czy umowa ta została zawarta przez strony w dniu 20 kwietnia 2011 roku, czy też w dniu 29 września 2011 roku. Na dokumencie złożonym bowiem przez powodów widnieje data kwietniowa, na kserokopii umowy przedstawionej przez pozwanego widnieje zaś data wrześniowa. Rozbieżne są również stanowiska stron w powyższej kwestii. Powód Z. K. podał bowiem w swoich zeznaniach, iż umowa została zawarta w kwietniu, pozwany natomiast w sprzeciwie od nakazu zapłaty przyznał, iż przedmiotową umowę podpisał w dniu 20 września 2011 roku. Powyższa rozbieżność nie została wprawdzie ostatecznie wyjaśniona, jednakże stwierdzić należy, iż dokładna data zawarcia umowy o roboty budowlane miała w okolicznościach rozpoznawanej sprawy irrelewantne znaczenie dla jej rozstrzygnięcia, bowiem, jak już powyżej wskazano, w świetle sformułowanego w pozwie żądania powodów zasadnicze znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy miała jedynie data wymagalności świadczenia o wynagrodzenie za wykonanie robót budowlanych, którą to datę Sąd Rejonowy ustalił w sposób prawidłowy.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd drugiej instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sporu, tj. w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwoty po 45 zł, na którą to kwotę w łącznej wysokości 90 zł złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powodów w postępowaniu odwoławczym ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.).