Pełny tekst orzeczenia

WYROK

1.W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka (spr.)

Sędziowie: SSO Małgorzata Winkler-Galicka

SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant: prot. sąd. M. W.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Artura Domańskiego

po rozpoznaniu w dniu 19 grudnia 2014 roku

sprawy K. B.

oskarżonego z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i z art. 276 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Pile z dnia 10 czerwca 2014 roku, sygnatura akt II K 276/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  uchyla orzeczenie zawarte w punkcie 1 i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania,

b)  uchyla zawarte w punkcie 3, 4 i 5 orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary, obowiązku naprawienia szkody oraz środku karnym w postaci zakazu zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 4 lat,

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

3.  kosztami postępowania odwoławczego w ½ części obciąża Skarb Państwa.

/-/D. Ś./ /-/M. Z. /-/M. G.

UZASADNIENIE

K. B. został oskarżony o to, że:

I.  w okresie od 17 czerwca 2009 roku do 24 listopada 2011 roku, pełniąc obowiązki Prezesa Zrzeszenia (...) w P., działając z góry powziętym zamiarem, dysponując środkami finansowymi wyżej wymienionego zrzeszenia, przywłaszczył sobie:

-

kwotę 10.066,41 złotych zaksięgowanych na koncie Kasa, pochodzącymi ze składek i działalności Zrzeszenia,

-

kwotę 4.673,17 złotych z tytułu wynajmu garażu na działalność gospodarczą w związku z podpisaną umową z M. J.,

-

kwotę 3.350 złotych z tytułu umowy na usługi reklamowe z firmą (...),

-

kwotę 1.000 złotych z tytułu opłaty wpisowej wpłaconej przez członków Zrzeszenia (...),

-

kwotę 5.291 złotych tytułem wpłaty środków finansowych w kwocie 143 złotych od każdego członka Zrzeszenia przeznaczonych na zmianę prawa użytkowania wieczystego na prawo własności zajmowanych przez Zrzeszenie nieruchomości,

-

kwotę 25.133 złotych wykorzystując fikcyjne rachunki za usługi transportowe na rzecz Zrzeszenia działając tym na szkodę Zrzeszenia (...) ulica (...) w P., to jest o popełnienie przestępstwa art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.,

II.  w warunkach i okresie opisanych wyżej, usunął dokumenty w postaci podpisanych umów wynajmu garażu z M. J., usług reklamowych z M. S., listy wpłat kwoty 143 złotych 37 członków Zrzeszenia na rzecz zmiany prawa użytkowania wieczystego na prawo własności do zajmowanej przez Zrzeszenie nieruchomości oraz innych dokumentów Zrzeszenia (...) w P., którymi nie miał prawa rozporządzać, to jest o popełnienie przestępstwa z art. 276 k.k.

Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2014 roku, Sąd Rejonowy w Pile, uznał oskarżonego K. B. za winnego tego, że w okresie od 17 czerwca 2009 roku do 24 listopada 2011 roku, pełniąc obowiązki Prezesa Zrzeszenia (...) w P., działając z góry powziętym zamiarem, dysponując środkami finansowymi wyżej wymienionego zrzeszenia, przywłaszczył sobie:

-kwotę 10.066,41 złotych zaksięgowanych na koncie Kasa, pochodzącymi ze składek i działalności Zrzeszenia,

-kwotę 3.400,00 złotych z tytułu wynajmu garażu na działalność gospodarczą w związku z umową zawartą z M. J.,

-kwotę 1.700 złotych z tytułu umowy na usługi reklamowe z firmą (...),

-kwotę 500,00 złotych z tytułu opłaty wpisowej wpłaconej przez członka Zrzeszenia (...),

-kwotę 3.146,00 złotych tytułem wpłaty środków finansowych w kwocie 143 złotych od części członków Zrzeszenia przeznaczonych na zamianę prawa użytkowania wieczystego na prawo własności zajmowanych przez Zrzeszenie nieruchomości,

- kwotę 24.693,00 złotych wykorzystując fikcyjne rachunki za usługi transportowe na rzecz Zrzeszenia działając tym na szkodę Zrzeszenia (...) w P.,

to jest za winnego popełnienia przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. i za to, na podstawie art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolości, której wykonanie, na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 punkt 1 k.k., warunkowo zawiesił na okres lat 4 tytułem próby.

Nadto, na podstawie art. 72 § 2 k.k., Sąd Rejonowy zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Zrzeszenia (...) kwoty 39.859,41 złotych w terminie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku, a ponadto zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę kwoty 143,00 złotych na rzecz: P. A., M. B., T. C., W. C., Z. D., M. D., P. G. (1), R. G., J. J., Z. K. (1), M. K. (1), Z. K. (2), J. L., P. O., W. O., J. R., B. R., B. S., K. U., R. W. i H. W. w terminie 2 lat od uprawomocnienia się wyroku.

Na podstawie zaś art. 41 § 1 k.k., Sąd Rejonowy orzekł wobec oskarżonego zakaz zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną na okres 4 lat.

Tymże samym wyrokiem, Sąd Rejonowy uniewinnił oskarżonego od zarzutu popełnienia opisanego w punkcie II przestępstwa z art. 276 k.k.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd Rejonowy, na podstawie art. 627 § 1 k.p.k., zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe.

Powyższy wyrok w części odnoszącej się do uznania sprawstwa i winy oskarżonego zaskarżył obrońca K. B., zarzucając

1.  obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, to jest art. 4 k.p.k. w związku z art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., poprzez jednostronną i dowolną ocenę materiału dowodowego, całkowicie sprzeczną ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a także poprzez brak wszechstronnego zbadania wszelkich okoliczności sprawy i nie uwzględnienie okoliczności korzystnych dla oskarżonego i rozstrzygnięcie istniejących wątpliwości na jego niekorzyść, a w szczególności poprzez:

- jednostronną i dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego, zeznań P. A. oraz świadka M. C. (1), M. C. (2), R. G., Z. K. (2), W. O.,

- pominiecie zeznań Z. K. (1), M. K. (2), N. W., J. J., K. P., H. W., K. U. i P. G. (2),

- jednostronną i dowolną ocenę dokumentu - wykazu osób dotyczącego dokonanych wpłat na przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności.

We wniesionej apelacji skarżący zarzucił także błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na uznaniu, że oskarżony dopuścił się czynu z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. podczas, gdy okoliczności sprawy w sposób należyty ocenione prowadzą do wniosku przeciwnego.

Wskazując na powyższe obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie K. B. od zarzucanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

Wyrok z dnia 10 czerwca 2014 roku, w całości i na niekorzyść oskarżonego zaskarżył prokurator, zarzucając przyjęty za podstawę rozstrzygnięć zawartych w punkcie I i II wyroku i mający wpływ na jego treść błąd w ustaleniach faktycznych.

W uzasadnieniu wniesionej apelacji prokurator podniósł, iż Sąd I instancji niezasadnie nie zaliczył na poczet przywłaszczonej kwoty pieniędzy wpłaconych przez M. C. (1), P. G. (2), K. P. oraz M. C. (2). Nie zgadzając się z argumentacją Sądu I instancji, co do przyczyn tego stanu rzeczy, prokurator nadto dodał, że Sąd Rejonowy nie wskazał, dlaczego do wysokości przywłaszczonej kwoty nie zaliczył kwoty 143 złotych wpłaconych przez M. C. (1) i to pomimo, że świadek ów zeznał, że pieniądze oskarżonemu wpłacił, a z zebranych w sprawie dowodów nie wynika, by zostały mu one zwrócone, w tym między innymi nie zostało to odnotowane na liście znajdującej się na karcie 34 akt.

Prokurator nie zgodził się również z ustaleniami Sądu I instancji, co do faktu przywłaszczenia przez oskarżonego jedynie kwoty 1700 złotych wpłaconej mu przez M. S. z tytułu umowy o świadczenie usług reklamowych. W ocenie prokuratora, Sąd orzekający, nie dając wiary zeznaniom tego świadka co do faktycznej wpłaty tych pieniędzy zupełnie pominął, że M. S. w toku procesu konsekwentnie zeznawał, że należnych wpłat dokonał i wskazał w jaki sposób wpłaty te zostały dokonane, co zresztą potwierdził sam oskarżony.

Odnośnie natomiast decyzji Sądu I instancji, co do uniewinnienia oskarżonego od popełnienia przestępstwa z art. 276 k.k. prokurator podniósł, że podzielając argumenty co do zawartego opisie zarzucanego oskarżonemu czynu z art. 276 k.k. ogólnego sformułowania co do rodzaju dokumentów, które miał usunąć oskarżony, stwierdzenie to nie dotyczy wspominanej umowy zawartej z M. S., jak i listy wpłat kwoty 143 złotych przez członków Zrzeszenia. Skarżący zaznaczył, iż w tym zakresie dokumenty zostały wskazane precyzyjnie, a zebrane w sprawie dowody przemawiają za przyjęciem, że oskarżony znajdował się w ich posiadaniu i nie mając prawa nim rozporządzać usunął je i to tym bardziej, że istnienie przedmiotowej listy potwierdzają zeznania licznych świadków.

Formułując powyższe zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie niniejszej sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja prokuratora w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Apelacja obrońcy oskarżonego natomiast, podobnie, jak i apelacja prokuratora w części kwestionującej rozstrzygnięcie zawarte w punkcie I zaskarżonego orzeczenia, pomimo rozbieżnej argumentacji zasługiwały na uwzględnienie i skutkowały uchyleniem tej części decyzji Sądu Rejonowego oraz przekazaniem w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd II instancji po zapoznaniu się z aktami niniejszej sprawy, treścią wyroku, jego pisemnym uzasadnieniem oraz lekturą wniesionej apelacji podnosi, iż nie podzielił stanowiska prokuratora odnośnie tego, że Sąd I instancji, podejmując decyzję o uniewinnieniu oskarżonego od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 276 k.k., dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych.

Przed przystąpieniem do rozważań w powyższym zakresie należy zauważyć, iż we wniesionej apelacji oskarżyciel publiczny, jakkolwiek zanegował rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 2 części rozstrzygającej wyroku Sądu I instancji, to niemniej uczynił to, jak wynika z uzasadnienia wniesionej przezeń apelacji, li tylko w zakresie odnoszącym się do dwóch dokumentów, to jest po pierwsze co do dokumentu w postaci umowy reklamowej zawartej z M. S., a po wtóre, w zakresie odnoszącym się do dokumentu w postaci tak zwanej listy wpłat kwot po 143 złotych przez członków Stowarzyszenia na rzecz zmiany użytkowania wieczystego na prawo własności do zajmowanej przez Zrzeszenie nieruchomości.

Tego typu zastrzeżeń prokuratora pod adresem tej części orzeczenia Sądu I instancji nie można jednak podzielić.

Przede wszystkim przypomnieć należy, iż warunkiem sine qua non tego, aby przypisać sprawcy popełnienie przestępstwa usunięcia dokumentów jest to, aby rzeczone dokumenty uprzednio rzeczywiście istniały. Zatem w realiach niniejszej sprawy, dla czynienia rozważań w zakresie możliwości uznania sprawstwa i winy K. B. w zakresie naruszenia określonej w art. 276 k.k. normy prawnej, przeprowadzone postępowanie dowodowe ponad wszelką wątpliwość musiałoby przede wszystkim wykazać, że dokumenty w postaci zawartej z M. S. w formie pisemnej umowy reklamowej oraz dokumentu w postaci listy wpłat kwoty 143 złotych przez członków zrzeszenia faktycznie istniały. Tymczasem w realiach sprawy stwierdzenie powyższego ponad wszelką wątpliwość, jak to słusznie podkreślił Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie było możliwe.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wykazał, aby łącząca M. S. ze Zrzeszeniem umowa o usługi reklamowe została zwarta na piśmie, a tym samym, aby fizycznie istniał dokument, który w przyszłości mógłby być przedmiotem przestępczego działania oskarżonego. Sam M. S. na żadnym z etapów prowadzonego postępowania nie potwierdził sporządzenia tego rodzaju dokumentu w formie pisemnej. Co prawda wypowiadając się w dniu 11 lutego 2012 roku wyżej wymieniony stwierdził, że w dniu 4 marca 2011 roku „podpisaliśmy umowę według której moja firma dzierżawiła miejsce na zagłówkach w taksówkach (…). (k. 55 verte akt). Niemniej zauważyć należy, że w toku postępowania M. S. nie przedłożył umowy zawartej w formie pisemnej. Budzi to wątpliwości, co potwierdzenia nawiązania stosunku cywilnoprawnego w formie pisemnej, jako, że w takiej sytuacji winien on dysponować przynajmniej jednym egzemplarzem tego pisemnego dokumentu. Nadto świadek H. B., co istotne prowadząca księgi rachunkowe Zrzeszenia, oświadczyła w dniu 5 listopada 2013 roku, że „nic jej nie wiadomo na temat umowy z panem S.” (k. 260 akt). I jakkolwiek w późniejszej swojej wypowiedzi, tej z dnia 25 lutego 2014 roku świadek potwierdziła istnienie rozliczeń pomiędzy Zrzeszeniem, a M. S., to niemniej nie wskazywała jednocześnie, że podstawą czynienia tych to rozliczeń było istnienie dokumentu w postaci pisemnej umowy o świadczenie usług reklamowych (k. 35 akt). Ponadto koniecznym jest przypomnienie, że również i sam P. A. nie posiadał pewnej wiedzy, co do faktu zawarcia na piśmie umowy, która łączyła M. S. ze Zrzeszeniem. Świadek ten wskazywał co prawda na 4 marca 2011 roku, jako na datę podpisania przez oskarżonego w imieniu Zrzeszenia umowy na usługi reklamowe z M. S. (k. 13 verte akt). Niemniej Sąd II instancji zauważa również, iż artykułując powyższe oskarżyciel posiłkowy swą wiedzę w powyższym zakresie opierał na potwierdzeniu „podpisania” rzeczonej umowy przez M. S.. Powyższe, jakkolwiek potwierdza co do zasady fakt zawarcia umowy z M. S., to nie dowodzi jednak fizycznego istnienia takiego dokumentu, to jest w formie papierowej. Ma to istotne znaczenie jako, że tylko fizyczne istnienie tego rodzaju dokumentu, mogłoby doprowadzić do ustalenia odpowiedzialności karnej K. B. za jego usunięcie, w myśl dyspozycji art. 276 k.k. Zajmując tego rodzaju stanowisko Sąd II instancji w żaden sposób nie pominął istnienia treści znajdującego się na karcie 112 akt dokumentu. Niemniej w ocenie Sądu Odwoławczego, tego rodzaju dokument potwierdza li tylko co do zasady zawarcie umowy pomiędzy M. S., a Zrzeszeniem. W żaden jednak sposób dokument ten ani nie dowodzi, ani także nie potwierdza, że umowa taka zawarta została w formie pisemnej. Dokument ten traktuje jedynie o tym, że umowa zawarta (w bliżej nieokreślonym dniu) ze Zrzeszeniem, została przez M. S. rozwiązana ze skutkiem na dzień 30 października 2011 roku. Zapisy tego rodzaju dokumentu także poddają w wątpliwość to, czy umowa o usługi reklamowe została zawarta przez M. S. ze Zrzeszeniem, w którego imieniu występował oskarżony, w formie pisemnej, czy też może jedynie ustnie - w trakcie wizyty świadka u oskarżonego w dniu 4 marca 2011 roku.

Podobnie, w przekonaniu Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy, wbrew stanowisku skarżącego, słusznie uznał, że w sprawie niniejszej istnieją również wątpliwości, co do istnienia dokumentu w postaci listy wpłat kwoty 143 złotych oskarżonemu przez członków Zrzeszenia, tytułem zmiany użytkowania wieczystego na prawo własności do zajmowanej przez Zrzeszenie nieruchomości. W rzeczy samej wątpliwości te nie tyle dotyczą w ogóle faktu czynienia przez oskarżonego w formie pisemnej adnotacji co do dokonanych przez członków Zrzeszenia wpłat kwoty 143 złotych, ale tego, czy owe adnotacje przybrały postać listy istotnej z punktu widzenia interesów wspominanego Zrzeszenia, czy też może stanowiły luźne zapiski samego K. B..

W pełni podzielając argumentację Sądu I instancji na powyższą okoliczność, Sąd Okręgowy dodatkowo li tylko akcentuje, że owszem wskazani przez prokuratora świadkowie, to jest: P. A., T. C., B. S., K. U., J. L., H. W. i J. J., co do zasady wskazywali w swoich zeznaniach na istnienie listy. Celem przypomnienia należy wskazać, że wskazywany przez prokuratora świadek T. C. podał w dniu 15 października 2012 roku, że „na stole leżała lista’ (…). „każdy przekazywał 143 zł. K. B. do ręki i podpisywał się na tej liście”, zaś w dniu 6 sierpnia 2013 roku, że „była jakaś lista” (k. 183 akt). Wskazywany przez skarżącego świadek B. S. wskazał w dniu 18 października 2012 roku, że „on zapisał na kartce, kto wpłacił (…) i dalej, „ja nie podpisywałem się na żadnej liście”. Również wskazywany przez prokuratora świadek K. U. podał w dniu 18 grudnia 2012 roku, że K. B. „miał ze sobą jakąś listę” (k. 94 verte akt). Świadek J. L., również wymieniany przez prokuratora jako osoba, która potwierdzała istnienie rzeczonej listy wspominał w dniu 5 grudnia 2012 roku, że „była jakaś lista” (k. 86 verte akt). Świadek J. J., wskazał w dniu 21 stycznia 2013 roku, że „osobiście podpisał się na liście” (k. 105 verte akt), ale w dniu 24 września 2013 roku, w toku postępowania jurysdykcyjnego, nie potrafił wskazać jakichkolwiek bliższych szczegółów odnośnie, czy to jej istnienia, czy sporządzenia (k. 227 akt). Wreszcie wskazywany przez prokuratora świadek H. W. podał w dniu 16 stycznia 2013 roku, że „podpisywałem się na liście” (k. 102 verte akt).

Dostrzegając powyższe Sąd I instancji zauważa jednak, iż w toku prowadzonego pod sygnaturą akt II K 276.13 postępowania karnego, ujawnieni zostali świadkowie, którzy nie pamiętali, czy Zrzeszenie było w posiadaniu listy odzwierciedlającej fakt dokonania na rzecz wspomnianego podmiotu kwot po 143 złotych. Na niepamięć w tym zakresie wskazywał M. C. (1) w dniu 16 października 202 roku (k. 51 verte akt), P. G. (1) w dniu 7 listopada 2012 roku (k. 62 verte akt), czy W. O. w dniu 21 listopada 2012 roku (k. 72 akt).

Mając powyższe na uwadze, a także bacząc na fakt, że w istocie żaden z wyżej wymienionych świadków nie wskazał na jakiekolwiek bliższe szczegóły dokumentu w postaci listy wpłat, brak jest podstaw do kategorycznego przyjęcia, że wspomniana lista rzeczywiście istniała.

Reasumując, Sąd II instancji stwierdza, że przeprowadzona kontrola instancyjna nie dostarczyła podstaw do zdyskwalifikowania rozstrzygnięcia Sądu I instancji zawartego w punkcie 2 zaskarżonego wyroku. Stąd też i Sąd II instancji rozstrzygnięcie to utrzymał w mocy (punkt 2 wyroku Sądu Okręgowego z dnia 19 grudnia 2014 roku).

Idąc dalej, Sąd II instancji, po wnikliwym przeanalizowaniu akt niniejszej sprawy dostrzegł jednak potrzebę wydania orzeczenia kasatoryjnego w zakresie odnoszącym się do decyzji Sądu Rejonowego zawartej w punkcie 1 wydanego w dniu 10 czerwca 2014 roku orzeczenia.

Na wstępie rozważań prawnych na powyższą okoliczność koniecznym jest przypomnienie, iż kwestionowane rozstrzygnięcie Sądu I instancji dotyczy uznania sprawstwa i winy oskarżonego K. B. w zakresie naruszenia określonej w art. 284 § 2 k.k. normy prawnej w warunkach, o których mowa w art. 12 k.k. Przyjęcie takiej właśnie kwalifikacji prawnej czynu wyżej wymienionego oznaczało, iż Sąd I instancji potraktował kilka, dokładnie 6, zachowań K. B. jako jeden czyn zabroniony. Przyjęcie takiej kwalifikacji prawnej czynu obligowało jednak Sąd I instancji do wnikliwego przeanalizowania wszystkich 6 zachowań oskarżonego pod kątem wyczerpania znamion art. 284 § 2 k.k. Tymczasem Sąd I instancji, jakkolwiek podjął się weryfikacji w myśl przypomnianej wyżej zasady, to niemniej, czego dowiodło postępowanie kontrolne, zdaje się, że nie dość dokładnie.

I tak odnosząc się do pierwszego z opisanych w punkcie 1 wyroku zachowania oskarżonego, polegającego na przywłaszczeniu kwoty 10.066,41 złotych, zaksięgowanych na koncie Kasa Zrzeszenia, a pochodzących ze składek i działalności Zrzeszenia, Sąd I instancji, jakkolwiek co do zasady dostrzegł fakt pozytywnej pierwszej weryfikacji działalności finansowej oskarżonego w następstwie przeprowadzenia kontroli rewizyjnej za okres od 2009 do 2010 roku, to niemniej w ogóle nie poczynił jakichkolwiek wywodów w przedmiocie znaczenia wyników owej pierwszej kontroli dla ukształtowania odpowiedzialności karnej oskarżonego. Tymczasem należy przypomnieć, iż zgodnie z twierdzeniami P. A., oskarżony pełnił funkcję prezesa zarządu Zrzeszenia, bezpośrednio po nim, to jest od 8 czerwca 2009 roku (k. 115 akt). Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika przy tym, iż w trakcie „prezesury” oskarżonego, komisja rewizyjna przeprowadziła dwie kontrole finansowej działalności K. B.. Pierwsza tego typu inspekcja dotyczyła lat 2009 - 2010, zaś w wyniku jej przeprowadzenia nie stwierdzono jakichkolwiek uchybień w sposobie sprawowania funkcji przez oskarżonego, w tym w zakresie jego działalności na gruncie finansowym. Powyższe potwierdził sam oskarżyciel posiłkowy w dniu 6 sierpnia 2013 roku (k. 181 akt). Druga natomiast tego typu kontrola została przeprowadzona przez komisję rewizyjną za okres 2009 - 2011 działalności finansowej oskarżonego. Wyniki tej to kontroli były jednak zgoła odmienne od tej przeprowadzonej poprzednio, to jest za lata 2009 - 2010. Wnioski wysnute w następstwie przeprowadzenia ostatniej ze wspomnianych wyżej kontroli stanowiły przecież niejako bazę zawiadomienia przez P. A. organów ścigania o możliwości popełnienia przez oskarżonego przestępstwa i w rzeczy samej stanowiły podstawę do sformułowania przeciwko K. B. aktu oskarżenia.

Podkreślenie powyższego było niezbędne z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że kontrolowane przez komisję rewizyjną okresy finansowej działalności oskarżonego jako prezesa Zrzeszenia, mówiąc kolokwialnie „zazębiały się”. Obie kontrole dotyczyły przecież prawidłowości w sprawowaniu przez oskarżonego funkcji prezesa przez okres od 2009 do 2010 roku (druga kontrola obejmowała również rok 2011). Przyjmując zatem za właściwe wyniki pierwszej przeprowadzonej w tym zakresie kontroli, to jest tej dotyczącej okresu 2009 – 2010, wykluczyć należałoby możliwość przypisania K. B. przestępczej działalności w tym to czasie (w latach 2009-2010). Tymczasem z opisu przypisanego oskarżonemu czynu wynika, że wyżej wymieniony miał podejmować sprzeczne z prawem zachowania od 17 czerwca 2009 roku do 24 listopada 2011 roku, a zatem także w roku 2009 i w roku 2010. Tego typu rozstrzygniecie pozostaje w całkowitej opozycji do wyników przeprowadzonej przez komisję rewizyjną kontroli za okres działalności finansowej K. B. za lata 2009 i 2010. W konsekwencji tak zakreślone czasowo ramy przypisanego oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku czynu pozostają w oczywistej sprzeczności z przedstawionymi przez Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustaleniami faktycznymi. Przypomnieć bowiem należy, iż na stronie 2 wspomnianego wyżej dokumentu, w tej jego części, która zawiera poczynione przez sąd rozstrzygający ustalenia faktyczne, znajduje się zapis z którego wynika, że „pierwsza kontrola wypadła dla oskarżonego pomyślnie. Nie dostrzeżono żadnych nieprawidłowości w jego działalności.” (k. 385 akt). Zasadnym zatem zdaje się być w tym miejscu postawienie pytania, dlaczego w sytuacji przyjęcia przez Sąd I instancji za pewne tego, że kontrola dotycząca lat 2009 - 2010 działalności finansowej oskarżonego jako prezesa Zrzeszenia nie wykazała nieprawidłowości w sposobie wykonywania przezeń obowiązków, przyjęto w opisie przypisanego mu czynu ramy czasowe jego popełnienia wskazujące także na ten okres, jako na przestępczą jego działalność.

Zaakcentowanie faktu przeprowadzenia dwóch kontroli działalności finansowej oskarżonego jako prezesa Zrzeszenia było niezbędne także i z jeszcze innego powodu. Otóż skład osobowy gremium przeprowadzającego każdorazowo kontrolę działalności oskarżonego był taki sam. Powyższe wprost wynika z zeznań P. A. złożonych bezpośrednio przed sądem rozstrzygającym w dniu 6 sierpnia 2013 roku (k. 181 akt). Ze znajdującego się na karcie 8-9 akt dokumentu wynika, że osobami, które: stanowiły skład komisji rewizyjnej byli świadkowie w osobie M. C. (1), M. C. (2) oraz R. G.. Świadek R. G. wypowiadał się w toku prowadzonego postępowania jedynie raz, na odbywającej się w dniu 24 września 2013 roku rozprawie (k. 234 akt). Świadek ten jednak w żadnym fragmencie swojej wypowiedzi nie odniósł się do wyników przeprowadzonych kontroli, w tym tej obejmującej lata 2009 - 2010. Przewodniczący komisji rewizyjnej - M. C. (1) oraz jej członek M. C. (2), dwukrotnie natomiast wypowiadali się w toku prowadzonego postępowania odpowiednio w dniu 15 listopada 2012 roku i w dniu 24 września 2013 roku świadek M. C. (2) (k. 90 akt i 235 akt) oraz w dniu 16 października 2012 roku i w dniu 6 sierpnia 2013 roku świadek M. C. (1) (k. 51 akt i k. 181-182 akt). Ze wskazanych świadków jedynie M. C. (1) odniósł się do wyników pierwszej przeprowadzonej przez komisję rewizyjną kontroli wskazując, że z przedłożonych przez oskarżonego dokumentów, jedynie „pozornie” wszystko było w porządku (k. 181 akt) oraz opisał okoliczności zwrócenia się o pomoc w zweryfikowaniu działalności oskarżonego do P. A.. Sąd I instancji, co wynika z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w pełni dał wiarę zeznaniom wyżej wskazanych świadków, w tym między innymi zeznaniom M. C. (1). Nie ujmując w żaden sposób wiarygodności relacji wyżej wymienionych osób, Sąd II instancji podnosi jednak, iż dostrzega swoisty dualizm rozumowania sądu rozstrzygającego. Z jednej bowiem strony Sąd I instancji w stanie faktycznym sprawy przyjmuje, że pierwsza z przeprowadzonych kontroli przebiegła dla oskarżonego pomyślnie, zaś z drugiej, dokonując oceny zeznań wskazanych wyżej świadków przyjmuje za pewne ich twierdzenia co do nierzetelności tej to kontroli. Powyższe nie może zostać pominięte milczeniem. Przyjmując prawdziwość ustaleń Sądu I instancji logika nakazywałaby odmówić wiarygodności relacji M. C. (1) wskazującego na wadliwość wniosków pierwszej z przeprowadzonych kontroli. Przyjmując natomiast za prawdziwe twierdzenia wyżej wymienionego, należałoby uznać z kolei, że pierwsza przeprowadzona kontrola nie odzwierciedlała w sposób rzetelny oceny działalności finansowej oskarżonego jako prezesa Zrzeszenia w latach 2009 - 2010, jak to pośrednio słusznie zauważył obrońca oskarżonego. Już zatem w kontekście zaakcentowanych wyżej nieprawidłowości zaskarżony wyrok ostać się nie może.

W ocenie Sądu Odwoławczego, Sąd I instancji powinien był wykazać się w tym zakresie inicjatywą dowodową i dokładnie rozpytać ujawnionych w sprawie, w tym wskazanych wyżej, świadków, na okoliczność przeprowadzenia kontroli za lata 2009 - 2010. W ocenie Sądu Odwoławczego inicjatywa dowodowa w tym zakresie Sądu Rejonowego nie powinna ograniczać się jedynie do przesłuchania samych świadków.

Z zeznań M. C. (1) złożonych w dniu 6 sierpnia 2013 roku wynika, że prawdopodobnie, jak to stwierdził świadek „być może został sporządzony dokument z prac komisji rewizyjnej stwierdzający, że wszystko jest w porządku za lata 2009 – 2010” (k. 182 akt). O fizycznym istnieniu tego rodzaju dokumentu wspominał także w swoich zeznaniach świadek P. A.. Również w dniu 6 sierpnia 2013 roku wyżej wymieniony stwierdził przecież, że „widziałem dokument komisji rewizyjnej z którego wynikało, że za lata 2009 - 2010 wszystko jest w porządku” (k. 181 akt). W kontekście takiej treści relacji świadków, Sąd I instancji winien był przeprowadzić dowód z tego rodzaju dokumentu. Uczynienie tego być może przyczyniłoby się do poznania podstaw jego wydania, a konkretnie dokumentów, w oparciu o które członkowie komisji rewizyjnej formułowali swe wnioski końcowe. Pozwoliłoby to zatem zweryfikować, czy rzeczywiście rzeczona komisja swe wnioski formułowała o szczątkową, tudzież wybiórczą dokumentację, jak to sugerował świadek M. C. (1) w dniu 6 sierpnia 2013 roku, a zatem wyniki pierwszej kontroli są nierzetelne.

Niestety Sąd I instancji z przyczyn tylko sobie wiadomych zaniechał przeprowadzenia powyższego dowodu, a tym samym pozbawił się szansy na wszechstronne wyjaśnienie okoliczności, istotnych z punktu widzenia kształtowania odpowiedzialności karnej oskarżonego.

Idąc dalej Sąd II instancji zauważa, że w opisie przypisanego oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku czynu, jako jedno ze sprzecznych z prawem zachowań K. B. zostało wskazane przywłaszczenie kwoty środków finansowych pochodzących od M. S. z tytułu umowy na usługi reklamowe. Oskarżyciel publiczny w akcie oskarżenia zarzucił oskarżonemu przywłaszczenie z tego tytułu kwoty 3550 złotych. Sąd rozstrzygający natomiast, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, ograniczył wartość dokonanego przez oskarżonego z tego tytułu przywłaszczenia, ustalając ostatecznie jej wartość na poziomie 1700 złotych.

Przyjmując tego typu ustalenia faktyczne, Sąd I instancji, jak to słusznie zauważyli obaj skarżący, oparł się w przeważającej mierze na zeznaniach świadka M. S., eliminując jednak jako prawdziwą tę ich cześć, w której wyżej wymieniony wskazywał, że łącznie dokonał na rzecz Zrzeszenia (za pośrednictwem oskarżonego) wpłat kwoty 3. 350 złotych z tytułu łączącej go ze Zrzeszeniem umowy reklamowej. Tego typu rozumowanie Sądu Rejonowego, to jest w ocenie relacji M. S., byłoby właściwe, ale jedynie wówczas, gdyby poza sferą uwagi tegoż Sądu nie pozostały wszystkie towarzyszące jego wypowiedziom „elementy”. Przede wszystkim, w ślad za prokuratorem należy podkreślić, że M. S. na ponad 20 dni przed złożeniem przez P. A. zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, złożył oświadczenie w którym wykluczył możliwość pozostawania wobec Zrzeszenia w zwłoce z regulowaniem płatności z tytułu zwartej umowy na usługi reklamowe. Na karcie 4 akt znajduje się dokument wprost na to wskazujący. Fakt złożenia przez M. S. tego rodzaju oświadczenia na ponad 20 dni przed zainicjowaniem procedury karnej winien zostać przez sąd rozstrzygający wzięty pod uwagę. W dacie 1 sierpnia 2012 roku M. S. nie posiadał przecież wiedzy o tym, że przeciwko K. B. zostanie wniesiony akt oskarżenia, a on sam przez to może uchronić się przed ewentualnym obowiązkiem uiszczenia zaległych rzekomo, jak to insynuował Sąd I instancji płatności. Dokonując zatem oceny wiarygodności relacji świadka M. S. Sąd I instancji nie powinien był powyższego „elementu” pozostawić poza sferą swoich rozważań w miarkowaniu wartości dowodowej złożonej przez wyżej wymienionego relacji.

Dalej w ocenie Sądu Odwoławczego Sąd I instancji powinien także rozważyć, czy w realiach niniejszej sprawy, a konkretnie w świetle dokumentacyjnej niedbałości panującej w Zrzeszeniu, rzeczywiście dziwić może brak ewentualnego wystawienia M. S. dokumentu potwierdzającego dokonanie wpłaty należności ponad kwotę 1700 złotych z tytułu najmu powierzchni reklamowych. Sąd II instancji podnosi w tym miejscu, iż w żaden sposób nie przesądza, a jedynie wskazuje, że przed sformułowaniem wniosków co do odmowy wiarygodności zeznaniom świadka M. S. w powyższym zakresie Sąd I instancji winien był zaakcentowane wyżej elementy wziąć pod uwagę.

Nadto, i na marginesie, Sąd Okręgowy wskazuje, że pomiędzy M. S., a Zrzeszeniem nie została zawarta w formie pisemnej umowa o świadczenie usług reklamowych (fizycznie brak jej było przecież i w dokumentach księgowych Zrzeszenia, a i również sam M. S. tego typu dokumentu nie przedłożył), a pomimo tego, Sąd I instancji nie zakwestionował istnienia pomiędzy wyżej wymienionymi tego rodzaju stosunku cywilnoprawnego.

Wreszcie zastrzeżenia Sądu Odwoławczego wzbudził również proces myślowy Sądu I instancji, który w konsekwencji doprowadził tenże to Sąd do wyeliminowania z zachowania oskarżonego opisanego w podpunkcie 5 zawartego w punkcie 1 rozstrzygnięcia, to jest w zakresie dotyczącym dokonywania przez członków Zrzeszenia wpłat kwot po 143 złotych tytułem zamiany prawa użytkowania wieczystego na prawo własności zajmowanych przez Zrzeszenie nieruchomości.

Bez wątpienia przeprowadzone postępowanie dowodowe ponad wszelką wątpliwość, wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego, wykazało, że członkowie Zrzeszenia dokonywali wpłat kwoty po 143 złotych tytułem zamiany prawa użytkowania wieczystego na prawo własności zajmowanych przez Zrzeszenie nieruchomości. Bez wątpienia również, wpłaty z tego tytułu dokonywane były na rzecz Zrzeszenia, ale za pośrednictwem oskarżonego, to jest „na jego ręce”. Pewność przy tym co do tego, jak to słusznie zauważył Sąd I instancji, miało 21 świadków, personalnie wymienionych na stronie 12 pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k. 395 akt). W pełni aprobując tego typu spostrzeżenia Sądu Rejonowego, Sąd Odwoławczy, w ślad za prokuratorem, powziął jednak wątpliwości, co do zasadności wyeliminowania z grupy osób wpłacających rzeczone kwoty świadków P. G. (2) oraz M. C. (2). Jakkolwiek faktem jest, że świadek P. G. (2) na odbywającej się w dniu 24 września 2013 roku rozprawie podał, że „nie pamiętam czy dokonywałem wpłaty kwoty 143 zł” (k. 229 akt), to niemniej Sąd II instancji zauważa, że rzeczony świadek wypowiedział się także w dniu 7 listopada 2012 roku, na etapie postępowania przygotowawczego. Wówczas to, P. G. (2) jasno podał, że „jeżeli chodzi o przekazanie byłemu prezesowi kwoty 143 zł na przekształcenie prawa własności nieruchomości to pieniądze do ręki przekazałem B., na placu, żadnego pokwitowania nie otrzymałem” (k. 61 verte akt). W dniu 24 września 2013 roku, Sąd I instancji odczytał świadkowi treść jego zeznań z dnia 7 listopada 2012 roku, zaś sam świadek ich złożenie, jak i treść potwierdził je (k. 229 akt). W kontekście tego co najmniej dziwić musi, dlaczego Sąd I instancji poprzestał li tylko na treści zeznań P. G. (2) złożonych w dniu 24 września 2013 roku, zupełnie pomijając milczeniem zeznania świadka złożone na etapie postępowania przygotowawczego. Być może ten sposób oceny relacji wyżej wymienionego rzeczywiście jest właściwy. Niemniej do wniosków tego typu Sąd Odwoławczy mógłby dojść jedynie w sytuacji, gdyby Sąd I instancji wszechstronnie rozważył i wyjaśnił w pisemnym uzasadnieniu swego orzeczenia, dlaczego uznał, że to właśnie wypowiedź świadka z dnia 24 września 2013 roku jest miarodajna dla czynienia w sprawie ustaleń faktycznych.

Nie dość powyższemu, Sąd Okręgowy zauważa, że Sąd I instancji, jak to także słusznie zauważył prokurator we wniesionej apelacji, w ogóle nie odniósł się w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, dlaczego uznał, że do wysokości przywłaszczonej kwoty z tytułu wpłat 143 złotych nie zaliczył wpłaty dokonanej przez M. C. (1). Zauważyć przecież należy, iż w dniu 16 października 2012 roku świadek ten jasno zeznał, że na poczet wykupu działki zapłacił do ręki oskarżonemu kwotę 143 złotych nie otrzymując żadnego pokwitowania (k. 51 verte akt). Zeznania te świadek podtrzymał w pełni następnie na rozprawie, odbywającej się w dniu 6 sierpnia 2013 roku (k. 182 akt). W kontekście powyższego dziwić musi, dlaczego Sąd I instancji wyeliminował M. C. (1) z kręgu osób, które dokonały do rąk oskarżonego wpłaty kwoty 143 złotych.

W tym miejscu Sąd II instancji przypomina, iż każdy sąd w procesie karnym jest uprawniony do przyjęcia określonej wersji przebiegu zdarzeń (zdarzenia), bądź też może nie znaleźć dostatecznych podstaw faktycznych do podzielenia poglądu prezentowanego w akcie oskarżenia. Chodzi o to, aby tok rozumowania sądu mieścił się w granicach swobodnej oceny dowodów. Inaczej mówiąc, do prawidłowych ustaleń faktycznych należy dochodzić w oparciu o dogłębną, wszechstronną analizę przeprowadzonych dowodów , pozbawioną błędów logicznych, opartą także na wskazaniach wiedzy i doświadczenia życiowego wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2006 roku, sygnatura akt WA 29/06.

Jeżeli zatem tak, to rolą sądu rozpoznającego daną sprawę, jest przeprowadzenie wszelkich dostępnych dowodów mogących przyczynić się do ustalenia przebiegu zdarzenia objętego aktem oskarżenia w sposób najbardziej czyniący zadość zasadzie wyrażonej w art. 2 § 2 k.p.k.

Sąd II instancji, mając powyższe na uwadze oraz mając na uwadze okoliczności zaakcentowane powyżej niniejszego uzasadnienia, podnosi, iż Sąd Rejonowy zaniechał przeprowadzenia dowodów pozwalających na jednoznaczne potwierdzenie, bądź wykluczenie słuszności przedstawionego oskarżonemu zarzutu. Co więcej, w odczuciu Sądu Okręgowego, Sąd I instancji marginalnie potraktował niektóre elementy składające się na sposób oceny poszczególnych zachowań K. B. ostatecznie składających się na jeden zarzucany mu czyn z art. 284 § 2 k.k.

Niezależnie od podniesionych we wniesionych apelacjach zarzutów, Sąd II instancji podnosi, iż z urzędu dostrzegł w istocie brak możliwości weryfikacji zaskarżonego rozstrzygnięcia także pod kątem sposobu wyliczenia (zsumowania) wartości, których przywłaszczenie zostało przypisane oskarżonemu.

Nawet biorąc pod uwagę popełnione przez Sąd I instancji omyłki rachunkowe (pisarskie), zsumowanie kwot wskazanych w punkcie 1 zaskarżonego wyroku w żaden sposób nie odzwierciedla kwoty wskazanej przez Sąd Rejonowy, tytułem obowiązku naprawienia szkody na rzecz Zrzeszenia.

Reasumując powyższe Sąd Okręgowy stwierdza, iż Sąd Rejonowy nie zebrał pełnego materiału dowodowego w niniejszej sprawie, nie dokonał gruntownej i rzetelnej analizy zebranego materiału dowodowego, a wreszcie poczynił wątpliwe ustalenia w zakresie stanu faktycznego sprawy, którym można przedstawić zarzut niepełności oraz dowolności.

Powyższe uchybienia bez wątpienia miały istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia i dlatego Sąd Okręgowy uznał, iż zawarte w punkcie 1 zaskarżonego wyroku orzeczenie należy uchylić i sprawę w tym zakresie przekazać Sądowi Rejonowemu w Pile do ponownego rozpoznania, o czym orzekł, jak w punkcie 1a i b swego wyroku.

Rozpoznając natomiast ponownie sprawę, Sąd Rejonowy winien raz jeszcze i to prawidłowo przeprowadzić postępowanie dowodowe.

W szczególności Sąd I instancji winien raz jeszcze przeprowadzić dowód z zeznań świadka M. C. (1), M. C. (2) oraz R. G.. W trakcie zaś czynienia tegoż, Sąd I instancji winien rozpytać świadków o okoliczności podjęcia decyzji i przeprowadzenia kontroli pracy oskarżonego dotyczącej lat 2009 – 2010. W szczególności w kręgu zainteresowania sądu rozstrzygającego powinny być dokumenty, które komisja rewizyjna weryfikowała. Nadto Sąd I instancji winien dążyć do uzyskania dokumentu przeprowadzonej, a dotyczącej lat 2009-2010 kontroli działalności finansowej oskarżonego jako prezesa Zrzeszenia.

W trakcie ponownie prowadzonego postępowania dowodowego Sąd I instancji winien raz jeszcze i szczegółowo przesłuchać świadków – członków Zrzeszenia dokonujących wpłaty kwoty po 143 złotych do rąk oskarżonego tytułem prawa użytkowania wieczystego na prawo własności zajmowanych przez Zrzeszenie nieruchomości, celem ustalenia, ponad wszelką wątpliwość, którzy z ujawnionych w sprawie świadków rzeczywiście do rąk oskarżonego wpłacili kwoty we wskazanej wysokości.

Co zaś tyczy się pozostałych dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie zaskarżonego wyroku, to Sąd Rejonowy może poprzestać na ich ujawnieniu, w myśl art. 442 § 2 k.p.k.

Po ponownym zaś przeprowadzeniu postępowania sądowego, Sąd Rejonowy winien dokonać wnikliwej oceny całego materiału dowodowego i rozważyć, czy materiał ten pozwala na uznanie oskarżonego K. B. za winnego dokonania zarzucanego mu czynu z art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k. w zarzucanym mu kształcie, czy też może nie.

Poza polem uwagi sądu rozstrzygającego nie powinny pozostać wyniki ponownie przeprowadzonego postępowania dowodowego w szczególności zaś w zakresie dotyczącym ram czasowych czynu oskarżonego.

Sporządzając zaś pisemne uzasadnienie wydanego wyroku, Sąd Rejonowy winien dokładnie i szczegółowo przedstawić dokonaną przez siebie ocenę materiału dowodowego oraz ewentualnie wymierzoną oskarżonemu karę, to jest jej rodzaj i wysokość tak, a także wysokość obowiązku naprawienia szkody, w kontekście przypisanego czynu, aby rozpoznając ewentualne przyszłe apelacje, Sąd Odwoławczy mógł dokonać oceny prawidłowości rozumowania Sądu I instancji.

O kosztach postępowania Sąd Odwoławczy orzekł, jak w punkcie 3 swego wyroku, to jest obciążając nimi w połowie, na podstawie art. 634 k.p.k. i art. 636 § 1 k.p.k., Skarb Państwa.

/D. Ś./ /M. Z./ /M. G./