Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 387/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 stycznia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Elżbieta Kosecka - Sobczak (spr.)

Sędziowie:

SSO Irena Linkiewicz

SSO Irena Śmietana

Protokolant

st.sekr.sądowy Kamila Obuchowicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Krzysztofa Piwowarczyka

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2015r.,

sprawy D. T. (1), K. K. (1)

oskarżonych z art. 158 § 1 kk i inn.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Iławie VII Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w (...)

z dnia 25 czerwca 2014 r., sygn. akt VII K 475/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje obrońców oskarżonych za oczywiście bezzasadne,

II. zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po ½ kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji, w tym po 180 zł tytułem opłat.

sygn. akt VI Ka 387/14

UZASADNIENIE

D. T. (2) i K. K. (1) zostali oskarżeni o to, że w dniu 11 maja 2013 roku w (...), woj, (...)- (...) działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu S. W., M. O., P. J. (1) oraz P. W. narażając ich na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 157 § 1 kk powodując u S. W. obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy ze wstrząśnieniem mózgu, stłuczenia twarzy z pourazowym krwiakiem okularowym lewostronnym, uszkodzeniem nabłonka rogówki oka prawego, raną tłuczoną wargi górnej i stłuczenie grzbietu nosa, chemicznym podrażnieniu skóry twarzy, karku, klatki piersiowej i spojówek spowodowane użyciem gazu, M. O. obrażenia ciała w postaci powierzchownych wielomiejscowych stłuczeń między innymi powłok klatki piersiowej i szyi bez widocznych śladów obrażeń, chemicznego podrażnienia spojówek, P. J. (1) obrażenia ciała w postaci powierzchownych wielomiejscowych stłuczeń między innymi głowy i twarzy z pourazowym obrzękiem tkanek miękkich po lewej stronie twarzy, P. W. obrażenia ciała w postaci stłuczenia głowy i twarzy z obustronnymi krwiakami tkanek miękkich twarzy, nosa i wargi, stłuczenia powłok klatki piersiowej, które naruszyły u w/w prawidłowe czynności narządu ciała na okres poniżej dni siedmiu; to jest o czyn z art. 158 § 1 kk.

Ponadto D. T. (2) został oskarżony o to, że w dniu 11 maja 2013 roku w (...), woj. (...)- (...), uderzył rękoma w głowę I. N. (1) w następstwie czego pokrzywdzony doznał obrażeń w postaci stłuczenia głowy i twarzy z krwiakiem pourazowym okolicy lewego policzka i złamaniem ściany bocznej lewej zatoki szczękowej i stłuczenia okolicy lewego oczodołu z krwiakiem pourazowym białkówki lewej gałki ocznej, które spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej dni siedmiu; to jest o czyn z art. 157 § 2 kk.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Iławie, VII Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w (...) z dnia 25 czerwca 2014 roku sygn. VII K 475/ 13:

- oskarżonego D. T. (2) uznano za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów i za czyn zakwalifikowany z art. 158§1kk wymierzono mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z art. 157§2kk wymierzono mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, połączono ww kary jednostkowe i orzeczono karę łączną 1 roku pozbawienia wolności,

- oskarżonego K. K. (1) uznano za winnego zarzucanego mu czynu zakwalifikowanego z art. 158§1kk i wymierzono mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności,

- na podst. art. 415§3kpk pozostawiono bez rozpoznania powództwo cywilne pokrzywdzonego I. N. (1),

- zasądzono od oskarżonych koszty sądowe, w tym opłaty.

Od powyższego wyroku apelacje wnieśli obrońca oskarżonego D. T. oraz obrońca oskarżonego K. K..

Obrońca oskarżonego D. T. zarzucił ww wyrokowi:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść tego orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu w sytuacji, gdy każdy z oskarżonych działał samodzielnie i bez porozumienia z innymi oskarżonymi w sprawie,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść tego orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony D. T. (2) wziął udział w pobiciu S. W., M. O., P. J. (2) oraz P. W. w sytuacji, gdy oskarżony D. T. (2) brał udział jedynie w wyprowadzeniu wyżej wymienionych i nie pobił tychże pokrzywdzonych,

3.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść tego orzeczenia poprzez przyjęcie, że oskarżony D. T. (2) spowodował u pokrzywdzonego I. N. (1) powstanie obrażeń w postaci stłuczenia głowy i twarzy z krwiakiem pourazowym okolicy lewego policzka i złamaniem ściany bocznej lewej zatoki szczękowej i stłuczenia okolicy lewego oczodołu z krwiakiem pourazowym białkówki lewej gałki ocznej, które spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie czynności narządu ciała na okres poniżej siedmiu dni w sytuacji, gdy pokrzywdzony I. N. (1) do lekarza stawił się dopiero 7 dni po przedmiotowym zajściu i nie ma w związku z tym pewności, czy obrażenia te nie powstały na skutek innego zdarzenia mającego miejsce pomiędzy 11 maja 201 3 roku, a datą stawienia się pokrzywdzonego u lekarz,

a z ostrożności procesowej:

4.  rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec osk. D. T. (2) kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy, wynikającą z orzeczenia zbyt wysokiej kary, co powoduje, iż kara ta jest zbyt dotkliwa dla oskarżonego.

Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego, bądź o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a ewentualnie z ostrożności procesowej o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie wobec oskarżonego D. T. (2) kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Obrońca oskarżonego K. K. na podstawie art. 444 kpk zaskarżył wyżej wskazany wyrok w całości. Na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 2 kpk skarżący powyższemu wyrokowi zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 389 par. 1 i 2 kpk przez nie ujawnienie i nie odczytanie na rozprawie wyjaśnień składanych w postępowaniu przygotowawczym przez oskarżonych K. K. (1), D. T. (1) i K. J. (1), skutkiem czego Sąd I instancji oparł się na niepełnym materiale dowodowym;

2. obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 424 § 1 i 2 kpk, polegającą na braku wskazania przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, nie wyjaśnieniu podstawy prawnej rozstrzygnięcia oraz nie przytoczeniu okoliczności, które Sąd I instancji miał na względzie przy wymiarze kary;

3. obrazę przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 4, 5 § 2, 7 k.p.k., 410 kpk polegającą na naruszeniu zasad: iż organy prowadzące postępowanie powinny brać uwagę okoliczności przemawiające na korzyść oskarżonego, iż nie dające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego oraz swobodnej oceny dowodów, a także iż podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej;

4. błędne ustalenia faktyczne, będące wynikiem dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego lub brak takich ustaleń, sprowadzające się do:

- braku ustalenia jakichkolwiek czynności sprawczych K. K. (1) w zakresie zarzucanego mu czynu;

- niesłuszne ustalenie, że K. K. (1) brał udział w pobiciu pokrzywdzonych.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca K.K. wniósł o uchylenie zaskarżonego rozstrzygnięcia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Alternatywnie, na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk oraz art. 438 pkt 4 kpk skarżący ten powyższemu wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej wobec oskarżonego, będącą wynikiem przecenienia okoliczności niekorzystnych dla niego oraz pominięcia lub niedostatecznego uwzględnienia okoliczności korzystnych i wniósł o wymierzenie wobec oskarżonego kary 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych nie zasługiwały na uwzględnienia. Licznie zwerbalizowane, lecz całkowicie wybiórczo przytoczone w nich, dla poparcia prezentowanych stanowisk, argumenty mające uzasadniać obrazę przepisów postępowania, a także wadliwość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego, były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Apelacje obrońców obu oskarżonych, sprowadzają się do stwierdzenia, że Sąd I instancji ignorując nakazy dokonania rozstrzygnięcia w sprawie na podstawie prawdziwych ustaleń faktycznych, uwzględnienia wszystkich okoliczności występujących w sprawie, a więc także tych, które przemawiają na korzyść oskarżonych, tłumaczenia nie dających się usunąć wątpliwości na ich korzyść, dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przypisania D. T. (2) i K. K. (1) odpowiedzialności za przestępstwo z art. 158§1kk, a nadto D.T. z art. 157§2kk. Z takimi stanowiskami zgodzić się jednak nie można.

W pierwszej kolejności podnieść należy, iż Sąd I Instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, gromadząc cały dostępny materiał dowodowy, który następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonych w zakresie przypisanych im przestępstw, subsumcji prawnej ich zachowania pod wskazane przepisy prawne, jak i w konsekwencji orzeczonych wobec nich kar. Należy zaznaczyć, że wbrew sugestiom zawartym w apelacjach, to przedmiotem rozważań sądu I instancji, co wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, były nie tylko dowody obciążające oskarżonych ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Z tych też powodów wyprowadzone zatem stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 kpk, gdyż nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez skarżących w ich argumentacji, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Nie były też zasadne wywody obrońcy oskarżonego K. K. (1), że Sąd Rejonowy dopuścił się obrazy przepisów prawa procesowego a mianowicie m.in. art. 4 kpk. Norma ta jest jedynie dyrektywą ogólną postępowania i określa sposób w jaki powinny procedować organy prowadzące postępowanie karne. Natomiast przedmiotem ewentualnych uchybień, zarzucanych w skardze apelacyjnej, mogą być tylko konkretne normy nakazujące (lub zakazujące) dokonywania określonych czynności w określonej sytuacji procesowej a stąd zarzut obrazy art. 4 kpk, podobnie zresztą jak i zarzut obrazy innej normy o charakterze ogólnym, nie może sam przez się stanowić podstawy apelacji. Stanowisko to jest wyrazem przyjęcia i podzielenia przez Sąd Okręgowy konsekwentnej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, zapoczątkowanej jeszcze pod rządami poprzedniego kodeksu postępowania karnego / vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25.01.1971r., IV Kr 247/70, OSNKW 1971/7-8/117, a także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28.12.2001r, V KKN 329/00, LEX nr 51623, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia13.05.2002r, V KKN 90/01, LEX nr 53913 /.

Sąd I instancji miał nadto, uznając K. K. (1) winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, dopuścić się, zdaniem autora apelacji, obrazy przepisu prawa procesowego, a mianowicie art. 5 § 2 kpk. W orzecznictwie Sądu Najwyższego od dawna już ugruntowany jest jednorodny pogląd, iż nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 kpk, podnosząc wątpliwości strony co treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny bowiem, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, które zgłasza strona, a jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i czy wobec braku możliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść danego oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenia faktyczne zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego lub zeznaniom świadków, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 kpk, lub też ewentualnie przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen / vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14.05.1999r, IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000/4/8, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.10.2002, V KKN 251/01, Prok. i Pr. 2003/11/5, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13.05.2002r, V KKN 90/01, LEX nr 53913, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25.06.2003r, IV KK, LEX nr 80290 i inne /. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w wyniku poprawnie dokonanej swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uznał, że brak jest w zakresie przypisanego obu oskarżonym czynów „nie dających się usunąć wątpliwości” i w oparciu o tę właśnie ocenę poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób winę K. K. (1). W realiach niniejszej sprawy odwoławczej nie sposób także zasadnie utrzymywać, co podniósł obrońca oskarżonego K. K., iż Sąd I instancji naruszył dyrektywę art. 7 kpk. W szczególności do wysunięcia takiego twierdzenia dalece niewystarczające jest to, że przyjęte przez Sąd Rejonowy założenia dowodowe nie odpowiadają preferencjom tegoż skarżącego. Generalnie po raz kolejny wypada zatem przypomnieć, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, jeżeli tylko:

- po pierwsze, jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy,

- po drugie, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego,

- po trzecie, jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku / vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04.07.1995r., (...) 72/95, Prok. i Pr. 1995/11-12/6, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.02.1996r., II KRN 199/95, Prok. i Pr. 1996/10/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 03.09.1998r., V KKN 104/98, Prok. i Pr. 1999/2/6 i inne /.

Obrońca oskarżonego K. K. nie wykazał natomiast w skardze apelacyjnej, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został w wyroku Sądu Rejonowego dotrzymany, a zatem także i zarzut obrazy art. 7 kpk nie mógł w realiach niniejszej sprawy się ostać, a w konsekwencji, co postulował skarżący, skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy sądowi I instancji do ponownego jej rozpoznania. Trzeba zatem wskazać, iż to, że w niniejszej sprawie sąd orzekający ocenił poszczególne dowody pod kątem ich wiarygodności nie w taki sposób, jak życzyłby sobie tego skarżący, wcale jeszcze nie oznacza, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguł wyrażonych w art. 7 kpk.

W konsekwencji, wbrew twierdzeniu tego autora apelacji, Sąd Rejonowy nie uchybił również dyrektywie postępowania wyrażonej w art. 410 kpk. Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu podstawę wyroku stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy sądowej, a zatem sąd zobligowany jest do uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności, zaś pominięcie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie w kwestii winy stanowi oczywistą obrazę tego przepisu / por. OSN PG 1977, nr 7-8, poz. 62 /. Przy czym przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów (ich części) i niewiarygodności innych (w pozostałej części) pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 kpk, tylko wówczas gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy, stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest wyczerpująco i logicznie z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego umotywowane w uzasadnieniu wyroku / por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.02.96 r., Prok. i Pr. 1996/10/10 /. Zważyć jednak należy, iż skarżący nie wskazał na czym konkretnie naruszenie art. 410 kpk w niniejszej sprawie miałoby polegać, zaś dokonana w tym zakresie analiza materiału dowodowego utwierdziła Sąd odwoławczy w przekonaniu, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego realizuje zasadę zawartą w tym przepisie. Podkreślić też należy, że znaczenie uzasadnienia wyroku, który stanowił całość z dyspozytywną częścią orzeczenia, nie może poddawać w wątpliwość tezy, iż o trafności rozstrzygnięcia nie decyduje uzasadnienie, lecz materiał dowodowy stanowiący jego podstawę. Uzasadnienie w ramach kontroli odwoławczej stanowi jedynie punkt wyjścia do zbadania zasadności rozstrzygnięcia i jest oczywiste, że tak jak będąc formalnie nienaganne, nie może przesłaniać wad wyroku nie znajdującego podstaw w materiale dowodowym, tak też nawet wadliwe uzasadnienie nie może przesądzać niezbędności korekty dyspozytywnej części orzeczenia / v. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 26 lutego 2004r., II AKa 413 / 03, Prok. i Pr. 2005 / 1 / 26 /. Uzasadnienie wyroku skazującego powinno zatem zawierać dokładne ustalenie podstawy faktycznej orzeczenia, a więc przedstawiać najistotniejsze fakty i okoliczności przebiegu zdarzeń będących przedmiotem rozpoznania oraz mające znaczenie dla właściwej oceny tych zdarzeń okoliczności wcześniejsze i późniejsze. Powinno ono więc wskazywać logiczny proces, który doprowadził Sąd orzekający do określonych wniosków w przedmiocie winy oskarżonych, jej zakresu i kary. W wypadku natomiast wydania wyroku skazującego dla stwierdzenia, jaki stan faktyczny ustalił Sąd orzekający, podstawowe znaczenia ma sentencja wyroku, która winna zawierać dokładne ustalenie czynu przypisanego. W dalszej zaś kolejności znaczenia ma uzasadnienie wyroku, które powinno zawierać wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione / v. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1998r., III KKN 249 / 98, Prok. i Pr. 1998 / 10 / 16 /. Nawet bowiem wadliwe uzasadnienie, jakie sporządzone po wydaniu wyroku, nie może mieć wpływu na treść orzeczenia, a zatem wadliwość uzasadnienia nie spełnia sama w sobie warunku z art. 438 pkt 2 kpk, od którego zależy dopuszczalność uchylenia lub zmiany orzeczenia. Reasumując, tylko w razie stwierdzenia, że uzasadnienie wyroku uniemożliwia dokonanie merytorycznej kontroli orzeczenia, a więc weryfikacji ustaleń faktycznych i oceny dowodów stanowi to naruszenie art. 424 § 1 kpk mogące mieć wpływ na treść orzeczenia, gdyż wskazuje na niewłaściwy proces podejmowania przez sąd decyzji o winie lub niewinności oskarżonych / v. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 września 2007 roku, II AKa 105 / 07, Prok. i Pr. 2009 / 1 / 47 /, KZS 2009 / 1 / 109 /.

Stawiając zarzut nieprawidłowości uzasadnienia zaskarżonego wyroku obrońca K.K. w uzasadnieniu apelacji wskazał, że sąd I instancji uniemożliwił instancyjną kontrolę zaskarżonego wyroku, gdyż w uzasadnieniu wyroku, dokonując ustaleń faktycznych w sprawie, pominął kwestie rzekomych czynności sprawczych K. K. (1). Podniósł też, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera analizy stanowiska obrońcy oskarżonego w sposób szczegółowy wyartykułowanej w mowie końcowej obrońcy. Nie stanowi jednak- w ocenie sądu odwoławczego- powodu dyskredytującego zaskarżony wyrok fakt, iż sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu tego wyroku, w ustaleniach związanych ze stanem faktycznym, opisał zbiorczo działania oskarżonych związane z przestępstwem z art. 158§1kk. Sąd I instancji wskazał bowiem, że wszyscy oskarżeni, w ramach tego czynu, działali wspólnie, razem, zadając określone obrażenia pokrzywdzonym. W tym miejscu należy zaznaczyć, że przepis art. 158 § 1 kk nie określa sposobu udziału w pobiciu (bójce), co oznacza, że może to być każda forma świadomego współdziałania uczestników pobicia, a w jej ramach również każdy środek użyty do ataku na inną osobę (inne osoby), jeżeli wspólne działanie powoduje narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 kk lub w art. 157 § 1 kk. Odpowiedzialność za udział w bójce lub pobiciu ma charakter odpowiedzialności quasi-zbiorowej, co wynika z istoty tego przestępstwa, polegającego na działaniu zbiorowym, w którym zwykle nie można zindywidualizować, na wypadek gdyby pokrzywdzeni odnieśli w niej obrażenia, kto komu zadał które z nich (wyrok SA w Warszawie z dnia 25 lipca 2012 r., II AKa 214/12, LEX nr 1216426). Sąd I instancji wystarczająco zaś ustalił, co zapoczątkowało bójkę, kto brał udział w bójce i kim byli pokrzywdzeni, a kim napastnicy, że pokrzywdzeni doznali obrażeń ciała i byli narażeni na niebezpieczeństwo wystąpienia skutku z art. 157§1kk. Jak już zaznaczono, to podkreślił też w ustaleniach stanu faktycznego, że oskarżeni działali wspólnie, razem, rozważania w tym zakresie zawarł też w części uzasadnienia dot. zamiaru oskarżonych. To zaś zwalniało sąd od dokładnego ustalania - w sytuacji gdy w niniejszej sprawa dot. bójki z art. 158§1kk, a oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu i wyraźnie znajdowali się w grupie napastników- , który z oskarżonych jakie dokładnie obrażenia zadał konkretnemu pokrzywdzonemu, tym bardziej, że sąd orzekający nie przypisał przecież K.K. i innym oskarżonym przestępstwa z art. 158§1kk w zbiegu z art. 157 kk. A jedynie w sytuacji tej ostatniej kwalifikacji wymagane jest dokładne ustalenie, że oskarżony któremu przypisano by udział w bójce w zbiegu z art.157 kk, to swoim zachowaniem spowodował konkretne obrażenia, co wymagałoby dokładnego ustalenia zachowania danego sprawcy względem danego pokrzywdzonego. Stąd niezasadny był zarzut obrazy art. 424 kpk na tle zaniechania wskazania dokładnie czynności sprawczych K.K.. Nie podlegał też uwzględnieniu zarzut obrazy tego przepisu na tle zaniechania ustosunkowania się przez sąd I instancji do mowy obrończej. Należy wskazać, że protokół rozprawy zawiera skrócone podsumowanie wystąpienia końcowego obrońcy K.K. (którym nota bene nie był autor apelacji), z wnioskami o uniewinnienie oskarżonego lub skazanie go na karę z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu wskazał zaś powody dla których uznał winę K.K. i zdecydował się na orzeczenie kary pozbawienia wolności bez jej warunkowego zawieszenia. Natomiast sam skarżący podnosząc taki zarzut nie sprecyzował, do jakich innych okoliczności z mowy końcowej obrońcy K.K. (a nie zapisanych w protokole rozprawy) sąd I instancji się nie ustosunkował, co zarzut i w tym zakresie czyni niezasadnym, a tym samym nie wskazuje by doszło do uchybienia przepisu art. 424 § 1 kpk.

Nietrafne jest też stanowisko obrońcy K.K., by rażąco naruszono art. 389 § 1 i 2 kpk, tak by naruszenie to miało wpływ na treść wyroku. Bowiem oskarżeni D. T., D. J. i K.K. w postępowaniu przygotowawczym odmawiali składania wyjaśnień, jedynie zajmowali stanowisko co do postawionych im zarzutów, natomiast na rozprawie złożyli wyjaśnienia opisując w nich swój udział w zdarzeniu z 11.05.2013r. W myśl art. 389§1kpk odczytaniu podlega poprzedni protokół wyjaśnień w sytuacji, gdy oskarżony odmawia złożenia wyjaśnień na rozprawie ( a oskarżeni D. T., K.K. i K. J. na rozprawie wyjaśnienia składali), natomiast w pozostałych wypadkach tylko te jego fragmenty, które dotyczą odmienności w wyjaśnieniach lub których oskarżony nie pamiętał, w przepisie tym wyraźnie też podkreślono, że odczytuje się te protokoły w "odpowiednim zakresie". W takim zaś układzie, gdy ww oskarżeni tak naprawdę nie przedstawili swojej wersji zdarzeń w postępowaniu przygotowawczym, to sąd nie był zobligowany do odczytania ich relacji sprowadzających się tylko do stwierdzenia, że „nie przyznają się i odmawiają składania wyjaśnień”. Inaczej rzecz się miała z oskarżonym P. S., który odmówił składania wyjaśnień na rozprawie, co spowodowało słuszną decyzję sądu I instancji o odczytaniu wyjaśnień tego oskarżonego z postępowania przygotowawczego. Obrońca K.K. zwrócił też uwagę, że w postępowaniu przygotowawczym oskarżony ten nie przyznał się do zarzutu, natomiast na rozprawie przyznał się, lecz jedynie w zakresie samodzielnego zachowania. Skoro zaś oskarżonemu temu postawiono zarzut z art. 158§1kk, który sprowadzał się do tego, że działając wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi brał udział w pobiciu pokrzywdzonych, to mimo werbalnego przyznania się do zarzutu na rozprawie, to w treści swoich wyjaśnień K.K. zaprzeczył tak naprawdę by swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu mu zarzucanego, a więc nadal kwestionował swoje sprawstwo co do czynu mu zarzucanego z art. 158§1kk, co spowodowało brak konieczności odczytania uprzednich wyjaśnień.

Co się zaś tyczy podnoszonego przez obrońców obu oskarżonych zarzutów błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia to Sąd Okręgowy od dawna podziela ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest wykazanie przez skarżących nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale i wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, w jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Temu jednak zadaniu skarżący nie sprostali. Obrońca oskarżonego K. K. generalnie kwestionując prawidłowość sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku oraz ustaleń dokonanych przez sąd I instancji, to sam w apelacji skrótowo uzasadnił ten zarzut tym, że niesłusznie ustalono, iż K.K. brał udział w pobiciu pokrzywdzonych, nawiązując do wyjaśnień tego oskarżonego z rozprawy. Również obrońca D.T. powołał się tylko na to, co wyjaśniał ten oskarżony, ignorując tak naprawdę pozostały materiał dowodowy w sprawie. Natomiast zarzut stawiany w tym zakresie nie może sprowadzać się, jak to czynią autorzy apelacji w niniejszej sprawie, do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia lub też przeciwstawieniu tymże ustaleniom odmiennego poglądu opartego tylko na własnej wybiórczej i dowolnej ocenie materiału dowodowego / vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.02.1975r, (...) 335/74, OSNPG 1975/9/84, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22.01.1975r, I KR 19/74, OSNKW 1975/5/58 /. Analizując przeprowadzone w przedmiotowej sprawie dowody stwierdzić należy wprost, że ich wymowa nie stwarza wątpliwości, co do rzeczywistego przebiegu inkryminowanego zdarzenia z 11.05.2013r. i to w zakresie czynu z art. 158§1kk, jak i z 157§2kk. W wyniku swobodnej oceny dowodów, utrzymanej w granicach racjonalności Sąd I instancji enumeratywnie wskazał te, które z nich zasługują na wiarygodność ( i w jakiej ich części ), a z tych z kolei dowodów absolutnie nie wynikają żadne rzeczywiste oraz istotne wątpliwości, które zostałyby rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonych.

Wbrew wywodom obu skarżących, wina obu oskarżonych w popełnieniu przypisanych im czynów została wykazana w oparciu o korelujący ze sobą materiał dowodowy, który prawidłowo zweryfikowany poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzy przekonywujący obraz zdarzenia, które legło u podstaw przypisanych obu oskarżonym czynów. W ocenie Sądu Okręgowego istotne znaczenie dla wykazania winy D.T. i K.K. oraz pozostałych oskarżonych w zakresie przypisanych oskarżonym czynów, miały niewątpliwie zeznania pokrzywdzonych, świadków Z. D. i W. G., które są spójne, jasne oraz w sposób logiczny obrazują istotne okoliczności dotyczącego przedmiotowego zdarzenia, obu czynów zarzucanych. Zostały też one uzupełnione stosownymi dowodami w postaci dokumentacji medycznej, opinii biegłego lekarza, a przede wszystkim nagrań z monitoringu, których to dowodów–wbrew sugestiom zawartym w apelacji obrońcy D.T.- nie można odrzucić dając wiarę jedynie, pozostającym w opozycji do tych dowodów, wyjaśnieniom oskarżonych. Szczególnie nagranie z monitoringu stanowi obiektywny dowód zawierający obraz zachowania oskarżonych, na nagraniu tym widać jak oskarżeni kopią pokrzywdzonych, rzucają o ścianę, uderzają w twarz, rzucają na ziemię, ciągną pokrzywdzonych.

Zupełnie zaś jako dowolne należy potraktować insynuacje tego skarżącego co do tego, że pokrzywdzony I. N. zgłaszając się do lekarza parę dni po zajściu, to mógł doznać obrażeń stwierdzonych dokumentacją lekarską, w innych okolicznościach, niż w wyniku pobicia przez D. T.. Na okoliczność czynu zarzucanego temu oskarżonemu z pkt.2 a/o zeznawał pokrzywdzony, który racjonalnie wyjaśnił, że udał się do lekarza po upływie pewnego czasu, gdyż dopiero nasilające się objawy po pobiciu spowodowały, że chciał uzyskać pomoc lekarską. Ponadto poza pokrzywdzonym, to zdarzenie widział W. G. i złożył też zeznania wskazujące na obrażenia zadane pokrzywdzonemu przez oskarżonego. A w świetle tych dowodów, to obrażenia stwierdzone w dokumentacji lekarskiej i opinii biegłego jak najbardziej pasują do mechanizmu postania tych obrażeń, wskazanych w relacji ww świadków, wynikających z nagrania z monitoringu.

Nie można też uwzględnić poglądów obrońcy D.T. co do tego, iż wiarygodne są wyjaśnienia oskarżonych o użyciu gazu łzawiącego przez pokrzywdzonych. Sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu wystarczająco odniósł się do tej kwestii, a jego wywody sąd odwoławczy podziela i co do tej okoliczności. Wersja o rozpyleniu gazu przez pokrzywdzonych została potwierdzona tylko zeznaniami jednego uczestnika zdarzenia - A. K. tj. brata oskarżonego, który z uwagi na więzy łączące go z oskarżonym miał powód by popierać wersje oskarżonych. Relacja tego świadka jest jednak odosobniona, a jego twierdzenia by to pokrzywdzeni zachowywali się nieprawidłowo, a oskarżeni tylko działali w ramach swoich obowiązków porządkowych, są sprzeczne z relacjami pokrzywdzonych i nagraniami z monitoringu. Co prawda pozytywny obraz oskarżonych starały się też stworzyć swoimi zeznaniami inne osoby z nimi związane, ale S. S. – co wynika z jej relacji- nie towarzyszyła oskarżonym przez całe zdarzenie, E. J. w ogóle nie była obecna na miejscu zdarzenia i głównie ci świadkowie odtwarzali to co mieli usłyszeć od oskarżonych, a logiczne jest to, że przed osobami najbliższymi oskarżeni chcieli się przedstawić w jak najkorzystniejszym świetle i jak to określił sąd I instancji- mogli przedstawić ww świadkom wersję dowolną.Ponadto Z. D. (2) też zeznawał o rozpyleniu gazu przez ochroniarzy-porządkowych, a nadto określił, że oskarżeni wręcz katowali ludzi, kopali ich, wlekli po schodach, co przeczy wersji dot. tego, że oskarżeni działali tylko w ramach swoich uprawnień jako porządkowych. Uzyskano też zeznania policjanta M. W., który zeznał, że przy pokrzywdzonych policja nie znalazła gazu, natomiast w rozmowie z ochraniarzami to dowiedział się, że oni mówili, że na wyposażeniu mają gaz i tonfy (pałki). Nadto skutki użycia gazu zostały opisane w dokumentacji medycznej dot. pokrzywdzonego W., brak takiej dokumentacji dot. oskarżonych.

Reasumując należy stwierdzić, że skarżący nie przytoczyli w apelacjach tego rodzaju argumentacji, które uzasadniałyby podważenie prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji. W ocenie sądu odwoławczego Sąd Rejonowy zgromadził konieczny i dostępny materiał dowodowy i ocenił go właściwie, omawiając ujawnione dowody i nie wykraczając przy tym poza ramy swobodnej oceny dowodów. W oparciu o tę ocenę natomiast poczynił z kolei prawidłowe ustalenia faktyczne i wyprowadził trafne wnioski przemawiające za winą oskarżonych D. T. i K.K. odnośnie przypisanych im czynów. Dowody obciążające zgromadzone w sprawie pozostają bowiem w opozycji do wyjaśnień oskarżonych i mają jednoznaczną wymowę (w szczególności, gdy uzyskano obiektywny dowód- nagrania z monitoringu), w świetle których nieprzyznanie się oskarżonych do winy nie znajduje oparcia. Sąd Rejonowy nie dopuścił się zatem obrazy przepisów postępowania, która miałaby wpływ na treść wyroku, a także błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, zaś kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje oparcie w dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego oraz ujawnionego w postępowaniu i nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia i uniewinnienia oskarżonych.

W tym miejscu należy też podkreślić, że K. K. na rozprawie chciał się dobrowolnie poddać karze, a trudno przyjąć, by zdecydował się na to, że zostanie skazany i ukarany za coś czego nie zrobił.

W ocenie sądu odwoławczego nie ma też potrzeby uchylania zaskarżonego wyroku i uzupełniania materiału dowodowego.

Wobec tego, że apelacje obu skarżących skierowane były przeciwko całości wyroku, a skarżący podnieśli też zarzut z art. 438 pkt. 4 kpk, to zachodziła konieczność odniesienia się także do rozstrzygnięcia o karach orzeczonych wobec oskarżonych. Podkreślić trzeba, że rażąca niewspółmierność kary zachodziłaby jedynie wówczas gdyby na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, że wystąpiła wyraźna różnica pomiędzy karami wymierzonymi przez Sąd I instancji, a karami jakie należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 kk. Stwierdzić także należy, iż nie chodzi tu o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kar, ale o różnicę tak zasadniczej natury, iż kary dotychczas wymierzone nazwać byłoby można – również w potocznym tego słowa znaczeniu – „rażąco” niewspółmiernymi, tj. niewspółmiernymi w stopniu nie dającym się zaakceptować / OSNPG 1974/3-4/51; OSNPK 1995/6/18 /. Sytuacja taka, zdaniem Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie jednak nie zachodzi. Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku wskazał jakie okoliczności potraktował w stosunku do obu oskarżonych obciążająco i czym kierował się wymierzając D.T. karę 10 miesięcy (za czyn z art. 158§1kk) i 8 miesięcy (za czyn z art. 157§2kk) i finalnie karę łączną 1 roku pozbawienia wolności, zaś K.K. karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Ocenę tą należy uznać za trafną szczególnie w kontekście uprzedniej karalności oskarżonych, jak i w odniesieniu do stwierdzonego zamiaru bezpośredniego, wielości pokrzywdzonych, skutków pobić. W szczególności uprzednia ich karalność nie pozwala na przyjęcie by zachodziły podstawy do sugerowanego przez skarżących warunkowego zawieszenia wykonanych kar pozbawienia wolności.

Bowiem dla zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary musza być spełnione warunki z art. 69§1i2kk. I o ile samo wymierzenie kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności wobec D.T. i 8 miesięcy pozbawienia wolności wobec K.K. spełnia warunek do warunkowego zawieszenia wykonania kary, to z pewnością nie zostały przez oskarżonych spełnione pozostałe warunki do stosowania tej instytucji. Bowiem, przy ocenie możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary to sąd bierze pod uwagę takie okoliczności, jak postawa sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie po popełnieniu przestępstwa oraz musi rozważyć czy warunkowe zawieszenie wykonania kary będzie wystarczające dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Mając zaś na uwadze dotychczasową trzykrotną karalność oskarżonego D. T. za przestępstwa p-ko życiu i zdrowiu, w tym okoliczność, że mimo skazania go wyrokiem SR w Iławie z dnia 20.02.2013r. w sprawie II K 972/12 za czyn z art. 158§1kk, to już w dniu 11.05.2013r.popełnił przypisane mu przestępstwa w niniejszej sprawie kwalifikowane z art. 158§1kk i z art. 157§2kk, a to wszystko wskazuje na to, że oskarżony nie spełnia warunków do stosowania wobec niego warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności. Skoro bowiem zdecydował się on na powrót na drogę przestępstwa w niespełna 3 miesiące po wydaniu wyroku w spr. II K 972/12, kolejny raz popełniając przestępstwo udziału w pobiciu, to z pewnością po jego stronie brak pozytywnej prognozy co do tego, że w przypadku warunkowego zawieszenia wykonania kary to oskarżony dawałby rękojmię, że nie będzie popełniał kolejnych przestępstw. Podnoszone zaś przez obrońcę D.T. okoliczności dot. opieki nad dziadkami oskarżonego czy finansowego utrzymania konkubiny nie stanowią okoliczności branych pod uwagę przy ocenie zasadności stosowania instytucji z art. 69 kk, a mogą być podnoszone np. w postępowaniu o odroczenie wykonania kary.

Również uprzednia 5-krotna karalność oskarżonego K. K., w tym okoliczność, że mimo skazania go wyrokiem SR w Iławie, VII Zamiejscowego Wydziału Karnego w (...) z dnia 15.02.2013r. w sprawie VII K 48/13 to w dniu 11.05.2013r. popełnił przypisane mu przestępstwo w niniejszej sprawie kwalifikowane z art. 158§1kk, a to wszystko wskazuje na to, że oskarżony nie spełnia warunków do stosowania wobec niego warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary 8 miesięcy pozbawienia wolności, gdyż permanentnie nie przestrzega norm społecznych i prawnych, co świadczy o jego zdemoralizowaniu. Ponadto i ten oskarżony zdecydował się na powrót na drogę przestępstwa w ledwie 3 miesiące po wydaniu wyroku w spr. VII K 48/13, to zaś z pewnością świadczy o tym, że wcześniejsze wyroki nie odniosły skutku prewencyjno-wychowawczego i o braku pozytywnej prognozy, że K. K. nie będzie popełniał kolejnych przestępstw w przyszłości. Obrońca tego oskarżonego w swojej apelacji akcentuje, że za warunkowym zawieszeniem wykonania kary pozbawienia wolności to przemawia młody wiek K.K. oraz to, że oskarżony chciałby zdobyć wykształcenie, gdyż po opuszczeniu zakładu karnego zarówno podjęcie zatrudnienia, jak i nauki na studiach stanie się niemożliwe, a życie dorosłe tej osoby już na starcie będzie przegrane. Należy jednak zaznaczyć, że to iż oskarżony zostanie osadzony w więzieniu jest tylko konsekwencją jego nagannego zachowania i tego, że popełniał przestępstwa. Przecież brak możliwości kontynuowania nauki na wolności, podjęcia pracy czy złego samopoczucia psychicznego na tle izolacji jest bezpośrednim wynikiem tego, że popełniając przestępstwa sam oskarżony swoim zachowaniem spowodował swój pobyt w izolacji więziennej, a wiadomo, że człowiek osadzony nie korzysta z takich swobód jak człowiek przebywający na wolności. Ponadto w świetle dotychczasowej linii życiowej i tego, że 20-letni K.K. nie ma zawodu i osiągnął dotychczas tylko wykształcenie gimnazjalne, to trudno zgodzić się ze skarżącym by akurat ten oskarżony, w przypadku konieczności odbycia kary pozbawienia wolności, najbardziej cierpiał z powodu niemożności kontynuacji nauki, do czego dotychczas specjalnie się nie garnął. Trzeba też wyraźnie podkreślić, że wykształcenie gimnazjalne jest niewystarczające do podjęcia studiów, stąd nie okoliczność dot. odbycia kary pozbawienia wolności, tylko niedostatki wykształcenia oskarżonego K. K., nie pozwalają mu na podjęcie przez niego nauki na studiach. Również nie można przeceniać jego młodego wieku. Owszem, ustawodawca w kodeksie karnym zawarł przepisy, w których wskazuje na priorytet orzekania wobec sprawców młodocianych kar o charakterze wolnościowym które będą spełniać cel wychowawczy wobec młodych wiekowo sprawców. Jednocześnie nie można jednak stwierdzić by postulat ten miał być realizowany za wszelką cenę i by w sytuacji młodego sprawcy, który po raz kolejny popełnia przestępstwo można było postawić pozytywną prognozę na przyszłość, że nie popełni on kolejnego przestępstwa. Wobec tego oskarżonego 5-cio krotnie orzekano kary wolnościowe i nie odniosły one wobec niego żadnego skutku wychowawczego, nie wdrożyły go do poszanowania prawa, do zmiany zachowania. Okazał się on być sprawca niepoprawnym, o lekceważącym stosunku do obowiązujących norm i zakazów. Tym samym nie można przyjąć by młody wiek tego oskarżonego był okolicznością wystarczającą do orzeczenia wobec niego, w niniejszej sprawie, kolejnej kary wolnościowej.

Dlatego też nie podlegały uwzględnieniu zarzuty z apelacji obrońców oskarżonych co do rażącej surowości wymierzonych kar. W ocenie Sądu Okręgowego tylko tak ukształtowane represje karne, ja w zaskarżonym wyroku, stwarzają realne możliwości osiągnięcia efektów poprawczych w zachowaniu tych oskarżonych. Powinny one zarazem wywołać w ich świadomości przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Poza tym kary tego rodzaju i w tym wymiarze będą oddziaływać właściwie na społeczeństwo, osiągając w ten sposób cele prewencji ogólnej, poprzez odstraszanie innych od popełniania tego typu przestępstw.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesione apelacje za oczywiście bezzasadne.

Ponadto zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa po ½ kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym po 180zł opłaty.