Sygn. akt II AKa 346/14
Dnia 27 stycznia 2015r.
Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSA – Grzegorz Salamon
Sędziowie: SA – Marek Czecharowski spr.
del. SO – Małgorzata Janicz
Protokolant: – sekr. sąd. Sylwia Zalewska
przy udziale Prokuratora Jerzego Mierzewskiego
po rozpoznaniu w dniu 27 stycznia 2015 r.
sprawy M. T. (1)
oskarżonego z art. 231 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
na skutek apelacji, wniesionej przez prokuratora
od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie
z dnia 27 marca 2014 r. sygn. akt XVIII K 178/13
utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację prokuratora za oczywiście bezzasadną;
kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.
Oskarżony M. T. (1) stanął pod zarzutem, iż:
- w dniu 7 lutego 2002 r. w W., pełniąc funkcję Zastępcy (...), działając w celu uniemożliwiania podpisania przez A. M. (1) umowy na dostawy ropy naftowej w imieniu (...) S.A. ze Spółką (...) and (...) Ltd., poprzez bezprawne pozbawienie go wolności, wykonując polecenie pełniącego obowiązki (...) - Z. S. (1), przekroczył przysługujące mu uprawnienia wynikające z art. 1 ust. 2 pkt 1, 2 i 3, z art. 6 i z art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 roku o Urzędzie Ochrony Państwa (Dz. U. z 1990 roku, nr 51, poz. 526, wraz z późn. zm.) oraz z Decyzji Nr (...) (...)a z dnia 26 października 2001 roku, uprawniającej go do bezpośredniego nadzoru nad (...), (...) (...) oraz (...), a tym samym do wydawania poleceń podległym mu funkcjonariuszom, w ten sposób, że wiedząc o możliwości podjęcia przez innych funkcjonariuszy publicznych działań zmierzających do bezprawnego pozbawienia wolności A. M. (1) i uniemożliwienia przez to podpisania przez niego umowy na dostawy ropy naftowej do (...) S.A. spowodował podjęcie przez podległe mu jednostki organizacyjne(...), a mianowicie(...), (...) oraz (...) czynności operacyjno - rozpoznawczych i procesowych, które doprowadziły do bezprawnego zatrzymania A. M. (1), czym działał na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego A. M. (1)
tj. popełnienia przestępstwa art. 231 § 1 k.k. i art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 marca 2014 r. (sygn. akt XVIII K 178/13), uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu a kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.
Wyrok powyższy zaskarżył w całości
prokurator
na niekorzyść oskarżonego zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść poprzez błędne uznanie, że materiał dowodowy zebrany w sprawie nie dostarczył podstaw do uznania oskarżonego M. T. (1) za winnego popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu, a zaprezentowane poszlaki
takie jak:
a) zajmowania przez oskarżonego stanowiska służbowego pomiędzy Z. S. (1) a R. B.,
b) obecność w (...) podczas spotkania w dniu 7 lutego 2002 r.,
c) połączenia telefoniczne pomiędzy M. T. (1) a R. B. w dniu 7 lutego 2002 r. oraz
d) zainteresowanie problematyką „ropy” - nie stanowią nierozerwalnego ciągu, który w sposób nie budzący wątpliwości przemawiałby za winą oskarżonego M. T. (1) a ich ocena przy uwzględnieniu zasad logicznego myślenia i doświadczenia życiowego, prowadzi do wniosków zgoła odmiennych,
podczas gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz poszlak dotyczących sprawstwa oskarżonego M. T. (1), w tym połączeń telefonicznych realizowanych pomiędzy oskarżonym M. T. (1) a R. B., ale też i innymi osobami w dniu 7 lutego 2002 r. i następująca po nich sekwencja konkretnych działań podjętych przez te osoby, winna prowadzić do wniosku, że miał on wiedzę o możliwości podjęcia przez innych funkcjonariuszy publicznych działań zmierzających do bezprawnego pozbawienia wolności A. M. (1) i uniemożliwienia przez to podpisania umowy na dostawę ropy naftowej do (...) S.A i spowodował podjęcie przez podległe mu jednostki organizacyjne (...) czynności operacyjno-rozpoznawczych i procesowych, które doprowadziły do bezprawnego zatrzymania A. M. (1), co winno skutkować uznaniem go za winnego popełnia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu.
W uzasadnieniu skarżący powtórzył tezę aktu oskarżenia, iż orientacja oskarżonego w zakresie problemów związanych z importem ropy naftowej, jego obecność w (...) w dniu 7 lutego 2002 r., gdzie miało miejsce spotkanie dotyczące tej kwestii, a wreszcie jego pozycja w strukturze (...) i zrealizowane tego dnia kontakty telefoniczne z
R. B. i innymi osobami stanowią łańcuch poszlak pozwalający na przypisanie oskarżonemu zarzutu sformułowanego w akcie oskarżenia.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania właściwemu Sądowi
I instancji.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna i to w stopniu określonym w art.
457 § 2 k.p.k.
Na wstępie jednak należy przypomnieć, iż wyrok z dnia 27 marca 2014 r. jest drugim wyrokiem zapadłym w odniesieniu do oskarżonego
M. T. bowiem pierwszy z wyroków (również uniewinniający) został uchylony orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia
24 kwietnia 2013 r. Dlatego też należy odnotować, iż w ponownym postępowaniu I – instancyjnym Sąd Okręgowy w Warszawie wykonał w pełni zalecenia Sądu odwoławczego przesłuchując ponownie wskazane w uzasadnieniu wyroku uchylającego - osoby. Nadto dopuścił dowód z zeznań kolejnych dwóch świadków. Przesłuchał w tym charakterze m. in. św. G. R. – zajmującego w strukturze podobne jak oskarżony stanowisko.
Zebrany materiał poddał analizie (zaprezentowanej w pisemnych motywach wyroku – części jawnej i niejawnej) konkludując, że nie dostarczył on podstaw do przypisania oskarżonemu zarzucanego czynu.
Odnosząc się do apelacji prokuratora z naciskiem należy podkreślić, że nie zawiera ona argumentów podważających stanowisko wyrażone w orzeczeniu Sądu I instancji, a jedynie odmienną ocenę materiału dowodowego w stosunku do dokonanej przez Sąd. Mamy zatem do czynienia wyłącznie z polemiką ze stanowiskiem Sądu.
Przypomnieć więc trzeba, iż przedmiotowa sprawa w zgodnej ocenie urzędu prokuratorskiego i Sądu ma charakter poszlakowy, a rozbieżność poglądów wyrażonych przez oskarżyciela publicznego oraz Sąd sprowadza się do oceny spójności łańcucha poszlak, które zostały sformułowane w wyniku ustaleń faktycznych.
Pomijając konsekwentne stanowisko oskarżonego negujące zasadność stawianego mu zarzutu, lektura zeznań przesłuchanych w ponownym postępowaniu świadków (w tym obydwu skazanych już prawomocnie współoskarżonych) prowadzi do tego samego wniosku. Żadna z osób uczestniczących w realizacji bezprawnego pozbawienia wolności A. M. (1) nie wymienia oskarżonego jako osoby wydającej jakiekolwiek polecenia związane z czynnościami w tym zakresie. Nazwisko oskarżonego nie jest wymieniane w kontekście podejmowanych czynności realizujących owo zatrzymanie A. M..
Nie dowodzą tego również poszlaki dotyczące kręgu osób – rozmówców w połączeniach telefonicznych wykonywanych przy pomocy telefonu należącego do oskarżonego, bowiem mają one charakter spekulacji wobec braku potwierdzenia ze strony rozmówców by tematem ich była przedmiotowa kwestia.
Sąd Okręgowy prezentując w pisemnych motywach analizę materiału dowodowego wykazał, że możliwym było (i tak też zostało wykonane) przeprowadzenie czynności związanych z zatrzymaniem A. M. (1) na polecenie Z. S..
Wypada odnotować, że świadkowie zeznający w sprawie nie mieli żadnego interesu w pomijaniu osoby oskarżonego przy relacjonowaniu przedmiotowych wydarzeń. Wskazali osoby, które wydawały im polecenia, w wyniku realizacji, których nastąpiło zatrzymanie A. M. i dalsze czynności z jego udziałem z pominięciem w procesie decyzyjnym M. T..
Należy też zwrócić uwagę, iż Sąd Okręgowy nie fetyszyzuje przy tym wątku braku zaufania Z. S. do M. T. (czego nie czynił zresztą – w ocenie obecnego składu Sądu odwoławczego - również Sąd Okręgowy wydający poprzednie orzeczenie), a która to kwestia uzyskała nienależną chyba rangę w rozważaniach Sądu Apelacyjnego, uchylającego pierwszy wyrok uniewinniający.
Tak więc brak bezpośrednich dowodów, a także niemożność wywiedzenia wniosku co do winy oskarżonego z dowodów pośrednich czyni zaskarżone orzeczenie jedynym możliwym.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.