Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 219/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2014 r. w Szczecinie

sprawy T. K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 18 grudnia 2013 r. sygn. akt VI U 752/13

oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Anna Polak SSA Barbara Białecka

Sygn. akt III AUa 219/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 29 marca 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., opierając się na orzeczeniu Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 27 marca 2013 roku, odmówił ubezpieczonej T. K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy.

T. K. złożyła odwołanie od ww. decyzji podnosząc, iż na padaczkę choruje od 1969 roku, pozostaje pod stałą opieką Poradni P., jednakże pomimo tego napady nie ustępują. Zaznaczyła, że nie może wykonywać żadnej pracy zawodowej, ponieważ nie można przewidzieć kiedy nastąpi napad padaczkowy wymagający pomocy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację wyrażoną w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2013 roku sygn. akt VI U 752/13 Sąd Okręgowy w Szczecinie zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał T. K. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 lutego 2013 roku do 31 października 2016 roku, stwierdzając jednocześnie odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji w niniejszej sprawie.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowiły przyjęte przez Sąd Okręgowy, następujące ustalenia faktyczne i ocena prawna:

T. K. urodziła się (...). Ma wykształcenie średnie ekonomiczne. Ubezpieczona pracowała zawodowo od 1 września 1979 roku do 30 czerwca 1992 roku w Kombinacie (...) w C. w pełnym wymiarze czasu pracy, początkowo na stanowisku stażystki, a następnie młodszego specjalisty do spraw socjalnych i księgowej. Stosunek pracy został rozwiązany na skutek wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego przez zakład pracy, w związku z likwidacją stanowiska pracy ubezpieczonej. Następnie T. K. prowadziła działalność gospodarczą na własny rachunek w zakresie handlu detalicznego. Składki na ubezpieczenie społeczne z tego tytułu opłacała w okresie od 1 lipca 1992 roku do 8 października 1994 roku.

Począwszy od 1969 roku u T. K. występują napady padaczki. Z tego też powodu była leczona w okresie od 14 do 26 czerwca 1985 roku na Oddziale (...) Wojewódzkiego Szpitala (...) w S.. Wówczas też podjęła leczenie w Poradniach (...) i P.. W związku z nasileniem się napadów padaczkowych T. K. orzeczeniem Obwodowej Komisji Lekarskiej do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia z 5 września 1994 roku została zaliczona do trzeciej grupy inwalidów. Podczas badania Komisja rozpoznała u ubezpieczonej padaczkę z encefalopatią. Stwierdziła również, że inwalidztwo istnieje od 1969 roku oraz że przeciwwskazane są prace na wysokościach i przy maszynach w ruchu. Na skutek odwołania złożonego przez ubezpieczoną, została ona poddana badaniu przez Wojewódzką Komisję Lekarską do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia, która orzeczeniem z 29 września 1994 roku zaliczyła ją do drugiej grupy inwalidów z ogólnego stanu zdrowia. Wojewódzka Komisja również rozpoznała u ubezpieczonej padaczkę z encefalopatią padaczkową oraz stwierdziła, że inwalidztwo istnieje od 1969 roku, przy czym w czasie zatrudnienia w 1993 roku uległo istotnemu pogorszeniu. Decyzją z 11 października 1994 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. przyznał ubezpieczonej od 9 października 1994 roku (tj. od zaprzestania pobierania przez nią zasiłku chorobowego) rentę inwalidzką drugiej grupy inwalidów.

Następnie, orzeczeniami Lekarza Orzecznika ZUS z 15 września 1999 roku, z 19 września 2001 roku oraz z 30 listopada 2004 roku, T. K. była uznawana za osobę częściowo niezdolną do pracy na kolejne okresy: do września 2001 roku, do października 2004 roku oraz do listopada 2007 roku. Rozpoznawano u niej wówczas częste napady padaczkowe, utrzymujące się mimo stosowanego leczenia.

Decyzjami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z 20 września 1999 roku, z 25 września 2001 roku oraz z 3 grudnia 2004 roku ubezpieczonej przyznawane było prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na kolejne okresy: od 1 października 1999 roku do 30 września 2001 roku, od 1 października 2001 roku do 31 października 2004 roku oraz od 1 listopada 2004 roku do 30 listopada 2007 roku.

W okresie od 4 do 10 września 2007 roku T. K. była hospitalizowana na Oddziale (...) Ogólnej i (...) Szpitala (...) z Przychodnią SP ZOZ w S.. Została wówczas poddana leczeniu operacyjnemu całkowitego wycięcia gruczołu tarczycowego. W dniu 9 grudnia 2007 roku T. K. została natomiast przyjęta do Kliniki (...) w W., gdzie rozpoznano u niej raka brodawkowatego tarczycy – stan po operacji oraz poddano ją uzupełniającemu leczeniu radiojodem. W Klinice przebywała do 13 grudnia 2007 roku. Od 2 do 6 lutego 2009 roku T. K. była leczona na Oddziale (...) i (...) Izotopowej (...) Szpitala (...) z Przychodnią w S.. Rozpoznano wówczas u niej niedoczynność tarczycy po zabiegu operacyjnym oraz leczeniu dawką ablacyjną (...)z powodu raka brodawkowatego tarczycy. W dniu 16 kwietnia 2012 roku ubezpieczona została ponownie przyjęta na Oddział (...) i (...) Izotopowej (...) Szpitala (...) z Przychodnią w S. w celu wykonania badań kontrolnych. T. K. została wypisana do domu w stanie ogólnym dobrym z zaleceniem dalszej kontroli w Poradni (...)oraz kontroli morfologii krwi za około 1 miesiąc.

Przeprowadzone w dniu 22 lipca 2011 roku badanie elektroencefalograficzne wykazało u ubezpieczonej zmiany napadowe w okolicach czołowo – centralnych mózgu, mające tendencję do uogólniania się. W dniu 6 lutego 2013 roku T. K. poddana została badaniu elektroencefalograficznemu, które wykazało zmiany patologiczne rozsiane ze zmienną przewagą stron i z tendencją do występowania napadowego.

Orzeczeniem Lekarza Orzecznika ZUS z 29 stycznia 2008 roku T. K. została uznana za osobę częściowo niezdolną do pracy, okresowo - do stycznia 2013 roku. Podczas badania Lekarz Orzecznik ZUS rozpoznał u niej padaczkę lekooporną z napadami czuciowymi złożonymi wtórnie, uogólnionymi częstymi, a także stan po całkowitej strumektomii we wrześniu 2007 roku i leczeniu uzupełniającym w grudniu 2007 roku z powodu raka papilarnego tarczycy. Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 14 lutego 2008 roku ubezpieczonej przyznano prawo do renty na okres od 1 grudnia 2007 roku do 31 stycznia 2013 roku.

W dniu 24 stycznia 2013 roku T. K. złożyła w organie rentowym wniosek o ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres. W dniu 6 marca 2013 roku Lekarz Orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu wydał orzeczenie stwierdzające, że T. K. nie jest niezdolna do pracy. Rozpoznał u niej padaczkę i stan po operacji wycięcia tarczycy z powodu raka w 2007 roku. Po złożeniu sprzeciwu od powyższego orzeczenia T. K. została poddana badaniu przez Komisję Lekarską ZUS, która w dniu 27 marca 2013 roku również wydała orzeczenie stwierdzające, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Członkowie Komisji rozpoznali u ubezpieczonej padaczkę idiopatyczną z napadami uogólnionymi i prawdopodobnie nieświadomości, przebyte wycięcie tarczycy z powodu raka brodawkowatego z leczeniem uzupełniającym radiojodem z wtórną niedoczynnością tarczycy, bez cech wznowy.

Poczynając od 1 lutego 2013 roku u T. K. istniały podstawy do rozpoznania:

-

padaczki z napadami utraty przytomności oraz nieświadomości od dzieciństwa,

-

stanu po całkowitym usunięciu tarczycy z powodu wola guzowatego obojętnego z następowym leczeniem uzupełniającym radiojodem z powodu ogniska raka brodawkowatego tarczycy, stwierdzonego w badaniu pooperacyjnym,

-

niedoczynności pooperacyjnej tarczycy wyrównanej farmakologicznie,

-

osteoporozy.

Z uwagi na schorzenia neurologiczne ubezpieczona jest nadal częściowo niezdolna do pracy, okresowo do 31 października 2016 roku. Wprawdzie od 2008 roku u ubezpieczonej zmniejszyła się częstotliwość padaczkowych napadów uogólnionych, jednak pojawiły się napady nieświadomości, jak również zaburzenia funkcji poznawczych, co należy traktować jako pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonej w porównaniu z okresem wcześniejszym. Niedoczynność pooperacyjna tarczycy wyrównana farmakologicznie i osteoporoza mogą być leczone w trybie ambulatoryjnym i nie mają wpływu na kontynuację pracy zarobkowej.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, Sąd Okręgowy stwierdził, że odwołanie ubezpieczonej w świetle art. 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) okazało się zasadne i jako takie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że w sprawie kwestią sporną było wyłącznie to, czy stopień naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej po dniu 31 stycznia 2013 roku był nadal tak duży, że czynił ją w dalszym ciągu częściowo niezdolną do pracy, czy też stan jej zdrowia poprawił się na tyle, że odzyskała ona możliwość wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez nią kwalifikacji.

Sąd Okręgowy wskazał, że ocena stanu zdrowia T. K. wymagała wiadomości specjalnych z zakresu medycyny, stąd też dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych specjalistów z zakresu endokrynologii i neurologii. Sąd ten uznał, że opinie biegłych w sprawie są jasne i spójne, a rzetelność i fachowość dokonanych przez biegłych ustaleń co do stanu zdrowia ubezpieczonej nie budzi żadnych wątpliwości i pozwala na uznanie ich za w pełni wiarygodne. Jedyne zastrzeżenia Sądu dotyczyły tego, czy biegli prawidłowo zrozumieli i zastosowali pojęcia prawnicze zawarte w ustawie rentowej – w szczególności chodziło o opinię biegłej neurolog dr B. M..

W opinii z 4 lipca 2013 roku biegli z zakresu neurologii i endokrynologii wskazali, iż u ubezpieczonej występuje padaczka z napadami utraty przytomności oraz nieświadomości od dzieciństwa, stan po całkowitym usunięciu tarczycy z powodu wola guzowatego obojętnego z następowym leczeniem uzupełniającym radiojodem z powodu ogniska raka brodawkowatego tarczycy stwierdzonego w badaniu pooperacyjnym, niedoczynność pooperacyjna tarczycy wyrównana farmakologicznie oraz osteoporoza, co w ocenie biegłych czyni ubezpieczoną częściowo i trwale niezdolną do pracy od dzieciństwa. Biegli wskazali także, że T. K. cierpi na padaczkę od 9 roku życia oraz zaznaczyli, że pomimo wdrożenia leczenia oraz dokonywania jego korekty występują u niej nadal napady nieświadomości wraz z utratą przytomności. Na tej podstawie uznali, że ubezpieczona może wykonywać pracę, jednakże tylko w warunkach pracy chronionej. Następnie w opinii uzupełniającej biegła z zakresu neurologii wyjaśniła, że ubezpieczona może wykonywać wycinkowe prace z zakresu księgowości zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami pod nadzorem, w warunkach pracy chronionej. Mimo skierowania do niej przez Sąd Okręgowy takiego pytania, biegła nie rozstrzygnęła przy tym w sposób pełny i wyczerpujący o innych wątpliwościach związanych z treścią jej opinii, w szczególności związanych z użytym przez nią sformułowaniem o istnieniu niezdolności do pracy „od dzieciństwa”, stojącym w jawnej sprzeczności z niespornym w niniejszej sprawie faktem, że ubezpieczona stała się niezdolna do pracy dopiero po przebyciu pewnych okresów ubezpieczenia.

W związku z powyższym, dla pełniejszego obrazu, sąd pierwszej instancji dopuścił dowód z opinii innej biegłej lekarz specjalistki z zakresu neurologii dr M. B.. Biegła ta w całości podzieliła rozpoznania poprzedniej biegłej oraz podzieliła częściowo wnioski poprzedniej opinii neurologicznej z 4 lipca 2013 roku, iż ubezpieczona jest osobą częściowo niezdolną do pracy. Nie zgodziła się jedynie, że jest to niezdolność trwała, przyjmując jej okresowy charakter - do października 2016 roku. Uzasadniając swoje stanowisko, w sposób logiczny i przekonujący zauważyła, że T. K. podaje występowanie od 1 do 2 napadów „dużych” z utratą przytomności w okresie miesiąca, pomimo stosowania terapii dwoma lekami przeciwpadaczkowymi nowej generacji. Zwróciła też uwagę, że istotnym czynnikiem ograniczającym możliwość pracy są napady nieświadomości, a dodatkowo ubezpieczona podaje zaburzenia funkcji poznawczych, które to zaburzenia mogą ograniczyć, jakkolwiek nie uniemożliwić wykonywanie pracy. Podkreśliła, że w porównaniu do badania z 2008 roku (przeprowadzonego przez lekarza orzecznika ZUS) zmniejszyła się częstość napadów uogólnionych, co zdaniem biegłej można uznać za poprawę jej stanu klinicznego, natomiast pojawiły się napady nieświadomości, jak również zaburzenia funkcji poznawczych, co powinno być klasyfikowane jako pogorszenie stanu klinicznego.

W ocenie Sądu Okręgowego wszyscy biegli byli zgodni co do tego, że T. K. jest częściowo niezdolna do pracy, z czym niewątpliwie, uwzględniając rodzaj występujących u niej schorzeń i dolegliwości oraz ich wpływ na stopień sprawności organizmu, należy się zgodzić. Pomiędzy opiniami biegłych występowała natomiast rozbieżność co do tego, czy niezdolność ta jest trwała, czy też okresowa. W tym zakresie sąd meriti oparł się przede wszystkim na opinii drugiej biegłej z zakresu neurologii, która była bardziej miarodajna i pełna, a w konsekwencji przyjął, że w ostatecznym rozrachunku stan zdrowia ubezpieczonej od 2008 roku nie uległ pogorszeniu oraz że jest ona częściowo okresowo niezdolna do pracy do października 2016 roku.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał T. K. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na dalszy okres, tj. od 1 lutego 2013 roku do 31 października 2016 roku.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że zarówno ustalenia Lekarza Orzecznika ZUS-u, jak i Komisji Lekarskiej ZUS-u w przedmiocie zdolności T. K. do pracy okazały się błędne. Biegli sądowi po przeprowadzeniu badania ubezpieczonej ustalili bowiem, że rozpoznane u ubezpieczonej schorzenia powodują, iż jest ona nadal częściowo niezdolna do pracy. Tym samym koniecznym stało się stwierdzenie, że organ rentowy wydał błędną decyzję, odmawiającą przyznania prawa do świadczenia w sytuacji, gdy możliwe było wydanie decyzji zgodnej z prawem, gdyby tylko lekarze orzecznicy prawidłowo ustalili stan zdrowia ubezpieczonej. Powyższe oznacza, że opóźnienie w ustaleniu prawa do świadczenia jest następstwem okoliczności, za które organ rentowy ponosi odpowiedzialność.

Z wyrokiem Sądu Okręgowego nie zgodził się organ rentowy. Zaskarżył wyrok w całości. Orzeczeniu zarzucił naruszenie prawa materialnego tj. art. 57 ust. 1 pkt 3 w zw. z art. 13 ust. 1 pkt 2 oraz art.118 ust. la ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS poprzez uznanie, że stan zdrowia wnioskodawczyni czyni ją częściowo niezdolną do pracy okresowo od 1 lutego 2013 roku do 31 października 2016 roku i dlatego ma prawo do okresowej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy oraz, że za nieustalenie stanu zdrowia wnioskodawczyni uprawniającym ją do renty jako ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji organ rentowy ponosi odpowiedzialność.

Apelujący zwrócił uwagę, iż biegli sądowi dokonali niemal takich samych ustaleń co do stanu zdrowia ubezpieczonej jak lekarz orzecznik i Komisja Lekarska ZUS, wyprowadzając jednak inne wnioski niż lekarze orzecznicy ZUS. W ocenie apelującego biegli nie wskazali czy konsekwencje schorzeń występujących u ubezpieczonej powodują zaburzenia funkcjonalne w takim stopniu, że ograniczają one możliwość pracy w zawodzie dotychczas przez nią wykonywanym. Sąd jak i biegli dokonali ustaleń co do stanu zdrowia z punktu widzenia istnienia inwalidztwa i przeciwwskazań z tego powodu do wykonywania niektórych prac. Nie wykazano natomiast stopnia naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej, który jest konieczny do ustalenia niezdolności do pracy i przyznania uprawnień do renty. Istotne w ocenie organu rentowego jest jaki wpływ mają istniejące obecnie schorzenia na możliwość dalszej pracy zarobkowej ubezpieczonej, zwłaszcza że częstotliwość napadów padaczkowych uległa zmniejszeniu a więc jak wskazują biegli, można to uznać za poprawę stanu klinicznego zaś niedoczynność tarczycy jest wyrównania farmakologicznie. Ponadto apelujący podaje, że rozpoznanie zaburzeń poznawczych u wnioskodawczyni nie wynika z żadnych badań ani ustaleń samych biegłych, a jedynie z wywiadu uzyskanego od ubezpieczonej, a zatem nie może być miarodajne dla oceny czy faktycznie ubezpieczona ma zaburzenia poznawcze i w jakim stopniu wpływają one na dalsze jej funkcjonowanie oraz zarobkowanie.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację T. K. wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. W uzasadnieniu ubezpieczona podniosła, że organ rentowy nie jest uprawniony do dyskwalifikowania opinii biegłych w zakresie wniosków końcowych bez posłużenia się wiedzą specjalistyczną, natomiast Sąd Okręgowy wywiódł trafne wnioski z zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny uznał, że ustalenia faktyczne poczynione w tej sprawie przez Sąd Okręgowy są prawidłowe. Sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny oparł się na całokształcie zebranego materiału dowodowego, należycie go rozważył i wskazał jakim środkom dowodowym dał wiarę, przedstawiając prawidłową ich ocenę, którą właściwie uargumentował. Całość podjętych ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu wyroku zasługuje na pełną akceptację. Ustalenia faktyczne sądu orzekającego są prawidłowe i znajdują oparcie w materiale dowodowym Sąd Apelacyjny ustalenia te przyjmuje za własne. Nie ma więc konieczności ich ponownego szczegółowego przytaczania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2001 roku, V CKN 348/00, LEX nr 52761). Analiza akt postępowania w tej sprawie wskazuje, że nie wystąpiło w niej również naruszenie przepisów prawa materialnego, które zarzuca apelujący.

Na wstępie należy wskazać, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego, poza art. 57 i 58 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, winno opierać się również na regulacji art. 107 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zgodnie bowiem z tym przepisem prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie. Słusznie bowiem wskazał sąd pierwszej instancji, iż kwestią sporną w sprawie było ustalenie, czy stopień naruszenia sprawności organizmu ubezpieczonej po dniu 31 stycznia 2013 roku był nadal tak znaczny, że czynił ją w dalszym ciągu częściowo niezdolną do pracy, czy też stan jej zdrowia poprawił się na tyle, że odzyskała ona możliwość wykonywania pracy zgodnej z poziomem posiadanych przez nią kwalifikacji, czyli ustalenie czy stopień niezdolności do pracy ubezpieczonej uległ zmianie bądź czy niezdolność owa ustała.

Podkreślić w tym miejscu należy, że zarzuty apelacji zawarte w uzasadnieniu apelacji są skierowane co do treści formułowanych przez biegłych opinii i mają charakter natury procesowej, tj. powinny zostać w sposób wyraźny podniesione na płaszczyźnie naruszenia przez sąd, przepisów prawa procesowego. Z uwagi na to, że ustalenia stanu faktycznego, a następnie ocena prawna nie są rzeczą biegłego a sądu, zarzuty co do poprawności formułowanych przez biegłych opinii powinny ogniskować się wyłącznie w kierunku naruszenia przez sąd, przepisów prawa procesowego a to głównie w oparciu o treść art. 233 § 1 k.p.c. Zarzuty te dotyczą bowiem de facto ustalenia przez sąd stanu faktycznego bądź to w oparciu o opinię, która w pryzmacie reguł oceny dowodów, pozostaje wadliwa, bądź dokonania przez sąd ustaleń w sposób sprzeczny z treścią opinii w sytuacji, gdy ustalenia te mogły zostać poczynione wyłącznie przy pomocy niedostępnych dla sądu wiadomości specjalnych. Dopiero zaś w przypadku aprobowania przez skarżącego wypowiedzi biegłych jak i poczynionych na ich podstawie ustaleń stanu faktycznego, powinien on koncentrować się wyłącznie na zarzutach dotyczących stosowania przez sąd, konkretnych przepisów prawa materialnego.

Pomimo dostrzeżonych powyżej uchybień konstrukcyjnych środka odwoławczego podnieść należy, że sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób prawidłowy, powołując biegłych sądowych o specjalnościach odpowiednich do schorzeń zdiagnozowanych jak i zgłaszanych przez ubezpieczoną. W tym miejscu podkreślić należy, że dowód z opinii biegłych jest specyficznym środkiem dowodowym, którego ocena przebiega według odmiennych, właściwych tylko dla tego rodzaju środka dowodowego, kryteriów.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew twierdzeniom apelującego, dokonanie przez Sąd Okręgowy ustaleń stanu faktycznego w oparciu o opinie biegłych, w których w sposób zgodny i stanowczy uznali oni ubezpieczoną za częściowo niezdolną do pracy, było prawidłowe. Wynikające z tych opinii wnioski zostały logiczne umotywowane, wątpliwości nie budzi również przyjęta metoda badawcza. Powołanie przez Sąd Okręgowy kolejnej opinii biegłego z zakresu neurologii wskazuje, że sąd ten dążył do uzupełnienia materiału dowodowego w sprawie, jego kompleksowej oceny oraz do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości powstałych po wydaniu pierwszej opinii biegłych sądowych i opinia wydana przez biegłą dr M. B. mogła stanowić podstawę rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy. Jednocześnie w odpowiedzi na zarzuty organu rentowego należy wskazać, że biegli i sąd winni wskazać schorzenia występujące u badanej, stopień ich nasilenia i wpływ na zdolność do wykonywania pracy zgodnej z kwalifikacjami. Takie elementy występują we wszystkich opiniach sporządzonych w sprawie, a podkreślić należy, że apelujący nie kwestionuje dokonanego przez biegłych rozpoznania schorzeń, nie zgadza się jedynie z oceną ich wpływu na zdolność do wykonywania pracy. Opinie sporządzone w sprawie, należało zaakceptować w takim zakresie jak to uczynił sąd pierwszej instancji.

Wobec faktu, że Sąd Apelacyjny nie dostrzega podstaw do odmowy przeprowadzonym w postępowaniu pierwszoinstancyjnym dowodom wiarygodności, należało uznać za nieuzasadnione postawione przez apelującego zarzuty w przedmiocie sporządzonych przez biegłych opinii.

Odnosząc się do podniesionego w apelacji zarzutu naruszenia prawa materialnego, podkreślić należy, że rację ma apelujący wskazując, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 01 grudnia 2000 roku, II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343). Należy przy tym uznać, że sąd pierwszej instancji racjonalnie odniósł stwierdzone u ubezpieczonej schorzenia do pozostałej części materiału dowodowego, posiadanych przez ubezpieczoną kwalifikacji oraz charakteru wykonywanej pracy. Poprzez odwołanie się do twierdzeń opinii biegłych, sąd orzekający zasadnie zaakcentował, że ubezpieczona ze względu na obecny stan zdrowia nie może wykonywać pracy, jaką wykonywała wcześniej.

Biorąc pod uwagę treść art. 107 w związku z art. 57 i art. 12 oraz art. 13 ustawy o emeryturach i rentach z FUS Sąd Apelacyjny uznał, że trafnie orzekł sąd pierwszej instancji zmieniając zaskarżoną decyzję, albowiem ujawniono, że stan zdrowia ubezpieczonej nie uległ tak istotnej poprawie, która miałaby wpływ na odzyskanie zdolności do pracy przez ubezpieczoną, a organ rentowy nie wskazał dowodów na tę okoliczność. Biegła sądowa B. B. z zakresu neurologii jednoznacznie podała, że co prawda zmniejszyła się częstotliwość napadów uogólnionych u ubezpieczonej co można uznać za poprawę stanu klinicznego (co podnosi w apelacji organ rentowy), jednak pojawiły się napady nieświadomości i zaburzenia funkcji poznawczych, co należy kwalifikować jako pogorszenie stanu klinicznego. W świetle aktualnej wiedzy medycznej oraz możliwości zawodowych T. K. stan jej zdrowia nadal po dniu 31 stycznia 2013 roku okresowo do 31 października 2016 roku jest istotnym czynnikiem ograniczającym możliwość podjęcia pracy.

W tym stanie rzeczy, jako bezzasadny należało również uznać zarzut, dotyczący błędnego ustalenia przez Sąd Okręgowy odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania prawidłowej decyzji w niniejszej sprawie skoro organ rentowy od początku w oparciu o dokumentację i badanie ubezpieczonej mógł orzec o jej częściowej niezdolności do pracy. Organ rentowy w swoich orzeczeniach pomija konieczność wskazania w czym przejawia się poprawa stanu zdrowia ubezpieczonej pozwalającą jej na podjęcie pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Analiza akt sprawy i ponowna ocena opinii biegłych sądowych prowadzi Sąd Apelacyjny do wniosków zbieżnych z wnioskami sądu pierwszej instancji, którego rozstrzygnięcie należało uznać również w tym zakresie za słuszne.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do wydania orzeczenia zgodnego z wnioskiem apelacji i na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił.

SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak del. SSO Beata Górska