Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 944/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 lutego 2015 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Ewa Łuchtaj (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Kuczyńska

Sędzia Sądu Okręgowego Anna Ścioch-Kozak

Protokolant Sekretarz sądowy Katarzyna Gustaw

po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2015 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w L.

przeciwko K. L.

o eksmisję

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie z dnia 10 lipca 2014 roku, sygn. akt II C 429/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 4 w ten sposób, że nie obciąża pozwanej K. L. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony powodowej;

II.  w pozostałej części apelację oddala;

III.  nie obciąża pozwanej K. L. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję na rzecz strony powodowej;

IV.  przyznaje adwokatowi E. M. od Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwotę 74 zł (siedemdziesiąt cztery złote) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu na rzecz pozwanej w postępowaniu odwoławczym;

V.  nieuiszczoną opłatę od apelacji, od której pozwana była zwolniona przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II Ca 944/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 lipca 2014 roku Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie nakazał pozwanej K. L. opróżnienie wraz z rzeczami prawa jej reprezentującymi lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w L. przy ul. (...) i wydanie tego lokalu powodowi Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w L. (pkt 1), stwierdził, że pozwanej przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego (pkt 2), nakazał wstrzymanie wobec K. L. wykonania opróżnienia lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w L. przy ul. (...), do czasu złożenia przez Gminę M. L. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego (pkt 3), zasądził od pozwanej na rzecz powoda 337 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt 4) oraz przyznał od Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie adwokatowi E. M. kwotę 120 zł powiększoną o podatek VAT w wysokość 23% z tytułu nieopłaconej pomocy udzielonej pozwanej z urzędu (pkt 5).

Za podstawę tego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy przyjął następujące ustalenia i rozważania.

Pozwana w dniu 24 sierpnia 1979 roku otrzymała przydział lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w L. przy ul. (...) na warunkach spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu. Wobec uchylania się od obowiązku uiszczania opłat związanych z używaniem tego lokalu Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej C. w L. wniósł o podjęcie przez Radę Nadzorczą Spółdzielni uchwały o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawa do tego lokalu mieszkalnego. Uchwałą Rady Nadzorczej z dnia 22 czerwca 2009 roku podjęta została decyzja o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w L. przy ul. (...) w stosunku do K. L.. Pismem z dnia 9 września 2009 roku Zarząd Spółdzielni wyznaczył pozwanej ostateczny termin na opuszczenie mieszkania i przekazania kluczy Administracji Osiedla do dnia 31 października 2009 roku. Pozwana wezwania tego nie wykonała i zajmuje sporny lokal w dalszym ciągu.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że wysokość zadłużenia K. L. z tytułu opłat związanych z używaniem mieszkania wynosi na dzień 31 maja 2014 roku 47.204,63 zł oraz, że K. L. została ubezwłasnowolniona całkowicie.

Z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika także, iż w Sądzie Okręgowym w Lublinie toczyły się postępowania w sprawach: I C 402/11 z powództwa K. L. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w L. o uchylenie uchwały Rady Nadzorczej z dnia 22 czerwca 2009 roku o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego do przedmiotowego lokalu mieszkalnego w stosunku do K. L. oraz I C 743/12, również między tymi samymi stronami, o stwierdzenie nieważności wymienionej uchwały. W obu sprawach doszło do kontroli instancyjnej wydanych wyroków oddalających powództwa i w obu sprawach apelacje K. L. zostały oddalone przez Sąd Apelacyjny w Lublinie.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że powództwo jest zasadne.

Sąd wskazał na podstawę prawną roszczenia pozwu, jaką jest art. 222 § 1 k.c., a następnie na treść art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych, zgodnie z którym w ciągu 3 miesięcy po wygaśnięciu tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego, osoby którym przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu oraz zamieszkujące w tym lokalu osoby, które prawa swoje od nich wywodzą, są obowiązane do opróżnienia lokalu. Następnie wywiódł, że w odniesieniu do sytuacji, o której mowa w art. 7 ust. 1 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, nie obowiązują przepisy ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, chroniące lokatorów przed utratą tytułu prawnego. Wobec faktu, że w stosunku do pozwanej została podjęta uchwała o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego do lokalu mieszkalnego, objętego żądaniem pozwu, Sąd pierwszej instancji uznał, iż K. L. nie posiada obecnie żadnego tytułu do zajmowania tego lokalu. Zważywszy zatem na to, że pozwana w wymienionym lokalu nadal zamieszkuje, za uzasadnione uznane zostało roszczenie powoda o nakazanie K. L. opróżnienia lokalu. Jednocześnie też, Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, że w odniesieniu do pozwanej zachodzą podstawy do orzeczenia o przysługującym jej prawie do otrzymania lokalu socjalnego. W tym zakresie Sąd Rejonowy wskazał na treść art. 14 ust. 1, 3 i 4 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów (…) i podniósł, iż K. L. wymienione prawo do lokalu socjalnego przysługuje z tego względu, że jest ona osobą ubezwłasnowolnioną.

Orzeczenie o kosztach procesu wydane zostało w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c., natomiast o wynagrodzeniu należnym pełnomocnikowi ustanowionemu z urzędu, na podstawie § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Apelację od tego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanej, zaskarżając orzeczenia zawarte w pkt 1 i 4 i zarzucając:

1/ naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 222 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. przez nie zastosowanie normy generalnej zawartej w art. 5 k.c.,

2/ naruszenie przepisów postępowania tj.

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c., co miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez oddalenie przez Sąd wniosków dowodowych zmierzających do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy oraz nie przesłuchanie świadków zawnioskowanych przez stronę pozwaną,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, niczym nie uzasadnioną ocenę materiału dowodowego, polegającą na stwierdzeniu, że zadłużenie pozwanej z tytułu opłat związanych z używaniem mieszkania wynosi na dzień 31 maja 2014 roku 47.204,63 zł, w sytuacji, gdy twierdzenie powoda nie zostało poparte żadnymi dowodami, a lokal mieszkalny pozbawiony był centralnego ogrzewania, prądu i gazu a ponadto przez okres 2 lat pozwana nie miała dostępu do lokalu oraz, gdy pozwana w okresie objętym niezapłaconym na rzecz Spółdzielni czynszem nie mogła być świadomym uczestnikiem obrotu prawnego z uwagi na chorobę psychiczną.

Wskazując na powyższe pełnomocnik pozwanej domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i wzajemne zniesienie kosztów postępowania za pierwszą instancję, a także zasądzenia na rzecz K. L. zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i przyznanie pełnomocnikowi ustanowionemu z urzędu kosztów udzielonej pomocy prawnej, które nie zostały zaspokojone w całości ani w części. Jako wniosek ewentualny zgłoszono żądanie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy i konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od skarżącej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja w zasadniczej jej części, odnoszącej się do pkt 1 wyroku, nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszym rzędzie wskazać należy, że chybiony jest wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Wprawdzie wniosek ten został złożony jako wniosek ewentualny, jednak jako dalej idący wymaga rozpoznania w pierwszej kolejności.

Z przepisu art. 386 § 2 i 4 k.p.c. wynika, że uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie orzeczenia wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

W przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu.

Postępowanie przed Sądem pierwszej instancji nie jest dotknięte nieważnością. Sąd ten rozpoznał istotę sprawy, analizując zasadność żądania pozwu z punktu widzenia okoliczności faktycznych przytoczonych jako podstawa faktyczna pozwu oraz rozważając okoliczności sprawy z punktu widzenia twierdzeń podnoszonych przez pozwaną, które to twierdzenia mogłyby mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wydanie orzeczenia przez Sąd Okręgowy nie wymaga również przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, gdyż wszystkie dowody służące wykazaniu faktów, mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, zostały przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji.

Należy także zwrócić uwagę, że pełnomocnik powódki nie przytoczył w apelacji żadnej argumentacji uzasadniającej wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W szczególności nie wskazał, w czym ma się przejawiać nierozpoznanie istoty sprawy przez Sąd Rejonowy, zaś w odniesieniu do konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego od początku ograniczył się do stwierdzenia, że nie został przesłuchany żaden świadek ani też opiekunka prawna pozwanej, nie wskazując, jakim to istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy faktom miałyby służyć te dowody.

W opisanych okolicznościach wniosek ten należało uznać za całkowicie chybiony.

Złożona przez stronę pozwaną apelacja nie może prowadzić także do zmiany zaskarżonego wyroku w pkt 1.

Na wstępie rozważań wskazać należy, iż Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy, gdyż znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym przez ten Sąd w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c.

Pełnomocnik pozwanej zarzucając naruszenie przez Sąd pierwszej instancji dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. podnosił, iż Sąd Rejonowy jedynie w oparciu o oświadczenie powoda i bez przedstawienia jakichkolwiek dowodów przyjął, że kwota zadłużenia skarżącej wobec Spółdzielni wynosi na koniec maja 2014 roku 47.204,63 zł.

Odnosząc się do tego zarzutu godzi się zauważyć, że niniejsza sprawa nie toczyła się z pozwu Spółdzielni o zapłatę, lecz na skutek żądania eksmisyjnego skierowanego przeciwko pozwanej. Do istoty tego postępowania nie należało ustalenie w jakiej wysokości pozwana jest zadłużona obecnie wobec powoda, lecz czy K. L. przysługuje skuteczne wobec Spółdzielni prawo do władania spornym lokalem mieszkalnym. Jakkolwiek zatem trafna jest uwaga skarżącej, iż w niniejszej sprawie nie przeprowadzono dowodów na wysokość długu, o którym mowa, to jednak wskazać należy, iż powyższa kwestia nie miała żadnego znaczenia dla oceny zasadności żądania pozwu. Zarzut apelacji skonstruowany na powyższym twierdzeniu jest w tej sytuacji zupełnie nietrafiony.

Drugi z zarzutów odnoszący się do postępowania dowodowego nie został należycie uzasadniony przez pełnomocnika pozwanej, wobec czego brak jest podstaw do uznania, że został skutecznie postawiony. W szczególności nie wskazano w apelacji jakie to wnioski dowodowe zmierzające do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy zostały oddalone, co powoduje, że zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. w tej części nie poddaje się ocenie instancyjnej. Odnosząc się natomiast do zarzutu, iż Sąd Rejonowy nie przesłuchał świadków, w tym opiekunki pozwanej, wypada zauważyć, że w istocie może on dotyczyć jedynie wniosków dowodowych skarżącej o przesłuchanie w charakterze świadków: A. P. na okoliczność stanu mieszkania przed i po włamaniu się Spółdzielni do mieszkania pozwanej (pismo procesowe k. 119), a nadto B. S. – opiekunki prawnej pozwanej – na okoliczność sytuacji zdrowotnej i życiowej K. L. (protokół rozprawy k. 236). Innych wniosków mających za przedmiot dowód z zeznań świadków pozwana ani jen pełnomocnik nie składali

Sąd Rejonowy nie zajął stanowiska w odniesieniu do pierwszego z tych wniosków i jednocześnie też nie przesłuchał A. P. w charakterze świadka. Brak formalnego stanowiska Sądu w przedmiocie wniosku dowodowego należy potraktować jako uchybienie procesowe, pozostające jednak bez wpływu na wynik sprawy. Ocenie instancyjnej należy natomiast poddać sam fakt nieprzeprowadzenia przez Sąd żądanego dowodu i rozważyć czy okoliczność ta mogła mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. Na tak postawione pytanie należy odpowiedzieć negatywnie. Jeśli się bowiem zważy na treść tezy dowodowej, należy dojść do wniosku, iż fakty, których wykazaniu miałby służyć dowód z zeznań A. P., nie mają istotnego znaczenia dla sprawy. Za pomocą tego dowodu pozwana zamierzała bowiem wykazać podnoszoną przez siebie okoliczność, iż już od początku stan mieszkania przydzielonego przez spółdzielnię był zły oraz, że po „włamaniu” się Spółdzielni doszło do dewastacji mieszkania.

Należy zatem powtórzyć, że dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy – w sytuacji, gdy pozwana nie kwestionowała prawa własności lokalu należącego do zasobu mieszkaniowego powodowej Spółdzielni – istotne znaczenie ma ustalenie czy pozwanej przysługuje skuteczne wobec powoda prawo do władania lokalem. Dowodzenie złego stanu technicznego spornego lokalu nie służy w żaden sposób wykazaniu prawa pozwanej do zajmowania lokalu, stąd też dowód z zeznań A. P. nie jest dowodem, o którym mowa w art. 227 k.p.c. Tym samym nieprzesłuchanie tej osoby w charakterze świadka na okoliczności wskazane w tezie dowodowej, sformułowanej przez pozwaną w piśmie na k. 119, nie stanowi naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c.

Ubocznie w tym miejscu należy wspomnieć, że mianem ”włamania” pozwana określa komisyjne otwarcie w dniu 31 lipca 2009 roku, przez przedstawicieli Spółdzielni, Policji i opiekuna prawnego pozwanej, zajmowanego przez nią mieszkania, w celu zabezpieczenia i sprawdzenia instalacji gazowej, wodociągowej i elektrycznej, z uwagi na bezpieczeństwo pozostałych mieszkańców bloku (notatka urzędowa k. 137), a następnie dokonanie tego samego dnia przeglądu mieszkania przez komisję, w skład której oprócz przedstawicieli Spółdzielni wchodzili przedstawiciele Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej (protokół kontroli k. 138).

Z podobnych, jak wyżej względów, nie jest zasadny także zarzut dotyczący oddalenia wniosku pozwanej o przesłuchanie w charakterze świadka jej opiekuna prawnego w osobie B. S.. Okoliczności, na które wymieniony świadek miałby zeznawać nie mogłyby doprowadzić do uznania, że skarżącej przysługuje skuteczne wobec powoda uprawnienie do zajmowania lokalu, a w konsekwencji do oddalenia powództwa. Miałyby one znaczenie dla orzeczenia o uprawnieniu K. L. do otrzymania lokalu socjalnego. Z uwagi jednak na to, że w zaskarżonym wyroku uprawnienie to zostało pozwanej przyznane, nie przesłuchanie B. S. w charakterze świadka w żaden sposób nie naruszyło prawa pozwanej i nie miało negatywnego dla niej wpływu na treść rozstrzygnięcia. Z tych względów także i ten zarzut apelującej nie okazał się zasadny.

Brak jest w rozpoznawanej sprawie również podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia prawa materialnego.

Nie ulega wątpliwości, że przysługujące K. S. spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu objętego żądaniem pozwu wygasło wskutek podjęcia przez Radę Nadzorczą Spółdzielni uchwały z dnia 22 czerwca 2009 roku. Uchwała ta znajdowała umocowanie w art. 11 ust. 1 1 pkt 2 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Pozwanej nie powiodły się próby wzruszenia uchwały, gdyż jej powództwa o uchylenie uchwały i stwierdzenie jej nieważności zostały prawomocnie oddalone. Powyższe oznacza, że uchwała o wygaśnięciu spółdzielczego lokatorskiego prawo do spornego lokalu, przysługującego wcześniej pozwanej, wiąże nie tylko strony niniejszego procesu, ale także i Sąd rozpoznający sprawę. Oczywistym jest, że skarżąca wbrew nakazowi art. 7 ust. 1 wymienionej ustawy i wbrew żądaniom przedsądowym, kierowanym do niej przez Spółdzielnię, nie opróżniła lokalu i nie zwróciła go powódce. Nie mając od 5 lat tytułu prawnego, skarżąca korzysta z mieszkania uniemożliwiając powodowej Spółdzielni wykonywanie wobec tego lokalu jej ustawowych i statutowych uprawnień i obowiązków. Zupełnie chybionym jest w tej sytuacji zarzucanie powodowi, że występując z żądaniem eksmisyjnym Spółdzielnia nadużywa przysługującego jej prawa. Podkreślić wypada, że okres 5 lat był wystarczający do tego, by opiekunowie prawni pozwanej pomogli skarżącej w znalezieniu innego lokum, w tym może i takiego, które zapewniałoby pozwanej właściwą opiekę specjalistyczną. Nie od rzeczy jest również wspomnieć, że K. L. w zajmowanym mieszkaniu gromadziła śmieci i stan ten powodował zagrożenie epidemiologiczne dla ogółu mieszkańców. Koniecznym w tej sytuacji okazało się komisyjne oczyszczenie zajmowanego przez nią mieszkania (notatka k. 137, protokół k. 138, postanowienie Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie, sygn. akt V RNs 992/09, z dnia 1 września 2009 roku, zezwalające opiekunowi na uprzątnięcie lokalu k. 139, fotografie k. 145-148). Po tym fakcie jednak pozwana powróciła do gromadzenia śmieci w lokalu, co skutkowało wystąpieniem przez 36 członków Spółdzielni do jej władz z pismem z dnia 18 lipca 2011 roku żądającym zdecydowanych i skutecznych działań zapewniających tym osobom prawo do zamieszkiwania w bezpiecznych i godziwych warunkach sanitarnych (pismo k. 160). Występując z niniejszym pozwem Spółdzielnia realizuje zatem także ustawowy i statutowy obowiązek zaspakajania potrzeb mieszkaniowych swoich członków, przez co należy rozumieć też zapewnienie odpowiednich, a przede wszystkim bezpiecznych warunków korzystania z lokali mieszkaniowych w zasobach spółdzielczych. Tego rodzaju zachowanie nie może być poczytywane za nadużycie prawa.

Dodać także trzeba, że nie może skutecznie powoływać się na naruszenie zasad współżycia społecznego ten, kto sam je narusza (tak Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 12 czerwca 2013 roku, II CSK 632/12, niepubl. LEX nr 1353432, z dnia 13 czerwca 2000 roku, V CKN 448/00, niepubl. LEX nr 510984, z dnia 4 stycznia 1979 roku, III CRN 273/78, niepubl. LEX nr 8161).

Nie ulega wątpliwości, że pozwana narusza zasady współżycia społecznego przez to, że naraża inne osoby, mieszkańców budynku, nie tylko na znoszenie nieprzyjemnych doznań zapachowych, ale głównie na niebezpieczeństwo wynikające z zagrożeń epidemiologicznych, jakie niesie za sobą gromadzenie śmieci i odpadów w mieszkaniu.

Z tych wszystkich względów podniesiony w apelacji zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 222 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. nie mógł być uznany za uzasadniony.

Apelacja okazała się natomiast zasadna w części odnoszącej się do rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie zachodzą szczególne okoliczności, o których mowa w art. 102 k.p.c. pozwalające odstąpić od obciążania K. L. kosztami procesu należnymi powodowej Spółdzielni. Zważyć bowiem trzeba na to, że stan zdrowia pozwanej jest taki, że zadecydował o jej ubezwłasnowolnieniu całkowitym. To oznacza, że nie jest ona w stanie pokierować swoim postępowaniem (art. 13 § 1 k.c.), a czynności za nią, w tym czynności procesowe, podejmuje przedstawiciel ustawowy, którym jest opiekun wyznaczony przez sąd. Nie mniej jednak obciążenie kosztami procesu dotyczy majątku pozwanej. Zważywszy zatem na powyższe oraz na sytuację ekonomiczną skarżącej, jej znikome dochody, wiek pozwanej i oczywisty brak możliwości uzyskania zajęcia przynoszącego dodatkowy dochód, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania o zasadności nie obciążania jej kosztami postępowania zarówno za pierwszą, jak i za drugą instancję (pkt III wyroku apelacyjnego), w oparciu o przepis art. 102.

Z tych wszystkich względów i na mocy art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak w pkt I wyroku, zaś na podstawie art. 385 k.p.c. rozstrzygnięto jak w pkt II wyroku.

Stosownie do treści art. 113 § 1 u.k.s.c. oraz § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 10 pkt 1 w zw. z § 2 ust. 3 i w zw. z § 19 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 t. jedn.) Sąd Okręgowy przyznał adwokatowi z urzędu, ustanowionemu dla pozwanej, stosowne wynagrodzenie od Skarbu Państwa, gdyż koszty te nie zostały pokryte i nie zachodziła podstawa do obciążenia nimi przeciwnika procesowego pozwanej (pkt IV wyroku apelacyjnego).

Orzeczenie zawarte w pkt V wyroku Sądu drugiej instancji uzasadnia przepis art. 113 § 1 u.k.s.c.