Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 1/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Koszalinie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Lubelska

Sędziowie:

SO Marek Ciszewski (spr.)

SR del. Dariusz Szymczak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Bogumiła Krzywiźniak

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2015 r. w Koszalinie

na rozprawie sprawy

z powództwa:

Z. K.

P. K.

E. K.

przeciwko :

C. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego- Sądu Gospodarczego w Koszalinie

z dnia 6 listopada 2014 r. w sprawie V GCupr 849/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I. /pierwszym/ i w ten sposób, że zasądza od pozwanego - C. M. na rzecz powodów - P. K., E. K. i Z. K. solidarnie kwotę 184,88 (sto osiemdziesiąt cztery złote i osiemdziesiąt osiem groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 8 sierpnia 2012r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od powodów - P. K., E. K. i Z. K. solidarnie na rzecz pozwanego C. M. kwotę 554 zł (pięćset pięćdziesiąt cztery złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję apelacyjną .

/-/D.Szymczak /-/M.Lubelska /-/ M.Ciszewski

UZASADNIENIE

Powodowie P. K., E. K. i Z. K. domagali się od pozwanego C. M. zapłaty kwoty 6.699,99 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa oraz kosztów procesu. Na kwotę żądaną w pozwie składały się następujące należności:

-

5.249,37 zł jako zwrot zapłaconego wynagrodzenia za roboty nie wykonane przez pozwanego;

-

600 zł tytułem pobranej, a nierozliczonej zaliczki;

-

850,62 zł jako koszt robót poprawkowych.

W uzasadnieniu powodowie podali, iż zawarli z pozwanym umowę na budowę domu jednorodzinnego dwukondygnacyjnego w stanie surowym zamkniętym, ustalając termin zakończenia prac na 5.10.2011 r. Po zapłaceniu za całość zleconych robót, pozwany odstąpił od wykonywania zleconych prac i mimo wezwań nie powrócił do ich wykonania. W związku z tym zmuszeni byli zlecić dokończenie prac innemu wykonawcy. Koszty niewykonanych przez pozwanego prac ustalono na kwotę 5.249,37 zł. Pozwany otrzymał także zaliczkę w kwocie 600 zł na poczet zakupu materiałów budowlanych, której nie rozliczył. Nadto, iż wykonany w dniu 13.06.2012 r. przegląd robót wykazał występowanie usterek, których koszt usunięcia stanowił 850,62 zł.

Pozwany C. M. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że w należyty sposób wykonał swoje zobowiązanie.

W uzasadnieniu podał, iż zgodnie z umową pisemną ukończył budowę budynku w stanie surowym. Zawarł z powodami ustną umowę co do wykonania prac wykończeniowych budynku. Jednak ukończenie tych prac okazało się niemożliwe z uwagi na niedostarczanie materiałów budowlanych przez powoda, a także niekorzystne warunki atmosferyczne.

Pozwany podkreślił, iż przekazana mu zaliczka w kwocie 600 zł została przeznaczona na zakup materiałów budowlanych wykorzystanych do wykonania robót.

Co do usterek, pozwany podniósł, iż w trakcie wykonywania prac nie były dostarczane materiały umożliwiające prowadzenie prac, w związku z tym taras nie został zabezpieczony na zimę poprzez nałożenie gumy zapobiegającej pękaniu, a zadaszenie pozwany wykonał z tych materiałów jakie były dostępne, gdyż mu nie dostarczono śrub montażowych. Co do obróbki drzwi, to powodowie zapłacili jedynie za ich montaż, a obróbka nie mogła zostać wówczas wykonana, ponieważ nie pozwalał na to stan elewacji.

Sąd Rejonowy ustalił, że strony zawarły w dniu 20 lipca 2011r. umowę, której przedmiotem było wykonanie przez pozwanego budynku mieszkalnego dwukondygnacyjnego, niepodpiwniczonego w stanie surowym zamkniętym o opisanej w umowie powierzchni, położonego w miejscowości R. przy ulicy (...). Wynagrodzenie za wykonane roboty dokonywane miało być w cyklu miesięcznym, po przedłożeniu kosztorysu powykonawczego, sporządzanego na podstawie czynników cenotwórczych. Materiały podstawowe dostarczać miał zamawiający. Funkcję kierownika budowy, jak i inspektora nadzoru pełnił S. D..

Zgodnie z zawartą umową pozwany wykonał zlecone mu prace polegające na wybudowaniu budynku mieszkalnego dwukondygnacyjnego niepodpiwniczonego w stanie surowym zamkniętym o opisanej w umowie powierzchni. Zakres prac wykonywanych przez pozwanego był kontrolowany przez kierownika budowy S. D. oraz S. T., przedstawiciela powodów. W przypadku stwierdzenia usterek były one natychmiast przez pozwanego usuwane. Po zatwierdzeniu prac i dokonaniu ich obmiaru, S. T. sporządzał kosztorys i na tej podstawie pozwany wystawiał faktury. Stan surowy zamknięty został przez pozwanego wykonany bez zastrzeżeń w dniu 31.10.2011 r.

W trakcie wykonywania prac występowały braki materiałów budowlanych. O niedoborach tych pozwany informował inwestora, ewentualnie kierownika budowy, który w miarę możliwości dostarczał je na plac budowy.

Powód P. K. przekazał pozwanemu zaliczkę w kwocie 600 zł na zakup materiałów budowlanych, którą C. M. w całości przeznaczył na zakup materiałów budowlanych, niezbędnych do prowadzenia prac przy budowie budynku.

Po wykonaniu stanu surowego budynku w powód zawarł z pozwanym ustną umowę na wykonanie prac wykończeniowych w obiekcie. W okresie od listopada do grudnia 2011 r. pozwany wykonywał prace objęte zakresem tej umowy. Kosztorys prac wykończeniowych został sporządzony przez S. T. w grudniu 2011r. i opiewał na kwotę 8.823,60 zł. Kwota ta została pozwanemu w całości uiszczona.

Po zapłaceniu tej należności C. M. przez pewien czas jeszcze prace wykonywał. Z uwagi na braki materiałowe, o dostarczenie których wielokrotnie zwracał się do powoda oraz warunki atmosferyczne, pozwany w połowie grudnia 2011 r. zaprzestał wykonywania dalszych prac i nie podjął ich ponownie.

Powód, w marcu 2012 r. zlecił wykonanie pozostałych prac wykończeniowych innemu wykonawcy - Przedsiębiorstwu Usługowo-Handlowemu (...) ustalając ich koszt na kwotę 5249,37 zł.

W dniu 13.06.2012 r. powód dokonał komisyjnego przeglądu gwarancyjnego budynku, stwierdzając usterki w postaci pęknięć posadzki cementowej przy słupie konstrukcyjnym, pękniecie i odspojenie posadzki o powierzchni 1, (...),20 m, nieprawidłowy montaż drzwi, wykonany bez użycia pianki montażowej. Koszt wykonania napraw tych usterek powód wycenił na kwotę 850,62 zł.

Kosztorys z grudnia 2011., na kwotę 8.823,60 zł, obejmujący prace wykończeniowe, został wykonany przez S. T. nieprawidłowo. Autor kosztorysu nie uwzględnił w nich kosztów transportu oraz sprzętu, które należą się wykonawcy robót. Nie uwzględniono także montażu rusztu metalowego montowanego przez pozwanego. Wartość kosztorysowa wykonanych robót przez pozwanego winna wynosić 12.109,42 zł brutto, a nie 8823,60 zł.

Kosztorys z marca 2012 r. wykonany przez kierownika budowy dotyczący prac niewykonanych przez pozwanego w ramach robót wykończeniowych budowy domu jednorodzinnego zawierał pewne nieprawidłowości dotyczące obmiarów robót oraz niezasadnego obciążenia pozwanego kosztami wywozu gruzu poza teren budowy. Po uwzględnieniu odpowiednich poprawek wartość robót objętych umową, niewykonanych przez pozwanego, winna wynosić 3470,70 zł.

Ustaleń w przedmiocie poprawności sporządzonych kosztorysów prac Sąd Rejonowy dokonał na podstawie opinii biegłego z zakresu budownictwa R. R., którą uznał za wiarygodną i w pełni podzielił wnioski w niej zawarte. Opinia ta jest pełna, jasna i wewnętrznie niesprzeczna

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa. Co do roszczenia o zapłatę kwoty 5249,37 zł Sąd I instancji wskazał, że to na usilną prośbę pozwanego, S. T. sporządził w grudniu 2011r. kosztorys, ujmując w jego treści także prace jeszcze niewykonane przez pozwanego. Na tej podstawie pozwany wystawił fakturę VAT i w efekcie otrzymał wynagrodzenie za roboty, których jeszcze faktycznie nie wykonał. Tym samym uzyskał bez podstawy prawnej korzyść majątkową kosztem innej osoby, czyli bezpodstawnie się wzbogacił (art.405 k.c.).

Sąd Rejonowy wskazał, że przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia (art.410 k.c). Zgodnie natomiast z treścią art.411 pkt 1 k.c., nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.

Powodowie twierdzą, że pozwany nie wykonał wszystkich prac objętych kosztorysem z grudnia 2011r., ale mimo to powodowie zapłacili mu wynagrodzenie. Tym samym, nie mogą oni domagać się zwrotu tej kwoty, będącej w istocie świadczeniem nienależnym. Z teto względu powództwo o kwotę 5249,37 zł podlegało oddaleniu.

Za niezasadne Sąd Rejonowy uznał roszczenie o kwotę 600 zł żądanego zwrotu zaliczki, wypłaconej pozwanemu na poczet zakupu materiałów budowlanych.

W ocenie Sądu in meriti, pozwany wykazał, iż kwotę tę w całości przeznaczył na ten cel dokonując zakupu brakujących w trakcie trwania prac materiałów budowlanych, na dowód czego przedstawił wystawione we wrześniu 2011 r., na nazwisko powoda, faktury, potwierdzające zakup materiałów budowlanych. Co prawda powód kwestionował to, iż materiały budowlane wskazane w fakturach zostały wykorzystane w trakcie budowy tego budynku, jednak poza gołosłownym twierdzeniem, nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie tej tezy. Nadto z zeznań świadków S. D. i S. T. wynika, że pozwany dokonał zakupu wskazanych w fakturach materiałów budowanych za otrzymaną od powoda kwotę zaliczki i wykorzystał je przy pracach przy budowie budynku powoda.

Odnosząc się natomiast do roszczenia powoda co do kwoty 850,61 zł tytułem kosztów robót usterkowych Sąd Rejonowy wskazał, że powód wykazać winien był łączne istnienie następujących przesłanek:

- zdarzenia, z którym łączy się obowiązek naprawienia szkody przez pozwanego,

- powstanie szkody,

- związek przyczynowy między zdarzeniem a szkodą.

Natomiast na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia, że poniesiona przez powoda szkoda powstała nas skutek okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi.

Materiał dowodowy zebrany w sprawie jednoznacznie wskazuje, że wystąpiły wskazane w protokole przeglądu gwarancyjnego usterki, jednakże wykazane zostało, iż usterki te wystąpiły z uwagi na czynniki niezależne od pozwanego, za które nie ponosił odpowiedzialności.

Zdaniem Sądu I instancji, zeznań świadków wprost wynikało, że od początku trwania prac przy budowie budynku występowały braki materiałowe powodujące spowolnienie prac, a powód mimo ciążącego na nim obowiązku dostarczania materiałów budowlanych i wykończeniowych w odpowiednim czasie i w odpowiedniej ilości z obowiązku tego nie wywiązywał się należycie. Usterki wskazywane przez powoda spowodowane były niedostarczeniem przez niego odpowiednich środków do ich wykonania, stąd też pozwany w zakresie, w jakim materiały te posiadał, wykonał swoje zobowiązanie. W związku z tym taras nie został zabezpieczony na zimę poprzez nałożenie gumy zapobiegającej pękaniu, co skutkowało pękaniem, a zadaszenie pozwany wykonał z tych materiałów jakie były dostępne, gdyż mu nie dostarczono śrub montażowych, co miało wpływ na estetykę zadaszenia. Co do obróbki drzwi, to jak podniósł pozwany, a nie zakwestionowali powodowie, powodowie zapłacili jedynie za ich montaż, a obróbka i tak nie mogłaby zostać wówczas wykonana, ponieważ nie pozwalał na to stan elewacji. Za najistotniejszy Sąd Rejonowy uznał jednak ten argument pozwanego, że kierownik budowy kontrolował prace pozwanego i ani on, ani powodowie nie wyrażali żadnych zastrzeżeń, co do sposobu wykonania tych prac. Stąd też Sąd uznał, że powodowie nie wykazali aby pozwanego obciążała odpowiedzialność za usterki w wykonanych pracach.

Mając na względzie powyższe ustalenia i wnioski, Sąd Rejonowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 6 listopada 2014r.:

-

powództwo oddalił;

-

zasądził od powodów E. K., P. K. i Z. K. solidarnie na rzecz pozwanego C. M. kwotę 1217 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

-

nakazał ściągnąć od powodów E. K., P. K. i Z. K. solidarnie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Koszalinie kwotę 840,84 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Apelację od całości tego wyroku wnieśli powodowie, zarzucając:

-

naruszenie prawa materialnego przez błędne zastosowanie w szczególności art. 411 pkt 1 Kodeksu cywilne­go w związku z art. 410 Kodeksu cywilnego;

-

sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

Stawiając te zarzuty apelujący wnosili:

-

zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów całej dochodzonej pozwem należności wraz z kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego za I i II instancję;

ewentualnie:

-

uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

W uzasadnieniu apelacji powodowie wskazali, że Sąd Rejonowy w niewłaściwy sposób zastosował art 411 pkt 1 kc w stosunku do ustalonego stanu faktycznego i charakteru prawnego stosunku zobowiąza­niowego łączącego strony. Powód domagał się zapłaty kwoty 5.249,37 zł tytułem zwrotu wpłaconej ceny ustalonej umową o roboty budowlane za roboty, których pozwany finalnie nie wykonał.

Nie jest sporne między stronami, że po wykonaniu w stanie surowym budynku, strony zawarły ustną umowę na wykonanie prac wy­kończeniowych budynku. Pozwany wykonał część prac wykończeniowych, w związ­ku z czym wypłacono pozwanemu kwotę 8.823,60 zł. Niespornym jest, że pozwany dalej miał wykonywać prace wykończeniowe. Suma 5.249,37 zł stanowi kwotę wypłaconą zaliczkowo pozwanemu za prace, które miał wykonać. Nie może więc w takim przypadku mieć jakiegokolwiek zasto­sowania art. 411 pkt 1 kc. Zgodnie z niekwestionowaną linią orzeczniczą sądów: „artykuł 411 pkt 1 k.c. odnosi się wyłącznie do condictio indebiti i nie powinien być brany pod uwagę w sprawach, w których roszczenie wynika z odpadnięcia podstawy prawnej świadczenia. W przypadku condictio causa finita w chwili spełnienia świadczenia istnieje podstawa prawna przesunięcia majątkowego. W tej sytuacji nie można zatem sensownie rozważać, czy świadczący był świadomy braku zobowiązania, spełnił on bowiem świadczenie z ist­niejącej i ważnej podstawy prawnej".

Z opisaną sytuacją mamy do czynienia w przedmiotowej sprawie. Po­wód zapłacił pozwanemu na podstawie ważnie zawartej umowy o wykonanie robót budow­lanych. Zapłacił za roboty, które mają być wykonane w przyszłości, zgodnie z poczyniony­mi przez strony ustaleniami. Powód zatem wywiązał się ze swojego zobowiązania wobec pozwanego. Nie ma przecież nigdzie w przepisach zakazu uiszczania wynagrodzenia „z góry" za wykonanie robót w przyszłości. Sąd Rejonowy ustalił istnienie ważnej umowy wzajemnej, na podstawie której pozwany był zobowiązany wykonywać roboty budowlane. Co więcej, Sąd ustalił, że pozwany takie roboty wykonywał. Skoro wartość robót ustalona została między stronami na kwotę 8.823,60 zł, a powód domaga się zapłaty kwoty 5.249,37 zł, to logicz­nym jest wniosek, że część robót została przez pozwanego wykonana zgodnie z umową.

W ocenie apelujących, z powyższego jednoznacznie wynika, że do oceny roszczenia powoda w tym zakresie nie może mieć zastosowania art. 411 pkt 1 kc. Przepis ten odnosi się do sytuacji, w których strona dokonuje przesunięcia majątkowego bez podstawy prawnej. W przedmiotowej sprawie taka podstawa istniała, a była nią ustna umowy o roboty budowlane. Roszczenie powodów powinno więc być rozpoznawane w oparciu o przepisy dotyczące umów wzajemnych, a nie przepisów odnoszących się do przesunięć majątko­wych, które są dokonywane bez podstawy prawnej. Sąd I instancji popełnił w tej mierze błąd stosując niewłaściwą podstawę prawną.

Według apelujących, oddalenie roszczenia o kwotę 600,- zł tytułem zaliczki na zakup materiałów budowlanych, stoi w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Zebrane dowody wskazują jednoznacznie, że zaku­pione przez pozwanego materiały nie zostały wykorzystane w trakcie budowy budynku po­woda. Pozwany przedstawił faktury dopiero po kilkukrotnych wezwaniach do rozliczenia pobranej przez niego zaliczki. Sąd nie wziął pod uwagę, że większość faktur jest z 2012r., czyli już po zejściu z budowy i zakończeniu prac. Dodatkowo, materiały nigdy nie dotarły na budowę.

Również rozstrzygnięcie o roszczeniu o kwotę 850,61 zł, opiera się na ustaleniach Sądu pozostających w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Sąd ustalił, zgod­nie z twierdzeniami powodów, że wystąpiły usterki, które należało usunąć. Nie wiadomo, na podstawie jakich przesłanek Sąd obciążył odpowiedzialnością za usterki powodów. Pozwany otrzymał pełną kwotę wynagrodzenia za wykonanie robót i był odpowiedzialny za jakość i fachowość w przedmiocie ich wykonywania. Przerzucenie odpowiedzialności na powoda jest zatem niczym nie uzasadnione.

W oparciu o takie argumenty apelujący wnosili o zmianę lub uchylenie wyroku.

Pozwany, w odpowiedzi na apelację wnosił o jej oddalenie i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy w Koszalinie ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powodów zasługiwała na uwzględnienie, chociaż jedynie w części.

Na wstępie należy wskazać na elementy składające się na żądanie powodów. Ze względu na różny stan ustaleń faktycznych, poczynionych na użytek rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy, jak też zastosowane normy prawa materialnego uzasadnione jest odniesienie się odrębne do każdego z tych roszczeń tym bardziej, że również różne zarzuty apelacji, odnoszą się do każdego z roszczeń.

Podstawowym żądaniem było roszczenie o zapłatę kwoty 5.249,37 zł z tytułu nadpłaconego, zdaniem powodów, wynagrodzenia za wykonane roboty wykończeniowe, realizowane na podstawie ustnej umowy. W zakresie tego roszczenia, ustalenia Sądu Rejonowego, co do zasady nie były kwestionowane. Nie było sporne, że powodowie zapłacili pozwanemu kwotę 8.823,60 zł, gdy ten nie wszystkie prace wykonał. Jednak, według biegłego, wartość prac realizowanych na podstawie umowy winna wynieść 12.109,42 zł, natomiast robót, których pozwany nie wykonał - 3470,70 zł. Wnioski, co do przyjęcia takich ustaleń faktycznych znajdują uzasadnienie w zebranym materiale dowodowym, i Sąd Okręgowy nie znajduje podstaw do ich kwestionowania. Sąd Rejonowy oddalił to roszczenie z powołaniem się na podstawę art. 411 pkt 1 kc, ponieważ w jego ocenie, powodowie spełnili świadczenie, mimo świadomości braku obowiązku jego realizacji.

Zasadność zastosowania art. 411 pkt 1 kc kwestionują w apelacji powodowie wskazując, na istnienie między stronami umowy, jako podstawy świadczenia i domagają się rozstrzygnięcia sporu na podstawie przepisów o zobowiązaniach z umów wzajemnych. Wprawdzie skonkretyzowana podstawa prawna tego żądania nie została wskazana, można jednak zasadnie przyjmować, że w istocie chodzi o zastosowanie reguły art. 494 § 1 kc, określającej zasady rozliczenia stron po zakończeniu stosunku z umowy wzajemnej na skutek odstąpienia od umowy.

Zarzuty strony powodowej są o tyle uzasadnione, że faktycznie nie można się zgodzić z rozstrzygnięciem Sądu Rejonowego, co do wskazanej podstawy oddalenia powództwa. Z art. 411 pkt 1 k.c. wynika, że nie można żądać zwrotu świadczenia "jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany". Dla zastosowania przepisu art. 411 pkt 1 k.c. konieczne jest zaistnienie stanu, gdy spełniający świadczenie ma świadomość swojej sytuacji faktycznej oraz prawnej i mimo iż wie, że nie jest zobowiązany, spełnia jednak świadczenie. Tymczasem, na co słusznie wskazuje strona powodowa w apelacji, art. 411 pkt 1 k.c. nie znajduje zastosowania w sytuacji, gdy ważne zobowiązanie istnieje, jedynie nie jest jeszcze wymagalne, a zobowiązany spełnia, mające oparcie w istniejącym zobowiązaniu, świadczenie niejako zaliczkowo. W takim przypadku nie można mówić o braku podstawy świadczenia w rozumieniu wskazanego przepisu.

W konsekwencji takiego stanowiska, należało przyjąć istnienie obowiązku dokonania przez strony rozliczenia wg regulacji art. 494 § 1 kc w zw. z art. 410 § 2 kc, gdyż wskutek faktycznego odstąpienia przez pozwanego od wykonie umowy, zaplata dokonana zaliczkowo na poczet należnego z umowy wynagrodzenia, była świadczeniem nienależnym.

Uznając jednak racje powodów, gdy chodzi o samą zasadę roszczenia, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do podzielenia ich stanowiska, co do sposobu rozliczenia. Sąd Okręgowy oparł swoje ustalenia w tym względzie na wnioskach wynikających z opinii biegłego – R. R., który poczynił szczegółowe ustalenia, zarówno w zakresie rzeczywistej wartości prac przez pozwanego wykonanych, jak też ocenił w aspekcie wartości również te prace, od których realizacji pozwany odstąpił.

Według wyliczeń biegłego, wartość prac wykończeniowych, które miały być przez pozwanego wykonane i zostały ujęte w kosztorysie sporządzonym na użytek wystawienia faktury nr (...) z dnia 30 listopada 2011r. wynosiła nie jak przyjmują powodowie kwotę 8.823,60 zł, ale 12.109,42 zł. Ustalona przez biegłego wartość prac niewykonanych wyrażała się kwotą 3470,70 zł. Skoro tak, to oznaczało, że pozwany w istocie wykonał parce wartości 8638,72 zł, podczas, gdy powodowie zapłacili z tego tytułu kwotę 8.823,60 zł. Oznacza to, że tylko co do kwoty 184,88 zł świadczenie powodów było świadczeniem nienależnym w rozumieniu art. 410 § 2 kc i w takim zakresie roszczenie podlegało uwzględnieniu.

Brak było natomiast podstaw do uznania zasadności zarzutów, co do pozostałych roszczeń. Zupełnie chybiony, bo wynikający z nieodpowiadających prawdzie przesłanek był zarzut, oparty na twierdzeniu, jakoby w celu rozliczenia zaliczki udzielonej mu przez powodów w kwocie 600 zł, pozwany przedłożył faktury wystawione w 2012r., a zatem już po zakończeniu przez strony współpracy. Dokumenty, mające dowodzić sposobu wydatkowania kwoty udzielonej zaliczki zostały dołączone do odpowiedzi na pozew i załączone do akt sprawy jako karty 84 -91 i k. 93 -94. Żadna z faktur nie pochodzi z 2012r. gdyż najpóźniejsza, faktura VAT nr (...) została wystawiona w dniu 31 grudnia 2011r. Jednie zapłata za tę fakturę przez pozwanego nastąpiła w dniu 5 kwietnia 2012r. Nie może to jednak zmienić oceny, że materiały budowlane ujęte w tej fakturze nabyte zostały jeszcze w 2011r., a zatem w okresie istniejącej współpracy stron i mogły być użyte do wykonania prac wykończeniowych. W konsekwencji nie sposób podzielić zastrzeżeń powodów do sposobu rozliczenia się pozwanego z udzielonej zaliczki.

Odmienne natomiast powody zdecydowały o nieuwzględnieniu roszczenia z tytułu rzekomej konieczności wykonania robót poprawkowych w zakresie prac pozwanego. Otóż Sąd Rejonowy w odniesieniu do tej części roszczeń kategorycznie, i również arbitralnie, przyjął, iż odpowiedzialność za powstałe usterki obciąża powodów, a to dlatego, że nie dostarczali w odpowiednim czasie wymaganych materiałów budowlanych oraz nie dokonali koniecznego zabezpieczenia tarasu przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Faktycznie, w zasadzie nie było sporne, że w określonych elementach robót /części tarasu, zamontowaniu drzwi, zaślepianiu otworów w elementach ciesielskich konstrukcji dachu/ wystąpiły usterki. Strony pozostawały jednak w sporze, co do przyczyn wystąpienia tych nieprawidłowości. Zdaniem strony powodowej, były one wynikiem wadliwości wykonawczych. Pozwany podnosił zarzuty wskazujące na przyczyny niewłaściwego użytkowania, obciążające powodów.

W ocenie Sądu Okręgowego, zważywszy w szczególności na kwestionowanie przez pozwanego faktu wadliwego wykonania, zaoferowany przez powodów, dla wykazania podstaw dochodzonego roszczenia odszkodowawczego, materiał dowodowy należało uznać za dalece niewystarczający. Nie może ulegać wątpliwości, że to powodów, jako dochodzących roszczenia odszkodowawczego obciążał obowiązek udowodnienia zarówno faktu nienależytego wykonania zobowiązania, jak też wysokości poniesionej szkody /art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc/.

Co do faktu nienależytego wykonania zobowiązania powodowie twierdzili, że pozwany wykonał roboty wykończeniowe wadliwie, nie zachowując podstawowych standardów jakości. Skoro fundamentalne dla zasadności roszczenia okoliczności polegały na ocenie prawidłowości, w sensie zgodności z umową i zasadami sztuki zawodowej, wykonania robót specjalistycznych, to zdaniem Sądu Okręgowego, zachodził przypadek, kiedy dla rozstrzygnięcia sprawy konieczne było dysponowanie wiedzą specjalistyczną. Sprawdzenie i zweryfikowanie bowiem poprawności realizacji tego typu robót, w świetle brzmienia art. 278 kpc, uzasadnia wykorzystanie w sprawie opinii biegłego. Oczywiście art. 278 kpc nie można rozumieć w taki sposób, że w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych sąd zawsze dopuszcza dowód z opinii biegłego. Ustalenie faktu wymagającego wiadomości specjalnych możliwe jest w oparciu o właściwie zastosowane rozłożenie ciężaru dowodowego. W sytuacji jednak, że określone zagadnienie, wymagające wiadomości specjalnych pozostaje sporne, i reguły art. 6 kc nie dają możliwości rozstrzygnięcia, ustalenie istotnych faktów może nastąpić wyłącznie na podstawie dowodu z opinii biegłego.

Tak też w przedmiotowej sprawie, według Sądu Okręgowego, ustalenie nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwanych wyrażającego się w spełnieniu świadczenia nienależytej jakości, nie dotrzymującego standardów robót budowlanych, wymagało dowodu z opinii biegłego. Tymczasem dla udowodnienia istotnych okoliczności powodowie zaoferowali jedynie dowód z zeznań świadków i kosztorysu domniemanych robót naprawczych. W ocenie Sądu, dowody ty nie były wystarczające dla pozytywnego ustalenia, że wykonane przez pozwanego roboty wykończeniowe były wadliwe i z przyczyn leżących po stronie wykonawcy wystąpiły usterki.

W konsekwencji, Sąd Okręgowy odmiennie niż Sąd pierwszej instancji, nie podzielił ustalenia, iż to powodowie spowodowali wadliwości, jednakże w materiale dowodowym nie znajduje podstaw do przyjęcia odpowiedzialności w tym względzie pozwanego, a był to wystarczający powód dla oddalenia powództwa jako nieudowodnionego.

Mając na uwadze powyższe ustalenia i wnioski, zaskarżony wyrok podlegał zmianie w zakresie wskazanym w punkcie 1. /art. 386 § 1 kpc/. Mimo częściowej zmiany wyroku co do meritum Sąd Okręgowy nie modyfikował orzeczenia o kosztach procesu za I instancję zważywszy na fakt, że roszczenie zostało uwzględnione zaledwie w 3 %. Taki stan uzasadniał obciążenie powodów całością kosztów na podstawie W pozostałej części, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu /art. 385 kpc/.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 kpc i art. 108 § 1 kpc stosunkowo je rozdzielając mając na uwadze stopień uwzględnienia stanowisk każdej ze stron w postępowaniu apelacyjnym i poniesione przez nie koszty procesu. Koszty powodów wyniosły: 935 zł /koszty zastępstwa prawnego 600 zł, /, pozwanego 600 zł / koszty zastępstwa prawnego /, zaś apelacja powodów została uwzględniona w zakresie 3 % wartości zaskarżenia. To uzasadniało zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego kwoty 554 zł jako zwrot kosztów postępowania apelacyjnego.

/-/ M.Lubelska /-/ M.Ciszewski /-/ D. Szymczak