Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 215/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie Wydział I Cywilny

w składzie

Przewodniczący: SSO Wiesław Kasprzyk

Protokolant: sekr. sąd. D .Wodniak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 września 2014 r. w Olsztynie

sprawy z powództwa R. P.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę

1. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 92 764 (dziewięćdziesiąt dwa tysiące siedemset sześćdziesiąt cztery złote ) z ustawowymi odsetkami :

-od kwoty 91 544 zł od dnia (...) do dnia zapłaty

-od kwoty 1220 zł od dnia (...). do dnia zapłaty

2. w pozostałej części powództwo oddala

3. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8706 zł tytułem zwrotu kosztów procesu

4. nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa ( kasa Sądu Okręgowego w Olsztynie ) kwotę 3000, 10 zł .

Sędzia

Wiesław Kasprzyk

UZASADNIENIE

Powódka R. P. wniosła o zasądzenie od pozwanego 96 764 zł z odsetkami ustawowymi od kwoty 95 544 zł od dnia (...)oraz od kwoty 1220 zł od dnia (...)Dochodzona kwota 96 764 zł jest sumą kwot:

- 95 300 zł która stanowi żądanie odszkodowania za zniszczony na skutek wypadku samochód

- 1220 zł będąca wynagrodzeniem za sporządzenie na zlecenie powódki prywatnej opinii biegłego z zakresu szacowania szkód samochodowych

- 244 zł stanowiącą koszt holowania uszkodzonego auta.

W uzasadnieniu pozwu wskazano , iż w dniu 20 sierpnia 2010 r. miała miejsce kolizja drogowa na skutek której uszkodzony został samochód powódki – B.. Sprawca kolizji poruszał się autem A. (...) ubezpieczonym w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym które uznało szkodę całkowitą . Pozwany wartość pojazdu przed wypadkiem określił na poziomie kwoty 85 000 zł a tzw. pozostałości w wysokości 21 800 zł.

Pozwany – (...) SA w W. domagał się oddalenia powództwa w całości. Pozwany nie zaprzeczył , iż ubezpieczał od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu a. (...) okres ubezpieczenia obejmował kolizję. Pozwany odmówił jednak wypłaty odszkodowania bowiem w jego ocenie uszkodzenie lewego boku B. powstało w innych okolicznościach niż podane przez uczestników wypadku. Porównanie uszkodzeń obu pojazdów doprowadziło pozwanego do wniosku iż między tymi pojazdami nie było kontaktu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...). K. R.prowadził (...)na drodze gminnej S.B.. W tym czasie z naprzeciwka nadjeżdżał , należący do powódki samochód B.. Oba pojazdy poruszały się z włączonymi światłami także z uwagi na panujący zmierzch. Droga w tym miejscu jest wąska, nawierzchnia była sucha opady nie występowały. W pewnym momencie kierujący samochodem A. K. R.zauważył wyskakujące z pobocza jezdni zwierzę . Odbił odruchowo kierownicą w lewo w kierunku osi jezdni w konsekwencji doszło do kontaktu boków obu samochodów a następnie auto B.centralnie uderzyło w przydrożne drzewo.

Na skutek uderzenia w drzewo auto powódki doznało uszkodzeń których koszt naprawy wyniósłby 159 013 zł 70 gr netto.

Przed wypadkiem wartość nieuszkodzonego samochodu B. wynosiła 110 300 zł , natomiast wartość pojazdu uszkodzonego ( tzw. pozostałości ) ukształtowała się na poziomie 18 100 zł .

Kierujący samochodem a. ukarany został przez policję mandatem karnym.

D..

Opinia biegłych k. 308, 309, 297- 304,372- 391, zeznania śwd. K. G. k. 48-49,

karta zdarzenia drogowego k. 26

Boczne otarcia występujące na całej długości lewej strony B.istniały przed wypadkiem jaki miał miejsce w dniu (...)

D..

Powołana wyżej opinia biegłych a także opinia przeprowadzona dla potrzeb postępowania karnego k 245, 250.

Sąd zważył , co następuje:

Żądanie powódki jest uzasadnione w przeważającej części . W swoim orzeczeniu sąd oparł się na przedstawionych przez strony dokumentach ( przywołanych w postanowieniu o dopuszczeniu dowodów jak i dowodach osobowych) . Komplet tych dowodów , w ocenie sądu zasługuje w całości na wiarę bowiem zarówno ich forma jak i treść nie budzą wątpliwości. Podlegają one jednak ocenie sądu i co do ich części , zwłaszcza dotyczy to opinii biegłych , sąd nie podziela stanowiska w nich zawartych.

Pierwsza wątpliwością jaką należy wyjaśnić jest ustalenie czy przedmiotowy wypadek miał miejsce a to w świetle stanowiska strony pozwanej , że w kolizji nie uczestniczył samochód A. ( k. 40) , co w rezultacie oznacza ,że taki wypadek w ogóle nie miał miejsca.

W tej kwestii sąd oparł się na twierdzeniach bezpośrednich uczestników zdarzenia. Tak więc przesłuchany w charakterze świadka kierowca A.K. R. zdecydowanie twierdzi że taka kolizja miała miejsce opisuje jej przyczynę , przebieg oraz skutki ( k. 48-49). Te zeznania w całości korespondują z protokołem zdarzenia sporządzonym przez policję , funkcjonariusze której zostali wezwani na miejsce wypadku , także widzieli jego skutki , sporządzili dokumentację zdarzenia ( k. 26).

Z zeznań powołanego świadka wynika , iż doszło do fizycznego kontaktu obu pojazdów ( otarliśmy się , było trochę huku … ) . Także przesłuchany w charakterze świadka w postępowaniu karnym drugi kierowca ( k. 243) także potwierdził przebieg zdarzenia.

Zdaniem sądu ten kompleks materiału dowodowego nie pozostawia wątpliwości , że istotnie w dniu 10 sierpnia 2010 r. miał miejsce wypadek w którym bezsprzecznie uczestniczyły oba pojazdy . W konsekwencji nie ma sąd wątpliwości co do przyczyny kolizji , przebiegu ani jego skutków. Poza sporem , w ocenie sądu ,jest fakt że skutkiem kolizji było centralne uderzenie samochodu B. w przydrożne drzewo. To właśnie uderzenie spowodowało niemal wszystkie skutki w postaci zniszczenia samochodu B.. Poza sporem jest też okoliczność , że wyłącznym sprawcą kolizji był kierowca samochodu A. który doprowadził do zderzenia obu pojazdów konsekwencją którego było uderzenia B. w drzewo.

Druga kwestia sporna to wartość pojazdu B. przed kolizją , koszty naprawy auta oraz wartość tzw. pozostałości. Niewątpliwie rozstrzygnięcie tegoż zagadnienia wymaga oparcia się na wiadomościach specjalnych z tego względu sąd dopuścił dowód z opinii biegłego w osobie A. O.. Ten biegły określił wartość pojazdu nieuszkodzonego na poziomie 89 300 zł brutto, wartość pozostałości – 13 700 zł brutto a koszt naprawy – 193 996, 73 zł brutto ( 80-81).

Sąd jednak nie podzielił i nie uwzględnił ocen tego biegłego bowiem w swych rozważaniach biegły poddał badaniu niewłaściwy model samochodu , nie uwzględnił też, że było to auto produkowane na rynek amerykański. Zresztą pełnomocnicy stron zgodnie takie zarzuty wobec opinii podnoszą ( k. 128-130, 134- 138).

Sąd natomiast oparł się na opinii biegłych J. K. (1) i K. A. (1) . Ta opinia cechuje się bowiem wszechstronnością w zakresie wyceny . Uwzględnia zarówno właściwy model auta jak i fakt wcześniejszego jego uszkodzenia , celowo zmniejszony przebieg, przeznaczenie na rynek amerykański oraz fabryczne wyposażenie auta. W oparciu o te kryteria biegły wartość samochodu przed wypadkiem określił 114 300 zł brutto. Dodać należy , ze ta suma jest bliska tej którą określił biegły K. G. (1) w prywatnej opinii wykonanej na zlecenie powódki .pozostałości z kolei biegli wycenili na sumę 18 100 zł a koszt naprawy auta to kwota 193 997 zł. Słusznie zatem szkodę zakwalifikowano jako szkodę całkowitą.

Trzeci problem sporny jaki w sprawie wystąpił to boczne uszkodzenia obu aut a w szczególności pytanie czy te uszkodzenia istniały przed kolizją . Zebrany w sprawie materiał dowodowy , zdaniem sądu nie pozostawia wątpliwości , że boczne uszkodzenia obu aut , a w szczególności B. ( gdyż roszczenie powódki dotyczy uszkodzenia tego auta) nie mogło powstać na skutek opisanego wyżej zdarzenia. Nawiasem mówiąc postępowanie dowodowe nie potrafiło wyjaśnić jak to możliwe ,że w sytuacji bezspornego fizycznego kontaktu obu aut ich uszkodzenia są tak różne. W każdym razie biegli J. K. i K. A. wykluczyli aby boczne szkodzenia B. powstały na skutek tej kolizji. Tą kwestię w opinii bardzo szczegółowo uzasadnili. Nawiasem mówiąc w sprawie zgromadzono szereg opinii (zleconych przez sąd, zleconych przez strony oraz sporządzonych dla postępowania karnego) . Wydaje się że ich cechą wspólną jest właśnie wykluczenie możliwości powstania uszkodzeń B. w tym wypadku.

Sąd przychylił się do stanowiska strony pozwanej , popartej opiniami biegłych że zarysowania całej długości (...) ( od strony kierowcy) istniały przed wypadkiem. Konsekwencją takiego stanowiska musi być korekta wyceny auta przed wypadkiem. Biegli wyceniając jego wartość przed wypadkiem na kwotę 114 300 zł nie uwzględnili faktu że miało ono przytarty bok lewy. Uszkodzenia te były tego typu , ze nie wymagały napraw blacharskich ( wymiana części ) a jedynie lakierowania. Zatem od przyjętej przez biegłych wartości auta odjąć należało koszty lakierowania aby otrzymać rzeczywistą wartość auta przed wypadkiem. Powstaje więc problem kosztu lakierowania . Na powyższą okoliczność , celem wyceny tych kosztów , należałoby skorzystać z wiedzy specjalistycznej. Na tę okoliczność sąd odpytał biegłych ( k. 394 odwrót) którzy koszt lakierowania określili jako nie przekraczający 10 % wartości auta czyli ok. 11430 zł.

W ocenie sądu , opierając się na zasadach doświadczenia życiowego taka ocena jest rażąco zawyżona. Lakierowaniu podlegałyby bowiem 4 części ( drzwi przednie i tylnie , błotnik przedni , błotnik tylni). Lakierowanie tych części nie kosztuje takiej kwoty. Każdy kierowca samochodu taką tezę poprze. Zatem należałoby skorzystać z dodatkowej opinii biegłego z zakresu wyceny robót lakierniczych aby tą kwestię wyjaśnić. Sąd jednak prezentuje pogląd,iż te koszty stanowią jedynie niewielką część całkowitej wartości samochodu. Zatem korzystanie z kolejnej opinii przedłuży i tak już długi tok tego postępowania a ponadto jeszcze powiększy jego koszty. Sąd kierując się więc zasadami doświadczenia życiowego uznał że koszt lakierowania każdej z czterech części wyniesie 1000 zł ( co jest sumą wysoką). W konsekwencji idąc tym tokiem rozumowania a jednocześnie opierając się na opinii biegłych K. i A. przyjąć należało , że wartość auta przed kolizją ( uwzględniającej jego wcześniejsze uszkodzenia w postaci otarcia lakieru na całej długości lewej strony ) wynoszą ( 114 300 zł – 4000 zł ) 110 300 zł .

Sąd rozpatrując niniejsza sprawę pragnie podkreślić , że całość uszkodzeń samochodu B. była konsekwencją uderzenia w drzewo. Kwestia jego bocznych uszkodzeń wobec tej wielkości ma jedynie charakter marginalny.

Z kolei, ponieważ wartość pozostałości wyceniono na sumę 18 100 zł to faktyczna szkoda wyniosła 92 200 ( 110 300 zł – 18 100 zł ) . I co do tej sumy odszkodowania żądanie powódki jest uzasadnione.

Żądanie powódki dotyczyło także zwrotu wydatku w postaci sumy 1200 zł z tytułu wynagrodzenia jakie wypłaciła za sporządzenie prywatnej opinii przez biegłego K. G.. W ocenie sądu jest to żądanie uzasadnione a podyktowane koniecznością ustalenie wartości szkody z którą potem wystąpiła do sądu. Powódka sama nie była w stanie określić nawet przybliżonej wartości swego auta w chwili kolizji oraz wartości pozostałości . Aby zatem określić kwotę którą zamierza dochodzić w procesie zmuszona była skorzystać z tej opinii. Koszt tej opinii stanowi także szkodę ściśle związaną z wypadkiem ,podobnie rzecz się ma jeżeli chodzi o koszt holowania wraku w wysokości 244 zł.

Żądanie powoda jest więc uzasadnione co do kwot 92 200 zł + 1220 zł + 244 zł co daje łącznie 93 644 zł . Na skutek omyłki rachunkowej w wyroku sądu zawarto sumę mniejszą – 92 764 zł.

Prawna podstawa żądania powódki jest przepis art. 822 § 1 kc.

Podstawą orzeczenia o kosztach procesu jest przepis art. 98 kpc.

Sędzia

Wiesław Kasprzyk