Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 517/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lutego 2015r.

Sąd Rejonowy w Olsztynie w Wydziale VII Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Katarzyna Kruszewska-Sobczyk

Protokolant: Simona Marcjanek

przy udziale Prokuratora Prok. Rej. Adama Wróbel

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2014r., 17 września 2014r., 27 października 2014r., 17 grudnia 2014r., 09 lutego 2015r. sprawy:

N. R.

ur. (...) w K., syna G. i H. z d. K.,

oskarżonego o to, że:

1. w dniu 3 grudnia 2013 roku w miejscowości K. gm. P. uszkodził samochód osobowy A. (...) o nr rej. (...) poprzez kopnięcie nogą w pojazd powodując wgniecenia drzwi przednich lewych oraz tylnich oraz pęknięcie lakieru powodując straty w kwocie 1488 zł działając na szkodę M. S. (1)

- tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

2. w dniu 3 grudnia 2013 roku w miejscowości K. gm. P. uderzył pięścią w twarz M. S. (1) w wyniku czego doznał on stłuczenia twarzy z obrzękiem tkanek i bolesnością uciskową oraz uszkodzenia korony pierwszego zęba w obrębie szkliwa co spowodowało naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia M. S. (1) na czas poniżej dni 7,

- tj. o czyn z art. 157§2 k.k.

I oskarżonego uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów:

- z pkt 1 aktu oskarżenia z tym ustaleniem, iż w miejsce kwoty 1488 zł przyjmuje, że oskarżony spowodował straty w kwocie 2639,57 zł i za to na podstawie art. 288§1 kk skazuje go na karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,

- z pkt 2 aktu oskarżenia i za to na podstawie art. 157§2 kk skazuje go na karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności,

II na podstawie art. 85 kk, art. 86§1 kk w miejsce orzeczonych jednostkowych kar pozbawienia wolności orzeka wobec oskarżonego karę łączną 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

III na podstawie art. 69§1 i 2 kk, art. 70§1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonemu na okres lat 4 (czterech) tytułem próby,

IV na podstawie art. 46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego M. S. (1) kwoty 2639,57 zł (dwa tysiące sześćset trzydzieści dziewięć złotych pięćdziesiąt siedem groszy) odnośnie czynu z pkt 1,

V na podstawie art. 46§2 kk orzeka od oskarżonego nawiązkę w kwocie 2000 (dwóch tysięcy) zł na rzecz pokrzywdzonego M. S. (1) odnośnie czynu z pkt 2,

VI na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. S. (1) kwotę 929,88 zł tytułem zwrotu wydatków za ustanowienie pełnomocnika, zaś na podstawie art. 624§1 kpk zwalnia go od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości.

Sygn. akt VII K 517/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. S. (1) zamieszkuje w miejscowości K. 28A wraz z żoną i dwójką małoletnich dzieci. Obok nich pod adresem K. 27A zamieszkują teściowie wymienionego- N. i J. R.. Obie rodziny pozostają ze sobą w wieloletnim konflikcie rodzinnym, powstałym na tle tego, iż rodzice M. S. (2) nie zaakceptowali jej związku z M. S. (1), wyrazem którego to konfliktu są m.in. liczne kłótnie i nieporozumienia między oboma rodzinami.

W dniu 3 grudnia 2013r. M. S. (1) w godzinach popołudniowych wracał z pracy do domu, jadąc swoim samochodem marki A. (...) nr rej. (...). Wymieniony był sam w pojeździe. Przed wjazdem na swoją posesję zauważył jadącego z przeciwnego kierunku N. R., który poruszał się swoim samochodem, zajeżdżając w pewnym momencie drogę M. S. (3) i uniemożliwiając mu wjazd na jego posesję. Następnie wysiadł ze swojego pojazdu, na chwilę wszedł do domu, a gdy wyszedł otworzył bagażnik swojego pojazdu, po czym podszedł do samochodu M. S. (1), który uchylił szybę od strony kierowcy, chcąc dowiedzieć się o co chodzi. Wówczas N. R. zaciśniętą pięścią zadał mu uderzenie w twarz, zwracając się do niego przy użyciu słowa powszechnie uznanego za wulgarne jak na k: 3, mówiąc, aby stąd odjechał i jeździł drugą drogą, po czym kopnął w drzwi pojazdu M. S. (1). Wymieniony wysiadł z pojazdu, odepchnął N. R., powiedział mu też, iż chyba złamał mu ząb i rozwalił nos oraz, że dzwoni na Policję, a wtedy wymieniony poszedł do swojego samochodu i odjechał.

Na skutek zadanego mu uderzenia M. S. (1) doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia twarzy z obrzękiem tkanek i bolesnością uciskową oraz uszkodzenia korony pierwszego zęba w obrębie szkliwa, których skutkiem było naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż siedem dni w rozumieniu art. 157§2 kk.

Natomiast w wyniku kopnięcia samochodu doszło do uszkodzenia drzwi przednich lewych i tylnich poprzez spowodowanie wgniecenia oraz pęknięcia lakieru, co spowodowało straty na kwotę 2639,57 zł na szkodę M. S. (1).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

zeznania M. S. (1) k: 106v-107v, 2-3v,12v-13v,31v, 44v, protokół oględzin rzeczy k: 7-8, 46-47, opinia z zakresu medycyny sądowej k: 40-41, opinia techniczna k: 49-55, dokumentacja fotograficzna k: 56, zeznania M. S. (2) k: 107v, 14v-15, J. R. k: 144v- 145v, B. C. (1) k: 145v-146, B. C. (2) k: 146, R. R. k: 146-147v, A. B. k: 159v, częściowo wyjaśnienia N. R. k: 105v-106.

Oskarżony N. R. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, iż konflikt trwa długie lata. Jego córka M. poznała pana S., gdy miał 17 lat. Byli przeciwni, aby się z nim spotykała. Córka wyprowadziła się z domu, zamieszkali razem gdzieś na stancji. Po roku córka nawiązała z nimi kontakt, przyjęli ją i S. pod swój dach. Córka potrzebowała kontaktu z rodziną w przeciwieństwie do rodziny S., gdzie ojciec zostawił matkę z dwójką dzieci i próbowała wychowywać go babcia. Po krótkim okresie wspólnego mieszkania zaczęło dochodzić do konfliktów, bo pan S. nie może obejść się bez zwracania uwagi czy wyzwisk. Potem córka z nim wyprowadzili się do brata oskarżonego, który przyjął ich pod swój dach i mieszkają po sąsiedzku. Nie byli na ich ślubie, bo przed ślubem on wyzywał jego i jego żonę. Ten konflikt się zaostrza. Opisał sytuacje, gdy S. był wobec niego agresywny, wskazując, iż pobił go, wyzywał, pluł i kopał. Zaprzeczył, aby uszkodził pojazd pokrzywdzonego, wskazując, że jego pojazd już wcześniej miał ślady uszkodzeń. Nie uderzył też S. i nie wie skąd ma on te obrażenia. Wskazał też, iż w okresie zdarzenia pracował w T., gdzie wykańczał łazienkę. Jeździł tam po pracy, około 16.30 pobierał klucze, pracując do 20, 21. Do T. jest około 30 kilometrów. Jeździł tam prosto z pracy, z O.. Nie zajeżdżał do domu. Klucze odbierał od państwa S.. W budynku bywała też pani N.. Wskazał, iż sam składał doniesienie na Policję w P., nie wie jak sprawa się toczy. Waży około 80 kg i ma 178 cm wzrostu.

(wyjaśnienia oskarżonego k: 105v-106).

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego zasługiwały na wiarę w zakresie w jakim wskazywał on na istnienie wieloletniego konfliktu z pokrzywdzonym, albowiem w tym zakresie znajdowały one potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, w szczególności w relacjach świadków w postaci członków rodziny czy sąsiadów wymienionych. Sąd odmówił natomiast wiary zasadniczej części wyjaśnień oskarżonego, w których nie przyznał się on do popełnienia zarzucanych mu czynów, zaprzeczając, aby uderzył pokrzywdzonego, czy uszkodził jego samochód, z uwagi na ich oczywistą sprzeczność ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności w postaci zeznań pokrzywdzonego M. S. (1), jak również przeciwko ich wiarygodności przemawiały wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego.

Sąd dał wiarę zeznaniom M. S. (1), opierając się na nich przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy. Wymieniony złożył zeznania, spójne, logiczne i konsekwentne, opisując w nich istniejący pomiędzy jego rodziną a rodziną oskarżonego długotrwały konflikt rodzinny, jak również przedstawiając agresywne zachowanie oskarżonego w dniu 3 grudnia 2013r., którego skutkiem były doznane przez niego obrażenia ciała, jak również uszkodzenia jego pojazdu.

Wskazać należy, iż oparciem dla powyższych zeznań były opinia sądowo-lekarska, dotycząca uszkodzenia ciała wymienionego, jak również protokół oględzin samochodu i opinia techniczna, gdzie wskazano uszkodzenia jego pojazdu.

W opinii sądowo-lekarskiej stwierdzono, iż M. S. (1) w dniu 03.12. 2013r. doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia twarzy z obrzękiem tkanek i bolesnością uciskową oraz uszkodzenia korony jednego zęba w obrębie szkliwa, których skutkiem było naruszenie czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia trwające nie dłużej niż siedem dni w rozumieniu art. 157§2 kk. Powyższe obrażenia mogły powstać w okolicznościach i w sposób wskazany przez pokrzywdzonego tj. w wyniku uderzenia ręką w twarz, przy czym siła uderzenia była niezbyt duża. M. S. (1) nie był narażony na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia ani nastąpienia skutku określonego w art. 156§1 kk i w art. 157§1 kk.

Powyższa opinia jest pełna, jasna, logiczna, sporządzona przez osobę o odpowiedniej wiedzy i doświadczeniu zawodowym, po przeanalizowaniu dokumentacji medycznej pokrzywdzonego, tak, iż w ocenie Sądu brak podstaw do zakwestionowania przyjętych w niej wniosków końcowych.

Sąd uznał również za wiarygodne dokumenty w postaci protokołów oględzin pojazdu pokrzywdzonego, gdzie opisano stwierdzone uszkodzenia, które to dokumenty nie były kwestionowane przez strony w toku prowadzonego postępowania.

W sprawie sporządzona została również opinia biegłego I. D., w której biegły stwierdził, iż stwierdzone uszkodzenia samochodu A. (...) nr rej. (...) mogły powstać wskutek kopnięcia obutą nogą osoby pieszej w czasie postoju pojazdu. Wskazuje na to działanie wektora siły skierowane do wnętrza pojazdu powodujące pionowe pęknięcie lakieru i odgięcie poszycia drzwi. Nie są to uszkodzenia jakie mogą powstać w czasie eksploatacji pojazdu, czy jego jazdy w czasie uczestniczenia w ruchu drogowym.

W ocenie Sądu powyższa opinia zasługuje na podzielenie jako jasna, spójna, oparta o wiedzę specjalistyczną, przy czym odnośnie wskazanej tam wartości szkody to miała ona charakter szacunkowy, oczywistym jest przy tym, iż w różnych warsztatach koszt ten kształtowałby się na różnym poziomie, co wynika z reguł gospodarki wolnorynkowej, dlatego też Sąd ustalając wysokość doznanej przez pokrzywdzonego szkody opierał się na dostarczonej przez wymienionego dokumentacji, gdzie kwota ta została wyliczona jako 2639,57 zł. Zrozumiałe jest bowiem, iż pokrzywdzony zwrócił się o wyliczenie kosztów naprawy do zakładu, który zajmuje się serwisem samochodów A., który posiada pokrzywdzony i gdzie chciałby naprawić swój pojazd.

Za wiarygodnością relacji pokrzywdzonego przemawiały też wskazania wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Materiał dowodowy wskazywał bowiem bezspornie, iż pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, a jego pojazd posiadał uszkodzenia. Gdyby zatem przyjąć jak twierdził to oskarżony, iż to nie on spowodował powyższe skutki oznaczałoby to albo, iż pokrzywdzony sam był ich sprawcą, bądź też, iż zrobiła to jakaś inna, nieustalona osoba. W ocenie Sądu oba założenia pozostają w sprzeczności z wskazaniami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego. Nie sposób bowiem uznać za zgodne z nimi, aby sam pokrzywdzony kierowany jedynie chęcią pomówienia oskarżonego posuwał się do tak daleko idących działań, aby nie tylko uszkodzić własny pojazd, ale również spowodować u siebie obrażenia twarzy, w tym uszkodzenie korony zęba, co nie tylko wiązało się z dolegliwościami bólowymi, ale również byłoby dość trudne w przeprowadzeniu, wiążąc się z koniecznością zadania samemu sobie takiego uderzenia w twarz, aby uszkodzić koronę zęba. Natomiast, gdyby przyjąć, iż to inna osoba niż oskarżony czy pokrzywdzony była sprawcą takich działań zupełnie niezrozumiałe i sprzeczne z wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego jest przyjęcie, dlaczego pokrzywdzony miałby starać się chronić taką osobę, która wykazała się tak znaczną agresję wobec niego, zamiast niej zaś wskazywać na oskarżonego, który podnosił, iż nie przejawiał wobec wymienionego agresji, a zatem wskazywałby osobę, z którą co prawda był skonfliktowany, ale która nie użyła wobec niego przemocy, tym samym chroniąc rzeczywistego napastnika, który wykazał wobec niego znaczną agresję, powodując u niego uszkodzenia ciała, co więcej ryzykując tym samym odpowiedzialność karną za złożenie fałszywych zeznań.

Oparciem dla zeznań pokrzywdzonego były również zeznania jego żony M. S. (2). Jakkolwiek wymieniona nie była bezpośrednim świadkiem samego zdarzenia, ponadto z racji konfliktu z rodzicami i związku z oskarżonym była ona niewątpliwie zainteresowana rozstrzygnięciem tej sprawy na jego korzyść, nie jest to jednak wystarczająca przesłanka, aby automatycznie odmawiać wiarygodności jej zeznaniom. Za ich wiarygodnością przemawia też to, iż gdyby chciała ona pomówić oskarżonego mogłaby podać, iż widziała moment uderzenia męża, potwierdzając w tym zakresie relację pokrzywdzonego. Tymczasem M. S. (2) podała, iż gdy jej mąż przyszedł do domu miał zakrwawioną twarz i mówił jej, że przed domem jej ojciec zajechał mu drogę, uderzył go w twarz i kopnął w drzwi samochodu. Wymieniona potwierdziła też istnienie konfliktu z jej rodzicami, podnosząc, iż jej ojciec jest osobą konfliktową i agresywną. W czasie rozprawy podała też, iż słyszała głosy na dworze i widziała, że jej mąż i ojciec stoją przed samochodem, co również koresponduje z relacją pokrzywdzonego. Jakkolwiek wymieniona nie zeznała o tym w toku postępowania przygotowawczego, to odnosząc się do tej kwestii wyjaśniła, iż podczas wcześniejszego przesłuchania pytano ją, czy była świadkiem zdarzenia, na co odpowiedziała, nie zaś czy widziała ojca w okolicy, przy czym przesłuchanie polegało na zadawaniu jej pytań, na które odpowiadała, ponadto miała wtedy przy sobie 3 tygodniowe dziecko, tak, iż w ocenie Sądu brak podstaw do odmowy wiarygodności relacji wymienionej.

W sprawie przesłuchany został również T. W.- pracownik serwisu (...), który złożył zeznania na okoliczność kosztu naprawy uszkodzeń pojazdu oskarżonego, przy czym nie był on świadkiem zdarzenia, nie posiadając żadnych informacji na temat jego przebiegu, które mogłyby przyczynić się do ustalenia stanu faktycznego sprawy.

Natomiast J. S., B. N., R. S., U. S. złożyli zeznania na okoliczność prac, jakie w okresie zaistnienia czynu oskarżony miał wykonywać w miejscowości T. u R. S.. Jakkolwiek w ocenie Sądu zeznania wskazanych świadków co do zasady zasługiwały na wiarę, to okoliczność, iż oskarżony takie prace wykonywał, w tym również w dniu zdarzenia, nie wyklucza, iż dokonał on przestępstw na szkodę M. S. (1). Należy mieć bowiem na uwadze stosunkowo niewielką odległość z miejsca zamieszkania oskarżonego do miejsca świadczenia prac, tak, iż po zaistnieniu zdarzenia z udziałem pokrzywdzonego mógł on udać się do T. i wykonywać tam prace. Odnośnie natomiast podnoszonej przez oskarżonego okoliczności co do godziny rozpoczęcia tych pracy, odnotowanej przez świadka U. S. w kalendarzu pod datą 03 grudnia 2013r. jako 16.20 należy mieć na uwadze, iż w sprawie nie dokonywano np. elektronicznej rejestracji przyjazdu oskarżonego na miejsce świadczenia pracy, co pozwalałoby na dokładne ustalenie tej godziny. W ocenie Sądu nie sposób wykluczyć, iż zapis w kalendarzu mógł być zapisem orientacyjnym, sama świadek przyznawała, iż bywało, że nie od razu zapisywała godzinę przyjazdu oskarżonego, jakkolwiek podnosząc, iż następowało to najwyżej po kilkunastu minutach, jednakże po tak znacznym upływie czasu nie sposób przyjąć, aby wymieniona precyzyjnie pamiętała akurat ten jeden dzień z wielu świadczenia pracy przez oskarżonego, zwłaszcza, iż sama przyznała, że nie pamięta dnia 03.12, tylko tyle co ma zapisane. Należy też zwrócić uwagę, iż zapisy w kalendarzu dotyczące godzin wykonane są innym długopisem niż dopiski (...), nie sposób przy tym przyjąć, aby świadek najpierw jednym długopisem pisała godzinę przyjazdu i odjazdu oskarżonego, innym zaś jego nazwisko, co raczej wskazuje, iż zapisy te następowały w różnym czasie, czemu zresztą świadek nie zaprzeczyła podczas rozprawy. Należy mieć także na uwadze, iż również dynamika zdarzenia, niewątpliwe zdenerwowanie pokrzywdzonego jego przebiegiem, mogły spowodować, iż zapamiętał on jego czas w sposób jedynie orientacyjny, tak, iż w ocenie Sądu powyższe okoliczności przemawiają za przyjęciem, iż oskarżony po zaistnieniu zdarzenia z udziałem pokrzywdzonego rzeczywiście mógł udać się do T. wykonując tam prace.

Na wiarę zasługiwały również zeznania M. Ż.- kuratora oskarżonego, który jednak nie był świadkiem zdarzenia, zeznając na okoliczność sprawowanego nad oskarżonym dozoru, tak, iż zeznania jego nie przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego sprawy odnośnie zarzucanych oskarżonemu czynów. Jakkolwiek przy tym wymieniony bardzo pozytywnie wypowiadał się o oskarżonym, przedstawiając negatywną ocenę pokrzywdzonego, jednakże z jego zeznań wynikało, iż swoją opinię opierał głównie na wiadomościach przekazanych mu przez oskarżonego, nie weryfikując ich w żaden sposób, w szczególności poprzez rozmowę z pokrzywdzonym, czy jego żoną.

Także J. R. żona oskarżonego potwierdziła istnienie konfliktu pomiędzy stronami, wskazując, iż o zdarzeniu wie jedynie z relacji męża, gdyż w tym czasie była w pracy, tak, iż poza potwierdzeniem przedmiotowego konfliktu zeznania jej nie przyczyniły się do ustalenia stanu faktycznego sprawy.

Istnienie powyższego konfliktu potwierdzali także B. C. (1), B. C. (2), A. B.- sąsiedzi stron oraz R. R.- brat oskarżonego, którzy jednak nie byli świadkami zdarzenia i nie posiadali informacji na temat jego przebiegu, które mogłyby przyczynić się do ustalenia stanu faktycznego sprawy. Należy przy tym zaznaczyć, iż choć A. B. podawał, iż był świadkiem zdarzenia z początku grudnia 2013r., gdy widział jak pokrzywdzony i oskarżony stali naprzeciwko siebie, gdzie stały też ich samochody i pokrzywdzony krzyczał, że nie podaruje tego, dzwoni po Policję, co mogłoby wskazywać, iż widział on fragment zdarzenia, którego dotyczy akt oskarżenia, jednakże z uwagi na upływ czasu od zdarzenia, brak dokładnego zaobserwowania przez świadka czego dotyczyła sytuacja, którą widział i w jakiej dacie miała ona miejsce, w ocenie Sądu zeznania te nie mogły stać się wystarczającą podstawą dla przyjęcia, iż wymieniony zaobserwował wydarzenie z dnia 3 grudnia 2013r., a nie jakąś inną konfliktową sytuację pomiędzy stronami, przy czym zeznania świadka niewątpliwie potwierdzały istnienie takiego konfliktu, zasługując na wiarę jako korespondujące z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Podobnie w ocenie Sądu jakkolwiek brak podstaw do odmowy wiarygodności zeznaniom I. Ż., który podawał, iż gdy w dniu 03 grudnia 2013r. przyjechał do oskarżonego nie było go w domu, wskazując, iż mogło być to około godziny 16.00, jednakże po tak długim okresie czasu nie sposób ustalić na ile dokładnie świadek zapamiętał godzinę swojego przyjazdu, na ile zaś była to godzina jedynie orientacyjna, przy czym sam świadek przyznawał, że czekał tam może 15, 20 czy 30 minut, a zatem nie był to na tyle długi okres, aby wykluczyć zaistnienie zdarzeń opisywanych przez pokrzywdzonego.

Mając zatem na uwadze całokształt podniesionych wyżej okoliczności Sąd uznał, iż wina oskarżonego i fakt popełnienia przez niego zarzucanych mu czynów nie budzą żadnych wątpliwości.

Materiał dowodowy zgromadzony w toku prowadzonego postępowania, w szczególności w postaci zeznań pokrzywdzonego, wspartych opinią sądowo-lekarską i dokumentacją potwierdzają istnienie uszkodzeń jego pojazdu wskazuje, iż N. R. dopuścił się zarzucanego mu czynu z art. 288§1 kk polegającego na tym, iż w dniu 03 grudnia 2013r. w miejscowości K. gm. P. poprzez kopnięcie nogą uszkodził samochód M. S. (1), powodując wgniecenia i pęknięcia lakieru. Przypisując też oskarżonemu przedmiotowy czyn Sąd przyjął tu jako wartość strat kwotę 2639,57 zł wynikającą z przedłożonej przez pokrzywdzonego kalkulacji naprawy.

Ponadto przeprowadzone dowody wskazywały, iż oskarżony dopuścił się czynu z art. 157§2 kk polegającego na tym, iż w ww czasie i miejscu uderzył on M. S. (1) pięścią w twarz, powodując u niego obrażenia ciała opisane w zarzucanym mu czynie z pkt 2 aktu oskarżennia, co spowodowało naruszenie narządu ciała i rozstrój zdrowia pokrzywdzonego na czas poniżej siedmiu dni.

Wymierzając oskarżonemu kary za czyny, których się dopuścił Sąd baczył, by były one adekwatna do stopnia jego zawinienia i społecznej szkodliwości popełnionych czynów.

Jako okoliczność obciążającą Sąd miał na uwadze wysoki społecznej szkodliwości popełnionych czynów widoczny w brutalnym sposobie działania oskarżonego, któremu towarzyszyło znaczne natężenie agresji, skierowanej zarówno wobec pojazdu pokrzywdzonego, jak i przede wszystkim wobec osoby wymienionego.

Ponadto jakkolwiek oskarżony nie został wcześniej skazany, jednakże należy mieć na uwadze, iż toczące się wobec wymienionego postępowanie w sprawie Sądu Rejonowego w Olsztynie o sygn. VII K 1263/12 o czyn z art. 190§1 kk zostało warunkowo umorzone na okres próby 2 lat wyrokiem z dnia 28.12. 2012r., który uprawomocnił się w dniu 05.01. 2013r., co wskazuje, iż działał on w wyznaczonym mu okresie próby.

Natomiast jako okoliczność łagodzącą Sąd miał na uwadze długotrwały konflikt jaki istnieje pomiędzy stronami, do którego w pewien sposób przyczyniają się obie strony, a którego istnienie jakkolwiek nie może usprawiedliwiać agresywnych działań oskarżonego, jednakże wskazuje, iż widząc pokrzywdzonego oskarżony mógł podjąć działania pod wpływem nagłych, gwałtownych emocji, spowodowanych przedmiotowym konfliktem i narastającą niechęcią do pokrzywdzonego.

Mając powyższe na uwadze Sąd wymierzył oskarżonemu za czyn z pkt 1 aktu oskarżenia na podstawie art. 288§1 kk karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz za czyn z pkt 2 aktu oskarżenia na podstawie art. 157§2 kk karę 4 miesięcy pozbawienia wolności.

W ocenie Sądu kary te są adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez oskarżonego czynów, jak również jego zawinienia. Ponadto zrealizują one swe cele zapobiegawcze i wychowawcze, jak i potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Ponadto z uwagi na bliski związek czasowy i podmiotowy pomiędzy przypisanymi oskarżonemu czynami, Sąd orzekł wobec niego karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Jednocześnie Sąd uznał, iż wobec oskarżonego zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna, uzasadniająca przekonanie, iż wymieniony w przyszłości będzie przestrzegał obowiązującego porządku prawnego, w szczególności nie popełni kolejnego przestępstwa, w związku z czym wykonanie orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres lat 4 tytułem próby.

Sąd orzekł też wobec oskarżonego na podstawie art. 46§1 kk obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 2639,57 zł odnośnie czynu z pkt 1 aktu oskarżenia, wynikającej z kalkulacji kosztów naprawy pojazdu przedłożonej przez pokrzywdzonego oraz na podstawie art. 46§2 kk kwotę 2000 zł tytułem nawiązki za czyn z pkt 2 mając na uwadze doznane przez pokrzywdzonego obrażenia ciała i towarzyszące im dolegliwości bólowe.

Zgodnie z art. 627 kpk Sąd zasądził też od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. S. (1) kwotę 929,88 zł tytułem zwrotu wydatków za ustanowienie pełnomocnika, z uwagi zaś na wysokość dochodu miesięcznego oskarżonego, mając też na uwadze wysokość zasądzonych świadczeń, Sąd zwolnił go z obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu państwa kosztów sądowych, uznając, iż ich uiszczenie stanowiłoby z uwagi na jego sytuację materialną, nadmierne obciążenie.