Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 242/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA – Mirosława Strzelecka

Sędziowie SA – Małgorzata Mojkowska

SA – Marzanna A. Piekarska - Drążek (spr.)

Protokolant: – sekr. sąd. Kazimiera Zbysińska

przy udziale Prokuratora Leszka Woźniaka

po rozpoznaniu w dniu 8 marca 2013 r.

sprawy:

1)  R. W. (1) oskarżonego o przestępstwa z art. art. 291 § 1 k.k., art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

2)  T. W. (1) oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k., art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

3)  J. S. (1) oskarżonego o przestępstwo z art. art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

4)  T. W. (2) oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 91 § 1 k.k.

5)  P. M. (1) oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k.;

6)  A. W. (1) oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k.;

7)  M. P. (1) oskarżonego o przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 91 § 1 k.k.;

8)  A. M. (1) oskarżonego o przestępstwo z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

z powodu apelacji wniesionych przez prokuratora oraz obrońców oskarżonych A. W. (1), P. M. (1), T. W. (1), J. S. (1), M. P. (1), R. W. (1), A. M. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w. W.

z dnia 11 kwietnia 2012 r., sygn. akt VIII K 395/07

I.  zmienia wyrok w zaskarżonej części w ten sposób, że:

- uchyla orzeczenie z pkt 4 - o karze łącznej wymierzonej oskarżonemu R. W. (1);

- obniża karę wymierzoną R. W. (1) w pkt 2– do 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

- obniża karę wymierzoną temu oskarżonemu w pkt 3 – do 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

- na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzeka wobec R. W. (1) karę łączną 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

- w punkcie 7 wyroku - wobec oskarżonych: P. M. (1), M. P. (1) , T. W. (2) , T. W. (1) i A. W. (1), zaś w pkt 9 wobec oskarżonych T. W. (2) , T. W. (1) i J. S. (1) przyjmuje za podstawę wymiaru kar pozbawienia wolności art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k.

- na podstawie art. 63 § 1 k.k. zalicza R. W. (1) na poczet kary łącznej okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 27 kwietnia 2006 r. do dnia 22 kwietnia 2008 r.,

II.  utrzymuje w mocy wyrok w pozostałej zaskarżonej części;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. B., adw. M. K., adw. R. M. (1), adw. P. F., adw. E. S. i adw. M. W. (Kancelarie Adwokackie w W.) kwoty po 1.033,20 zł (tysiąc trzydzieści trzy złote i 20/100), w tym 23 % VAT, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu wykonywaną w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze obciążając nimi Skarb Państwa, za wyjątkiem opłat sądowych: od R. W. (1) w kwocie 400 (czterysta) złotych za obie instancje, zaś od T. W. (1), P. M. (1), M. P. (1), A. W. (1), J. S. (1) i A. M. (1) po 600 (sześćset) złotych za II instancję.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył:

1.  R. W. (1)

2.  T. W. (1)

3.  J. S. (1)

4.  T. W. (2)

5.  P. M. (1)

6.  A. W. (1)

7.  M. P. (1)

8.  A. M. (1)

o następujące przestępstwa:

R. W. (1) o to, że:

V. W okresie od 3 czerwca 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w T., S. i innych nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: P. M. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), T. W. (2), J. S. (1), M. E. M. G., A. W. (1), A. M. (1), i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo,

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

VI. W okresie od 3 czerwca 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w T., S. i innych nieustalonych miejscowościach działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu czterokrotnie przyjął mienie o łącznej wartości 422 537,54 PLN, stanowiące mienie znacznej wartości, pochodzące z rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych, a mianowicie:

1. w dniu 4 czerwca 2005 roku w T., S. lub innej nieustalonej miejscowości przyjął pochodzący z rozboju, dokonanego w nocy z 3 na 4 czerwca 2005 roku na trasie (...) B. na osobie L. D. olej opałowy w ilości 25 270 kg o wartości 75 304,60 PLN, czym działał na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. z siedzibą w P..

2. w okresie od 20 do 22 października 2005 roku w T. przyjął pochodzący z rozboju dokonanego w dniu 20.10.2005 roku na trasie N. - H. na osobie T. W. (3) olej napędowy w ilości 33 000 litrów o wartości 125 000 PLN, a także części pochodzące z autocysterny (...) nr rej. (...), skradzionej w następstwie przedmiotowego rozboju w postaci: pompy hydraulicznej, końcówki wlewu do pistoletu, włazu do cysterny i inne wartości łącznej 28 480 PLN, na szkodę (...) L. T., (...) Spółka Jawna z siedzibą w S..

3. w okresie od 7 do 9 listopada 2005 roku w T. przyjął,

pochodzący z rozboju dokonanego w dniu 07.11.2005 roku w okolicy miejscowości W. na trasie (...) B. na osobie Z. K. (1) olej napędowy w ilości 31 198 litrów o wartości 106 305, 94 PLN, czym działał na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), a także części pochodzące z autocysterny nr rej. (...) skradzionej w następstwie przedmiotowego rozboju w postaci węża z końcówką długości 9 metrów i węża spustowego o łącznej wartości 2500 złotych, na szkodę firmy (...) w M.;

4. w okresie od 25 do 26 listopada 2005 roku w T. przyjął pochodzący z rozboju dokonanego w dniu 25.11.2005 roku na trasie M. - K. na osobie B. N. (1) olej opałowy w ilości 36 000 litrów o wartości 84 500 PLN, a także części pochodzące z autocysterny nr rej. (...) skradzionej w następstwie przedmiotowego rozboju w postaci: redukcji na gruby wąż, redukcji cienkiego węża, końcówki spustowej cienkiego węża, końcówki spustowej grubego węża, wartości łącznej 447 PLN, na szkodę (...) Z. N., z siedzibą w W.

tj. o czyn z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., w zw. z art. 12 k.k. i w zw. z art. 65 § 1 k.k.

T. W. (1)

VII. w okresie od 20 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w S., okolicy S., okolicy W. i innych, także nieustalonych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), P. M. (1), T. W. (2), J. S. (1), M. P. (1), E. G., A. W. (1), A. M. (1) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

VIII. w dniu 20 października 2005 roku na trasie N. - H. woj. (...) w pobliżu wsi S. gm. N., działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu wspólnie i w porozumieniu z: Ł. J. (1), P. M. (1), E. G., A. W. (1), M. P. (1), T. W. (2) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi innymi osobami, dokonał rozboju na osobie T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy (...) o nr rej. (...) kierowanego przez T. W. (3), a następnie użyciu siły fizycznej, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi L. gm. W., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, zabierając w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy wraz z osprzętem z zawartością 33 000 litrów oleju napędowego, telefon komórkowy N. (...) - o łącznej wartości 650 000 PLN, dokumenty w postaci dowodu rejestracyjnego nr A. (...) na ciągnik siodłowy V. nr rej (...), dowodu rejestracyjnego numer BAB (...) na naczepę (...) nr rej. (...), dokumenty przewozowe ładunku na szkodę T. L. i (...) SA w B. Filia w T. oraz pieniądze w kwocie 2000 PLN, zegarek F. i portfel o łącznej wartości 2180 PLN, a także dokumenty w postaci dowodu osobistego nr (...), prawa jazdy, świadectwa przewozów materiałów niebezpiecznych (...) na szkodę T. W. (3), przy czym pokrzywdzony T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

IX. w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B. - E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...) działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu wspólnie i w porozumieniu z: A. W. (1), T. W. (2), Ł. J. (1), M. P. (1), P. M. (1), E. G., A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...), kierowanego przez Z. K. (1), użyciu siły fizycznej, uderzaniu pięścią w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestaw ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem - o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) K. M. oraz (...) SA w G., z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko (...), przy czym pokrzywdzony Z.

K. doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

X. w dniu 25 listopada 2005 roku na trasie M. K. działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z J. S. (1), T. W. (2) i innymi, w tym nieustalonymi osobami, dokonał rozboju na osobie B. N. (1) w ten sposób, że po uprzednim zatrzymaniu przed przejazdem kolejowym ciągnika siodłowego marki M. o nr. rej. (...) i naczepy - cysterny (...) o nr rej. (...) kierowanego przez B. N. (1), użyciu siły fizycznej, kopaniu po całym ciele, najechaniu innym pojazdem na pokrzywdzonego, skrępowaniu mu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon miejscowości K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia nieokreślonej ilości wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy o wartości 230 000 PLN z zawartością 36 000 litrów oleju opałowego o wartości 84 500 PLN - powodując straty łącznej wartości co najmniej 314 500 PLN na szkodę (...) Z. N., z siedzibą w W. i (...) Towarzystwa (...) w G. oraz dwa łańcuszki z krzyżykiem ze złota, bransoletę ze złota - o łącznej wartości 1080 PLN , portfel z zawartością 210 PLN, dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty na wystawione na nazwisko (...) - powodując straty łącznej wartości 1290 PLN na szkodę B. N. (1), przy czym pokrzywdzony B. N. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: otarć naskórka okolicy czołowej, okolicy łokcia prawego, otarcia kolan, podbiegnięć krwawych okolicy twarzy, policzka i czoła, uda prawego, naderwania błony śluzowej , które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 §2 k.k.)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 §1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

J. S. (1) o to, że:

XIV. w okresie od 25 do 26 listopada 2005 roku w S., okolicach M. i innych także nieustalonych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), E. G., T. W. (2), P. M. (1), M. P. (1), A. W. (1), A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo.

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

XV. w dniu 25 listopada 2005 roku na trasie M. - K. działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z T. W. (1), T. W. (2) i innymi osobami dokonał rozboju na osobie B. N. (1) w ten sposób, że po uprzednim zatrzymaniu przed przejazdem kolejowym ciągnika siodłowego marki M. o nr . rej. (...) i naczepy - cysterny (...) o nr rej. (...) kierowanego przez B. N. (1), po użyciu siły fizycznej, kopaniu po całym ciele, najechaniu innym pojazdem na pokrzywdzonego, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon miejscowości K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia nieokreślonej ilości wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy o wartości 230 000 PLN z zawartością 36 000 litrów oleju opałowego o wartości 84 500 PLN - powodując straty łącznej wartości co najmniej 314 500 PLN na szkodę (...) Z. N., z siedzibą w W. oraz (...) Towarzystwa (...) przedstawicielstwo w G., dwa łańcuszki z krzyżykiem ze złota, bransoletę ze złota - o łącznej wartości 1080 PLN, portfel z zawartością 210 PLN, dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty na wystawione na nazwisko „N. B. - powodując straty łącznej wartości 1290 PLN na szkodę B. N. (1), przy czym pokrzywdzony B. N. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: otarć naskórka okolicy czołowej, okolicy łokcia prawego, otarcia kolan, podbiegnięć krwawych okolicy twarzy, policzka i czoła, uda prawego, naderwania błony śluzowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 k.k.), przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo umyślne,

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., w zw. z art. 64 § 1 k.k.

T. W. (2) o to, że:

XVI. w okresie od 20 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w S., okolicach: W., M. i innych także nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), E. G., J. S. (1), P. M. (1), M. P. (1), A. W. (1), A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo.

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.

XVII. w dniu 20 października 2005 roku na trasie N. - H. woj. (...) w pobliżu wsi S. gm. N. działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z Ł. J. (1), T. W. (1), E. G., M. P. (1), P. M. (1), A. W. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy (...) o nr rej. (...), kierowanego przez T. W. (3), a następnie używając siły fizycznej, po skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi L. gm. W., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy wraz z osprzętem z zawartością 33 000 litrów oleju napędowego, telefon komórkowy N. (...) - o łącznej wartości 650 000 PLN, dokumenty w postaci dowodu rejestracyjnego nr A. (...) na ciągnik siodłowy V. nr rej (...), dowodu rejestracyjnego numer BAB (...) na naczepę (...) nr rej. (...), dokumenty przewozowe ładunku na szkodę T. L. i (...) SA w B. Filia w T. oraz pieniądze w kwocie 2000 PLN, zegarek F. i portfel o łącznej wartości 2180 PLN, a także dokumenty w postaci dowodu osobistego nr (...), prawa jazdy, świadectwa przewozów materiałów niebezpiecznych (...) na szkodę T. W. (3), przy czym pokrzywdzony T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk), przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo umyślne podobne

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

XVIII.w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B.E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...) działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z A. W. (1), E. G., M. P. (1), T. W. (1), P. M. (1), Ł. J. (1), A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...) kierowanego przez Z. K. (1), a następnie używając siły fizycznej, po uderzaniu pięścią w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejenie taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestawy ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem - o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) K. M. oraz (...) SA w G. z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko (...), przy czym pokrzywdzony Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk), przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo umyślne

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. , w zw. z art. 64 § 1 k.k.

XIX. w dniu 25 listopada 2005 roku na trasie M. K. działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu wspólnie i w porozumieniu z T. W. (1), J. S. (1) i innymi, w tym nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie B. N. (1) w ten sposób, że po uprzednim zatrzymaniu przed przejazdem kolejowym ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - cysterny (...) o nr rej. (...) kierowanego przez B. N. (1), używając siły fizycznej, po kopaniu po całym ciele, najechaniu innym pojazdem na pokrzywdzonego, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon miejscowości K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia nieokreślonej ilości wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy o wartości 230 000 PLN z zawartością 36 000 litrów oleju opałowego o wartości 84 500 PLN - powodując straty łącznej wartości co najmniej 314 500 PLN na szkodę (...) Z. N., z siedzibą w W., oraz (...) Towarzystwa (...) w G., dwa łańcuszki z krzyżykiem ze złota, , bransoletę ze złota - o łącznej wartości 1080 PLN, portfel z zawartością 210 PLN, dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty na wystawione na nazwisko (...) - powodując straty łącznej wartości 1290 PLN na szkodę B. N. (1), przy czym pokrzywdzony B. N. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: otarć naskórka okolicy czołowej, okolicy łokcia prawego, otarcia kolan, podbiegnięć krwawych okolicy twarzy, policzka i czoła, uda prawego, naderwania błony śluzowej , które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk), przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej kary 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo umyślne podobne

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

P. M. (1) o to, że:

XX. w okresie od 20 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w S., okolicy S., okolicy W. i innych także nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), T. W. (2), J. S. (1), M. P. (1), E. G. , A. W. (1), A. M. (1) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

XXI. w dniu 20 października 2005 roku na trasie N. - H. woj. (...) w pobliżu wsi S. gm. N. działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z Ł. J. (1), T. W. (1), E. G., A. W. (1), M. P. (1), T. W. (2) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy (...) o nr rej. (...) kierowanego przez T. W. (3), a następnie użyciu siły fizycznej, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi L. gm. W., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy wraz z osprzętem z zawartością 33 000 litrów oleju napędowego, telefon komórkowy N. (...) - o łącznej wartości 650 000 PLN, dokumenty w postaci dowodu rejestracyjnego nr A. (...) na ciągnik siodłowy V. nr rej (...), dowodu rejestracyjnego numer BAB (...) na naczepę (...) nr rej. (...), dokumenty przewozowe ładunku na szkodę T. L. i (...) SA w B. Filia w T. oraz pieniądze w kwocie 2000 PLN, zegarek F. i portfel o łącznej wartości 2180 PLN, a także dokumenty w postaci dowodu osobistego nr (...), prawa jazdy, świadectwa przewozów materiałów niebezpiecznych (...) na szkodę T. W. (3), przy czym pokrzywdzony T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

XXII. w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B.E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...) działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu wspólnie i w porozumieniu z A. W. (1), T. W. (2), Ł. J. (1), M. P. (1), T. W. (1), E. G., A. M. (1) i innymi, dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi po uprzednim przebraniu się za policjanta i zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...) kierowanego przez Z. K. (1), użyciu siły fizycznej, uderzaniu z pięści w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K.

Pański gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestawy ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem - o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) SA w G., z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko Z. K. (1), przy czym pokrzywdzony Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. W. (1) o to, że:

XXIII.w okresie od 20 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w S., okolicach S., W. i innych, także nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), T. W. (2), J. S. (1), P. M. (1), M. P. (1), E. G., i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

XXIV.w dniu 20 października 2005 roku na trasie N. - H. woj. (...) w pobliżu wsi S. gm. N., działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z Ł. J. (1), T. W. (1), E. G., M. P. (1), P. M. (1), w tym dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy (...) o nr rej. (...) kierowanego przez T. W. (3), a następnie użyciu siły fizycznej, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi L. gm. W., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy wraz z osprzętem z zawartością 33 000 litrów oleju napędowego, telefon komórkowy N. (...) - o łącznej wartości 650 000 PLN, dokumenty w postaci dowodu rejestracyjnego nr A. (...) na ciągnik siodłowy V. nr rej (...), dowodu rejestracyjnego numer BAB (...) na naczepę (...) nr rej. (...), dokumenty przewozowe ładunku na szkodę T. L. i (...) SA w B. Filia w T. oraz pieniądze w kwocie 2000 PLN, zegarek F. i portfel o łącznej wartości 2180 PLN, a także dokumenty w postaci dowodu osobistego nr (...), prawa jazdy, świadectwa przewozów materiałów niebezpiecznych (...) na szkodę T. W. (3), przy czym pokrzywdzony T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 §2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

XXV.w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B. - E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...) działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z T. W. (2), E. G., M. P. (1), T. W. (1), P. M. (1), Ł. J. (1), A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...) kierowanego przez Z. K. (1), a następnie użyciu siły fizycznej, uderzaniu pięścią w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestawy ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem – o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) SA w G., z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko (...), przy czym pokrzywdzony Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

M. P. (1) o to, że:

XXVI. w okresie od 20 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku w S., okolicach S., W. i innych także nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), T. W. (2), J. S. (1), P. M. (1), E. G. , A. W. (1), A. M. (1) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

XXVII. w dniu 20 października 2005 roku na trasie N. - H. woj. (...) w pobliżu wsi S. gm. N., działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z Ł. J. (1), T. W. (1), A. W. (1), P. M. (1), E. G., T. W. (2) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy (...) o nr rej. (...) kierowanego przez T. W. (3), a następnie użyciu siły fizycznej, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi L. gm. W., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony zestaw ciężarowy wraz z osprzętem z zawartością 33 000 litrów oleju napędowego, telefon komórkowy N. (...) - o łącznej wartości 650 000 PLN, dokumenty w postaci dowodu rejestracyjnego nr A. (...) na ciągnik siodłowy V. nr rej (...), dowodu rejestracyjnego numer BAB (...) na naczepę (...) nr rej. (...), dokumenty przewozowe ładunku na szkodę T. L. i (...) SA w B. Filia w T. oraz pieniądze w kwocie 2000 PLN, zegarek F. i portfel o łącznej wartości 2180 PLN, a także dokumenty w postaci dowodu osobistego nr (...), prawa jazdy, świadectwa przewozów materiałów niebezpiecznych (...) na szkodę T. W. (3), przy czym pokrzywdzony T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

XXVIII. w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B. - E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...), działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z A. W. (1), T. W. (2), Ł. J. (1), T. W. (1), P. M. (1), E. G., A. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...), kierowanego przez Z. K. (1), a następnie użyciu siły fizycznej, uderzaniu pięścią w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejenie taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, gdzie pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestawy ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem - o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) SA w G., z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko (...), przy czym pokrzywdzony Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

A. M. (1) o to, że:

XXIX. w okresie od 7 listopada 2005 roku do 9 listopada 2005 roku w S., okolicy W. i innych także nieustalonych miejscowościach działając wspólnie i w porozumieniu z: R. W. (1), Ł. J. (1), T. W. (1), T. W. (2), J. S. (1), M. P. (1), E. G., A. W. (1), P. M. (1) i innymi, w tym dotychczas nieustalonymi osobami, brał udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci rozbojów dokonywanych na kierowcach zestawów samochodowych przewożących paliwo.

tj. o czyn z art. 258 § 1 k.k.,

XXX. w dniu 7 listopada 2005 roku na trasie (...) B. - E. w okolicy miejscowości W. woj. (...)- (...) działając w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnianie przestępstw, uczyniwszy sobie z tego stałe źródło dochodu, wspólnie i w porozumieniu z A. W. (1), T. W. (2), Ł. J. (1), M. P. (1), T. W. (1), E. G., P. M. (1) i innymi dotychczas nieustalonymi osobami dokonał rozboju na osobie Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując mundury policyjne i samochód z oznakowaniami policyjnymi, po uprzednim przebraniu się za policjanta i zatrzymaniu do fikcyjnej kontroli drogowej zestawu ciężarowego składającego się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy autocysterny o nr rej. (...) kierowanego przez Z. K. (1), użyciu siły fizycznej, uderzaniu pięścią w twarz, brzuch i klatkę piersiową, skrępowaniu rąk i zaklejeniu taśmą klejącą oczu, doprowadził go do stanu bezbronności, przemieścił do pobliskiego lasu, skąd przewiózł nieustalonym pojazdem w rejon wsi K. gm. G., zmuszając pokrzywdzonego do spożycia 0,5 litra wódki, po czym pozostawił go w masywie leśnym, w wyniku

czego zabrał w celu przywłaszczenia: pieniądze w kwocie 4300 PLN, telefon komórkowy marki N., a także zestawy ciężarowy składający się z ciągnika siodłowego marki M. o nr rej. (...) i naczepy - autocysterny o nr rej. (...) wraz z osprzętem - o łącznej wartości 149 400 PLN - na szkodę firmy (...) SA w G., z zawartością w 31 198 litrów oleju napędowego o wartości 106 305, 94 PLN na szkodę firmy (...) Sp. z.o.o. w m. O. ul. (...), ponadto pieniądze w kwocie 2250 PLN, portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe, bluzę polar, buty, - o łącznej wartości co najmniej 350 PLN na szkodę Z. K. (1), oraz dokumenty dotyczące zestawu samochodowego, prawo jazdy i dowód osobisty wystawione na nazwisko Z. K. (1), przy czym pokrzywdzony Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci: ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej dni 7 (art. 157 § 2 kk)

tj. o czyn z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w. W., wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2012 r., w sprawie sygn. akt VIII K 395/07 orzekł:

1) na podstawie art. 414 § 1 zd. 2) k.p.k .w zw. z art. 17 § 1 pkt 2) k.p.k. uniewinnił R. W. (1) od czynu zarzucanego w punkcie V, T. W. (1) od czynu zarzucanego w punkcie VII, J. S. (1) od czynu zarzucanego w punkcie XIV, T. W. (2) od czynu zarzucanego w punkcie XVI, P. M. (1) od czynu zarzucanego w punkcie XX A. W. (1) od czynu zarzucanego w punkcie XXIII, M. P. (1) od czynu zarzucanego w punkcie XXVI i A. M. (1) od czynu zarzucanego w punkcie XXIX;

2) w ramach zachowania zarzucanego w punkcie VI podpunkt 1. uznał R. W. (1) za winnego tego, że 4 czerwca 2005 roku w S. przyjął olej opałowy w ilości 30.000 litrów o wartości 75.304,60 zł, wiedząc że pochodzi on z rozboju dokonanego w nocy z 3 na 4 czerwca 2005 roku na L. D., działając na szkodę właściciela paliwa (...) sp. z o.o. z siedzibą w P., co stanowi występek z art. 291 § 1 kk, i za to - na podstawie tego przepisu - wymierzył R. W. (1) karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

4) w ramach zachowań zarzucanych w punkcie VI podpunkty 2., 3. i

4. uznał R. W. (1) za winnego tego, że w okresie od 21 października 2005 roku do 26 listopada 2005 roku, działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, trzykrotnie przyjął mienie o łącznej wartości 347.232,94 zł, wiedząc że pochodzi ono z rozbojów, to jest:

a) 21października 2005 roku w T. przyjął pochodzący z rozboju dokonanego 20 października 2005 roku na T. W. (3) olej napędowy w ilości 33.000 litrów o wartości 125.000 zł, a także części pochodzące z autocysterny (...) nr rej. (...), skradzionej w następstwie tego samego rozboju w postaci pompy hydraulicznej, końcówki wlewu do pistoletu, włazu do cysterny i innego wyposażenia łącznej wartości 28.480 zł, działając na szkodę spółki jawnej (...) i I. W. z siedzibą w S.,

b) 8 listopada 2005 roku w okolicach L. (powiat (...)

zachodni) przyjął pochodzący z rozboju dokonanego 7 listopada 2005 roku na Z. K. (1) olej napędowy w ilości 31.198 litrów o wartości 106.305,94 zł, czym działał na szkodę (...) sp. z o.o. z siedzibą w O., a także części pochodzące z autocysterny nr rej. (...) skradzionej w następstwie tego samego rozboju w postaci dwóch węży o łącznej wartości 2.500 zł, działając na szkodę K. K. (1), prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w M.,

c) 25 listopada 2005 roku w okolicach L. (powiat (...) zachodni) przyjął pochodzący z rozboju dokonanego 25 listopada 2005 roku na B. N. (1) olej opałowy w ilości 36.000 litrów o wartości 84.500 PLN, a także części pochodzące z autocysterny nr rej. (...) skradzionej w następstwie tego samego rozboju w postaci redukcji na gruby wąż, redukcji cienkiego węża, końcówki spustowej cienkiego węża i końcówki spustowej grubego węża, łącznej wartości 447 zł, działając na szkodę Z. N., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budowlano - Handlowe Z. N. z siedzibą w W., co stanowi występek z art. 291 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, i za to - na podstawie art. 294 § 1 kk – wymierzył R. W. (1) karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

4) na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk połączył kary wymierzone R. W. (1) w punktach 2) oraz 3) i wymierzył temu oskarżonemu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

5) w ramach czynów zarzucanych w punktach VIII, XVII, XXI, XXIV i

XXVII uznał T. W. (2), T. W. (1), P. M. (1), A. W. (1) i M. P. (1) za winnych tego, że 20 października 2005 roku na trasie N. - H. w pobliżu wsi S. (województwo (...)), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz innymi osobami dokonali rozboju na T. W. (3) w ten sposób, że wykorzystując przebranie w mundury policyjne i posiadanie samochodu z fikcyjnymi oznakowaniami policyjnymi wprowadzili w błąd T. W. (3), kierującego ciągnikiem siodłowym v. (...) o numerze rej. (...) z naczepą - cysterną (...) o numerze rej. (...), co do pełnienia przez dwóch sprawców funkcji policjantów, dzięki czemu zatrzymali jego pojazd do rzekomej kontroli drogowej oraz przystąpili do jej przeprowadzania, po czym użyli gróźb pozbawienia życia i przemocy poprzez przytrzymywanie, chwytanie za głowę, skrępowanie rąk i zaklejenie oczu taśmą, w efekcie czego T. W. (3) doznał obrażeń ciała w postaci zaczerwienienia skóry grzbietu nosa, na nadgarstkach, otarć naskórka w okolicy lędźwiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej siedmiu dni, a następnie pozbawili T. W. (3) wolności na okres kilku godzin, przetrzymując go skrępowanego w samochodzie f. (...) i przewożąc w nieustalone miejsca, zarazem zabierając w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony ciągnik z naczepą wartości łącznej 490.000 zł z zawartością 33.000 litrów oleju napędowego wartości 125.000 zł i telefon komórkowy nokia 3310 nieustalonej wartości, stanowiące własność spółki jawnej (...) i I. W. z siedzibą w S., a także pieniądze w kwocie 2.000 zł, zegarek F. i portfel - to jest mienie o łącznej wartości 2.180 zł należące do T. W. (3), przy czym T. W. (2) czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia ponad sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, co stanowi występek z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 § 1i 2 kk, a w przypadku T. W. (2) z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 § l i 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk;

6) w ramach czynów zarzucanych w punktach IX, XVIII, XXII, XXV, XXVIII i XXX uznał A. M. (1), P. M. (1), M. P. (1), T. W. (2), T. W. (1) i A. W. (1) za winnych tego, że 7 listopada 2005 roku na trasie B. - E. w okolicy W. (województwo (...)), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz innymi osobami, dokonali rozboju na Z. K. (1) w ten sposób, że wykorzystując przebranie w mundury policyjne i posiadanie samochodu z fikcyjnymi oznakowaniami policyjnymi wprowadzili w błąd Z. K. (1), kierującego ciągnikiem siodłowym m. o numerze rej. (...) z naczepą - cysterną o numerze rej. (...), co do pełnienia przez dwóch sprawców funkcji policjantów, dzięki czemu zatrzymali jego pojazd do rzekomej kontroli drogowej oraz przystąpili do jej przeprowadzania, po czym zagrozili pozbawieniem życia i użyli przemocy w postaci przytrzymywania głowy, uderzania ręką w twarz, skrępowania rąk i zaklejenia oczu taśmą, w efekcie czego Z. K. (1) doznał obrażeń ciała w postaci ogólnych potłuczeń ciała, a w szczególności głowy i okolicy żuchwy, obrzęku prawej okolicy oczodołowej i skroniowej, rozchwiania dwóch zębów i ukruszenia szkliwa, otarcia naskórka stopy lewej i podudzia lewego, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej siedmiu dni, a następnie pozbawili Z. K. (1) wolności na okres kilku godzin, przetrzymując go skrępowanego w samochodzie f. (...) i przewożąc w nieustalone miejsca, zarazem zabierając w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony ciągnik z naczepą o łącznej wartości 145.000 zł, pieniądze w kwocie 4.300 zł i telefon komórkowy nokia wartości 100 zł - to jest mienie o łącznej wartości 149.400 zł należące do K. K. (1), prowadzącej działalność gospodarczą pod firmą (...) z siedzibą w M., a także 31.198 litrów oleju napędowego o wartości 106.305,94 zł, stanowiące własność spółki z o.o. (...) z siedzibą w O., a ponadto pieniądze w

kwocie 2.250 zł oraz portfel, kurtkę roboczą, spodnie materiałowe bluzę polar i buty - to jest mienie o łącznej wartości 2.600 zł należące do Z. K. (1), przy czym T. W. (2) czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia ponad sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, co stanowi występek z art. 280 § 1kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk, a w przypadku T. W. (2) z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk, i za to - na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk - wymierzył A. M. (1) karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

7) za czyny przypisane w punktach 5) i 6), stanowiące ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, wymierzył oskarżonym :

a. P. M. (1) jedną karę 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności,

b. M. P. (1) jedną karę 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności,

c. T. W. (2) jedną karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 1, 2 i 3 kk także grzywnę w wysokości 360 (trzystu sześćdziesięciu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) złotych,

d. T. W. (1) jedną karę 6 (sześciu) lat pozbawienia

wolności,

e. A. W. (1) jedną karę 6 (sześciu) lat pozbawienia

wolności;

8) w związku z czynem przypisanym oskarżonym w punkcie 6) na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał A. M. (1), P. M. (1), M. P. (1), T. W. (2), T. W. (1) i A. W. (1) do naprawienia w całości szkody wyrządzonej Z. K. (1) poprzez zapłatę solidarnie na jego rzecz kwoty 2.600 zł; w ramach czynów zarzucanych w punktach X, XV i XIX uznał T. W. (2), T. W. (1) i J. S. (1) za winnych tego, że 25 listopada 2005 roku w M. na trasie M. - K., działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą oraz M. P. (1), M. C. (1) i innymi osobami, dokonali rozboju na B. N. (1) w ten sposób, że po wskoczeniu jednego ze sprawców na kierowany przez B. N. (1) ciągnik siodłowy m. o numerze rej. (...) z naczepą - cysterną elzam o numerze rej. (...) i rozpięciu przewodu powietrznego obsługującego hamulec naczepy wymusili w ten sposób zatrzymanie się pojazdu, po czym zagrozili B. N. (1) pozbawienia życia i użyli wobec niego przemocy w postaci uderzania rękoma i kopania po całym ciele, zaklejenia oczu taśmą, w efekcie czego B. N. (1) doznał obrażeń ciała w postaci otarć naskórka okolicy czołowej, okolicy łokcia prawego, otarcia kolan, podbiegnięć krwawych okolicy twarzy, policzka i czoła, uda prawego, naderwania błony śluzowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na czas poniżej siedmiu dni, a następnie pozbawili B. N. (1) wolności na okres kilku godzin, przetrzymując pokrzywdzonego w samochodzie f. (...) i przewożąc w nieustalone miejsca, zarazem zabierając w celu przywłaszczenia wyżej wymieniony ciągnik z naczepą o łącznej wartości 229.000 zł z zawartością 36.000 litrów oleju opałowego o wartości 84.500 zł, stanowiące własność Z. N., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Budowlano - Handlowe Z. N. z siedzibą w W., a także dwa łańcuszki złote, złotą bransoletę i portfel skórzany z kwotą 210 zł - to jest mienie o łącznej wartości 1.290 zł należące do B. N. (1), przy czym J. S. (1) i T. W. (2) czynu tego dopuścili się przed upływem pięciu lat od odbycia ponad sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, co stanowi występek z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 § 1 i 2 kk, a w przypadku J. S. (1) i T. W. (2) z art. 280 § 1 kk w zb. z art. 189 §1 kk w zw. z art. 11 2 kk w zw. z art. 64 § 1 k.k., i za to - na podstawie art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk - wymierzył:

a. J. S. (1) karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności;

b. T. W. (2) karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 §1, 2 i 3 kk także grzywnę w wysokości 360 (trzystu sześćdziesięciu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) zł;

c. T. W. (1) karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

10) na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. połączył kary pozbawienia wolności orzeczone wobec T. W. (1) w punktach 7) podpunkt d. oraz 9) podpunkt c. i wymierzył temu oskarżonemu karę łączną 7 (siedmiu) lat pozbawienia wolności;

11) na podstawie art. 85 k.k. oraz art. 86 § 1 i 2 k.k. połączył kary pozbawienia wolności i grzywny orzeczone wobec T. W. (2) w punktach 7) podpunkt c. oraz 9) podpunkt b. i wymierzył temu oskarżonemu karę łączną 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności, której wykonanie na podstawie art. 60 § 4 k.k. w zw. z art. 60 § 5 k.k. warunkowo zawiesza na okres 10 (dziesięciu) lat próby, oraz łączną grzywnę w wysokości 540 (pięciuset czterdziestu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) zł;

12) na podstawie art. 415 § 3 k.p.k. oraz art. 65 § 3 k.p.k. w zw. z art.

65 § 1 pkt 2) k.p.k. pozostawił bez rozpoznania powództwa wniesione przez K. K. (1) oraz przez prokuratora Prokuratury Okręgowej w. B. na rzecz K. K. (1);

13) na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar pozbawienia wolności zaliczył następujące okresy tymczasowego

aresztowania:

a. J. S. (1) okres od 27 kwietnia 2007 roku do 5 listopada 2007 roku na poczet kary orzeczonej w punkcie 9) podpunkt a.;

b. P. M. (1) okres od 30 kwietnia 2007 roku do 22 kwietnia 2008 roku na poczet kary orzeczonej w punkcie 7) podpunkt a.;

c. T. W. (2) okres od 30 kwietnia 2007 roku do 24 stycznia 2008 roku na poczet łącznej grzywny orzeczonej w punkcie 11), uznając w ten sposób karę grzywny za wykonaną w całości;

R. W. (1) okres od 27 kwietnia 2006 roku do 22 kwietnia 2008 roku na poczet kary łącznej orzeczonej w punkcie 4);

e. T. W. (1) okres od 4 stycznia 2007 roku do 26 lutego 2008 roku na poczet kary łącznej orzeczonej w punkcie 10);

f. A. W. (1) okres od 18 maja 2007 roku do 22 kwietnia 2008 roku na poczet kary orzeczonej w punkcie 7) podpunkt e.;

14) zasądził od R. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 400 zł, a od A. W. (1) w wysokości 600 zł; na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonych R. W. (1) oraz A. W. (1) z obowiązku poniesienia kosztów procesu w pozostałym zakresie, a oskarżonych A. M. (1), P. M. (1), M. P. (1), T. W. (2) i T. W. (1) w całości zwolnił z obowiązku poniesienia tych kosztów, obciążając nimi Skarb Państwa.

Strony wniosły apelacje (osiem) od powyższego wyroku.

1.  Obrońca oskarżonego T. W. (1) zaskarżył wyrok w całości na korzyść w/w.

Na podstawie art. 427§ 1 i 2 k.p.k. oraz art.438 pkt 2 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to:

- art. 4, 5 i 7 k.p.k. przez nieuwzględnienie wszystkich okoliczności w sprawie, a także w wyniku tego dowolną ocenę dowodów przeprowadzonych w sprawie w tym zeznań T. W. (2) oraz A. W. (2) , na zeznaniach których to Sąd oparł swoje przekonanie, iż oskarżony dopuścił się zarzuconych przestępstw, mimo iż relacja obu w/w osób była sprzeczna ze sobą, a w niektórych fazach postępowania wręcz wykluczająca się.

Zarzucając powyższe wnosił o uchylenie zaskarżonego wyroku w części dotyczącej oskarżonego T. W. (1) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Z ostrożności w oparciu o art. 427§l i 2 k.p.k. oraz art.438 pkt 4 k.p.k. zaskarżonemu wyrokowi zarzucił rażącą niewspółmierność kary, wyrażającą się w wymierzeniu najwyższej bezwzględnej kary pozbawienia wolności spośród wszystkich współoskarżonych, mimo iż przypisana przez Sąd rola tego oskarżonego nie była pierwszoplanowa, a także sposób działania nie był

związany z stosowaniem przymusu wobec ofiar, co nie znalazło odzwierciedlenia w wymiarze karze. Na podstawie art. 427§1 k.p.k. wnosił ,

aby sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok, orzekając karę znacznie

łagodniejszą od kary łącznej 7 lat pozbawienia wolności.

2.  Obrońca J. S. (1) zaskarżył wyrok w pkt 9 i w pkt 13 lit a) – na korzyść oskarżonego

II. na podstawie przepisu art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. zarzucił:

- mającą wpływ na jego treść obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., polegającą na naruszeniu przez Sąd meriti zasady swobodnej kontrolowanej oceny dowodów i popadnięcie w dowolność ocen w zakresie wyjaśnień oskarżonego T. W. (2), zeznań świadków A. W. (2) i M. C. (1), a także świadka anonimowego (k. 2889 tom XV, k. 4421 tom XXIII), i w efekcie błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał istotny wpływ na jego treść, a polegał na nietrafnym przyjęciu, że oskarżony J. S. (1) dopuścił się udziału w napadzie w dniu 25 listopada 2005 r. w miejscowości M. na osobie B. N. (1), podczas gdy przeprowadzona w sposób prawidłowy ocena zgromadzonego materiału dowodowego, prowadzi do odmiennego wniosku.

- alternatywnie zaś - na podstawie przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k. - rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec J. S. (1) za czyn przypisany oskarżonemu w pkt 9 wyroku, polegającą na wymierzeniu kary rażąco wygórowanej w odniesieniu do kary sprawiedliwej.

III. Wskazując na powyższe - na podstawie przepisu art. 437 § 1 i 2 k.p.k. - wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego J. S. (1) od czynu przypisanego mu w pkt 9 wyroku, ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i skierowanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w. W..

3.  Obrońca M. P. (1) zaskarżył wyrok w pkt 5 i 6 – w zakresie winy, w pkt 7 b – w zakresie kary oraz w pkt 8 – co do zobowiązania do naprawienia szkody.

Na podstawie przepisów art. 427 § 2 i 438 k.p.k. zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie ich oceny wbrew zasadom prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, bowiem sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego T. W. (2) oraz zeznania świadka A. W. (2) w zakresie, w jakim obciążają one oskarżonego M. P. (1), w sytuacji gdy:

a. zeznań A. W. (2) nie można uznać za wiarygodne, bowiem:

- na taki brak wiarygodności wskazuje dotychczasowa postawa świadka, w tym bezpodstawne pomawianie niewinnej osoby w postępowaniu przeciwko K. K. (2) (prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w. W.), nadto brak konsekwencji w składanych zeznaniach, jak również budzące zdziwienie wystąpienie przez tego świadka z własną inicjatywą składania (obciążających oskarżonego) zeznań w niniejszym postępowaniu, w sytuacji gdy w czasie przesłuchania świadka w dniu 30 marca 2012 roku Sąd nie miał wiedzy o ustaniu w przypadku tego świadka przesłanek z art. 182 § 3 k.p.k.;

- brak dokonania przez Sąd czynności zmierzających do ustalenia przyczyn tak gorliwej współpracy świadka w niniejszym postępowaniu (w sytuacji, gdy postępowanie w jego sprawie zostało już zakończone prawomocnym wyrokiem, zaś postawa świadka jednoznacznie wskazuje na to, iż ma on w dalszym ciągu oczywisty interes w składaniu zeznań obciążających oskarżonego oraz innych oskarżonych i może wiązać go w dalszym ciągu pewnego rodzaju „nieformalna umowa" z organami ścigania) stanowi zaniechanie przez Sąd dokonania wszystkich niezbędnych czynności zmierzających do zweryfikowania wiarygodności tego świadka (co Sąd, zgodnie z treścią art. 8 k.p.k. powinien był autonomicznie uczynić);

- zeznania tego świadka są całkowicie sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego w zakresie, w jakim świadek wskazuje, że funkcją oskarżonego M. P. (1) w czasie dokonywania napadów miało być wywożenie porwanego kierowcy do lasu, pojenie go wódką i przetrzymywanie przez wiele godzin w busie, w sytuacji gdy M.

P. w chwili dokonywania napadów byłby osobą najstarszą ze wszystkich oskarżonych ((...)), jak również osobą fizycznie najsłabszą (na co wskazuje jego drobna postura), zaś tego typu funkcja wymagała odpowiedniej siły i sprawności fizycznej, z tego zaś względu funkcja taka z pewnością zostałaby przez uczestników napadów powierzona innej (młodszej i silniejszej) osobie, aby uniknąć ryzyka ewentualnej ucieczki przetrzymywanego kierowcy;

- budzi istotne wątpliwości bardzo duża szczegółowość zeznań tego świadka, bowiem potrafił się on dokładnie odnieść do przeszłych wydarzeń (pomimo upływu długiego czasu od ich zaistnienia), w których miał uczestniczyć oskarżony M. P. (1), zwłaszcza, że świadek A. W. (2) brał udział w bardzo dużej ilości napadów i powinno to w sposób jednoznaczny negatywnie wpływać na zdolność zapamiętywania przez niego szczegółów zdarzeń;

b. wyjaśnień T. W. (2) nie można uznać za wiarygodne, bowiem:

- wskazywała na to postawa oskarżonego na rozprawie, w tym jawne manifestowanie niechęci do oskarżonego M. P. (1) oraz brak konsekwencji w składanych wyjaśnieniach, jak również osobisty interes w pomawianiu innych oskarżonych związany z dążeniem do uzyskania przez T. W. (2) łagodniejszego wyroku;

- Sąd dokonał weryfikacji prawdziwości wyjaśnień tego oskarżonego w oparciu o również niewiarygodne zaznania świadka A. W. (2) (zob. ppkt a. powyżej).

2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, tj. art. 7 w zw. z art. 92 oraz w zw. z art. 410 k.p.k., poprzez oparcie przez Sąd rozstrzygnięcia na okolicznościach, które nie zostały wskazane w opisie stanu faktycznego uzasadnienia (str. 1 do 20 uzasadnienia), jako ustalone na podstawie dowodów zaliczonych przez Sąd w poczet materiału dowodowego (na co wskazuje wielokrotne powoływanie się przez Sąd w dalszej części uzasadnienia na okoliczności, które nie znalazły się w opisie stanu faktycznego).

Natomiast w razie uznania przez Sąd Apelacyjny, że zarzut wskazany w pkt. 2 nie zasługuje

na uwzględnienie, skarżonemu wyrokowi zarzucił:

3. błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku, albowiem Sąd (jak sam to jednoznacznie wskazał) dokonał weryfikacji zeznań świadka A. W. (2) przy założeniu, że dowód z jego zeznań w danym zakresie korespondował będzie z innymi dowodami w sprawie i tak Sąd ustalił, że:

- A. W. (2) wspólnie z M. P. (1) inicjowali poszczególne przedsięwzięcia (napady) i dokonywali ustaleń co do terminów napadów - str. 49 uzasadnienia,

- podejmowania decyzji co do zbycia bądź pozostawienia skradzionych zestawów dokonywał A. W. (2) wspólnie z M. P. (1) - str. 8 uzasadnienia,

- funkcją M. P. (1) podczas dokonywania napadów było pilnowanie i przetrzymywanie kierowców w busie,

w sytuacji, gdy okoliczności powyższe, nie wynikają z innych zgromadzonych w sprawie dowodów, a co za tym idzie ustalenia dokonane przez Sąd należy uznać za sprzeczne z przyjętą metodyką czynienia ustaleń faktycznych, tym samym zaś błędne.

Jednocześnie w przypadku uznania przez Sąd Apelacyjny, że zarzuty wskazane w pkt. 1 do 3 nie zasługują na uwzględnienie, skarżonemu wyrokowi zarzucił:

4. rażącą niewspółmierność kary polegającą na wymierzeniu oskarżonemu M. P. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 lat, albowiem:

a. kara ta jest niewspółmierna do stopnia winy oraz społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego M. P. (1), nadto przy zachowaniu szczególnego stopnia dolegliwości wykracza daleko poza potrzebę realizacji celów zarówno prewencji ogólnej, jak i szczególnej, bowiem oskarżony i tak będzie odbywał karę pozbawienia wolności orzeczoną za udział w przestępstwach obejmujących jego działalność przestępczą w zakresie kradzieży samochodów;

b. gdyby organy ścigania prowadziłyby postępowania przygotowawcze wobec oskarżonego M. P. (1) w sposób skoordynowany, w wyniku czego oskarżyciel publiczny dokonałby wniesienia przeciwko oskarżonemu jednego aktu oskarżenia obejmującego całą działalność oskarżonego (a nie odrębnych aktów oskarżenia wniesionych do sądów różnej właściwości), mając również na uwadze zasady wynikające z art. 33 i 34 k.p.k., to doszłoby do łącznego rozpoznania czynów popełnionych przez oskarżonego M. P. (1) w jednym postępowaniu, co w świetle przyjęcia przez Sąd kwalifikacji czynów popełnionych przez oskarżonego jako ciągu przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk prowadziłoby zapewne do korzystniejszego rozstrzygnięcia dla oskarżonego M. P. (1), niż w przypadku orzeczenia wobec niego kar w odrębnych postępowaniach.

Wskazując na powyższe zarzuty, wnosił o:

I. uchylenie wyroku Sądu Okręgowego w. W. wydanego w VIII Wydziale Karnym w dniu 11 kwietnia 2012 roku w zaskarżonej części w odniesieniu do M. P. (1) i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w. W. do ponownego rozpoznania,

ewentualnie

II. zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez orzeczenie wobec M. P. (1) kary pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 5 lat,

III. zasądzenie na rzecz obrońcy kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu M. P. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym, oświdczając, że koszty nie zostały pokryte w całości, ani w części.

4.  Obrońca A. M. (1) zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości, na korzyść oskarżonego.

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

I. obrazę przepisów postępowania, która miała istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:

1. art. 4 k.p.k. i art. 9 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. poprzez nieuwzględnienie i niezbadanie wszelkich okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego A. M. (1), a w szczególności nie przeprowadzenia dowodu z przesłuchania świadka K. Ż. (1) na okoliczność wykonywania pracy w firmie budowlanej przez oskarżonego w okresie od września 2005 r. do lutego 2006 r., poprzez co została naruszona zasada bezpośredniości i obiektywizmu;

2. art. 5 § 2 k.p.k. poprzez całkowite pominięcie zasady rozstrzygania nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, co skutkowało uznaniem oskarżonego A. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, podczas gdy cały materiał dowodowy zgromadzony w przedmiotowej sprawie nie dowodzi bezpośrednio winy A. M. (1), albowiem opiera się w głównej mierze na niewiarygodnych zeznaniach A. W. (2);

3. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., wyrażającą się w nieprawidłowej ocenie zebranych dowodów, dokonanej w sposób dowolny, z przekroczeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, iż A. M. (1) dokonał rozboju na Z. K. (1) poprzez:

- danie wiary zeznaniom świadka A. W. (2), podczas gdy jego wyjaśnienia w zakresie udziału oskarżonego A. M. (1) w rozboju na Z. K. (1) - złożone w toku postępowania przygotowawczego nie zostały poparte innymi obiektywnymi dowodami

- uznanie wyjaśnień oskarżonego T. W. (2), który wykluczył udział A. M. (1) w rozboju dokonanym na Z. K. (1) za niewiarygodne - podczas gdy materiał dowodowy zebrany w toku postępowania nie daje podstaw do założenia iż w tym zakresie oskarżony W. składał wyjaśnienia którym można odmówić przymiotu wiarygodności,

- uznanie, że dowodem potwierdzającym w części zeznania A. W. (2) są analizy miejsc logowania karty SIM, której opakowanie zostało zabezpieczone podczas przeszukania mieszkania zajmowanego przez A. M. (1) świadczące o udziale w rozboju dokonanym na Z. K. (1), podczas gdy dowód taki w żaden sposób nie przesądza o tym by A. M. (1) znajdował się w miejscu dokonania rozboju;

II. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający przyjęciu przez Sąd orzekający za wiarygodnie jedynie zeznań A. W. (2) i zbudowanie na tych zeznaniach stanu faktycznego natomiast nie uwzględnienie dowodów w postaci wyjaśnień współoskarżonych oraz innych ujawnionych w trakcie procesu dowodów, podważających wiarygodność zeznań i wersję wydarzeń podawaną przez świadka A. W. (2).

Na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. wnosił o uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

W przypadku gdyby Sąd nie podzielił zapatrywania prawnego obrony

Alternatywnie wnosił o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Apelację osobistą wniósł także A. M. (1) (tom 70, k. 14072), wnosząc o uniewinnienie lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Oskarżony podobnie jak jego obrońca zakwestionował dowody obciążające go w postaci cyt.: „kłamliwych pomówień skruszonych przestępców” (W. i W.).

5.  Obrońca oskarżonego A. W. (1) zaskarżył wyrok na korzyść oskarżonego, w części dotyczącej uznania go za winnego zarzucanych w pkt XXIV i XXV a/o czynów (pkt 5 i 6 wyroku).

Zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

1. na zasadzie art. 438 pkt 2 k.p.k. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. polegające na niepełnym rozważeniu całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy i przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów poprzez uznanie za niewiarygodne części wyjaśnień oskarżonego T. W. (2), z których wynika, że oskarżony W. swoim zachowaniem nie wypełnił znamion przestępstw zarzucanych mu w punktach XXIV i XXV aktu oskarżenia, które to uchybienie skutkowało błędnym przyjęciem sprawstwa oskarżonego

2. na zasadzie art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść, poprzez błędne uznanie, że oskarżony A. W. (1) działał wspólnie i porozumieniu z innymi osobami w zdarzeniach opisanych w punkcie XXIV i XXV aktu oskarżenia i w związku z tym nietrafne przyjęcie, że działał on w bezpośrednim zamiarze popełnienia tych zarzucanych mu czynów

3. na zasadzie art. 438 pkt 1 k.p.k. obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 20 k.k. poprzez jego niezastosowanie to znaczy brak rozważenia przez Sąd pierwszej instancji okoliczności, że zachowania oskarżonego A. W. (1) powinny być ocenione niezależnie od odpowiedzialności pozostałych oskarżonych

i wnosił o:

- zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od nieprawomocnie przypisanych mu czynów wskazanych w punktach XXIV i XXV aktu oskarżenia

ewentualnie:

- o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego

rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

6.  Obrońca oskarżonego R. W. (1) wniósł apelację na jego korzyść, w części dotyczącej orzeczenia o karze.

Na podstawie art. 427 § 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 4 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność wymierzonych oskarżonemu R. W. kar jednostkowych i kary łącznej, wynikającej z nadmiernie surowego ich wymiaru, a także nie podjęcia jakiejkolwiek refleksji na temat zachowania się oskarżonego po popełnieniu przestępstwa, jego przyznania się do winy, faktu znaczącego naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonych a także błędnego ustalenia, okoliczności mających wpływ na wymiar kary w stosunku do oskarżonego R. W. (1).

Uwzględniając powyższe zarzuty, wnoszę o zmianę orzeczonych wobec oskarżonego R. W. (1) kar jednostkowych oraz kary łącznej i wymierzenie ich w znacznie mniejszym wymiarze.

7.  Obrońca P. M. (1) także zaskarżył wyrok na korzyść tegoż oskarżonego w części dotyczącej orzeczenia kary pozbawienia wolności.

Zarzucił rażącą niewspółmierność kary i wniósł o znaczne zmniejszenie kary pozbawienia wolności.

8.  Prokuratura Apelacyjna w. B. zaskarżyła wyrok w części dotyczącej orzeczenia o karze na niekorzyść P. M. (1), M. P. (1), T. W. (2), T. W. (1) i A. W. (1).

Na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. prokurator zarzucił:

- obrazę prawa materialnego, a mianowicie art. 11§ 3 k.k. poprzez jego

niezastosowanie i niewskazanie w punkcie 7 skarżonego wyroku przepisu,

będącego podstawą wymiaru kary orzeczonej wobec P. M. (1), M. P. (1), T. W. (1) i A. W. (1) a mianowicie art. 280 § 1 k.k., w zw. z art. 11 § 3k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. oraz w stosunku do T. W. (2) - art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. w sytuacji uznania wymienionych za winnych czynów kwalifikowanych z art. 280 § 1 k.k. w zb. z art. 189 § 1 k.k. w zw. z art. 11§ 1 i 2 k.k. stanowiących ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1k.k.

Na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. prokurator wniósł o zmianę wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze poprzez zawarcie w treści punktu 7 wyroku podstawy wymiaru kar P. M. (1), M. P. (1), T. W. (1) i A. W. (1), tj. art. 280 § 1 k.k. w zw. z 11 § 3k.k. w zw. z art. art. 91 § 1 k.k., zaś w stosunku do T. W. (2) - art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 91§ 1 k.k. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje wniesione przez obrońców oskarżonych: T. W. (1), J. S. (1), A. W. (1), M. P. (1) i A. M. (1) oraz osobista apelacja tego oskarżonego, kwestionujące winę oskarżonych za przypisane im przestępstwa, nie zasługiwały na uwzględnienie.

Wspólnym motywem wszystkich wymienionych apelacji jest zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. – przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, poprzez uznanie za wiarygodne wyjaśnień współoskarżonego T. W. (2) i zeznań skazanego A. W. (3). Zarzut ten uzupełniany jest twierdzeniem o naruszeniu innych przepisów procesu karnego: art. 4 k.p.k. (obrońca W., S. i M.), art 5 § 2 k.p.k. (obrońca W. i M.) oraz 410 k.p.k. (obrońca W., P. i M.).

Przywołany w apelacjach art. 4 k.p.k. – zasada obiektywizmu, czyli badania przez Sąd w równym stopniu okoliczność przemawiających na korzyść jak i niekorzyść oskarżonych, jako przepis o charakterze ogólnym, zasada statuująca proces, nie może stanowić podstawy zarzutu apelacyjnego.

Stawiając natomiast zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. należy wskazać istotne braki dowodowe lub pominięcie przez Sąd podczas oceny części przeprowadzonych na rozprawie dowodów, tj. wybranie z kompletnego zbioru dowodów tylko tych, które przemawiały za pewną tezą – na niekorzyść oskarżonych. Tymczasem skarżący nie wskazali w zasadzie ani braków dowodowych sprawy, ani też nie uzasadnili przekonywująco twierdzenia, jakoby Sąd Okręgowy pominął dowody korzystne dla oskarżonych. Skarżący poza obrońcą A. M. i samym oskarżonym, nie wskazywali na nieprawdopodobieństwo udziału oskarżonych w rozstrzyganych czynach – nieuznanie ich alibi. Twierdzili natomiast, że główne dowody obciążające oskarżonych czyli wyjaśnienia T. W. i zeznania A. W. są niewiarygodne, a Sąd oceniając je inaczej dokonał oceny nieobiektywnej, nielogicznej, sprzecznej z wiedzą i doświadczeniem życiowym.

Każdy ze skarżących akcentował pewne elementy świadectw W. i W., bądź przeciwnie – traktował je tak ogólnie, że żaden z tych punktów widzenia nie był konkurencyjny dla wszechstronnej analizy dowodów dokonanej przez Sąd orzekający. Część apelujących zapomniała niejako, że w sprawie zebrano szereg dowodów pośrednich uwiarygodniających relacje tych dwóch osób, a ponadto, że niektórzy z pozostałych oskarżonych nie zaprzeczyli obecności swojej i innych na miejscu przestępstwa, zaś zeznania M. C., czy rozpoznanie jednego z pokrzywdzonych stanowiły dowód bezpośredni, co najmniej co do okoliczności napadów. Do tego należy dodać szereg dowodów pośrednich potwierdzających świadectwo W. i W. w części, którą Sąd uznał za wiarygodną. Należy bowiem podkreślić, że Sąd orzekający uznał za wiarygodną podstawę ustaleń faktycznych tylko tę część wyjaśnień i zeznań ww. osób, która znalazła potwierdzenie w innych dowodach. Z dużą pieczołowitością Sąd analizował wszystkie przesłuchania T. W. i A. W., nakładał niejako obraz zdarzeń z nich powstający, pozostawiał elementy zgodne, zakreślając różniące się.

Te ostatnie badał szczególnie uważnie, poszukując dlań potwierdzenia lub zaprzeczenia w pozostałym materiale dowodowym. Fragmenty zgodnych opisów oceniał na tle innych dowodów, nie obrażając przy tym zasad art. 7 k.p.k.

Wątpliwości wynikające z rozbieżności w relacjach tzw. małych świadków koronnych, w sytuacji, gdy nie zdołał ich rozwiać żaden obiektywny dowód, zostały rozstrzygnięte na korzyść oskarżonych , zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k. Najlepszym tego przykładem jest uniewinnienie wszystkich (8) oskarżonych do zarzutów udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu dokonywanie rozbojów na kierowcach samochodów z cysternami wypełnionymi wielkimi ilościami paliwa. Każdy ze skarżących pomija rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego co do tej części aktu oskarżenia, choć właśnie uzasadnienie wyroku odnośnie do uniewinnienia od zarzutów z art. 258 § 1 k.k. świadczy o szczególnym krytycyzmie Sądu w oceni zeznań A. W. i wyjaśnień T. W.. Mimo, że obaj przyznali się do tego zarzutu, a dowody oraz wcześniejsze skazania potwierdzały wielokrotność napadów dokonywanych podobną metodą, wedle podobnego schematu osobowo – organizacyjnego, to jednak Sąd Okręgowy dostrzegając pewne cechy organizacyjne działań grupy uznał, że nie wyczerpują one wszystkich znamion przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. (szerzej – uzasadnienie SO str. 134 155). Przywołany 20 – stronnicowy fragment uzasadniania materializuje w sobie podstawowe zasady procesu karnego – zasadę obiektywizmu, z art. 4 k.p.k., domniemania niewinności – art. 5 k.p.k. oraz swobodę sądu w ocenie dowodów, gwarantowaną w art. 7 k.p.k., swobodę, której nie zakwestionował oskarżyciel mimo częściowej przegranej.

Ten element rozstrzygnięcia sprawy został ze względów oczywistych skrzętnie przemilczany w apelacjach obrońców i nie jest on przedmiotem kontroli Sądu Apelacyjnego, jednakże rozwaga jaką Sąd I instancji zaprezentował w ocenie dowodów dotyczących zorganizowanej grupy przestępczej jest charakterystyczna dla postępowania Sądu w całej sprawie, bowiem wskazuje na to, co wielokrotnie podkreśla Sąd Okręgowy w pisemnym uzasadnieniu wyroku, a mianowicie na niepoprzestawanie na uznaniu za wiarygodne samych tylko dowodów z pomówień T. W. i A. W.. Wiadomo powszechnie, że żadna struktura przestępcza nie organizuje się wokół spisanego statutu i oficjalnie powołanych władz. Strukturę tę, na użytek postępowania karnego odtwarza się na podstawie relacji skruszonych członków grupy, w powiązaniu z powtarzalnymi zwykle, wspólnymi działaniami. Wyjaśnienia w tej kwestii, obciążające siebie i oskarżonych złożyli T. W. i A. W., którzy odgrywali znaczącą rolę w podejmowaniu decyzji o kolejnych napadach, a mimo to Sąd orzekający co do małego wycinka ich działalności (zaledwie 3 z kilkudziesięciu rozbojów) uznał, że przypisanie ich dokonania w warunkach art. 258 § 1 k.k. lub w zw. z art. 65 § 1 k.k. wymagałoby analizy zachowań na przestrzeni dłuższego czasu i w stałym, powtarzającym się składzie. Nie kwestionując zatem wiarygodności zeznań A. W. (2) ps. (...), a częściowo także T. W. nie uznał ich za wystarczające do skazania za ten zarzut.

Rozważania powyższe, wydawałoby się zbędne z uwagi na zakres i kierunek zaskarżenia, służą tylko podkreśleniu zasady, którą Sąd Okręgowy zastosował przy ocenie dwóch koronnych źródeł dowodowych – pomówień T. W. i A. W.. Polegała ona na drobiazgowej analizie wewnętrznej spójności ich relacji, wzajemnego odniesienia, a wreszcie badania na tle całokształtu dowodów, z których część stanowiły dowody bezpośrednie (np. zeznania M. C., rozpoznanie P. M. przez pokrzywdzonego K., wyjaśnienia R. W. (1) złożone na rozprawie, czy częściowe przyznanie się J. S. do obecności w miejscu ostatniego rozboju).

Sąd Okręgowy orzekając na podstawie całokształtu dowodów wskazał także na pokaźny zbiór dowodów pośrednich, które wprawdzie nie identyfikowały oskarżonych wprost jako sprawców ale dowodziły czasu, miejsca i sposobu ich działania, potwierdzając, dość wiernie opisy podane przez pomawiających współsprawców.

W grupie tej Sąd Okręgowy zebrał i prawidłowo ocenił następujące dowody obciążające:

- protokoły przeszukiwań pomieszczeń – miejsc pobytu i prowadzenia działalności przez R. W. (1), gdzie ujawniono elementy pojazdów ciężarowych lub cystern skradzionych w trakcie każdego z napadów objętych aktem oskarżenia. W powiązaniu z protokołami okazania ich pokrzywdzonym, którzy rozpoznali rzeczy oraz wyjaśnieniami R. W. (1) złożonymi na rozprawie wykazały one stanowczo sposób organizacji napadów, cel – kradzież dużych ilości paliwa i pewność, że zostanie ono natychmiast przejęte przez R. W. w specjalnie nabytych do tego stacjach posiadających stosowne pojemniki. Dowody te potwierdzały plan przestępny – schemat wedle, którego oskarżeni działali, podział ról przedstawiony przez A. W. (2), a częściowo T. W., a przede wszystkim udział i role tych ostatnich w przestępstwach, co z kolei potwierdził R. W. (1).

- protokół przeszukania mieszkania oskarżonego J. S. (2) , w wyniku którego odnaleziono kartę SIM telefonu komórkowego, który został zarejestrowany przez stacje bazowe w miejscu ostatniego rozboju (25 listopada 2005 r.), w K. koło M.;

- protokoły zatrzymań i przeszukań A. W., T. W., (zasadzka policyjna w B., w kwietniu 2006 r.) i tego samego dnia zatrzymanie M. P., w wyniku których ujawniono aparaty telefoniczne i karty SIM pozwalające na potwierdzenie obecności w miejscu napadów A. W., T. W., A. W. i Ł. J. (str. 47, 71, 87, 107 uzasadnienia S.O.);

- zatrzymanie P. M., T. W., P., L. i N. podczas prowokacji policyjnej w dniu 9 października 2006 r., kiedy to policjanci posiadający wiedzę o powtarzającym się schemacie napadów na samochody ciężarowe z cennymi ładunkami upozorowali taki transport, zostali zatrzymani do „kontroli drogowej” przez pełniącego swą stałą rolę P. M. (1), przebranego za policjanta. Towarzyszyły mu wymienione osoby, od których także zajęto telefony,

- analiza kryminalistyczna połączeń telefonicznych i ich logowań przez stacje bazowe telefonii komórkowej ( (...)), eksperyment procesowy oraz możliwość przypisania niektórych numerów telefonów konkretnym osobom pozwoliły na potwierdzenie obecności oskarżonych w miejscu przestępstwa lub drogę części z nich do tych miejsc czy z powrotem oraz liczne wzajemne połączenia w czasie napadów (str. 71 – 76 uzasadnienia S.O.),

- dokumenty z kontroli drogowej osk. T. W. i J. S. wracających z ostatniego rozboju w M. (25 listopada 2005 r.) F. (...) wraz z zeznaniami policjanta S. L. i wyjaśnieniami zatrzymanych, stanowią podstawę do logicznego wniosku o ich udziale w przestępstwie,

- materiały z monitoringu miejskiego w O. z tego właśnie dnia, rejestrującego przejazd przez miasto skradzionej kilkadziesiąt minut wcześniej cysterny oraz dwóch towarzyszących jej samochodów sprawców,

- dowód z przesłuchania bezpośrednich pokrzywdzonych – kierowców ciężarówek, z których wprawdzie tylko Z. K. (1) dokonał rozpoznania P. M., który w dniu 7 listopada 2005 r. zatrzymał go do rzekomej kontroli policyjnej w W., ale on i wszyscy pozostali pokrzywdzeni, tj. T. W. (3) (rozbój 20 października 2005 r. w N.) i B. N. (1) (rozbój 25 listopada 2005 r. w M.) opisali przebieg zdarzeń zgodny z relacjami A. W., T. W.. Potwierdzili oni wiernie sposób postępowania z pokrzywdzonymi; po opuszczeniu samochodu byli siłą krępowani i wpychani do samochodu sprawców, zmuszani biciem lub groźbami do posłuszeństwa, przetrzymywani przez wiele godzin, aż do czasu gdy oskarżeni spuścili paliwo i ukryli skradzione składy. Każdy z pokrzywdzonych został przymuszony do wypicia znacznej ilości alkoholu i porzucony w odludnym miejscu, w niekompletnej odzieży, bez dokumentów i pieniędzy. Działo się tak w czasie jesiennych nocy (październik – listopad), a wyniki badań alkoholu w organizmach pokrzywdzonych, po upływie wielu godzin od zdarzenia wskazywały na ok. 1,5 % do 2,4%-.

- oględziny miejsc wskazanych przez: pokrzywdzonych, T. W., A. W. i M. C. jako miejsca rozbojów lub porzucenia pokrzywdzonych nie posiadały śladów identyfikujących osoby ale potwierdzały wiarygodność relacji ww. osób, np. przez odnalezienie niektórych rzeczy należących do pokrzywdzonych,

- zeznania świadka anonimowego, który nie rozpoznał sprawców ale opisał sposób ich działania na przejeździe kolejowym w M., kiedy to zajechali drogę i rozpięli przewody powietrzne pomiędzy ciągnikiem a naczepą i zgodne z tym, opisem zeznania M. C., współdziałającego w rozboju 25 listopada 2005 r., kierującego T. (...) oraz samego pokrzywdzonego B. N.,

- zeznania funkcjonariuszy Straży Granicznej A. K. i B. W., którzy tuż przed napadem na T. W. (20 października 2005 r.) widzieli samochód V. (...), który oskarżeni upozorowali na radiowóz policyjny,

- zeznania K. K. (3), który pożyczał oskarżonym samochód F. (...) koloru granatowego używany podczas rozbojów, opisany przez W., W. i świadka anonimowego. K. K. został skazany za pomocnictwo przez Sąd Okręgowy w. P. wyrokiem z 9 lipca 2009 r., sygn. akt II K 115/08. W wyroku tym wśród 11 skazanych znaleźli się M., W., R. W. i P., ten ostatni skazany za udział w rozboju z 25 listopada 2005 r. w M., który przypisano obecnie także W., S. i W..

Ogólne przytoczenie dość pokaźnego zbioru dowodów bezpośrednich i pośrednich, w tym poszlak, które pozwoliły na weryfikację wyjaśnień skruszonych współsprawców służy podważeniu zarzutów części skarżących, jakoby Sąd Okręgowy oparł ustalenia faktycznie wyłącznie na podstawie relacji W. i W., ocenionych dowolnie.

Oczywiście analiza pozostałych dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy nie ma charakteru tak ogólnego, jak w niniejszym uzasadnieniu. Uzasadnienie wyroku Sądu I instancji nie dość, że grupuje wykaz dowodów przypisując je do każdego z zarzutów a/o (str. 16-17), to w bardzo przejrzysty sposób omawia wszystkie dowody dotyczące poszczególnych czynów. Następnie po omówieniu wyjaśnień oskarżonych (str. 21-45), w tym wyjaśnień T. W. (2) (str. 34-44), po częściowej krytyce niedostatków śledztwa (str. 45-47) i ocenie wyjaśnień T. W. (str. 47-48) w zestawieniu z innymi dowodami, w tym zeznaniami A. W. (2) (str. 49-50) czy M. C. (1) (str. 51) Sąd Okręgowy prezentuje ostateczną ocenę, zgodną z art. 7 k.p.k.

Uważna lektura uzasadnienia czyni bezpodstawnymi główne zarzuty apelacji dotyczące oceny świadectwa T. W. i A. W.. Czytając bowiem zarzuty odnosi się wrażenie, że były to jedynie dowody winy oskarżonych, że są to relacje „sprzeczne … wręcz wykluczające się” (obrońca A. M. i T. W.), nie pozwalające na zrekonstruowanie składu osobowego uczestników napadu w dniu 25 listopada 2005 r. (obr. J. S.), interesowne, manifestujące niechęć do części oskarżonych i „całkowicie sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania” (obr. M. P.).

Jak wybiórcza i stronnicza jest ocena skarżących w odniesieniu do pomówień współsprawców świadczy fakt, że w sytuacji, gdy T. W. i A. W. zgodnie relacjonowali udział któregoś z oskarżonych w rozboju zarzuty dotyczyły ich obu. Natomiast w przypadku gdy T. W. nie potwierdzał udziału któregoś z ostrożnych, np. M. w rozboju z 7 listopada 2005 r. obrońca zarzucił Sądowi błąd w ocenie tej tylko części wyjaśnień, uznanych przez Sąd za niewiarygodne. Oskarżony A. M. w swej apelacji twierdzi wprost, że został skazany „jedynie na podstawie kłamliwych pomówień” (k. 14072). Dodatkowo skarżący powołują się na zdemoralizowanie osobowości pomawiających i „popisujące się wiedzą na temat przebiegu zdarzeń”(obr. W.), szukają „przyczyn gorliwej współpracy” A. W., z sugestią nieformalnej umowy z organami ścigania i niechęć do oskarżonego” (obr. M. P.) i wreszcie zarzucają, że A. W. zmienił wyjaśnienia o czym ma świadczyć fakt, iż „dwukrotnie przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do zarzucanych czynów” (osk. M. k. 14072v). Oprócz wymienionych defektów świadectwa T. W. oskarżony J. S. sformułował w postępowaniu odwoławczym wniosek dowodowy, w którym wyraził krytykę wyjaśnień T. W., nazywając go konfabulantem i fantastą o czym miałyby świadczyć badania psychiatryczne T. W. przeprowadzone w innej sprawie w 2008 r. (k. 14277).

Odpowiadając na powyższą listę zarzutów postawionych ocenie świadectwa T. W. i A. W. dokonanej przez Sąd orzekający należy stanowczo podkreślić, że ocena ta uwzględniła wszystkie elementy badania wiarygodności zeznań i wyjaśnień. Poczynając od ustaleń co do zdrowia psychicznego W. (opinia biegłych k. 6770) i niekwestionowanej poczytalności A. W., poprzez emocje – sympatie, antypatie przebijające w wyjaśnieniach T. W., które wzbudzały wątpliwości Sądu co do szczerości części jego relacji, aż po badanie wewnętrznej stałości i spójności zeznań i wzajemnej zgodności lub rozbieżności relacji i odniesienie ich do innych, obiektywnych dowodów.

Sąd odniósł się do motywu pomówień jakim z pewnością jest poprawa sytuacji procesowej w wyniku zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary. T. W. w tym postępowaniu, a A. W. w odrębnym, skorzystali z tej instytucji uzyskując, kary o charakterze wolnościowym. Jednak warto zapoznać się z uzasadnieniem Sądu Okręgowego, który uznając warunki do zastosowania art. 60 § 4 k.k. zauważa, że T. W. ujawnił role innych osób (str. 159) i przedstawił istotne okoliczności czynów (str. 160), a równocześnie „Sąd ocenił wyjaśnienia W. jako dowód cenny ale jednak nie w pełni przekonujący i wymagający wnikliwej oceny oraz wsparcia innymi dowodami”(str. 47 uzasadnienia S.O.). Dalej Sąd przekonująco wywodzi o stosowaniu „niezbędnej ostrożności” w ocenie wyjaśnień przestępcy liczącego na profity procesowe w zamian za współpracę. Sąd Okręgowy dostrzega zachwiany system wartości osoby zdemoralizowanej, wyraźne manifestowanie sympatii lub antypatii do niektórych oskarżonych. Sąd przywiązując uwagę także do sposobu zachowania T. W. podczas przesłuchania – a więc tego – wartościowego elementu bezpośredniego zetknięcia się z dowodem osobowym, który choć trudny w opisie również pozwala wyrobić przekonanie o szczerości świadectwa, bądź jak zauważył Sąd o „nonszalancji i lekceważeniu przesłuchania wyrażających się w niechęci do złożenia obszerniejszych wyjaśnień…” (str. 48). To zachowanie oskarżonego słusznie skłaniało Sąd od większej ostrożności, co skutkowało uznaniem za wiarygodne tylko fragmentów relacji, które znalazły potwierdzenie w innych dowodach.

Wprawdzie opis celu, organizacji i przebiegu rozbojów był zgodny z zeznaniami chociażby pokrzywdzonych, to jednak T. W. „żonglował” składem grupy napastników w przypadku części rozbojów. Dotyczyło to pominięcia T. W. i P. M. w składzie sprawców napadów w N. – 20 października 2005 r. i w W. – 7 listopada 2005 r., a w tym drugim przypadku także obecności M.. T. W. mówił, że brały udział jeszcze dwie osoby siedzące w busie ale unikał ich identyfikacji, wyjaśnił że W. i M. nie widział w napadzie. Twierdził też, że proponował udział w napadzie w N. W., pojechali razem, zawieźli mundury ale W. nie wiedział po co. T. W. umniejszał też rolę J. S. w napadzie pod M., mówiąc, że był on tylko kierowcą, prowadził F. (...), w drodze powrotnej zatrzymała ich policja w O. M..

Ponieważ A. W. przyznający się do udziału i znaczącej roli w tych i wielu innych rozbojach mylił oskarżonych S. i W. posługując się pseudonimem (...), w dniu 8 stycznia 2009 r. – w śledztwie, przeprowadzono konfrontację T. W. i A. W., którą krytykuje w apelacji osk. M. jako służącą do uzgodnienia wspólnej wersji. Sąd Okręgowy odniósł się szczegółowo do przebiegu tej czynności (str. 38 uzasadnienia). Kontrolując prawidłowość przeprowadzenia konfrontacji nie można uznać zarzutu, iż służyła ona uzgodnieniu wspólnej wersji, ponieważ T. W. nadal nie wymieniał M. wśród sprawców rozboju w N., na którego wskazywał W.. Obaj zaś potwierdzili udział W.. Konfrontowani spierali się też o udział R. M. (2). Rozbieżności utrzymywały się także co do udziału W., M. i M. pod B. (W.) – W. ich nie obciążał w przeciwieństwie do W.. W. ponadto wskazał na W. jako uczestnika także trzeciego napadu – pod M., co potwierdził W., mówiąc dodatkowo o jakichś mężczyznach w Busie. Dalej konfrontowani wyjaśniali o napadzie koło Ł. i wówczas T. W. także stwierdził że nie widział W. i M. ale to nie znaczy, że ich nie było. (protokół k. 13545 – 13549). Wyjaśniając przed Sądem T. W. wskazał na udział W. w rozbojach.

Opisane rozbieżności w relacjach pomawiających są obecnie przyczyną zarzutów apelacyjnych obrońców oskarżonych W., W., M., S. i P. ale wcześniej były one przedmiotem dogłębnej analizy Sądu orzekającego. Sąd ten dostrzegł zarówno zmianę postawy procesowej A. W., który podobnie jak T. W. początkowo nie przyznawał się do zarzutów ale później składał obszerne i szczegółowe wyjaśnienia. Pod koniec rozprawy, po prawomocnie zakończonej własnej sprawie, A. W. złożył też zeznania jako ich świadek i wówczas nie unikał, w przeciwieństwie do W. szczegółowych relacji. Mając największą wiedzę o przestępstwach, jako organizator i koordynator nie prezentował też nastawienia emocjonalnego wobec współsprawców. Mimo to Sąd podszedł do jego pomówienia z równą ostrożnością co do relacji W., dostrzegając demoralizację wielokrotnego przestępcy (str. 49). Niemniej jednak należy zauważyć, że A. W. składał zeznania obciążające oskarżonych już po osiągnięciu własnego celu procesowego (nadzwyczajne złagodzenie kary) i podtrzymał swoje pomówienie, przez co stał się bardziej wiarygodny.

Sąd Okręgowy dostrzegając ponadto większą zawartość merytoryczną jego relacji niż ogólnikowe i zdawkowe informacje T. W. - mimo to podszedł równie krytycznie do świadectwa A. W., dając wiarę tym elementom, które nałożone na relacje obydwu tworzyły części wspólne, a ponadto i przede wszystkim znalazły potwierdzenie w innych dowodach.

Ocena uwzględniająca całokształt okoliczności sprawy, wynikający ze wszystkich dowodów, które wartościowano zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym odpowiada regułom art. 7 k.p.k. Równocześnie należy podkreślić, że rozbieżności wynikające z rozbieżnych wyjaśnień T. W. i A. W. w zakresie udziału i roli oskarżonych W., S. czy M. nie należały do kategorii wątpliwości, o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k., bowiem szereg dowodów bezpośrednich i pośrednich, o których była wcześniej mowa, pozwalał na przyjęcie wiarygodnej wersji przebiegu zdarzeń, zwłaszcza, że wszyscy przyznający się do winy uczestnicy (W., W., C.) i pokrzywdzeni opisywali napady bardzo podobnie, nieomal identycznie. Z uwagi na liczbę podobnych zachowań i zmiany składu osobowego, różnice w tym zakresie były nieuniknione, a właściwie ich brak wzbudzałby nieufność, że uzgodniono relacje.

Ujmując schematycznie ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy można je przedstawić następująco.

Ustalono dokonanie ciągu przestępstw polegających na:

1.  Rozboju w N., w dniu 20 października 2005 r., na T. W. (3), w składzie m. in.:

- T. W. (2) – obserwował bazę gdzie tankowały dwie cysterny, wytypował jedną z nich, przekazał informacje wspólnikom

- P. M. (1) – zatrzymał pojazd, przebrany za policjanta, wspólnie z P. obezwładnili kierowcę związali, zakleili oczy, przekazali do F. (...)

- A. W. (2) i M. P. (1) – wywieźli pokrzywdzonego z dala od miejsca napadu, przetrzymywali, zmuszając do wypicia znacznej ilości alkoholu, porzucili nieprzytomnego w lesie,

- T. W. (1) – kierował skradzionym składem do miejsca zorganizowanego przez R. W. (1), gdzie spuścił

33 tys. litrów oleju napędowego, ubezpieczany przez Ł. J.,

- A. W. (1) – pełnił w napadzie podobną rolę obserwując drogi dojazdowe do miejsca przestępstwa i stanowiąc obstawę dla porywaczy.

2.  Rozbój w W. (koło B.) w dniu 7 listopada 2005 r., na osobie Z. K. (1):

- T. W. (2) obserwował bazę paliw i wytypował zatankowaną cysternę

- P. M. i J. P. – udawali patrol policji, M. zatrzymał cysterną, kilka razy uderzył kierowcę, skrępowali go wrzucili do samochodu, wywieźli do lasu

- A. W., A. M., M. P. - przetrzymywali pokrzywdzonego w lesie, zmuszając do picia dużych ilości alkoholu, nieprzytomnego porzucili w lesie

- T. W. – odjechał skradzionym składem do bazy R. W. (1)

- A. W. , Ł J. – obstawiali okolice rozboju

3.  Rozbój w okolicy K. k. M., w dniu 25 listopada 2005 r. na osobie B. N. (1):

- T. W. wytypował cysternę

- M. C. wymusił na przejeździe kolejowym zatrzymanie cysterny, po czym (...) rozłączył przewody powietrzne, jeden ze sprawców kopał i szarpał kierowcę

- A. W., P. M., M. P. – nadjechali F. (...) i potrącając uciekającego w ich stronę kierowcę,

- J. S. – podwiózł T. W. do cysterny

- T. W. – odjechał składem do bazy R. W..

Pokrzywdzony, jak poprzednio, zmuszony do wypicia alkoholu, został wyrzucony po kilku godzinach w odludnym miejscu.

Sprawcy sprzedali paliwo R. W., kradnąc też wartościowe części składów przewożących paliwo, grabiąc części i porzucając nieprzydatne.

Ujęty tu punktowo przebieg przestępstw popełnionych przez m. in. T. W. (1), J. S. (1), A. W., M. P. (1) i A. M. (1), którzy odwołują się od przyjętego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego sprawy, wynikłego z określonej oceny dowodów, został szczegółowo opisany we wstępnej części uzasadnienia Sądu I instaancji (str. 10 – 13). Tam też wskazano hasłowo dowody potwierdzające fakty, a następnie wykaz wszystkich zebranych w sprawie dowodów pogrupowano w zbiory dotyczące poszczególnych przestępstw (str. 16 – 17). W równie przejrzysty sposób zreferowano informacje płynące z poszczególnych dowodów i dokonano ich oceny w odniesieniu do poszczególnych czynów, w tym, objętych apelacjami (str. 60 -120). Przejrzysty układ pisemnych motywów wyroku SO pozwala na jasne określenie roli każdego z oskarżonych w rozbojach, nie pozostawiając wątpliwości co do skompletowania materiału dowodowego potwierdzającego ich winę, w sposób niewątpliwy. Ocena tych dowodów uwzględnia wszystkie procesowe zasady rozstrzygania o wartości dowodu, przez pryzmat badania dowodów materialnych (rzeczowych), fachowości i rzetelności opinii biegłych, aż do dowodów osobowych, w szczególności pomówień współsprawców. Te ostatnie traktowane przez prawo na równi z innymi doczekały się jednak w literaturze, orzecznictwie i praktyce sądowej miana dowodu szczególnego, z powodu potrzeby uważnej ich weryfikacji, pieczołowitości w ocenie każdej zmiany relacji i konieczności potwierdzenia w innych dowodach.

Sąd Okręgowy świadomy tych wymogów sprostał im, stąd też zarzuty apelacyjne obrońców wymienionych pięciu oskarżonych i oskarżonego M. są nieuzasadnione.

Zarzuty skarżących omówione na wstępie łącznie, w odniesieniu do zarzutu błędnej oceny wyjaśnień T. W. i A. W. i uczynienia ich podstawą ustaleń faktycznych, zostaną ocenione w zakresie indywidualnej krytyki wyroku Sądu orzekającego, wykraczającej poza wspólny dla wszystkich zarzut oceny pomówień.

Obrońca oskarżonego T. W. (1) , o czym była mowa, zarzucił przypisanie winy oskarżonemu wyłącznie na sprzecznych i wykluczających się relacjach ww. współsprawców. Krytyka wyjaśnień T. W. sprowadza się w zasadzie do uwagi , że zmienił on wyjaśnienia, zaś w odniesieniu do zeznań A. W. padł zarzut „popisywania się” wiedzą na temat zdarzeń, w sensie ujawniania większej liczby szczegółów, podczas gdy oczekiwania obrony szły w kierunku utraty pamięci świadka.

Obrońca zwrócił uwagę, że R. W. (1), który miał przejmować od T. W. ładunek paliwa ze skradzionej cysterny, nie ujawnił jego tożsamości, nawet w ostatnich wyjaśnieniach, kiedy sam przyznał się do paserstwa. Padła też uwaga o zdemoralizowaniu T. W. i A. W., co nakazywało szczególną ostrożność w ocenie ich relacji.

W odpowiedzi na te zarzuty Sąd Apelacyjny już na wstępie stwierdził, że wszystkie aspekty oceny relacji pomawiających, jak też sam charakter tego dowodu zostały bardzo wnikliwie, obiektywnie i rozważnie przeprowadzone. Dotyczy to zarówno oceny zmieniających się wyjaśnień T. W. i A. W. na różnych etapach postępowania, jak też ich osobowości i celów procesowych.

T. W. brał udział we wszystkich trzech zarzucanych rozbojach, gdzie wykonywał stałą rolę – kierowcy skradzionego składu ciężarowego z cysterną z paliwem. Podział ról wśród napastników i stałe obsadzenie głównych ról przez te same osoby (T. W., A. W., W., M., W., P.) oraz pewność co do sprawnego zbycia paliwa i ewentualnie samochodów, którą gwarantował R. W. sprawiały, że sprawcy działali szybko, niemal niezauważeni.

Prawdą jest, że R. W. wskazał imiennie tylko na tych sprawców, którzy sami przyznali się do winy, chroniąc T. W., z którym albo sam albo jego pracownik J. musieli zetknąć się osobiście.

Obrońca pomija w tym miejscu głęboką analizę wyjaśnień R. W. (str. 25 - 34) dokonaną przez Sąd Okręgowy, gdzie dostrzeżona została zmienność wyjaśnień dopasowywanych do zmieniającej się sytuacji procesowej, nakierowanych na osiągnięcie jak największych profitów.

Sąd Okręgowy słusznie zauważył, że przyznanie się R. W. do wielokrotnego zakupu skradzionego paliwa i paserstwa różnych elementów pojazdów nastąpiło w ostatniej fazie rozpoznawania sprawy, a miało to miejsce po przytłaczającej fali dowodów winy. Uznanie ostatnich wyjaśnień w całości za szczere obrażałoby zdrowy rozsądek, a zatem rzekome niedostrzeżenie czy nierozpoznanie T. W. - Sąd Okręgowy słusznie uznał za wybieg przyjętej linii obrony.

Należy podkreślić, że wyjaśnienia T. W. odnośnie do udziału T. W. w rozbojach nie stały się, jak sugeruje obrońca, podstawą ustaleń faktycznych, bowiem były one zmienne w tej kwestii i wzbudzały nieufność Sądu. Pomijany początkowo w relacjach T. W. W. (rozboje w N. i W.), podobnie jak W., M. czy M. powracali częściowo w jego relacjach podczas konfrontacji 8 stycznia
2009 r. lub na rozprawie, jednak emocje wyrażane przez T. W. podczas składania wyjaśnień, postawa – opisana i prawidłowo oceniona przez Sąd meriti nie pozwoliły na uznanie dowodu za obiektywny i całkowicie prawdziwy.

U podstaw przypisania T. W. winy za współudział w napadach legły konsekwentne wyjaśnienia głównego organizatora i rozdzielającego role A. W. (2). Stąd wzięła się też jego pamięć i szczegółowość, nad którą ubolewa obrońca w apelacji. Oczywistym jest, że rolę T. W. łatwo zapamiętać, bo jako jedyny w stałym trzonie grupy posiadał uprawnienia do kierowania samochodami tego typu jak kradzione. Był więc nieodzowny podczas każdego z zarzucanych rozbojów i wielu innych, co do których orzekano w innych postępowaniach.

Apelujący wspomina wyłącznie o dowodzie z pomówień abstrahując od szczegółowych ustaleń – odniesionych do innych dowodów, które Sąd Okręgowy przedstawił w uzasadnieniu (str. 61 – 120). Tam właśnie w częściach podzielonych na poszczególne czyny dokonano wnikliwej, logicznej i mądrej oceny całokształtu dowodów. Tam też Sąd rozprawił się z wybiórczym pomówieniem W. co do udziału W., które przeciwstawił wyjaśnieniom A. W. popartymi jednym z najbardziej obiektywnych dowodów pośrednich jakim są dane mówiące o połączeniach telefonów komórkowych i miejscach logowań przez stacje przekaźnikowe, tzw. (...) y. Odnaleziony podczas przeszukania T. W. telefon (w maju 2006 r.) dostarczył informacji mających charakter dowodu pośredniego o udziale w rozbojach w dniach 20 października
2005 r.(analiza dot. telefonów str. 72- 73), 7 listopada 2005 r. (str. 88 ). Sąd Okręgowy wskazał także dowody, które potwierdzały udział T. W. w ostatnim rozboju – 25 listopada 2005 r.

Apelujący zapomniał o dowodzie bezpośrednim jakim są zeznania współsprawcy tego przestępstwa – M. C. (1) (str. 101 – 105), który wskazał wprost na W. (pilotował go) i opisał przebieg napadu zgodny z relacją W., W. i pośrednio pokrzywdzonego oraz świadka anonimowego. Ten ostatni widział początkowy fragment rozboju (zatrzymanie samochodu i rozpięcie przewodów na przejeździe klejowym - str. 110 – 111).

O winie T. W. świadczą liczne całkowicie pominięte w apelacji dowody, które jednoznacznie przeczą tezie obrońcy o skazaniu oskarżonego na podstawie wątpliwych pomówień osób zdemoralizowanych.

Ocena wszystkich dowodów spełnia warunki z art. 7 k.p.k., jest obiektywna, a użycie w apelacji art. 5 k.p.k. nie zostało w ogóle uzasadnione.

Dołączenie do krytyki pomówień T. W. i A. W. art. 5 k.p.k. sugeruje wątpliwości zeń wynikające, które rozwiała ocena wszystkich dowodów dokonana przez Sąd. Ocena ta doprowadziła do przypisania winy, prawidłowej kwalifikacji prawnej czynów i skazania T. W..

Niemal identyczny zarzut apelacji obrońcy oskarżonego J. S. (1) , stwierdzający naruszenie art. 7 k.p.k. w odniesieniu do oceny pomówień T. W. i A. W. jest równie niezasadny.

Zupełnie bezpodstawne jest stwierdzenie, że Sąd Okręgowy „nie wskazał dowodów i nie przedstawił toku rozumowania…”, w sytuacji tak starannego, obszernego i usystematyzowanego uzasadnienia wyroku. Są to zarzuty ogólne i nieprzekonujące, co charakterystyczne, ich autor nie stawia zarzutu naruszenia art. 424 k.p.k., krytykując uzasadnienie wyroku.

Obrońca przedstawia własne – polemiczne stanowisko co do oceny dowodów dokonanej przez Sąd Okręgowy . Dostrzega przy tym, podobnie jak obrońca T. W., dowody bezpośrednie, czyli wyjaśnienia T. W. i A. W., zaś z zeznań świadka anonimowego, który nie rozpoznawał nikogo ze sprawców, stara się wyeksponować drugorzędne informacje.

Tymczasem W. i W. konsekwentnie twierdzili, że J. S. był na miejscu rozboju.

Obrońca przeprowadził nieudolną próbę oderwania niezbitego faktu, że J. S. był kierowcą T. W. na miejsce rozboju i po skradzeniu cysterny, od świadomości udziału w przestępstwie. Stąd pojawia się stwierdzenie o „niejako przypadkowym charakterze” jego udziału, o „niemożności zrekonstruowania składu osobowego napadu 25 listopada 2005 r., w szczególności udziału J. S..”

Obrońca zauważa, że T. W. (2) wskazał jednoznacznie, że J. S. przywiózł go na miejsce zdarzenia i zabrał go po napadzie , co w dedukcji skarżącego nie dowodzi udziału oskarżonego w rozboju. Prezentowana przez obrońcę wersja o nieświadomym kierowcy W., wykonującym bez pytań i refleksji jego polecenia nie wyjaśnia co robił J. S. pomiędzy przywiezieniem i odwiezieniem jednego z organizatorów napadu. W tej części obrońca krytykuje zeznania M. C. (1) dostrzegając w nich rozbieżności i niezgodności z wyjaśnieniami T. W. i zeznaniami A. W.. Wedle obrońcy są to rozbieżności nie pozwalające na określenie roli J. S. w rozboju i w ogóle na odtworzenie składu napastników.

Tymczasem materiał dowodowy dotyczący rozboju pod M. jest najbogatszy, gdyż składa się bezpośrednio z relacji trzech współsprawców, a pośrednio z zeznań świadka anonimowego, pokrzywdzonego oraz informacji telekomunikacyjnych.

Dowody te zostały poddane drobiazgowej i logicznej ocenie przez Sąd Okręgowy, zarówno w części dotyczącej zeznań T. W., A. W. i M. C. (str. 34 – 51), jak też pozostałych dowodów (str. 97 - 154 uzasadnienia).

W przypadku tego rozboju relacje ww. osób podają zgodnie przebieg napadu, rozpoczynającego się zajechaniem drogi cysternie przez T. kierowaną przez M. C., rozpięciem przewodów powietrznych przez (...), kopnięciem kierowcy i jego ucieczką w stronę nadjeżdżającego F. (...), w którym siedzieli W., M. i P.. W istocie na tym etapie zdarzenia nikt nie relacjonuje udziału J. S. ale zgodnie z zeznaniami C., złożonymi już przed Sądem Okręgowym w. P., w napadzie brał także udział (...). W obecnej sprawie świadek C. widząc J. S. (1) na sali rozpraw wskazał wprost na niego mówiąc, że jest to mężczyzna na którego mówili J..

Z kolei na konkretne czynności oskarżonego wskazał główny organizator napadu A. W. twierdząc, że widział jak S. podwoził W. do cysterny. W powiązaniu z relacją W., który był pewien, że przyjechał i odjechał z rozboju ze S. oraz zgodnym potwierdzeniu w napadzie składu osobowego przez 3 przyznające się doń osoby nie ulega wątpliwości, że stan faktyczny zdarzenia ustalony przez Sąd Okręgowy (str.9-11) jest niepodważalny.

Ocena materiału dowodowego została przeprowadzona zgodnie z art. 7 k.p.k., bowiem uwzględnia całość dowodów i nie pomija rozważań dotyczących rozbieżności, czy braków pamięciowych świadków i oskarżonych.

Urastający do rangi poważnej wątpliwości wątek świadka anonimowego jest drugorzędny wobec istnienia kilku bezpośrednich dowodów udziały J. S. w rozboju. Świadek nie rozpoznał żadnego z napastników, zeznał natomiast, że samochodem cinquecento, który przywiózł kierowcę do cysterny (W.) była kobieta. Sąd Okręgowy odniósł się do rozpoznania z fotografii oraz bezpośredniego (str. 110 uzasadnienia), które dały tak różne wyniki, że słusznie wzbudzały niewiarę i nieufność, Sądu do relacji świadka w zakresie udziału kobiety. Udział taki wykluczały wyjaśnienia wszystkich sprawców, a C. i W. jednomyślnie stwierdzili, że S. przywiózł W. do cysterny. Niewiarę w rozpoznanie osób wzmogło wskazanie na inną jeszcze osobę, z czego świadek anonimowy wycofał się w bezpośrednim okazaniu. Charakterystyczne jest to, że obrońca J. S. w apelacji nie kwestionuje ustaleń o przyjeździe oskarżonego i powrocie z miejsca rozboju z T. W., nie zaprzecza przebiegowi napadu, a równocześnie w zeznaniach C., twierdzącego, że to on przyjechał z W. widzi sprzeczność podważającą całość ustaleń faktycznych. Taką sprzeczność wykluczają stanowcze wyjaśnienia W., który wcale nie twierdził, że przyjechał tylko ze S., a poza tym jednoznacznie stwierdził, że zaproponował S. udział w napadzie (str. 99).

Skarżący pomija pośredni ale jakże istotny dowód udziału oskarżonego , a mianowicie, fakt zatrzymania do policyjnej kontroli drogowej samochodu kierowanego przez J. S., z pasażerem T. W.. Nastąpiło to o godz. 10.00 w dniu 25 listopada 2005 r. w Ł., gdy ww. wracali z oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów miejsca rozboju (str. 111).

Wnioski jakie wyciągnął z tego faktu Sąd Okręgowy , o znajomości obu oskarżonych i wspólnym powrocie , jako odpowiadające relacji T. W., są w pełni uprawnione.

Potwierdzone też zostały pośrednio poprzez analizę połączeń telefonicznych i miejsc logowań telefonów. Wprawdzie nie ustalono stanowczo telefonu którym posługiwał się J. S. ale ustalono, że użytkownik telefonu znalezionego podczas przeszukania u T. W. pokonał z miejsca napadu trasę do Ł., gdzie logował się dokładnie w czasie pobytu na tym terenie W. i S., a następnie do T., aż do miejsca stacji paliw R. W. (1), gdzie w czerwcu 2006 r. znaleziono elementy cysterny zrabowanej 25 listopada 2005 r.

Należy także pamiętać, że R. W. potwierdził paserstwo towarów z każdego napadu.

Bacząc na zebrane dowody wniosek Sądu Okręgowego o świadomym udziale J. S. (w postaci zamiaru bezpośredniego) w rozboju jest w pełni uprawniony. Przyjęcie za wiarygodną wersji oskarżonego o przywiezieniu i odwiezieniu T. W., bez zaangażowania w plan przestępny i przyjęcia jednej z ról podczas rozboju, byłoby sprzeczne z bezpośrednimi dowodami winy i tak naiwne, że aż rażąco sprzeczne z samym choćby doświadczeniem życiowym i wiedzą ogólną.

Polemika podjęta w apelacji z oceną dowodów dokonaną przez Sąd jest stanowiskiem subiektywnym, traktującym dowody selektywnie, wynikłym z wyeksponowanych, nieistotnych rozbieżności, jak choćby ta, że powrót J. S. z Bułgarii wykluczał jego udział w naradzie sprawców przed 25 listopada 2005 r. Takim sugestiom Sąd Okręgowy – przeciwstawił precyzyjne ustalenie czasu zwolnienia J. S. z bułgarskiego aresztu – 8 listopada 2005 r., przekroczenia granicy bułgarskiej – 16 listopada 2005 r., co umożliwiało spotkanie wspólników nawet przed 20 listopada 2005 r. (str. 11 uzasadnienia).

Skarżący zapomina o tej części wyjaśnień T. W., w których mówił, że wspólników ze znajomego grona można było zebrać na wyjazd „po chlebek”, telefonicznie.

Sąd Okręgowy dokonał wnikliwej i zgodnej z art. 7 k.p.k. oceny dowodów w sprawie J. S., wywiódł z niej słuszny wniosek o winie i kwalifikacji prawnej czynu, dlatego apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie.

Także próba podważenia wiarygodności T. W. podjęta w postępowaniu odwoławczym nie powiodła się. Sąd Apelacyjny podczas rozprawy w dniu 8 marca 2013 r. oddalił wniosek dowodowy (k. 14277) o dołączenie wyników badań psychiatrycznych T. W. wykonanych w 2008 r., w innej sprawie. Sąd ocenił taki dowód jako nieprzydatny do wykazania niewiarygodności depozycji T. W., zwłaszcza, że poczytalność tej osoby nie została zakwestionowana, co potwierdzają wyniki badań sądowo – psychiatrycznych wykonanych w rozpoznawanej sprawie.

Sąd Apelacyjny nie znalazł potwierdzenia dla zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego A. W. (1) , skazanego za udział w rozbojach dokonanych 20 października 2005 r. w N. i 7 listopada 2005 r. w W. – zarzuty XXIV i XXV a/o, pkt 5 i 6 wyroku Sądu Okręgowego.

Podobnie jak w przypadku pozostałych oskarżonych ustalenia dotyczące roli A. W. w tych przestępstwach poparte zostały nie tylko pomówieniem T. W., który konsekwentnie i stanowczo twierdził, że W. uczestniczył w tych rozbojach ale także innymi dowodami, które pomija skarżący.

Wedle prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego A. W. pełnił w trakcie obydwu rozbojów rolę ubezpieczającego z pewnej odległości osoby bezpośrednio napadające na cysternę. Wiąże się to z tzw. obstawą, czyli czuwaniem, obserwowaniem i sygnalizowaniem niechcianych zdarzeń, np. zbliżających się osób lub pojazdów.

Wbrew zaprzeczeniom A. W. T. W. już w początkach współpracy ze śledczymi wyjaśnił stanowczo o udziale tego oskarżonego w rozbojach i wskazał jego wizerunek. Wyjaśnił tak wielokrotnie w śledztwie i innych sprawach toczących się przeciwko tej grupie.

Apelacja zdaje się bazować na pewnej zmianie wyjaśnień, która dokonała się na rozprawie, kiedy to T. W. zaczął chronić A. W. mówiąc, że był z nim na dwóch rozbojach; 20 października 2005 r. przyjechał z nim jednym samochodem, miał obiecany zarobek ale nie wiedział, że będzie napad. Podobnie wyjaśnił o napadzie 7 listopada 2005 r. mówiąc, że to „z jego winy” znalazł się tam A. W., bo dał się przekonać do wyjazdu. T. W. zachęcił go powiedzeniem „będzie chlebek”.

Jak wspomniano na wstępie niniejszego uzasadnienia wszelkie zmiany wyjaśnień T. W., emocje im towarzyszące, w tym ekspresyjna demonstracja niechęci do jednych oskarżonych i sympatia do innych, zostały zauważone i prawidłowo ocenione przez Sąd orzekający (str. 34 – 44, a szczególnie na str. 47 – 48 i 63 uzasadnienia Sąd Okręgowy).

Wyraźny element sympatii T. W. względem A. W. okazany na rozprawie, próba odciążenia kolegi od świadomości uczestnictwa w przestępstwach rozboju stała się podstawą zarzutu apelacyjnego obrońcy, krytykującego Sąd za to, że nie uznał za wiarygodne zmienionych wyjaśnień T. W.. To jednak wybiorcza ocena obrońcy, dostrzegającego wyłącznie zmieniony – korzystny dla wersji A. W. fragment relacji, świadczy o stronniczości i dowolności jego ocen.

Ocena dokonana przez Sąd Okręgowy bazuje na analizie całokształtu zebranych dowodów. Ustalenia faktyczne nie są dotknięte ani błędem braku, ani błędną oceną dowodów.

Sąd wskazał też inne dowody potwierdzające początkową wersję W., w której mówił wprost o współudziale W.. Są to wyjaśnienia, a później zeznania A. W.. Ten wprawdzie mylił się początkowo mówiąc o udziale (...) w rozboju w N. i W., mając na myśli S. ale później i w trakcie konfrontacji z W. 8 stycznia 2009 r. (k. 13545 – 7) podał skład napastników zgodny co do osoby W.. Posługiwał się częściowo imieniem A. lub kolega W. ale nie mylił się co do przydzielonej W. roli obstawiania dróg, a po napadzie 7 listopada 2005 r. pilotowania skradzionej cysterny. Sąd Okręgowy nie pominął kwestii pomyłki W., uznał słusznie, że opisał on rolę pełnioną przez W. przypisując ją S., a uczynił to z uwagi na wielość podobnych zdarzeń. W tej kwestii należało bardziej polegać na pierwotnej relacji W., bo W. należał do grona organizowanego przez niego. W. przyjechał właśnie z nim i realizował jego polecenia w ramach wcześniejszego podziału ról.

A. W. mówił o naradach poprzedzających napady, gdzie przydzielano powtarzalne zwykle role (str. 64). Właśnie takie przygotowania, podział ról i koordynacja sprawiły, że oskarżeni byli długo nieuchwytni, dokonując w sumie wielu podobnych czynów, zatrzymując samochody metodą „na policjanta”. W związku z tym Sąd słusznie odwołał się do zasad doświadczenia życiowego i logicznego wnioskowania przeczących jakiemukolwiek nieświadomemu i przypadkowemu pojawieniu się obcej osoby w gronie zgranej grupy sprawców.

Sąd należycie uzasadnił uznanie za niewiarygodne, tej części wyjaśnień T. W., w której starał się ratować W. z sytuacji procesowej w której postawił go przyznając, że brał on udział w 2 napadach (użyczał pojazdu, woził na miejsca napadów, obstawiał drogi). Należy pamiętać, że mimo nieprzyznania się do winy i odmowy składania wyjaśnień przez A. W. apelujący nie kwestionuje już samej obecności A. W. na miejscach zdarzeń i wspólnego przyjazdu z T. W.. Zmienia natomiast linię obrony przechodząc od całkowitego zaprzeczenia tym faktom po ich karkołomną interpretację zgodną z linią, którą obrał przed Sądem I instancji T. W..

Potwierdza to tylko nieufność Sądów obu instancji do ostatnich relacji T. W., tak wyraźnie nacechowanych sympatią lub niechęcią do części współoskarżonych (str. 64 – 65).

Należy także podkreślić, że Sąd Okręgowy nie czynił ustaleń faktycznych wyłącznie w oparciu o chwiejne pomówienie jednej osoby, bowiem poza zeznaniami A. W. na obecność A. W. na miejscu napadu na T. W. wskazywała analiza połączeń telefonicznych omówiona szczegółowo na str. 73 dół – 74 góra uzasadnienia SO. Numer telefonu komórkowego należącego do firmy A. W. został bezspornie powiązany z obecnością oskarżonego w miejscu zdarzenia.

W odniesieniu do rozboju z 7 listopada 2005 r. na Z. K. Sąd Okręgowy równie starannie przeanalizował dane telekomunikacyjne (str. 87 – 88) stwierdzając, że karta SIM, której opakowanie znaleziono później w mieszkaniu A. W. przypisana była do numeru telefonu logującego się w miejscu napadu i pozostającego wówczas w kontakcie z trzema innymi sprawcami. Powiązał też połączenia z numeru należącego do firmy oskarżonego, logującego się właśnie w miejscu przestępstwa, z telefonem jego ojca. W powiązaniu z zeznaniami pokrzywdzonego K. słyszącego jak jeden ze sprawców mówił do telefonu „tato”, wskazanie na W. było logiczne.

Okoliczności te, bardzo niewygodne z punktu widzenia obrony, zostały zmarginalizowane w apelacji. Obrońca twierdzi, że Sąd oparł się tylko na bilingach rozmów, zapominając o danych z (...)ów, ale równocześnie skarżący nie podważa obecności W. w miejscu zdarzeń.

Dowód z bilingów i (...)ów (danych stacji bazowych telefonii komórkowej) jest w ostatnich latach częstym dowodem pośrednim w procesie karnym. Tworzy on swoisty ślad prowadzący do logicznego wniosku o komunikowaniu się posiadacza ustalonego aparatu z innymi osobami i o jego obecności w miejscu zarejestrowanym poprzez logowanie się aparatu. Obalenie naturalnego i prostego domniemania obecności i kontaktów w tym miejscu posiadacza aparatu wymaga wskazania dowodu przeciwnego, którego apelujący nie powołali.

Oczywistym jest, że wymienione dowody nieosobowe nie są stanowczym potwierdzeniem porozumienia przestępnego ale doświadczenia życiowe i wiedza wskazują, że porozumienia takie nigdy nie są utrwalane w żadnej materialnej formie, poza wzajemnym powiązaniem wspólników i nakazem milczenia podyktowanym wzajemnym bezpieczeństwem.

O przypadkowości udziału A. W. w rozbojach i braku świadomości ma wedle obrońcy świadczyć zapłata jaką otrzymał oskarżony za „udział”, tj. butelka wódki. Ta „nader skromna odpłata”, jak to nazywa skarżący ma odpierać wszystkie przedstawione wyżej obciążające dowody bezpośrednie i pośrednie. Teza obrońcy jest oczywiście banalnym uproszczeniem wnioskowania: mały wkład (udział) w zdarzenie – niska odpłata. W istocie szczegółowy podział łupów jest trudny do ustalenia zważywszy na wyjaśnienia A. W., który rozliczał się z R. W. (1) przyjmującym paliwo z cysterny, a potem, w zależności od kwoty dzielił pieniądze. A. W. stwierdził, że w przypadku napadu 20 października 2005 r po odjęciu kosztów paliwa, kart SIM, jedzenia i wódki wyszło „po 6 tys. zł na głowę”.

Okoliczność jaką zapłatę przyjął A. W. ma drugorzędne znacznie, bowiem nie musiała ona wcale odpowiadać wykonanemu zadaniu. W grupie były różne długi i rozliczenia, oczywiste jest, że nikt z uczestników nie był bezinteresowny, wszyscy reagowali na hasło „będzie chlebek”, wiedzieli co to oznacza, zwłaszcza w sytuacji wielokrotnej powtarzalności napadów.

Należy ponadto pamiętać o definicji korzyści majątkowej towarzyszącej przestępstwu rozboju, a zawartej w art. 115 § 4 k.k. – korzyści zarówno dla sprawcy jak i dla kogo innego.

Wykluczenie zatem zamiaru – umyślność działania rozbójniczego A. W., osoby która przyjechała na miejsce dwóch napadów z T. W., przywiozła torbę z akcesoriami policyjnymi, przebywała w miejscu rozboju , aż do wspólnego wyjazdu i otrzymała choćby drobną zapłatę, obrażałoby zasady procesowej oceny dowodów i prowadziłoby do rażąco błędnych ustaleń faktycznych.

Podpieranie zarzutów apelacyjnych zarzutem obrazy art. 20 k.k., również w celu oddzielenia roli A. W. jako nieświadomego pomocnika, jest oczywiście bezzasadne.

Sąd Apelacyjny prawidłowo określił zakres odpowiedzialności oskarżonego jako współsprawcy obejmującego swą świadomością całość działań przestępnych grupy dokonującej napadów rozbójniczych, godzącej się na zachowania pozostałych wspólników i skutki z nich wynikające.

Przypisana oskarżonemu wina za przestępstwo rozboju z art. 280 § 1 k.k. związane z pozbawieniem wolności pokrzywdzonego – art. 189 § 1 k.k. jest niepodważalna i apelacja w tej części nie zasługiwała na uwzględnienie.

W odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonego M. P. (1) , Sąd Apelacyjny nie uznał żadnego z zarzutów tam sformułowanych.

Także ten obrońca zarzucił naruszenie art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, co miało skutkować uznaniem za wiarygodne wyjaśnień A. W. (2) i T. W. w zakresie w jakim obciążyli oni M. P. (1) (pkt 1a,b). Skarżący upatruje błędu w ocenie tych dowodów wynikłego z niezbadania postawy, osobowości i motywów „gorliwej współpracy” A. W. z organami ścigania.

Obrońca zarzuca Sądowi zaniechanie zweryfikowania tego dowodu innymi, zeznaniom świadka zarzuca „bardzo dużą szczegółowość, „ a ocenie SO niezgodność z zasadami wiedzy, logiki i doświadczenia życiowego w przypisaniu M. P. „wywożenia (ofiar) do lasu, pojenia wódką i przetrzymywania przez wiele godzin” (str. 2 apelacji).

W odniesieniu do pomówienia T. W. (2) padł zarzut weryfikacji prawidłowości jego wyjaśnień za pomocą zeznań A. W. oraz uznania wiarygodności W. mimo „jawnie manifestowanej niechęci do M. P.” (str. 3 apelacji).

Sąd Apelacyjny już na wstępie merytorycznej części niniejszego uzasadnienia odniósł się do zarzutów naruszenia art. 7 k.p.k., w stosunku do podstawowych dowodów w sprawie, czyli relacji współpracodawców – A. W. (2) i T. W. (2). Zarzut taki zawarty został we wszystkich apelacjach, a błędna ocena tych dowodów w odniesieniu do każdego z oskarżonych miała skutkować błędnym ustaleniem uczestnictwa poszczególnych osób w przestępstwie, bądź roli im przypisanej przez Sąd I instancji.

Ten schemat zaskarżenia wyroku jest również widoczny w apelacji dot. M. P. (1). W pkt 3 apelacji obrońca kwestionuje bowiem wszelkie przypisane M. P. czynności świadczące o udziale w planie przestępnym, pozycji w grupie – podejmowaniu decyzji o losie pokrzywdzonych i zrabowanego mienia, a wreszcie o zamiarze dokonywania wielu podobnie zorganizowanych napadów na cenne ładunki przewożone składami ciężarowymi w celu osiągnięcia znacznych zysków.

Wracając sygnalizacyjnie do ustalonego przez Sąd Okręgowy stanu faktycznego należy przypomnieć, że M. P. został uznany winnym udziału w rozbojach w dniach 20 października 2005 r. (pokrzywdzony W.) i 7 listopada 2005 r. (pokrzywdzony K.). Za udział w rozboju dokonanym 25 listopada 2005 r, w M. oskarżony został prawomocnie skazany wyrokiem Sądu Okręgowego w. P. z dnia 9 lipca 2009 r. sygn. II K 115/08 (k. 13067). W każdym z trzech wymienionych rozbojów M. P. przypisano rolę, którą krytykuje apelujący, tj. osoby która wspólnie z A. W. ps. (...) podejmowała kluczowe decyzje w grupie współsprawców, a bezpośrednio w trakcie napadu mężczyźni ci (7 listopada 2005 r. także z A. M.) zabierali obezwładnionego kierowcę ciężarówki do busa, pozbawiali go wolności przez ok. kilka godzin (czas niezbędny do roztankowania cysterny z paliwem i ukrycia lub porzucenia składu), pod przymusem, upijali pokrzywdzonych aż do utraty świadomości, grozili im, a ostatecznie porzucali ich w odludnym terenie w nocy, na zimnie, zdanych na łaskę losu. Na koniec oczywiście dzielili zyski, które pochodziły od R. W. (1) kupującego skradzione paliwo po paserskich cenach.

Wbrew zarzutom skarżącego ustalenia faktyczne przedstawione szerzej w uzasadnieniu SO (str. 4-10) są trwale oparte na wiarygodnym materiale dowodowym. Wprawdzie jego główne źródło płynie z pomówień innych skazanych, ale nie oznacza to, że były one jedynymi obciążającymi M. P. dowodami, ani też dowodami przyjętymi bezkrytycznie za wiarygodne. Jak wspomniano już wielokrotnie w uzasadnieniu Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy odniósł się nie tylko krytycznie ale nawet z pewną nieufnością do każdego z pomówień z osobna i wielokrotnie podkreślał, że wyjaśnienia pojedynczego sprawcy nie zostały uznane za wyłączną podstawę czynionych ustaleń. W pełni stosował reguły procesowe i kryminalistyczne oceny dowodu z pomówień tzw. „skruszonych przestępców”, którzy podobnie jak T. W. i A. W. korzystają z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 60 § 3 lub 4 k.k. Nie sposób po raz kolejny powtarzać kryteriów tej oceny, przedstawionej na str. 47 – 50 , wystarczy przypomnieć, że ocena ta – wbrew zarzutom obrońcy M. P. – dotyczy nie tylko warstwy materialnej (słownej) wyjaśnień pomawiających ale również sfery psychologii tych relacji.

Sąd Okręgowy wprost manifestował nieufności do zmiany fragmentów wyjaśnień T. W. związanych ewidentnie ze sferą emocji – sympatii, bądź antypatii wobec niektórych oskarżonych. Elementy te, a nawet samo zachowanie oskarżonego przed Sądem (mowa ciała) powodowały większą ostrożność przy ocenie walorów tego dowodu. Stąd też Sąd meriti tak krytycznie odniósł się do stanu dowodowego sprawy w momencie wniesienia aktu oskarżenia. Na str. 45 uzasadnienia dał temu wyraz formułując zarzut pod adresem oskarżyciela publicznego, pisząc, że przedstawił on „materiał zasadniczo niewystarczający …”. Ten fragment uzasadnienia jest niesłusznie eksponowany w apelacji obrońcy jako podstawa tezy o niewiarygodności wyjaśnień T. W. i A. W.. Obrońca pomija bowiem obszerne wywody Sądu, które następują po krytyce osiągnięć śledczych i są wyrazem wysiłku i stanowczości Sądu, który pogłębił badanie dowodów zgłoszonych w a/o oraz uzupełnił postępowanie dowodowe. W ten sposób doszło na rozprawie do uzyskania obszernych zeznań A. W. (2) ps. (...), po ukończeniu jego spraw (rozprawa 30 marca 2012 r., k. 13673 – 13690), do szczegółowego przesłuchania T. W. (2), który jeszcze na ostatniej rozprawie uzupełniał wyjaśnienia (k. 13692), do ustalenia okoliczności konfrontacji ww. sprawców z dnia 8 stycznia 2009 r., w czasie której zgodnie mówili m. in. o udziale M. P. w napadzie pod N. (pkt 5 wyroku SO) B. (pkt 6 wyroku) i pod M. (prawomocne skazanie). Sąd Okręgowy dopuścił także dowód z zeznań M. C. (1) -współsprawcy napadu pod M., który także w innych sprawach wskazywał stanowczo na udział M. P. w tym zdarzeniu (k. 10208 – 10210, 11396).

Po drobiazgowym przesłuchaniu na rozprawie A. W. (2) (k. 10215 - 10220), który konsekwentnie obciążał M. P., do winy przyznał się po raz pierwszy – R. W. (1) – paser, który wprawdzie nie ujawnił nikogo oprócz A. W. i T. W. ale w znacznym stopniu uwiarygodnił ich relacje co do dat, miejsc i celu rozbojów (k. 10867).

Sąd Okręgowy przesłuchał ponadto szczegółowo pokrzywdzonych; zarówno kierowców dotkniętych bezpośrednio użyciem siły, przymusem, groźbami i pozbawieniem wolności, jak i właścieli skradzionych pojazdów. Są to także dowody potwierdzające przebieg napadów podany przez W., A. W. i C.. Choć zeznania pokrzywdzonych nie doprowadziły do identyfikacji sprawców (za wyjątkiem P. M.) mają one walor pośredniego uwiarygodnienia wyjaśnień W. i A. W.. Podobną cechę wspierającą te relacje stanowią zeznania i skazanie K. K. (3), który użyczał A. W. samochodu F. (...), gdzie byli przetrzymywani pokrzywdzeni (str. 96 - 97 uzasadnienia). Do grupy dowodów pośrednich należą także ślady i rzeczy znalezione w miejscach przestępstw, miejscach porzucenia pokrzywdzonych oraz u pasera – R. W., a także ślady stwierdzone na ciele W. i K..

Sąd Okręgowy zgromadził ponadto dokumenty w postaci wyroków, informacji o innych toczących się sprawach i dane o osobach, które pośrednio potwierdzały, że wyjaśnienia pomawiających nie dotyczą przypadkowej grupy osób ale wskazują na istnienie określonej organizacji takiego rodzaju i sposobu przestępstw w tamtym czasie. Wyklucza to możliwość zmyślonego, czy to złośliwego pomówienia jednego ze sprawców, bądź celowej zmowy wszystkich obciążających M. P..

Akcentowany w apelacji obrońcy przypadek K. K. (2) pomówionego przez A. W. w innym śledztwie nie został pominięty w rozważaniach Sądu Okręgowego (str. 50 uzasadnienia SO). Sąd analizował postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa (k. 13611) w tej sprawie, a dostrzegając, że zebrane tam dowody nie potwierdzały pomówienia: „uznał że w każdym przypadku obciążenia przez A. W. konkretnej osoby twierdzeniem, że brała ona udział w napadzie konieczne było znalezienie dowodu korespondującego z takim pomówieniem”. Dokonując „krzyżowej analizy wyjaśnień W. i A. W.” uzyskano przekonujące dowody bezpośrednie o sprawstwie M. P., zwłaszcza, że żaden z obciążających go sprawców nie wahał się nigdy co do określenia jego udziału i znaczącej – decyzyjnej roli. O ile w odniesieniu do niektórych sprawców wyjaśnienia T. W. były chwiejne i stronnicze (dot. M., M., W.), o tyle co do udziału P. wyjaśnienia te były stanowcze, jako że oskarżony ten miał znaczącą pozycję w grupie i wspólnie z A. W. podejmował na miejscu decyzje o sposobie i czasie przetrzymywania pokrzywdzonych oraz w sprawie skradzionych rzeczy i samochodów. Najdokładniej zeznał o tym A. W., który był zawsze obok P. i nie mógł pomylić (...) z osobami, które pełniły inne role w napadach.

Wszystkie te walory krytykowanych przez obrońcę pomówień dostrzegł Sąd Okręgowy.

Wewnętrzna spójność wyjaśnień T. W. i A. W. oraz ich wzajemna zgodność w odniesieniu do sprawstwa M. P., badane na tle innych pośrednich dowodów jego winy, wytrzymały konfrontację z interesami procesowymi pomawiających, czy ich emocjami.

Wbrew krytyce zawartej w pkt 1a apelacji obrońcy M. P. Sąd Okręgowy zbadał czy i jak pozycja procesowa W. i W., występujących w roli tzw. małych świadków koronnych wpłynęły na wiarygodność ich relacji. A. W. nie realizował w niniejszym postępowaniu żadnych osobistych interesów, gdyż nie był oskarżonym, natomiast motyw pewnego zysku procesowego w postaci spodziewanych łagodniejszych kar został rozważny wobec obu pomawiających na str. 47 – 50, str. 160 (dot. W.) oraz przy ocenie dowodów dotyczących poszczególnych przestępstw – str. 61 - 81 (dot. 20 października 2005 r. i str. 82 – 97 dot. 7 listopada 2005 r.)

Apelujący nazywając współpracę A. W. z organami wymiaru sprawiedliwości nazywa ją ironicznie „gorliwą”, przez pryzmat „inicjatywy składania zeznań” w charakterze świadka. Jest to zarzut niezrozumiały w sytuacji, gdy A. W. od kilku lat lojalnie współpracuje w kilku sprawach, przyznał się do udziału w licznych przestępstwach, a pouczony o treści art. 182 § 3 k.k. przyznał, że jego sprawy zostały prawomocnie zakończone, a zatem utracił prawo odmowy składania zeznań. Obrońcy należy przypomnieć, że pozycja procesowa osoby ubiegającej się o dobrodziejstwo nadzwyczajnego złagodzenia kary na podstawie art. 60 k.k. wymaga pełnej, konsekwentnej i szczerej współpracy. Zarzut „szczegółowości” zeznań jest w tej sytuacji niezrozumiały, bo jako osoba zajmująca w grupie kluczową pozycję A. W. miał największą wiedzę o przestępstwach.

Apelujący niesłusznie eksponuje ten motyw pomówień w wyjaśnieniach T. W., gdyż Sąd Okręgowy wprawdzie złagodził mu karę na podstawie art. 60 § 4 k.k. ale wypowiedział szereg krytycznych ocen odnośnie do zmienności wyjaśnień oskarżonego oraz demonstrowanych emocji.

Obrońca M. P. zarzuca T. W. „jawnie manifestowaną niechęć do oskarżonego” – pkt 1b apelacji. Posługuje się przy tym określeniem użytym przez W.(...)” (wydaje się, że chodzi o zwrot „(...)”). Należy znowu podkreślić, że Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na ekspresyjne, cyniczne i wartościujące słowa i zachowania W. (str. 65 uzasadnienia) i odrzucił część relacji jako nieszczerą i nie oparł żadnego elementu stanu faktycznego sprawy wyłącznie na pomówieniu T. W..

Jednak wyjaśnienia T. W. dotyczące udziału M. P. w rozbojach i pozbawieniu wolności ofiar były zbieżne z zeznaniami A. W. w takim stopniu, że ich ocena, przeciwna do dokonanej przez Sąd Okręgowy, byłaby sprzeczna z art. 7 k.p.k.

Nie wracając już do wspierających pomówienia dowodów osobowych należy podkreślić znaczenie bezwpływowych dowodów rzeczowych w postaci danych telekomunikacyjnych. Sąd Okręgowy poświęcił wiele miejsca w uzasadnieniu prowadząc drobiazgowe analizy połączeń telefonicznych i informacji o logowaniu się telefonów w miejscach przestępstw. Obrońca M. P. całkowicie pominął ten i inne dowody pośrednie, twierdząc: „próżno szukać innych dowodów” (str. 9 apelacji). Stoi to w jawnej sprzeczności z treścią uzasadnienia Sądu, gdzie po ogólnym przedstawieniu wartości dowodów (str. 20 – 50), w tym po wzmiance o danych telekomunikacyjnych, które uzyskały walor bardzo silnej poszlaki” (str. 47) nastąpiła drobiazgowa i bardzo logiczna analiza wszystkich dowodów dotyczących poszczególnych przestępstw (str. 61 – 81 i 82 - 97, a także nast. dot. rozboju 25 listopada 2005 r.).

Na str. 72v, 88 - 89 uzasadnienia Sądu Okręgowego znajduje się analiza danych dot. telefonów M. P. znalezionych w jego samochodzie w dniu 2 maja 2006 r. Na podstawie listy kontaktów, połączeń i logowań Sąd meriti doszedł do słusznego wniosku o udziale oskarżonego w rozbojach, zaś odmawiający wyjaśnień M. P. nie podjął się wykazania nieprawdopodobieństwa tego ustalenia. Z tego powodu zapewne apelujący pominął zupełnie wątek dotyczący telefonów nie umiejąc wyjaśnić w jaki sposób telefony znalezione w samochodzie P., kontaktujące się z innymi sprawcami, jak też członkami rodziny (np. z córką), logowały się w N. i W. (koło B.) oraz na trasach przejazdów do miejsc napadów.

Znaczna liczba telefonów, którymi posługiwali się oskarżeni nie pozostała bez śladu i obciążyła większość z nich, w tym bardzo wyraźnie M. P..

Sąd Okręgowy nie pominął żadnego dowodu, a nawet najdrobniejszej poszlaki, poddając je ocenie zgodnej z wiedzą, logiką i doświadczeniem życiowym, czyniąc zadość zasadzie swobodnej oceny dowodów wrażonej w art. 7 k.p.k.

Argumenty dotyczące zarzutu naruszenia tego przepisu i skutków w postaci błędnych ustaleń faktycznych stanowią subiektywną polemiką strony, zupełnie nieprzekonującą dla Sądu odwoławczego. Należy tu jeszcze odnieść się do próby podważenia ustaleń Sądu poprzez nieprawdopodobieństwo wykonania przypisanej M. P. roli (pilnowania i upijania ofiar) z powodu wieku i nikłych sił fizycznych oskarżonego. Teza taka jest wprost karkołomna na tle okoliczności sprawy i danych o osobie M. P.. Sam skarżący zauważa, że oskarżony miał w czasie rozbojów 48 lat, a więc był mężczyzną w sile wieku, nie dotkniętym ograniczeniami fizycznymi. Pokrzywdzeni trafiali do F. (...), w którym przebywał, już po obezwładnieniu i związaniu ofiar przez innych sprawców: M. i P. postąpili tak z T. W., ponadto zakleili mu oczy taśmą, podobnie uczynili z T. K., przy czym M. uderzył go kilka razy. M. P. (1), z pomocą młodego A. W., mając do czynienia ze skrępowanymi i zastraszonymi ofiarami nie mieli więc żadnych trudności z przetrzymywaniem ich i zmuszaniem do wypicia wódki. Należy także pamiętać, że oskarżeni grozili pokrzywdzonym, np.: T. W., że „z puszczy nie wyjdzie”, co odczuł jako groźbę pozbawienia życia (str. 62 uzasadnienia), Z. K. usłyszał słowa „nie wywijaj żadnych numerów to będziesz żył” (str. 82). Porównywanie tragicznej sytuacji pokrzywdzonych w czasie pozbawienia wolności, jak też warunków ich uwolnienia (porzucenia nieprzytomnych w lesie), z możliwościami fizycznymi młodych, sprawnych i brutalnych oskarżonych jest niestosowne.

Sąd Apelacyjny uznał za niezrozumiały zarzut naruszenia art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k.pkt 2 apelacji. Zawiła treść tego zarzutu wskazywałaby na konkluzję, że w opisie stanu faktycznego sprawy nie znalazły się elementy zachowań, za które oskarżony M. P. został skazany w wyroku. W obydwu wymienionych przepisach ustawodawca formułuje jedną zasadę – podstawę orzeczenia(wyroku) ma stanowić całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu (w toku rozprawy), przy czym art. 92 k.p.k. mówi o okolicznościach mających znaczenie dla rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego analiza przebiegu rozprawy, jak też treść uzasadnienia Sądu I instancji, sporządzonego zgodnie z regułami art. 424 k.p.k. przekonuje, że Sąd meriti nie pominął żadnej istotnej okoliczności sprawstwa M. P.. W ustaleniach faktycznych znajdują się wszystkie elementy działań oskarżonych pozwalające na przypisanie im znamion przestępstw, za które zostali skazani. Opisano tam plan przestępczy grupy osób dokonujących serii podobnych napadów, użycie siły, groźby i podstępu w celu odebrania samochodów z cysternami, następnie doprowadzenie ofiar do stanu bezbronności, pozbawienie wolności i upajanie pokrzywdzonych aż do utraty przytomności. Te ostatnie czynności wykonywał M. P.. Przytoczenie w dalszej części uzasadnienia relacji W., W., C. oraz pokrzywdzonych rozwijających nieco okoliczności zdarzeń o odczucia pokrzywdzonych i ich los po utracie świadomości nie wykracza poza ustalenia faktyczne. Tylko w ocenie obrońcy M. P. okoliczności te wydają się nieistotne, podczas gdy ich ocena jest niezbędna, tak przy ustalaniu znamion przestępstw, jak też przy badaniu stopnia zawinienia i skutków przestępstw z punktu widzenia kary.

W świetle tych okoliczności skazanie M. P. za dwa rozboje kwalifikowane z art. 280 § 1 k.k. w zw. z każdorazowym pozbawieniem wolności pokrzywdzonych – art. 189 § 1 k.k. nie budzi wątpliwości, zwłaszcza w świetle uzasadniania kwalifikacji prawnej przypisanych czynów zawartego na str. 79 – 81 i 97 . Należy przy tym pamiętać, że Sąd Okręgowy kierując się zasadą in dubio pro reo uniewinnił M. P. od zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (zarzut XXVI a/o), a z opisu pozostałych dwóch czynów wyeliminował znamiona przestępstw z art. 227 k.k., art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k., co także zostało należycie uzasadnione.

Z powyższych względów skazanie M. P. w pkt 5 i 6 wyroku Sądu Okręgowego utrzymano w mocy.

W odniesieniu do apelacji obrońcy A. M. (1) i pokrywającej się z nią zakresem apelacji samego oskarżonego (k. 14072), Sąd Apelacyjny nie uznał stawianych tam zarzutów.

Odnośnie do wspólnych dla większości apelacji zarzutów naruszenia art.. 7 k.p.k., 4 k.p.k., 5 § 2 k.p.k. i art. 410 k.p.k. Sąd Apelacyjny wypowiedział się na wstępie merytorycznej części swojego uzasadnienia. Niemniej jednak należy w tym miejscu bardziej szczegółowo odnieść się do zarzutów oskarżonego A. M. i jego obrońcy.

Sąd Okręgowy uznał A. M. za winnego udziału w rozboju dokonanym na osobie Z. K. (1), w W. koło B., w dniu 7 listopada 2005 r. (pkt 6 wyroku). Sąd Okręgowy uniewinnił A. M. od zarzutu z art. 258 § 1 k.k. (zarzut XXIX a/o), a z przypisanego w wyroku czynu (XXX a/o) wyeliminował znamiona przestępstw z art. 227 k.k. w zb. z art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. Mimo obciążających relacji T. W. i A. W., którzy przyznali się do udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i przedstawili jej schemat Sąd Okręgowy dał wyraz zasadzie in dubio pro reo – uznając, że mając do czynienia z fragmentem działalności grupy A. W. dotyczącym 3 rozbojów dokonanych na przestrzeni niespełna 1 miesiąca (20 października – 25 listopada 2005 r.) nie jest w stanie ustalić istnienia trwałej struktury przestępczej (str. 134 – 155 obszerne uzasadnienie SO dot. art. 258 § 1 k.k.). Do krótkiego czasu działania dochodziła kwestia częściowej zmiany składu osób uczestniczących w rozbojach; jako przykład wskazuje się właśnie oskarżonego A. M., który brał udział tylko w jednym z trzech rozbojów. Sąd Okręgowy na 20 wskazanych stronach, a także na stronie 97 uzasadnienia dał wyraz respektowaniu art. 5 § 2 k.p.k. motywując częściowe uniewinnienie oskarżonych oraz wyeliminowanie znamion innych przepisów, w tym art. 65 § 1 k.k. – działanie w ramach zorganizowanej grupy przestępczej i uczynienie sobie stałego źródła dochodów z rozbojów.

Orzeczenie w tej części pomijają skarżący, którzy pragną rozciągnąć zasadę art. 5 § 2 k.p.k. na każdą wątpliwość, która pojawiła się w sprawie. Sąd Okręgowy wielokrotnie podkreślał, że pojedyncze wyjaśnienia T. W. czy zeznania A. W., bez ich konfrontacji i uzyskania potwierdzenia w innych, choćby pośrednich dowodach, są wątpliwe i nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych. Z tego powodu Sąd przeprowadził tak wnikliwe postępowanie dowodowe na rozprawie, rozszerzył je, by zbadać wszystkie istotne okoliczności sprawy, co doprowadziło do usunięcia wątpliwości, które zaszczepił swymi nieszczerymi wyjaśnieniami T. W., odnośnie do udziału A. M.. Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił tę cześć relacji T. W., dostrzegając, że kierując się sympatią wyraźnie chroni on m.in. A. M. (str. 47 – 49 uzasadnienia SO). Obrońca A. M. upraszcza wyjaśnienia T. W., pisząc, że ten „wielokrotnie zaprzeczał obecności A. M.” (w rozboju 7 listopada 2005 r.). W rzeczywistości T. W. wyjaśniał, że „nie widział M.”, zaś podczas konfrontacji - k. 17547, po słowach A. W. o udziale M., nie zaprzeczał, tylko stwierdził: „jeszcze dwóch chłopaków było w busie ale kto to nie wiem …”.

Oznacza to, że T. W. nie wykluczył w istocie udziału A. M. w rozboju, co zarzuca obrońca (pkt 3 apelacji). T. W. unikał podania personaliów niektórych osób, zasłaniał się niewiedzą. Niewiedzę tę SO słusznie uznał za nieszczerą, skoro T. W. konsekwentnie mówił, że w busie, w którym M. P. przetrzymywał kierowców cystern były jeszcze dwie osoby. Fakt, że T. W. nie zdemaskował tych osób nakazywał Sądowi Okręgowemu badanie innych dowodów, które pozwalałyby poczynić prawdziwe ustalenia.

Z uwagi na niemożność rozpoznania sprawców uprowadzenia przez Z. K. (rozpoznał tylko M., przebranego za policjanta) i nieprzyznanie się A. M. do winy, oczywistym – bezpośrednim dowodem winy A. M. stały się wyjaśnienia, a potem zeznania A. W.. Zrozumiałe z pozycji oskarżonego i obrońcy jest podważanie ich wiarygodności i zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. Jednak poza emocjonalną (apel. oskarżonego) i subiektywną oceną tego dowodu przez stronę nie padają w apelacjach rzeczowe argumenty podważające ocenę tego dowodu dokonaną przez Sąd Okręgowy .

Oskarżony A. M. nazywa wyjaśnienia A. W. „kłamliwymi pomówieniami”, twierdzi, że nie zgromadzono żadnych innych dowodów, a A. W. w początkowych przesłuchaniach (2008 r.) nie przyznał się do zarzuconych mu czynów.

Obrońca A. M. pisze o braku „innych obiektywnych dowodów” ale dostrzega w apelacji, zauważa że Sąd meriti oparł się także na dowodach pośrednich: „zeznania A. W. znalazły potwierdzenie w analizie logowań karty SIM” (zarzut 3). W ocenie skarżącego istnienie tej poszlaki to nadal za mało, by traktować winę A. M. jako dowiedzioną zgodnie z art. 7 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k.

Strona podejmuje powyższą polemikę z ustaleniami Sądu zawartymi na str. 7-8 uzasadnienia, pomijając szczegółowy wywód Sądu dotyczący oceny wszelkich istotnych dowodów i okoliczności sprawy, które wykazywały, że A. M. w dniu 7 listopada 2005 r. brał udział w rozboju, a jego rola polegała na przetrzymywaniu uderzanego i skrępowanego pokrzywdzonego w F. (...), razem z P. i A. W.. Na str. 82 – 96 uzasadnienia Sąd Okręgowy dokonał wszechstronnej i logicznej oceny dowodów w sprawie tego napadu i wykazał, że jedynym elementem, którego nie można zweryfikować w wyjaśnieniach A. W. jest fragment dotyczący nazwisk osób przebywających z nim w samochodzie. Cały pozostały opis przestępstwa znalazł potwierdzenie w szeregu dowodów pośrednich, o których wielokrotnie już wspomniano. Skoro zaś pozostały przebieg rozboju musi być uznany za wiarygodny, to odrzucenie fragmentu dotyczącego obecności M. byłoby nielogiczne. Sąd Okręgowy nie poprzestał jedynie na tego rodzaju logice ale dochował zasady, którą zastrzegł na wstępie badania pomówień W. i W.. Wskazał bowiem dowód pośredni, który obiektywnie uwiarygodnił tę część wyjaśnień A. W.. Na str. 90 uzasadnienia Sąd Okręgowy stwierdza, że karta SIM znaleziona w mieszkaniu A. M. w S. o wskazanym numerze abonenckim - w dniu napadu, rano, logowała się w stacjach bazowych od S. do W., a jej użytkownik łączył się w tym samym terenie z inną nieustaloną osobą. Ten dowód pośredni, nieodparty w najmniejszym stopniu przez oskarżonego w całym postępowaniu, został słusznie uznany za wystarczająco uwiarygodniający wyjaśnienia A. W., zwłaszcza, że nie sposób dostrzec w nich dążenia do nadmiernego obciążenia A. M.. A. W. ponadto uzasadnił obecność dodatkowych osób (M. i G.) w tym rozboju, gdyż planowano kradzież dwóch cystern, co potwierdził T. W.. Sąd powołał się, tak jak w innych przypadkach napadów, na szereg dowodów pośrednich, które w pełni uwiarygodniły przebieg rozboju 7 listopada 2005 r. podany przez T. W. i A. W..

Twierdzenie zatem, że naruszono podstawy procesowe oceny dowodów albo, ze zbioru wszystkich dowodów wybrano tylko niekorzystne, jest nieuzasadnione.

Również określanie wyjaśnień A. W. mianem „słabego pomówienia”, czy niestałego, nie odpowiada rzeczywistym cechom tego dowodu. A. W. nie zmienił treści opisu przestępstw. Odmawiając na początku jego przesłuchania składania wyjaśnień, czy nie przyznając się do winy korzystał ze swoich uprawnień procesowych, które zamienił na współpracę w ramach prawa do ubiegania się o nadzwyczajne złagodzenie kary. Nie jest to równoznaczne ze zmianą merytorycznej treści jego relacji.

Nie można też przyznać racji skarżącemu, że dowód z pomówienia „powinien stanowić jedynie informację o faktach wymagających potwierdzania”. W stwierdzeniu tym jest wewnętrzna sprzeczność; skoro mowa jest o dowodzie bezpośrednim, który ma postać procesową - protokoły wyjaśnień i zeznań, to nie jest on tylko informacją o tym jak i gdzie szukać dowodów w sprawie, ale zawiera on wprost opis przebiegu zdarzenia. Wydaje się, że w tym fragmencie apelacji obrońca A. M., podobnie jak część skarżących, myli znaczenie dowodu bezpośredniego z poszlaką czy informacjami, które zbiera policja w drodze czynności operacyjnych.

Sąd Okręgowy nadał właściwe znaczenie temu dowodowi i zachował zalecenia orzecznictwa sądowego, także doświadczenia służbowego i życiowego, odnoszące się do ostrożnej oceny tego dowodu.

Nie ma zatem wątpliwości, że ocena ta nie przekroczyła zasad zawartych w art. 7 k.p.k. i była obiektywna.

Stan faktyczny w sprawie A. M. został oparty nie tylko na zeznaniach A. W. ale jak wcześniej wskazano na ocenie wszystkich dowodów bezpośrednich (T. W.) i pośrednich (Z. K., R. W., A. K., ślady na miejscu rozboju i porzucenia pokrzywdzonego, dokumenty o stanie zdrowia Z. K., przeszukania, w tym mieszkania A. M., analiza kryminalistyczna o danych telekomunikacyjnych). Oskarżony przyznał, choć niechętnie, że zna A. W. i R. C..

Zarzut interpretowania „wszelkich wątpliwości na niekorzyść oskarżonego”, powracający w apelacji nie został wsparty przedstawieniem tych wątpliwości. Twierdzenie, że jest tylko „wersja” A. W. prowokuje pytanie o wersję A. M., który odmówił składania wyjaśnień w postaci procesowej (str. 23 – 24 uzasadnienia). Słabą próbą wprowadzenia alibi było twierdzenie, że nie mógł być na miejscu przestępstwa, gdyż pracował wtedy w firmie (...).

W związku z tym obrońca oskarżonego zgłasza w apelacji zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., art. 9 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. polegający na „niezbadaniu wszelkich okoliczności przemawiających na korzyść A. M.”, w tym nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świadka Ż..

Oceniając ten zarzut należy zwrócić uwagę, że powołane przez obrońcę przepisy , zwłaszcza art. 4 i 9 k.p.k. stanowią generalne zasady procesowe (zasadę obiektywizmu i działania urzędu) i jako takie nie powinny stanowić podstawy zarzutu apelacyjnego. Ogólną normę stanowi też art. 167 k.p.k. mówiący o sposobie wprowadzenia dowodu do procesu (na wniosek stron lub z urzędu). Prawidłowo sformułowany zarzut powinien więc kwestionować zastosowanie przepisu stanowiącego podstawę oddalenia wniosku dowodowego, tj. art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz powinien wykazać, że obraza tego przepisu mogła mieć wpływ na treść orzeczenia,. Domaganie się zaś wyjaśnienia przez Sąd meriti „wszelkich okoliczności”, jak chce obrońca, jest sprzeczne z art. 92 k.p.k. mówiącym o podstawie faktycznej orzeczenia, którą stanowią okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia.

W kontekście tego przepisu i pozostającego z nim w korelacji pkt 2 § 1 art. 170 k.p.k. postanowienie Sądu Okręgowego o oddaleniu wniosku A. M. o przesłuchanie K. Ż. (k. 12007 tom 60) było w pełni uzasadnione. Sąd Okręgowy nie pominął tej kwestii w uzasadnieniu wyroku (str. 24).

We wniosku z 25 listopada 2009 r. (k. 0726) A. M. napisał, że w momencie napadu: „pracowałem przy remoncie lokalu od września 2005 r. do lutego 2006 r.”. Lokal miał się znajdować w W., a pracodawcą miał być K. Ż. z S.. Wraz z kolejnym pismem (k. 11518) oskarżony dołączył świadectwo pracy z firmy (...) z S. z okresu 25 maja 2006 r. – 28 sierpnia 2006 r., a więc dot. okresu wielu miesięcy po zdarzeniu w W.. W trakcie jednej z rozpraw (k. 11526) odnosząc się do zarzutu a/o z 7 listopada 2005 r. oskarżony wyjaśnił: „pracowałem w firmie budowlanej K. Ż. … nie byłem rejestrowany … mniej więcej te prace były prowadzone od września 2005 r. do lutego 2006 r. … byłem dorywczo brany na te budowy … nieraz była tak potrzeba .. prace na pewno nie były wykonywane non – stop, tylko dorywczo …” (k. 11526). Sąd Okręgowy oddalając wniosek o przesłuchanie K. Ż. uznał słusznie, że ewentualna dorywcza praca oskarżonego na budowie, nieokreślona umową co do czasu i miejsca, na którą brak jakichkolwiek dowodów materialnych, nie może być potwierdzona co do konkretnego dnia przez właściciela firmy przebywającego stale w S.. Sąd uznał, że wnioskodawca nie wskazał istotnej okoliczności procesowej, którą dowód z przesłuchania mógłby potwierdzić.

Równocześnie z faktu tego nie wynikały żadne okoliczności korzystne lub niekorzystne dla oskarżonego, które objęłaby zasada art. 5 § 2 k.p.k.

Teza jakoby dowód ten mógł „wykazać, iż w dacie 7 listopada 2005 r. kiedy miał miejsce napad na Z. K. oskarżony wykonywał prace budowlane powstała dopiero w tekście apelacji i zaliczona jest przez jej autora do zbioru „wszystkich okoliczności sprawy”. Nie wykazano natomiast możliwości udowodnienia tej linii obrony za pomocą przesłuchania świadka pomijając to, że sam wniosek dowodowy sformułowano po 4 latach od zdarzenia.

Sąd Apelacyjny oddalił wniosek dowodowy A. M. złożony na rozprawie w dniu 8 marca 2013 r. o dołączeniu akt innej sprawy, w której osoba pomówiona przez A. W. została uniewinniona. W uzasadnieniu postanowienia podano, że sądy dokonują w każdej sprawie z osobna oceny zebranego materiału dowodowego, a ewentualnie inna ocena wiarygodności świadka nie może być automatycznie przenoszona na grunt kolejnej sprawy, zatem także ta próba podważenia dowodu z zeznań A,. W. nie była skuteczna.

Prawidłowo ustalony stan faktyczny pozwalał na przypisanie A. M., udziału w rozboju na Z. K., tj. czynu z art. 280 § 1 k.k. i pozbawieniu go wolności – art. 189 § 1 k.k.. Rola oskarżonego sprowadzała się właśnie do przetrzymania Z. K. w busie stojącym w lesie, upijania go i porzucenia zamroczonego alkoholem, jednak działał on według uzgodnionego podziału ról, godząc się na czynności rozbójnicze innych osób. Według zeznań A. W. sprawcy mieli do podziału 70 tys. zł, co dawało po ok. 6-7 tys. dla każdego, po odliczeniu kosztów.

Z powyższych względów Sąd Apelacyjny nie uznał zarówno tego zarzutu, jak też wszystkich pozostałych zarzutów apelacji oskarżonego A. M. i jego obrońcy.

Sąd Apelacyjny uznał w całości apelację prokuratora, choć zakres zaskarżenia wyroku ujęty w tej apelacji był niewielki, dotyczył bowiem zmiany wyroku w punkcie 7, w części dotyczącej podstawy prawnej wymiaru kar orzeczonych w stosunku do oskarżonych: P. M. (1), M. P. (1), T. W. (1), A. W. (1) i T. W. (2).

Należało przyznać rację skarżącemu, że doszło do naruszenia art. 11§ 3 k.k., gdyż konstrukcja orzekania w ramach kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu wymaga wyodrębnienia nie tylko podstawy skazania, tj. art. 11 § 2 k.k. ale także podstawy wymiaru kary - art. 11 § 3 k.k.

W każdym przypadku właściwego zbiegu przepisów ustawy – art. 11 § 1 k.k. Sąd powinien dać wyraz zachowaniu zasady skazania za jedno przestępstwo (jeden czyn) na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów oraz wymierzenia jednej kary na podstawie przepisu przewidującego karę najsurowszą.

Sąd Okręgowy wymierzając w pkt 7 wyroku karę, przy prawidłowej podstawie skazania w pkt 5 i 6 wyroku i przy ujęciu opisanych tam przestępstw w ramy ciągu przestępstw z art. 91 § 1 k.k., nie wskazał w ogóle podstawy prawnej wymierzonych kar w pkt 7.

Słusznie zatem zauważył skarżący, że prawidłowo sformułowane orzeczenie w zakresie kary powinno być uzupełnione o art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., tak jak uczynił to Sąd Okręgowy wymierzając karę A. M. (1) w pkt 6 wyroku.

Wymierzając kary w pkt 7 wyroku: T. W. – 4 lat pozbawienia wolności, P. M., P. P.. T. W. i A. W. – po 6 lat pozbawienia wolności Sąd orzekający zachował i należycie uzasadnił granice i wymiar kar właściwy dla realnego zbiegu przepisów, pominął jedynie podkreślenie dwuetapowego toku skazania w wypadku zastosowania art. 11 § 2 k.k.

Brak ten nie jest wadą tej miary, która czyniłaby wyrok niejasnym lub niemożliwym do wykonania, powinien być jednak uzupełniony, by reguły wymierzania kar na podstawie art. 11 § 3 k.k. były jednakowe i powszechne.

Należy przy tym zauważyć, ze wniosek prokuratora o dodanie do podstawy wymiaru kary T. W. także art. 64 § 1 k.k. jest bezzasadny, bowiem nie stosując obostrzeń kary w oparciu o ten przepis Sąd nie wymienia go w jej podstawie. Orzeczona wobec T. W. kara 4 lat pozbawienia wolności, w dodatku nadzwyczajnie złagodzona poprzez warunkowe zawieszenie wykonania (pkt 11 wyroku), pozostała w granicach (blisko dolnej granicy) zagrożenia z art. 280 § 1 k.k. (w zw. z art. 11 § 3 k.k.), dlatego uzupełnienie podstawy wymiaru kary nie wymagało powołania się na art. 64 § 1 k.k., o co wnosił prokurator. Należy mieć na względzie art. 57 k.k. mówiący o zbiegu podstaw złagodzenia i obostrzenia kary.

Na marginesie trzeba zaznaczyć, że konstrukcja podstawy prawnej skazania w pkt 5, 6 i 9 wyroku nie wymaga także wskazania § 1 art. 11 k.k., jak uczynił to Sąd Okręgowy. Przepis art. 11 § 1 k.k. definiuje, a raczej podkreśla zasadę jednokrotnej odpowiedzialności – tożsamości jednego czynu i jednego przestępstwa. Dopiero § 2 art. 11 k.k., a następnie § 3 tego przepisu wskazują procedurę skazywania i wymierzania kary czemu należy dać wyraz w orzeczeniu, skazując w zw. z art. 11 § 2 k.k., wymierzając karę w zw. z art. 11 § 3 k.k. Ponieważ dostrzeżona nieprawidłowość nie wpływa na sytuację prawną oskarżonych, ani na możliwość prawidłowego wykonania wyroku Sąd Apelacyjny nie zmienił go w tym zakresie. Poza zakresem apelacji prokuratora pozostał podobny błąd dotyczący podstawy wymiaru kar orzeczonych w pkt 9 wyroku, gdzie Sąd Okręgowy wyodrębnił podstawę wymiaru kar, jednak wskazał błędnie art. 11 § 2 k.k., zamiast art. 11 § 3 k.k.

Jak wyżej wspomniano błędy te nie dotykają samej istoty orzekania, która pozostała niezmienna, ale powtarzanie ich w wyroku i niedostrzeżenie w uzasadnieniu wskazuje na pewną nieumiejętność Sądu w konstruowaniu orzeczenia z zastosowaniem art. 11 § 1-3 k.k.

W związku z powyższym na podstawie art. 437 § 2 k.p.k., a także częściowo na podstawie art. 455 k.p.k. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok w pkt 7 i 9 wskazując, że podstawę wymiaru orzeczonych tam kar stanowi art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., jako oczywista konsekwencja uprzedniego skazania oskarżonych w zw. z art. 11 § 2 k.k.

W odniesieniu do apelacji obrońcy oskarżonego P. M. (1) zarzucającej rażącą niewspółmierność kary Sąd Apelacyjny nie uznał tego zarzutu, jak też zarzutów alternatywnych dotyczących kar zgłoszonych w apelacjach obrońców T. W. (1), J. S. (1), M. P. (1) oraz A. W. (1). W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kwestii wymiaru kar poświęcono dużo miejsca, które zapełniają wszechstronne i przekonujące rozważania Sądu na temat przesłanek, jakimi kierował się wymierzając indywidualne kary oraz orzekając w kwestii środków karnych (str. 153 – 157). Nie powtarzając całej analizy Sądu, w szczególności przytoczonych po raz kolejny cech działania każdego z oskarżonych, także rozważań o stopniu zawinienia i demoralizacji należy stwierdzić, że wymierzone kary, odpowiadają powszechnemu, zwykłemu poczuciu sprawiedliwości. Sąd Okręgowy przekazał w pisemnych motywach wyroku świadomość, że kilkuletnie kary izolacyjne są karami surowymi, ale w stosunku do wagi, okoliczności czynów i stopnia zawinienia nie są rażąco surowe, ani nawet bardzo surowe. Wyrok Sądu Okręgowego, jeśli analizować go pod względem wysokości kar poszczególnych sprawców cechuje wewnętrzna sprawiedliwość, bo bardzo czytelnie, indywidualnie i proporcjonalnie traktuje odpowiedzialność za poszczególne czyny i każdą z osób. I tak; A. M. (1) – sprawca jednego rozboju i uprowadzenia (7 listopada 2005 r. w W.) otrzymał najniższą z wymierzonych kar – 4 lat pozbawienia wolności ale sprawca porównywalnego napadu (25 listopada 2005 r. w K.) - J. S. (1), działający w warunkach recydywy z art. 64 § 1 k.k. – karę 5 lat pozbawienia wolności. Ponieważ czyny pozostałych oskarżonych dokonujących napadów na cysterny Sąd przyjął jako ciągi przestępstw (pkt 7 wyroku) – oskarżeni P., W. i M. – udział w dwóch rozbojach i uprowadzeniach, zaś T. W. w trzech – wymierzył im zróżnicowane kary łączne; po 6 lat pozbawienia wolności pierwszej grupie i 7 lat pozbawienia wolności ostatniemu z oskarżonych.

Powtórzenie orzeczenia z tej części służy podkreśleniu wewnętrznej sprawiedliwości wyroku, nawet poza badaniem pozostałych przesłanek karania, którym Sąd Okręgowy poświęcił znaczny i wystarczający fragment uzasadnienia. Przypomnienie to służy nadto wytrąceniu racji z apelacji obrońcy P. M. o dysproporcji jego kary do udziału oskarżonego „tylko w dwóch przestępstwach”, w stosunku do „mnogości czynów przypisanych oskarżonym” . Trudno powiedzieć o jakiej mnogości mowa, bo sprawa w zakresie rozbojów dotyczy zaledwie 3 zdarzeń, a poszczególnym sprawcom zarzuca się udział w jednym, dwu, maksymalnie trzech napadach dokonanych w porównywalnych okolicznościach i ze zbliżonymi skutkami.

Sąd Apelacyjny podziela w całej rozciągłości argumenty Sądu I instancji w kwestii wymiaru kar (za wyjątkiem omówionej niżej sprawy R. W. (1)). Nie powtarzając ich należy tylko wyraźnie podkreślić, że z równą uwagą Sąd orzekający podchodził do okoliczności łagodzących i obciążających. Wydaje się nawet, że momentami czynił to z aptekarską wprost skrupulatnością, aż nadto dbając o nieobarczanie oskarżonych pewnymi okolicznościami. I tak można odnieść wrażenie, że fakt iż pokrzywdzeni nie doznali poważniejszych obrażeń ciała zawdzięczają powściągliwości sprawców. Ustalenie to, a właściwie niefortunnie wyrażony wniosek o „miarkowaniu się sprawców” wykorzystuje w swej lakonicznej apelacji obrońca P. M.. Trudno jednak tym argumentem usprawiedliwić cokolwiek w zachowaniu któregokolwiek z oskarżonych, gdyż równie swobodnie możnaby przejść do wniosków o wspaniałomyślności oskarżonych, co byłoby oczywiście niestosowne i niesprawiedliwe wobec krzywdy ofiar. Ten nad wyraz korzystny dla oskarżonych wniosek równoważy słuszne spostrzeżenie Sądu meriti, że pokrzywdzonych bito, okradano, straszono, pozbawiano wolności, przymusowo upijano; w sposób i w ilościach tak znacznych, że porzucenie ich na długie godziny październikowo – listopadowych nocy w ogóle nie gwarantowało pomyślnego zakończenia. Słusznie akcentuje się w uzasadnieniu wyroku lęk ofiar, które obawiały się najgorszego zakończenia. Słusznie też podkreśla Sąd znaczną wartość zrabowanego mienia, seryjność czynów dokonanych według ściśle zorganizowanego planu, ze stałym – sprawdzonym podziałem ról, a wreszcie osobowość, w tym drogę życiową (karalność) każdego ze współoskarżonych. Pozostając przy ostatnich kwestiach należy się odnieść do tych części apelacji, w których obrońcy kwestionując kary orzeczone przez Sąd Okręgowy umniejszają udział oskarżonych.

I tak; obrońca T. W. stawiając zarzut na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. twierdzi, że oskarżony ten otrzymał najwyższą karę, w sytuacji gdy jego rola nie była pierwszoplanowa i nie stosował przemocy.

Obrońca J. S. broni podobnej tezy o dysproporcji między podrzędną rolą oskarżonego a surową karą, podczas gdy oskarżony miał jedynie „zapewniać transport innym uczestnikom, napadu”.

Nieco inaczej do roli swojego mocodawcy podszedł w tej części apelacji obrońca A. W., zarzucając Sądowi obrazę art. 20 k.k., a więc brak indywidualizacji odpowiedzialności karnej przez pryzmat strony podmiotowej działań.

Obrońca zarzuca właściwie Sądowi „brak rozważań” na ten temat, co mija się z prawdą, gdyż zamiarom towarzyszącym sprawcom, sposobowi działania i podziałowi ról Sąd poświęcił największą część obszernego uzasadnienia wyroku. Należy zauważyć, że zarzut 3 apelacji obrońcy A. W. jest formułowany w kontekście naruszenia prawa materialnego – art. 438 pkt 1 k.p.k., podczas gdy z uzasadnienia pisma (art. 5 - 6) wynika, że autor kwestionuje zamiar przestępny oskarżonego – co stanowi element ustaleń faktycznych, ewentualnie zarzut z art. 438 pkt 3 k.p.k., by wreszcie twierdzić, że ustalenia w kwestii zamiaru zaważyły na wymiarze kary.

Taka konstrukcja – spiętrzenie aż trzech podstaw odwoławczych podważałaby sens ustanowienia ich katalogu w art. 438 pkt 1-4 k.p.k.

Podobna struktura apelacji sprawia, że zarzuty są nieczytelne, albo częściowo zbędne. Wiadomo bowiem, że podważając umyślność przestępstwa rozboju z art. 280 § 1 k.k. kwestionuje się jedno z jego niezbędnych znamion, bez którego ustalenie pozostałych faktów nie doprowadziłoby do stwierdzenia winy i skazania. Dywagacje co do kary stałyby się w takiej sytuacji zbędne.

Próba kwestionowania podstaw wymiaru kary może odbywać się w tym przypadku w kontekście stopnia winy, motywacji i sposobu zachowania się sprawcy, o czym mowa w art. 53 § 1 i 2 k.k.

Należy więc ten zarzut obrońcy A. W. rozumieć jako próbę podważenia ustaleń faktycznych, o czym była mowa wcześniej oraz podważenia wymiaru kary z racji na wymienione elementy wymiaru kary.

Można więc porównać tę część apelacji do zarzutów obrońców oskarżonych M., W. i P., którzy minimalizują rolę każdego ze sprawców, mówiąc o przypadkowym, incydentalnym i fragmentarycznym udziale ww. osób. Dość przewrotny sposób prezentowania poglądu o stopniu zawinienia M. P. przedstawia w apelacji jego obrońca (str. 9-10 uzasadnienia). Wedle autora na korzyść oskarżonego miałby przemawiać motyw – „…wyłącznie chęci zysku”. „Do takiej formy pozyskiwania środków do życia” skłonić miała oskarżonego ciężka „sytuacja finansowa - konieczność utrzymania osób bliskich”. Nie wiadomo przy tym jakie to ponadprzeciętne kłopoty finansowe usprawiedliwiałyby napadanie na ludzi.

Dalej obrońca przedstawia sposób działania M. P. jako nieomal roztropny i przyjazny, bo „starał się by ich działania nie łączyły się z udręczeniem kierowców, a upojenie ich alkoholem miało na celu uniknięcie ryzyka … użycia siły”.

Znając przebieg rozbojów i współorganizującą rolę M. P., jego wysoką pozycję w tym środowisku oraz fakt, że pokrzywdzonych udręczono zaskoczeniem, lękiem, pobiciem, pozbawieniem wolności, upojono do nieprzytomności i pozostawiono na zimnie, w lesie - owa „delikatność” i „dobroczynność” M. P., odpowiadającego z A. W. za porwania pokrzywdzonych, nie przekonały Sądu odwoławczego.

Sąd Apelacyjny nie uznał tych zarzutów, gdyż w działaniach oskarżonych nie było żadnej przypadkowości. Przestępstwa realizowano w zaplanowany sposób, w wyznaczonym czasie, miejscu i przez ustalone i sprawdzone osoby z określonego środowiska, co najmniej w części podstawowego i ujawnionego składu.

Rola każdego z oskarżonych była dokładnie taka jaką przewidywano w planie, przy czym towarzyszyła jej świadomość udziału w planie prowadzącym do przestępstwa określonego rodzaju, w wypracowanej i powielekroć sprawdzonej metodzie i w celu, którym było osiągnięcie znacznych zysków.

Oddzielanie poszczególnych ról sprawców, w oderwaniu od świadomości działań wspólnych, wiodących aż do podziału zysków z przestępstwa, stanowi nieudolną próbę zmniejszenia stopnia winy każdego z oskarżonych albo próbę podważania w ogóle strony podmiotowej, jak czyni to obrońca A. W..

Prawidłowe ustalenie Sądu meriti, że oskarżeni działali wspólnie i w porozumieniu sprawia, iż stopień winy T. W. – obserwującego bazy paliwowe i typującego wyjeżdżające cysterny, P. M. – zatrzymującego kierowców w przebraniu policjanta i używającego przemocy, T. W. – zabierającego cysternę w miejsce przetankowania i kradzieży paliwa, A. W. – obserwującego teren, czy J. S. – który podwiózł T. W. do zatrzymanej cysterny, a po napadzie zabrał W., są porównywalne z rolami osób, które obezwładniały, pobiły, upoiły i przetrzymywały związanych kierowców cystern, grożąc im (m. in. M. i P.).

Część obrońców i oskarżonych w ogóle nie kwestionuje ustaleń faktycznych w tym względzie (W., W., M.), zaś pozostała część pisząc oględnie o roli oskarżonych w kontekście wymiaru kary przenosi kwestie związane z zamiarem sprawców na sferę orzeczenia o karze.

Jest to zabieg nieudolny, a zarzuty nieuzasadnione w świetle niepodważalnych ustaleń o planie i porozumieniu przestępczym, dlatego Sąd odwoławczy nie uznał tych zarzutów, a wymierzone kary uznał za odpowiadające stopniowi winy każdego z oskarżonych.

Z pola widzenia skarżących, zgodnie z ich zadaniem, zniknęło oczywiście szereg okoliczności obciążających, którym Sąd orzekający przydał właściwą wagę.

Obrońcy zapominają, że oskarżeni nie byli sprawcami jednego incydentu, ale osobami wielokrotnie karanymi za podobne przestępstwa, w tym J. S. odpowiadający w warunkach recydywy.

W tym miejscu należy wrócić do apelacji obrońcy M. P. (pkt 4b), który zarzuca organom ścigania brak skoordynowania postępowania przygotowawczego, wniesienie odrębnych aktów oskarżenia, wbrew zasadom art. 33 i 34 k.p.k., co nie pozwoliło na łączne rozpoznanie wielu przestępstw popełnionych przez oskarżonego. Skutkiem tego, wedle obrońcy, jest orzeczenie kilku kar w odrębnych postępowaniach.

Skarżący ma rację co do zasady łącznego rozpoznania czynów jednego sprawcy i łącznego rozpoznania zarzutów współsprawców. Sądy podchodzą równie krytycznie do praktyki rozczłonkowywania śledztw i zarzutów, czemu dał wyraz także Sąd Okręgowy w uzasadnieniu. Dotyczy to zwłaszcza postępowań, w których zebrano te same dowody w tym, samym czasie. Jeśli natomiast materiał dowodowy nie pozwala w pewnym okresie na ustalenie całego zakresu działań przestępnych danej osoby lub grupy, a jedynie przedstawienie zarzutów zaledwie co do fragmentów działalności, to takie oskarżenia nie naruszają zasady łącznego rozpoznania spraw.

W sprawie działalności przestępnej M. P. i A. W. i pozostałych oskarżonych organy śledcze stopniowo zdobywały materiał dowodowy, gdyż bezpośredni pokrzywdzeni ani dowody materialne zabezpieczone na miejscu przestępstw nie wskazywały bezpośrednio na osoby (wyjątek – rozpoznanie P. M.). Dopiero wyjaśnienia części sprawców, w tym A. W. (2), T. W. (2) czy M. C., zweryfikowane dowodami pośrednimi, pozwalały na częściowe, choćby odtworzenie przebiegu zdarzeń i podjęcie zawieszonych bądź umorzonych śledztw w okręgu (...) i (...).

Odkrywanie fragmentów działalności przestępczej na podstawie pojawiających się w różnym czasie dowodów, może prowadzić do skazań, w kilku sprawach przez różne Sądy, w różnym czasie. Sytuacja procesowa skazanych zastana w niniejszej sprawie, która jest jedną z kilku (2 wyroki prawomocne i tocząca się wciąż sprawa) nie narusza zasady łącznego rozpoznania spraw w takim stopniu, by odbiło się to na wymiarze kar, dlatego zarzut obrońcy M. P. jest nieuzasadniony.

Podobnie oceniono twierdzenie, że odbywanie wcześniej orzeczonych kar odbiera sens wykonywania kolejnej kary.

Taki sposób myślenia prowadziłby do niesprawiedliwej sytuacji – „promocji” wielokrotnego łamania prawa przez orzekanie coraz niższych kar, zamiast piętnowania zdemoralizowanych, wielokrotnych przestępców, z którymi Sąd miał do czynienia w tej sprawie. Równie krytycznie należy odnieść się do argumentu obrońcy M. P. mówiącego o tym, że odbywanie przez oskarżonego kar za przestępstwa o podobnym charakterze, czy toczące się nadal postępowania, winny skutkować niższą karą. Są to tezy, które nie mogły zyskać akceptacji Sądu odwoławczego

Także argument o tym, że prokurator wnioskował o niższe kary nie przemawia za ich złagodzeniem. W sytuacji gdy Sąd prawidłowo określił stopień szkodliwości czynów, opisał charakter przestępstw cechujących się znacznym zorganizowaniem, wymagający określonych – negatywnych predyspozycji uczestników. Szczegółowo wskazano skutki przemocy stosowanej wobec ofiar, tak fizycznej jak i psychicznej. Osobowość każdego z oskarżonych poddano właściwej ocenie, z uwzględnieniem na roli podczas przestępstw, dotychczasowego sposobu życia, karalności, funkcjonowania w społeczeństwie. Analizie dokonanej przez Sąd Okręgowy nie sposób zarzucić braków lub przecenienia okoliczności obciążających.

Wszystkie te okoliczności sprawiają, że orzeczone kary są wyważone, pomiędzy szkodą i krzywdą, a odpłatą i prewencją.

Sąd Apelacyjny uznał zatem, że wymierzone oskarżonym kary są sprawiedliwe.

W odniesieniu do zarzutu naruszenia art. 46 § 1 k.k. – orzeczonego w pkt 8 wyroku solidarnego obowiązku naprawienia szkody – zarzutu postawionego w apelacji obrońcy M. P., trudno w uzasadnieniu apelacji dopatrzeć się argumentów przeciwko ustaleniom dokonanym przez Sąd Okręgowy w zakresie szkody poniesionej prze Z. K. (str. 161 uzasadnienia SO). Solidarna zapłata na jego rzecz kwoty 2,6 tys. zł jest formą prawnie dopuszczalną, akceptowaną i stosowaną w orzecznictwie sądowym. Znajduje także oparcie w ustaleniach faktycznych dotyczących zaboru rzeczy pokrzywdzonego.

Co do apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego R. W. (1) Sąd Apelacyjny częściowo uznał argumentację skarżącego zmierzającą do obniżenia wymiaru kar za poszczególne przestępstwa oraz wymiaru kary łącznej.

Należy przy tym przypomnieć, że ustawodawca posłużył się w art. 438 pkt 4 k.p.k. pojęciem rażącej niewspółmierności kary, a więc kary powszechnie, na pierwszy rzut oka, odczuwalnej jako kara szczególnie niesprawiedliwa, wynikła z błędnej oceny przesłanek wymiaru kary wymienionych w at. 53 § 1 i 2 k.p.k.

Użycie w apelacji określenia kary „nadmiernie surowej”, czy znacznie odbiegającej od wniosku prokuratora, rodzi skojarzenia z subiektywnymi odczuciami strony w kwestii dolegliwości kary.

Takie argumenty obrońcy nie zostałyby uznane przez Sąd odwoławczy, gdyby nie skuteczne wykazanie, że Sąd I instancji błędnie wymienił istnienie jednej z przesłanek obciążających, należących do oceny osobowości i sposobu życia R. W. (1) przed popełnieniem przypisanych mu przestępstw.

Chodzi w tym miejscu o ocenę stopnia demoralizacji oskarżonego określonej w uzasadnieniu wyroku jako „daleko posunięta”, demoralizacji przejawiającej się zdaniem Sądu Okręgowego w „przeszłości kryminalnej” oskarżonego i „stale powracającej skłonności do popełnienia kolejnych przestępstw” (str. 130 – 131 uzasadnienia). Z powyższą oceną możnaby zgodzić się w całości, gdyby nie jeden z jej elementów wyeksponowany przez Sąd Okręgowy. Chodzi o stwierdzenie, że R. W. został prawomocnie skazany m. in. „za udział w zorganizowanych grupach przestępczych w lutym 2003 r.”. Ustalenie to, jak i jego rozwinięcie w postaci zacytowanego zarzutu z art. 258 § 1 k.k. skierowanego w stosunku do R. W. w sprawie rozpoznanej przez Sąd Okręgowy w. P., sygn. akt II K 115/08 (wyrok z dnia 9 lipca 2009 r.) jest błędne. Stwierdzenie, że R. W. został prawomocnie skazany za ten czyn jest oczywiście nieprawidłowe, gdyż Sąd Apelacyjny w. W. rozpoznający apelację od tego orzeczenia, w sprawie sygn. akt II AKa 14/10 uniewinnił R. W. (1) od zarzutu udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, zaś z opisu drugiego czynu, zakwalifikowanego na podstawie art. 294 § 1 k.k. wyeliminował działanie w tejże grupie. Zmiana powyższa uwidoczniona jest w karcie karnej, w której obok tego skazania wymieniono dwa kolejne wyroki: z dnia 9 czerwca 2010 r., sygn. akt II K 155/09 i 28 lipca 2010 r., sygn. akt II K 328/09 (k. 12358 – 12359). Zarzut apelacyjny podważający powyższe ustalenia jest zasadny, a więc należało odrzucić bezpodstawne ustalenie, że ten element oceny osobowości i drogi życiowej oskarżonego stanowi jedną z istotnych okoliczności obciążających, wywierających wpływ na surowszy wymiar kary.

Podkreślenie tej okoliczności w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego (str. 131) dowodzi, że okoliczności tej przydano znaczenie i byłoby to ze wszech miar prawidłowe, gdyby oddawało stan rzeczywisty. Sąd Okręgowy omawiając kwestię rzekomego skazania R. W. za przynależność do struktur zorganizowanych, w kontekście wymiaru kary za czyn z art. 291 § 1 k.k. (kara 2 lat pozbawienia wolności ), odwołuje się do tych samych przesłanek uzasadniając wymiar kary za drugie z przypisanych przestępstw z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. – (kara 3 lat i 6 miesięcy) pozbawienia wolności, cyt. „ … na niekorzyść oskarżonego przemawiały w zasadzie analogiczne bądź nawet te same względy …”
(str. 134).

Uznając zatem, że Sąd orzekający przyjął błędnie jedną z okoliczności wpływających na surowszy wymiar kar jednostkowych, Sąd Apelacyjny zmienił wyrok w tej części i obniżył o 6 miesięcy kary za poszczególne czyny, stwierdzając równocześnie, że pozostałe przesłanki, w tym podniesione w apelacji przyznanie się oskarżonego, okazana skrucha i gesty częściowego naprawienia szkód zostały dostrzeżone przez Sąd orzekający i należycie ocenione.

Nie powtarzając wszechstronnych rozważań Sądu w tej kwestii, wypada jedynie odesłać do fragmentów pisemnego uzasadnienia wyroku, gdzie oceniono w bardzo wyważony sposób nadmiernie eksponowane w apelacji okoliczności łagodzące (str. 131 – 132). Sąd słusznie zauważył, że oskarżony przyznał się w zaawansowanej fazie rozprawy, gdy zeznania bezpośrednich świadków, w tym A. W. (2) ps. (...) nie pozostawiły wątpliwości co do udziału i znaczącej roli oskarżonego w organizowaniu i konsumowaniu korzyści z napadów na cysterny z paliwem. Równocześnie oskarżony nie wyjawił żadnej nowej okoliczności, ani osoby współdziałającej, opisując dziwny sposób anonimowego przekazywania pojazdu do pasera. Słusznie konstatuje Sąd Okręgowy, że wyjaśnienia oskarżonego w tym względzie są niewiarygodne i obrażają zdrowy rozsądek.

Nie można zatem mówić o szczerej i przekonującej chęci zdystansowania się od długotrwałej i niebezpiecznej działalności przestępczej, którą, na co wskazują prawomocne skazania, prowadził R. W.. Tak więc przyznanie się oskarżonego nie ma takiego waloru resocjalizującego jak szczera współpraca z organami procesowymi od początki postępowania. Podobnego waloru trudno się dopatrzeć w nieznacznych i bardzo spóźnionych działaniach w celu naprawienia szkody, co opisane jest na str. 133 i 134 uzasadnienia. Porównanie upływu czasu pomiędzy przestępstwami a przekazaniem wskazanych kwot oraz dysproporcja pomiędzy znacznymi rozmiarami szkody (paserstwo paliwa wartości ponad 75 tys. zł, 125 tys. zł, 106 tys. zł, 84,5 tys. zł oraz części samochodów wartości 30 tys. zł) a dokonywanymi wpłatami dla pokrzywdzonych nie mogły istotnie wpłynąć na łagodniejszy wymiar kary, aczkolwiek zostały uwzględnione przez Sąd orzekający i Sąd odwoławczy przy wymiarze kar.

Nie wiadomo zatem co miał na myśli skarżący używający określenia o „znacznym naprawieniu szkody”, jeśli nawet przyjąć, że wpłacone kwoty dla pokrzywdzonych przekroczyły kilkadziesiąt tys. zł, przy zarzutach paserstwa sięgających wartości rzeczy wielokrotnie więcej wartych.

Fakt ten nieznacznie tylko zmieniły dowody wpłat kwot, dołączone w postępowaniu odwoławczym. Ustalenia Sądu Okręgowego w kwestii podnoszonych w tym miejscu apelacji okoliczności wpływających na kary są prawidłowe, a znaczna demoralizacja oskarżonego i wysoki stopień szkodliwości społecznej napadów na ludzi i mienie, z których oskarżony czerpał wielkie zyski, będąc świadomym sposobu zagrabiania zamawianego towaru od współoskarżonych, nie pozwalały na orzeczenie kar jednostkowych łagodniejszych niż orzekł Sąd Apelacyjny.

Przechodząc zaś do obniżonego o 6 miesięcy wymiaru kary łącznej R. W., to było to oczywiście skutkiem obniżenia kar jednostkowych i wyeliminowania elementu obciążającego, który błędnie przyjął Sąd Okręgowy w odniesieniu do wszystkich kar. Aktualne zaś pozostają argumenty Sądu orzekającego o związku czasowo – przedmiotowym czynów, liczbie pokrzywdzonych, współdziałaniu z wieloma osobami i stronie podmiotowej tych działań. Dlatego Sąd Apelacyjny przyjął zasadę asperacji zbliżoną do absorpcji i orzekł karę łączną w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Wprawdzie wniosek obrońcy o wymierzenie kar „w znacznie mniejszym rozmiarze” należałoby pewnie rozumieć jako bardziej radykalny ale mógł on zostać uwzględniony tylko w takiej części, w jakiej zasadnie podważono jedną z przesłanek wymiaru kar.

Na podstawie art. 624 §1 k.p.k. Sąd Apelacyjny zwolnił oskarżonych od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, za wyjątkiem opłat sądowych.

Obrońcom ustanowionym przez Sąd przyznano wynagrodzenie na postawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. (Dz. U. Nr 163, poz. 1348, uwzględniając ich obecności na trzech terminach wyznaczonych rozpraw (grudzień 2012 r., styczeń, marzec 2013 r.).