Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1780/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 października 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący : SSO Adam Maciński

Protokolant : Robert Purchalak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 października 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko Skarbowi Państwa – (...) we W.

o zapłatę

I.  powództwo oddala;

II.  nie obciąża powoda kosztami procesu.

UZASADNIENIE

Powód M. S. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej Skarbu Państwa – (...) we W. kwoty 500.000 zł.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 07.01.2005r., w trakcie swojego pobytu w (...) we W., został on dotkliwie pobity przez funkcjonariusza służby więziennej tej jednostki – dowódcę zmiany – P. I. oraz kilku innych funkcjonariuszy tego (...). W wyniku tegoż to zdarzenia powód stracił w znacznym stopniu i to trwale słuch w prawym uchu. Dlatego też domaga się za poniesioną przez siebie z tego tytułu krzywdę zadośćuczynienia w kwocie wskazanej powyżej. Powód podał ponadto, że dopiero po 7 latach, tj. na przełomie lipca i sierpnia 2012r., badający powoda w (...) w P. laryngolog, stwierdził, iż utrata słuchu jest tu wynikiem uszkodzenia ucha środkowego powstałego na skutek pobicia powoda.

Z tych też i względów wniósł jak powyżej.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana Skarb Państwa –(...) we W. wniosła o oddalenie powództwa w całości.

W uzasadnieniu wskazała, że sprawa rzekomego pobicia powoda przez funkcjonariuszy Służby Więziennej (...) we W. była już poddana szczegółowej analizie, zarówno przez funkcjonariuszy tej jednostki penitencjarnej, jak i przez specjalistów z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we W.. Skargę powoda w tym przedmiocie uznano tu zaś za całkowicie bezzasadną, gdyż jak ustalono pobicie powoda nie miało miejsca. Strona pozwana podniosła tu przede wszystkim zarzut przedawnienia roszczeń powoda. Powód wytoczył bowiem powództwo w 2012r., a zatem po upływie 3-letniego terminu przedawnienia roszczeń związanych z rzekomym pobiciem go przez funkcjonariuszy służby więziennej. Zarówno o szkodzie jak i osobie zobowiązanej do jej naprawienia powód wiedział już w dacie powstania szkody. Wbrew bowiem twierdzeniom powoda, kwestia niedosłuchu przewodowego, była znana powodowi już 2005r., co wynika ze sprawozdania wyjaśniającego z dnia 6 marca 2005r.

Z tych też i względów wniosła jak powyżej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powód M. S. w 2005r. przebywał w (...)we W., gdzie odbywał orzeczoną wobec niego karę pozbawienia wolności.

W dniu 12 stycznia 2005r. powód odbył wizytę lekarską w ambulatorium Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) we W.. Po przeprowadzeniu badania laryngologicznego oraz tympanometrii, u powoda stwierdzono wówczas uszkodzenie błony bębenkowej po stronie prawej oraz niedosłuch przewodowy po stronie prawej. W dniu 31 stycznia 2005r., w Poradni Laryngologicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) we W., powodowi wykonano audiogram ( badanie subiektywne ), w którym stwierdzono niewielkie zaburzenia przewodnictwa przewodowego ucha prawego ( niedosłuch stopnia lekkiego ) w zakresie tonów wysokich oraz średniego w zakresie tonów niskich.

(dowód: - książeczka zdrowia powoda

- sprawozdanie wyjaśniające z dnia 6 marca 2005r. k. 57-59)

Powód pozew złożył w dniu 30 listopada 2012r.

(dowód : koperta k. 24 )

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż roszczenie nim objęte było tu w całości przedawnione.

Powód domagał się bowiem zadośćuczynienia za skutki pobicia go przez funkcjonariuszy służby więziennej (...) we W. ( utrata słuchu w prawym uchu ). Do powyższego zdarzenia miało z kolei dojść w dniu 7 stycznia 2005r. Powód pozew złożył w dniu 30 listopada 2012r. Od dnia, w którym powód jako poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia ( tj. od stycznia 2005r. ) do dnia złożenia pozwu ( 30 listopada 2012r. ) upłynął już zaś okres trzech lat ( art. 442 1 § 1 zd. 1 k.c. ). Stąd też i podniesiony w tymże zakresie przez stronę pozwaną zarzut należało uznać tu za zasadny.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał bowiem na przyjęcie, iż powód o szkodzie ( niedosłuchu przewodowego w uchu prawym ) wiedział już w styczniu 2005r., kiedy to wykonano mu badania laryngologiczne w ambulatorium Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) we W. oraz Poradni Laryngologicznej Wojewódzkiego Szpitala (...) we W.. Stąd też i twierdzenia powoda co do tego, iż o powyższym fakcie dowiedział się dopiero w 2012r. pozostają tu całkowicie bezzasadne.

W tej z kolei sytuacji - tj. uwzględnienia przez Sąd podniesionego zarzutu przedawnienia, zbędnym stało się tu czynienie ustaleń i dokonywanie ocen dotyczących samego roszczenia zgłoszonego przez powoda. To z kolei spowodowało oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych w tym zakresie przez strony procesu.

Mając zatem powyższe na względzie Sąd orzekł jak w sentencji.

O kosztach procesu orzekł zaś na podstawie art. 102 k.p.c. - nie obciążając powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz strony pozwanej. Sąd miał przy tym na względzie, że z uwagi na sytuację majątkową i życiową powoda, nie jest on w stanie uzyskać środków niezbędnych na pokrycie tych kosztów.