Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 203/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maciej Żelazowski (spr.)

Sędziowie:

SA Andrzej Olszewski

SO del. do SA Grzegorz Kasicki

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jorella Atraszkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Barbary Rzuchowskiej

po rozpoznaniu w dniu 5 grudnia 2013 r. sprawy

M. Z.

o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niesłuszne tymczasowe aresztowanie

z powodu apelacji wniesionej przez pełnomocnika wnioskodawcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 9 września 2013 r., sygn. akt II Ko 409/13

I.  zmienia wyrok w zaskarżonej części w ten sposób, że podwyższa zasądzone na rzecz M. Z. zadośćuczynienie do kwoty 30 000 (trzydziestu tysięcy) złotych,

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  stwierdza, iż koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa.

Grzegorz Kasicki Maciej Żelazowski Andrzej Olszewski

Sygn. akt II AKa 203/13

UZASADNIENIE

M. Z. wniósł o zasądzenie od Skarbu Państwa na jego rzecz kwoty 7.779,50 zł tytułem odszkodowania i kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie stosowane wobec niego w okresie od 12 lutego 2007 r. do 2 marca 2007 r. w sprawie II K 54/08 Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim.

M. Z. wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. z dnia 8 lipca 2011 r. w sprawie o sygnaturze II K 54/08 został uniewinniony od zarzucanego mu czynu. Wyrok ten został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 czerwca 2013 r. (sygn. akt II Aka 68/12).

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 9 września 2013r., sygn. II Ko 409/13 orzekł:

„I. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz M. Z. kwotę 7.779,50 zł (siedem tysięcy siedemset siedemdziesiąt dziewięć 50/100 złotych) tytułem odszkodowania oraz kwotę 15.000 zł (piętnaście tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku;

II. w pozostałej części wniosek oddala”.

Apelację od powyższego wyroku złożył pełnomocnik wnioskodawcy i zarzucił: „obrazę przepisów prawa materialnego tj. art. 552 § 4 k.p.k. poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że przyznana przez Sąd Okręgowy w Gorzowie kwota 15.000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest sumą odpowiednią w rozumieniu tego przepisu, w sytuacji kiedy zasądzona kwota jest rażąco niska i dalece nieodzwierciedlająca stopnia pokrzywdzenie wnioskodawcy oraz utraty przez M. Z. dobrego imienia na skutek zastosowania wobec niego tymczasowego aresztowania i konsekwencji z tego faktu wynikających, w sytuacji kiedy jest to jeden z najistotniejszych czynników na którym wnioskodawca opiera swoje roszczenie, a który stanowi nadto element składowy pojęcia pokrzywdzenia we wskazanym przepisie”.

Podnosząc powyższy zarzut apelujący wniósł o „zmianę wyroku w zaskarżonej części i podwyższenie zasądzonego zadośćuczynienia do kwoty żądanej przez wnioskodawcę”.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacja pełnomocnika wnioskodawca, pomimo wadliwego sformułowania zarzutu, jako obrazy treści art. 552 § 4 k.p.k., okazała się częściowo zasadna.

W pierwszej jednak kolejności odnieść wypadało się do kwestii właściwości miejscowej Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. do rozpoznania wniosku M. Z. o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie. Zgodnie bowiem z dyspozycją art. 554 § 1 k.p.k. żądanie odszkodowania i zadośćuczynienia w wypadku określonym w art. 552 § 4 k.p.k., a z takim mieliśmy do czynienia w przedmiotowej sprawie, zgłosić należało w sądzie okręgowym właściwym ze względu na miejsce, w którym nastąpiło zwolnienie tymczasowo aresztowanego lub zwolnienie zatrzymanego. Wnioskodawca zwolniony został na skutek postanowienia Prokuratury Okręgowej w Szczecinie z dnia 2 marca 2007 r. (będącego następstwem postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 1 marca 2007 r.), a faktycznym miejscem zwolnienia był S. (wnioskodawca po zastosowaniu tymczasowego aresztowania osadzony został w Areszcie Śledczym w S. i z tego Aresztu został w dniu 2 marca 2007 r. zwolniony – zawiadomienie o zwolnieniu ze sprawy – k. 51). Niezależnie zatem od tego, czy zawarty w art. 554 § 1 k.p.k zwrot miejsce, w którym nastąpiło zwolnienie tymczasowo aresztowanego rozumieć będziemy, jako miejsce wydania decyzji stanowiącej podstawę zwolnienia (tak m.in. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 września 1980 r., I KO 44/80, OSNKW 1981/1-2/8), czy jako miejsce faktycznego zwolnienia (tak Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 24 października 1985 r., VI KZP 33/85, OSNKW 1986/3-4/16, czy Sąd Apelacyjny w Lublinie w postanowieniu z dnia 12 kwietnia 2006 r., II AKo 123/06, OSA 2007/1/1), to we wskazanych wyżej realiach, sądem miejscowo właściwym do rozpoznania rozważanego tutaj wniosku M. Z. był Sąd Okręgowy w Szczecinie. Ponieważ jednak naruszenie przepisów procedury karnej dotyczących właściwości miejscowej nie stanowi bezwzględnej przesłanki odwoławczej określonej w art. 439 § 1 k.p.k., a w realiach sprawy nie sposób dopatrzeć się jakiegokolwiek wpływu owego uchybienia na treść orzeczenia – art. 438 pkt 2 k.p.k. (nie dopatrzyły się go zresztą również strony, a apelujący kwestii tej nie podniósł w apelacji), przeto bark było podstaw do tego, aby Sąd Apelacyjny w Szczecinie z tej przyczyny uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi właściwemu miejscowo.

Dalej zauważyć należy, że prawidłowo Sąd I instancji uznał, iż w sprawie zaistniała podstawowa przesłanka określona w art. 552 § 4 k.p.k. warunkująca możliwość zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia, a to niewątpliwa niesłuszność zastosowanego wobec wnioskodawcy tymczasowego aresztowania. Ponieważ występowanie owej przesłanki nie było kwestionowane przez strony, a ustalenia Sądu I instancji w tym zakresie jawiły się jako niewadliwe, przeto zbędnym było omawianie tej kwestii, a odesłać wypadało do szerokich wywodów zawartych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku.

Zauważyć również należy, że strony nie kwestionowały podstawy i wysokości zasądzonego na rzecz wnioskodawcy odszkodowania za poniesioną szkodę wynikającą z niewątpliwie niesłusznego jego tymczasowego aresztowania.

Wnioskodawca zakwestionował natomiast wysokość zasądzonej w oparciu o treść art. 552 § 4 k.p.k. kwoty zadośćuczynienia wskazując, że przy prawidłowym uwzględnieniu okoliczności wpływających na ocenę stopnia doznanych przez wnioskodawcę krzywd, przy kierowaniu się w należytym stopniu zasadą wskazującą, na to, że zasądzona kwota zadośćuczynienia winna stanowić wartość ekonomiczną odczuwalną dla wnioskodawcy, by spełniła swoją kompensacyjną rolę oraz przy właściwej proporcjonalności zadośćuczynienia do aktualnych warunków życia i przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, kwota zadośćuczynienia winna wynosić 50 000 zł.

Odnosząc się zatem do powyższej kwestii w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że ustawodawca nie zawarł w przepisie art. 552 k.p.k. definicji pojęcia „zadośćuczynienie”. Niezbędne zatem było sięgnięcie do regulacji zawartych w przepisach prawa cywilnego. Te zaś w przepisie art. 445 § 1 k.c. stanowią, że zadośćuczynienie winno być odpowiednie, a więc być ukształtowane w takiej kwocie, aby z jednej strony spełniało ono funkcję kompensacyjną, a z drugiej strony, aby nie stanowiło źródła nadmiernych korzyści. Zasądzając zatem stosowną kwotę zadośćuczynienia niezbędne było uwzględnienie rzeczywistych krzywd fizycznych i psychicznych jakich doznał wnioskodawca w bezpośrednim związku z tymczasowym aresztowaniem w oparciu o takie elementy, jak długość izolacji, warunki owej izolacji, okoliczności zatrzymania, urata dobrego imienia, ostracyzm środowiskowy, nadanie faktowi tymczasowego aresztowania rozgłosu w mediach, stan zdrowia, w czasie wykonywania środka zapobiegawczego oraz po jego ustaniu, jak również cierpienia psychiczne związane z samą izolacją. Oczywiście powyższe wyliczenie nie jest pełne. Należy jednocześnie zauważyć, że kwota zadośćuczynienia winna z jednej strony przedstawiać taką wartość ekonomiczną, aby była realnie odczuwalna przez wnioskodawcę, albowiem jedynie w takiej sytuacji spełni ona rolę zadośćuczynienia za doznane krzywdy, a z drugiej strony winna być zasądzona w rozsądnych granicach, a więc takich, które uwzględniają aktualne warunki i przeciętną stopę życia. Wreszcie stwierdzić należy, że zadośćuczynienie obejmuje jedynie skutki wynikające bezpośrednio z faktu niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania.

Przenosząc zatem powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że zasądzona przez Sąd I instancji kwota zadośćuczynienia nie uwzględniała w należytym stopniu definiowanych w oparciu o wskazane wyżej kryteria, wszystkich ujemnych następstw tymczasowego aresztowania jakie były udziałem M. Z..

I tak zauważyć należy, że sam Sąd I instancji przyznał, że w pewnym stopniu tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy stanowiło okoliczność przyciągającą uwagę mediów. Nawet zatem jeżeli upublicznienie faktu tymczasowego aresztowania wnioskodawcy wynikało w sporej części z udziału w sprawie innych osób pełniących ważne funkcje publiczne, to jednak w sposób ewidentny dotyczyło także M. Z.. Ten zaś fakt niewątpliwie zwiększał uczucie krzywdy i winien znaleźć odpowiednie odzwierciedlenie w kwocie zasądzonego zadośćuczynienia.

Zgodzić również należało się z apelującym w tej części, w której wskazywał, że kwota zasądzonego zadośćuczynienia nie stanowiła dla wnioskodawcy takiej wartości ekonomicznej, aby zrekompensowała ona krzywdy związane z jego tymczasowym aresztowaniem i aby była dla niego w należytym stopniu odczuwalna. Skoro bowiem wnioskodawca był aresztowany przez okres 19 dni, skoro, jak przyznał sam Sąd I instancji, wnioskodawca przez okres dwóch dni przetrzymywany był w warunkach uniemożliwiających umycie się i w takim stanie doprowadzony został do sądu, co stanowiło dla niego dodatkowe źródło poniżenia, skoro, jak znowu przyznał Sąd I instancji, wnioskodawca został tymczasowo aresztowany w takiej fazie postępowania przygotowawczego, w której się tego zupełnie nie spodziewał, co zdaniem Sądu Okręgowego, stanowiło dodatkowe źródło poczucia krzywdy, skoro owo uczucie zwiększał fakt izolacji pomimo niewinności oraz skoro tymczasowe aresztowanie zastosowane zostało wobec osoby, która była prezesem zarządu poważnej spółki, i która to osoba miała kontakty z osobami znanymi w życiu publicznym, które na skutek upublicznienia faktu tymczasowego aresztowania miały możliwość dowiedzenia się o tym fakcie, co niewątpliwie zwiększało poczucie krzywdy i w pewnym zakresie przyniosło szkody wizerunkowe (o czym niżej), to suma tych okoliczności wskazywała na znaczny stopień dolegliwości, głównie natury psychicznej, jakich doznał wnioskodawca. Ten zaś fakt winien w odpowiednim stopniu przekładać się na wysokość zasądzonego zadośćuczynienia. Gdy do tego uwzględni się wysokość uzyskiwanych przez wnioskodawcę dochodów ( z tytułu utraty wynagrodzenia w czasie pobytu w zakładzie karnym, a więc za okres zdecydowanie krótszy niż miesiąc wnioskodawca uzyskał kwotę 7779,50 zł) to nie sposób było uznać, aby kwota 15 000 zł zasądzona przez Sąd I instancji, stanowiła odpowiednią i na tyle odczuwalną dla wnioskodawcy kwotę, by w rzeczywisty sposób rekompensowała doznane w wyniku niewątpliwie niesłusznego aresztowania krzywdy.

Z tych też powodów Sąd Apelacyjny w Szczecinie podwyższył zasądzoną kwotę zadośćuczynienia do 30 000 zł. Nie uwzględnił jednak zawartego we wniosku i powtórzonego w apelacji żądania zasądzenia tytułem zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy, kwoty 50 000 zł. O ile bowiem tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, niewątpliwie przyniosło pewne szkody wizerunkowe, na skutek upublicznienia faktu stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego (tymczasowe aresztowanie pogłębia przekonanie o winie osoby wobec której jest stosowane), to jednak nie można było faktowi temu nadawać, aż takiego znaczenia jak starał się to wykazać apelujący. Prawidłowo Sąd I instancji wskazał, że jakkolwiek M. Z. spotykał się z osobami „z pierwszych stron gazet”, to jednak nie pełnił funkcji związanej ze szczególnym zaufaniem społecznym. Tym samym szkód wizerunkowych należało przede wszystkim szukać w środowisku, w którym funkcjonował wnioskodawca, a w nim nie spotkał się on ze szczególnym ostracyzmem (nadal pełnił funkcję prezesa zarządu). Czym innym jest też wskazane wyżej zwiększenie poczucia krzywdy na skutek upublicznienia faktu tymczasowego aresztowania, a czym innym realna szkoda wizerunkowa wynikająca z tego faktu. Nie sposób było również wiązać tymczasowego aresztowania wnioskodawcy z trudnościami w znalezieniu pracy. Wbrew bowiem twierdzeniom apelującego, a zgodnie z tym co przyjął Sad I instancji, trudności w znalezieniu pracy miały miejsce taki czas po stosowaniu tymczasowego aresztowania, że nie sposób było uznać, aby pomiędzy tymi faktami wystąpił jakikolwiek związek przyczynowy. Podstawowe zasady logiki i doświadczenia życiowego wykluczają również możliwość uznania, aby kilkanaście dni pobytu wnioskodawcy w izolacji wynikającej ze stosowania tymczasowego aresztowania, miało wpływ na mające miejsce po ponad roku od zakończenia owej izolacji, trudności w znalezieniu pracy. Zasadnie także Sąd I instancji wskazał, że trudności w znalezieniu pracy, czy ewentualna niechęć kontrahentów do wnioskodawcy i firmy której był prezesem zarządu, były wynikiem postawienia zarzutów korupcyjnych, a nie tymczasowego aresztowania. Wnioskodawca zresztą w żaden sposób nie wykazał, aby występował jakikolwiek związek pomiędzy trudnościami w znalezieniu pracy, czy niechęcią kontrahentów, a samym faktem kilkunastodniowego jego aresztowania (w żaden sposób nie wynika on także z treści akt II K 54/08). Wręcz przeciwnie w swoich zeznaniach wyraźnie wskazywał, że związku takiego upatrywał w fakcie postawienia mu zarzutów korupcyjnych. Przyjmując zatem, że upublicznienie nie tylko faktu samego procesu, ale również faktu stosowania wobec wnioskodawcy tymczasowego aresztowania, skutkowało zwiększeniem poczucia krzywdy, jednocześnie wykluczyć należało wpływ tego faktu na wizerunek wnioskodawcy w takim stopniu w jakim starał się to wykazać apelujący.

Tym samym nie zasługiwał na uwzględnienie wniosek zawarty w apelacji, a domagający się zwiększenia kwoty zadośćuczynienia do 50 000 zł.

Wreszcie stwierdzić należy, że żądana kwota zadośćuczynienia nie tylko przewyższałaby skalę cierpień fizycznych i psychicznych wynikających ze stosowania wobec wnioskodawcy niewątpliwie niesłusznego tymczasowego aresztowania, ale jeszcze odbiegałaby, wbrew twierdzeniom apelującego, od aktualnych warunków i stopy życiowej społeczeństwa. Kwota bowiem 50 000 zł jest już kwotą bardzo znaczną, za którą wiele rodzin utrzymuje się przez cały rok. Ponadto kilkakrotnie przekracza ona miesięczne dochody samego wnioskodawcy. W tej zatem sytuacji kwota 30 000 zł do jakiej Sąd Apelacyjny podwyższył wysokość zadośćuczynienia, spełnia kryteria adekwatności, realnej odczuwalności oraz rozsądnych granic.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok poprzez podwyższenie kwoty zadośćuczynienia do 30 000 zł, utrzymując jednocześnie zaskarżony wyrok w pozostałej części w mocy (kwestia odsetek) oraz obciążając kosztami procesu za postępowanie odwoławcze Skarb Państwa stosownie do treści art. 554 § 2 k.p.k.