Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt I ACz 632/13

POSTANOWIENIE

Dnia 18 kwietnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie, I Wydział Cywilny, w składzie:

Przewodniczący: SSA Wojciech Kościołek

Sędziowie: SSA Piotr Rusin (spr.)

SSA Józef Wąsik

po rozpoznaniu w dniu 18 kwietnia 2013 r. w Krakowie

na posiedzeniu niejawnym

sprawy ze skargi J. K.

przy uczestnictwie K. T.

o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie, Wydział I Cywilny, z dnia 5 marca 2002 r. w sprawie z powództwa K. T. przeciwko J. K. o zapłatę, sygn. akt I C 1475/01

na skutek zażalenia skarżącego J. K. na postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie Wydział I Cywilny z dnia 26 października 2012 r., sygn. akt I C 416/12

postanawia:

oddalić zażalenie.

sygn. akt I ACz 632/13

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 18 kwietnia 2013 r.

Postanowieniem z dnia 26 października 2012 r., sygn. akt I C 416/12, Sąd Okręgowy w Krakowie, Wydział I Cywilny, odrzucił skargę J. K. o wznowienie postępowania zakończonego prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 5 marca 2002 r., sygn. akt I C 1475/01, którym zasądzono od J. K. na rzecz K. T. kwotę 16 434 dolarów amerykańskich z 30% odsetkami od dnia 5 listopada 2001 r. oraz koszty postępowania.

W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy wskazał, że pomimo wezwania skarżący nie uprawdopodobnił okoliczności stwierdzających zachowanie terminu do wniesienia skargi poprzez wskazanie, kiedy i w jakich okolicznościach dowiedział się o wydaniu wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 5 marca 2002 r., sygn. akt I C 1475/01. Zdaniem Sądu Okręgowego, twierdzenia skarżącego o uszczerbku na zdrowiu w postaci „ubytku pamięci” należy uznać za gołosłowne. Skarżący przedstawił bowiem jedynie dokumentację medyczną prowadzoną od 8 kwietnia 2003 r., z której wynika, iż pozostaje on w leczeniu z powodu padaczki. Tymczasem w wypadku tej choroby zaniki pamięci pojawiają się jedynie w czasie ataku padaczkowego i jako takie mają krótkotrwały charakter. Zasadniczo zaś padaczka nie prowadzi do długotrwałej utraty pamięci. Poza tym z przedłożonej dokumentacji wynika, iż skarżący w wywiadzie lekarskim zgłaszał trudności z koncentracją, osłabienie pamięci i stan senności w godzinach popołudniowych (zaświadczenie lekarskie z dnia 6 grudnia 2005 r.). Również te okoliczności nie przekonują, zdaniem Sądu Okręgowego, o wiarygodności twierdzeń skarżącego. Sąd Okręgowy zaznaczył przy tym, że nie powołał biegłego z zakresu medycyny, albowiem z przedłożonej przez skarżącego dokumentacji medycznej nie wynika, aby cierpiał on na zaniki pamięci. To zaś oznacza, iż twierdzenia skarżącego dotyczące niemożności (z powodu utraty pamięci) wskazania daty dowiedzenia się o zapadłym wyroku nie zasługują na wiarę. W związku z tym należało przyjąć, iż skarżący nie zachował terminu do wniesienia skargi.

Powyższe postanowienie zostało w całości zaskarżone zażaleniem przez skarżącego J. K., który podniósł zarzut błędu dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym.

W uzasadnieniu zażalenia skarżący zwrócił uwagę, że w przedłożonej przez niego dokumentacji medycznej znajduje się stwierdzenie, wedle którego podczas badania MRI w dniu 14 kwietnia 2003 r. u skarżącego stwierdzono dyskretny zanik/ubytek w okolicy czołowo-ciemieniowej substancji mózgowej odpowiedzialnej m.in. za pamięć, a nadto niewielkie zmiany patologiczne w wyniku badań EEG. Oznacza to, że stanowisko Sądu I instancji, wedle którego twierdzenia skarżącego o ubytku pamięci są gołosłowne, są sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci dokumentacji medycznej. Skarżący zaznaczył ponadto, że po wieloletniej kuracji wskazany ubytek został odbudowany i taki jest stan na rok 2012. Ponadto skarżący wskazał, że zaskarżone postanowienie narusza jego konstytucyjne prawo do bezstronnego sądu, a także dyskryminuje go ze względu na rodzaj obciążającego go schorzenia. W dalszej części zażalenia skarżący odniósł się merytorycznie do podstaw kwestionowanego przez niego roszczenia K. T., którego dotyczył wyrok z dnia 5 marca 2002 r. Wyraził również szereg ogólnych krytycznych uwag o decyzjach (...) sądów w jego sprawach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.

Stosownie do art. 410 §1 k.p.c. skarga o wznowienie podlega wstępnemu badaniu, w ramach którego sąd sprawdza, czy skarga została złożona w terminie i czy jest dopuszczalna, a także dokonuje oceny, czy skarga opiera się na ustawowej podstawie wznowienia. W zakresie terminu do wniesienia skargi o wznowienie podstawowe znaczenie ma regulacja art. 407 §1 k.p.c., wedle którego skargę wnosi się w terminie trzymiesięcznym, przy czym w wypadku oparcia skargi na podstawie pozbawienia strony możności działania lub braku należytej reprezentacji (art. 401 pkt 2 in fine k.p.c.), termin ten jest liczony od dnia, w którym o wyroku dowiedziała się strona, jej organ lub jej przedstawiciel ustawowy. Nie ulega tym samym wątpliwości, że ciężar wykazania, iż skarga o wznowienie została wniesiona we wskazanym terminie spoczywa na stronie żądającej wznowienia.

W niniejszej sprawie skarżący nie podał jednak, kiedy i w jakich okolicznościach dowiedział się o treści wyroku z dnia 5 marca 2002 r., a więc wyroku wydanego dziesięć lat temu, który nadto, jak w wynika z zawartego w skardze wniosku o zawieszenie postępowania egzekucyjnego, jest przymusowo egzekwowany przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie R. N. (...)w ramach postępowania prowadzonego pod sygnatura III KM 1025/02, tj. postępowania wszczętego w roku 2002. Wskazał jedynie, że doszło u niego do zaniku substancji mózgowej w okolicy czołowo-ciemieniowej, przez co utracił on pamięć, a stan jego zdrowia poprawił się dopiero w ostatnim czasie w wyniku długotrwałego leczenia. W rezultacie nie jest on w stanie podać okoliczności, w jakich po raz pierwszy zapoznał się z treścią wyroku z dnia 5 marca 2002 r., gdyż ich nie pamięta.

Sąd I instancji w pełni trafnie przyjął, że skarżący nie przedstawił wiarygodnych dowodów wskazujących na to, iż istotnie w okresie ostatnich dziesięciu lat doznał on zaniku pamięci. Wbrew bowiem stanowisku skarżącego przedstawiona przez niego dokumentacja medyczna nie tylko nie zawiera kategorycznego stwierdzenia, iż skarżący utracił pamięć, ale nawet nie zawiera przytoczenia relacji samego skarżącego, w ramach której powoływałby się on na wspomniany zanik. Trudno zaś wyobrazić sobie, aby w rozmowie z lekarzem skarżący pominął ten fakt, skoro miałby on niewątpliwie bardzo istotny wpływ na bieżące funkcjonowanie skarżącego. W takim stanie rzeczy twierdzenia skarżącego dotyczące utraty pamięci można niewątpliwie uznać za gołosłowne jako oparte na dowolnej interpretacji treści konsultacji neurologicznej z dnia 13 maja 2003 r., w ramach której skarżący utożsamia informację o dyskretnym zaniku w okolicy czołowo-ciemieniowej ze stwierdzeniem, iż utracił on pamięć.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 §2 k.p.c.