Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 344/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Ewa Pietraszewska

Sędziowie: SO Teresa Zawistowska

SO Krzysztof Nowaczyński /spr./

Protokolant: st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2014 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) (...)w likwidacji w E.

przeciwko T. A.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 16 października 2013 r. sygn. akt IX C 136/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu (pkt 1 i 3) i oddala powództwo oraz zasądza od powoda (...) (...)w likwidacji w E.na rzecz pozwanego T. A.kwotę 2.434 zł (dwa tysiące czterysta trzydzieści cztery złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.952 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

Sygn. akt I Ca 344/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 października 2013 r. Sąd Rejonowy w Elblągu, w sprawie z powództwa (...) (...)w likwidacji w E.przeciwko T. A.o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 35.027,04 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 listopada 2011 r. do dnia zapłaty (punkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt 2) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.169 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 3).

Powód dochodzonej pozwem kwoty domagał się tytułem zwrotu uiszczonych składek na ubezpieczenia społeczne pozwanego, podając iż nie był zobowiązany do ich regulowania, gdyż na podstawie umowy zlecenia z dnia 01 lipca 2009 r. oraz późniejszego oświadczenia pozwanego to właśnie pozwany miał regulować te zobowiązania samodzielnie podając, iż pozostaje w stosunku pracy.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości, podnosząc, iż zagwarantowana mu w umowie kwota wynagrodzenia netto stanowiła już wartość po odliczeniu i przekazaniu przez pozwanego składek na ubezpieczenie społeczne.

Sąd pierwszej instancji ustalił, iż w dniu 01 lipca 2009 r. (...) (...)w E.zawarł z pozwanym T. A.umowę na czas określony do 30 czerwca 2010 roku, na podstawie której T. A.zobowiązał się sprawować opiekę trenerską nad kadrą pierwszego zespołu seniorów piłki nożnej (...)za wynagrodzeniem 5.000 zł netto. Umowa ta miała charakter zlecenia. W dniu 19 sierpnia 2009 roku T. A.złożył pisemne oświadczenie do umowy zlecenia, w którym wskazał, iż składki na ubezpieczenie społeczne uiszcza z tytułu umowy o pracę. Oświadczenie takie było przekazywane do podpisania przez (...)osobom zatrudnionym u powoda na umowach kontraktowych. W okresie od 01 lipca 2009 roku do 30 czerwca 2010 roku T. A.nie podlegał ubezpieczeniom społecznym z innego tytułu niż umowa zlecenia wykonywana na rzecz (...) (...). W okresie od 25 maja – 27 maja 2011 roku, 30 maja 2011 roku i od 01 czerwca - 03 czerwca 2011 roku (...)Oddział w E.przeprowadził w (...) (...)w E.kontrolę z zakresu prawidłowości i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany jest Zakład oraz zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, z zakresu uprawnień do świadczeń z ubezpieczeń społecznych i wypłacania tych świadczeń oraz dokonywania rozliczeń z tego tytułu, z zakresu prawidłowości i terminowości opracowywania wniosków o świadczenia emerytalne i rentowe oraz z zakresu wystawiania zaświadczeń lub zgłaszania danych dla celów ubezpieczeń społecznych. Na skutek przeprowadzonej kontroli (...)Oddział w E.stwierdził, że (...) (...)w E.w okresie od 01 lipca 2009 roku do 30 czerwca 2010 roku nie zgłosił zleceniobiorcy T. A.do ubezpieczeń społecznych z tytułu zawartej umowy zlecenia i nie naliczył za ten okres składek. T. A.został zgłoszony wyłącznie do ubezpieczenia zdrowotnego z tytułu zawartej umowy zlecenia. (...)wydał w dniu 11 lipca 2011 roku trzy decyzje administracyjne: nr (...)stwierdzającą, że T. A.jako pracownik u płatnika składek (...) (...)podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu w okresie od 1 lipca 2009 roku do 30 czerwca 2010 roku, decyzję nr (...)dotyczącą podstawy wymiaru składek T. A.oraz decyzję nr(...)dotyczącą należnych składek na (...). Powód w dniu 10 sierpnia 2011 roku dokonał zapłaty na rzecz (...)składek w łącznej kwocie 35.027,04 zł, na którą składało się: 791,93 zł tytułem składki na (...), 6.931,48 zł tytułem ubezpieczenia zdrowotnego i 27.303,63 zł tytułem ubezpieczenia społecznego. Pismem z dnia 15 listopada 2011 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 35.027,04 zł.

W ocenie Sądu pierwszej instancji podstawę odpowiedzialności pozwanego stanowił przepis art. 405 k.c., a dochodzone roszczenie kwalifikować należało z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uzasadniała konstatację, iż powód udowodnił, że pozwany bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem majątku powoda. Wynikało to z protokołu kontroli (...)Oddział w E., oświadczenia pozwanego z dnia 19 sierpnia 2009 roku oraz trzech decyzji (...)z dnia 11 lipca 2011 roku. Na skutek tych decyzji powód w dniu 10 sierpnia 2011 roku dokonał zapłaty na rzecz (...)ze swego majątku składek na ubezpieczenie społeczne i (...), które winien był naliczyć i zapłacić z przychodu uzyskiwanego przez pozwanego.

Sąd a quo w motywach uzasadniania skarżonego orzeczenia przyjął, iż powód – na skutek złożenia przez pozwanego oświadczenia z dnia 19 sierpnia 2009 r. o pozostawaniu w stosunku pracy – nie miał obowiązku opłacać za niego składek na ubezpieczenia społeczne. Oświadczenie to zwalniało zatem powoda z naliczania tychże składek od przychodu wynikającego z umowy z dnia 01 lipca 2009 roku. Jako dowolne oceniono stanowisko pozwanego co do jego rzekomej niewiedzy o charakterze łączącej strony umowy i postrzegania jej przez pryzmat umowy o pracę. Kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd pierwszej instancji uczynił wykładnię oświadczenia złożonego przez T. A.w dniu 19 sierpnia 2009 r. Sąd pierwszej instancji podkreślił, iż z oświadczenia pozwanego wynika wprost, że zostało ono złożone w kontekście „umowy zlecenia zawartej dnia 01.07.2009 r.” Skoro pozwany kwestionował powyższe oświadczenie, to zgodnie z art. 253 k.p.c. powinien okoliczność tę udowodnić czemu nie sprostał. Za podzieleniem stanowiska pozwanego w tej kwestii nie mógł przesadzić dokument w postaci uchwały nr(...) (...), z którego wynikało, iż pozwany podpisując z powodem umowę z dnia 01 lipca 2009 r. nie mógł być zatrudniony nigdzie indziej oraz dowód z zeznań pozwanego w charakterze strony. Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę na całkowitą sprzeczność zeznań przedstawiciela powoda Ł. K.oraz samego pozwanego, a tym samym uznał, iż nie mogły one stanowić podstawy dla czynienia miarodajnych ustaleń w sprawie. Łącząca strony umowy miała charakter umowy zlecenia, za czym miały przemawiać jej treść, (odwołanie się w § 11 do przepisów Kodeksu cywilnego), wola stron (wyraźne jej nazwanie „umowa zlecenie”) oraz takie potraktowanie jej przez (...) Oddział w E.w toku przeprowadzonej kontroli. Podkreślone zostało, że skoro pozwany podpisał dokument nazwany wyraźnie umową zlecenia, którą stanowił kontrakt trenerski to oczywistym było również, iż powinien zdawać sobie sprawę, iż jest to umowa o charakterze cywilnoprawnym. Okoliczność złożenia przez pozwanego oświadczenia o tym, iż uiszcza składki z tytułu umowy o pracę, stanowiło przesłankę prowadzącą do przekonania powoda, iż jest zwolniony od obowiązku ich uiszczania w ramach zawartej umowy zlecenia. Tej konstatacji nie mogła również przeczyć okoliczność, iż wysokość wynagrodzenia w umowie została określona w kwocie netto. W tych okolicznościach na podstawie art. 405 k.c. Sąd pierwszej instancji uznał, iż roszczenie powoda zasługuje na uwzględnienie. O odsetkach ustawowych od zasądzonej kwoty orzeczono na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. od dnia 30 listopada 2011 r. do dnia zapłaty, mając na uwadze moment wezwania pozwanego do zapłaty oraz czas niezbędny dla realizacji świadczenia, z jednoczesnym oddaleniem powództwa w odniesieniu do należności ubocznych za okres wcześniejszy, wskazywany przez powoda w pozwie. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od wyroku wniósł pozwany T. A., zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo i orzekającej o kosztach procesu, tj. w odniesieniu do rozstrzygnięć zawartych w punktach I i III wyroku.

W pierwszej kolejności pozwany podniósł zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak przeprowadzenia przez Sąd pierwszej instancji analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności osobowych źródeł dowodowych oraz niewskazania przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. W oparciu o ten zarzut skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W kwestii obrazy przepisów prawa procesowego pozwany wskazał także na art. 231 k.p.c. , 232 k.p.c. i 233 k.p.c., czego skutkiem było dokonanie przez Sąd pierwszej instancji dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, przejawiającego się uznaniem, iż podpisane przez skarżącego w dniu 19 sierpnia 2009 r. oświadczenie stanowiło zmianę postanowień umowy łączącej strony i było podstawą do uiszczania przez pozwanego składek do (...), których zapłata przez powoda stanowiła bezpodstawne wzbogacenie strony pozwanej.

Odnośnie obrazy prawa materialnego wskazano na art. 65 § 1 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie skutkujące w konsekwencji wadliwą wykładnią oświadczenia podpisanego przez pozwanego w dniu 19 sierpnia 2009 r.

W oparciu o powyższe zarzuty pozwany domagał się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości, z jednoczesnym zasądzeniem na jego rzecz od powoda kosztów procesu według norm prawem przepisanych za obie instancje. Ewentualnie pozwany domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji skarżący podkreślił, iż Sąd pierwszej instancji całkowicie dowolnie dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, odnosząc się jedynie do dokumentów, które zostały zebrane w ramach tego postępowania, nie ocenił natomiast wnikliwie osobowych źródeł dowodowych, co przełożyło się ostatecznie na wyciągnięcie nieprawidłowych wniosków prowadzących do uwzględnienia powództwa. Podkreślił skarżący stanowczo, iż zgodnie z treścią umowy łączącej strony wynagrodzenie jakie miał otrzymywać pozwany było wynagrodzeniem w kwocie netto, a więc już wynagrodzeniem pomniejszonym o należne składki z tytułu ubezpieczeń społecznych. Obowiązek uiszczania tych świadczeń publicznych spoczywał na powodzie, zatem nie mogło być w sprawie mowy, iż doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego. Skarżący zarzucił również, iż dokonano wadliwej wykładni jego oświadczenia z dnia 19 sierpnia 2009 r., w żadnym przypadku nie mogło być ono interpretowane jako zmiana umowy zlecenia z dnia 01 lipca 2009 r., gdyż takowe zmiany możliwe były jedynie w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Pozwany podpisując przedmiotowe oświadczenie był przekonany, iż świadczy pracę na rzecz powoda na podstawie umowy o pracę. Innymi słowy, nie można było wyciągnąć wniosku, iż podpisanie przez pozwanego oświadczenia z dnia 19 sierpnia 2009 r. było równoznaczne z przyzwoleniem powodowi na zaniechanie uiszczania składek na ubezpieczenia społeczne.

W odpowiedzi na apelację powód (...) (...)w likwidacji w E.domagał się jej oddalenia oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu według norm prawem przepisanych. Zarzuty stawiane przez pozwanego orzeczeniu Sądu pierwszej instancji, w ocenie powoda, nie znajdowały uzasadnienia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, zaś dokonana ocena prawna zasadności zgłaszanych roszczeń nie była wadliwa.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego co do zasady zasługiwała na uwzględnienie.

Odnosząc się w kolejności do podnoszonych przez pozwanego zarzutów, w ocenie Sądu odwoławczego nie można było podzielić naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., co zdaniem skarżącego winno uzasadniać uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Słuszne było stanowisko Sądu Rejonowego w Elblągu, iż priorytetowe znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy miały dowody ze zgromadzonych dokumentów. Sąd odwoławczy podziela również zapatrywanie Sądu pierwszej instancji, iż dowody z osobowych źródeł nie mogły stanowić podstawy do czynienia kluczowych ustaleń dla ustalenia zasadności dochodzonych roszczeń. W tym kontekście wskazać trzeba, iż świadek Ł. K.został prezesem powodowego (...) (...)w likwidacji w E.w dniu 29 kwietnia 2010 r. Zatem w dacie w jakiej zawierana była z pozwanym umowa (01.07.2009 r.) oraz kiedy pozwany podpisał oświadczenie o pozostawaniu w stosunku pracy (19 sierpnia 2009 r.) świadkowi temu nie była znana żadna z tych okoliczności, nie był on również bezpośrednim uczestnikiem tych wydarzeń. Jednocześnie podkreślenia wymaga, że na podstawie zeznań T. A.złożonych w charakterze strony możliwym było jedynie potwierdzenie okoliczności, iż łączyła go z powodem umowa oraz że na prośbę organów księgowych powoda podpisał oświadczenie z dnia 19 sierpnia 2009 r. Z kolei zeznania świadka M. S.nic istotnego do sprawy nie wniosły, świadek sama podkreślała, iż nie była obecna przy podpisywaniu przez pozwanego oświadczenia z dnia 19 sierpnia 2009 r. i nic jej nie jest wiadomo co do okoliczności w jakich pozwany to oświadczenie podpisał, jak i nie dysponowała wiedzą co do postanowień wynikających z umowy zawartej ze skarżącym w dniu 01 lipca 2009 r.

W tym kontekście, w oparciu o wymieniony zarzut pozwanego, Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, tym bardziej, że wbrew twierdzeniom apelacji, innych osobowych źródeł dowodowych nie wnioskowano i nie przeprowadzano.

Należy dalej wyjaśnić, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Sąd drugiej instancji – orzekając jako sąd merytoryczny – ma więc uprawnienie do odmiennej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego od tej jaka stanowiła podstawę zaskarżonego wyroku. W okolicznościach tej sprawy uznać należało, iż kompleksowa ocena materiału dowodowego nie dawała podstaw dla uwzględnienia powództwa.

Zarzut pozwanego co do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji norm prawa procesowego, zwłaszcza art. 233 k.p.c., okazał się trafny. W istocie bowiem dokonana przez Sąd Rejonowy w Elblągu ocena materiału dowodowego doprowadziła do wyciągnięcia błędnych wniosków, które pozostawały w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania i prawidłowej interpretacji faktów. Mianowicie, kontrakt trenerski zawarty z T. A., do postanowień którego odnosi się to postępowanie, był pierwszą z umów zawartych pomiędzy powodem i skarżącym. Była to – jak słusznie ustalił Sąd pierwszej instancji – umowa zlecenia i nie można podzielić zapatrywania pozwanego, iż ten nie miał świadomości takiego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego go z powodem. W zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym znajdują się w istocie dwie umowy sygnowane datą 01 lipca 2009 r., różniące się w zapisie poszczególnych ich postanowień. Kluczową różnicą jest brak tożsamości w obydwu umowach wysokości wynagrodzenia przysługującego pozwanemu za wykonywane obowiązki trenerskie (odpowiednio kwoty 5.000 zł i 6.000 zł - k. 10 i 84). Zwrócić uwagę należy również na to, że obie umowy są każdorazowo sygnowane podpisami innych osób występujących po stronie powodowej. Dalej, faktem jest, iż pozwany w dniu 01 lipca 2009 r. podpisał z powodem umowę zlecenia, która zawierając jedynie jeden paragraf, odsyłała w kwestiach ustalenia wzajemnych obowiązków i uprawnień stron do „umowy” zawartej w tej samej dacie, stanowiącej załącznik do umowy zlecenia (k.100). Zatem załącznik wymienia jedną z umów, o których mowa w akapicie poprzedzającym, zaś pomiędzy stronami z całą pewnością zawarta została umowa zlecenia i pozwany nie miał podstaw do jej postrzegania przez pryzmat umowy o pracę.

Umowy z dnia 01 lipca 2009 r. zawierane z T. A. pomijały w swej treści ustalenie stosunku jaki łączył strony. Zdaniem Sądu Okręgowego w Elblągu te dwa kontrakty zostały zawarte jedynie na potrzeby prowadzonej przez powoda dokumentacji księgowej. Nie ulega wątpliwości, iż T. A. otrzymywał inne składniki wynagrodzenia oprócz tych przewidzianych w zawartych umowach, a za taką konstatacją przemawia choćby treść wyroku Piłkarskiego Sądu Polubownego Polskiego Związku Piłki Nożnej w W. z dnia 29 listopada 2012 r., gdzie wskazywane wartości pieniężnych świadczeń wypłacanych skarżącemu różnią się wzajemnie i w istocie odbiegają wysokością od tych jakie miały mu w danym okresie rozliczeniowym na podstawie obowiązującej umowy przysługiwać.

Była więc wątpliwość jaki w istocie charakter miała umowa łącząca strony postępowania w przedmiotowej sprawie. Istotne w tej mierze mogły być zeznania członków poprzedniego zarządu powoda, którzy w jego imieniu zawierali z pozwanym umowę z dnia 01 lipca 2009r., ale powód takiego wniosku nie składał. Wobec tego posiłkując się zgromadzonym materiałem dowodowym wskazać trzeba, iż w § 7 obydwu umów sygnowanych datą 01 lipca 2009 r., niezależnie czy ustalających wynagrodzenie skarżącego na 5.000 zł, czy też na 6.000 zł, strony umówiły się, iż powód będzie otrzymywał wynagrodzenie netto. W ocenie Sądu Okręgowego w Elblągu jest to już pierwsza z przesłanek, które wskazują na niezasadność wywiedzionego powództwa. Odnosząc się do zasad doświadczenia życiowego podkreślić trzeba, iż dla każdego logicznie rozumującego człowieka wynagrodzenie netto rozumiane jest jako już pomniejszone o sumy składek z ich przeznaczeniem na ubezpieczenia społeczne. Za wartość netto towaru przyjmuje się wartość pozbawioną pewnych obciążeń, np. podatku od towarów i usług (...). Z kolei wartość netto wynagrodzenia ustala się jako kwotę do wypłaty po potrąceniu pewnych obciążeń (składki na ubezpieczenia społeczne, podatek dochodowy od osób fizycznych, składki na ubezpieczenia zdrowotne), czyli tzw. wynagrodzenie „na rękę” ( źródło internetowa encyklopedia W.).

Mając powyższe na uwadze nie było zatem argumentów, aby określone w każdym z kontraktów zawartych z pozwanym przysługujące mu wynagrodzenie netto postrzegać przez pryzmat jego koniecznego, dalszego uszczuplania o wysokość składek na ubezpieczenia społeczne. Jako pozbawione logiki Sąd odwoławczy postrzega treść zeznań świadka Ł. K., w których ten wskazywał, że ewentualny brak podpisania przez pozwanego oświadczenia z dnia 19 sierpnia 2009 r. skutkowałby koniecznością postrzegania kwot wynagrodzenia zapewnionego pozwanemu w kontraktach zawartych z powodem jako podstawy do ich dalszego stosunkowego pomniejszania o należne składki na ubezpieczenia społeczne. Za taką konstatacją Sądu drugiej instancji przemawiała także okoliczność, iż począwszy od lipca 2009 r. do końca roku 2009 powód odprowadzał składki na ubezpieczenia zdrowotne pozwanego, zaś pozwanemu w dalszym ciągu wypłacane były kwoty wynagrodzenia miesięcznego zagwarantowanego w kontrakcie – bez czynienia jakichkolwiek uszczupleń z tego tytułu (tj. 5.000 zł netto). Ponadto z akt postępowania kontrolnego (...)Oddziału w E.nr (...) wynikało, iż w badanym okresie składki na ubezpieczenia zdrowotne były naliczane od kwoty 5.927,47 zł. Innymi słowy, powód był w pełni świadomy tego, iż to na nim ciążył obowiązek odprowadzania składek i tak naprawdę w kontrakcie z pozwanym podane kwoty wynagrodzeń były kwotami netto, przysługującymi T. A.jako wynagrodzenie „na rękę”. Składki na ubezpieczenia społeczne miał zatem odprowadzać płatnik – powód, oświadczenie pozwanego z dnia 19 sierpnia 2009 r. niczego w tej materii nie zmieniało, gdyż powód jedynie świadomie chciał w ten sposób „zwolnić się” od ciążącego na nim obowiązku.

Celem zwięzłej rekapitulacji poczynionych ustaleń wskazania wymaga, iż umowa zlecenia w swych zapisach była klarowna – T. A. miał otrzymywać wynagrodzenie miesięczne w wysokości netto i taką kwotę otrzymywał, nie było żadnych innych ustaleń i następczych zmian tej umowy. Oświadczenie z dnia 19 sierpnia 2009 r. nie mogło w żadnym zakresie zmieniać postanowień tej umowy, na powodzie w dalszym ciągu spoczywał obowiązek odprowadzania składek, tak na ubezpieczenia zdrowotne, co czynił do końca roku 2009 r., jak i na ubezpieczenia społeczne. Powód, skoro doskonale wiedział, że ma odprowadzać składki na ubezpieczenia zdrowotne, i to od kwoty 5.927 zł brutto, podobną procedurę powinien zastosować w kontekście realizacji obowiązku uiszczania składek na ubezpieczenia społeczne. Skoro powód tego zaniechał, to nie może być uznany za trafny zarzut, iż doszło do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego. W żadnym razie pozwany „nie wzbogacił się”, i to bezpodstawnie, skoro otrzymywał wynagrodzenie w kwocie netto (zgodnie z zawartą umową zlecenia), zaś obowiązek naliczania i odprowadzania składek spoczywał na ich płatniku, czyli powodzie.

W tych okolicznościach apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie, co w konsekwencji skutkowało na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmianą wyroku w zaskarżonych częściach i oddaleniem powództwa w całości. Konsekwencją zmiany wyroku była również zmiana orzeczenia Sądu pierwszej instancji odnośnie obowiązku zwrotu kosztów procesu, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, od powoda na rzecz pozwanego. Na zasądzoną kwotę 2.434 zł składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego (2.400 zł) oraz zwrot opłat skarbowych od udzielonego pełnomocnictwa. O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na wysokość przedmiotowych kosztów składało się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego (1.200 zł) oraz opłata od apelacji (1.752 zł).