Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 33/13

POSTANOWIENIE

Dnia 15 stycznia 2014 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie :

Przewodniczący SSO Arkadiusz Kuta

Sędziowie SO Teresa Zawistowska

SO Dorota Twardowska (spr.)

Protokolant st. sekr. sąd. Danuta Gołębiewska

po rozpoznaniu w dniu 08 stycznia 2014 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z wniosku W. R.

z udziałem M. R. i Gminy M. E.

o podział majątku

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 15 grudnia 2011 r. sygn. akt I Ns 118/11

postanawia :

1.  zmienić zaskarżone postanowienie:

a)  w punkcie I (pierwszym) podpunkt 1 (pierwszy) poprzez dodatkowe ustalenie, że opisane prawo odrębnej własności lokalu obciążone jest hipoteką umowną zwykłą w kwocie 132.699 CHF oraz hipoteką umowną kaucyjną w kwocie 66.349,50 CHF na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej w W.;

b)  w punkcie III (trzecim) i zasądzić od uczestniczki M. R. na rzecz wnioskodawcy W. R. kwotę 4.800 zł (cztery tysiące osiemset złotych) płatną w terminie do dnia 15 marca 2014 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w terminie płatności;

2.  oddalić apelację w pozostałym zakresie.

Sygn. akt I Ca 33/13

UZASADNIENIE

W. R.wniósł o dokonanie podziału majątku wspólnego jego i M. R.i po sprecyzowaniu żądania wnioskodawca wniósł o ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodzi: odrębna własność lokalu mieszkalnego położonego przy ulicy (...)w E., samochód S. (...)oraz środki w wysokości 3.600 zł zgromadzone w (...) K.w E.. W. R.domagał się jednocześnie podziału majątku w ten sposób, aby przyznać mu odrębną własność lokalu mieszkalnego, a uczestniczce pozostałe składniki majątku. Zaproponował także spłatę uczestniczki w terminie 6 miesięcy. Wnioskodawca domagał się także nakazania eksmisji uczestniczki. Na rozprawie wnioskodawca wskazał, że nie domaga się rozliczenia ewentualnych nakładów i wydatków.

Uczestniczka M. R. nie zajęła stanowiska w sprawie.

W toku postępowania wezwano do udziału w sprawie Gminę M. E., która nie zajęła stanowiska w sprawie.

Postanowieniem z dnia 15 grudnia 2011 r. Sąd Rejonowy w Elblągu:

I. ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy W. R. i uczestniczki M. R. wchodzi:

1. prawo odrębnej własności lokalu położonego w E. o numerze EL1 (...) wraz z udziałem w 309/10000 w nieruchomości wspólnej, którą stanowi prawo użytkowania wieczystego gruntu oraz części budynku i urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali o numerze (...) o wartości 236.400 zł,

2. prawo własności samochodu S. (...) o nr rej. (...) o wartości 6.000 zł,

3. środki pieniężne w wysokości 3.600 zł zgromadzone w (...)w E.,

wszystko o łącznej wartości 246.000 zł;

II. dokonał podziału majątku wspólnego w ten sposób, że opisany w pkt I podpunkt 1 postanowienia składnik majątkowy przyznał na wyłączną rzecz wnioskodawcy W. R., a pozostałe składniki majątkowe przyznaje na rzecz uczestniczki M. R.;

III. zasądził od W. R. na rzecz M. R. kwotę 113.400 zł płatną w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia,

IV. nakazał uczestniczce M. R., aby opuściła i opróżniła lokal mieszkalny wskazany w punkcie l. niniejszego postanowienia oraz wydała go wnioskodawcy W. R. poprzez wydanie kluczy do drzwi wejściowych w terminie 10 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia;

V. ustalił, że M. R. nie przysługuje prawo do otrzymania lokalu socjalnego;

VI. zasądził od uczestniczki M. R. na rzecz wnioskodawcy W. R. kwotę 730,22 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

V. nakazał ściągnąć od uczestniczki M. R. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Elblągu kwotę 460,46 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń faktycznych i oceny prawnej dokonanej przez Sąd pierwszej instancji:

Związek małżeński W. R.i M. R.został rozwiązany wyrokiem Sądu Okręgowego w Elblągu z dnia 30 listopada 2010 r. przez rozwód z winy powoda. Wyrok uprawomocnił się 20 stycznia 2011 r. W czasie trwania związku małżeńskiego wnioskodawca i uczestniczka nabyli odrębna własność lokalu mieszkalnego położonego w E.przy ulicy (...)o powierzchni (...)m2 wraz przynależnym pomieszczeniem piwnicznym. W dziale IV księgi wieczystej dotyczącej tej nieruchomości wpisana jest hipoteka na rzecz Banku (...)w W.zabezpieczająca wierzytelność w wysokości 132.699 franków szwajcarskich z tytułu udzielonego kredytu. W skład majątku wspólnego wszedł także samochód osobowy marki S. (...)rocznik 1997 o numerze rejestracyjnym (...)o wartości 6.000 zł użytkowany przez uczestniczkę oraz środki w wysokości 3.600 zł zgromadzone w (...)w E.. W czasie trwania związku małżeńskiego uczestniczka pracowała w (...)w E.jako sekretarka osiągając dochody w wysokości około 1.800 zł netto. Wnioskodawca pracował i pracuje jako kierowca osiągając dochody w wysokości około 3.600 – 4.000 zł. Obecna wartość prawa własności lokalu mieszkalnego położonego w E.przy ulicy (...)to 236.400 zł.

W pierwszej kolejności Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że w toku sądowego postępowania o podział majątku sąd jest zobowiązany ustalić skład i wartość dzielonego majątku (art. 684 k.p.c. w zw. z art. 567 § 3 k.p.c.). Wobec tego, że uczestniczka nie zajęła stanowiska w sprawie, Sąd pierwszej instancji przyjął, że skład majątku wspólnego jest niesporny i obejmuje: prawo odrębnej własności lokalu położonego w E. wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej, którą stanowi prawo użytkowania wieczystego gruntu oraz części budynku i urządzeń, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali, prawo własności samochodu S. (...), środki pieniężne w wysokości 3.600 zł zgromadzone w pracowniczej kasie zapomogowo – pożyczkowej. Z uwagi na brak stanowiska uczestniczki, wartość samochodu ustalono zgodnie z twierdzeniami wnioskodawcy.

Wartość nieruchomości Sąd pierwszej instancji ustalił na poziomie 236.400 zł w oparciu o niekwestionowaną opinię biegłego E. K.. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że przy ustalaniu wartości nieruchomości, miał na uwadze orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2004 /II CK 538/03/, w którym stwierdzono, że jeżeli nieruchomość w wyniku podziału majątku wspólnego przypadła uczestnikowi, którego obciążono na rzecz wnioskodawczyni określoną kwotą z tytułu wyrównania wartości udziałów w majątku wspólnym, to przede wszystkim uczestnika, jako właściciela lokalu i dłużnika rzeczowego, obciąża uregulowanie należności na rzecz wierzyciela wynikającej z wpisu hipoteki. Nieuwzględnienie zatem przy ustaleniu dopłat przez uczestnika wysokości obciążającej nieruchomość hipoteki może doprowadzić do tego, że uczestnik jako dłużnik rzeczowy spłaci sam dług hipoteczny, w którym wnioskodawczyni nie będzie już partycypowała, zwłaszcza że uczestnik nie będzie mógł przeciwko niej skutecznie dochodzić z tego tytułu swych roszczeń (art. 618 § 3 k.p.c.). Przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenie zmierzające rzeczywistą wartość tych składników majątkowych, w szczególności obciążenie o charakterze prawnorzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką i prawami dożywocia. Wartość takich obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczeniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym.

Sąd Rejonowy nie podzielił przedstawionego wyżej stanowiska Sądu Najwyższego, uznając, że jest ono nieprzekonywujące, a interpretacja art. 618 § 3 k.p.c. jest dokonana contra legem. Wskazał, że Sąd Najwyższy zakładał przy swoich rozważaniach, że wierzyciel hipoteczny skieruje swe roszczenia przede wszystkim do tego z małżonków, który w wyniku podziału otrzymał zabezpieczoną hipoteką nieruchomość. Zwrócono uwagę, że z uzasadnienia Sądu Najwyższego nie wynika, dlaczego zostało przyjęte takie założenie, skoro ten z małżonków, który nie otrzymał w wyniku podziału nieruchomości, nadal jest dłużnikiem wierzyciela hipotecznego i to tylko wierzyciel hipoteczny dokona wyboru, od którego z dłużników, będzie domagał się spłaty długu. Zdaniem Sądu pierwszej instancji niewykluczone jest, że wierzyciel hipoteczny będzie domagał się spłaty długu od tego z małżonków, który nie otrzymał nieruchomości w wyniku podziału. Taki wybór wierzyciela może okazać się zrozumiały, gdyż to ten z małżonków może być w lepszej sytuacji finansowej, wynikającej na przykład z tego, że uzyskał spłatę udziału w majątku wspólnym od drugiego z małżonków. Podkreślono, że krytyczne stanowisko wobec tego orzeczenia zaprezentowała także M. K. w artykule „Podział majątku wspólnego obciążonego hipoteką w orzecznictwie SN." /I.. Kwartalnik Stowarzyszenia (...)(5)/2011. Sąd Rejonowy w pełni podzielił wywody tej autorki, uznając, że są logiczne. Za słuszny Sąd pierwszej instancji uznał pogląd, że wartością rzeczy powinna być cena, jaką na rynku można uzyskać ze sprzedaży tej rzeczy.

W tym stanie rzeczy uznano, że podziału majątku rozwiedzionych małżonków należy dokonać bez uwzględnienia kredytu obciążającego ten majątek. Zaznaczono, że każdy z małżonków jest odpowiedzialny za zapłatę kredytu wobec banku w całości, a wobec siebie nawzajem stosunkowo do udziałów w majątku wspólnym. Sąd pierwszej instancji nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że art. 618 § 3 k.p.c. stanowi przeszkodę w rozliczeniu pomiędzy małżonkami z tytułu spłat rat kredytowych dokonanych po dokonaniu podziału majątku, wskazując, że szczegółowe uzasadnienie w tym zakresie przedstawiła M. K.. W ocenie Sądu pierwszej instancji należało jedynie dodać, że wnioskodawcy będzie przysługiwało roszczenie w stosunku do uczestniczki o zwrot połowy kwot uiszczonych na rzecz wierzyciela hipotecznego, po uprawomocnieniu się orzeczenia dzielącego majątek wspólny, a mających na celu spłatę istniejącego zadłużenia zabezpieczonego hipoteką. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji orzekł w postanowieniu, dokonując podziału majątku wspólnego w ten sposób, że nieruchomość przyznano na wyłączną rzecz wnioskodawcy W. R., a pozostałe składniki majątkowe przyznano na rzecz uczestniczki M. R.. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że takie rozstrzygnięcie było zgodne z wnioskiem W. R.. Poza tym przekonywujące były te twierdzenia wnioskodawcy, które miały na celu uzasadnić taki podział.

Z uwagi na to, że żaden z zainteresowanych nie złożył wniosku o ustalenie nierównych udziałów, o rozliczenie nakładów i wydatków, Sąd pierwszej instancji ustalił, że W. R. zobowiązany jest do zapłaty rzecz M. R. kwoty 113.400 czyli kwoty potrzebnej do wyrównaniu udziałów zainteresowanych w ustalonym majątku wspólnym. Sąd Rejonowy wskazał, że uzyskanie tej kwoty obrazuje następujące wyliczenie: 246.000 zł podzielona na 2, a następnie od uzyskanej kwoty odjęto wartość przyznanego uczestniczce majątku, czyli kwotę 9.600 zł.

Mając na uwadze deklarację wnioskodawcy, Sąd pierwszej instancji zasądził spłatę na rzecz uczestniczki w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia. Konsekwencją przyznania na rzecz W. R. prawa do lokalu oraz korzystania z tego lokalu przez uczestniczkę, było nakazanie uczestniczce opuszczenia, opróżnienia i wydania tegoż lokalu poprzez wydanie kluczy do drzwi wejściowych, /art. 624 k.p.c. w zw. z art. 567§ 3 k.p.c. w zw. z art. 688 k.p.c./. Mając na uwadze wysokość spłaty zasądzonej na rzecz wnioskodawczyni oraz fakt, iż płatna jest ona jednorazowo, Sąd pierwszej instancji uznał, iż spłata ta pozwala uczestniczce na zaspokojenie swych potrzeb lokalowych i ustalił, iż nie przysługuje jej uprawnienie do lokalu socjalnego. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 i 2 k.p.c.

W apelacji wnioskodawca W. R. wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego; ewentualnie domagał się zmiany zaskarżonego postanowienia poprzez wydanie postanowienia o sprzedaży zgłoszonego we wniosku majątku wspólnego byłych małżonków oraz podział uzyskanej w ten sposób kwoty pomiędzy wnioskodawcą i uczestniczką. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

- naruszenie przepisu art. 618 § 3 k.p.c. poprzez dokonanie podziału majątku bez uwzględnienia kredytu obciążającego ten majątek oraz nie uwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, zgodnie z którym stanowi przeszkodę w rozliczeniu pomiędzy małżonkami spłata rat kredytowych dokonanych po dokonaniu podziału majątku, gdyż wierzyciel hipoteczny skieruje swe roszczenia przede wszystkim do tego z małżonków, który w wyniku podziału otrzymał zabezpieczoną hipoteką nieruchomość;

- istotne błędy w ustaleniach faktycznych i prawnych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez stwierdzenie na podstawie art. 151 ust. l ustawy o gospodarce nieruchomościami, że nieruchomości na wolnym rynku mają takie same (lub bardzo zbliżone) wartości bez względu na to, czy posiadają obciążenia hipoteczne czy nie, podczas gdy w praktyce nieruchomości obciążone kredytem hipotecznym na okres blisko 30 lat bardzo trudno jest korzystnie sprzedać na wolnym rynku;

- nie uwzględnienie przez Sąd pierwszej instancji, że zgodnie z treścią art. 622 k.p.c. sąd powinien nakłaniać współwłaścicieli do zgodnego przeprowadzenia podziału, wskazując im sposoby mogące do tego doprowadzić, natomiast gdy jedna strona uporczywie nie stawia się na sprawy sądowe, zawiadamiana prawidłowo, należy wnioskować, iż zgadza się na przedstawiony przez wnioskodawcę sposób podziału majątku, nie rości sobie tym samym jakichkolwiek praw, nie ma zdania odrębnego od przedstawionego we wniosku o podział, czyli jest zgodna co do przeprowadzenia podziału majątku.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że lokal zakupiony był na kredyt hipoteczny w wysokości 132.699 CHF zaciągnięty na okres 30 lat w Banku (...). Kredyt ten od samego początku spłacany był wyłącznie przez wnioskodawcę. Podkreślono, że Sąd pierwszej instancji był informowany o faktycznym stanie spłat rat hipotecznych oraz o postawie uczestniczki, ale interpretując art. 618 § 3 k.p.c., wbrew stanowisku Sądu Najwyższego, nie wziął pod uwagę kredytu obciążającego majątek. Skarżący podkreślił, że kwota 113 400 zł, jaką ma zapłacić uczestniczce przekracza znacznie jego i tak już mocno nadwyrężone przez spłatę kredytu hipotecznego możliwości finansowe. Zdaniem wnioskodawcy sprawiedliwym byłoby w tej sytuacji nakazanie sprzedania obciążonej kredytem hipotecznym nieruchomości oraz samochodu marki S. (...) i podzielenie uzyskanych w ten sposób środków pomiędzy byłych współmałżonków. Wnioskodawca podkreślił przy tym, że płacił dotychczas pełne raty kredytu hipotecznego za siebie i uczestniczkę, które były trzykrotnie wyższe od kwoty czynszu, który miała płacić uczestniczka, a mimo to uczestniczka zalegała z tymi opłatami.

Uczestniczka M. R. wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja była w przeważającej części uzasadniona.

Wskazać należy, że w niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji przyznał wnioskodawcy W. R. nieruchomość, ale jej wartość określił wyłącznie na podstawie niekwestionowanej przez zainteresowanych opinii biegłego sądowego, bez uwzględnienia ciążącej na nieruchomości hipoteki. Uzasadniając swoje stanowisko Sąd pierwszej instancji poddał krytyce ugruntowany podgląd judykatury, aprobowany przez doktrynę, zgodnie z którym przy szacowaniu składników majątku wspólnego należy uwzględnić obciążenia zmieniające rzeczywistą wartość tych składników, w szczególności obciążenia o charakterze prawno rzeczowym, za które ponosi odpowiedzialność każdorazowy właściciel nieruchomości, zwłaszcza obciążenie hipoteką. Wartość tych obciążeń odlicza się zarówno przy ustalaniu składników majątku wspólnego, jak i przy zaliczaniu wartości przyznanej jednemu z małżonków nieruchomości na poczet na poczet przysługującego mu udziału w majątku wspólnym (porównaj: postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 r., III CZP 103/09 , LEX nr 551881; z dnia 26 października 2011 r., I CSK 41/11, Lex 11012323, z dnia 29 września 2004 r., II CK 583/03, Lex 137537, z dnia 5 października 2000 r. , II CKN 611/09, Lex 44021).

Należy zauważyć, że Sąd Rejonowy wskazując na własne krytyczne stanowisko co do powołanych orzeczeń w zasadzie – poza skrótowym zasygnalizowaniem – nie przedstawił szerszych wywodów w tym zakresie, odwołując się jedynie do poglądu wyrażonego przez M. K. w artykule prasowym. Takie prezentowanie stanowiska zasadniczo utrudnia polemikę ze stanowiskiem Sądu pierwszej instancji. O ile za słuszną uznać można argumentację, że przepis art. 618 § 3 k.p.c. nie stanowi przeszkody w rozliczaniu pomiędzy małżonkami spłat rat kredytowych dokonanych po przeprowadzeniu podziału majątku, bowiem terminem zawitym co do możliwości wzajemnych rozliczeń objęte są jedynie spłaty wspólnych długów dokonane do momentu wydania postanowienia o podziale, jednak w przedmiotowej sprawie szczególnie uwypukla się dysproporcja pomiędzy sytuacją, w jakiej w wyniku stanu kształtowanego przez orzeczenie Sądu Rejonowego mieliby pozostawać byli małżonkowie współkredytobiorcy.

W sprawie bezspornym jest bowiem, że przy obecnym stanie zadłużenia (w przeliczeniu około 413.000 PLN) i wartości rynkowej nieruchomości (236.400 zł), w matematycznym rozliczeniu rzeczywista wartość lokalu jest „ujemna”, bowiem wprawdzie istotnie – jak stwierdził Sąd Rejonowy – nieruchomość posiada określoną wartość rynkową, jednak jej obciążenie hipoteczne znacznie przekracza tę wartość. Odwołując się do przykładu, którym posłużył się Sąd pierwszej instancji, nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem, że nieruchomość posiadająca określoną wartość rynkową może zostać zbyta za tę właśnie wartość, gdyż oczywistym jest, że hipoteka obciążająca nieruchomość przejdzie na nabywcę, a tym samym w ramach rozliczeń przy zbywaniu takiej nieruchomości nabywca także kalkulować będzie wielkość obciążającego nieruchomość zadłużenia hipotecznego. W rezultacie w stanie sprawy wnioskodawca, który otrzymał w wyniku podziału nieruchomość, otrzymał składnik obciążony hipoteką niemal dwukrotnie przekraczającą wartość rynkową lokalu, stał się wyłącznym dłużnikiem rzeczowym, a poza kontynuowanym obowiązkiem spłaty kredytu (co do którego solidarnie nadal wprawdzie także pozostaje zobowiązana uczestniczka M. R. jako kredytobiorczyni) obciążono go spłatą na rzecz uczestniczki w wysokości niemal połowy wartości rynkowej lokalu. Wnioskodawca miałby zatem obowiązek spłaty uczestniczki oraz zobowiązania kredytowego hipotecznego na rzecz banku, co w rezultacie – z uwagi na wskazaną rzeczywistą wartość „ujemną” lokalu według stanu z daty podziału i obecnie – sprowadzałoby się do obowiązku spłaty w przybliżeniu podwójnej wartości udziału w majątku wspólnym przypadającego wnioskodawcy. Rozwiązania takie nie może być uznane za sprawiedliwe i zgodne z zasadami podziału majątku i rozliczeń rozwiedzionych małżonków.

Zaznaczyć przy tym trzeba, że podział majątku i wzajemne rozliczenia odbywają się wyłącznie w ramach majątku wspólnego i pomiędzy byłymi małżonkami, rozliczeniu podlegają jedynie wspólne długi spłacone, natomiast sąd w ramach podziału nie dzieli pomiędzy małżonkami długów nadal na nich ciążących. Orzeczenie o podziale nie wywołuje żadnych skutków w stosunkach z wierzycielami. Oznacza to, że w zakresie niespłaconych długów zaciągniętych – jak w niniejszym stanie wspólnie przez oboje małżonków – rozwiedzeni małżonkowie pozostają nadal wspólnie zobowiązani względem wierzyciela, który przy odpowiedzialności solidarnej nadal może żądać spełnienia zobowiązania według swojego wyboru: od obojga małżonków, od każdego z osobna w całości lub w części, a oboje dłużnicy pozostają wspólnie zobowiązani do chwili spłaty całości zadłużenia.

Wbrew twierdzeniom Sądu pierwszej instancji słuszne jest jednak także założenie, że wierzyciel hipoteczny może skierować swoje roszczenie przede wszystkim do tego z małżonków, który w wyniku podziału otrzymał zabezpieczoną hipoteką nieruchomość. Pamiętać bowiem trzeba, że dłużnik rzeczowy spłacając dług zapobiega skierowaniu przez wierzyciela roszczeń o egzekucję z tej rzeczy. Sąd Najwyższy w powołanych wyżej orzeczeniach akcentował, że hipoteka jest ograniczonym prawem rzeczowym na nieruchomości, związanym z wierzytelnością i służącym do jej zabezpieczenia. Treść hipoteki polega na tym, że uprawniony – w celu zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności – może dochodzić określonej sumy "z nieruchomości obciążonej", tzn. bez względu na to, do kogo nieruchomość należy. Hipoteka jest prawem bezwzględnym, tj. w zasadzie skutecznym erga omnes. Wierzyciel hipoteczny może wykonywać uprawnienia wynikające z hipoteki również wobec osoby, która nabyła nieruchomość. Treścią hipoteki jest uprawnienie wierzyciela do dochodzenia określonej sumy pieniężnej z nieruchomości obciążonej. Rozporządzenie nieruchomością nie może szkodzić wierzycielowi hipotecznemu, nie ma bowiem wpływu na zakres jego uprawnień. Wynika to z charakteru hipoteki jako prawa bezwzględnego. Zaspokojenie wierzyciela hipotecznego z nieruchomości następuje według przepisów w sądowym postępowaniu egzekucyjnym. Przedstawione zasady co do charakteru prawnego hipoteki nie mogą pozostawać bez wpływu na zakres odpowiedzialności za wierzytelność pieniężną zabezpieczoną hipoteką na nieruchomości.

Zwrócić należy uwagę, że wnioskodawca, jako ten z małżonków, któremu przypadała w wyniku podziału nieruchomość obciążona hipoteką, zobowiązany jest do dokonania stosownej spłaty, pozostając dłużnikiem osobistym wierzyciela. Jego zobowiązanie ma jednak również wymiar rzeczowy i za zasadne uznać należy twierdzenia, że to właśnie przede wszystkim na nim jako małżonku, któremu nieruchomość przypadła, spoczywa obowiązek uregulowania należności, skoro wynika ona z wpisu hipoteki. W rezultacie wnioskodawcy przypadła nieruchomość, która może posłużyć zaspokojeniu wierzytelności banku z tytułu umowy kredytu zawartego, a jednocześnie wartość tej nieruchomości spowodowała podwyższenie wysokości zasądzonej na rzecz uczestniczki dopłaty, pomimo realnie mniejszej wartości rynkowej nieruchomości, wynikającej z obciążenia hipotecznego.

W tym stanie rzeczy zachodziła konieczność zmiany zaskarżonego postanowienia w omawianym zakresie. Pomiędzy zainteresowanymi bezspornym było, że aktualny stan zadłużenia z tytułu kredytu wynosi obecnie około 413.000 zł. Jak wskazywano wartość zadłużenia z tytułu kredytu przekracza zatem wartość rynkową prawa odrębnej własności lokalu ustaloną na kwotę 236.400 zł. Tym samym dla rozliczeń pomiędzy zainteresowanymi przyjąć należało, iż prawo odrębnej własności lokalu hipotetycznie ma wartość zerową, a nawet „ujemną” z uwagi na wielkość długu, a łączna wartość składników majątku wspólnego odpowiada kwocie 8.600 zł (6.000 zł – prawo własności samochodu oraz 3.600 zł – środki pieniężne zgromadzone w pracowniczej kasie zapomogowo pożyczkowej). W wyniku podziału majątku uczestniczka otrzymała składniki majątku o wartości przekraczającej wartość jej udziału o kwotę 4.800 zł (8.600 zł x 1/2), co uzasadniało zasądzenie dopłaty na rzecz wnioskodawcy.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżone postanowienie:

a) w punkcie I podpunkt 1 poprzez dodatkowe ustalenie, że opisane prawo odrębnej własności lokalu obciążone jest hipoteką umowną zwykłą w kwocie 132.699 CHF oraz hipoteką umowną kaucyjną w kwocie 66.349,50 CHF na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej w W.,

b) w punkcie III i zasądził od uczestniczki M. R. na rzecz wnioskodawcy W. R. kwotę 4.800 zł płatną w terminie do dnia 15 marca 2014 r. z ustawowymi odsetkami w przypadku opóźnienia w terminie płatności.

Ustalając termin i sposób uiszczenia spłaty uwzględniono zarówno aktualną sytuację majątkową uczestniczki, jak również prawo wnioskodawcy do jak najszybszego otrzymania odpowiedniej spłaty. Nie ulega wątpliwości, że przyjęty termin zapłaty pozwoli uczestniczce na podjęcie działań niezbędnych do zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych.

W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. oddalił apelację wnioskodawcy jako bezzasadną. Zauważyć trzeba, że rozstrzygnięcie Sądu odwoławczego odpowiada w znacznej części jego interesom i oczekiwaniom. W apelacji żądał on jednak zmiany zaskarżonego wyroku i nakazania sprzedaży nieruchomości w drodze licytacji publicznej i w tym zakresie apelację oddalono. Sąd Okręgowy uwzględnił oświadczenie wnioskodawcy złożone na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 stycznia 2014 r., w którym wyraził on zgodę na przyjęty ostatecznie sposób podziału omawianego składnika majątku wspólnego, w sytuacji odliczenia od ustalonej wartości lokalu wysokości obciążającego go zadłużenia hipotecznego. Jednocześnie Sąd odwoławczy uznał, że sprzedaż licytacyjna w okolicznościach niniejszej sprawy byłaby nieuzasadniona i niecelowa, bowiem kwota uzyskana z tej sprzedaży nie pokryłaby nawet istniejącego zadłużenia z tytułu kredytu, który zaciągnęli zainteresowani na jego zakup, w rezultacie także nie pozostawiając żadnych środków do podziału ani też lokalu, w którym wnioskodawca może zamieszkiwać z nowo założoną rodziną.