Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1825/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

L., dnia 21 sierpnia 2013 r.

Sąd Rejonowy w Lubinie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Katarzyna Radzińska - Hetnar

Protokolant: Ewelina Kopcza

po rozpoznaniu w dniu 21 sierpnia 2013 r. w Lubinie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko Towarzystwu (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki S. K. kwotę 40.000 zł ( czterdzieści tysięcy złotych ) z odsetkami ustawowymi od dnia 08.10.2011r. do dnia zapłaty,

II.  oddala dalej idące powództwo,

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.390,45 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt I C 1825/12

UZASADNIENIE

Powódka S. K. domagała się zasądzenia na jej rzecz od strony pozwanej Towarzystwa (...) w W. kwoty 60.000 zł tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi od dnia 08.10.2011 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu swojego żądania powódka podała, że w dniu 17.01.2008 r. w wypadku drogowym zginął jego syn R. K.. Sprawca wypadku, który skazany został wyrokiem karnym na karę dwóch lat pozbawienia wolności, ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Powódka zgłosił swoje roszczenia stronie pozwanej , która odmówiła wypłaty świadczenia powołując się na brak podstawy prawnej dla zgłoszonego roszczenia. Powódka jako podstawę swych żądań wskazała na art. 448 k.c. w zw. z 24 § 1 k.c., przytaczając orzecznictwo Sądu Najwyższego wyraziła stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. W ocenie powódki za słusznością tego poglądu przemawia również sens wprowadzenia do obowiązującego prawa przepisu art. 446 § 4 k.c., który zawęża możliwość dochodzenia zadośćuczynienia jedynie do osób najbliższych.

Dalej powódka uzasadniała, że więzi łączące ją z synem były niezwykle silne, a rozpacz po utracie dziecka trwa do dzisiaj. Powódka nie znajduje wytłumaczenia dla tak nagłej śmierci ukochanego syna, który dopiero wkraczał w dorosłe życie pełne planów na przyszłość. Powódka podkreśliła, że żal i poczucie niesprawiedliwości towarzyszą jej każdego dnia i mimo upływu lat od wypadku ból po stracie syna nie maleje.

Uzasadniając żądanie odsetek powódka wskazała, że swoje roszczenie zgłosiła stronie pozwanej pismem z dnia 31.08.2011 r. Pismo to dotarło do pozwanego w dniu 07.09.2011 r. , a co za tym idzie ustawowy, 30-dniowy termin do spełnienia świadczenia przez stronę pozwaną upłynął 07.10.2011r.

Strona pozwana Towarzystwo (...) w W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa. Przyznała przy tym, że w związku z wypadkiem z dnia 17.01.2008 r. „zaangażowana jest jego odpowiedzialność gwarancyjna w ciężar polisy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu m-ki O. (...) nr rej. (...). Po zgłoszeniu roszczeń rodziców zmarłego R. K. pozwany wypłacił na ich rzecz w 2008 r. tytułem odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. po 10.000 zł oraz zwrócił koszty pogrzebu w łącznej wysokości 6.811 zł. Odmówił natomiast wypłaty zadośćuczynienia, o które zwrócili się pismem z dnia 31.08.2011r. Strona pozwana podtrzymała swoje stanowisko w tym zakresie zarzucając , że zgodnie ze stanem prawnym mającym zastosowanie w tej sprawie powódce nie przysługuje zadośćuczynienie, bowiem przepis art. 446 § 4 k.c. wszedł w życie w dniu 03.08.2008 r. i nie ma zastosowania w tej sprawie ze względu na treść art. 3 k.c.

W uzasadnieniu swojego stanowiska strona pozwana powołała się również na pogląd wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu w sprawie o sygn. akt I ACa 207/10 , zgodnie z którym utrata bliskiej osoby przez zawinione zachowanie sprawcy zdarzenia mieści się w kategoriach ograniczenia praw niematerialnych człowieka, jednakże nie stanowi takiego naruszenia prawa osobistego – prawa do życia w pełnej rodzinie , które podlega ochronie w aspekcie art. 24 k.c. i co za tym odzie, nie podlega wyrównaniu krzywdy przez zastosowanie art. 448 k.c. Pozwany zarzucił również , że roszczenie powódki nie zostało udowodnione , bowiem – jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13.07.2011 r., sygn. akt III CZP 32/11 - nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do dóbr osobistych , lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Zdaniem pozwanego powódka nie wykazała, aby łączyła ją z nieżyjącym synem taka więź. Nie wykazała również, aby pogorszył się jej stan zdrowia, powódka nie podjęła bowiem po śmierci syna leczenia psychiatrycznego ani terapii psychologicznej. Strona pozwana zarzuciła również, że roszczenie powódki jest wygórowane i że śmierć osoby najbliższej nie powinna być źródłem korzyści majątkowej. Ponadto pozwany zakwestionował żądanie w zakresie odsetek. W jego ocenie termin ten winien być określony od daty wyrokowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

W dniu 17.01.2008 r. w wypadku samochodowym zginął R. K. – syn powódki S. K.. Sprawca wypadku objęty był w zakresie odpowiedzialności cywilnej ochroną ubezpieczeniową strony pozwanej Towarzystwa (...) w W..

okoliczność bezsporna

Strona pozwana w dniu 08.05.2008 r. przyznała rodzicom zmarłego R. K. odszkodowanie na podstawie art. 446 § 3 k.c. w kwotach po 10.000 zł oraz zwrot kosztów pogrzebu w kwocie 6.811 zł, odmówiła zaś wypłaty zadośćuczynienia za krzywdę.

Dowód: - akta szkodowe Nr (...).

R. K. był młodszym synem powódki. Do śmierci zamieszkiwał razem z bratem i rodzicami. Rodzina była bardzo związana ze sobą, ich życie było bardzo szczęśliwe, wszystko robili razem. Przed śmiercią syn powódki podjął pracę jako mechanik, rodzina planowała przenieść się na wieś do miejscowości S. i w kuźni należącej do dziadka, R. K. razem z bratem i z ojcem planowali otworzyć warsztat mechaniczny. R. K. został pochowany w S.. Po śmieci syna rodzina przeniosła się na wieś, ale warsztat już nie powstał.

Po śmierci syna powódka czuła jakby nie żyła swoim życiem, nie rozumiała co się stało, jakby był to sen. Wcześniej była radosna, każdego dnia miała chęć do życia, po śmierci syna szuka powodu żeby zacząć dzień, codziennie chodzi na cmentarz na grób syna, z biegiem czasu powódka przyjmuje do wiadomości co się stało. Powódka nie korzystała z pomocy psychologa, nie myślała wówczas o sobie. Nagła śmierć syna wywołała u powódki szok psychiczny, niedowierzanie. Do chwili obecnej przeżywa bolesne uczucie pustki, straty, tęsknoty, bólu, krzywdy, beznadziei, a także winy, że nie uchroniła swojego dziecka. Wszystko to wywarło negatywne skutki w sferze jej życia psychicznego. Powódka wycofała się z życia społecznego, straciła radość życia, nie jest w stanie zaakceptować bolesnego faktu. Nadal przeżywa żałobę, utrzymują się podwyższone tendencje depresyjne, stan ten nie wymaga leczenia psychiatrycznego, ale wsparcia bliskich. Zaburzenia w funkcjonowaniu osobowościowym powódki bezpośrednio związane z nagłą śmiercią syna w wypadku samochodowym w dniu 17.01.2008r. skutkują długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu powódki w wysokości 3%. Długoterminowe rokowania na przyszłość są niepewne z uwagi na naturalny brak zgody matki na utratę dziecka.

Powódka nie pracuje, zajmuje się gospodarstwem domowym, razem z rodzina mieszka w S. w domu o pow. 120 m kw., pozostaje na utrzymaniu męża, którego dochód stanowi emerytura w wysokości 2.370 zł, we wspólnym gospodarstwie domowym pozostaje syn z wynagrodzeniem 1800 zł miesięcznie oraz matka powódki z rentą w kwocie 850 zł miesięcznie.

Dowód: - przesłuchanie powódki, k. 77,

- opinia biegłego psychologa, k. 51-55,

- oświadczenie o stanie rodzinnym i majątkowym powódki, k. 10-13.

Sąd zważył co następuje :

Powództwo zasługiwało w części na uwzględnienie.

Poza sporem pozostawała w niniejszej sprawie zasada odpowiedniości strony pozwanej za skutki zdarzenia z dnia 17.01.2008r. Przedmiot niniejszego procesu sprowadzał się w istocie do ustalenia, czy wypadek z którym związana jest odpowiedzialność cywilna strony pozwanej naruszył dobra osobiste powódki, czy w stanie prawnym mającym zastosowanie w niniejszej sprawie istnieją podstawy do dochodzenia zadośćuczynienia za to naruszenie oraz jak wysokie świadczenie z tytułu zadośćuczynienia należy się S. K..

W ocenie Sądu, nie ulega wątpliwości, że śmierć osoby najbliższej jest niezwykle dotkliwym i tragicznym wydarzeniem dla najbliższych członków rodziny zmarłego. Rodzina i wzajemne więzi rodzinne są źródłem szczęścia i wpływają na poczucie bezpieczeństwa osób bliskich poprzez wzajemne wspieranie się w różnych sytuacjach życiowych, uczucia łączące osoby bliskie, dzielenie radości i smutków, wzajemnych doświadczeń. Ugruntowany jest aktualnie pogląd, który Sąd orzekający w tej sprawie podziela, prezentowany również w orzecznictwie Sądu Najwyższego przytoczonym w pozwie, że więź emocjonalna łącząca bliskie osoby jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 24 § 1 k.c. W tej sytuacji przerwanie tej więzi rodzi odpowiedzialność na gruncie art. 448 k.c.

Do obowiązującego porządku prawnego, już po wypadku w którym śmierć poniósł syn powódki, ustawodawca wprowadził art.446 § 4 k.c., który ponad wszelką wątpliwość przyznaje prawo do zadośćuczynienia osobom bliskim. Świadczy to o woli ustawodawcy usunięcia wszelkich wątpliwości w zakresie odpowiedzialności sprawcy szkody za jego skutki również w sferze niematerialnej i w niczym nie przekreśla charakteru prawnego więzi emocjonalnych, w szczególności pomiędzy członkami rodziny, jako dóbr osobistych.

Zadośćuczynienie jest szczególną formą naprawienia niemajątkowej szkody na osobie (krzywdy) stanowiącej rodzaj rekompensaty pieniężnej za doznane przez osobę pokrzywdzoną czynem niedozwolonym cierpienia fizyczne lub psychiczne i powinno ułatwić przezwyciężenie przez nią ujemnych przeżyć psychicznych. Pomimo tego, że przepisy prawa nie określają szczegółowo kryteriów jakimi należy kierować się przy ustalaniu wysokości należnego świadczenia z tytułu zadośćuczynienia, to jednak w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i doktrynie prawa zostały wypracowane pomocne wskazówki pozwalające na dokonanie odpowiednich ustaleń. Biorąc pod uwagę niewymierny charakter szkody niemajątkowej, zadośćuczynienie stanowi swoiste wynagrodzenie osobie poszkodowanej przeżytych cierpień psychicznych i fizycznych, przy czym wysokość takiego świadczenia powinna stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość jednakże nie nadmierną w stosunku do rozmiaru doznanej krzywdy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98) W przypadku wyrządzenia krzywdy wskutek naruszenia dóbr osobistych wysokość odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia powinna być ustalona przy uwzględnieniu rodzaju dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania, przez osobę, której dobro zostało naruszone, a także ujemnych przeżyć psychicznych takiej osoby. Istotne znaczenie ma również stopień winy osoby naruszającej dobra osobiste oraz cel, które zamierzała osiągnąć podejmując działania wyrządzające krzywdę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2006 r. I CSK 159/05).

W ocenie Sądu świadczeniem spełniającym te kryteria w stosunku do osoby powódki będzie świadczenie w wysokości 40.000 zł i taką kwotę zasądził na rzecz S. K. oddalając dalej idące powództwo jako wygórowane. Jest to kwota ekonomicznie odczuwalna dla powódki, nie jest przy tym nadmierna, a przy tym pozytywnie wpłynie na bieżąca sytuację materialną i życiową powódki. Krzywda powódki jest niewątpliwa i znaczna. Dowód w postaci opinii biegłego psychologa wykazał, że S. K. odniosła długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 3%. Każda wzmianka o śmierci syna wpływa na emocje powódki i powoduje płacz, który towarzyszył powódce również przez cały czas składania w niniejszej sprawie zeznań przed Sądem. Sąd nie ma wątpliwości co do ogromnego bólu jaki przeżywała i nadal przeżywa powódka na skutek zerwania silnej więzi jaka łączyła ją z synem. Powódka utraciła szansę obserwowania jak jej syn wchodzi w dorosłość i realizuje swoje plany, które w części były wspólne dla całej rodziny. Faktu tego nie zmienia okoliczność, że powódka po śmierci syna nie przechodziła terapii psychologicznej czy teą nie leczyła się psychiatrycznie. Śmierć dziecka przed rodzicem jest wbrew naturze i tego rodzaju krzywda nigdy nie zostanie zrekompensowana. Powódka próbuje nadać śmierci syna jakiś sens, cieszy ją każdy przejaw pamięci o dziecku ze strony innych osób, w postaci zapalonej świeczki na jego grobie czy też pozostawionych kwiatów. Formą pamięci i nadania tej śmierci jakiegoś znaczenia ma być także zadośćuczynienie, którego dochodzi. W tym kontekście nie można mówić o wzbogaceniu, bo żadne pieniądze nie zwrócą powódce syna.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 24 § 1 k.c w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych , Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( Dz.U. z 16.07.2003 r., Sąd orzekł jak w punkcie I i II wyroku. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 k.c. i art. 14 ust.2 wspomnianej ustawy. Wbrew twierdzeniu strony pozwanej, roszczenie powódki stało się wymagalne w terminie 30 dni od daty jego zgłoszenia co nastąpiło pismem z dnia 31.08.2011r., a zatem przyjęty w pozwie upływ tego terminu do dnia 07.10.2011r. uznać należy za prawidłowy.

O kosztach Sad orzekł na podstawi art. 100 k.p.c. Sąd dokonał stosunkowego rozdzielenia kosztów między stronami. Z kwoty 60.000 zł stanowiącej wartość przedmiotu sporu zasądzona została na rzecz powódki kwota 40.000 zł, stanowiąca 66% wartości przedmiotu sporu. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu, w jakim przegrały sprawę, a zatem powódka w 34%, a strona pozwana w 66%. Sąd zasądził więc od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.390,45 zł tytułem różnicy w kosztach które faktycznie poniosła, a które winna w myśl wspomnianej zasady ponieść. Sąd uwzględnił przy tym minimalną wysokość ustawowej stawki wynagrodzenia pełnomocnika powódki, mimo że wnioskował on o przyznanie jej dwukrotności. Zdaniem jednak Sądu rodzaj i stopień zawiłości sprawy, a także nakład pracy pełnomocnika nie uzasadniały uwzględnienia tego wniosku. Uzasadnienie przesłanek odpowiedzialności strony pozwanej nie wymagało od pełnomocnika wyjątkowego nakładu pracy, sprawa należy do powtarzalnych pod tym względem, zwłaszcza, że pełnomocnik reprezentował także wcześniej innych członków rodziny zmarłego R. K. i argumentacja pozwu jest tożsama z zaprezentowaną we wcześniejszym sprawach.