Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 595/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

05 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu I. Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Rafał Cieszyński

Protokolant Ewelina Kiałka

po rozpoznaniu na rozprawie 21 listopada 2013 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa T. B. (1), A. B., J. N. i S. L.

przeciwko M. S.

o ochronę własności

I.  oddala powództwo;

II.  oddala powództwo ewentualne;

III.  nie obciąża powodów obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów procesu;

IV.  obciąża Skarb Państwa wydatkami w postaci wynagrodzenia Instytutu (...) za sporządzoną opinię w sprawie.

Sygn. akt I C 595/12

UZASADNIENIE

Pozwem z 06 maja 2010 roku o ochronę własności skierowanym przeciwko pozwanej M. S. powodowie T. B. (1), A. B., J. N., S. L., P. B. oraz B. B. (1) domagali się nakazania zaniechania naruszeń prawa własności lokali położonych we W. przy ul. (...) poprzez ustanowienie zakazu gry na pianinie w lokalu stanowiącym własność pozwanej, położonym we W. przy ul. (...). Ponadto powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na uzasadnienie żądania pozwu powodowie podali, iż od momentu zamieszkania w swoich mieszkaniach zmuszeni są znosić dochodzącą z mieszkania pozwanej grę na pianinie, na którym uczy się grać wnuk pozwanej. Wskazali, że ćwiczenia odbywają się niemal codziennie przez wiele godzin (2-4 godziny), o różnych porach dnia, zarówno w dni powszednie, jak i w weekendy. Podnieśli, że ćwiczenia te polegają często na wielokrotnym powtarzaniu jednego, krótkiego fragmentu danego utworu, co zakłóca spokój i wypoczynek powodów będących mieszkańcami lokali sąsiadujących z mieszkaniem pozwanej. W konsekwencji dźwięki dobiegające z mieszkania pozwanej uniemożliwiają korzystanie z lokali powodów zgodnie z ich społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Jako podstawę prawną swojego roszczenia powodowie wskazali art. 144 k.c., podnosząc, że przeciętną miarę oddziaływań, o której mowa w tym przepisie, ocenia się po wyjaśnieniu, jaki charakter ma nieruchomość , z której emitowana jest immisja i nieruchomości sąsiednie immisją dotknięte. W ocenie powodów społeczno-gospodarczym przeznaczeniem ich nieruchomości lokalowych jest zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych i związanej z tym potrzeby zapewnienia im należytego wypoczynku.

Powodowie wskazali również, że przed wystąpieniem z niniejszym powództwem wielokrotnie podejmowali próby polubownego zakończenia rodzącego się sporu, jednakże z uwagi na postawę pozwanej, okazały się one bezskuteczne.

Pismem przygotowawczym z 03 stycznia 2011 roku powodowie zmodyfikowali żądanie pozwu wskazując, że domagają się nakazania pozwanej zaniechania naruszeń prawa własności ich lokali mieszkalnych położonych we W. przy ul. (...) poprzez ustanowienie zakazu gry na pianinie w będącym jej własnością lokalu położonym we W. przy ul. (...), ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia tego żądania – nakazania pozwanej wyciszenia należącego do niej lokalu.

Odnośnie roszczenia ewentualnego powodowie wskazali, że rozstrzygnięcie takie, w razie skutecznego wyciszenia przedmiotowego lokalu pozwanej, zapewni realizację celów niniejszego postępowania, godząc jednocześnie interesy powodów i pozwanej.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów, w częściach równych, kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana wskazała, że mieszka przy ul. (...) wraz ze swoją córką A. D. i wnukami D. D. (1) i D. D. (2), przy czym D. D. (2) jest uczniem szkoły muzycznej i w związku z tym gra w domu na pianinie. Zaprzeczyła, aby jej wnuk ćwiczył grę na pianinie codziennie przez wiele godzin, ponieważ odbywa się to najczęściej trzy razy w tygodniu przez maksymalnie dwie godziny. W pozostałe dni jest bowiem na zajęciach popołudniowych w szkole muzycznej. Również w czasie weekendów D. D. (2) gra na pianinie co najwyżej przez dwie godziny. Pozwana podniosła, że nieprawdziwe są również twierdzenia powodów o codziennym, wielokrotnym powtarzaniu przez jej wnuka jednego krótkiego fragmentu utworu, ponieważ jej wnuk gra na pianinie od 8 lat i na tym etapie edukacji muzycznej doskonalenie gry na instrumencie polega na graniu większych fragmentów, czy wręcz całych utworów. Ponadto w ocenie pozwanej gra na instrumencie muzycznym nie może zakłócać korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Pozwana podniosła, iż nauka gry na pianinie jest zajęciem społecznie akceptowanym, a wręcz powszechnie pożądanym, dlatego też nie można w zachowaniu jej wnuka upatrywać szykany, czy innego uporczywego działania ukierunkowanego przeciwko powodom.

Pozwana zarzuciła również, że społeczno-gospodarczym przeznaczeniem nieruchomości lokalowych jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych ich mieszkańców, do których należy nie tylko potrzeba wypoczynku, ale również potrzeba rozwoju duchowego, intelektualnego, czy kształcenia swoich pasji muzycznych. Wskazała, że nieprawdziwe są twierdzenie pozwu, że przed wystąpieniem z niniejszym powództwem, powodowie wielokrotnie podejmowali próby polubownego zakończenia rodzącego się sporu. Przeciwko jej wnukowi D. D. (2) toczyło się bowiem postępowanie przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia-Krzyków Wydział Rodzinny i Nieletnich o czyn z art. 51 § 1 k.w., wszczęte na skutek zawiadomienia dokonanego przez powoda T. B. (1). Zarzuty okazały się jednak bezpodstawne. Ponadto na skutek zawiadomień dokonanych przez wyżej wskazanego powoda, w mieszkaniu pozwanej miały miejsce liczne interwencje Policji, co w ocenie pozwanej stanowi szykanowanie jej rodziny.

Pozwana podniosła, że powodowie P. i B. B. (2) rozmawiali z jej córką, przepraszając za nasyłanie Policji i doszli z pozwaną do porozumienia odnośnie godzin, w jakich D. D. (2) może ćwiczyć grę na pianinie. Dlatego też ich udział w toczącym się postępowaniu wywołał jej ogromne zdziwienie.

Powodowie P. B. i B. B. (1) w piśmie przygotowawczym z 16 listopada 2012 roku oświadczyli, że cofają pozew przeciwko M. S.. Z uwagi na powyższe, postanowieniem z 02 stycznia 2013 roku [k. 446] Sąd umorzył w stosunku do nich toczące się w niniejszej sprawie postępowanie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia sprawy:

Powodowie S. L. i J. N. są właścicielami mieszkań położonych we W. przy ulicy (...) (odpowiednio o numerach (...) i (...)), zaś powodowie T. B. (1) i A. B. byli właścicielami lokalu mieszkalnego o numerze (...) do października 2013 roku.

Powód J. N. w dalszym ciągu zamieszkuje we wskazanym wyżej lokalu, zaś pozostali powodowie wyprowadzili się ze swoich lokali mieszkalnych.

W tym samym budynku mieszka także ze swoją rodziną B. B. (1) oraz T. B. (2).

(dowód: zeznania świadka T. B. (2) k. 175-176;

zeznania świadka B. B. (1) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:55 do 00:24:25 k. 471;

umowy sprzedaży lokali mieszkalnych zawarte w formie aktów notarialnych k. 20-46;

przesłuchanie powoda J. N. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:02:09 do 00:09:20 k. 532;

przesłuchanie powoda S. L. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:09:22 do 00:18:50 k. 532;

przesłuchanie powoda T. B. (1) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:19:00 do 00:40:00 k. 532)

Pod tym samym adresem, w mieszkaniu o numerze (...), mieszka pozwana M. S. wraz ze swoją córką A. D. i dwojgiem jej dzieci – D. D. (2) i D. D. (1). Właścicielką lokalu jest pozwana.

D. D. (2) od szóstego roku życia uczęszcza do szkoły muzycznej, gdzie uczy się gry na pianinie. W momencie wprowadzenia się stron do swoich mieszkań przy ulicy (...) we W., D. D. (2) miał 13 lat i był uczniem II klasy szkoły muzycznej oraz uczniem gimnazjum w klasie dwujęzycznej.

Po zajęciach w gimnazjum wnuk pozwanej jechał do szkoły muzycznej, w której w zależności od planu lekcji miał zajęcia kilka razy w tygodniu oraz w soboty. Poza graniem na fortepianie w szkole, D. D. (2) ćwiczył grę w domu na własnym pianinie.

(dowód: zeznania świadka A. D. k. 130-134;

zeznania świadka D. D. (1) k. 96-98;

zeznania świadka D. D. (2) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:35 do 00:33:00 k. 395;

przesłuchanie pozwanej M. S. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:40:01 do 01:08:00 k. 533)

Z uwagi na dużą ilość zajęć w obu szkołach, D. D. (2) wracał w dni powszednie do domu w godzinach popołudniowych. Wtedy też ćwiczył grę na pianinie, najczęściej przez 2-3 godziny, w trakcie których robił sobie krótkie przerwy. Ćwiczenia te trały maksymalnie do godziny 19:00-19:30 i nie odbywały się codziennie, ponieważ dwa lub trzy dni w tygodniu chłopiec grał w szkole na fortepianie.

W weekendy natomiast D. grał na pianinie w domu około południa przez dwie godziny oraz przez godzinę lub dwie w godzinach popołudniowych.

(dowód: zeznania świadka A. D. k. 130-134;

zeznania świadka D. D. (1) k. 96-98;

zeznania świadka D. D. (2) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:35 do 00:33:00 k. 395;

przesłuchanie pozwanej M. S. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:40:01 do 01:08:00 k. 533)

Ćwiczenia D. D. (2) polegają nie tylko na samym graniu określonych utworów muzycznych, ale także na rozczytywaniu dźwięków i nut oraz powtarzaniu poszczególnych fraz.

Dźwięki pianina słyszalne są w mieszkaniach niektórych sąsiadów pozwanej, w tym w lokalach powodów oraz świadków T. B. (2) i B. B. (1).

T. B. (2) dźwięki te nie przeszkadzają i nie utrudniają mu codziennego funkcjonowania.

Dla B. B. (1) i jego żony, którzy mają mieszkanie bezpośrednio pod mieszkaniem należącym do pozwanej, muzyka grana przez D. D. (2) była z początku uciążliwa. Miało to w szczególności miejsce, gdy ich mała córka była chora i potrzebowała dużo snu i odpoczynku. Jednak udało im się porozumieć z A. D. i umówić się, że jeśli dobiegające do nich dźwięki pianina będą im przeszkadzać (na przykład z uwagi na konieczność położenia dziecka do snu), to napiszą do niej wiadomość tekstową sms i D. przerwie ćwiczenia.

W 2009 roku B. B. (1) dwu lub trzykrotnie wzywał Policję z uwagi na dochodzące do jego mieszkania dźwięki pianina. Obecnie B. B. (1) i jego żonie gra D. w ogóle nie przeszkadza.

(dowód: zeznania świadka D. D. (2) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:35 do 00:33:00 k. 395;

zeznania świadka B. B. (1) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:55 do 00:24:25 k. 471;

Dźwięki pianina były szczególnie uciążliwe dla powodów T. B. (1) i A. B.. Ich mieszkanie położone było bezpośrednio nad lokalem pozwanej, a pokój, w którym stoi pianino, znajduje się nad pokojem, w którym mieszkało ich dziecko. Gdy powodowie wprowadzili się do swojego mieszkania, T. B. (1) od razu udał się do pozwanej i oznajmił jej, że chce mieć w domu ciszę i spokój. Stronom nie udało się osiągnąć żadnego porozumienia, czy kompromisu. T. B. (1) wielokrotnie dzwonił na Policję i zgłaszał zakłócanie spokoju przez D. D. (2). Funkcjonariusze biorący udział w interwencjach wysłuchiwali obu stron i pouczali ich o dalszym postępowaniu.

13 lutego 2010 roku powód T. B. (1) złożył na Policji zawiadomienie o wykroczeniu, którego miał się dopuścić D. D. (2). Postępowanie wyjaśniające w sprawie celem ustalenia, czy wnuk pozwanej dopuścił się czynu karalnego z art. 51 § 1 k.w., prowadził Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków III Wydział Rodzinny i Nieletnich. Prawomocnym postanowieniem z 30 czerwca 2010 roku w sprawie sygn. akt III R.Now 108/10, Sąd umorzył postępowanie wobec D. D. (2) z uwagi na brak znamion czynu karalnego.

(dowód: zeznania świadka B. B. (1) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:55 do 00:24:25 k. 471;

zeznania świadka R. B. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:45 do 00:10:30 k. 377;

zeznania świadka R. K. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:11:20 do 00:13:40 k. 378;

przesłuchanie pozwanej M. S. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:40:01 do 01:08:00 k. 533;

akta sprawy o sygn. akt III R.Now 108/10, w szczególności protokół zawiadomienia o wykroczeniu, postanowienie z 30 czerwca 2010 roku i z 16 września 2010 roku;

notatki urzędowe k. 112-124)

Gra na pianinie przeszkadzała także powodom J. N. i S. L.. Z uwagi na położenie mieszkania J. N., które nie przylega bezpośrednio do mieszkania pozwanej, nie słyszy on pełnych melodii granych przez chłopca, a jedynie pojedyncze dźwięki, które przeszkadzają mu jednak w codziennym funkcjonowaniu (na przykład w oglądaniu telewizji).

Lokal należący do S. L. znajduje się natomiast na tym samym piętrze co mieszkanie pozwanej i bezpośrednio do niego przylega. Obecnie powód wraz z żoną wyprowadzili się z ulicy (...). Gra D. była dla powoda szczególnie uciążliwa z uwagi na fakt, że ma on niedosłuch obu uszu i używa aparatu słuchowego, co sprawiało, że dźwięki pianina były dla niego słyszalne szczególnie mocno i wyraźnie.

(dowód: przesłuchanie powoda S. L. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:09:22 do 00:18:50 k. 532;

przesłuchanie powoda J. N. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:02:09 do 00:09:20 k. 532)

Gra na pianinie jest dla D. D. (2) pasją. Jest zdolnym uczniem, jednak konflikt istniejący pomiędzy jego rodziną, a powodami sprawił, że chłopiec znacznie opuścił się w nauce. Stres związany z licznymi interwencjami Policji oraz ograniczona możliwość ćwiczenia wynikająca z konieczności dostosowania się do ustalonych przez Sąd w postanowieniu o zabezpieczeniu godzin grania, wpłynęły na wyniki D. w nauce nie tylko w szkole muzycznej, ale także w gimnazjum i później w liceum.

Z uwagi na ogrom materiału, jaki muszą opanować uczniowie szkół muzycznych oraz fakt, że program nauczania dla pianistów jest dużo trudniejszy, D. D. (2) powinien ćwiczyć grę na pianinie co najmniej 5-6 godzin dziennie. Nie jest to jednak możliwe z uwagi na ilość obowiązków szkolnych, jakie D. D. (2) ma w obu szkołach. Dlatego też codzienne, systematyczne granie przez 2-3 godziny stanowi minimum niezbędne do opanowania bieżącego materiału, jak również do dalszego rozwoju. Taką też ilość godzin D. D. (2) spędza obecnie na ćwiczeniu gry w domu, z tym, że nie jest w stanie grać na własnym pianinie codziennie z uwagi na plan zajęć, jaki ma w obu szkołach.

Każdy uczeń szkoły muzycznej będący w klasie fortepianu/pianina, musi posiadać w domu własny instrument, aby móc na nim codziennie ćwiczyć. Szkoła nie jest bowiem w stanie zapewnić w takim zakresie sal i instrumentów do ćwiczeń.

(dowód: zeznania świadka A. D. k. 130-134;

zeznania świadka D. D. (1) k. 96-98;

zeznania świadka D. D. (2) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:35 do 00:33:00 k. 395;

przesłuchanie pozwanej M. S. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:40:01 do 01:08:00 k. 533;

zeznania świadka O. R. k. 329;

zeznania świadka A. J. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:11:20 do 01:29:30 k. 420)

Poziom hałasu w mieszkaniach położonych we W. przy ulicy (...) spowodowany grą na pianinie w mieszkaniu pozwanej (ulica (...)) nie przekracza dopuszczalnych wartości określonych w normie (...), zarówno dla czasu gry równego dwie godziny, jak i dla czasu ośmiu godzin. Dopuszczalne wartości poziomu dźwięku określone zostały we wskazanej normie na 40 dB w porze dziennej i 30 dB w porze nocnej. Przy czasie gry na pianinie przez dwie godziny (jak i przez osiem godzin) wartości te, mierzone w mieszkaniach powodów, wynoszą od 29 dB do 31,6 dB. Natomiast maksymalne równoważne poziomu dźwięku (przy pomiarach w przedziałach czterominutowych) nie przekraczają 38 dB. Są to poziomy odpowiadające rozmowie szeptem, pracy lodówki czy też tykaniu zegara.

Najbardziej skutecznym sposobem eliminacji uciążliwości związanych z grą na pianinie byłoby zastąpienie instrumentu akustycznego instrumentem elektronicznym. Mając jednakże na uwadze, że D. D. (2) nie jest profesjonalnym muzykiem, a dopiero uczy się i doskonali swoją grę na pianinie, ćwiczenie na takim instrumencie miałoby niekorzystny wpływ na jego rozwój muzyczny.

Inną możliwością ograniczenia poziomu hałasu jest wykonanie tzw. adaptacji akustycznych. Mogłyby one polegać na zamontowaniu w pokoju z pianinem dodatkowych przegród dźwiękoizolacyjnych na ścianie i na suficie oraz tzw. pływającej podłogi. Zastosowanie tego rodzaju rozwiązań jest jednak niezwykle kosztowne, a ponadto pogorszyłoby funkcje mieszkalne pokoju mającego stosunkowo niewielką powierzchnię. Pewną redukcję uciążliwości gry na pianinie można jednak uzyskać przez posadowienie instrumentu na podkładkach wibroizolacyjnych, jak też przez zwiększenie chłonności akustycznej pomieszczenia poprzez położenie dywanów czy zawieszenie grubych kotar.

(dowód: opinia z 16 września 2011 roku Instytutu (...) Politechniki (...) wraz z opiniami uzupełniającymi k. 261-271, 320, 321;

zeznania świadka A. J. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:11:20 do 01:29:30 k. 420;

zeznania świadka O. R. k. 329;

zeznania świadka D. D. (2) protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:04:35 do 00:33:00 k. 395;

przesłuchanie pozwanej M. S. protokół elektroniczny rozprawy minuty 00:40:01 do 01:08:00 k. 533).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zarówno powództwo główne, jak i powództwo ewentualne, nie zasługiwały na uwzględnienie.

Roszczenie powodów oparte zostało o przepis art. 144 k.c. w zw. z art. 222 § 2 k.c. W pierwszej kolejności należy odnieść się do kwestii legitymacji czynnej uprawniającej do dochodzenia roszczenia negatoryjnego. Przysługuje ona bowiem właścicielowi nieruchomości oraz użytkownikowi wieczystemu, jak również osobom uprawnionym z tytułu ograniczonych praw rzeczowych, ponieważ do ochrony takich praw stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie własności. Dlatego też w niniejszym postępowaniu, w momencie wytoczenia powództwa, legitymacja czynna przysługiwała wszystkim powodom, którzy posiadali prawo własności do lokali mieszkalnych przy ulicy (...). Z uwagi jednak na fakt, że T. B. (1) i A. B. w październiku 2013 roku sprzedali swój lokal mieszkalny (co Sąd ustalił na podstawie przesłuchania samego powoda), utracili oni legitymację czynną do występowania w tym procesie. Z tych też względów mając na względzie normę art. 316 § 1 k.p.c. powództwo T. B. (1) i A. B. podlegało oddaleniu.

Przepis art. 144 k.c. należy do przepisów dotyczących stosunków sąsiedzkich, które określane są jako prawo sąsiedzkie. Norma wskazanego przepisu, zawierająca ograniczenia dopuszczalności immisji w stosunkach sąsiedzkich, obejmuje swym zasięgiem dość szeroki krąg „nieruchomości sąsiednich”, w tym nawet nie pozostające ze sobą w bezpośredniej styczności granicznej. Objęto nią działania właściciela zakłócające korzystanie z nieruchomości sąsiednich. Chodzi tu o aktywne zachowanie właściciela, które jest podejmowane w ramach wykonywania jego prawa, równocześnie oddziałujące na sferę cudzego prawa własności. Immisje, o jakich mowa w art. 144 k.c., to tak zwane immisje pośrednie. Są one ubocznym, choć kłopotliwym dla sąsiadów, skutkiem działania właściciela, nie stanowią natomiast rodzaju zamierzonego oddziaływania na nieruchomości sąsiednie. Immisje pośrednie są dopuszczalne w granicach określonych przez art. 144 k.c. Tak więc zabronione jest zakłócanie korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze „społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości” oraz „stosunków miejscowych”. Zaznaczyć należy, że chodzi tu o miarę obiektywną, wolną od subiektywnych odczuć sąsiadów ( por. T. Dybowski, Ochrona…, s. 324; S. Rudnicki, Sąsiedztwo…, s. 24).

Przy ustalaniu przeciętnej miary bierze się pod uwagę dwa kryteria: społeczno-gospodarcze przeznaczenie obu nieruchomości oraz stosunki miejscowe. Odnośnie oceny przeciętnej miary w rozumieniu art. 144 k.c., wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z 22 listopada 1985 roku (sygn. akt II CR 149/85, OSNCP z 1986 r., nr 10, poz. 162) z którego wynika, że musi być ona dokonana na podstawie obiektywnych warunków, panujących w środowisku osób zamieszkujących na danym ternie, a nie na podstawie subiektywnej wrażliwości czy potrzeb właścicieli poszczególnych nieruchomości. Przeznaczenie nieruchomości wynika z kolei z jej charakteru i sposobu korzystania z niej.

W wyniku oddziaływania pośredniego, zakłócającego ponad przeciętną miarę korzystanie z sąsiednich nieruchomości, ich właściciele mogą żądać przywrócenia stanu zgodnego z prawem i zaniechania dalszych naruszeń (tzw. roszczenie negatoryjne art. 222 § 2 k.c.).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że mamy tu do czynienia z immisjami pośrednimi, które oddziałują na nieruchomości powodów na skutek hałasu wytwarzanego podczas gry na pianinie przez D. D. (2). Istotne dla rozstrzygnięcia, czy oddziaływanie to mieści się w granicach przeciętnej miary, były zeznania świadków oraz przesłuchanie powodów, jak również treść opinii podstawowej i opinii uzupełniających sporządzonych przez Instytut (...) Politechniki (...). Powodowie powoływali wprawdzie tezę wyroku Sądu Najwyższego z 30 września 2008 roku, sygn. akt II CSK 169/08, zgodnie z którą pojęcia „przeciętna miara” nie można definiować wyłącznie przez pryzmat wyników pomiarów natężenia hałasów dokonanych przez biegłego. Należy jednak zwrócić uwagę, że stan faktyczny stanowiący podstawę tego orzeczenia, był zgoła zupełnie inny aniżeli stan faktyczny toczącego się postępowania. Pozwaną jest tutaj właścicielka jednego z mieszkań na ulicy (...), jednak istotę problemu stanowi gra na pianinie przez jej małoletniego wnuka. Przy rozpoznawaniu sprawy i ustalaniu, czy przeciętna miara została faktycznie przekroczona, Sąd brał pod uwagę nie tylko wskazaną opinię, ale także rodzaj naruszeń i wszystkie związane z tym okoliczności. Niezwykle istotne jest w ocenie Sądu, że D. D. (2) gra na pianinie i jest uczniem szkoły muzycznej od wielu lat, a ćwiczenia, które wykonuje w domu, zajmują mu dziennie nie więcej niż dwie – trzy godziny i to nie w sposób ciągły. Sąd uznał za wiarygodne twierdzenia pozwanej oraz zeznania D. D. (2) i A. D., że chłopiec nie gra bez przerwy po kilka godzin, ale musi sobie robić w międzyczasie kilka przerw. Poza tym biorąc pod uwagę ilość obowiązków, jakie D. ma w związku z uczęszczaniem do dwóch szkół, w tym liczbę zajęć i godziny, w jakich odbywają się one w szkole muzycznej, nie sposób uznać, aby w ciągu dnia miał on więcej niż wskazaną wyżej ilość godzin na ćwiczenie w domu gry na instrumencie. Ćwiczenia D. D. (2) odbywają się więc de facto przez niewielki fragment dnia, w określonych godzinach. Jego działań nie można przy tym określić mianem złośliwych, czy też wynikających z niewłaściwego wykorzystania przysługującego mu prawa. Dlatego też mimo, iż Sąd nie ma wątpliwości, że dźwięki dobiegające z mieszkania pozwanej mogą w jakiś sposób utrudniać powodom funkcjonowanie, to orzekanie wobec D. D. (2) zakazu gry na pianinie byłoby nadużyciem „prawa sąsiedzkiego”. Jak wynika z zeznań świadków oraz z przesłuchania pozwanej, gra na pianinie nie stanowi dla chłopca jedynie nauki i kolejnego obowiązku ale jest jego prawdziwą pasją, której oddaje się od najmłodszych lat. Z zeznań O. R. i A. J., które są nauczycielkami w szkole muzycznej wynika, że każdy pianista musi ćwiczyć systematycznie po kilka godzin każdego dnia. Co znamienne – A. J., która pełniła wcześniej funkcję dyrektora szkoły muzycznej podała, że dla osób (dzieci), którą chcą rozpocząć naukę gry na pianinie, jednym z warunków przyjęcia do szkoły jest posiadanie w domu własnego instrumentu. Nie ma przy tym możliwości ćwiczenia wyłącznie w ramach lekcji, a warunki lokalowe i zasoby szkoły uniemożliwiają udostępnianie uczniom sal oraz pianin czy fortepianów, na których mogliby codziennie ćwiczyć zamiast wykonywania ćwiczeń w domu. Tym samym ustanowienie wobec D. zakazu gry na pianinie w domu, pozbawiłoby go w rzeczywistości możliwości dalszego rozwoju i kontynuowania nauki w szkole muzycznej. Jeszcze raz należy przy tym podkreślić, że ćwiczenia wnuka pozwanej nie ma mają charakteru wielogodzinnego, nieprzerwanego grania na instrumencie, a natężenie hałasu, jaki przedostaje się do mieszkań powodów, jest zbliżony do rozmowy szeptem, dźwięku włączonej lodówki czy tykania zegara.

Takie porównanie wynika ze sporządzonej w sprawie opinii, której wnioski Sąd w całości podziela. Jest ona bowiem jasna, pełna i rzetelna. Badania i pomiary przeprowadzone przez biegłego wykazały w sposób niebudzący wątpliwości, że poziom hałasu w mieszkaniach powodów nie przekracza dopuszczalnych wartości ustalonych w normie (...), która określa dopuszczalny poziom hałasu w porze dziennej na 40 dB. Również opinie uzupełniające Sąd uznał za pełnowartościowe dowody. Biegły odniósł się w nich do zarzutów zgłoszonych przez obie strony i wyczerpująco odpowiedział na postawione mu pytania. Wnioski i twierdzenia zawarte we wszystkich opiniach są przy tym konsekwentne, spójne i kategoryczne.

Biegły wskazał, że w jego ocenie najlepszym i najbardziej skutecznym sposobem eliminacji uciążliwości związanych z grą na pianinie, jest zastąpienie go instrumentem elektronicznym, przy którym możliwy jest odsłuch słuchawkowy. Sąd wziął jednak pod uwagę zeznania świadków O. R. i A. J., które jako zawodowe muzyczki kategorycznie odrzuciły możliwość zastosowania takiego rozwiązania. Obie zgodnie wskazały, że na instrumencie elektronicznym nie można nauczyć się słuchania charakteru dźwięku, tego, jak instrument „produkuje” dźwięk. W ich ocenie instrument elektroniczny może służyć wyłącznie opanowaniu tekstu danego utworu, jednak dla ucznia szkoły muzycznej tego rodzaju substytut fortepianu jest niewskazany i nie spełnia wymogów profesjonalnego kształcenia. Również D. D. (2) wskazał, że gra na elektronicznym instrumencie nie pozwalałaby mu na dalszy rozwój. Z uwagi na powyższe Sąd odrzucił możliwość wskazaną przez biegłego w postaci zastąpienia pianina analogowego instrumentem elektronicznym.

Inną możliwością ograniczenia poziomu hałasu wskazaną przez biegło byłoby wykonanie tzw. adaptacji akustycznych. Mogłyby one polegać na zamontowaniu w pokoju z pianinem dodatkowych przegród dźwiękoizolacyjnych na ścianie i na suficie oraz tzw. pływającej podłogi. Zastosowanie tego rodzaju rozwiązań jest jednak niezwykle kosztowne, a ponadto pogorszyłoby funkcje mieszkalne pokoju mającego stosunkowo niewielką powierzchnię. Poza tym biorąc pod uwagę poziom hałasu w mieszkaniach powodów, który nie przekracza dopuszczalnych norm, Sąd odstąpił od nakazywania pozwanej zastosowania tego rodzaju adaptacji akustycznych.

Z omawianej opinii wynika także, że pewną redukcję uciążliwości gry na pianinie można również uzyskać przez posadowienie instrumentu na podkładkach wibroizolacyjnych, jak też przez zwiększenie chłonności akustycznej pomieszczenia poprzez położenie dywanów czy zawieszenie grubych kotar. Mając zaś na uwadze, iż bezsprzecznym jest, że dźwięki pianina docierają do mieszkań powodów – w mniejszym lub większym zakresie – i że stanowią one dla nich pewnego rodzaju zakłócenia naruszające ich spokój, w ocenie Sądu pozwana powinna podjąć kroki, aby były one dla jej sąsiadów jak najmniej odczuwalne. Hałas dobiegający z mieszkania pozwanej nie przekracza wprawdzie dopuszczalnych norm, to jednak w odczuciu powodów jest on dla nich uciążliwy. Z opisanych wyżej motywów Sąd nie nakazał pozwanej wykonywania kosztownego przebudowania pokoju, w którym znajduje się instrument i wykonania w nim adaptacji akustycznych, to jednak powinna ona – w celu uregulowania stosunków sąsiedzkich – zminimalizować natężenie dźwięków, jakie docierają do powodów, choćby poprzez położenie odpowiednio grubego dywanu, czy powieszenie kotar lub posadowienie pianina na wskazanych przez biegłego podkładkach wibroizolacyjnych. Zdaniem Sądu będzie to stanowić swego rodzaju kompromis, który pozwoli na zakończenie trwającego od wielu lat konfliktu. Należy również zwrócić uwagę, iż świadek B. B. (1), który początkowo występował w niniejszym procesie w charakterze jednego z powodów, porozumiał się z pozwaną i A. D. i udało im się ustalić zasady związane z ćwiczeniem przez D. w mieszkaniu, satysfakcjonujące dla obu stron. Dlatego też pozwana powinna podjąć wskazane wyżej działania, które nie wymagają znacznych nakładów finansowych i nie wpłyną negatywnie na komfort użytkowania pokoju, w którym stoi pianino. Podkreślić także wypada, że wprawdzie B. B. (1) zeznał, że obecnie gra D. D. (2) jest dla niego i jego rodziny przyjemna, ponieważ najczęściej są to dzieła znanych kompozytorów czy współczesnych wykonawców, wykonywane przez chłopca w całości, to jednak z przesłuchania powoda J. N. wynika, że do jego mieszkania docierają jedynie pojedyncze dźwięki, co z pewnością nie jest już tak przyjemne „dla ucha” jakby słyszał on całe utwory.

Reasumując, Sąd ustalił, że dźwięki pianina wydobywające się z mieszkania pozwanej nie przekraczają dopuszczalnych norm i nie mają charakteru ciągłego czy wielogodzinnego. Ćwiczenia D. D. (2) odbywają się obecnie po dwie, trzy godziny dziennie (i to z przerwami), przy czym nie ma to miejsca każdego dnia, ponieważ chłopiec spędza wiele czasu w obu szkołach. Dlatego też nie sposób w ocenie Sądu uznać, aby immisje będące przedmiotem niniejszego postępowania, zakłócały korzystanie przez powodów z ich nieruchomości ponad przeciętną miarę, o której mowa w art. 144 k.c. Poza tym mimo iż dźwięki pianina stanowią dla powodów zakłócenia, to jednak wynikają one z normalnej eksploatacji nieruchomości należącej do pozwanej, zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem. Jest nim bowiem nie tylko zapewnienie poszczególnym właścicielom spokoju i wypoczynku, ale również umożliwienie im swobodnego rozwoju na różnych płaszczyznach (w tym muzycznych), oczywiście w granicach i normach przewidzianych przez prawo. Równocześnie jednak pozwana powinna podjąć wskazane wcześniej działania, które nie tylko zmniejszą dyskomfort powodów, ale także przyczynią się do poprawy stosunków sąsiedzkich pomiędzy stronami. Nie ulega przecież wątpliwości, że tego rodzaju proces i towarzyszące mu okoliczności, w tym przede wszystkim liczne interwencje Policji, jakie miały do tej pory miejsce, nie stanowią przyjemnego doświadczenia dla żadnej ze stron, a już na pewno nie uprzyjemniają życia na jednym osiedlu i w jednej klatce.

Z uwagi na wskazane wyżej argumenty Sąd oddalił zarówno powództwo główne, jak i powództwo ewentualne.

Z tych samym względów Sąd nie obciążył powodów obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów procesu i obciążył Skarb Państwa wydatkami w postaci wynagrodzenia Instytutu (...) za sporządzoną w sprawie opinię. W ocenie Sądu przede wszystkim charakter sprawy, a także ustalone okoliczności faktyczne pozwalają na zastosowanie dobrodziejstwa wynikającego z art. 102 k.p.c. Wskazać należy, iż Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 października 2012 roku (sygn. akt V CZ 43/12, Lex nr 1243106) stwierdził, iż do wypadków szczególnie uzasadnionych w rozumieniu art. 102 k.p.c. można zaliczyć także sytuacje wynikające z charakteru żądania poddanego rozstrzygnięciu sądu. W ocenie Sądu żądanie, z którym wystąpili powodowie należy do wypadków szczególnie uzasadnionych w rozumieniu omawianego przepisu, dlatego też pomimo przegranej powodów w niniejszym postępowaniu, Sąd orzekł jak w punktach III i IV sentencji wyroku.

(...)

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

03 lutego 2014 roku