Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I. C. 586/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2013 r.

Sąd Rejonowy w Suwałkach I. Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Aneta Ineza Sztukowska

Protokolant:

Edyta Lipnicka

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2013 r. w Suwałkach

sprawy z powództwa Z. S.

przeciwko J. Z. (1)

o zakazanie przechodu i przejazdu

I.  Zakazuje pozwanemu J. Z. (1) przejeżdżania i przechodzenia przez stanowiącą własność powoda Z. S. nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...), położoną w obrębie G., dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Suwałkach, VI Wydział Ksiąg Wieczystych urządzona jest księga wieczysta (...);

II.  Zasądza od pozwanego J. Z. (1) na rzecz powoda Z. S. kwotę 107,00 zł (słownie: sto siedem złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

SSR Aneta Ineza Sztukowska

Sygn. akt I. C. 586/13

UZASADNIENIE

Powód Z. S. wystąpił przeciwko J. Z. (1) z pozwem o zakazaniem przejazdu i przechodu przez nieruchomość stanowiącą jego własność, położoną w miejscowości G., oznaczoną numerem geodezyjnym (...), dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Suwałkach urządzona jest księga wieczysta (...). Jednocześnie powód domagał się zasądzenia od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu żądania powód wskazał, iż pozwany narusza prawo własności do nieruchomości objętej żądaniem pozwu, przechodząc i przejeżdżając przez nią, gdy tymczasem nieruchomość ta nie jest obciążona służebnością przejazdu i przechodu. Powyższe utrudnia powodowi gospodarowanie przedmiotową nieruchomością.

W odpowiedzi na pozew pozwany J. Z. (1) nie uznał żądania pozwu, wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

Argumentując swe stanowisko w sprawie pozwany przyznał, iż od lat on i jego poprzednicy prawni korzystali z nieruchomości objętej żądaniem pozwu w sposób odpowiadający służebności przejazdu i przechodu do drogi publicznej, co – jego zdaniem – uzasadnia stanowisko, iż nabył taką służebność w drodze zasiedzenia.

Sąd ustalił, co następuje:

Z. S. i T. S. (1) są właścicielami, na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej nieruchomości położonej w obrębie G., oznaczonej numerem geodezyjnym (...), dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Suwałkach urządzona jest księga wieczysta (...) (bezsporne, dodatkowo dowód: kopia odpis z księgi wieczystej (...) k. 8-11v, kopia wypisu z rejestru gruntów k. 12, mapa k. 31 akt sprawy I. C. 1293/12 SR w Suwałkach).

J. Z. (1) jest właścicielem nieruchomości położonej w obrębie G., oznaczonej numerem geodezyjnym (...), dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Suwałkach urządzona jest księga wieczysta (...) (bezsporne, dodatkowo dowód: odpis z księgi wieczystej k. 38-41, mapa k. 31 akt sprawy I. C. 1293/12 SR w Suwałkach).

Nieruchomość stanowiąca własność J. Z. (1) nie ma bezpośredniego dostępu do drogi publicznej. Z drogą taką (oznaczoną na mapie numerem geodezyjnym (...)) łączy ją utwardzony, wyjeżdżony, piaszczysty, wyraźnie zaznaczony na gruncie trakt przechodzący przez nieruchomości oznaczone numerem geodezyjnym (...). Trakt ten dochodzi do zabudowań J. Z. (1) wzniesionych na nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), a następnie biegnie dalej – w kierunku nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), stanowiącej własność Z. i T. małż. S., przy czym na odcinku tym przedmiotowy trakt jest już mniej wyraźnie zaznaczony, przybiera postać drogi polnej z zaznaczonymi śladami kół na podłożu piaszczystym i trawą pomiędzy tymi śladami. Do listopada 2012 r. trakt ten, w zbliżonej postaci, biegł dalej poprzez nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...), stanowiącą własność Z. i T. małż. S., aż do nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), stanowiącej własność J. Z. (1) i nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...), stanowiącej własność następców prawnych J. F. (1), które to nieruchomości przylegają bezpośrednio do drogi publicznej (oznaczonej na mapie numerem geodezyjnym (...)). O to, by trakt ten był przejezdny dbali wszyscy właściciele gruntów, przez które przebiegał, w razie potrzeby wspólnie lub z osobna podsypując go piaskiem bądź kamieniami. Celem jego odwodnienia urządzono na nim przepusty, które okolicznym rolnikom przekazała Gmina S.. Przepust na odcinku biegnącym przez nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...) wykonał Z. S. wraz ze swoim ojcem (bezsporne, dodatkowo dowód: kopia mapy geodezyjnej k. 13-14v, oświadczenie k. 15, zeznania świadków: J. Ł. S. k. 52-52v, T. S. k. 52v-53, H. O. k. 53v, S. J. Z. k. 54, J. F. k. 80-80v, zeznania powoda k. 81, zeznania pozwanego k. 81-81v, mapa k. 31 akt sprawy I. C. 1293/12 SR w Suwałkach, protokół oględzin nieruchomości k. 61-68).

Opisany powyżej trakt przez kilkadziesiąt lat wykorzystywany był przez wszystkich (...) jako alternatywa (skrót) drogi publicznej (oznaczonej na mapie numerem geodezyjnym (...)). W szczególności służył on do zwózki mleka między sąsiadami celem wspólnego dostarczenia go do mleczarni. Zwózka taka ustała z chwilą likwidacji mleczarni, około roku 2004. Po tej dacie, z przedmiotowego traktu korzystał wyłącznie J. Z. (1) i członkowie jego rodziny. Trakt ten służył J. Z. (1) za dojazd do gruntów rolnych nabytych przez niego około roku 2004, oznaczonych na mapie numerem geodezyjnym (...). Traktem tym od około 4-5 lat chodziły również dzieci J. Z. (1) do punktu zbiorczego na dojazd do szkoły (bezsporne, dodatkowo dowód: zeznania świadków J. Ł. S. k. 52-52v, T. S. k. 52v-53, H. O. k. 53v, S. J. Z. k. 54, zeznania powoda k. 81, zeznania pozwanego k. 81-81v).

W listopadzie 2012 r. Z. S. zaorał przedmiotowy trakt na odcinku wiodącym przez stanowiącą jego własność nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...). Wyrokiem z dnia 17 stycznia 2013 r. Sąd Rejonowy w Suwałkach nakazał Z. S. przywrócenie J. Z. (1) posiadania drogi – przejazdu prowadzącego przez działkę oznaczoną numerem geodezyjnym (...) położoną w obrębie G. do nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...) położonej w obrębie G. poprzez przywrócenie jej przejezdności (bezsporne, dodatkowo dowód: wyrok wraz z uzasadnieniem k. 36, 38-40 akt sprawy I. C. 1293/12 SR w Suwałkach).

Zasadniczym łącznikiem pomiędzy nieruchomością stanowiącą własność J. Z. (1) oznaczoną numerem geodezyjnym (...) a drogą publiczną (oznaczoną na mapie numerem geodezyjnym (...)) jest trakt wiodący przez nieruchomości oznaczone numerem geodezyjnym (...). To ten trakt (a nie wiodący przez nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...) stanowiącą własność Z. i T. małż. S.) J. Z. (1) odśnieża zimą, to ten trakt jest utwardzony, wyjeżdżony, piaszczysty, wyraźnie zaznaczony na gruncie (vide: protokół oględzin k. 61-67).

Sąd zważył, co następuje:

Zważywszy na okoliczności przytoczone w uzasadnieniu pozwu żądanie powoda rozpoznać należało, zdaniem Sądu, w oparciu o art. 222§2 kc. Zgodnie z przywołanym przepisem przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń.

Poza sporem w sprawie niniejszej pozostawało, iż powód jest właścicielem nieruchomości położonej w obrębie G., oznaczonej numerem geodezyjnym (...). Poza sporem pozostawało również, że pozwany korzysta z przedmiotowej nieruchomości, przejeżdżając i przechodząc przez nią. Spór w sprawie niniejszej dotyczył tego jedynie, czy czyniąc to pozwany jest „w prawie”. Pozwany argumentował bowiem, że korzysta z nieruchomości powoda z tej racji, iż służy mu do niej służebność przejazdu i przechodu nabyta w drodze zasiedzenia, w konsekwencji czego nie narusza bezprawnie uprawnień właścicielskich powoda.

Zgodnie z treścią art. 292 kc służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Powołany przepis dopuszcza zatem zasiedzenie służebności gruntowej i zarazem określa warunki, w których to może nastąpić, odsyłając poza tym (w zdaniu drugim) do odpowiedniego stosowania przepisów o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie tj. art. 172, 173, 175 i 176 kc.

Pojęcie „urządzenia”, do którego nawiązuje art. 292 kc, oznacza wynik celowego działania ludzkiego, uzewnętrzniony w trwałej postaci widocznych przedmiotów czy urządzeń wymagających do swego powstania pracy ludzkiej (por. S. Rudnicki w: „Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe.”, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2003 s. 470). W orzecznictwie sądowym przyjęło się przy tym, iż urządzeniem takim nie jest zwykła droga polna powstała na skutek stałego przejeżdżania pewnym szlakiem i zaznaczona na gruncie koleinami czy śladami przepędzania bydła. Za urządzenie takie uznane może być natomiast utwardzenie szlaku drogowego żwirem, budowa mostku tudzież nasypu, przy czym wymaga się, by wykonawcą takiego urządzenia nie był właściciel nieruchomości obciążonej – tylko wtedy bowiem urządzenie takie stanowi widomy znak ostrzegający właściciela takiej nieruchomości o korzystaniu z niej przez inne osoby w ramach posiadania samoistnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 1974 r. w sprawie III CRN 94/74 opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia 2002 r. w sprawie V CKN 872/00, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 1959 r. w sprawie I CR 516/59, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2000 r. w sprawie I CKN 273/00 opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...)). W wyroku z dnia 10 marca 1998 r. w sprawie I CKN 543/97 (opubl. w zbiorze orzecznictwa LEX za nr (...)) Sąd Najwyższy wyraźnie podkreślił przy tym, że „samoistny posiadacz drogi koniecznej może zasiedzieć służebność drogi koniecznej tylko w przypadku, gdy poczynił trwałe i widoczne urządzenie własnym nakładem na nieruchomości sąsiedniej. Samo natomiast korzystanie z drogi urządzonej na nieruchomości sąsiedniej przez właściciela tej nieruchomości lub jego poprzednika prawnego w ogóle nie prowadzi do nabycia takiej służebności (drogi koniecznej) przez zasiedzenie.”.

Przenosząc powyższe na grunt sprawy niniejszej stwierdzić należało, iż pozwany nie mógł nabyć w drodze zasiedzenia służebności przejazdu i przechodu przez nieruchomość oznaczoną numerem geodezyjnym (...) stanowiącą własność powoda. W ocenie Sądu nie wykonał on bowiem trwałego i widocznego urządzenia na ww. nieruchomości.

Zeznania stawających w sprawie niniejszej świadków oraz zeznania powoda i pozwanego dają podstawy do przyjęcia, iż od kilkudziesięciu lat (do listopada 2012 r.) przez nieruchomość powoda wiódł trakt, z którego pozwany (między innymi) korzystał. Z uwagi na fakt, iż zeznania te pochodzą od osób zamieszkujących obecnie lub w przeszłości w miejscowości G. i z traktu tego korzystających uznał je Sąd – w omawianym zakresie – za wiarygodne. Dla oceny zgłoszonego przez pozwanego zarzutu zasiedzenia służebności przechodu i przejazdu istotne znaczenie miał wygląd owego traktu, sposób jego urządzenia i przebiegu oraz charakter korzystania z niego przez pozwanego.

Bez wątpienia na chwilę obecną nie zachowały się żadne dowody, które obrazowałyby wygląd spornego traktu na gruncie powoda przed jego zaoraniem w listopadzie 2012 r. Na podstawie zeznań świadków H O., J. Ł. S. oraz J. F. stwierdzić jednak należało, że droga ta miała postać zwykłej nieutwardzonej drogi polnej. Zważywszy na fakt, iż zeznania te pochodziły od osób obcych dla stron procesu, a przy tym niezainteresowanych wynikiem niniejszego postępowania, uznał je Sąd – w omawianym zakresie – za wiarygodne. Jako że z zeznaniami tymi (jak chodzi o wygląd spornego traktu) korespondowały zeznania świadka T. S., te zeznania także obdarzył Sąd wiarą, jakkolwiek odnosić należało się do nich z rezerwą, gdyż pochodziły od żony powoda i jednocześnie współwłaścicielki nieruchomości objętej żądaniem pozwu, a zatem od osoby, dla której wynik niniejszego postępowania z całą pewnością nie był obojętny. Tym samym nie dał Sąd wiary (w omawianym zakresie) zeznaniom świadka S. J. Z. – matki pozwanego, która utrzymywała, iż sporny trakt stanowił utwardzoną i wyżwirowaną drogę. Zeznania te stały bowiem w sprzeczności z depozycjami świadków uprzednio przywołanych, co w powiązaniu z faktem, iż świadek S. J. Z. jest osobą bliską pozwanemu zeznania jej dyskredytowało w oczach Sądu. Również oględziny nieruchomości, zdaniem Sądu, skłaniają do wniosku, iż sporny trakt miał charakter zwykłej polnej drogi a nie drogi utwardzonej. Zwrócić bowiem należy uwagę, że odcinek traktu prowadzący od drogi publicznej poprzez nieruchomości oznaczone numerem geodezyjnym (...) do zabudowań pozwanego posadowionych na stanowiącej jego własność nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...) jednoznacznie pokazuje, iż jest on często używany, wyjeżdżony i rzeczywiście utwardzony. Inaczej już wygląda odcinek traktu wiodący od zabudowań pozwanego posadowionych na stanowiącej jego własność nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...) do granicy z nieruchomością powoda oznaczoną numerem geodezyjnym (...). Tam trakt przybiera już bowiem ewidentnie postać zwykłej, polnej, nieutwardzonej drogi, z zaznaczonymi śladami kół na podłożu piaszczystym i trawą pomiędzy tymi śladami. Trudno w takiej sytuacji założyć, że inny wygląd miał sporny trakt na gruncie powoda. Jak wskazano to zaś już we wcześniejszej części uzasadnienia zwykła droga polna powstała na skutek stałego przejeżdżania pewnym szlakiem i zaznaczona na gruncie koleinami czy śladami przepędzania bydła nie może być uważana za „trwałe i widoczne urządzenie” w rozumieniu art. 292 kc. Dodać też godzi się, że różnica w wyglądzie tego traktu na poszczególnych jego odcinkach jest, zdaniem Sądu, racjonalnie wytłumaczalna. Otóż, jak przyznał sam pozwany, trakt wiodący od jego zabudowań posadowionych na nieruchomości oznaczonej numerem geodezyjnym (...) do drogi publicznej jest przez niego częściej wykorzystywany, gdyż jest krótszy aniżeli ten wiodący przez nieruchomość powoda (co ułatwia choćby odśnieżanie w sezonie zimowym). Trakt ten (na omawianym odcinku) stanowi zatem niewątpliwie zasadniczy łącznik pomiędzy nieruchomością stanowiącą własność pozwanego oznaczoną numerem geodezyjnym (...) a drogą publiczną, w przeciwieństwie do traktu wiodącego przez grunt powoda, który pełnił dla pozwanego de facto jedynie drogę dojazdową do gruntów nabytych około roku 2003 oznaczonych numerem geodezyjnym (...).

Podkreślenia wymaga też, że z zeznań wszystkich stawających w sprawie niniejszej świadków (za wyjątkiem S. J. Z.) wynikało, iż sporny trakt poprawiany był w razie potrzeby jedynie poprzez podsypywanie piasku, ewentualnie ułożenie kamieni. Takiej czynności nie sposób zaś, zdaniem Sądu, uznać za wykonanie trwałego i widocznego urządzenia w rozumieniu art. 292 kc. Zwrócić też trzeba uwagę, że – jak przyznał sam pozwany - czynności tych, na gruncie powoda, nie dokonywał samodzielnie i we własnym zakresie, lecz co najwyżej pomagając powodowi jako sąsiad. Trudno takie zachowanie uznać za dające właścicielowi nieruchomości (tu: powodowi) sygnał ostrzegawczy o korzystaniu z niej przez inną osobę (tu: pozwanego) w ramach posiadania samoistnego. W ocenie Sądu, w realiach sprawy niniejszej, za jedyną oznakę wykonania trwałego i widocznego urządzenia w przebiegu spornego traktu uznać można przepust mający na celu odwodnienie gruntu powoda. Sam pozwany przyznał jednak, że przepust ten wykonany został nie przez niego lecz przez powoda i jego ojca. Jak wskazano zaś we wcześniejszej części uzasadnienia samoistny posiadacz drogi koniecznej może zasiedzieć służebność drogi koniecznej tylko w przypadku, gdy poczynił trwałe i widoczne urządzenie własnym nakładem na nieruchomości sąsiedniej. Samo natomiast korzystanie z drogi urządzonej na nieruchomości sąsiedniej przez właściciela tej nieruchomości lub jego poprzednika prawnego w ogóle nie prowadzi do nabycia takiej służebności (drogi koniecznej) przez zasiedzenie.

W nawiązaniu do powyższego dodać też godzi się, że korzystaniu przez pozwanego z nieruchomości powoda objętej żądaniem pozwu nie sposób przypisać samoistności. Tego zaś wymaga art. 292 kc w zw. z art. 172 kc dla stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej. Samoistne posiadanie służebności polega na władaniu cudzej nieruchomością w sposób odpowiadający treści służebności z wolą wykonywania tejże służebności dla siebie. Posiadanie służebności musi być jawne i w sposób niedwuznaczny wskazywać na to, że posiadacz uzurpuje sobie prawo korzystania z cudzej nieruchomości w zakresie konkretnej służebności. Zapobiega to z jednej strony możliwości potajemnego wykonywania pewnych aktów władania, prowadzących do nabycia służebności wskutek upływu czasu, a z drugiej strony eliminuje możliwość powoływania się korzystanie z cudzej nieruchomości na podstawie wyraźnego lub milczącego pozwolenia właściciela w ramach wynagrodzenia lub na podstawie sąsiedzkiej grzeczności (G.Bieniek, SR. Rudnicki w „Nieruchomości. Problematyka prawna.” Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis Warszawa 2006, s. 567).

Jak wynikało z zeznań wszystkich stawających w sprawie niniejszej świadków oraz zeznań samych stron sporny trakt na gruncie powoda wykorzystywany był powszechnie przez (...) w ramach stosunków dobrosąsiedzkich, za przyzwoleniem powoda i jego poprzedników prawnych, w szczególności w celu ułatwienia zwożenia mleka do mleczarni. Takie korzystanie z nieruchomości powoda trudno uznać za posiadanie samoistne służebności gruntowej w rozumieniu wskazanym w akapicie poprzednim. O samoistnym posiadaniu służebności przez pozwanego (oczywiście pod warunkiem, że wykonałby on trwałe i widoczne urządzenie na gruncie powoda, czego – jak była o tym mowa wcześniej – nie uczynił) w realiach sprawy niniejszej mówić można byłoby dopiero od momentu zakupienia przez niego gruntów oznaczonych numerem geodezyjnym (...), co nastąpiło – jak przyznały zgodnie strony postępowania – dopiero około roku 2003. Okres jaki od tejże daty nastąpił (nawet przy założeniu, że pozwany wykonał trwałe i widoczne urządzenie na gruncie powoda) i tak nie uprawniałby pozwanego do nabycia służebności przejazdu i przechodu przez gruntu powoda w drodze zasiedzenia. Jest on bowiem niewątpliwie krótszy aniżeli okresy zasiedzenia wskazane w art. 172 kc w zw. z art. 292 kc (20 lat przy posiadaniu w dobrej wierze i 30 lat przy posiadaniu w złej wierze).

Mając wszystko powyższe na uwadze zarzut zasiedzenia służebności przejazdu i przechodu zgłoszony przez pozwanego uznał Sąd za nieusprawiedliwiony. W konsekwencji zaś żądanie pozwu ocenić należało jako zasadne. Stąd też, z mocy art. 222§2 kc, orzeczono jak w pkt I wyroku.

O kosztach procesu (pkt II wyroku) Sąd orzekł w oparciu o art. 98 kpc w zw. z §7 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.). – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. Na koszty te złożyła się opłata od pozwu (30,00 zł) i wynagrodzenie fachowego pełnomocnika, który powodów reprezentował (60,00 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17,00 zł).

SSR/-/A. S.