Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKz 556/13

POSTANOWIENIE

Dnia 24 września 2013 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący-Sędzia: SA Beata Basiura

Sędziowie: SA Michał Marzec (spr.)

SA Grażyna Wilk

Protokolant: Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Małgorzaty Bednarek

po rozpoznaniu w sprawie Z. P. i in.

zażalenia biegłego

na postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 13 maja 2013 roku, sygn. akt XXI K 42/09

w przedmiocie nieuwzględnienia wniosku o przyznanie wynagrodzenia

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.

postanawia

zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Okręgowy w Katowicach odmówił przyznania biegłemu sądowemu P. Z.kwoty 360,24 zł tytułem wynagrodzenia za sporządzenie opinii sądowo-lekarskiej dotyczącej Z. P..

W uzasadnieniu Sąd meriti podkreślił, że z analizy akt sprawy wynika, iż Sąd Okręgowy pismem z dnia 8 lutego 2013r. nie dopuszczał jako dowodu opinii sądowo-lekarskiej i nie powoływał biegłego P. Z.do jej wydania.

Powyższe postanowienie zostało zaskarżone przez biegłego, który podniósł zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wskazując, że udzielenie odpowiedzi na zapytanie Sądu skierowane do biegłego pismem z dnia 8 lutego 2013r. w sposób konieczny łączyło się
z wykonaniem opinii sądowo-lekarskiej, tym samym zapytanie było równoważne ze zleceniem wykonania opinii.

Sąd Apelacyjny stwierdził, co następuje.

Zażalenie jako bezzasadne nie mogło podlegać uwzględnieniu.

Na wstępie koniecznym jest przypomnienie, że zgodnie z dyspozycją art. 194 k.p.k. dopuszczenie przez sąd dowodu z opinii biegłego następuje tylko i wyłącznie w formie postanowienia. Co więcej rzeczone postanowienie odpowiadać musi ogólnym warunkom, określonym w art. 94 § 1 k.p.k., a także zawierać elementy, o których mowa w art. 194 k.p.k oraz uzasadnienie (art. 94 § 1 pkt 4 k.p.k.), w którym wskazane być muszą, konkretne okoliczności sprawy, których stwierdzenie wymaga wiadomości specjalnych (art. 193 § 1 k.p.k.). Powołani biegli muszą być wskazani imiennie, a tylko wówczas, gdy opinię ma wydać instytucja, o której mowa w art. 193 § 1 k.p.k., wskazuje się jedynie rodzaj biegłego (biegłych), który ma wziąć udział w wydaniu opinii, przez określenie jego specjalności. Nadto organ procesowy określa, wskazując datę, termin dostarczenia opinii organowi procesowemu.

Po dokonaniu analizy akt niniejszej sprawy, patrząc przez pryzmat wyżej przywołanych regulacji prawnych, nie sposób podzielić zarzutu skarżącego jakoby Sąd I instancji odmawiając przyznania wynagrodzenia biegłemu miał dopuścić się błędu w ustaleniach faktycznych.

Sąd Okręgowy pismem z dnia 8 lutego 2013r. wprawdzie zwrócił się do biegłego P. Z.o podanie na jakiej podstawie zdiagnozował u oskarżonego Z. P.schorzenie kardiologiczne oraz z zakresu psychiatrii i stwierdził „wstecznie” niezdolność do udziału w rozprawie, w sytuacji gdy biegły ten nie ma specjalizacji we wskazanych wyżej dziedzinach i nie miał kontaktu z oskarżonym w dniach 29.01.2013-30.01.2013r., niemniej pismo to w żadnej mierze nie może być równoznaczne, jak twierdzi biegły „ze zleceniem wydania opinii”.

Analizując przedmiotowe pismo Sądu Okręgowego w pierwszej kolejności zauważyć należy, że co prawda pismo to zawiera oznaczenie organu je wydającego oraz datę jego wydania, jednakże nie spełnia pozostałych wymogów formalnych postanowienia
o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego, a to z uwagi na brak podania podstawy prawnej, brak wskazania, iż pismem tym dopuszcza się dowód z pisemnej opinii biegłego,
ze skazaniem jego imienia i nazwiska, nie zakreślenia terminu biegłemu do wydania opinii.

W dalszej kolejności, odnosząc się już do samej ścisłej treści pisma, której nie można odczytywać z pominięciem intencji Sądu Okręgowego, jak również kontekstu sytuacyjnego, w którym pismo zostało wystosowane, uwypuklić należy, że pismo to było reakcją Sądu meriti na wydanie przez biegłego sądowego zaświadczenia o „wstecznej” niezdolności do udziału w postępowaniu sądowym oskarżonego Z. P.. Z uwagi na wydanie zaświadczenia, w którym jako przyczyny niezdolności do udziału w postępowaniu wskazane zostały schorzenia kardiologiczne oraz psychiatryczne, przez biegłego sądowego nie mającego specjalizacji we wskazanych dziedzinach, a także nie posiadającego kontaktu
z oskarżonym w dniach stwierdzonej niezdolności, Sąd Okręgowy powziął uzasadnione wątpliwości co do uprawnień biegłego do postawienia diagnozy, jak również wydania rzeczonego zaświadczenia. Wątpliwości te uwidaczniają się w samej treści pisma w której Sąd meriti zobowiązuje „Pana”, a zatem wystawcę zaświadczenia „do podania na jakiej podstawie zdiagnozował […] w sytuacji gdy nie ma pan specjalizacji […]”. Tym samym cel zwrócenia się do biegłego jest jednoznaczny, a mianowicie jest to wyjaśnienie wątpliwości odnoszących się do wydanego zaświadczenia, nie zaś potrzeba skorzystania z wiedzy specjalistycznej biegłego. Wywiedzenie przez biegłego z treści pisma, iż Sąd meriti zlecił wydanie opinii jest nadinterpretacją, która nie jest możliwa do zaakceptowania, bowiem prowadziłaby do absurdalnej sytuacji, w której każde skierowane do biegłego zapytanie można by było traktować jako dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. W niniejszej sprawie zdaje się umykać biegłemu, że Sąd Okręgowy zwraca się do niego jako do wystawcy zaświadczenia, nie zaś jako do biegłego, z którego wiedzy specjalistycznej Sąd ten chce skorzystać.

Nie sposób nadto podzielić stanowiska skarżącego, iż odpowiedzi na pytania do niego skierowane przez Sąd Okręgowy mógł on udzielić wyłącznie po uprzednim wydaniu opinii. Sąd Okręgowy wezwał biegłego do podania na jakiej podstawie zdiagnozował schorzenia, nie zaś celem dokonania tejże diagnozy. Sąd Okręgowy wyraźnie żądał wskazania wyłącznie w oparciu o co biegły, nie posiadający odpowiedniej specjalizacji i mniemający kontaktu
z oskarżonym wydał zaświadczenie. Tym samym w zupełności wystarczającym byłoby, co też biegły m.in. w swej opinii uczynił, wskazanie, iż diagnoza oparta była o wstecznie datowaną dokumentację lekarską oraz wynik osobistego badania, bez opracowywania przez biegłego opinii. Czyniącym w pełni za dość oczekiwaniu Sądu Okręgowego byłoby nadto wskazanie przez biegłego, iż posiadał wiedzę pozwalającą na zdiagnozowanie schorzeń kardiologicznych i psychiatrycznych, a to z uwagi na posiadanie specjalizacji w zakresie medycyny rodzinnej i szkolnej oraz interny. Co więcej biegły przedmiotem swej opinii uczynił kwestię możliwości udziału w procesie sądowym skazanego w chwili obecnej,
o którą to kwestię Sąd Okręgowy w piśmie nie pytał.

Reasumując, zgodzić należy się z Sądem Okręgowym, że Sąd ten nie dopuścił dowodu z opinii biegłego w osobie P. Z., tym samym wykonanie przez biegłego pracy, której Sąd meriti nie zlecił, bez poinformowania organu procesowego i bez uzyskania jego akceptacji w tym zakresie, nie uprawnia biegłego do żądania i co więcej otrzymania wynagrodzenia w myśl art. 618 f § 1 k.p.k.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w części dyspozytywnej postanowienia.

Z. odpis postanowienia doręczyć biegłemu z pouczeniem, że jest prawomocne.

Katowice dnia 24 września 2013r.