Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:I C 315/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

SSR del. Łucja Oleksy-Miszczyk

Protokolant:

Agnieszka Wołoch

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2014 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa I. M.

przeciwko P. W.

o zapłatę

oddala powództwo.

Sygnatura akt I C 315/13

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 4 października 2013r. powód I. M. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego P. W. kwoty 2.000.000,- zł. tytułem odszkodowania za zaniedbania popełnione w procesie przeciwko Gminie C. . W uzasadnieniu powód wskazał, że występował przed Sądem Okręgowym w Katowicach z roszczeniem przeciwko Gminie C.. Jego pełnomocnikiem w postępowaniu był pozwany. Powód wywodził, że przekazał pełnomocnikowi pełną dokumentację konieczną do złożenia pozwu. Jego zdaniem uzasadnienie przygotowanego przez pozwanego pozwu było nierzetelne, adwokat był nieprzygotowany na rozprawach, co skutkowało oddaleniem pozwu. Powód powołał się przy tym na fragment uzasadnienia Sądu Okręgowego w Katowicach, w którym Sąd wskazuje na wymagania stawiane profesjonalnemu pełnomocnikowi. Niezależnie od tego powód zarzucił iż pozwany bez upoważnienia podpisywał pisma procesowe jego imieniem i nazwiskiem, a przede wszystkim zarzucał pozwanemu, że ten nie poinformował go o terminie do wniesienia opłaty od apelacji, co skutkowało uiszczeniem opłaty po terminie i odrzuceniem apelacji od niekorzystnego dla powoda wyroku.

Na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2014r. powód sprecyzował żądnie w ten sposób, że domagając się nadal zasądzenia żądanej w pozwie kwoty wskazał, że 20.000,- zł. zawierających się w żądaniu to kwota wynagrodzenia pozwanego za prowadzenie sprawy przed Sądem Okręgowym w Katowicach, a pozostała cześć dochodzonej kwoty to koszty procesu jakimi powód został obciążony w wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach i odszkodowanie stanowiące około 10% wartości jego szkody zaistniałej na skutek przegranego procesu. Podkreślił, że utracił w ten sposób dorobek całego życia, a sprawa została zakończona bez możliwości kontynuacji. Podniósł również, że kwota odszkodowania nie ma dla niego znaczenia, albowiem domaga się jej zasądzenia „dla zasady” (k. 175).

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa. Przyznał, ze strony łączyła umowa zlecenia dotycząca pozwu przeciwko Gminie C.. Podniósł, że powód nie podał na jakiej podstawie obliczył dochodzoną kwotę. Nadto wywodził, że powód w toku całego procesu nie wnosił żadnych zastrzeżeń co do fachowości dokonywanych czynności, przy czym zaznaczył, że czynności te były z powodem konsultowane. Dalej pozwany wywodził, że o zarzutach powoda dowiedział się dopiero z pisma Okręgowej Rady Adwokackiej wystosowanego na skutek skargi powoda z 10 lipca 2013r. , a porównując zarzuty powoda przedstawione w tej skardze i w pozwie można zauważyć, że z biegiem czasu staja się one coraz większe. Podniósł również, ze kontakt z powodem był utrudniony albowiem powód z w czasie trwania procesu przed Sądem Okręgowym w Katowicach był zajęty prowadzeniem interesów w Nigerii. Zaznaczył, że powód został poinformowany o terminie w jakim należało wnieść opłatę od apelacji, a późniejsze pisma – sporządzane jako osobiste pisma powoda – sporządzane były za wiedzą i wolą powoda.(odpowiedź na pozew k. 116). Odnosząc się do oświadczenia precyzującego żądanie pozwu, pozwany stwierdził, iż wynagrodzenie za prowadzenie sprawy przed Sądem Okręgowym w Katowicach nie zostało zapłacone (k. 176).

Sąd ustalił co następuje:

Pozwany wykonuje zawód adwokata. W sprawie I C 779/11 Sądu Okręgowego w Katowicach występował jako pełnomocnik powoda. Sprawa toczyła się z powództwa I. M. przeciwko Gminie C. o zapłatę kwoty 18.439.622,- zł. Żądanie to powód uzasadniał faktem, że jako przedsiębiorca, na stanowiącej jego własność nieruchomości postanowił prowadzić działalność zajmującą się utylizacją i przetwarzaniem odpadów z wybranych grup tworzyw sztucznych na mieszaninę węglowodorów, w której w wybranych rafineriach będą uzyskiwane odpowiednie frakcje paliw płynnych. Po rozeznaniu rynku wystąpił o stosowne zezwolenia, a po ich uzyskaniu zrealizował inwestycję. W październiku 2009r. uchwalono w C. miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Plan zakazywał prowadzenia wybranej przez powoda działalności na terenie gdzie inwestycja została zrealizowania. Powód wywodził, iż uchwalenie planu nastąpiło z naruszeniem art. 10 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Rada miejska odmówiła zmiany planu oraz wydała negatywną opinię co do wniosku powoda o zezwolenie na prowadzenie działalności, a w oparciu o tę opinię marszałek Województwa wydał decyzję odmowną. Dochodzona przez powoda kwota obejmowała nakłady inwestycyjne w wysokości 12.510.944 zł. w tym środki pochodzące z kredytu i środki własne oraz utracone korzyści w wysokości 5.928.944 zł.

Pozew w opisywanej sprawie przygotowany został przez pozwanego. W uzasadnieniu pozwu opisano pokrótce stan faktyczny sprawy i przebieg kolejnych postępowań administracyjnych zmierzających do uzyskania stosownych zezwoleń oraz wskazano na uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego. Wywody zawarte w uzasadnieniu pozwu poparte zostały dokumentami w postaci m.in. odpisów wydanych decyzji administracyjnych. W sprawie odbyły się trzy rozprawy : w dniu 11.04.2012r. Sąd przyjął oświadczenia stron i dopuścił dowody zgłoszone w pozwie i odpowiedzi na pozew, w dniu 26 czerwca 2012r. przesłuchano świadka i dopuszczono dalsze dowody- z protokołu rozprawy nie wynika czy pełnomocnicy stron kierowali pytania do świadka; w dniu 18 października 2012r. przesłuchano kolejnego świadka i powoda ( z protokołu nie wynika czy pełnomocnicy stron zadawali pytania), a także pominięto dowód z przesłuchania pozwanej i oddalono wniosek pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. W dniu 30 października 2012r. ogłoszono wyrok. Powód był osobiście obecny na wszystkich rozprawach i na ogłoszeniu wyroku. Pozwany był obecny na wszystkich rozprawach. Wyrokiem z dnia 30 października 2012r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz Gminy C. 7.200 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu Sąd Okręgowy w Katowicach wskazał, iż dokonał oceny żądania w oparciu o przepis art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Sąd podkreślił, że w toku postępowania administracyjnego związanego z uchwaleniem planu zagospodarowania przestrzennego powód zachował bierną postawę nie zgłaszając uwag do projektu planu. Niezależnie od tego Sąd zaznaczył, że powód ostatecznie nie uzyskał zezwolenia na prowadzenie zamierzonej przez siebie działalności i nie wykazał aby istniała potencjalna możliwości uzyskania takiej decyzji przed zmianą planu zagospodarowania przestrzennego. Sąd podkreślił, że powód już po złożeniu wniosku dokonał jego istotnej zmiany w zakresie kwalifikacji odpadów, a podstawą decyzji odmownej Marszałka Województwa (...) była nie tylko sprzeczność planowanej działalności z planem zagospodarowania przestrzennego ale także niezgodność wniosku z decyzją Burmistrza C. o środowiskowych uwarunkowaniach. Przesłanką decydującą o oddaleniu powództwa była zatem okoliczność, że powód nie wykazał aby mógł prowadzić tego typu działalność gdyby nie uchwalono miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (uzasadnienie wyroku k. 278). Dopiero jako ostatnią przesłankę decydującą o oddaleniu powództwa Sąd wskazał niewykazanie wysokości roszczenia . Do tej właśnie okoliczności odnoszą się powoływane przez powoda wywody Sądu dotyczące wymogów stawianych fachowym pełnomocnikom i ciężaru dowodu w procesie (k. 279 akt SO w Katowicach).

Pozwany złożył imieniem powoda apelację (k. 283 akt SO w Katowicach), w której odniósł się do wywodów zawartych w uzasadnieniu wyroku. Jednocześnie złożył podpisany przez powoda wniosek o zwolnienie od opłaty od apelacji. Ostatecznie postanowieniem z dnia 4 stycznia 2013r. zwolniono powoda od opłaty od apelacji ponad kwotę 4.700 zł., a w pozostałej części wniosek oddalono. (k. 322 akt SO w Katowicach). Odpis postanowienia doręczono pozwanemu w dniu 11 stycznia 2013r. (k.329 akt SO w Katowicach). W dniu 15 stycznia 2013r. pozwany telefonicznie poinformował powoda o wysokości pozostałej do uiszczenia opłaty i konieczności jej uiszczenia do dnia 19 stycznia 2013r. Strony uzgodniły, że powód uiści opłatę bezpośrednio w kasie Sądu. Opłata została uiszczona w dniu 21 stycznia 2013r. (k. 331 i 332 akt SO w Katowicach). Postanowieniem z dnia 7 lutego 2013r. odrzucono apelację. Podstawą odrzucenia było spóźnienie się z uiszczeniem opłaty (k. 333 akt SO w Katowicach). W dniu 27 lutego do Sądu Okręgowego w Katowicach wpłynęło pismo zawierające wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia opłaty od apelacji (k. 339 akt SO w Katowicach) . Pismo podpisane było drukiem (...) i odręcznie „w/z…..(nieczytelny podpis)”. W tym samym dniu wpłynęło do Sądu zażalenie podpisane w ten sam sposób (k. 342 akt SO w Katowicach). W dniu 21 marca 2013r. na wezwanie Sądu wpłynęło pismo wyjaśniające podpisane przez pozwanego (k. 347 akt SO w Katowicach). W dniu 4 kwietnia 2013r. Sąd postanowieniem odrzucił wniosek o przywrócenie terminu do uiszczenia opłaty od apelacji. Sąd wskazał przy tym, że powód domagał się przywrócenia terminu do wniesienia opłaty od apelacji po odrzuceniu apelacji, a apelacja nie została ponownie wniesiona (k. 349 akt SO w Katowicach). W dniach 19 kwietnia 2013r. wpłynęły pisma zatytułowane „zażalenie”, pochodzące od powoda przy czym jedno nie podpisane. Wszystkie pisma datowane są na 17 kwietnia 2013r. ( k. 355. 357, 360 i 361 akt SO w Katowicach) . Z pisma znajdującego się na k. 357 wynika jednoznacznie, że poprzednie pisma wpływające do Sądu jako pisma osobiste strony powodowej, składane były za wiedzą i zgodą powoda. Co prawda pismo na k. 357 nie jest podpisane, ale kolejne, zawierające częściowo te samą treść zostało złożone już z podpisem powoda (k. 361), poza tym powód nie kwestionował pochodzenia od niego pisma znajdującego się na k. 357. Zażalenie powoda zostało odrzucone postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach (k. 379 akt SO w Katowicach). Kolejne osobiste zażalenie powoda zostało również odrzucone.

W dniu 17 lipca 2013r. powód złożył na pozwanego skargę do Okręgowej Rady Adwokackiej w K.. Skarga datowana jest na 10.07.2013r. W skardze powód wywodzi, że kontakt telefoniczny podczas którego dowiedział się o wysokości opłaty od apelacji miał miejsce z jego inicjatywy w dniu 17 stycznia 2013r. (skarga k. 120). Skarga została uznana za bezzasadną (odpowiedź ORA k. 122).Pismem z dnia 8 sierpnia 2013r. pozwany wypowiedział powodowi pełnomocnictwo (pismo k. 123).

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane dokumenty oraz zeznania stron. Jedną ze spornych okoliczności faktycznych była data i treść rozmowy telefonicznej podczas której powód dowiedział się o treści postanowienia Sądu w przedmiocie częściowego zwolnienia z opłaty od apelacji. W skardze skierowanej do Okręgowej Rady Adwokackiej powód wskazywał, że było to dzień 17 stycznia 2013r. W pozwie wskazał, że był to dzień 15 stycznia 2013r. Przesłuchiwany w charakterze strony powód podał, że wiadomość o wysokości opłaty otrzymał w piątek. Był całkowicie pewien, że było to 17 stycznia 2013r. , albowiem był przy tym obecny jego syn i znajomy, a syn w dniu 15 stycznia 2013r. był w Niemczech i wrócił dopiero 16 stycznia po południu. Powód stanowczo twierdził, że pozwany nie poinformował go o terminie w jakim opłata ma być uiszczona. Pozwany zaś twierdził, że rozmowa telefoniczna miała miejsce w dniu 15 stycznia 2013r. tj. we wtorek i podczas tej rozmowy poinformował powoda o wysokości opłaty, konieczności jej uiszczenia do dnia 19 stycznia 2013r. i uzgodnił , iż powód uiści ją bezpośrednio w kasie Sądu. Strony nie zgłosiły żadnych wniosków dowodowych na okoliczność treści i przebiegu tej rozmowy, Sąd oparł się w tym zakresie jedynie na przesłuchaniu stron. Zaważyć należało przede wszystkim, ze stanowisko i twierdzenia powoda są dalece niekonsekwentne. Powód podaje rożne daty rozmowy. Podczas przesłuchania twierdził, ze dokładnie pamięta jej okoliczności, podawał, że było to 17 stycznia 2013r. w piątek. Okolicznością notoryjną jest, ze dzień 15 stycznia 2013r. przypadał na wtorek, natomiast 17 stycznia 2013r. na czwartek. Fakt, że powód twierdzi iż dokładnie pamięta okoliczności zdarzenia, podaje towarzyszące im zdarzenia, operuje dniami tygodnia i datami, ale nie jest w tym konsekwentny, a poszczególne wskazywane daty nie pokrywają się ze wskazywanymi przez niego dniami tygodnia, powoduje, że zeznania i twierdzenia powoda nie są wiarygodne. Stanowisko pozwanego w tym względzie jest natomiast od początku konsekwentne. Pozwany podawał, że datę i treść rozmowy ustalił na podstawie notatki dokonanej w swoich aktach podręcznych. Zwraca uwagę, że pozwany od początku i konsekwentnie wskazuje jako datę rozmowy 15 stycznia 2013r. i jednocześnie podaje, że poinformował powoda, że opłatę należy uiścić do dnia 19 stycznia 2013r. Informacja taka – o ile dotyczy dnia 19 stycznia włącznie z tym dniem- była oczywiście błędna. Pozwany otrzymał odpis postanowienia w dniu 11 stycznia 2013r. (piątek), a więc termin do uiszczenia opłaty upływał w dniu 18 stycznia 2013r. (piątek). W ocenie Sądu, fakt, że pozwany konsekwentnie trzyma się tej wersji rozmowy, nie dostrzegając swojej omyłki, w ocenie Sądu dodatkowo uwiarygadnia prawdziwość jego twierdzeń o faktach. Gdyby bowiem pozwany przygotowywał swoje wypowiedzi w taki sposób aby przedstawiały korzystną dla niego wersję zdarzeń, jest mało prawdopodobne aby popełnił podobny błąd. W tych warunkach Sąd uznał za wiarygodną wersję rozmowy przedstawioną przez stronę powodową. Próba przeprowadzenia dowodów na okoliczność czy rozmowa odbyła się z inicjatywy powoda czy pozwanego nie powiodła się, albowiem operator telekomunikacyjny nie posiadał już potrzebnych do tego danych (k. 187), stąd Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z informacji o połączeniach z numeru (...) na numer (...) zaś okoliczność czy i jak częsty kontakt z pozwanym był możliwy na numer telefonu stacjonarnego Sąd uznał za nieistotny dla rozpoznania sprawy i zgłoszony w tym zakresie wniosek również oddalił.

Nie uprawdopodabnia przedstawionej przez powoda wersji zdarzeń kopia korespondencji elektronicznej mającej wskazywać na poinformowanie pozwanego przez powoda o uiszczeniu opłaty poprzez przesłanie mu skanu opłaty (wydruk korespondencji elektronicznej z dnia 22 stycznia 2013r. k. 164). Z przedłożonego przez powoda wydruku nie można wywnioskować jaki dokument przesłano w załączniku, a z samej wiadomości tekstowej nie wynika, że był to informacja o uiszczeniu opłaty. Nie polega też na prawdzie twierdzenie powoda, iż w aktach Sądu Okręgowego w Katowicach znajduje się skan z dowodu uiszczenia opłaty – w istocie znajdują się tam potwierdzenia uiszczenia opłaty sporządzone przez pracowników Sądu. Niezależnie od tego, poinformowanie pozwanego o uiszczeniu opłaty nie miało znaczenia dla rozpoznania wniosku o przywrócenie terminu do jej uiszczenia (odrzucenie wniosku o przywrócenie terminu nie nastąpiło z powodu jego spóźnienia), a co za tym idzie nie miało znaczenia dla ostatecznego sposobu zakończenia postepowania.

Strona powodowa nie wykazała również wysokości wynagrodzenia za prowadzenie sprawy, a nie wykazała, ze wynagrodzenie takie w ogóle zostało uiszczone. Pozwany zaprzeczył, aby otrzymał wynagrodzenie w opisywanej przez powoda kwocie, a powód nie zgłosił na tę okoliczność żadnych wniosków dowodowych.

Sąd zważył co następuje:

Strony łączyła umowa zlecenia w rozumieniu art. 734 k.c. Z istoty stosunku zlecenie wynika, że zleceniobiorca powinien wykonać zlecenie osobiście i stosować się do wskazanego przez zleceniodawcę sposobu wykonania zlecenia (ar. 737 k.c). Gdyby nie otrzymał stosownych wskazówek powinien kierując się przedmiotem zobowiązania i obowiązującymi przepisami działać z odpowiednią starannością. Umowa zlecenia jest umową starannego działania, a nie umową rezultatu. Przyjmujący zlecenie odpowiada zatem za niedochowanie należytej staranności, a nie za efekt finalny swoich działań.

Powód w toku niniejszego postępowania podniósł szereg okoliczności, które miały wskazywać na brak staranności po stronie pozwanego, jednak zarzutów tych nie wykazał w sposób, który pozwalałby na przypisanie pozwanemu odpowiedzialności cywilnej za nienależyte wykonanie zobowiązania. Zgodnie z zasadami wyrażonymi w art. 6 k.c. i 3 k.p.c. ciężar wykazania takich okoliczności jak przesłanki odpowiedzialności pozwanego, powstanie szkody i jej rozmiar, obciążały powoda.

W ocenie Sądu niezasadne są twierdzenia dotyczące niestarannego przygotowania przez pozwanego pozwu i apelacji w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Katowicach. W istocie oba te pisma są raczej zwięzłe, niemniej jednak pozew zawiera stosowne żądania i ich uzasadnienie, odwołuje się do zapadłych decyzji administracyjnych, których odpisy zostały do pozwu dołączone. Powód podnosił, że pozwany nie dołączył do pozwu wszystkich dokumentów, jednakże nie wykazał jakie dokumenty nie zostały dołączone i jaki miało to wpływ na wynik sprawy. Podnosił również, że w pozwie nie odwołano się orzecznictwa sądowego, jednak i w tym wypadku nie wykazał czy i jakie to miało znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, co jest o tyle istotne, że oceny stanu prawnego sprawy Sąd dokonuje z urzędu, niezależnie od przytoczonych przez strony przepisów czy orzecznictwa. Również zarzut niestarannego sporządzenia apelacji nie jest zasadny. Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie jest upoważniony do dokonywania oceny merytorycznej apelacji złożonej w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Katowicach, niemniej należy zauważyć, że apelacja zawiera stosowne zarzuty i odnosi się do istotnych zagadnień przedstawionych w uzasadnieniu wyroku Sądu. Ostatecznie jednak apelacji nie nadano biegu, nie można wiec ustalić jaki odniosłaby skutek.

Sformułowania zawarte w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach, odnoszące się do ciężaru dowodów i obowiązków pełnomocnika strony, nie przesądzają o niestarannym działaniu pozwanego. Sąd przytoczył ogólne zasady dotyczące ciężaru dowodu i inicjatywy dowodowej stron jedynie dla podkreślenia, że żądanie nie zostało wykazane co do wysokości, nie wynika natomiast z treści uzasadnienia z jakich przyczyn tak się stało tj. czy jest to konsekwencją niestarannego działania pełnomocnika czy też np. niemożności wykazania tej okoliczności.

Jeżeli chodzi o zarzuty związane z podpisywaniem przez pozwanego pism sformułowanych jako osobiste pisma powoda, to jak wskazano wyżej w części ustalającej, Sąd uznał, że działanie to było dokonywane za wiedzą i wolą powoda. Niezależnie od tego taki sposób działania nie miał żadnego znaczenia dla wyników postepowania.

Nie potwierdziły się też zarzuty dotyczące zaniedbania przez pozwanego poinformowania powoda o terminie uiszczenia opłaty od apelacji. Jak wskazano wyżej Sąd ustalił, iż pozwany w dniu 15 stycznia 2013r. poinformował powoda o wysokość i terminie uiszczenia opłaty, z tym, że podany termin był błędny: upływał on faktycznie w dniu 18 stycznia 2013r, zaś pozwany poinformował powoda, że opłatę należy uiścić do dnia 19 stycznia 2013r. Omyłka ta nie miała jednaj żadnego znaczenia dla dalszego toku sprawy albowiem powód uiścił opłatę dopiero w dniu 21 stycznia 2013r., a więc opóźnienie w jej uiszczeniu nie wynikało z przekazanej mu błędnej informacji.

Niezależnie od powyższego Sąd uznał, że powód nie wykazał w żaden sposób wysokości roszczenia. W treści samego pozwu domagał się w sposób wyraźny odszkodowania w wysokości 2.000.000,- za nienależyte wykonanie zobowiązania, a następnie precyzował swoje roszczenie w ten sposób, iż wniósł o zasądzenie tej kwoty , wskazując że w tym mieści się wynagrodzenie za prowadzenie sprawy wypłacone pozwanemu, koszty procesu zasądzone wyrokiem Sądu Okręgowego i część szkody jaką poniósł na skutek przegranego procesu. Jak wskazano wyżej powód nie wykazał, że wynagrodzenie za prowadzenie sprawy zostało w ogóle pozwanemu wypłacone. Nie sprecyzował również jaką szkodę poniósł na skutek działań pozwanego, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, że dochodzona kwota stanowi około 10% wartości jego szkody zaistniałej na skutek przegranego procesu. Nie wykazał jednak o jaką cześć szkody chodzi ( na żądanie objęte pozwem wytoczonym przed Sądem Okręgowym w Katowicach składały się roszczenia różnego rodzaju), ani nie wykazał, że na skutek działań pozwanego jako jego pełnomocnika faktycznie poniósł jakąkolwiek szkodę i jaka była wysokość tej szkody Sam fakt, że nie nadano biegu apelacji, nawet przy założeniu, że nastąpiłoby to na skutek niestarannego działania pełnomocnika, co również nie zostało w tym postępowaniu wykazane, nie przesądza o tym , że powód poniósł szkodę na skutek działań pozwanego. Aby uznać, że taka szkoda powstała powód musiałby wykazać, że pozwany nie dochował należytej staranności, a gdyby działał starannie wynik sprawy byłby dla powoda korzystny. Ta ostatnia przesłanka nie została udowodniona w żaden sposób, a powód nawet nie podjął próby jej wykazywania. Rozważania powyższe odnoszą się także do żądania zasądzenia na rzecz powoda kosztów procesu ustalonych w sprawie toczącej się przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Na marginesie należy wskazać, że podczas rozprawy w dniu 5 czerwca 2014r. powód sygnalizował, iż niektóre wydane decyzje administracyjne zostały uchylone, a więc tym bardziej sam fakt przegrania procesu nie przesądza o powstaniu szkody i jej wysokości.

W tej sytuacji Sąd uznał, że powód nie wykazał swoich żądań ani co do zasady sprowadzającej się do odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania w rozumieniu art. 471 k.c. ani co do wysokości i powództwo oddalił.