Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 641/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Tomasz Pidzik

Sędziowie :

SSA Olga Gornowicz-Owczarek

SSO del. Aleksandra Janas (spr.)

Protokolant :

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 4 marca 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa(...) w W.

przeciwko (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 5 czerwca 2014 r., sygn. akt X GC 461/13

oddala apelację i zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt V ACa 641/14

UZASADNIENIE

Powód (...) domagał się zasądzenia od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z. kwoty 193.817,28zł tytułem kary umownej, wynikającej z łączącej strony umowy nr (...). Uzasadniając żądanie powód podał, że przedmiotem tej umowy było powierzenie pozwanej wykonania dokumentacji projektowej oraz uzyskanie dla powoda decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, decyzji pozwolenia wodno – prawnego dla rozbudowy drogi wojewódzkiej nr (...) relacji W.P.Ż.K. na odcinku od m.st. W. do ul. (...) w P.. Mimo zakreślenia dodatkowego terminu pozwana nie wystąpiła o decyzję środowiskową, co z kolei spowodowało, że powód odstąpił od umowy i zgodnie z jej postanowieniami obciążył pozwaną karą umowną w dochodzonej wysokości.

Pozwana domagała się oddalenia powództwa i zasądzenia kosztów procesu podnosząc, że nie ponosi winy za powstałe opóźnienie, a do odstąpienia od umowy doszło na skutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności.

Zaskarżonym wyrokiem z 5 czerwca 2014r. Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił apelację i zasądził od powoda na rzecz pozwanej koszty procesu w kwocie 3.617zł. Sąd ustalił, że w dniu 7 listopada 2008 r. strony zawarły umowę, w ramach której powód zlecił, a pozwana zobowiązała się opracować dokumentację projektową, a także uzyskać decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, decyzję – pozwolenie wodno-prawne dla rozbudowy odcinka drogi wojewódzkiej nr (...) relacji W.P.Ż.K., do dnia 3 czerwca 2011 r. Umówione wynagrodzenie wyniosło 1.577.278,69zł. W § 8 umowy strony przewidziały kary umowne, m.in.za odstąpienie powoda od umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanej w wysokości 10% wynagrodzenia umownego. Sąd ustalił, że termin wykonania umowy był przesuwany ze względu na zmianę rozwiązań projektowych przez powoda, poczynił także ustalenia odnoszące się do korespondencji stron i ich wzajemnych relacji w okresie obowiązywania umowy. Stwierdził między innymi, że pozwana informowała powoda o trudnościach związanych z realizacją przedmiotu umowy i wskazała na konieczność istotnych zmian rozwiązań projektowych oraz o niemożności realizacji umowy z powodu braku podstaw do wykonania prac dodatkowych. Stwierdził też, że pozwana nie wystąpiła z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowych z powodu braków w dokumentacji, co odnosiło się między innymi do mapy do celów projektowych, która z powodu upływu czasu zdezaktualizowała się oraz braku nowych rozwiązań projektowych. W reakcji na pismo pozwanej powód w dniu 21 grudnia 2011 r. zobowiązał ją do niezwłocznego złożenia wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do dnia 31 grudnia 2011 r. pod rygorem odstąpienia od umowy, a ponieważ pozwana uznała to stanowisko za bezpodstawne, w dniu 12 stycznia 2012 r. odstąpił od umowy.

W świetle podanych okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest niezasadne. Podkreślił, że w sprawie było bezsporne, że doszło do opóźnienia w wykonaniu przedmiotu umowy i do zmiany terminu jej wykonania, bezsporne było też, że w toku wykonywania umowy część prac się zdezaktualizowała i wymagała ponownego wykonania. W ocenie Sądu dotyczyło to w szczególności części danych potrzebnych do złożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej. Zdaniem Sądu Okręgowego, z zebranego materiału dowodowego jednoznacznie wynikało, że pozwana nie ponosiła żadnej winy za powstałe opóźnienia w realizacji przedmiotu umowy, podobnie jak nie ponosiła winy za nieaktualność części danych, które zdezaktualizowały się z powodu upływu czasu. Sąd podzielił stanowisko pozwanej, że praktycznie nie było możliwym wykonanie tej części prac, których domagał się powód. Stwierdził, że pozwana mogła złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowych, jednakże uczyniłaby to podając nieaktualne dane, a uzyskane w powyższy sposób decyzje byłyby bezwartościowymi dokumentami, nie pozwalającymi na osiągnięcie ostatecznego celu, do którego dążył powód, to jest realizacji inwestycji w postaci rozbudowy określonej drogi wojewódzkiej. Sąd Okręgowy wyszedł z założenia, że zawarta pomiędzy stronami umowa obejmowała wykonanie określonego zakresu prac jako całości, a będący jej efektem projekt stanowił całość mającą służyć określonemu celowi, nawet jeśli składał się z mniejszych zakresów, które można było wyodrębnić w trakcie realizacji umowy. Sąd Okręgowy wyszedł z założenia, że opisany charakter dzieła skutkował tym, iż wyłączenie z realizacji umowy części prac i połączenie z tym jej wypowiedzenia kiedy było bezsporne, że wykonanie całej umowy opóźniało się bez winy pozwanej, nie było uzasadnione. Sąd Okręgowy uznał, że powód mógł skutecznie domagać się kary umownej na podstawie przepisu art. 483 § 1 k.c. tylko w przypadku powstania z winy pozwanej opóźnienia w wykonywaniu całego dzieła w jego umówionej postaci. Stwierdził przy tym, że powód nie wykazał powyższych przesłanek, a opóźnienia w realizacji przedmiotu umowy wyniknęły m.in. z winy samego powoda, który zmieniał rozwiązania projektowe w trakcie realizacji umowy i często odstępował od dokonywania uzgodnień z pozwaną. Zachowanie pozwanej w związku z realizacją przedmiotu umowy (oczekiwanie na stosowne uzgodnienia, wskazanie konieczności wykonania prac dodatkowych celem aktualizacji dokumentacji, dążenie do stosownych uzgodnień) było prawidłowe, natomiast odstąpienie od umowy przez powoda nie znajdowało podstaw i w związku z tym żądanie kary umownej nie było zasadne. Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art.98 k.p.c.

W apelacji od tego wyroku powód zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest art.491 § 1 k.c. oraz art.494 k.c. w związku z art.483 § 1 k.c. poprzez niezastosowanie tych przepisów w wyniku uznania przez Sąd, że pozwana nie dopuściła się zwłoki w wykonaniu swego zobowiązania wynikającego z umowy zawartej z powodem oraz art.74 ustawy z dnia 3 października 2009r. o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz ocenach oddziaływania na środowisko (tekst jedn. Dz.U. z 2013r., poz.1235 ze zm.) poprzez uznanie, że pozwana uzyskałaby dla powoda bezwartościowe decyzje środowiskowe gdyby złożyła wniosek o wydanie tych decyzji zgodnie z żądaniem powoda. Skarżący zarzucił nadto sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego na skutek naruszenia art.233 k.p.c. poprzez pominięcie istotnych dla sprawy postanowień zawartej przez strony umowy oraz bezpodstawne przypisanie powodowi winy za opóźnienia jej realizacji, co w rezultacie miało wpływ na wynik sprawy. W oparciu o przedstawione zarzuty powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwana domagała się oddalenia apelacji i zasądzenia kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Apelacja nie jest zasadna.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia prawa procesowego, to jest art.233 k.p.c., stwierdzić trzeba, że skarżący nie sprecyzował którą w jego ocenie normę prawną naruszył Sąd Okręgowy (to jest art.233 § 1 czy § 2 k.p.c.). Z uzasadnienia apelacji wynika natomiast, że kwestionuje on nie tyle ustalenia faktyczne, lecz wnioski, jakie z ustaleń tych wywiódł Sąd Okręgowy, w tym zwłaszcza odnoszące się do przyczyn opóźnienia w wykonaniu przedmiotu umowy. Godzi się też zauważyć za Sądem Najwyższym (wyrok z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 298/02), że art.233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów, a naruszenie tego przepisu może polegać na dokonaniu przez sąd oceny dowodów z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie. Prawidłowe postawienie takiego zarzutu wymaga zatem wskazania konkretnego dowodu przeprowadzonego w sprawie, którego zarzut ten dotyczy i podania, w czym skarżący upatruje wadliwą jego ocenę. Skarżący wymogu tego nie spełnił, co samo w sobie czym zarzut naruszenia prawa procesowego niezasadnym, tym bardziej, że w apelacji nie przywołano żadnych okoliczności, które świadczyłyby o tym, iż Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia art.233 § 2 k.p.c.

W konsekwencji ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku okazały się prawidłowe. Wymagają one uzupełnienia o tyle, że pismem z 2 marca 2011r. po wznowieniu prac projektowych (wstrzymanych uprzednio w związku ze zmianą wariantu skrzyżowań na dwupoziomowe, a następnie powrotem do koncepcji pierwotnej) po analizie mapy do celów projektowych pozwana poinformowała powoda o stwierdzeniu kolizji kolektora deszczowego z projektowanym zagospodarowaniem rozbudowywanej drogi nr (...) na wskazanym w tym piśmie odcinku. Pozwana poinformowała także powoda, że z informacji uzyskanych od projektanta kolektora wynikało, że jego lokalizacja uzyskała pozytywną opinię (...) ((...)), w związku z czym nie ma przesłanek do zmiany trasy. W piśmie tym pozwana wskazywała między innymi na potrzebę podjęcia działań mających na celu zmianę lokalizacji kolektora w oparciu o ustalenia Rady Technicznej z 18 marca 2010r., oczekiwała także pilnego zajęcia stanowiska w sprawie (dowód: pismo pozwanej, k.97). Na tej podstawie powód zwrócił się do (...)z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o potwierdzenie, że na rozbudowywanym odcinku drogi wojewódzkiej nr (...) nie planują dalszych inwestycji, a prośba jest podyktowana „przykrym doświadczeniem” związanym z realizacją przez tę spółkę projektu i budowy magistrali wodociągowej w pasie drogi wojewódzkiej nr (...) (k.98). W piśmie z 31 maja 2011r. (k.99) pozwana zwróciła się do powoda z prośbą o zorganizowanie spotkania z udziałem projektanta kolektora ( firma (...)) w celu skoordynowania prac. Spotkanie takie odbyło się w dniu 14 lipca 2011r. W jego trakcie ujawniono, że przebieg kolektora deszczowego (φ 1800) został zaprojektowany w oparciu o zapisy decyzji wydanej przez (...)w dniu 3 czerwca 2008r. i że uzyskał uzgodnienie (...) przy Starostwie (...). Kolektor ten był dostosowany swym przebiegiem do istniejącego pasa drogowego drogi wojewódzkiej nr (...), a obecnie koliduje z zatwierdzonym przez (...) rozwiązaniem branży drogowej, to jest projektowanym przebiegiem tej drogi. W wielu miejscach przy obecnym, przebiegu kolektora jest niemożliwa do usunięcia (niesporne, notatka ze spotkania, k.102-103). W prowadzonej pomiędzy stronami korespondencji (pismo z 27 czerwca 2011r., k.91) pozwana wskazywała na bierną postawę powoda w powyższej kwestii, która uniemożliwiała kontynuowanie prac projektowych, a nadto informowała, że na przeszkodzie do złożenia wniosku o decyzję środowiskową stanął brak możliwości określenia granic inwestycji z powodu niemożności uzyskania warunków przebudowy oświetlenia oraz warunków przyłączenia projektowanego oświetlenia, wskazywała na konieczność dołączenia do wniosku między innymi mapy ewidencyjnej obejmującej przewidywany teren, na którym będzie realizowana inwestycja oraz obszar jej oddziaływania (pismo z 5 sierpnia 2011r., k.105-106). Pozwana ponaglała też powoda o podjęcie niezbędnych decyzji (pismo z 18 sierpnia 2011r., k.114), wskazywała na nierozwiązane problemy związane z przebiegiem kolektora deszczowego, który uniemożliwia realizację projektu przebudowy drogi zgodnie z zatwierdzoną koncepcją oraz zamówieniami SIWZ (Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia), przez co rozbudowa drogi nr (...) wymaga istotnych zmian rozwiązań projektowych (pismo z 14 listopada 2011r. z załącznikiem, k.44-45). Także piśmie z 2 grudnia 2011r. (k.46) pozwana informowała powoda, że nadal oczekuje na decyzję w sprawie lokalizacji kolektora deszczowego w pasie drogowym (...) i wskazywała, że rozwiązania projektowe tego kolektora, zgodne z decyzją o jego lokalizacji, uniemożliwiają kontynuację rozwiązań projektowych dotyczących drogi wyznaczyła także powodowi 30 dniowy termin do uregulowania kwestii prac dodatkowych, niezbędnych dla dalszej realizacji umowy. Powód zajął stanowisko dopiero w piśmie z 21 grudnia 2011r., w którym wskazał, że usunięcie kolizji z projektowanym kolektorem powinno nastąpić w ramach łączącej strony umowy, a obowiązek ten może się również wyrażać koniecznością przyjęcia przez pozwaną takich rozwiązań projektowych, które będą skorelowane z projektem przebudowy kolektora. W piśmie tym powód wezwała pozwaną do złożenia do właściwego organu w terminie do 31 grudnia 2011r. wniosku o wydanie decyzji środowiskowej oraz zagroził odstąpieniem od umowy (pismo powoda, k.47-48). W odpowiedzi na to pismo pozwana przedstawiła swoje stanowisko w sprawie, wskazała też, że przyczyną niezłożenia wniosku o wydanie decyzji środowiskowej jest brak możliwości określenia granic inwestycji (k.49).

Z powyższym uzupełnieniem Sąd Apelacyjny akceptuje ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i czyni je własnymi uznając, iż zarzut naruszenia prawa procesowego nie był zasadny.

Podobnie jako niezasadny ocenić trzeba zarzut naruszenia prawa materialnego. W niniejszym procesie powód dochodził roszczenia z tytułu kary umownej, należnej mu w wysokości 10% wartości wynagrodzenia brutto w razie odstąpienia od umowy z przyczyn leżących po stronie wykonawcy (§ 8 ust.1 pkt 4 umowy stron). Postanowienie to jest zgodne z art. 483 § 1 k.c., który stanowi: można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Jak powszechnie przyjmuje się w judykaturze, zastrzeżenie w umowie kar umownych sprawia, że wierzyciel ma obowiązek wykazać jedynie istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, bez znaczenia są natomiast przyczyny, które spowodowały naruszenie przez dłużnika obowiązków umownych. Nie budzi jednak wątpliwości, że mimo automatyzmu w przedmiocie konieczności zapłacenia kary umownej w razie wystąpienia okoliczności uzasadniających jej naliczanie przyjąć trzeba, że w pewnych sytuacjach dłużnik będzie zwolniony od obowiązku jej zapłaty. Skoro przesłanką uzasadniającą zwolnienie dłużnika z odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania jest wykazanie, że przyczyną takiego stanu rzeczy są okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, to przyjąć trzeba, że analogiczne zasady obowiązują w odniesieniu do omawianego dodatkowego zastrzeżenia umownego. Dłużnik zatem będzie zwolniony z obowiązku zapłaty kary umownej, jeżeli wykaże, że przyczyną niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania uzasadniającego naliczanie kary umownej są okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności (Z.Gawlik, Komentarz do art.483 k.c. i podana tam literatura oraz orzecznictwo, Wyd. Lex).

W świetle przedstawionych wyżej ustaleń zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, iż wykonanie przedmiotu umowy w terminie nie było wynikiem okoliczności, za które pozwana ponosi odpowiedzialność. Przeciwnie, opóźnienie to nastąpiło na skutek zmiany koncepcji skrzyżowań (ostatecznie powrócono po pierwotnego wariantu), braku odpowiedniego współdziałania ze strony zamawiającego (art.354 § 2 k.c.), a przede wszystkim kolizji projektowanego kolektora deszczowego z przebiegiem rozbudowywanej drogi wojewódzkiej. Dla likwidacji kolizja niezbędna była albo zmiana planowanego przebiegu kolektora, na co jego projektanci nie wyrazili zgody, albo zmiana koncepcji rozwiązania drogowego. Problem ten nie został przez powoda rozstrzygnięty, co skutkowało faktycznym wstrzymaniem dalszych prac związanych z realizacją przedmiotu umowy. Podobny efekt wywołał brak umowy na prace dodatkowe. Powód ostatecznie uznał potrzebę podjęcia takich prac, koniecznych z uwagi na utratę aktualności części danych, lecz oczekiwał, że pozwana przystąpi do nich mimo braku porozumienia na piśmie oraz mimo braku gwarancji środków finansowych, co do których miał wypowiedzieć się Sejmik Województwa (...). Nie sposób postawić pozwanej zarzutu, iż odmówiła przystąpienia do wykonania prac dodatkowych na swoje ryzyko. Ostatecznie umowa ta nie została zawarta ponieważ w umówionym dniu w siedzibie powoda nie było osoby uprawnionej do złożenia stosowanego oświadczenia.

Nierozwiązany problem likwidacji kolizji z kolektorem deszczowym stanął także na przeszkodzie złożeniu wniosku o wydanie tzw. decyzji środowiskowej. Zgodnie z art.74 ust. 1 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (tekst jedn. Dz.U. z 2013r., poz.1235) w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy stron do wniosku tego należy dołączyć szereg dokumentów, w tym kartę informacyjną przedsięwzięcia (pkt 1 in fine) oraz poświadczoną przez właściwy organ kopię mapy ewidencyjnej obejmującej przewidywany teren, na którym będzie realizowane przedsięwzięcie, oraz obejmującej obszar, na który będzie oddziaływać przedsięwzięcie (pkt 3). Karta informacyjna przedsięwzięcia to dokument zawierający podstawowe informacje o planowanym przedsięwzięciu, w szczególności dane o rodzaju, skali i usytuowaniu przedsięwzięcia (art.3 ust.1 pkt 5 ustawy). Z powyższych przepisów wynika zatem jednoznacznie, iż złożenie wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wymagało między innymi wiedzy o usytuowaniu przedsięwzięcia po to, aby możliwa była ocena jego wpływu na środowisko. Wobec nierozstrzygnięcia kolizji pomiędzy planowanym przebiegiem wspomnianego kolektora deszczowego i przebiegiem projektowanej drogi wymóg ten nie został spełniony, a zatem występowanie o taką decyzję było bezprzedmiotowe. Podkreślenia wymaga, że uzyskanie tej decyzji nie było celem w samym w sobie lecz – jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy - niezbędnym elementem większego projektu. Decyzja środowiskowa, która nie uwzględniałaby nowych uwarunkowań i miała za przedmiot stan dotychczasowy (z nierozwiązanym problemem kolizji) byłaby nieprzydatna dla dalszych prac, a przez to nie miałaby żadnej wartości dla stron. Żądanie powoda, który domagał się złożenia wniosku o wydanie omawianej decyzji z zagrożeniem odstąpienia od umowy, nie mieściło się w dyspozycji art.491 § 1 k.c. Nie tylko bowiem pozwana nie pozostawała w zwłoce w wykonaniu zobowiązania, ale wykonanie zobowiązania zgodnie z tym żądaniem byłoby obarczone nie dającą się usunąć wadą. W konsekwencji uznać trzeba, że odstąpienie od łączącej strony umowy nie nastąpiło z przyczyn leżących po stronie wykonawcy, a tym samym powód nie był uprawniony do żądania kary umownej po myśli § 8 ust.1 pkt 4 umowy.

Z tych względów apelacja powoda okazała się niezasadna i na mocy art.385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł o jej oddaleniu. Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art.98k.p.c. i § 6 pkt 6 w związku z § 12 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2013r., poz.490).