Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V .2 Ka 681/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

V Wydział Karny Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

w składzie:

Przewodniczący: SSO Jacek Myśliwiec

Sędziowie: SR del. Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

SO Sławomir Klekocki

Protokolant: Monika Trautberg

w obecności Magdaleny Szymańskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2015 r.

sprawy: A. K. (1) /K./

syna K. i G.

ur. (...) w R.

oskarżonego o przestępstwo z art. 279 § 1 kk

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 29 września 2014r. sygn. akt II K 181/14

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i obciąża go opłatą za II instancję w kwocie 180 (sto osiemdziesiąt) złotych.

Sygn. akt V.2 Ka 681/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Żorach wyrokiem z dnia 29 września 2014 r. w sprawie o sygn. akt III K 181/14, uznał oskarżonego A. K. (1) za winnego popełnienia przestępstwa z art. 279 § 1 kk polegającego na tym, że w nocy z 24/25 stycznia 2014r. w Ż., działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, której sprawę wyłączono do odrębnego postępowania, po uprzednim wybiciu szyby w oknie dokonał włamania do pomieszczeń biurowych firmy (...) przy ul. (...), a następnie z wnętrza tych pomieszczeń zabrał w celu przywłaszczenia aparat fotograficzny marki ‘N.” model D-300 wraz z obiektywem i i lampą błyskową wartości 1500 zł. Za ten występek Sąd Rejonowy skazał oskarżonego na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego A. K. (1) obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) spółka jawna zs. W R. kwoty 1500 zł. Sąd orzekł też o kosztach postępowania obciążając nimi oskarżonego.

Powyższy wyrok zaskarżony został apelacją obrońcy oskarżonego. Apelujący zaskarżył wyrok w całości i zarzucił skarżonemu wyrokowi:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a to art. 4, 7 i 410 kpk poprzez oparcie wydanego wyroku tylko na materiale dowodowym, który zdaniem Sądu I instancji potwierdził oskarżenie, z pominięciem dowodów, które je podważały , co stanowiło skutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów poprzez podjecie tej oceny w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, w szczególności poprzez odmowę przyznania wyjaśnieniom oskarżonego złożonym na etapie postępowania sądowego waloru wiarygodności,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a mających wpływ na jego treść, stanowiący jednocześnie konsekwencję wyżej wymienionej obrazy przepisów postępowania, polegający na uznaniu, iż oskarżony dopuścił się popełnienia zarzucanego mu czynu, gdy tymczasem taka konstatacja jest niedopuszczalna,

3.  z ostrożności procesowej zarzut rażącej niewspółmierności kary w stosunku do stopnia winy oskarżonego A. K. (1) wynikającą z orzeczenia zbyt surowej kary, co jednocześnie powoduje iż nie spełnia ona swojej funkcji w zakresie prewencji szczególnej oraz nie zaspakaja społecznego poczucia sprawiedliwości,

4.  z ostrożności procesowej zarzut obrazy przepisów prawa materialnego , a to art. 46 § 1 kk poprzez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu , ze nawet gdy oskarżony A. K. (1) nie uzyskał w wyniku popełnienia przestępstwa jakiejkolwiek korzyści, a korzyść tą uzyskał wyłącznie R. D. to i tak powinien zrekompensować pokrzywdzonemu poniesiona szkodę w całości,

5.  z ostrożności procesowej zarzut obrazy przepisów postępowania , mający istotny wpływ na treść zapadłego orzeczenia , a to art. 624 § 1 kpk poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji niezwolnienie oskarżonego od zapłaty w całości na rzecz Skarbu państwa kosztów sądowych w sytuacji gdy zaistniały ku temu przesłanki.

Stawiając powyższe zarzuty autor apelacji wniósł o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od stawianego mu zarzutu względnie o uchylenie zapadłego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ewentualnie zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie oskarżonemu kary w dolnej granicy ustawowego zagrożenia z jednoczesnym zastosowaniem warunkowego zawieszenia wykonania kary oraz nieorzekanie o środku karnym w postaci obowiązku naprawienia szkody oraz o zasądzenie na rzecz oskarżonego kosztów postępowania według norm prawem przypisanych za obie instancje.

Sąd Okręgowy stwierdził co następuje:

apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a stawiane w niej zarzuty okazały się w sposób oczywisty bezzasadne.

Nie ma racji skarżący, gdy zarzuca Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 4, 7 i 410 k.p.k., ani też rzekomo błędne ustalenia faktyczne.

Sąd Rejonowy ocenił wnikliwie i skrupulatnie zebrane w sprawie dowody, w sposób zgodny z zasadami wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, a w uzasadnieniu skarżonego wyroku dał wyraz temu z jakich powodów i którym dowodom dał wiarę, a jakie dowody odrzucił i co było powodem takiej decyzji. Nie ma także racji skarżący gdy zarzuca, że Sąd wyrokując w sprawie oparł się wyłącznie na dowodach obciążających oskarżonego przy zupełnym pominięciu dowodów przemawiających na jego korzyść.

Otóż słusznie opiera się Sąd Rejonowy w swym rozstrzygnięciu na dowodach w postaci wyjaśnień oskarżonego złożonych w toku dochodzenia oraz zeznań pokrzywdzonego A. K. (2). Zeznania pokrzywdzonego A. K. (2) właściciela firmy (...), a zarazem wujka oskarżonego są zgodne i uzupełniają się wzajemnie w szczegółach z pierwszymi wyjaśnieniami oskarżonego. Oskarżony wówczas wskazał na swoją rolę we włamaniu i opisał swój udział. Fakt, iż Sąd Rejonowy dał wiarę właśnie tym wyjaśnieniom, a odmówił wiary wyjaśnieniom złożonym na rozprawie , kiedy to oskarżony zmienił swe wyjaśnienia bynajmniej nie jest nadużyciem ze strony Sądu. W tym miejscu należy przypomnieć, że wartość dowodowa wyjaśnień składanych przez oskarżonego w toku postępowania przygotowawczego jest taka sama jak tych formułowanych przed sądem. Zasada swobodnej oceny dowodów nie pozwala deprecjonować jakiegokolwiek dowodu tylko z tego powodu , że nie został on przeprowadzony przed niezawisłym sądem. Każdy z takich dowodów podlega ocenie tylko i wyłącznie pod kątem spełnienia wymogów określonych w art. 7 kpk. Oczywiście przy wykonywaniu takiej oceny winno się mieć na uwadze także czas i miejsce wykonania danej czynności. O tym zatem, które ze sprzecznych wyjaśnień są prawdziwe decyduje ich ocena przeprowadzona pod kątem zgodności z zasadami logiki, wiedzy i doświadczenia życiowego. „ Wyjaśnienia oskarżonego złożone w śledztwie , a następnie odwołane lub zmienione, niezależnie od tego czy nastąpiło to jeszcze w toku postępowania przygotowawczego, czy na rozprawie sądowej, stanowią dowód w sprawie, który tak samo jak każdy inny dowód, podlega swobodnej, lecz nie dowolnej ocenie sądu orzekającego” (wyrok SN z dnia 14.02.1980r. sygn. I KR 10/80 publ. OSP 1981/1/10)

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje stanowisko organu orzekającego pierwszej instancji, iż bardziej wiarygodne były wypowiedzi A. K. (1) złożone w trakcie dochodzenia. Oskarżony przedstawiał wówczas wersję zdarzenia, która jest bardziej przekonująca niż ta przedstawiona w późniejszym czasie. Wersja, że jedynie wskazał koledze ( R. D.) miejsce przestępstwa, ale w nim nie uczestniczył i odszedł jest mało przekonująca w świetle zasad doświadczenia życiowego i logiki.

Oprócz tych względów o prawdziwości ustaleń Sądu Rejonowego przemawiają inne okoliczności. Oskarżony nie wyjaśnił bowiem rzetelnie dlaczego zmienił swoje wyjaśnienia w toku prowadzonego postępowania. Nie wskazał miarodajnych powodów , dla których odwołał swoje wcześniejsze przyznanie się do winy. „Odwołanie wyjaśnień przyznających fakty obciążające oskarżonego nie może automatycznie powodować wyeliminowania ich z materiału dowodowego, bez wniknięcia w konkretne okoliczności zawarte w tych wyjaśnieniach. Obowiązkiem sądu w takiej sytuacji jest natomiast ustosunkowanie się, którą ze sprzecznych wersji uznaje za wiarygodną, a decyzja w tej kwestii powinna być oparta na rozważeniu konkretnych okoliczności danej sprawy” (wyrok SA w Białymstoku z dnia 12.06.2003r. publ. OSAB 2003/4/22) Twierdzenia A. K. (1), że na rozprawie postanowił powiedzieć „jak było naprawdę” nie zasługują na akceptację.

Ustalony przebieg zdarzenia znajduje także oparcie w pozostałych dowodach m.in. zeznaniach pokrzywdzonego A. K. (2), czy protokołu oględzin. Dowody te wskazując w jaki sposób pokonano przeszkodę i dostano się do wnętrza pomieszczenia biurowego. Sposób dostania się do wnętrza sprawców i pokonanie przeszkody z pewnością nie mogą podważyć wiarygodności wyjaśnień oskarżonego z postępowania przygotowawczego. To że szyba okienna została wybita , a wcześniej oskarżony miał dostawać się do pomieszczeń wuja w inny sposób niż poprzez wybicie szyby ( zdarzenia niezgłoszone organom ścigania) nie podważa jego sprawstwa w niniejszej sprawie jak to próbuje sugerować obrońca. Wykazano bowiem że po wcześniejszych kradzieżach zabezpieczono okna i umocniono je w taki sposób by nie można było ich podważać. Z przedstawionych powyżej powodów nie można stawiać Sądowi I instancji zarzutu naruszenia art. 7 kpk gdyż analiza dowodów nie miała charakteru dowolnej. Tym samym skoro na podstawie prawidłowej oceny materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie , sąd wyciągnął logiczne wnioski co do przebiegu zdarzenia to nie można czynić błędu w ustaleniach faktycznych

Odnosząc się do kolejnego zarzutu należy stwierdzić, ze skarżący w sposób nieprawidłowy rozumie zasadę In dubio pro reo wyrażoną w art. 5 § 2 kpk. Zarzut naruszenia tego przepisu można bowiem formułować tylko wtedy gdy sąd I instancji poweźmie wątpliwości, które następnie rozstrzygnie na niekorzyść oskarżonego. Aby taka sytuacja nastąpiła musi dać wyraz wprost albo co najmniej pośrednio w pisemnych motywach wyroku. „naruszenie art. 5 § 2 kpk jest możliwe tylko i wyłącznie w sytuacji gdy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec niemożliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Jeżeli natomiast pewne ustalenia faktyczne zależne są od np. dania wiary lub odmówienia jej zeznaniom świadków, to nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo , a ewentualne zastrzeżenia co do oceny konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody oceny dowodów wynikającej z treści art. 7 kpk (post. SN z dnia 14.12.2010 r. sygn. akt. III K 378/10 publ. LEX nr 736756) Tymczasem lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku w żaden sposób nie świadczy o tym, aby po stronie tego organu powstały takie wątpliwości, co czyni zarzut oczywiście bezzasadnym.

Odnosząc się - do orzeczonej kary 1 roku 3 miesięcy pozbawienia wolności należy przyjąć, że wymierzona została po prawidłowym ustaleniu przez Sąd I instancji zarówno stopnia zawinienia, a także stopnia społecznej szkodliwości czynu i nie można uznać jej za rażąco surową. Przestępstwo z art. 279 § 1 kk jest przecież zagrożone karą od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności. Nie może zatem ulegać wątpliwości, że oskarżonemu wymierzono karę w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. Sąd I instancji wziął pod uwagę wszelkie okoliczności sprawy i nie znalazł takich, które przemawiałyby na korzyść oskarżonego Stopień społecznej szkodliwości czynu oraz stopień zawinienia jest wysoki. Sąd I instancji trafnie zwrócił także uwagę na rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, zważając na wartość szkody, nie pominął także warunków i właściwości osobistych oskarżonego, który narusza po raz kolejny zaufanie jakim obdarzył go jego krewny dając mu pracę. Powyższe okoliczności wraz z uprzednią karalnością i popełnieniem przypisanego mu czynu w okresie próby i w niespełna pół roku od chwili gdy zapadł przeciwko niemu wyrok skazujący na karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Powyższe świadczy o dużym stopniu demoralizacji oskarżonego co prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy. Tym samym w całości podzielić należy rozważania Sądu Rejonowego na temat konieczności orzeczenia wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności o charakterze bezwzględnym. Słuszne są w tym kontekście stwierdzenia Sądu meriti, że tylko kara najsurowszego rodzaju w rozmiarze orzeczonym w wyroku, w realiach rozpoznawanej sprawy spełni swe funkcje zarówno w zakresie prewencji indywidualnej oraz generalnej. Kara powinna realizować cele w zakresie społecznego jej oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego. Kara, aby być słuszną i sprawiedliwą, powinna uwzględniać we właściwej proporcji oba wskazane wyżej aspekty. Dlatego prawidłowo orzekł Sąd Rejonowy karę w wymiarze 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Taka kara nie przekroczyła stopnia zawinienia i odpowiada ustalonemu stopniowi społecznej szkodliwości czynu.

Nie istniała także podstawa do założenia tezy, że kara z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, spełni względem oskarżonego swe funkcje w zakresie prewencji indywidualnej, skoro wcześniej wymierzona kara z warunkowym jej zawieszeniem, nie wdrożyła oskarżonego do przestrzegania norm prawnych. Oskarżony nie skorzystał z szansy jaką dał mu wymiar sprawiedliwości i po raz kolejny naruszył prawo , godząc w dobro jakim jest mienie i popełniając świadomie zaplanowane przestępstwo przeciwko swojemu pracodawcy, nie dość tego swemu krewnemu, który mu zaufał dając zatrudnienie. Powyższe fakty, w szczególności wcześniejsza karalność oskarżonego, świadczą wyraźnie o tym, że względem tego oskarżonego nie istnieje żadna pozytywna prognoza kryminologiczna, która nakazywałaby orzeczenie kary w niższej wysokości. Fakt, iż oskarżony jest osobą młodocianą nie zmienia poglądu, że brak podstaw do warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary przeciwko A. K. (1).

Nie ma racji obrońca oskarżonego zarzucając naruszenie art. 46 § 1 kk. Sąd Rejonowy w prawidłowy sposób nałożył na oskarżonego tytułem środka karnego obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem mu przypisanym. Naprawienie szkody wyrządzonej pokrzywdzonemu przestępstwem lub zadośćuczynienie za wyrządzoną mu krzywdę należy do podstawowych zadań prawa karnego. Jego celem jest wzmożenie ochrony interesów pokrzywdzonego. Rozstrzygnięcie o obowiązku naprawienia szkody stanowi integralną część orzeczenia o odpowiedzialności karnej sprawcy przestępstwa. Warunkiem orzeczenia obowiązku naprawienia szkody jest stwierdzenie winy sprawcy i zaistnienie szkody wyrządzonej konkretnemu pokrzywdzonemu . (por. wyrok SN z dnia 4 marca 2003r. III K 127/02, KZS 2003z 7-8, poz 18) Skoro A. K. (1) został uznany za winnego popełnienia przestępstwa z art. 279 § 1 kk, które wyrządziło szkodę w mieniu pokrzywdzonego winien tą szkodę w ramach orzeczonego środka karnego naprawić. Nie ma znaczenia, czy odniósł jakąkolwiek korzyść z przestępstwa. Nawet gdy sprawca żadnej korzyści nie odniesie winien naprawić szkody wyrządzone swoim zachowaniem osobie pokrzywdzonej. Jeżeli oskarżony naprawi szkodę pokrzywdzonemu może mieć roszczenie regresowe wobec osoby, z którą miał dokonać przestępstwa, a swoich praw może dochodzić w procesie cywilnym.

Obciążenie oskarżonego kosztami postępowania przed Sądem I instancji również było prawidłowe. Oskarżony jest młodym mężczyzną, zdolnym do pracy zarobkowej, nie cierpi na żadne schorzenia uniemożliwiające mu wykonywanie pracy. Posiada też wyuczony zawód spawacza. Ma zatem możliwości zarobkowe, przy minimum dobrej woli będzie w stanie uiścić zasądzone koszty postępowania. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się powodów nakazujących skorzystanie z dobrodziejstwa art. 624 § 1 kpk.

Z tych też względów utrzymano w mocy zaskarżony wyrok, nie podzielając argumentacji zawartej w środku odwoławczym, jako że jest ona wyłącznie polemiką ze słusznymi ustaleniami Sądu I instancji.

O kosztach sądowych orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k., obciążając nimi oskarżonego, jako że wniesiony przez niego środek odwoławczy nie został uwzględniony.